2009-01-20, 13:39 | #31 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Ogólnie - uważam, że dziecko w większości przypadków powinno być z matką. Ale (i tu tak naprawdę wychodzi to, że każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie) jeśli matka pracuje 20 godzin na dobę, a ojciec jest w porządku a pracuje mnie - niech dziecko zostanie z ojcem. Matka powinna łożyć na utrzymanie dziecka i móc spotykać się z nim, kiedy chce.
Zresztą zawsze twierdzę, że jeśli rodzic jest w porządku, a rozwiodłam się, bo między nami się nie układało (tak bywa przecież), to nie potrafiłabym utrudniać wychowywania dziecka przez ojca. To działa w obie strony - ok, jak kobieta jest taka twarda, niech zabroni widywania się ojcu, ale niech potem nie płacze, że hce mieć wieczór tylko dla siebie i nie ma z kim potomka zostawić. |
2009-01-20, 20:42 | #32 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraina wiecznych śniegów... :D
Wiadomości: 257
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
Cytat:
__________________
"Pesymista widzi ciemny tunel, optymista widzi światełko w tunelu, realista widzi pociąg, maszynista widzi 3 debili na torach..." |
||
2009-01-20, 21:14 | #33 |
Zakorzenienie
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Ja uważam za niesprawiedliwe, że prawo do opieki nad dzieckiem przyznawane jest matce niejako z automatu. Opiekę powinien otrzymac ten rodzic, który wykaże, że jest w stanie lepiej zaopiekowac się dzieckiem. Przyznawanie dziecka matce, bo jest matką, często powoduje szantaże ze strony kobiet, zabranianie ojcom spotykac się z dzieckiem, itp. No bo wie doskonale, że aby odebrac jej prawo do opieki trzeba by niemalże cudu.
Powinny tez być ostre konsekwencje dla osób, ktore w jakikolwiek sposób utrudniają kontakt dziecka z drugim rodzicem, opowiadają o tym drugim rodzicu niestworzone rzeczy, buntują dziecko. W chwili obecnej matka może praktycznie traktować dziecko jako element jakiegos przetargu czy zemsty. Zaostrzenie prawa rodzinnego powinno skutkować 1) karą finansową, ktora uderzy po kieszeni; 2) przekazanie prawa do opieki drugiemu rodzicowi. Wydaje sie brutalne, ale przynajmniej pozwoliłoby uniknąc wieloletniego szczucia dziecka przez matke nan ojca (bo się rozwiódł) albo zabraniania kontaktów. A kwestia, czemu ojcowie rzadko walczą o prawo opieki nad dzieckiem? Bo wiedza, jak to się na prawie 100% skończy. Sąd przyzna dziecko matce, a ta zacznie traktować chęc ojca zajęcia się dzieckiem jako próbę "odebrania" jej dziecka, stając sie jednoczesnie wrogiem swojego byłego. Ojcowie po prostu boją się często cokolwiek zrobić, aby tylko mogli widywac dzieci. Moee, ja tez raz bylam na spotkaniu takich samotnych ojców. Panowie wzajemnie sobie radzili, opowiadali swoje historie, itp. Jeden z panów opowiedział, że po rozwodzie zona utrudniała mu kontakty z dzieckiem, starała się go zniszczyć, itp. Ojciec spotykal się z synem ukradkiem (chłopiec bardzo tęsknił za ojcem). I jaki był finał? Po 18 urodzinach chlopak spakowal swoje rzeczy, trzasnął drzwiami i wyniósl sie do ojca. A ten założył sprawę o alimenty i ja wygrał. Jak patrzę na taki przykład, to stwierdzam, że danie dziecka pod opiekę matki było blędem. Ale to kontrowersyjny temat - kiedys w jakiejś gazecie publikowano koemntarze na temat artykułu, który pisal o żądaniach ojcow w kierunku zmiany prawa rodzinnego. Oczywiście pojawila sie wypowiedź jednej mamusi, ktora NICZEGO nie zrozumiała - zapytała, czy skoro jej mąż jest pijakiem i znęcał sie nad nia, too ma mu sie przyznac prawo do opieki nad dziecmi. Kobieta chyba nie bardzo pomyślała, bo chodziło o wyrównanie szans ojców i matek, a nie o oddawanie dzieci pod opieke pijakom i domowym tyranom. Ale fanatycy sa zawsze i wszędzie, są to równiez mamusie, ktore uważają macierzyństwo za święte posłannictwo i myśl, że ojciec móglby chciec wychowywac swoje dziecko traktują jako zamach na owa świętość.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 Edytowane przez Aggie125 Czas edycji: 2009-01-20 o 21:21 |
2009-01-21, 13:09 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Ja mysle, ze problem ma swoje zrodlo w tym MUSI i TRZEBA. Jest presja, naciski, ludzie im ulegaja, zenia sie, bo wypada, bo tak im wytlumaczono juz w przedszkolu, potem sa dzieci, bo sasiedzi tez juz maja. a potem nieszczescie gotowe. I znow jakis prymus tym razem dzielenia. Masakra.
|
2009-12-05, 06:35 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Właśnie, że dobrze, że matki są faworyzowane, bo tylko w nielicznych wypadkach to ojciec byłby lepszym wychowującym - w większości przypadków to mama najpierw rodzi, później się zajmuje, gdy facet jest w pracy i to ona robi wszystko przy tym dziecku - po rozwodzie panowie chcą zrobić na złość matce, wynajmują sobrego adwokata, żeby tylko zabrać dziecko - znam takie przypadki, tylko, że NA SZCZĘŚCIE w Polsce sądy są po stronie matek Jednak nie zawsze - mój brat cioteczny zajmuje się sam 4letnim synkiem, jakiś rok temu zostały matce zabrane prawa rodzicielskie
__________________
[*] |
2009-12-05, 12:56 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
i NIESTETY w sądach rodzinnych panuje przeświadczenia że matka to przenajświętsza istota i jej się należy żeby mężczyzna dostał opieke nad dzieckiem musi sie natrudzic nieźlę i stwac na głowie wręcz-a i tak trwa to strasznie długo
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
|
2009-12-05, 13:02 | #37 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
__________________
[*] |
|
2009-12-05, 13:18 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
To krzywdzące że częściej dziecko dostaje matka, chociaż ojciec ma lepsze warunki (zakładając że relacje z dzieckiem obojga rodziców są równie dobre).
Jak chodzi o alimenty to nagle dziecko ma dwoje rodziców, jak chodzi o mieszkanie - tylko matkę, a znam takie które najchętniej by nie dopuszczały ojca do dziecka..
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
2009-12-06, 14:37 | #39 |
Zakorzenienie
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Dziecko powinno mieszka z tym rodzicem, z którym ma zdrowe relacje i jest bardziej związane emocjonalnie. Zaraz po tym powinno wziąć się pod uwagę warunki... bytowe danego rodzica. Np. moja kuzynka rozstała się z mężem, gdyż jak się potem okzało, oboje nie dorośli do tego, by umieć utrzymać małżeństwo... Cóż... W wieku 24 lat i z zaplanowanym dzieckiem też tak może być. ale to tak na marginesie. Tak więc rozstali się w zgodzie. Na początku córeczka mieszkała z mamą w Warszawie, a tata wyjechał do Gdańska, gdzie poznał nową kobietę i zamieszkali w jej wielkim domu z ogrodem. W tym czasie moja kuzynka zaczęła mieć problemy z pracą. Przesiadywała w niej kupę czasu, a przedszkola nie sa otwarte całą dobę. Brak znajomych, itd. Dobrowolnie "oddała" córkę pod opiekę taty. Dom, ogród, nowa laska zaakceptowała małą. Ale to tego trzeba dobrych relacji i dojrzałości. Tak więc myślę, że na początek trzeba brać pod uwagę dobro dziecka, a później własne uczucia. Nie każda matka, która płaci alimenty na dziecko mieszkające u swego taty jest wyrodna.
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2009-12-06 o 14:38 |
2009-12-06, 19:10 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
|
|
2009-12-06, 21:38 | #41 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ---------- Np. kuzynka zrobiła to po to, by mała miała lepiej, a nie z braku miłości. Córeczka miała się tułać po sąsiadach? |
|
2009-12-07, 14:14 | #42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
po drugie.napisałam o swoich uczuciach.ja nigdy nie oddałabym dziecka.nie potrafie ci powiedziec dlaczego. dziecko jest dla mnie wszystkim,dla niego żyję i dla niego mam chęć pracować.po co mi pieniądze ,kiedy nie ma ich z kim dzielić?a bieda,nie jest wyznacznikiem szczęścia.pomijając patologię nie trzeba miec luksusu,żeby być szczęśliwym. gyby sąd odebrałby mi syna,nie widziałabym sensu w życiu. |
|
2009-12-07, 15:05 | #43 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
|
|
2009-12-07, 15:47 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
dziecko musi być ze mną na stałe. |
|
2009-12-07, 15:54 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Uważam, że sąd jako bezstronny nie powinien faworyzować żadnej ze stron i opiekę nad dzieckiem przyznać temu z rodziców, które jest w stanie zapewnić dziecku lepsze warunki do rozwoju - jeśli to będzie matka niech dziecko zostanie z matką, jeśli to będzie ojciec niech dziecko zostanie z ojcem.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2009-12-07, 16:42 | #46 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
Cytat:
Gdyby przecztac tylko ten temat, to człowiek mógłby pomyślec, że ojcowie to sie tak bija o dzieci. I fakt niektórzy walczą, ale to niektórzy. Ale większośc to jakoś wyprowadzajac się z domu nie pakuje równoczesnie rzeczy dziecka. Jak to jest, ze jak kobieta odchodzi to odchodzi z dzieckiem/dziecmi. Facet bierze swoją walizke i idzie budować nowe, wspaniałe życie. Odpowiadając na pytanie wątkowe: kazda sprawa powinna być rozpatrywana indywidualnie. Nie mozna powiedziec tu i teraz, że zawsze należy prawo do opieki przyznac ojcu lub matce.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
||
2009-12-07, 16:57 | #47 |
Zakorzenienie
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
A jeśli ono wolałoby mieszkać z tatą? Przecież dziecko tez jest pytane, z kim chcę być (mieszkać)? Załóżmy, że tata nie jest zły, ma lepsze warunki, a maluch woli mieszkać z tatusiem? będziesz walczyć do upadłego, nawet wbrew dziecku?
|
2009-12-07, 17:42 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
niejednokrotnie taki rodzic jest super do pierwszego zakazu,bo przecież on był taki super.dawał prezenty,dał się urobić,niczego nie narzucał.potem zaczyna się proza życia codziennego. poza tym nie kazda macocha traktuje dziecko partera tak samo ,,jak swoje.takich kobiet to ze świecą szukać. nie wiem,co bym zrobiław przypadku,kiedy moje dziecko chciałoby mieszkać z ojcem.pewnie gdyby miało ponad 14 lat pozwoliłabym,aby się przekonał na własnej skorze. |
|
2009-12-07, 18:58 | #49 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
|
|
2009-12-07, 19:56 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
to trochę egoistyczne, muszę mieć dziecko bo stracę sens życia, ojciec niech sobie go traci do woli.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
|
2009-12-07, 19:59 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
łatwo wydawac wyroki obcym,trudniej sobie |
|
2009-12-07, 20:17 | #52 |
Zakorzenienie
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
A może powinno się liczyć na początku, co czuje dziecko i czego chce? Oj, nie znam Cię, ale po takim tekście, zastanowiłabym się, czy powinnaś mieć dziecko pod swoją opieką. Właśnie dlatego, że mogłabyś utrudniać kontakty dziecka z tatą i uczyć malucha egoizmu... Dziecko nie jest Twoją własnością, tylko małym człowiekiem, a Ty masz zadanie je kochać i wychować na wartościowego człowieka. Masz sprawę o przyznanie dziecka?
|
2009-12-07, 20:21 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Rozumiem że ojciec jest ojcem tylko wtedy gdy ma przysyłać pieniądze ale jak przejąć opiekę to już ma się go gdzieś?
Trzeba być konsekwentnym
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
2009-12-07, 21:13 | #54 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
też znam taki przypadek i jest dokładnie taka sama sytuacja jak przytoczona wyżej |
|
2009-12-07, 21:49 | #55 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
a ty masz dzieci? ---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ---------- Cytat:
nie może pomieszkiwać to tu ,to tam.jesli matka wywiązuje się z obowiązkow wobec dziecka,jest kochająca matką to zabrać jej,bo co? tu zawsze będzie ktoś pokrzywdzony,tu nie da się zadowolić każdego z rodzicow. |
||
2009-12-07, 21:57 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
Wiem że nie da się zadowolić obu stron, ale niektóre kobiety walczące jak lwice o dzieci mimo że bez pieniędzy, bez warunków, nie zrobią nic dla dobra dziecka i nie oddadzą go ojcu który bardzo je kocha, tylko zaspokoją swoje sumienie i zostawią dziecko 'bo tak'
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
|
2009-12-07, 22:18 | #57 |
Zakorzenienie
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Nie mam dzieci nie nie będę mieć. Jestem właśnie dzieckiem, które było kartą przetargową swoich rodziców. Jak ojciec chciał dowalić mamie, to ranił mnie. Np. powiedział mi kiedyś, że choćby sąd go zmusił do opieki nad nami (mam młodszego brata) i jeszcze dopłacał, on odstawiłby nas na śmietnik. Jeśli matka chciała dowalić ojcu, słyszałam, że pewnie będę się tak samo puszczać jak on. I jako kara był tekst "bo cię oddam ojcu na wychowanie", a ja już wiedziałam, ze ojciec mnie nie chce. Pomieszało mi się trochę w głowie od tego wszystkiego i dziękuję. to, czy mi wyjdzie z facetem, nigdy nie jest pewne, a nie mam zamiaru potem przerzucać się dzieckiem. Jedni walczą o potomka, inni wciskają 2 rodzicowi. Mam kota, którego kocham jak własnego dziecko. Śmieszne, co?
---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ---------- Poza tym akurat mój ojciec należy do tych facetów, którzy spłodzą dziecko, a potem całe życie są zdziwieni, że dziecku jest potrzeba cos więcej, prócz mleka matki i pampersów. No i ze z wiekiem potrzeby też sie zmieniają. Jak chciałam pomocy od matki, to słyszałam, żebym poszła do ojca. Sami siebie nienawidzą, a ja za to obrywałam. Jakbym usłyszała "wiesz... pomieszkasz u mamy, bo ja nie mam jak cię wychowywać (tzn. opiekować się na codzień), bo dużo pracuję, ale i tak cię kocham i będę cie odwiedzał, bla bla bla, to moze jakośbym to pojęła". ale właśnie jak mój tata chciał dogryźć mamie, to mnie nie odwiedzał. Ile razy na niego zekałam... Tak więc jeśli kiedykolwiek wpadnę (bo nigdy świadomie nie zdecyduję się na dziecko), na pewno nie będę traktować go jako coś, czym mogę zranić byłego". Jeśli dziecko będzie chciało mieszkać z tatą, a tata bedzie chciał je wychowywać, to pozwolę na to. Zakladając, że bedziemy mieli ludzkie relacje między sobą. |
2009-12-08, 07:32 | #58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Nie wiem czy śmieszne ale z pewnością nie masz porównania.
To co powiem z pewnością Cię nie przekona ale uczucia do dziecka nie da się porównać do żadnego innego. Będziesz miała dziecko to sie przekonasz, a jeśli nie będziesz miała to sie nie przekonasz. To jest akurat takie stwierdzenie, którego nie da sie udowodnić inaczej niz tylko poprzez własne doświadczenie Cytat:
A zakładając, że kochasz kota jak dziecko To wyobrażasz sobie sytuację kiedy to oddajesz tego kota swojemu partnerowi? I potem siedzisz w pustym domu i myslisz, czy sie mu krzywda nie dzieje, czy dostał jeść, czy się nie przeziębił i kto mu lekarstwa poda, czy kotek za tobą nie teskini i nie płacze... I tak dzień po dniu bez kota. Z dzieckiem to jest niewyobrażalną ilość razy mocniejsze. Oczywiście te same uczucia są udziałem tych ojców, którzy dziećmi chcieliby się zajmować a nie mogą, bo dzieci zostały z matką. Tutaj nie da się zadowolic wszytskich. I nie da sie teoretycznie w tym momencie odpowiedzieć: co zrobiłabym w momencie... Ja sie nie podejmuję odpowiedziec na takie pytanie, tym bardziej, że dzieci mam i nie jest to dla mnie tylko i wyłącznie teoria. Walka o dziecko jest traumą przede wszytskim dla dziecka, limonko, ty masz żal do rodziców właściwie o to, ze o ciebie nikt nie walczył. Ty nie byłas karta przetargową, bo oni, z tego co piszesz, wcale o Ciebie nie walczyli. Ojciec nie walczył o opieke nad dziećmi. Byłas raczej celem poprzez który Twoi rodzice chcieli sie ranic a w rezultacie ranili najbardziej Ciebie. To było bardzo okrutne z ich strony. To na Twoim życiu położyło pewnien cień. Tak samo jak to robi bezwzględna walka o dziecko. Jednak te walki czasem są nieuniknione. Bo rezygnacja z dziecka oznacza rezygnacje z sensu życia i jest najtrudniejszą sprawą w życiu. Ale też dla dziecka najtrudniejszą sprawą w życiu jest to, kiedy musi wybrac rodzica z którym chce zostać. Dlatego wymyslono, ze to sądy w spornych sprawach przyznaja dziecko jednemu z rodziców. Bo jesli rodzice nie mogą się pogodzić, to nie możemy oczekiwac od dziecka, że ono wybierze i bedzie chciało mieszkac z którymś z rodziców. Bo wie, że to drugie z rodziców będzie sie czuło odtrącone a dziecko w końcu kocha obydwoje tak samo. Właściwie uważam, ze zrzucanie odpowiedzialnosci za taka decyzję na dziecko jest nieludzkie. W sytuacji, kiedy obydwoje rodziców chce i moze opiekować sie dzieckiem, nie mozn atego dziecka postawić pośrodku i powiedz kochanie z kim chcesz mieszkać.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2009-12-08 o 07:36 |
|
2009-12-08, 08:43 | #59 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
I w zasadzie tylko wtedy, a tak w znacznej części przypadków niestety nie jest. Nie uogólniałabym - jedynie matka, bądź jedynie ojciec. Są matki, którym dziecko bardziej balastem niż szczęściem, jak i ojcowie. Kwestia indywidualnych przypadków. Dobrze kiedy dziecko trafia do rodzica, którego intencje w kierunku opieki i wychowania są rzeczywiście uczciwe, szczere i... constans. Traumą zaś jest gdy dzieckiem targa się jak chorągiewką, wykorzystuje jego uczucia w próbach odegrania się, czy też "dokopania" drugiej stronie, włączając w to również prawo do opieki. |
|
2009-12-08, 09:14 | #60 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: MATKA,czy OJCIEC-komu dziecko po rozwodzie
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:45.