Kosmetyki mineralne Lure Beauty

[Szara Róża]

Napisane przez coldold

No właśnie mnie tylko kwas stearynowy i alkohol wysoko w składzie frapują, ale ja specjalistką żadną nie jestem, tylko jak widzę alkohol i kwas w kremie do codziennego użytku to mi się czerwona lampka zapala, ale z tego co czytałam to kwas stearynowy jest emulgatorem i stabilizatorem, więc... zamówię ten krem

Sorry, że się wtrącę, ale alkohol cetylowy również jest emulgatorem i stabilizatorem KLIK!

[coldold]

Napisane przez kamilanna

Napisane przez Szara Róża

Sorry, że się wtrącę, ale alkohol cetylowy również jest emulgatorem i stabilizatorem KLIK!

Wtrącaj się do woli
W każdym razie Twoja wypowiedź nie przeczy mojej i odwrotnie. Alkohol to dość powszechny składnik smarowideł, więc nie pisałam o nim, bo to po prostu nie jest nowość, natomiast niektórych wysusza stąd moja reakcja, z drugiej strony podejrzewam, że te wszystkie ekstrakty z kremu muszą być czymś "podparte", dlatego też WSZYSTKO to akceptuję

[Szara Róża]

Napisane przez coldold

Wtrącaj się do woli
W każdym razie Twoja wypowiedź nie przeczy mojej i odwrotnie.

IMHO, krem jest rzeczywiście świetny
Mojej skóry, która jest w typie "wszystko w jednym" (czyli tłusta, kapryśna, alergiczna, z dużą tendencją do odwodnienia i okresowo szalejącymi naczynkami - jednym słowem - cholerycznie trudna w pięlęgnacji ) nie zapycha, nie podrażnia ani nie wysusza. Poza tym fajnie leżą na nim wszelkie prochy

[Chaigata]

Dobra, nareszcie dotarło:
Informacje węchowo- wzrokowe, co następuje:

nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że te kremy twarzowe są większe nie mniej jednak:
Multi Fruit- zapach... wody święconej? Kamiennego kościoła? piwnicy? no coś w ten deseń i glutki od razu widoczne.
Azulen- oj cóż za kolor: turkusowego cementu. Zapach raz cynamon, raz farba.

A teraz balsamiki:
Jednym słowem nie mogę jakoś rozpoznać czegoś konkretnego tak jak rozpisują to w nazwach na stronie, czym kuszą niemiłosiernie. Jednak wszystkie mi się podobają i każdy jest na swój sposób oryginalny, nie jak te sklepowe.
Butt Naked- trudno mi coś wyczuć bo strasznie wybija się tu... kokos. A na str. go chyba nie było.
First Kiss- [z obrazkiem maluchów dających sobie buzi] świeże, łagodne tony. Coś kojarzy mi się jednak kiedy wchodzi się do "mydlarni", albo coś z praniem.
Spiritual Awakening- delikatne, lekkie kadzidełka.
Butterfly hugs- zaskoczył mnie pozytywnie, czego się nie spodziewałam. Delikatny, słodki, chyba coś kwiatowo owocowego na mój nos. Ale ciekawy.
Lick me All over- spodziewałam się czegoś słodkiego i mocniejszego. Nie wiem zupełnie jak określić czym to pachnie, ale na 100% nie tak jak opisane na stronie.

To tyle, bo testowanie dopiero w planach.
Spodobało mi się, że wreszcie nie musze kupować całej 300ml butli, żeby wypróbować balsam, który się lepi, świeci, jest tłusty albo śmierdzi.
Mam trochę, jak się podoba to kupi się więcej. A mogę mieć z 30 różnych "miniatur" i stosować zależnie od humoru bez wyrzutów sumienia, że znowu stoi od roku butla balsamu.

I gdyby tylko szybciej przysyłali albo gdyby było dostępne u nas...

[cathy]

Alkaxy - czuję się skuszona.. lubię cynamon w zapachowych drobiazgach

Idę robić zamówienie z LureBeauty sobie... Wezmę chyba dużego multifruita w końcu Albo ze 2 próbki jak mi portfel za bardzo piszczeć zacznie...
No i 120 ml balsamu za 1,59$?? (tyle mi pokazuje po wrzuceniu do koszyka).. Nie jestem w stanie się oprzeć.. Tylko czemu ta przesylka musi być taka droga

Umie ktoś opisać Lick me all over? Bo moze go wezmę zamiast Cashmere....(pod warunkiem, że to nie jakiś cytruskowy świeżuch jest...)

Nikt nie ma ochoty się dołączyć?

[coldold]

Napisane przez cathy

Alkaxy - czuję się skuszona.. lubię cynamon w zapachowych drobiazgach

Idę robić zamówienie z LureBeauty sobie... Wezmę chyba dużego multifruita w końcu Albo ze 2 próbki jak mi portfel za bardzo piszczeć zacznie...
No i 120 ml balsamu za 1,59$?? (tyle mi pokazuje po wrzuceniu do koszyka).. Nie jestem w stanie się oprzeć.. Tylko czemu ta przesylka musi być taka droga

Nikt nie ma ochoty się dołączyć?

No ja bym miała, w dodatku mamy 20% zniżki przy zakupach na 25$
Ja bym wzięła na 11$.

Przepraszam w ogóle, bo to chyba złe miejsce.

[cathy]

Napisane przez coldold

No ja bym miała, w dodatku mamy 20% zniżki przy zakupach na 25$
Ja bym wzięła na 11$.

Przepraszam w ogóle, bo to chyba złe miejsce.

eee...promocja jest? nawet nie zauważylam.. widziałam tylko, że 5$ zniżki przy zakupach powyżej 25$... a 25$ to ja sama pewnie wydam...
To idę z tym na zakupowy.. może ktoś się dołączy... a jak nie, to też zamówię
LureBeauty to jedyna firma,z której pielęgnacja mi ostatnio służy (z wyjątkiem rhassoul z EGM oczywiscie) I chyba nie mam sił dalej opierać, zwłaszcza, że ich podkładów jeszcze nie testowałam...

[coldold]

Napisane przez cathy

eee...promocja jest? nawet nie zauważylam.. widziałam tylko, że 5$ zniżki przy zakupach powyżej 25$... a 25$ to ja sama pewnie wydam...
To idę z tym na zakupowy.. może ktoś się dołączy... a jak nie, to też zamówię
LureBeauty to jedyna firma,z której pielęgnacja mi ostatnio służy (z wyjątkiem rhassoul z EGM oczywiscie) I chyba nie mam sił dalej opierać, zwłaszcza, że ich podkładów jeszcze nie testowałam...

No 5$ z 25$ to 20% Ale skoro sama je wydasz, to nie ma o czym mówić

[cathy]

Napisane przez coldold

No 5$ z 25$ to 20% Ale skoro sama je wydasz, to nie ma o czym mówić

no 5$ zniżki to nie to samo co 20% zniżki
I w zbiorowym 5$ by zostało podzielone między ilość uczestniczek oczywiście

aaa...zapomnialam napisać, że dostałam niedawno od Biedroqi z wymianki 4 mgiełki do ciała.. (te z pomylonego zamówienia dla niej ) plus mały balsamik o zapachu perfum JPGaultiera...
O ile mgiełki średnio, bardzo średnio mi przypadły do gustu (głownie za nietrwałość zapachową na mnie), to balsam uwielbiam ...Świetnie współgra z moimi perfumami (ale to dość ciężki zawodnik generalnie.. jednak zimową porą go uwielbiam

[pranie]

A ta promocja do kiedy? na ile Wam probki azulenu starczaly? juz sie boje, ze mi zabraknie..

[coldold]

Napisane przez pranie

A ta promocja do kiedy? na ile Wam probki azulenu starczaly? juz sie boje, ze mi zabraknie..

Ja Azulena jeszcze nie mam, ale MultiF już mi się kończy, a mam go od 8 stycznia, użyłam go nie przesadzając z 5-7 razy rzeczywiście trzeba go trochę nałożyć, żeby w ogóle był jakiś "poślizg". Zamawiam drugą próbkę, bo na efekty chyba się po tym "opakowaneczku" nie doczekam.

[cathy]

Napisane przez pranie

A ta promocja do kiedy? na ile Wam probki azulenu starczaly? juz sie boje, ze mi zabraknie..

promocja do 1 lutego obowiązuje

Tak czytam to, co piszecie i ja chyba za mało używam tych kremów Mi próbka multifruita wystarczyła na grubo ponad 2 tygodnie (skłaniałabym się nawet w kierunku trzech)...Ale ja nie potrzebowałam nakładać go tyle, by był "poślizg" Wklepywałam raczej na noc i to naprawdę odrobinkę.. A efekty super...

[kamisiek]

Zdaje się, że z moim powonieniem jednak wszystko w porządku i faktycznie dostałam zepsuty emu. Właśnie Lure Beauty się ze mną skontaktowało - mieli kilka zażaleń w tej sprawie i będą wymieniać. Sami do mnie napisali z pytaniem czy mój emu jest ok. Bardzo miło z ich strony, jestem pozytywnie zaskoczona. Zwłaszcza porównując jakość obsługi klienta do tej w EDM...

[kamilanna]

Napisane przez kamisiek

Zdaje się, że z moim powonieniem jednak wszystko w porządku i faktycznie dostałam zepsuty emu. Właśnie Lure Beauty się ze mną skontaktowało - mieli kilka zażaleń w tej sprawie i będą wymieniać. Sami do mnie napisali z pytaniem czy mój emu jest ok. Bardzo miło z ich strony, jestem pozytywnie zaskoczona. Zwłaszcza porównując jakość obsługi klienta do tej w EDM...

No to super
i jak tu ich nie kochac
kolezanki juz ich kremami pozarazalam

[AnkaFranka]

Napisane przez pranie

Kremem azulenowym jestem autentycznie zachwycona, bardziej nawet niz Multifrutem! Czy wersja pelnowymiarowa jest jakas gorsza? pisalyscie o roznicach w wygladzie..

ja pisałam, cytowałam TU nawet list, który mi w tej sprawie napisało LB - próbka jest zielono-turkusowa i gęsta, a pełny wymiar blado-niebieski i fluidowy

a azulenek był dla mnie super zanim zaczęłam stosować kwasy, teraz jest zdecydowanie za "chudy", więc przerzuciłam się na bio-hydrating i jestem zachwycona

Napisane przez cathy

ja o nim pisałam na blogu "Również gratis dostałam próbkę kostki zapachowej do kominków (Soy Tart Melt Cubes - Pumpkin Pie Butter), czyli coś, co topnieje pod wpływem ciepła uwalniając zapach. Ogromnie lubię wszelkie zapachowe cuda do domu (kadzidełka, świeczki zapachowe itd.) i sama idea tego produktu bardzo mi się podoba. Rzeczywiscie, po roztopieniu zapach jest dość intensywny i długo wyczuwalny. Tylko .... (przepraszam za wyrażenie) śmierdzi okropnie nie jestem w stanie znieść tego zapachu. Słodko-mdląco- duszący zapach dyniowy spowodował natychmiastowy ból głowy.
Oczywiście postrzeganie zapachów to kwestia bardzo indywidualna, ale ja zdecydowanie jestem na "nie" dla tego zapachu. Same masełko bardzo mi się podoba, bo rzeczywiście spełnia swoją rolę, ale z pewnością przy zakupie wybiorę inny wariant zapachowy."

nie byłam w stanie powtórzyć testów.. Ty chyba dostałas ten sam zapach, z tego, co kojarzę..Tak?

zastanawiam się, czy inne wersje są tak samo ...niesympatycznie pachną...

to ja zbieram wszystkie nielubiane tartki dyniowo-ciasteczkowe proszę je do mnie wysyłać, bo uwiellllllbiam ten zapach

Napisane przez Anecka

cathy, tak ten sam tart melts dostalam Dzis juz nie czuje nic, wiec generalnie jeden dzien intensywnie pachnie. ale jak sie spodziewamy gosci to super sprawa, tylko kurcze inny zapach... mialam wstepnie teraz wybraną gardenie (czy jakos tak) i lemon ofkorz boje sie innych zapachow, np czekoladowy.. fuu musi męczyć.

a na przykład zapach wiejskiego ciasta dyniowego, maślanych ciasteczek, albo miodu i płatków owsianych - są super, także nie dla każdego diabeł taki sam czarny
rozczarowałam się tylko trochę jabłkiem z cynamonem - bo to jest bardziej zielone niż czerwone jabłko, i zalatuje węgierskimi napojami z lat 80-tych
ja z kolei nie lubię kwiatowych (bo mi się kojarzą z babcinymi klimatami nie żebym coś miała do babci, ale.. "lilly" właśnie oddałam babci i była zachwycona) i cytrusowych zapachów(od razu mam wrażenie świeżo otwartej kostki toaletowej). i mimo, że ich zapach "mango i papaya" np są śliczne, to właśnie za "zimne" dla mnie, podobnie "ogórek i melon".

a mój the best aktualnie to "pearberry", bo mam jazdę na gruszki w perfumach i nie tylko. a że właśnie kończy mi się big daily lotion, w związku z tym zamówiłam wszystko co mieli z gruszkami w próbkach (ale to jeszcze przed zgłoszeniem się na odwyk )

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez lukrecja222

- pomadka zapach grape - ładnie pachnie, delikatnie nabłyszcza usta, lekko nawilża. Nie mam problemów z ustami, zamówiłam dla zapachu w sumie, więc nie wiem jak by się spisywała na suchych, spierzchniętych ustach.

też ją mam, i na suchych sprawdza się rewelacyjnie, nawet bym rzekła, nieco obrazoburczo, że lepiej niż devil's food cake z SilkNaturals....
a dlatego, że SN zjada mi się i czuję lekki posmak tłustości, a LB nic a nic, i siedzi grzecznie tam gdzie nałożona

[nieshya]

Napisane przez kamisiek

Zdaje się, że z moim powonieniem jednak wszystko w porządku i faktycznie dostałam zepsuty emu. Właśnie Lure Beauty się ze mną skontaktowało - mieli kilka zażaleń w tej sprawie i będą wymieniać. Sami do mnie napisali z pytaniem czy mój emu jest ok. Bardzo miło z ich strony, jestem pozytywnie zaskoczona. Zwłaszcza porównując jakość obsługi klienta do tej w EDM...

Ja też czekam na emu, mam nadzieje, że nie trafi mi się egzemplarz z trefnej partii...

A tak swoją drogą to faktycznie obsługę klienta mają super Napisałam do nich, żeby upewnić się co do wysyłki i dostałam odpowiedź zaraz nastepnego dnia i do tego baaardzo miłą i wyczerpującą. Naprawdę jestej pod wrażeniem - trzymam kciuki, żeby customer service zostało na takim poziomie jak jest obecnie

[deneb3]

Napisane przez cathy

Tak czytam to, co piszecie i ja chyba za mało używam tych kremów Mi próbka multifruita wystarczyła na grubo ponad 2 tygodnie (skłaniałabym się nawet w kierunku trzech)...Ale ja nie potrzebowałam nakładać go tyle, by był "poślizg" Wklepywałam raczej na noc i to naprawdę odrobinkę.. A efekty super...

o
ja tez mam próbkę multifruita i używam już od 4go stycznia czyli niecałe 2 tygodnie ale nie mam zużyte nawet połowy, może 1/3 jak tak patrzę

poślizg dobry mam też, nie używam skąpo, starcza mi na twarz i szyję codziennie używam na noc (he he )

myślę, że spokojnie jeszcze na miesiąc mi styknie

[moodlishka]

Napisane przez deneb3

o
ja tez mam próbkę multifruita i używam już od 4go stycznia czyli niecałe 2 tygodnie ale nie mam zużyte nawet połowy, może 1/3 jak tak patrzę

poślizg dobry mam też, nie używam skąpo, starcza mi na twarz i szyję codziennie używam na noc (he he )

myślę, że spokojnie jeszcze na miesiąc mi styknie

Nie wiem dziewczyny jak wy to robicie . Moja probka starczyla mi na niecaly tydzien (cos kolo 5 dni) regularnego uzywania rano i wieczorem. Ale jakby uzywac tylko raz dziennie to i tak skonczylaby sie szybko.

Na szczescie mam juz duzego multifruicika .

[deneb3]

może mamy malusie twarze

no ja nakladam cienką warstwę, ładnie na całej twarzy mi sie rozprowadza
(tyko na noc stosuję)

[coldold]

Ja też używałam dwa razy dziennie, na początku spore ilości, ale nawet teraz kiedy go strasznie oszczędzam, bardzo szybko mi go ubywa.

[beafrance]

Dzis dostalam swoja dluuugo wyczekiwana paczke. Wyslana 22/12.
Niestety musialam doplacic 15 funtow za podatek vat.paczka byla wartosci 60 dolcow.
Wkurzylam sie na maxa, napisalam im maila , czy mozna cos z tym zrobic albo jak uniknac na przyszlosc....odpisali szybko i milo - no ale na to nie ma rady niestety. Po prostu mialam pecha ze akurat moja paczke przechwycili. planuje kolejne zamowienia ale w tej sytuacji to kicha troche, nie usmiecha mi sie bulic znowu vatu . rozwiazaniem jest byc moze ograniczanie zamowien do 25 dolcow - ale znowu placic za przesylke kilka razy? za 25 dolcow to niewiele mozna .

[nieshya]

Napisane przez beafrance

Dzis dostalam swoja dluuugo wyczekiwana paczke. Wyslana 22/12.
Niestety musialam doplacic 15 funtow za podatek vat.paczka byla wartosci 60 dolcow.
Wkurzylam sie na maxa, napisalam im maila , czy mozna cos z tym zrobic albo jak uniknac na przyszlosc....odpisali szybko i milo - no ale na to nie ma rady niestety. Po prostu mialam pecha ze akurat moja paczke przechwycili. planuje kolejne zamowienia ale w tej sytuacji to kicha troche, nie usmiecha mi sie bulic znowu vatu . rozwiazaniem jest byc moze ograniczanie zamowien do 25 dolcow - ale znowu placic za przesylke kilka razy? za 25 dolcow to niewiele mozna .

Beafrance

Widzę, że mój przypadek nie jest odosobniony - czekam na swoją paczkę od 29 grudnia
Mam nadzieję, że moją paczką UC się nie "zaopiekuje " (moje zamówienie opiewało na ok.50$), chociaż lepsze to niż gdyby paczka miała w ogóle nie dotrzeć...

Pochwal się proszę zakupami , bo chłonę nowinki z tej firmy jak gąbka - jak na razie to najlepsza pielęgnacja, jaką udało mi się stosować

[beafrance]

a pochwale sie czemu nie
bigi : active acne zel i azulenowy krem - moj ukochany, najlepszy i odkrycie roku
probki: bio-hydrating day cream, placenta night a/a cream , vit b day cream, vitaplex c day cream, probke podkladu (potwierdzam super pudelko jak juz ktos wczesniej zauwazyl), true love blush (chcialam sprawdzic podobienstwo do lauressowego - jutro w dziennm swietle sie przekonam) .
gratisy - oklepane to dziwne cos do kominka, probke perfum i probke blusha o ladnej nazwie Angel

[Malinn]

Bea napisz pozniej prosze wrazenia po uzyciu cremu z vit C

[nieshya]

Ja za to z niecierpliwością czekam na recenzję bio-hydrating day cream

[kamilanna]

Napisane przez nieshya

Ja za to z niecierpliwością czekam na recenzję bio-hydrating day cream

rowniez mialam pytac o ten krem

[kamilawu]

Napisane przez beafrance

gratisy - oklepane to dziwne cos do kominka, probke perfum i probke blusha o ladnej nazwie Angel

Też dostałam Angela, jest przepiękny Dokładnie to, czego mi potrzeba na policzkach - jaśniutki, CHŁODNY róż

[pranie]

Napisane przez AnkaFranka

ja pisałam, cytowałam TU nawet list, który mi w tej sprawie napisało LB - próbka jest zielono-turkusowa i gęsta, a pełny wymiar blado-niebieski i fluidowy

Moja probka jest zdecydowanie niebieska i wodnista. Widocznie dostalam taka wersje, jaka jest w bigu. I dobrze

[kochanie]

No to i ja wkleję zdjęcie zamówienia Jestem Wam bardzo wdzięczna za kuszenie, dlatego postanowiłam się ujawnić i też czasem się pochwalić

Zamówiłam niewiele, chciałam najpierw wypróbować. Zapłaciłam 7.01., wysłali paczkę tego samego dnia (), a doszła do mnie 14.01. Czyli długo się nie naczekałam No i kontakt mailowy mają świetny.

Na razie obwąchałam wszystkie masła - w pudełeczku podoba mi się tylko Kai Type (gratis), Cinnamon Stix, Chocolate Mint (jak to ma paskudny kolor, fe!) i Apricot. Wypróbowałam cynamon na rękach - bardzo gęste masełko, podoba mi się, ale zapach jest tak mocny, że musiałam zmyć. Na łydki będzie w sam raz.
Zieloną herbatę zamówiłam, myśląc, że będzie choć trochę podobna do Green Tea EA, ale niestety, pachnie nie wiem czym, nie podoba mi się

Maseczkę wypróbowałam raz - widzę, że będzie baardzo wydajna, działanie po pierwszym razie nie jest spektakularne, ale przyzwoite.

Mydełko Old Spice pachnie bardzo ładnie, ale na pewno nie jak woda kolońska, więc wątpię, żeby inne zapachy "klony" przypominały swoje oryginalne odpowiedniki...

Kostka jabłkowa pachnie całkiem ładnie zielonym jabłuszkiem (leży już na kaloryferze), ale sama bym takiego zapachu nie wybrała.

Na zdjęciu po lewej - to, co zamówiłam, po prawej - gratisy (dużo jak na tak małe zamówienie).

[gabipati]

Napisane przez lukrecja222

Potestowałam troszkę

- mydełka, które dają jako gratis do zamówień (zazwyczaj męskie) - o ile nie otwierane pachną całkiem ok, to jak się używa zapach jakby znika i czuć takie szare mydło. TŻ powiedział, żebym mu więcej nie dawała takiego g....

zastanawiam się nad zakupem mydełek dla mojego TŻ i choć ta opinia nie bardzo zachęcająca mniej więcej o takie mydełko chodzi, tz nie musi pachnieć męsko , podchodzić może pod szare mydło ale musi oczyszczać skórę skłonną do wyprysków, przetłuszczającą się i podatną na zapychanie.Przerzucił się na naturalną pielęgnację(jest zachwycony działaniem peelingów i maseczek z ZSK ) teraz używa mydło ALGO z ZSK ale chce spróbować mydeł z LB bo mają duży wybór.Które polecacie na początek by się nie zawiódł a wręcz popadł w zachwyt.