Clinique - kolorówka

[alkapone]

Dzięki
pierwsze wrażenia (w sztucznych światłach biurowych)
mocny połysk, ale kolor również mocny, więc raczej nie dla bladolicych, ale dla mnie idealne
Zdjęcie zrobię jej wieczorem

PS mysle ze moj zachwyt jest w duzej mierze podyktowany samym faktem posiadania jej wreszcie
a teraz mam chętkę na Berries

[sine.ira]

Dziewczyny ! Czy to prawda, że Clinique daje pięcioletnią gwarancję na swoje produkty, tj. są one pełnowartościowe w ciągu 5 lat od daty produkcji ? W tym cholernym lumiere.pl, którego nota bene nienawidzę po tym jak mnie tam kiedyś potraktowali, próbują wcisnąć mojej przyjaciółce, że tak właśnie jest ! Ja myślałam, że ten termin wynosi 3 lata !
Wyobraźcie sobie, że sprzedali jej jakieś starocie (kredka do oczu z października 2004 - CA4 i cienie z grudnia 2005 - TC5) i po jej protestach i prośbie o wymianę na świeższe kosmetyki, twierdzą, że dystrybutor ich poinformował, że "marka Clinique udziela na swoje produkty 5 letniej gwarancji" Czy tak faktycznie jest ?! Wiecie coś o tym ?
Ależ jestem wściekła !!!! A ostrzegałam ją, żeby w tym dziadostwie nie kupowała...

EDIT: na dodatek jeden z cieni (kupiła podwójne buttered bronze) wypada z pudełka (odkleił się) i jej poradzili, że może to sobie sama przykleić !

[iceflower]

Napisane przez sine.ira

Dziewczyny ! Czy to prawda, że Clinique daje pięcioletnią gwarancję na swoje produkty, tj. są one pełnowartościowe w ciągu 5 lat od daty produkcji ? W tym cholernym lumiere.pl, którego nota bene nienawidzę po tym jak mnie tam kiedyś potraktowali, próbują wcisnąć mojej przyjaciółce, że tak właśnie jest ! Ja myślałam, że ten termin wynosi 3 lata !
Wyobraźcie sobie, że sprzedali jej jakieś starocie (kredka do oczu z października 2004 - CA4 i cienie z grudnia 2005 - TC5) i po jej protestach i prośbie o wymianę na świeższe kosmetyki, twierdzą, że dystrybutor ich poinformował, że "marka Clinique udziela na swoje produkty 5 letniej gwarancji" Czy tak faktycznie jest ?! Wiecie coś o tym ?
Ależ jestem wściekła !!!! A ostrzegałam ją, żeby w tym dziadostwie nie kupowała...

EDIT: na dodatek jeden z cieni (kupiła podwójne buttered bronze) wypada z pudełka (odkleił się) i jej poradzili, że może to sobie sama przykleić !

Ja szczerze wątpię w tę 5-letnią gwarancję.

Na miejscu Twojej przyjaciółki zwróciłabym im te produkty. Co to w ogóle jest za podejście do klienta?

[majade]

Jaką gwarancję??
No niee, chyba znów jakieś kity wciskają, naprawdę...
Co za dziadowski sklep. A nie możecie po prostu zwrócić tych rzeczy zgodnie z zapisem o zakupach internetowych (do 10 dni bez podania przyczyny)?

[princeska69]

5 lat to chyba za duzo jak na gwarancje na kosmetyki. na buty nawet daja krotsza zazwyczaj;D

a ja musze sie Wam pochwalic moim najnowszym skarbem Kupilam sobie dzis sliczniutki rozowy blyszczyk z serii colour surge impossibly glossy. Jestem nim maksymalnie zachwycona bo trzyma sie strasznie dlugo i kolorki sa takie intensywne. Troche sie jednak przestraszylam bo siostrzyczka powiedziala mi ze widziala w ktorejs perfumerii (chyba douglasie) ze w tym blyszczyku tak jakby zbierala sie woda i to gdzies do polowy tubki. jak myslicie to ze starosci? zdziwilam sie troche ze w tych markowych blyszczykach moze sie zrobic cos takiego ale moze tamten byl jakis stary... ze strachu chyba go bede uzywala codziennie

[Reese]

majade mam do ciebie prośbę. Zrobiłabyś zdjęcie choco-latte na ręce??

[majade]

Jasne
Ale nie z lampą. Nie wiem czy to moje mierne umiejętności czy mi się aparatka spsuła ale bez słońca nie potrafię. Zrobię zaraz jak zaświeci

[Madlaine]

Chanel daje 5 lat na wszystkie swoje kosmetyki , oczywiście od daty produkcji,

PS. kupiłam sobie Island Breeze i czekam jak na szpilkach, aż do mnie dotrze

[Aneta???]

Napisane przez Madlaine

Chanel daje 5 lat na wszystkie swoje kosmetyki , oczywiście od daty produkcji,

PS. kupiłam sobie Island Breeze i czekam jak na szpilkach, aż do mnie dotrze

Chanel daje 5 lat na nowe,nieużywane kosmetyki,prawda?Kupiłam róż,na którym jest informacja,że otwarty zużyć w 18 miesięcy.Myślę o zapasie jeszcze jednej sztuki.Tak więc te kilka lat ten "nowy" mógłby poleżeć?

[majade]

Aneta, biały?

[Aneta???]

Napisane przez majade

Aneta, biały?

Tak

[majade]

Napisane przez Aneta???

Tak

Aaaaachh, można prosić zdjęcia?

[Reese]

Napisane przez majade

Jasne
Ale nie z lampą. Nie wiem czy to moje mierne umiejętności czy mi się aparatka spsuła ale bez słońca nie potrafię. Zrobię zaraz jak zaświeci

ok Dziękuję

[evitka21]

Anetka wkleisz fotkę tego białego różu? i efektu na skórze?

jak na razie zadowolona jesteś? opisz jaki daje efekt?

[Contax]

Napisane przez majade

Aaaaachh, można prosić zdjęcia?

i ja, i ja prosze o foty

[Madlaine]

Napisane przez Aneta???

Chanel daje 5 lat na nowe,nieużywane kosmetyki,prawda?

dokładnie tak, na nowe i nieotwierane niezależnie od konsystencji,

[sine.ira]

Hmm..to moze Clinique tez jednak daje 5 lat ?

[majade]

Napisane przez sine.ira

Hmm..to moze Clinique tez jednak daje 5 lat ?

Hmm,no to może rzeczywiście! Postaram się dowiedzieć

[lizzie]

Napisane przez princeska69

5 lat to chyba za duzo jak na gwarancje na kosmetyki. na buty nawet daja krotsza zazwyczaj;D

a ja musze sie Wam pochwalic moim najnowszym skarbem Kupilam sobie dzis sliczniutki rozowy blyszczyk z serii colour surge impossibly glossy. Jestem nim maksymalnie zachwycona bo trzyma sie strasznie dlugo i kolorki sa takie intensywne. Troche sie jednak przestraszylam bo siostrzyczka powiedziala mi ze widziala w ktorejs perfumerii (chyba douglasie) ze w tym blyszczyku tak jakby zbierala sie woda i to gdzies do polowy tubki. jak myslicie to ze starosci? zdziwilam sie troche ze w tych markowych blyszczykach moze sie zrobic cos takiego ale moze tamten byl jakis stary... ze strachu chyba go bede uzywala codziennie

Princeska, miałam ten błyszczyk w odcieniu Camisole i niestety po jakimś miesiącu od zakupu rozwarstwił mi się, właśnie mniej wiecej do połowy tubki. Prawidłowo go przechowywałam, datę produkcji też raczej miał dobrą bo kupiłam go zaraz jak wszedł na polski rynek. Niestety nie mogłam zareklamować bo wyrzuciłam paragon...oczywiście mam nadzieję że z twoim błyszczykiem będzie wszystko w porządku

[YenneferD]

Napisane przez lizzie

Princeska, miałam ten błyszczyk w odcieniu Camisole i niestety po jakimś miesiącu od zakupu rozwarstwił mi się, właśnie mniej wiecej do połowy tubki. Prawidłowo go przechowywałam, datę produkcji też raczej miał dobrą bo kupiłam go zaraz jak wszedł na polski rynek. Niestety nie mogłam zareklamować bo wyrzuciłam paragon...oczywiście mam nadzieję że z twoim błyszczykiem będzie wszystko w porządku

hm, to już drugi kosmetyk Klinika, o którym słyszę że sie rozwarstwia - podobno korektor AAE też sie rozwarstwia, ale nie wpływa to na jego jakość. Ciekawe czemu tak sie dzieje

[agnieska]

Napisane przez princeska69

5 lat to chyba za duzo jak na gwarancje na kosmetyki. na buty nawet daja krotsza zazwyczaj;D

a ja musze sie Wam pochwalic moim najnowszym skarbem Kupilam sobie dzis sliczniutki rozowy blyszczyk z serii colour surge impossibly glossy. Jestem nim maksymalnie zachwycona bo trzyma sie strasznie dlugo i kolorki sa takie intensywne. Troche sie jednak przestraszylam bo siostrzyczka powiedziala mi ze widziala w ktorejs perfumerii (chyba douglasie) ze w tym blyszczyku tak jakby zbierala sie woda i to gdzies do polowy tubki. jak myslicie to ze starosci? zdziwilam sie troche ze w tych markowych blyszczykach moze sie zrobic cos takiego ale moze tamten byl jakis stary... ze strachu chyba go bede uzywala codziennie

Kiedyś próbowałam zamówić ten błyszczyk ze wspomnianego już Lumiere i po jakimś miesiącu odpisali mi, że producent wycofał ten błyszczyk ze względu na jego rozwarstwianie się (a było to przynajmniej 9-10 miesięcy temu, pewnie więcej)
Mam nadzieję że Twojemu nic się nie stanie. Majade miała chyba dwa błyszczyki z tej serii, może coś podpowie

[majade]

Obecnie mam jeden błyszczyk z tej serii i nic złego się nie dzieje. Ale pamiętam, ze kiedyś widziałam około 10 testerów w Douglasie - wszystkie rozwarstwione. Konsultantka twierdziła, że one tak mają i właściwie nie stanowiło to dla niej problemu. Hmm. Nie wiem co o tym sądzić, tym bardziej, że nie było to niedługo po wprowadzeniu tego produktu do nas. Wykluczam więc że były stare.

PS. Dziś w Borku widziałam wielką szafę Benefita

[Aneta???]

Napisane przez majade

Aaaaachh, można prosić zdjęcia?

Napisane przez evitka21

Anetka wkleisz fotkę tego białego różu? i efektu na skórze?

jak na razie zadowolona jesteś? opisz jaki daje efekt?

Napisane przez Contax

i ja, i ja prosze o foty

Później albo jutro wkleję fotkę w wątku o różach i rozświetlaczach,by tego Chanelem nie zaśmiecać.
Zadowolona jestem bardzo.Nie używam go solo,w połączeniu z innym różem prezentuje się doskonale.Nakładam go na szczyt kości policzkowych,rozświetla na biało,ale to jest taka,hmm,biel transparentna.

[Contax]

Majade, a w ktorej sieciowce jest Benefit i jakie sa ceny ?

[agnieska]

Napisane przez majade

PS. Dziś w Borku widziałam wielką szafę Benefita

wsiadam jutro w 136 i pędzę!

[Contax]

Napisane przez agnieska

wsiadam jutro w 136 i pędzę!

Aga, nie mdlej tylko wszystko konotuj i zdaj szczegolowa relacje

[agnieska]

Napisane przez Contax

Aga, nie mdlej tylko wszystko konotuj i zdaj szczegolowa relacje

Pewnie po jutrzejszym egzaminie zaliczę najpierw Galerię Dominikańską, skoro jest w Borku to i tam powinno relację zdam w odpowiednim wątku - z tego co pamiętam już się taki pojawił i wywołał dyskusję nt. jakości

[princeska69]

Napisane przez majade

Obecnie mam jeden błyszczyk z tej serii i nic złego się nie dzieje. Ale pamiętam, ze kiedyś widziałam około 10 testerów w Douglasie - wszystkie rozwarstwione. Konsultantka twierdziła, że one tak mają i właściwie nie stanowiło to dla niej problemu. Hmm. Nie wiem co o tym sądzić, tym bardziej, że nie było to niedługo po wprowadzeniu tego produktu do nas. Wykluczam więc że były stare.

PS. Dziś w Borku widziałam wielką szafę Benefita

dziekuje majade skoro z Twoim jest wszystko ok to mam nadzieje ze moj tez jak najdluzej pozostanie w takim stanie w jakim go kupilam. Bo jak narazie jestem bardzo zadowolona z nowego nabytku a mozesz mi powiedziec jak dlugo masz juz swoj blyszczyk?

[sine.ira]

Napisane przez majade

Hmm,no to może rzeczywiście! Postaram się dowiedzieć

Och, to byłoby cudnie
A termin przydatności liczy się od otwarcia kosmetyku czy pierwszego użycia ?

[majade]

Napisane przez Aneta???

Później albo jutro wkleję fotkę w wątku o różach i rozświetlaczach,by tego Chanelem nie zaśmiecać.
Zadowolona jestem bardzo.Nie używam go solo,w połączeniu z innym różem prezentuje się doskonale.Nakładam go na szczyt kości policzkowych,rozświetla na biało,ale to jest taka,hmm,biel transparentna.

Zaśmiecać?? Aneta, no prosze cię, taką perełką??

Napisane przez Contax

Majade, a w ktorej sieciowce jest Benefit i jakie sa ceny ?

W Sephorze. Na ceny niestety zupełnie nie patrzyłam, rzuciłam tylko okiem. Szafa jest wielka, piękna i kolorowa. Zagłębiac się będę następnym razem.

Napisane przez agnieska

wsiadam jutro w 136 i pędzę!

Napisane przez princeska69

dziekuje majade skoro z Twoim jest wszystko ok to mam nadzieje ze moj tez jak najdluzej pozostanie w takim stanie w jakim go kupilam. Bo jak narazie jestem bardzo zadowolona z nowego nabytku a mozesz mi powiedziec jak dlugo masz juz swoj blyszczyk?

Oj bardzo długo, około 1,5 roku. Wyprodukowany w 2006 ale naprawdę nic się z nim nie dzieje

Napisane przez sine.ira

Och, to byłoby cudnie
A termin przydatności liczy się od otwarcia kosmetyku czy pierwszego użycia ?

Moim zdaniem od pierwszego otwarcia - czyli "wpuszczenia powietrza"