Były odzywa się po 6 miesiącach.

[martini85]

Po 2,5 roku. Zerwal ze mna w lipcu, ponizyl mowiac, ze do siebie nie pasujemy, bo on jest z lepszej rodziny, ze nie pomagam mu w rozwoju (ze jestem dla niego za glupia), on potrzebuje kogos ''kto mu da kopa'' ... On jest Niemcem (29l), a ja Polka. Mimo, to chodzil na lekcje polskiego, a ja na niemiecki, poza tym ze komunikowalismy sie w angielskim.

Mieszkalismy w pieknym mieszkanku, z ktorego tak sie cieszylam... Mam 30 lat i najnormalniej w swiecie marzylam sobie jak to bedziemy razem szli przez zycie itp. On rzadko kiedy byl chetny na rozmowy o przyszlosci i to mnie irytowalao. Zerwal tuz przed wydarzeniami, ktore miay nas zblizyc- jego pierwsza wizyta w Polsce, spotkanie z moja cala rodzina, chrzciny jego siostrzenic, na ktore razem bylismy zaproszeni, wizyta mojego brata, wizyta moich rodzincow, jego znajomych, wspolne wakacje, mielismy razem spedzic swieta. On to wszystko przekreslil i stwierdzil, ze nie widzi ze mna przyszlosci, nie chce mnie za zone- wszystko opisalam w moim poprzednim watku. To byl jak sztylet w samo serce, bo sie nie spodziewalam, myslalam wrecz przeciwnie, ze wreszcie sie nam uklada. To bylo tak traumatyczne... Blagalam go i nic. Mowil w kolko doslownie sam do siebie, ze to dobra racjonalna decyzja.

Ja zostalam w starym mieszkaniu, ktore tak dopieszczalismy razem. Zabral wszytskie meble, ktore razem wybieralismy i przelal mi polowe sum, bo mnie nie bylo stac na ich kupno, zabral nawet podstawki pod garnki... Musialam znalesc wspolokatora... Cale lato latalam z jezykiem na brodzie, po pracy prosto do domu pokazac mieszkanie. Wpedzil mnie w maskaryczny probem, stres itp. Molestowal, ze musze znalesc kogos szybko, bo mial uklad ze mna co do kontraktu. Z pocztaku mowilam, ze nie chce mieszkac z facetem, ale mieszkanie jes bardzo male i nie ma miejsca na ciuchy czy buty w wielkich ilosciach. 2 tyg po zerwaniu napisal bardzo emocjonalnego maila, ze ''nie wyglada na to, zeym pracowala nad soba'', i ze myslal, ze mowilam ze moze wrocilmy do siebie... To on zerwal!! Wyslalam mu wiazanke - glownie wreszcie mogalm sie wyzyc i powiedziec co mysle o jego ohydnej siostrze czarownicy

Na szczescie wszytsko sie ulozylo- mieszkam z fajnym chlopakiem (ma dziewczyne). Moj byly dowiedzial sie o tym we wrzesniu, bo agent musial zmienic imiona na kontrakcie mieszkaniowym. Wrzesien-pazdzienik wymienilismy kilka maili czysto formalnych zwiazanych z rachunkami. Ale on juz wtedy pytal sie czy moze odebrac swoje listy- nie bylo zadnych, bo zmienil adres ale i tak sie pytal... Traktowalam go bardzo oschle od samego odejscia. Listopad, grudzien cisza a tu nagle email:

''Hej *imie*,

Życzę Ci szczęśliwego nowego roku, wiele sukcesu w zyciu prywatnym, zawodowym i oczywiście dobrego zdrowia!

Mam nadzieję, że Ty i Twoja rodzina macie się dobrze, i że spędziliscie mile świąteczny czas razem z duża iloscia dobrego jedzenia.

Pomyślałem, że byłoby miło byc trochę w kontakcie. Jeśli wolisz, aby nie mieć w ogole ze mna żadnego kontaktu po prostu daj mi znać lub zignoruj tę wiadomość.

Milego wekendu.
*imie*''

Ja juz postanowilam olac to, skasowalam wiadomosc, zespamowalam jego maila... Ale troche sie zastanawiam co myslicie on mial na mysli... Podbudowanie ego, nostalgia swiateczna, czy tesknota? Wydaje mi sie, ze ciekawi go czy sie odkochalam, mieszkam z facetem wiec pewnie wyobraznia szaleje, zobaczl tez moze moje nowe profilowe zdjecie, na ktorym jestem otoczona ludzmi z pracy na imprezie swiatecznej... Po co wogole pisze tak, a potem, ze moge go zignorowac? No owszem taktez poczyniam...

[Elfir]

pewnie przeczytał poradnik, o tym, jak utrzymywać poprawne stosunki z ludzmi.

Olać.

[martini85]

Napisane przez Elfir

pewnie przeczytał poradnik, o tym, jak utrzymywać poprawne stosunki z ludzmi.

Olać.

Jestes ironiczna? Ten email jest niepotrzebny, jesli chodzi mu o poprawne stosunki..

[Smerfetkaa]

Myślę, że może doskwiera mu samotność i tyle. Nie oznacza to, że zmienił zdanie w kwestii tych wszystkich argumentów na nie, żeby być z Tobą. Więc lepiej to zwyczajnie olać, zamknąć rozdział. Iść dalej i nie oglądać się za siebie. Dobrze sobie radzisz, po co to psuć?

[zlotniczanka]

zgadzam się z Elfir, gość uznał, że minęło poł roku, pozbierałaś się, to złożył życzenia. Jakby wiedział, że będziesz pytać o to na forum, to by tego nie zrobił. Moim zdaniem to nic nie znaczy, poza tym, że mu się przypomniało, że do Ciebie też by się mógł odezwać z życzenia, skoro pisze do innych. Odpowiedz mu zdawkowo i nie myśl o tym za wiele.

[martini85]

Napisane przez zlotniczanka

zgadzam się z Elfir, gość uznał, że minęło poł roku, pozbierałaś się, to złożył życzenia. Jakby wiedział, że będziesz pytać o to na forum, to by tego nie zrobił. Moim zdaniem to nic nie znaczy, poza tym, że mu się przypomniało, że do Ciebie też by się mógł odezwać z życzenia, skoro pisze do innych. Odpowiedz mu zdawkowo i nie myśl o tym za wiele.

Ja tez sie zgadzam z Elfir, ale nie z Toba. Mowisz tak jakby to bylo oczywiste wysylac zyczenia do bylych. A na wielkanoc bedziemy pisanki razem malowac? Ja jakos tego nie robie, bo mam moich bylych w zadku. Opisalam jak zerwalismy- bylo to bardzo burzliwe rozstanie, zyczenia moglby wyslac gdybysmy byli znajomymi a nie jestesmy.

[Elfir]

A nawet jakby mu przeszło, nigdy w życiu nie chciałabym być z facetem, który uważa mnie za głupią, zacofaną intelektualnie Polkę, która leci na jego niemiecką kasę i łaskawie zgadza się na bycie razem, żebym mu jego ego podnosiła.

[martini85]

Wydaje mi sie, ze on testuje wody.

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez Elfir

A nawet jakby mu przeszło, nigdy w życiu nie chciałabym być z facetem, który uważa mnie za głupią, zacofaną intelektualnie Polkę, która leci na jego niemiecką kasę i łaskawie zgadza się na bycie razem, żebym mu jego ego podnosiła.

Ba. Ja tez nie.

[Elfir]

Ja naprawdę podejrzewam, że przeczytał w jakimś czasopiśmie poradnik noworoczny "jak żyć w zgodzie i szczęściu".
I tam było napisane pewnie coś o utrzymywaniu poprawnych, serdecznych stosunków ze znajomymi i eksami.

[martini85]

Napisane przez Elfir

Ja naprawdę podejrzewam, że przeczytał w jakimś czasopiśmie poradnik noworoczny "jak żyć w zgodzie i szczęściu".
I tam było napisane pewnie coś o utrzymywaniu poprawnych, serdecznych stosunków ze znajomymi i eksami.

No ok, ale w tych ksiazkach to jest bardziej takie pogodzenie sie wewnetrzne i nie wymaga odzywania sie do eksow. Poza tym moglby napisac tylko szczesliwego nowego, mam nadzieje ze masz sie dobrze. Koniec. A on mowi o mojej rodzinie, tj podejrzewal ze powiem im o tym mailu (co oczywiscie zrobilam)

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Napisane przez Elfir

Ja naprawdę podejrzewam, że przeczytał w jakimś czasopiśmie poradnik noworoczny "jak żyć w zgodzie i szczęściu".
I tam było napisane pewnie coś o utrzymywaniu poprawnych, serdecznych stosunków ze znajomymi i eksami.

Ahh i jeszcze jedno- on takich ksiazek zawsze nie znosil.

[Elfir]

nie przywiązywałabym do tego jakiś filozofii.

Ja tam jestem złośliwa baba - dogadałabym mu w odpowiedzi.

Mam nadzieję, że Ty i Twoja rodzina macie się dobrze, i że spędziliscie mile świąteczny czas razem z duża iloscia dobrego jedzenia.
Pomyślałem, że byłoby miło byc trochę w kontakcie

Dzięki za życzenia. Pragnę ci donieść, że w Polsce sytuacja ekonomiczna nie jest jeszcze taka zła i moja rodzina ma co jeść. Zaskoczyłeś mnie pragnieniem kontaktu, bo cóż może ci zaoferować taki intelektualny tłumok jak ja?

[zlotniczanka]

Napisane przez martini85

Ja tez sie zgadzam z Elfir, ale nie z Toba. Mowisz tak jakby to bylo oczywiste wysylac zyczenia do bylych. A na wielkanoc bedziemy pisanki razem malowac? Ja jakos tego nie robie, bo mam moich bylych w zadku. Opisalam jak zerwalismy- bylo to bardzo burzliwe rozstanie, zyczenia moglby wyslac gdybysmy byli znajomymi a nie jestesmy.

Tia, na wielkanoc pewnie też się odezwie z lakonicznymi życzeniami.
To Ty dorabiasz do tego nadmiar filozofii, nie ja. Ja już się przekonałam, że eksowie lubią się odzywać bez powodu, a ich byłe wariują od tego i mają w głowie rozbuchane scenariusze. Wizaż pęka od takich historyjek, a najczęściej za nimi nic nie stoi. Facet to nie kobieta, nie knuje masy intryg i nie nadaje wszystkiemu dodatkowego znaczenia
To Ty masz w zadku byłych, a może on nie? Może uważa, że taka wymiana grzeczności jest na miejscu, bo jednak Was coś łączyło. To on się chciał rozstać, więc to, że Ty masz do tego bardzo emocjonalny stosunek, nie oznacza, że on też. Mu mogło zwisać i powiewać już w momencie, jak pakował mebelki. A teraz mu zwisa i powiewa bardziej. To Ty założyłaś wątek na forum, nie on.

[Lagoon]

po tym w jaki sposób ten facet Cie traktował Ty rozkminiasz jego krótka wiadomość? Bardzo wątpliwe żeby to miało jakis głębszy powód niż np to, ze mu sie nudziło wiec tak napisał. Po pół roku od zerwania dalej bym swietowala ze skończyłam z takim beznadziejnym typkiem a nie zastanawiała sie dlaczego nagle przemówił ludzkim głosem. Zrzuciłabym to tylko na magię świat :p


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Limonka2738]

To brzmi jak formułka z internetu, którą wysłał do wszystkich kontaktów. Miałabym to po prostu gdzieś.

Albo kopiuj wklej odpowiedź od Elfir, jeśli sprzeda ci prawa autorskie.

[martini85]

Napisane przez Elfir

nie przywiązywałabym do tego jakiś filozofii.

Ja tam jestem złośliwa baba - dogadałabym mu w odpowiedzi.

Mam nadzieję, że Ty i Twoja rodzina macie się dobrze, i że spędziliscie mile świąteczny czas razem z duża iloscia dobrego jedzenia.
Pomyślałem, że byłoby miło byc trochę w kontakcie

Dzięki za życzenia. Pragnę ci donieść, że w Polsce sytuacja ekonomiczna nie jest jeszcze taka zła i moja rodzina ma co jeść. Zaskoczyłeś mnie pragnieniem kontaktu, bo cóż może ci zaoferować taki intelektualny tłumok jak ja?

Heh.. Tak bym pewnie odpowiedziala 2tyg po zerwaniu, teraz nie mam w sobie az tyle nienawisci

[slawek_33]

Sprawdza czy nadal jest dla Ciebie atrakcyjny, albo seksu dawno nie miał i na coś liczy...
Ja bym na Twoim miejscu skasował emaila i nie zaprzątał sobie tym głowy, bo po co? Przecież z Twojej strony wszystko skończone, nie szkoda Ci czasu na myślenie o nim? Jakie to ma znaczenie dlaczego to zrobił.

[martini85]

Napisane przez zlotniczanka

Tia, na wielkanoc pewnie też się odezwie z lakonicznymi życzeniami.
To Ty dorabiasz do tego nadmiar filozofii, nie ja. Ja już się przekonałam, że eksowie lubią się odzywać bez powodu, a ich byłe wariują od tego i mają w głowie rozbuchane scenariusze. Wizaż pęka od takich historyjek, a najczęściej za nimi nic nie stoi. Facet to nie kobieta, nie knuje masy intryg i nie nadaje wszystkiemu dodatkowego znaczenia
To Ty masz w zadku byłych, a może on nie? Może uważa, że taka wymiana grzeczności jest na miejscu, bo jednak Was coś łączyło. To on się chciał rozstać, więc to, że Ty masz do tego bardzo emocjonalny stosunek, nie oznacza, że on też. Mu mogło zwisać i powiewać już w momencie, jak pakował mebelki. A teraz mu zwisa i powiewa bardziej. To Ty założyłaś wątek na forum, nie on.

To sie kupy nie trzyma. Nie kontaktuje sie z tymi, o ktorych nie mysle. Nie wyobrazam sobie pisania takiego maila do chocby np mojego bylego przed nim. Po co? Bylismy razem, laczylo nas wiele, ale to przeszlosc. On najwyrazniej jeszcze tak nie mysli. A moze jestem ta wariatka co analizuje?

[ladywb]

Napisane przez slawek_33

Sprawdza czy nadal jest dla Ciebie atrakcyjny, albo seksu dawno nie miał i na coś liczy...

To była moja pierwsza myśl - liczy na niezobowiązujący seks od czasu do czasu.

[martini85]

Napisane przez slawek_33

Sprawdza czy nadal jest dla Ciebie atrakcyjny, albo seksu dawno nie miał i na coś liczy...
Ja bym na Twoim miejscu skasował emaila i nie zaprzątał sobie tym głowy, bo po co? Przecież z Twojej strony wszystko skończone, nie szkoda Ci czasu na myślenie o nim? Jakie to ma znaczenie dlaczego to zrobił.

On wie, ze to jest nie mozliwe. Nie uprawiam seksu jesli nie jestem w zwiazku (jestem wtedy na tabletkach itp) On wie o co chodzi. Natomiast, atrakcyjny.. Tez sie moge zgodzic. Chce podbudowac swoje ego. Pewnie na sylwestrze byl sam jak palec i nie mial co opowadac kolegom jak to wyrywa laski, albo nawet jakto jego byla-wariatka za nim lata. (Nie lata?! Jak to mozliwe, sprawdzmy co u niej).

[FrancoVago]

każda sekunda spędzona nad rozmyślanie o byłym związku to strata czasu a jednocześnie zamknięcie się na nowe ... no chyba że chcesz być z nim albo i bez niego nieszczęśliwa

[men33]

myślę, że facet już zapomniał, że Ci wysłał te noworoczne życzenia, a Ty się widzę męczysz i rozkminiasz przysłowiowe gowno na atomy. No cóż, to siedź i snuj więc 1000 teorii co nim kierowało. Dla mnie jeżeli by mi przyszło coś takiego do głowy będąc tym facetem to wysłanie takiej wiadomości NIC by nie znaczyło, tzn znaczyło by tyle co wysłanie innym bliższym lub dalszym znajomym.

Doczytałem teraz kilka postów wyżej Twoja wiadomość, i te Twoje snucia, że pewnie siedział sam jak palec..... żałosne, a zarazem prawdziwe jak Cie to do tej pory gryzie i widać, że nie możesz otrząsnąć, że facet kopnął Cie po prostu w tyłek. Moja rada- mniej teorii spiskowych. zamknij ten rozdział bo wystarczy Ci rzucić ochłap a Ty się czepisz i katujesz się sama.

[martini85]

Napisane przez ladywb

To była moja pierwsza myśl - liczy na niezobowiązujący seks od czasu do czasu.

Ale to nie ten typ. Rozstalismy sie, bo on wie ze ja mam juz 30lat i potrzebuje stabilnosci, chce zalozyc rodzine. Jakby chcial seks, ma na to prostytutki.

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez men33

myślę, że facet już zapomniał, że Ci wysłał te noworoczne życzenia, a Ty się widzę męczysz i rozkminiasz przysłowiowe gowno na atomy. No cóż, to siedź i snuj więc 1000 teorii co nim kierowało. Dla mnie jeżeli by mi przyszło coś takiego do głowy będąc tym facetem to wysłanie takiej wiadomości NIC by nie znaczyło, tzn znaczyło by tyle co wysłanie innym bliższym lub dalszym znajomym.

z ta roznica, ze my nie jestesmy znajomymi!!!!!! Rozstalismy sie wrecz w nienawisci.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez men33

Doczytałem teraz kilka postów wyżej Twoja wiadomość, i te Twoje snucia, że pewnie siedział sam jak palec..... żałosne, a zarazem prawdziwe jak Cie to do tej pory gryzie i widać, że nie możesz otrząsnąć, że facet kopnął Cie po prostu w tyłek. Moja rada- mniej teorii spiskowych. zamknij ten rozdział bo wystarczy Ci rzucić ochłap a Ty się czepisz i katujesz się sama.

Cooo??? Kopnal w tylek, owszem. Po co pisze sie pytam? Zyczenia swiateczne ochlapem? Brzmisz jak zgnusnialy dziwak.

[Qrola]

Mój eks tez złożył mi podobne życzenia i co zrobiłam ? opisałam mu dziekuje itp żadnych aluzji nic. W sumie nawet poczułam się miło, ze napisał mi życzenia ale totalnie miałam to gdzieś ;p bo już nic nie czuje do niego. Mężczyźni tak mają, że im czasem przypominają się ich byle i lubią o sobie przypomniec, po co? nie wiem mimo ,ze ja swojemu powiedzialam ,ze kontaktu nie chcę mieć.
Jak to niemiec to sie ciesz ,ze Cię rzucił, chciałabyś mieć szwabskie dziecko ? fuuu

[martini85]

Napisane przez Qrola

Mój eks tez złożył mi podobne życzenia i co zrobiłam ? opisałam mu dziekuje itp żadnych aluzji nic. W sumie nawet poczułam się miło, ze napisał mi życzenia ale totalnie miałam to gdzieś ;p bo już nic nie czuje do niego. Mężczyźni tak mają, że im czasem przypominają się ich byle i lubią o sobie przypomniec, po co? nie wiem mimo ,ze ja swojemu powiedzialam ,ze kontaktu nie chcę mieć.
Jak to niemiec to sie ciesz ,ze Cię rzucił, chciałabyś mieć szwabskie dziecko ? fuuu

Ja tez mu tak powiedzialam, wiec sie zdziwilam.

[Elfir]

dobrze, niech cię będzie, skoro masz się lepiej poczuć:

Karma się do niego dobrała i został sam jak palce. Gnębi go poczucie winy i bardzo żałuje, że się z tobą źle obszedł. Podświadomie wie, że byłaś najwspanialsza kobietą na jaką kiedykolwiek mógł trafić w swym marnym, pustym życiu. twoja obojętność jest największa zemstą, jaką mogła mu się przytrafić. Z rozpaczy zostanie starym kawalerem i będzie codziennie zapalał świeczkę przy twoim zdjęciu.

[zlotniczanka]

Napisane przez martini85

To sie kupy nie trzyma. Nie kontaktuje sie z tymi, o ktorych nie mysle. Nie wyobrazam sobie pisania takiego maila do chocby np mojego bylego przed nim. Po co? Bylismy razem, laczylo nas wiele, ale to przeszlosc. On najwyrazniej jeszcze tak nie mysli. A moze jestem ta wariatka co analizuje?

czemu nie? Z Twojej opowieści wynika, że Tobie zależało bardziej, on raczej Cię nie kochał. Ale może lubił i sympatia mu do Ciebie została do dziś. Ty go nie cierpisz, masz złe wspomnienia itp. On niekoniecznie.
Jedno jest pewne na 100% - analizujesz za dużo.

[martini85]

Napisane przez zlotniczanka

czemu nie? Z Twojej opowieści wynika, że Tobie zależało bardziej, on raczej Cię nie kochał. Ale może lubił i sympatia mu do Ciebie została do dziś. Ty go nie cierpisz, masz złe wspomnienia itp. On niekoniecznie.
Jedno jest pewne na 100% - analizujesz za dużo.

No i spoko. Nie postepuje sama w ten sposob, to analizuje.

[zlotniczanka]

Napisane przez martini85

No i spoko. Nie postepuje sama w ten sposob, to analizuje.

Nie. Analizujesz, bo liczysz na drugie dno, które podniesie Ci samoocenę. Jakby Ci eks naprawdę był obojętny, to byś się tyle nie produkowała w tym temacie. A Ty masz nadzieję, że będzie na Twoje, że on czegoś chce.

[martini85]

Napisane przez Elfir

dobrze, niech cię będzie, skoro masz się lepiej poczuć:

Karma się do niego dobrała i został sam jak palce. Gnębi go poczucie winy i bardzo żałuje, że się z tobą źle obszedł. Podświadomie wie, że byłaś najwspanialsza kobietą na jaką kiedykolwiek mógł trafić w swym marnym, pustym życiu. twoja obojętność jest największa zemstą, jaką mogła mu się przytrafić. Z rozpaczy zostanie starym kawalerem i będzie codziennie zapalał świeczkę przy twoim zdjęciu.

Znam wiele przypadkow, gdzie ludzie sie schodza. Jakby mysleli tj Ty, to by nie mialo miejsca. Nic nigdy nie jest biale i czarne. Zwlaszcza ludzie i zwiazki. Tyle historii, ile ludzi. Nie chce z nim byc, ale zastanawiam sie czy to nim kieruje i czy nie gadal wtedy bredni jako wymowke, a tak naprawde przestraszyl sie odpowiedzialnosci. Skasowalam wiadomosc, ale z drugiej str co mi z takiej negatywnej postawy. Napisalam mu w temacie maila: Thanks and happy new year! Z pusta trescia, niech ma. Niech nie mysli, ze tu pisze i analizuje i mam zle maniery

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez zlotniczanka

Nie. Analizujesz, bo liczysz na drugie dno, które podniesie Ci samoocenę. Jakby Ci eks naprawdę był obojętny, to byś się tyle nie produkowała w tym temacie. A Ty masz nadzieję, że będzie na Twoje, że on czegoś chce.

Wyprostuje tutaj, nie jest mi obojetny, a nawet powiem, ze go dalej kocham. Ale co z tego, nigdy wiecej mu tego nie powiem i on zasluguje na swiadomosc tego, ze jest mi obojetny. Za jakis rok, moze i bedzie i tak.

[men33]

Napisane przez martini85

Znam wiele przypadkow, gdzie ludzie sie schodza. Jakby mysleli tj Ty, to by nie mialo miejsca. Nic nigdy nie jest biale i czarne. Zwlaszcza ludzie i zwiazki. Tyle historii, ile ludzi. Nie chce z nim byc, ale zastanawiam sie czy to nim kieruje i czy nie gadal wtedy bredni jako wymowke, a tak naprawde przestraszyl sie odpowiedzialnosci. Skasowalam wiadomosc, ale z drugiej str co mi z takiej negatywnej postawy. Napisalam mu w temacie maila: Thanks and happy new year! Z pusta trescia, niech ma. Niech nie mysli, ze tu pisze i analizuje i mam zle maniery

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------



Wyprostuje tutaj, nie jest mi obojetny, a nawet powiem, ze go dalej kocham. Ale co z tego, nigdy wiecej mu tego nie powiem i on zasluguje na swiadomosc tego, ze jest mi obojetny. Za jakis rok, moze i bedzie i tak.

heh, no widzisz. Nie można było odrazu, że Ci zależy, tylko jakieś podchody robisz. Błędem faceta bylo, że jednak wysłal Ci te "głupią" wiadomość, bo chyba sobie facet z tego sprawy nie zdaje, że Ty juz pewnie zamawiasz salę weselną. Desperacja bije od Ciebie na kilometr, a moim zdaniem facet jeżeli już wysłał Ci tego typu życzenia, to stawiam, że jest juz u boku jakiejś fajnej babki, dlatego mając w głębokim poważaniu czy mu odpiszesz czy nie (sam dal znać, że nie musisz) po prostu wysłal Ci wiadomość.