Nieudane farbowanie - wątek zbiorczy

[olgawizaz]

Wczoraj farbowane... Niestety źle się czuje w tak jasnym kolorze, pytanie jak to przyciemnić? Mam w domu farby Syoss 7-10 naturalny blond i Garnier Olia 7.13 beżowy ciemny blond. Którą doradzacie? Czy wyjdzie efekt "zielonej poświaty" Proszę o rady!

[Wampierz]

Napisane przez allyouneed

dzieki wielkie ciemny blond to dla mnie dobre rozwiazanie,nie zalezalo mi na platynie, co tez fryzjerce mowilam

tylko jak to stonowac?

Czerwony - zielonym, pomarańczowy - niebieskim, żółty - fioletowym, a jak kolor jest na pograniczu, to najlepiej wymieszać.
Te kolory dodajesz do farby o neutralnym lub chłodnym odcieniu blondu. Można też poszukac farb, które mają już w składzie takie pigmenty (fryzjerskie farby Subriny mają np. bardzo duży wybór kolorów).

Konkretny produkt zależy od tego, jakiej koloryzacji chcesz użyć, można np. próbować płukanką lub tonerem (półtrwała farbka bez utleniacza i amoniaku).

[allyouneed]

dziekuje zrobie wieczorem i wrzuvce efekty

[Madn3ss]

Kobitki pomocy!
Dziś byłam u fryzjera, zawsze marzyłam o czerwieni ala Rihanna. No i owszem. Wymarzona czerwień jest. Wszystko w porządku dopóki brat nie stwierdził, że wyglądam komicznie! Spędza mi to sen z powiek.. Siedząc już pół nocy przy lustrze doszłam do wniosku, że ma rację. Moje włosy są strasznie jasne od nasady, później jest już okej.
Bardzo chciałabym je przyciemnić unikając fryzjera. I to jak najszybciej! Czytałam o ziołach ale boję się co wyjdzie mi na tej głowie.. dodam, że za 2 dni mam przyjęcie i chyba tak się nie pokaże..

[201610111032]

Napisane przez Madn3ss

Kobitki pomocy!
Dziś byłam u fryzjera, zawsze marzyłam o czerwieni ala Rihanna. No i owszem. Wymarzona czerwień jest. Wszystko w porządku dopóki brat nie stwierdził, że wyglądam komicznie! Spędza mi to sen z powiek.. Siedząc już pół nocy przy lustrze doszłam do wniosku, że ma rację. Moje włosy są strasznie jasne od nasady, później jest już okej.
Bardzo chciałabym je przyciemnić unikając fryzjera. I to jak najszybciej! Czytałam o ziołach ale boję się co wyjdzie mi na tej głowie.. dodam, że za 2 dni mam przyjęcie i chyba tak się nie pokaże..

Samej nie farbuj tylko idź do fryzjera i złóż reklamację. Niech sam poprawi.

[SceneQueene]

Kolor powinien przechodzić od jaśniejszego do ciemniejszego, więc mogłabyś położyć farbę ton ciemniejsza na odrost, co bez doświadczenia może być trudne. Jeśli nie czujesz się w kolorze, mogłabyś zrobić dekoloryzacje.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[allyouneed]

hej
ja mam taki problem:
jakiś czas temu fryzjerka zrobiła mi ciemne włosy u nasady i rude na długości.
Rudość zneutralizowałam niebieską płukanką, ale tam, gdzie były żółte wyszły z zieloną poświatą.
Teraz zrobiłam kąpiel rozjaśniającą i u nasady mam rude a na długości żółty blond.
Jak zneutralizować (bez użycia farby), żeby zeszło rude a nie wyszło zielone??

[SceneQueene]

Musiałabyś nakładać tylko na ruda część np maskę z odrobiną niebieskiego tonera.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[allyouneed]

niestety nie pomogło... może jest inny sposób?

[Wampierz]

Napisane przez allyouneed

niestety nie pomogło... może jest inny sposób?

Nie pomogło, czyli co? Nie chwyciło tonowania, czy kolor wyszedł nie taki?

Imho dość bezpiecznym rozwiązaniem przy problemach z żółto-fioletowymi jest tonowanie mieszanką niebieskiego i fioletu, wtedy nie ma problemu zieleni.

[Anastaziee]

Hej. Od jakiegoś czasu włosy farbuję na różne odcienie czerwieni. Do stycznia malowałam w domu farbami fryzjerskimi i wtedy zamiast czerwieni wyszedł mi brąz. Stwierdziłam, że może taki ma odcień ta nowa farba. Po zrobieniu kąpieli rozjaśniającej i ponownym farbowaniu otrzymałam wymarzoną czerwień. Od tamtego czasu farbuję włosy u fryzjera, dziś jednak postanowiłam odświeżyć kolor w domu. Wybrałam farbę Garnier Olia Głęboka Czerwień. Po wysuszeniu włosów w lusterku ujrzałam brąz ...Dlaczego tak się stało i co zrobić, żeby włosy były jaśniejsze i bardziej czerwone?

[SceneQueene]

Najlepiej wybierać farby profesjonalne z odpowiednią woda, wybrać jaśniejszy odcień i trzymać się instrukcji.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[malinnax3]

Witam.

Pragnę wrócić do jasnego, miodowego blondu.

Moje naturalne włosy to mysi, słowiański brąz z tendencją do rozjaśniania się w blond refleksy (zdjęcia 1 i 2). Farbuję je farbą apteczną na kolor Color&Soin 9N - miodowy blond (zdjęcia 3 i 4, wykonane w różnym świetle). Jednorazowo, nieświadoma skutków oraz niewysłuchawszy, co ma do powiedznia wujek google nt. pianek koloryzujących, pomalowałam włosy (grzywkę oraz ok. 20cm końców) czerwoną Venitą, która sprała się, powodując najpierw żarówkowy róż (zdjęcie 5), a teraz mało estetyczny pudrowy róż (zdjęcie 6), który nie puszcza już barwnika mimo wszelkich podjętych prób "domowego" wymywania (czyt.soda, szampon przeciwłupieżowy etc.). Chciałabym wrócić do blondu. Czym je zafarbować, aby tak się stało? Czy musiałaby to być farba o pododcieniu zielonym/metalicznym? Rozważam przefarbowanie BIOKAPEM 9.0, jednak nie chciałabym, by kolor wyszedł rudy. Jeśli to możliwe, wolałabym uniknąć rozjaśniacza/dekoloryzatora. Nie chcę też schodzić do ciemniejszego koloru. Jaką farbę położyć na włosy? Proszę o poradę (możliwie) fryzjerską. W razie wu, mogę zwrócić się o pomoc do znajomej fryzjerki.
Zdjęcia w załącznikach.

[SceneQueene]

Te pianki to straszny shit. W większości przypadków dzieje się tak, jak u Ciebie. Musisz wykonać dekoloryzaje różu, a potem możesz już wrócić do swojej farby. Żadne 9.0 nic tu niestety nie pomoże.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[malinnax3]

Napisane przez SceneQueene

Te pianki to straszny shit. W większości przypadków dzieje się tak, jak u Ciebie. Musisz wykonać dekoloryzaje różu, a potem możesz już wrócić do swojej farby. Żadne 9.0 nic tu niestety nie pomoże.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

A co stanie się, jeśli położę na to blond? Nie chwyci czy wyjdzie rudy? Rozumiem, że na dekoloryzację powinnam się zgłosić do fryzjerki? Dekoloryzacja niszczy włosy bardzo? Ach, i dekoloryzatorem czy rozjaśniaczem?
Szereg pytań... Przepraszam, po prostu niedoinformowana jestem. I dziękuję za poprzednią informację

[SceneQueene]

Nie ma sprawy. Blond Ci po prostu nic nie da. W naturze, czyli zerze po kropce nie ma nic, co mogłoby zneutralizowac roz. Dekoloryzacja oczywiście u dobrej fryzjerki, jeśli sama nie za bardzo się na tym znasz. Dekoloryzatorem, rzecz jasna. Ten zabieg, dobrze wykonany, absolutnie nie niszczy włosów. Mogłabyś próbować kąpieli rozjaśniajacych, ale z własnego doświadczenia Ci powiem, że nawet rozjaśniacz tych pianek praktycznie nie rusza. Raz użyłam u siebie, dwa razy u siostry i o ile siostrze nie przeszkadza, że zostaje ona na włosach przez 7 miesięcy, o tyle ja je omijam szerokim łukiem.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[martaakow]

Napisane przez SceneQueene

Nie ma sprawy. Blond Ci po prostu nic nie da. W naturze, czyli zerze po kropce nie ma nic, co mogłoby zneutralizowac roz. Dekoloryzacja oczywiście u dobrej fryzjerki, jeśli sama nie za bardzo się na tym znasz. Dekoloryzatorem, rzecz jasna. Ten zabieg, dobrze wykonany, absolutnie nie niszczy włosów. Mogłabyś próbować kąpieli rozjaśniajacych, ale z własnego doświadczenia Ci powiem, że nawet rozjaśniacz tych pianek praktycznie nie rusza. Raz użyłam u siebie, dwa razy u siostry i o ile siostrze nie przeszkadza, że zostaje ona na włosach przez 7 miesięcy, o tyle ja je omijam szerokim łukiem.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Offtop
Tak sobie teraz myślę, że może jednak to ta pianka Venity (bo też kilka razy używałam) nie chciała mi się rozjaśnić rozjaśniaczem (na wodzie najpierw ok. 7-8%, a drugi raz na 9-10...). Przez to, że usiłowałam ją rozjaśnić, moje włosy przy nasadzie rozjaśniły mi się prawie do bieli - z różowymi pasemkami... Ostatecznie po kilku farbowaniach i ok. 2 miesiącach od rozjaśniania kolor zszedł, ale przez ten czas chodziłam z różowymi pasemkami
Bo zwalałam to na szamponetki, ale jak sobie teraz przypomnę, to kiedyś już miałam taką sytuację, że farbowałam włosy szamponetkami na czerwono, po czym położyłam brąz, ale niemal natychmiast mi się znudził i rozjaśniałam włosy do rudych. I było to jednokrotne rozjaśnianie i poszło bardzo szybko, nie zostało śladu po czerwonych refleksach (przez brąz przebijały). A po tej piance była tragedia...

[sylwiaaa69]

hej, 3 dni temu rozjaśniłam włosy rozjaśniaczem na blond, niestety kolor nie jest równomierny na całych włosach, położyłam farbę na włosy i nic z tego nie wyszło bo włosy nie złapały farby. Możecie mi powiedzieć dlaczego moje włosy nie przyjęły farby.? z góry dziękuję za odp.

[martaakow]

Napisane przez sylwiaaa69

hej, 3 dni temu rozjaśniłam włosy rozjaśniaczem na blond, niestety kolor nie jest równomierny na całych włosach, położyłam farbę na włosy i nic z tego nie wyszło bo włosy nie złapały farby. Możecie mi powiedzieć dlaczego moje włosy nie przyjęły farby.? z góry dziękuję za odp.

Po rozjaśniaczu. Być może je przejaśniłaś. Musisz zrobić pigmentację przed kolejnym farbowaniem, jeśli chcesz ujednolicić kolor.

[SceneQueene]

Napisane przez martaakow

Offtop
Tak sobie teraz myślę, że może jednak to ta pianka Venity (bo też kilka razy używałam) nie chciała mi się rozjaśnić rozjaśniaczem (na wodzie najpierw ok. 7-8%, a drugi raz na 9-10...). Przez to, że usiłowałam ją rozjaśnić, moje włosy przy nasadzie rozjaśniły mi się prawie do bieli - z różowymi pasemkami... Ostatecznie po kilku farbowaniach i ok. 2 miesiącach od rozjaśniania kolor zszedł, ale przez ten czas chodziłam z różowymi pasemkami
Bo zwalałam to na szamponetki, ale jak sobie teraz przypomnę, to kiedyś już miałam taką sytuację, że farbowałam włosy szamponetkami na czerwono, po czym położyłam brąz, ale niemal natychmiast mi się znudził i rozjaśniałam włosy do rudych. I było to jednokrotne rozjaśnianie i poszło bardzo szybko, nie zostało śladu po czerwonych refleksach (przez brąz przebijały). A po tej piance była tragedia...

Pewnie tak. Jak widzę w sklepach tę piankę to naprawdę uciekam. Brr!

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[malinnax3]

O kurczaczek, to faktycznie lipa. U mnie pewnie zejdzie razem ze ścięciem włosów, ale ani różowa ani łysa na studia iść nie chcę
Nie rozumiem tylko, co to za pigment, skoro ani to koloryzacja trwała ani nietrwała...
Hm... Ale jeśli rozjaśniacz nie łapie, to złapie dekoloryzator? Któraś z Was może próbowała?

[Sophe]

Prosze o pomoc, bardzo...
Wiele lat farbowalam wlosy krotkie blond.
Jednak od marca tego roku wzielam sie za henne cassia i khadi jasny braz po orzechowy braz. Wlosy urosly mi do ramion i w czerwcu farbowalam juz oila karmelowy braz po ciemny braz. W lipcu rozjasnilam je i mialam piekny naturalny blond 8.3.Rozjasnilam syloss, na to 8.3 i byly przepiekne.
Nagle mi odwalilo, i pod koniec sierpnia nalozylam na wlosy rozjasniacz garniera 10.1 i stalam sie ciemno zgnito glonowato zielona. A chcialam zejsc do 9.3 i dlatego rozjasnilam. Nie wiem skad ta zielen.
Natychmiast po tym nalozylam samo 10.00, potem 9.5, 8.3 z odrobina 6.60. Mieszalam i wlosy nadal sa zielone.
Ostatnio troche ich stan poprawilo wymieszanie 7.3 z 6.3 olia i 6.60. Jednak zielen przyciemniala i jedno, co moege powiedziec, to nienawidze moich wlosow.
Prosze, poradzcie cos, bo czerwien absolutnie nie zjada mojej zieleni. Zielen jest na polowie wlosow od czubka glowy, lewa i prawa strona, oraz knóncowki. Obcielam koncowki sama z 4cm.
Zdjecia sle.
Z gory dzienkuje za pomoc, choc wiem, ze pewnie juz skazana jestem na czern lub ciemny braz, a tego nie chce bardzo, bo mam caly przod siwy i tylko blond jakos wyglada na mej glowie.
A ja chce pozostac choc srednia blondynka.
Na zdjeciach nei jest tak zle, ale w realu strasze zielenia, sa ochydne. Zdjecie z krecownymi wlosami, to jak byly jeszcze piekne bez zieleni, rozjasnione i dane 8.3, czasem 9.3
Warkocz to najswiezsze farbowanie, ale musze powiedziec, ze farba schodzi blyskawicznie. Czerwone pasemka, to proby farb mieszane z czerwienia, ten 6.60. To nie sa moje obecne wlosy lecz przed nalozeniem 7.3 z 6.3 i 6.60.
Wszystko wychodzi, ale po 1 myciu farba znika. Jak rozjasnialam je na mega jasno i zielona poswiata, to wlosy troche sie zniszczyly jak je ratowalam farba za farba. Dalam im odpoczac 2 tygodnie, oleje itp, nalozylam farbe tak jak pisalam ta 7.3 z 6.3 i czerwien, ale juz zeszla, jak dalam odzywke z miodu naturalnego i odzywki na 1h.
Co robic? Wstdze sie tego, co zrobilam, a bylo tak super. Jak odzskac moj kolor tam gdzie mam zakrecone wlosy? Blagam, pomocie kochane....
Rozpuszczone wlosy po 4 sztuki zdjecie, to wydaje sei, ze calkiem ladnie, ale boki zielone, co widac juz na warkoczu, dlatego je splatam, bo strasze okropnie. Nie wiem dlaczego w ogole wyszly mi zielone po rozjasnieniu, skoro uwaga henne potraktowalam rozjasniaczem i wyszlo wszystko super, co widac na pokreconych wlosach, sa doslownei minimalnie zielokawe, a teraz? Szok i niedowierzanie, ze tyle lat bylam blond i zawalilam sprawe henna. Henny juz nie uzywam i nie wroce, bo wlosy ok, ale skora swedziala i wlosy doslownie wypadaly mi garsciami. Teraz nie wychodzi mi ani jeden wlos, po chemi.
Raz jeszcze dziekuje baaaardzo, za wskazowki, co robic.

[martaakow]

Sophe, zieleń Ci wyszła nie ze względu na hennę, tylko rozjaśnianie koloru 8.3 (3 to złoto) farbą popielatą 10.1 (1 to popiel - niebieski)
Żółty + niebieski = zielony

Ja bym na Twoim miejscu zrobiła kąpiel rozjaśniającą, a później zapigmentowała czymś ze złotem (3) i czerwienią (6). Kup farbę profesjonalną, większa pewność niż przy drogeryjnych, a zamawiając na alledrogo wcale nie wychodzi to o wiele drożej.
Na to połóż docelową farbę - 9.3? 8.3? Radziłabym ciemniejszą niż chcesz, bo pewnie się trochę wypłucze.

[Sophe]

Napisane przez martaakow

Sophe, zieleń Ci wyszła nie ze względu na hennę, tylko rozjaśnianie koloru 8.3 (3 to złoto) farbą popielatą 10.1 (1 to popiel - niebieski)
Żółty + niebieski = zielony

Ja bym na Twoim miejscu zrobiła kąpiel rozjaśniającą, a później zapigmentowała czymś ze złotem (3) i czerwienią (6). Kup farbę profesjonalną, większa pewność niż przy drogeryjnych, a zamawiając na alledrogo wcale nie wychodzi to o wiele drożej.
Na to połóż docelową farbę - 9.3? 8.3? Radziłabym ciemniejszą niż chcesz, bo pewnie się trochę wypłucze.

No tak, prosta matematyka. Czy raczej kolorystyka...
Bardzo dziekuje za rzeczowa i konkretna odp.
Jak zrobic ta kapiel?
Posiadam proszek z garniera 10.0 - sam proszek, bo farbe nalozylam na ta cudowna zielonke, bez ponownego rozjasnienia.
Jak ja moglam tak glupio nalozyc ta 10.1 to ja nie wiem.
Mieszkam w Niemczech, tu sa naprawde dobre farby, w Polsce latami uzywalam tylko farb fryzjerskich, ale tu za 4,5,6 euro kupi sie Garniera, czy Olia, za 3 Schwarzkopf i te farby, nie wiedziec czemu sa tak samo dobre jak fryzjerskie.

Poradz mi prosze z ta kapiela, bo wlosy bardzo znisczylam i z niskoporowatych sa srednio z tendencja nawet do wysokoporowatych, placza sie, co jest dla mnei mega nowoscia. Oleje ratuja, ale czy naprawde zaryzykowac kapiel i jak radzisz dac 8.3 (a moze 9.5 z 7.3?), czy zrobic jeszcze jedna probe i dac tak jak dotychczas 7.3 z jasnym brazem i odrobina czerwieni? Ludzie mowia, ze mam miedziany blond, ja widze zielen i to jeszcze sporo, stosuje tez co 2 dzien miod na glowe z odzywka, dobrze czynie?

Dodam, ze bardzo boje sie kapieli, ze znowu bede mega zielona.
Zdjecie z wczoraj po dwukrotnym nalozeniu miodu, mam wrazenie, zd od tego miodu sa coraz badziej zielone w tej srodkowej partii
Zdjecie z lampa pieknie odkrywa ta cala zielen, wlasnie tak wygladaja, ja nie widze tej niby pieknej miedzi

[martaakow]

Napisane przez Sophe

No tak, prosta matematyka. Czy raczej kolorystyka...
Bardzo dziekuje za rzeczowa i konkretna odp.
Jak zrobic ta kapiel?
Posiadam proszek z garniera 10.0 - sam proszek, bo farbe nalozylam na ta cudowna zielonke, bez ponownego rozjasnienia.
Jak ja moglam tak glupio nalozyc ta 10.1 to ja nie wiem.
Mieszkam w Niemczech, tu sa naprawde dobre farby, w Polsce latami uzywalam tylko farb fryzjerskich, ale tu za 4,5,6 euro kupi sie Garniera, czy Olia, za 3 Schwarzkopf i te farby, nie wiedziec czemu sa tak samo dobre jak fryzjerskie.

Poradz mi prosze z ta kapiela, bo wlosy bardzo znisczylam i z niskoporowatych sa srednio z tendencja nawet do wysokoporowatych, placza sie, co jest dla mnei mega nowoscia. Oleje ratuja, ale czy naprawde zaryzykowac kapiel i jak radzisz dac 8.3 (a moze 9.5 z 7.3?), czy zrobic jeszcze jedna probe i dac tak jak dotychczas 7.3 z jasnym brazem i odrobina czerwieni? Ludzie mowia, ze mam miedziany blond, ja widze zielen i to jeszcze sporo, stosuje tez co 2 dzien miod na glowe z odzywka, dobrze czynie?

Dodam, ze bardzo boje sie kapieli, ze znowu bede mega zielona.

Jak masz zniszczone, to możesz jeszcze zrobić pigmentację + farbowanie. Spróbuj dostać mixton czerwony (to będzie czysty czerwony pigment), byłoby tak najlepiej. Domieszaj go do farby np. 8.3 kładzionej na etapie pigmentacji. Później możesz położyć już normalnie 8.3 na to z oxy 6%. Czy się uda, nie wiem, ale mniej zniszczy niż kąpiel rozjaśniająca

[Sophe]

Napisane przez martaakow

Jak masz zniszczone, to możesz jeszcze zrobić pigmentację + farbowanie. Spróbuj dostać mixton czerwony (to będzie czysty czerwony pigment), byłoby tak najlepiej. Domieszaj go do farby np. 8.3 kładzionej na etapie pigmentacji. Później możesz położyć już normalnie 8.3 na to z oxy 6%. Czy się uda, nie wiem, ale mniej zniszczy niż kąpiel rozjaśniająca

Dobrze zrozumialam, pigemnt czerwony (ile? ), na to farba 8.3 bez wody i na sam koniec znowu 8.3 z 6%?
Czy nei powinno sie przy repigmentalizacji dac o ton wyzej? 9. lub 9.3? O 9.0 pisze, bo ponoc jest mocno napigmentowana farba po przecinku z zerem.

[martaakow]

Napisane przez Sophe

Dobrze zrozumialam, pigemnt czerwony (ile? ), na to farba 8.3 bez wody i na sam koniec znowu 8.3 z 6%?
Czy nei powinno sie przy repigmentalizacji dac o ton wyzej? 9. lub 9.3? O 9.0 pisze, bo ponoc jest mocno napigmentowana farba po przecinku z zerem.

Tak, właśnie to jest mixton. Dajesz go nieduży pasek. Są w internecie do znalezienia przeliczniki, ile cm należy wycisnąć do jakiego poziomu. Przyznam, że nie chce mi się ich teraz szukać, ja bym zapewne dała "na oko" jakieś 2-3 cm
Pigmentuje się albo tym samym poziomem, albo o ton ciemniejszym. Nie ma sensu pigmentować jaśniejszym, bo im jaśniejszy odcień, tym mniej jest w nim pigmentu. Nie możesz też zapigmentować .0, czyli pogłębioną naturą, bo ma ona zielony pigment w sobie i może Ci podbić Twoją zieleń. Pigmentujesz ciepłym kolorem + mixtonem, żeby zneutralizować zieleń. Pigmentacja to położenie farby rozmieszanej z wodą lub oxy ok. 1,5% w proporcjach takich, żeby Ci się tylko dało nałożyć, nie rozcieńczasz tak mocno, jak w przypadku normalnego farbowania. Trzymasz 15-20 min (niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę) i na to nakładasz farbę docelową (czyli 8.3) z oxy 6% czy ile tam będziesz miała w opakowaniu, ale jeśli 9%, to i tak rozcieńczyłabym do 6, bo nie ma sensu "wybijać" za wiele pigmentu, który dopiero co się wprowadza.

[Sophe]

Napisane przez martaakow

Tak, właśnie to jest mixton. Dajesz go nieduży pasek. Są w internecie do znalezienia przeliczniki, ile cm należy wycisnąć do jakiego poziomu. Przyznam, że nie chce mi się ich teraz szukać, ja bym zapewne dała "na oko" jakieś 2-3 cm
Pigmentuje się albo tym samym poziomem, albo o ton ciemniejszym. Nie ma sensu pigmentować jaśniejszym, bo im jaśniejszy odcień, tym mniej jest w nim pigmentu. Nie możesz też zapigmentować .0, czyli pogłębioną naturą, bo ma ona zielony pigment w sobie i może Ci podbić Twoją zieleń. Pigmentujesz ciepłym kolorem + mixtonem, żeby zneutralizować zieleń. Pigmentacja to położenie farby rozmieszanej z wodą lub oxy ok. 1,5% w proporcjach takich, żeby Ci się tylko dało nałożyć, nie rozcieńczasz tak mocno, jak w przypadku normalnego farbowania. Trzymasz 15-20 min (niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę) i na to nakładasz farbę docelową (czyli 8.3) z oxy 6% czy ile tam będziesz miała w opakowaniu, ale jeśli 9%, to i tak rozcieńczyłabym do 6, bo nie ma sensu "wybijać" za wiele pigmentu, który dopiero co się wprowadza.

O Ty bestio, dobrze prawisz, gdzeis po drodze chyba zrypalam i tez dalam 8.0, co moglo poglebic zielen, a ja myslalam, ze taka madra jestem, a tu prosze...wyszla moja niewiedza jak szydlo z wora.
Dam im teraz odetchnac, porobie im dobrze, maski, odzywki, mycie odzywka, miod i nastepne farbowanie zrobie z tym mixtonem i pigmentacja. Bardzo mi pomoglas, bo mysli gdzies tak wlasnie zmierzaly ku temu, a nie pojde do fryzjera, bo im po prostu nie ufam, bardzo sie ich boje
Wpadne tu ze zdjeciami, jak zniweluje juz ta paskudna zielen.#
Jeszcze jedno pytanie, czy aby uzyskac wode 1,5% moge wlac na oko troche 6% i dodac wody z kranu, czy musze kupic specjalnie 1,5%? O mixacji juz poczytalam, masz racje, 2,3cm wystarcza.
Wada farb, tych tu kupowanych jest to, ze nie moge lub za slabo czytalam znalezc, jakie wody sa w srodku, czy 6% czy 9%
Teraz robilam oila garnier, one sa bez amoniaku, czy to dobry krok?

Ps: O rany nie moge sie juz doczekac efektow, ale musze dac im odpoczac jeszcze minimum tydzien, nawet 1,5tyg. Poza tym, bardzo szybko mi rosna. Zapuszczam od tego roku, od maja, z mega krotkich, z jeza. Podcinalam juz 2x, ostatnio niestety 3,4cm

[martaakow]

Napisane przez Sophe

O Ty bestio, dobrze prawisz, gdzeis po drodze chyba zrypalam i tez dalam 8.0, co moglo poglebic zielen, a ja myslalam, ze taka madra jestem, a tu prosze...wyszla moja niewiedza jak szydlo z wora.

Myślę, że każda z nas farbujących w domu zaliczyła niejedną wpadkę.

Jeszcze jedno pytanie, czy aby uzyskac wode 1,5% moge wlac na oko troche 6% i dodac wody z kranu, czy musze kupic specjalnie 1,5%?

Możesz rozcieńczyć wodą z kranu. 4:1 (4 woda, 1 oxy 6%)

Teraz robilam oila garnier, one sa bez amoniaku, czy to dobry krok?

Kup jakąś z amoniakiem. Ja tam nie ufam tym bez amoniaku, jeśli chodzi o jakieś większe zmiany.

Ps: O rany nie moge sie juz doczekac efektow, ale musze dac im odpoczac jeszcze minimum tydzien, nawet 1,5tyg. Poza tym, bardzo szybko mi rosna. Zapuszczam od tego roku, od maja, z mega krotkich, z jeza. Podcinalam juz 2x, ostatnio niestety 3,4cm

Będę trzymać kciuki.

[SceneQueene]

Napisane przez malinnax3

O kurczaczek, to faktycznie lipa. U mnie pewnie zejdzie razem ze ścięciem włosów, ale ani różowa ani łysa na studia iść nie chcę
Nie rozumiem tylko, co to za pigment, skoro ani to koloryzacja trwała ani nietrwała...
Hm... Ale jeśli rozjaśniacz nie łapie, to złapie dekoloryzator? Któraś z Was może próbowała?

Tak. Mój przyjaciel. Po 5 dekoloryzacji zeszło :-D

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.