ZWĄTPIENIE FILTROWE... Wątek lekko prowokacyjny ;-)

[°Alchemia]

2 razy? Przeciez to za mało, zeby ocenic skuteczność. Poza tym, jeśli jeden filtr się nie sprawdzi, trzeba próbować z innymi. Nie każdy ma szczęscie trafić na swój za pierwszym razem, to jest jak loteria. Poza tym oczekiwanie, że cożś da efekt natychmiast jest bez sensu i traci się tylko pieniądze. Trochę cierpliwosci

[marta_so]

Napisane przez °Alchemia

2 razy? Przeciez to za mało, zeby ocenic skuteczność. Poza tym, jeśli jeden filtr się nie sprawdzi, trzeba próbować z innymi. Nie każdy ma szczęscie trafić na swój za pierwszym razem, to jest jak loteria. Poza tym oczekiwanie, że cożś da efekt natychmiast jest bez sensu i traci się tylko pieniądze. Trochę cierpliwosci

To nie tak, że pierwszy raz kupilam filtr i już się zniechęcam. Wczesniej stosowałam emulsje, fluidy LRP i Vichy, tym razem pokusilam się na to mleczko no i niestety konsystencja jest dla mnie zbyt treściwa, nie wchłania się,nawet po kilku godzinach wyglądam jak albinos. Poza tym pracuję i naprawdę nie mam czasu rano czekać aż to mleczko się wchłonie bo i tak bym się nie doczekała. Dlatego własnie mam nadzieje,ze odezwie sie do mnie ktos, komu to mleczko pasuje. Ja bede probować z emulsją avene, a jak znowu sie nie uda, to wracam do emulsji antka LRP.

I nie zarzucam mleczku avene braku skuteczności-po prostu nie sprawdza sie ono na mojej skórze, chodzi mi przede wszystkim o wchłanialność.

[°Alchemia]

A, to już jasne wszystko

[marta_so]

Napisane przez °Alchemia

A, to już jasne wszystko

Ciesze sie

[Juzka]

a ja ponawiam pytanie. było one juz zadane ale nie otrzymało odp.
czy moze ktoras z was uzywała chyba nowego Avene Cleanance SPF 40? do skory tradzikowej?

[°Alchemia]

Ja go używam i bardzo sobie chwalę

[marta_so]

Napisane przez Juzka

a ja ponawiam pytanie. było one juz zadane ale nie otrzymało odp.
czy moze ktoras z was uzywała chyba nowego Avene Cleanance SPF 40? do skory tradzikowej?

No wlasnie mialam zamiar kupić tą avenke, ale zdecydowałam się jednak na mleczko, czego żałuję...
Mimo, iż nie mam cery tłustej, trądzikowej,też jestem ciekawa opinii, myślę że emulsja ta będzie lekka i nie tłusta (ze względu na swoje przeznaczenie) i nie bedzie zapychac, a na tym tez mi bardzo zalezy, bo niestety moja cera ma takie skłonności

[Justin Timberlake]

hmm obawiam się, że ta Avenka może jednak zapychać, tzn. nie analizowałam składu dokładnie, ale skoro ma taki rodzaj filtrów jak inne Avenki (mineralny) to pewnie będzie zapychała Ja nad tym strasznie ubolewam, bo to by było zbawienie dla mnie używać filtrów mineralnych, ale no właśnie..to zapychanie Jedyne co mnie zapycha mniej to Klorane chociaż i tak zauważam krostki i wągry

[Juzka]

Alchemia a czy on nie pozostawia swiecacego i klejacego filmu na twarzy? wiadomo kazda buzka jest inna ale warto wiedziec jak sie sprawuje
Bo konczy mi sie emulsja Avene ktora jest ok wchania sie bdb no ale zostawia czasami białe smugi...

[°Alchemia]

Sporo jest wątkow na ten temat, poszukaj, zaręczam, ze dowiesz się wszystkiego . Zresztą pisałam przeciez kilka postow wcześniej, ze nic się nie klei (po nałożeniu skrobii), twarz jest bardzo aksamitna. Nie należy go jednak używać bez niczego, bo wtedy faktycznie jest spora warstwa, do której każdy włos się przylepia. Ale po przypudrowaniu skrobią twarz jest idealna cały dzień i w ogóle się nie świeci, nie lepi, nic.

[Juzka]

ok. juz sie doczytałam dzieki. a czy ktos ma jeszcze doswiadczenie z tym Avene Cleanance?

[CruelOrchid]

Ja używam. mój 2 filtr to jest po vichy i w porównaniu z nim jest super... na początku używałam bez niczego ( nie lubię się malować) i mogę powiedzieć ze na twarzy go nie czuć ( przy vichy czułam od razu ze coś na tej skórze jest) jednak trochę się świeci i może lepi ( minimalnie). Ja jakoś przypadkowo ( po przejściach ze skrobia której nie umiem stosować) nałożyłam na buzie puder taki dziecięcy BabyDream z rossmana. i to na ten filterek jak dla mnie super, nie błyszczę się i nie lepię i do tego ładnie pachnie przy nakładaniu. Filtr mnie nie zapychal ( kiedy stosowałam go samego ) teraz z tym puderkiem dla dzieci też nie widzę różnicy raczej), a cerę mam trądzikową

[emememsik]

Napisane przez marta_so

jeżeli jest ktoś chętny, to proszę o wiadomość na pw.

Załóż wątek wymiankowy na targowisku.

[anah]

Napisane przez isa666

utrapienie filtry LRP mają alkohol i to chyba dość wysoko w składzie

Większość filtrów LRP ma alkohol, ale nie wszystkie. Mleczko do ciała lait veloute SPF 40 i 50+ , creme fondante też 40 i 50+ nie mają

Napisane przez Justin Timberlake

hmm obawiam się, że ta Avenka może jednak zapychać, tzn. nie analizowałam składu dokładnie, ale skoro ma taki rodzaj filtrów jak inne Avenki (mineralny) to pewnie będzie zapychała Ja nad tym strasznie ubolewam, bo to by było zbawienie dla mnie używać filtrów mineralnych, ale no właśnie..to zapychanie Jedyne co mnie zapycha mniej to Klorane chociaż i tak zauważam krostki i wągry

Nie wszystkie Avenki mają mineralne. Te w białych opakowaniach sa rzeczywiście mineralne a te w pomarańczowych mineralno-chemiczne

[rmiecia]

Uff, znalazłam ten wątek juz gdzieś daleko zapomniany, bo nie mam sie gdzie poskarżyc. Już mam dośc, już chyba rzucę to filtrowanie w diabły. Nie potrafię zrobic żadnego makijażu na filtrach, bez pudru wyglądam jakbym spływała wodą, a przypudrowana WAŁKUJĘ się cała i dostaję szału! Miałam pudry, podkłady, już nawet kupiłam puder jedwabny hauschki i wciąż wyglądam okropnie. Dzis przed wyjściem do pracy zmywałam wszystko i od nowa nakładałam. Filtr Antek 50 wchłania się fajnie, nie bieli, tylko ten blask... nie umiem go niczym przykryc, bo twarz mam pokrytą takim delikatnym meszkiem, na którym nawet odrobina pudru osadza się tak, że widac z kilometra. Może ja juz zarastam? Koniec z kwasami, koniec z filtrami, w ogóle koniec ze mną. Proszę nie odpowiadac, i tak nie ma sensu. Idę się zestarzec.

[green.eyed]

Napisane przez rmiecia

Uff, znalazłam ten wątek juz gdzieś daleko zapomniany, bo nie mam sie gdzie poskarżyc. Już mam dośc, już chyba rzucę to filtrowanie w diabły. Nie potrafię zrobic żadnego makijażu na filtrach, bez pudru wyglądam jakbym spływała wodą, a przypudrowana WAŁKUJĘ się cała i dostaję szału! Miałam pudry, podkłady, już nawet kupiłam puder jedwabny hauschki i wciąż wyglądam okropnie. Dzis przed wyjściem do pracy zmywałam wszystko i od nowa nakładałam. Filtr Antek 50 wchłania się fajnie, nie bieli, tylko ten blask... nie umiem go niczym przykryc, bo twarz mam pokrytą takim delikatnym meszkiem, na którym nawet odrobina pudru osadza się tak, że widac z kilometra. Może ja juz zarastam? Koniec z kwasami, koniec z filtrami, w ogóle koniec ze mną. Proszę nie odpowiadac, i tak nie ma sensu. Idę się zestarzec.

Hej rmiecia, nie daj się filtrom!
Każda z nas miała w którymś momencie zwątpienie, a teraz dopadło i Ciebie (chyba nie myślałaś że Cię to ominie?)
Ja to dopiero po ok. pół roku zabawy z filtrami doszłam do takiej wprawy w tworzeniu mieszanek pudrowych i ich nakładaniu żeby wyglądać jak człowiek, teraz to robię to już prawie mechanicznie

A Ty od jakiego czasu sie filtrujesz?

Pozdrawiam Cię serdecznie
I nie łam się

[madziamaria]

idealny wątek dla mnie, ja filtruje się od kilku tygodni a już mam dość. Wypróbowałam avenki, antki, bioderme, iwostin i vichy i lipa. No niby najlepsze mleczko antka ale i tak strasze z kilometra. Kupiłam puder jedwabny Haushki i lipa totalna, wałkuje sie i waży, wyglądam masakrycznie. A zdaje sobie sprawa że jest zima, a co latem będzie? Jedyna nadzieja jeszcze w FE Antka, ale te naczynka. I co mam robić?

[CzarnyElf]

Zwatpienie mam

Do tej pory moim ulubionym filtrem bylo mleczko avene spf 50-ale ostanio mam zwatpienie-zapach mnie chyba podraznia(nie moge go zniesc ostanio),filtr wykonczylam prawie caly ale niewiem czy ponownie kupie-ostanio uzywalam go codziennie bo stanowi super baze pod podklad mineralny,swietnie tez nawilza-ale ten zapach-moja skora chyba sie zbuntowala- chyba zacznie sie testowanie innych filtrow

Na stanie mam probke Biodermy spf 50(ale nie przypasowala mi konsystencja-chyba lekko zapycha)
Jutro nakladam filtr mineralny(pachnie delikatnie rozano-moja skora z tego co wiem toleruje rozane kosmetyki)-zoabzcymy jak sie sprawdzi.

Mysle o kupieniu filtra firmy Roc Minesol creme fluide 50 +(jest podobno bezzapachowy)-moze ktos go uzywal?

[sasia73]

Napisane przez madziamaria

idealny wątek dla mnie, ja filtruje się od kilku tygodni a już mam dość. Wypróbowałam avenki, antki, bioderme, iwostin i vichy i lipa. No niby najlepsze mleczko antka ale i tak strasze z kilometra. Kupiłam puder jedwabny Haushki i lipa totalna, wałkuje sie i waży, wyglądam masakrycznie. A zdaje sobie sprawa że jest zima, a co latem będzie? Jedyna nadzieja jeszcze w FE Antka, ale te naczynka. I co mam robić?

Nie zrażać się, nie zniechęcać i próbowac dalej.
A Antheliosa creme fondante miałaś? Bardzo przypadł mi do gustu; bezalkoholowy, nie wysusza, nie nabłyszcza, własciwie spisuje się jak zwykły krem nawilżający. Osławiony "dzieciaczek" mnie nie pasował kompletnie. Też przerzuciłam wiele filtrów zanim znalazłam ten właściwy. Uda Ci się, zobaczysz. Trzeba tylko trochę czasu i cierpliwości.
A na razie, dopóki masz filtrowego doła, może nakładaj nieco mniejszą ilość filtra, nie będziesz sie wówczas czuła "zatynkowana".

[rmiecia]

Green eyed, dzięki za słowa otuchy! Ja filtruję sie gdzieś od 9 m-cy i filtr jako taki mi służy, ja tylko nie potrafie sie umalowac, żeby ładnie wyglądac. Przy tym blasku (który wcześniej jakos mi nie przeszkadzał) wyraźnie widac zmarchy mimiczne. Grr, nie wychodzi mi to.

[rmiecia]

Że nie wspomnę o ilościach suplementów, które wżeram, żeby zatrzymac czas. Ale oczywiście nie porzucę filtra, bo nie mam zamiaru rezygnowac z kwasów. Musiałąm się tylko wypłakac, w myśl mojego motta.

[wholelottalove]

[quote=sasia73;6440161]Nie zrażać się, nie zniechęcać i próbowac dalej.
Uda Ci się, zobaczysz. Trzeba tylko trochę czasu i cierpliwości.

Przede wszystkim kasy:P
Na coraz nowe filtry, podczas gdy stare, po 3 tygodniach stosowania, lądują w koszu
I na mikrodermambrazję, na oczyszczenie zapchanych po filtrach porów:P

[rmiecia]

Przede wszystkim kasy:P
Na coraz nowe filtry, podczas gdy stare, po 3 tygodniach stosowania, lądują w koszu
I na mikrodermambrazję, na oczyszczenie zapchanych po filtrach porów:P

No!

[lilianaX]

Napisane przez Juzka

a ja ponawiam pytanie. było one juz zadane ale nie otrzymało odp.
czy moze ktoras z was uzywała chyba nowego Avene Cleanance SPF 40? do skory tradzikowej?

Ja używałam. Po ok. 2 tyg. zapchał mnie masakrycznie. Oprócz wysypu zaskórników zrobiły mi się podskórne gule - dramat po prostu. Później doszłam do wniosku, że to się mija z celem - co kwasy oczyszczą to filtr natychmiast zapcha i efekt końcowy jeszcze gorszy niż bez kwasów i bez filtrów W chwili obecnej odstawiłam wszystkie wysokie filtry, na dzień nakładam emulsję Olay Multi-radiance, faktor 15, chrzanię to!

[green.eyed]

Napisane przez rmiecia

Green eyed, dzięki za słowa otuchy! Ja filtruję sie gdzieś od 9 m-cy i filtr jako taki mi służy, ja tylko nie potrafie sie umalowac, żeby ładnie wyglądac. Przy tym blasku (który wcześniej jakos mi nie przeszkadzał) wyraźnie widac zmarchy mimiczne. Grr, nie wychodzi mi to.

Napisane przez rmiecia

Że nie wspomnę o ilościach suplementów, które wżeram, żeby zatrzymac czas. Ale oczywiście nie porzucę filtra, bo nie mam zamiaru rezygnowac z kwasów. Musiałąm się tylko wypłakac, w myśl mojego motta.

Nie ma sprawy

A może spróbuj zmienić filtr? Z tego co pamiętam (a staram się nie pamiętać tych wczesnych miesięcy filtrowych) to był taki jeden filtr, który strasznie mi podkreślał włoski na twarzy i nawet po przypudrowaniu było je widać. Albo popróbuj inaczej kamuflować filtr - np nie nakładać pudru pędzlem tylko gąbeczką...
Co do suplementów to też połykam je w zatrważających ilościach. Kiedyś przeraziłam tym siostrę - kiedy zobaczyła jak połykam całą garść kapsułek na raz ... a to były tylko dwie kapsułki oleju z ogórecznika, jedna skrzypowity, dwie MSM, dwie magnezu i jeden Falvit...

[kiniaczek]

co do avene cleanance mnie trochę zapycha, ale najgoszy jest dyskomfort, nie wiem co z tymi wszystkimi pozytywnymi recenzjami. filtr jest tłusty, lepski, kleisty, nie wchłania się, świeci [mówię tu o konkretnych ilościach, choć nawet w małych jest równie nieprzyjemny w stosowaniu] a moja grzywka to jest do niego po prostu przyklejona. jest jednym z najbardziej lepkich filtrów jakie miałam, a ilości pudru które potem pakuję na swoją twarz i tak nie usuwają dyskomfortu który powoduje ten filtr. nie używałam co prawda tych filtrów tak wiele, ale jeśli jest to jeden z przyjemniejszych w użyciu filtrów, co wynikałoby z ocen, to ja chyba zrezygnuję, bo codziennie rano serce mnie boli jak patrzę na tę pomarańczową tubkę proponuję próbki przed zakupem, a tymczasem ja nie polecam

[rmiecia]

Albo popróbuj inaczej kamuflować filtr - np nie nakładać pudru pędzlem tylko gąbeczką...

Tak, tylko czy gąbką nie zetrę filtra? tzn czy on sie nie zacznie przyklejac do gąbki, jak tak będę przykładac? A mój filtr lubię, Antek XL, wchłania sie każda ilośc całkowicie. To podkłady właśnie uwidaczniają te cholerne włoski. Jestem zarosnięta jak Rumcajs . Tylko jak się nie pomaluję, to jestem tak niezdrowo blada.

[anah]

Napisane przez rmiecia

Tak, tylko czy gąbką nie zetrę filtra? tzn czy on sie nie zacznie przyklejac do gąbki, jak tak będę przykładac? A mój filtr lubię, Antek XL, wchłania sie każda ilośc całkowicie. To podkłady właśnie uwidaczniają te cholerne włoski. Jestem zarosnięta jak Rumcajs . Tylko jak się nie pomaluję, to jestem tak niezdrowo blada.

Trochę filtra na pewno przyklei sie go gąbeczki, ale myślę, że to minimalna ilość. Może należałoby nakładać więcej filtra na buzię, wtedy nie tak łatwo go zetrzemy. Myślę, że aplikując puder miejsce przy miejscu, delikatnie, bez dociskania, nie zetrzemy filtra. Sama nieraz nakładam gąbeczką a nie pędzlem, bo efekt jest inny i jestem matowa cały dzień. Każdy sposób nakładania ma swoje zalety

W samym filtrze też jestem niezdrowo blada no i święcę sie przeokrutnie.

Co do włosków, to może Tobie tylko sie tak wydaje, ze jesteś zarośnięta (tylko nie pisz, ze jak Rumcajs, przecież on miała czarną brodę).
Po upudrowaniu przejedź delikatnie pędzlem po twarzy, byle nie pod włos tylko tak żeby je przygłaskać. Takie rozwichrzone we wszystkie strony na pewno będą bardziej widocznie Z podkładem też chyba trzeba zrobić to samo. Wydaje mi się, ze podkład powinien przyklejać meszek a nie go uwidaczniać, ale mogę się mylić bo nie używam.

[rmiecia]

Dzięki, Anah. No jak Rumcajs to chyba jednak nie. Spróbuję z gąbeczką, własnie czekam na wchłonienie się filtra.

[green.eyed]

Napisane przez rmiecia

Tak, tylko czy gąbką nie zetrę filtra? tzn czy on sie nie zacznie przyklejac do gąbki, jak tak będę przykładac? A mój filtr lubię, Antek XL, wchłania sie każda ilośc całkowicie. To podkłady właśnie uwidaczniają te cholerne włoski. Jestem zarosnięta jak Rumcajs . Tylko jak się nie pomaluję, to jestem tak niezdrowo blada.

Napisane przez rmiecia

Dzięki, Anah. No jak Rumcajs to chyba jednak nie. Spróbuję z gąbeczką, własnie czekam na wchłonienie się filtra.

No widzę, ze Anah Ci już odpowiedziała

Właśnie tu przyszłam żeby Ci napisać odpowiedz (tez czekam na wchłonięcie się filtra) Dobrze, to tylko dodam, że gąbeczka jest o tyle lepsza od pędzla, ze się z niej nie obsypuje aż tyle pudru, no i potem dużo łatwiej jest ją uprać i wysuszyć
I od dłuższego czasu właśnie stosuję metodę stemplowania gąbeczka z nałożoną grubą warstwą pudru, a potem omiatania 'resztek' pędzlem - efekt jest taki, ze wyglądam jakbym miała na twarzy podkład matujący, a nie filtr i gruba warstwę pudru


A tak a propos wątku, to wczoraj się zastanawiałam jak ja się malowałam zanim zaczęłam używać filtrów. I co bym nałożyła na twarz gdyby go mi zabrakło/gdybym bardzo się spieszyła. W tej chwili traktuje to jak coś oczywistego i pomimo tego czasu oczekiwania na wchłoniecie i gimnastykowania sie potem z pudrami żeby sie zakamuflować, to muszę powiedzieć, ze... chyba... lubię te filtry...