Nieudane farbowanie - wątek zbiorczy

[Nidalee259]

Napisane przez Adelajda84

Ja ostatnio z jasnego blondu postanowiłam przejść do brązu.Użyłam (na szczęście)saszetek i wyszedł mi jagodowo-fioletowy.Nie muszę mówić,że wyglądam strasznie.Jestem już umówiona do fryzjera,wiecej sama nie będę kombinować

Według mnie nie warto kombinować samemu jeżeli kocha się swoje włosy

[SceneQueene]

Nieprawda. Jeśli ma się odpowiednie produkty i umiejętności to to żaden problem

[sto_truskawek]

Fundnęłam sobie ombre u fryzjerki, która robiła je u mnie w domu. Niestety robiłyśmy późną porą, więc dopiero następnego dnia, przy dziennym świetle zobaczyłam, że nie wyszło... Kolor nie przechodzi stopniowo z brązu w karmel, widać granice, dodatkowo na tej pofarbowanej części widać łaty, jakby było za mało farby. Zastanawiam się, czy robiąc ponownie ombre (oczywiście u fryzjera), uda się to jakoś uratować? Bardzo mi zależy, żeby nie farbować całych włosów na ciemno. Dorzucam zdjęcie, chociaż nie widać tak dobrze, jak na żywo.

[SceneQueene]

Tak, dobry fryzjer, który zna się na ombre na spokojnie uratuje sytuację

[_polly_]

Hej. Chciałabym się zapytać czy da radę jakoś uratować moje włosy. Zamarzyły mi się czerwone włosy, wcześniej farbowałam na brąz. Fryzjer nałożył mi dwie farby. Na odrosty ciemniejszą czerwień, a na długość chyba z rozjaśniaczem, bo farba w miseczce miała kolor podobny do budyniu malinowego. Gdy zmyłam farbę, okazało się, że odrosty pięknie chwyciły, a reszta ma tylko czerwoną poświatę. Fryzjer powiedział mi, że żeby nie niszczyć włosów, będziemy je rozjaśniać stopniowo. Zgodziłam się, ale po paru godzinach nie mogę na siebie patrzeć. Następną wizytę mam w przyszłym miesiącu, ale nie wytrzymam do tego czasu. I teraz moje pytanie, czy drogeryjna farba bez amoniaku dałaby radę przykryć czerwień żeby jakoś wytrzymać do następnej wizyty? Czerwone włosy bardzo mi się podobają, ale nie dam rady tak długo wytrzymać z tym co mam na głowie.

[emma-e4]

przykryć czerwień to możesz tylko czarnym teraz
drogeryjna farba do tego bez amoniaku niewiele zdziała
żeby wrócić do naturalnego koloru musiałabyś teraz rozjaśnić włosy - żeby ściągnąć czerwony kolor, ale jeśli jest taka różnica w kolorach odrostu i na długości to lepiej nie rób tego sama
moim zdaniem fryzjer odwalił byle jak farbowanie i cię spławił. nie uzyskał koloru takiego jak chciałaś i zwalił to na troskę o stan włosów. powinien zaproponować coś, co pozwoli ci przez miesiąc nie wstydzić się wyjść do ludzi. ja bym ponownie do niego nie poszła

[SugarbabyLove]

Napisane przez _polly_

Hej. Chciałabym się zapytać czy da radę jakoś uratować moje włosy. Zamarzyły mi się czerwone włosy, wcześniej farbowałam na brąz. Fryzjer nałożył mi dwie farby. Na odrosty ciemniejszą czerwień, a na długość chyba z rozjaśniaczem, bo farba w miseczce miała kolor podobny do budyniu malinowego. Gdy zmyłam farbę, okazało się, że odrosty pięknie chwyciły, a reszta ma tylko czerwoną poświatę. Fryzjer powiedział mi, że żeby nie niszczyć włosów, będziemy je rozjaśniać stopniowo. Zgodziłam się, ale po paru godzinach nie mogę na siebie patrzeć. Następną wizytę mam w przyszłym miesiącu, ale nie wytrzymam do tego czasu. I teraz moje pytanie, czy drogeryjna farba bez amoniaku dałaby radę przykryć czerwień żeby jakoś wytrzymać do następnej wizyty? Czerwone włosy bardzo mi się podobają, ale nie dam rady tak długo wytrzymać z tym co mam na głowie.

ojojoj.. ja jako ekspertka... haha weteranta czerwieni ppwiem ci tak..:
farbowanie na czerwoni ciemnych lub bardzo ciemnych włosów zawsze sie tak konczy ze u gory sa jasniejsze a na dole ciemniejsze . czy je sama farbujesz czy u fryzjera.. dlatego tez przewaznie robi sie tak ze sie raz farbuje a za miesiac jeszcze raz zeby pigment chwycil i rozjasnil partie ciemniejsze.. i nie trzeba do tego rozjasniacza o zgrozo co on wyrabia.. najlepiej uzyc farby rozjasniającej typu majicontrast czy allwaves albo scandic line te farby rozjasnia do czerwieni nawet ciemny braz nie od razu ale na pewno dobrze i nie niszcza tak mozno jak rozjasniacz i do najwazniejsze lepiej sie trzymaja wlosa niz np farba na rozjasnionych wlosach! na twoim miejscu bym odczekała ewentualnie wyplukiwala kolor i zobaczyla moze sie rozjasni wypluka ta ciemniejsza partia do jasniejszej nieco i bedzie mozna dac farbe na to ktora fajnie rozjasni
pogadaj z fryzjerem albo zrob to w domu za pomoca znajomej czy mamy z farba rozjasniającą
wgl moze dasz foto wloskow dla dodatkowego info ?

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez emma-e4

przykryć czerwień to możesz tylko czarnym teraz
drogeryjna farba do tego bez amoniaku niewiele zdziała
żeby wrócić do naturalnego koloru musiałabyś teraz rozjaśnić włosy - żeby ściągnąć czerwony kolor, ale jeśli jest taka różnica w kolorach odrostu i na długości to lepiej nie rób tego sama
moim zdaniem fryzjer odwalił byle jak farbowanie i cię spławił. nie uzyskał koloru takiego jak chciałaś i zwalił to na troskę o stan włosów. powinien zaproponować coś, co pozwoli ci przez miesiąc nie wstydzić się wyjść do ludzi. ja bym ponownie do niego nie poszła

wlasnie fryzjer odwalił byle co zamiast zrobic raz a porzadnie dziewczynie fryzure popsul i kaze jej miesiac z tym łazić a do tego sobie 2 razy zarobi! co za...** ja dlatego nie chodze do fryzjerów nie ufam im..
noo przykryc moze czernia ale wtedy nie bedzie miala czerwieni ktorej chciala..i bedzie trzeba rozjasniac czern albo deko robic ze 2 razy zeby potem czerwien miec

[_polly_]

Napisane przez emma-e4

przykryć czerwień to możesz tylko czarnym teraz
drogeryjna farba do tego bez amoniaku niewiele zdziała
żeby wrócić do naturalnego koloru musiałabyś teraz rozjaśnić włosy - żeby ściągnąć czerwony kolor, ale jeśli jest taka różnica w kolorach odrostu i na długości to lepiej nie rób tego sama
moim zdaniem fryzjer odwalił byle jak farbowanie i cię spławił. nie uzyskał koloru takiego jak chciałaś i zwalił to na troskę o stan włosów. powinien zaproponować coś, co pozwoli ci przez miesiąc nie wstydzić się wyjść do ludzi. ja bym ponownie do niego nie poszła

Czarnego nigdy w życiu, dodaje mi co najmniej 10 lat.:P

Napisane przez SugarbabyLove

ojojoj.. ja jako ekspertka... haha weteranta czerwieni ppwiem ci tak..:
farbowanie na czerwoni ciemnych lub bardzo ciemnych włosów zawsze sie tak konczy ze u gory sa jasniejsze a na dole ciemniejsze . czy je sama farbujesz czy u fryzjera.. dlatego tez przewaznie robi sie tak ze sie raz farbuje a za miesiac jeszcze raz zeby pigment chwycil i rozjasnil partie ciemniejsze.. i nie trzeba do tego rozjasniacza o zgrozo co on wyrabia.. najlepiej uzyc farby rozjasniającej typu majicontrast czy allwaves albo scandic line te farby rozjasnia do czerwieni nawet ciemny braz nie od razu ale na pewno dobrze i nie niszcza tak mozno jak rozjasniacz i do najwazniejsze lepiej sie trzymaja wlosa niz np farba na rozjasnionych wlosach! na twoim miejscu bym odczekała ewentualnie wyplukiwala kolor i zobaczyla moze sie rozjasni wypluka ta ciemniejsza partia do jasniejszej nieco i bedzie mozna dac farbe na to ktora fajnie rozjasni
pogadaj z fryzjerem albo zrob to w domu za pomoca znajomej czy mamy z farba rozjasniającą
wgl moze dasz foto wloskow dla dodatkowego info ?

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------



wlasnie fryzjer odwalił byle co zamiast zrobic raz a porzadnie dziewczynie fryzure popsul i kaze jej miesiac z tym łazić a do tego sobie 2 razy zarobi! co za...** ja dlatego nie chodze do fryzjerów nie ufam im..
noo przykryc moze czernia ale wtedy nie bedzie miala czerwieni ktorej chciala..i bedzie trzeba rozjasniac czern albo deko robic ze 2 razy zeby potem czerwien miec

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Przyznam szczerze, że po tym co zobaczyłam na mojej głowie, to już chyba nie chcę czerwieni.
A wypłukać jak? Czytałam o tych kąpielach rozjaśniających i nie wiem czy to o to chodzi. Od rozjaśniania nie wyjdą one różowe? Dzisiaj już dwa razy myłam włosy szamponem przeciwłupieżowym, cała byłam różowa.
Dodaje zdjęcia włosów z fleszem i bez.:P w lustrze widzę to, co na zdjęciu z fleszem, nie pisałabym tutaj gdyby wyglądały tak jak na tym bez, bo tragedii nie ma.

[Wampierz]

Czerwień się dość łatwo wypłukuje, tylko powstrzymaj się przed myciem dwa razy dziennie. Podobno przeciwłupieżowe szampony lepiej zmywają farbę. Daj sobie jeszcze kilka myć i zobacz, co wyjdzie. Raczej intensywnie czerwone przez cały czas nie będą.

[_polly_]

Napisane przez Wampierz

Czerwień się dość łatwo wypłukuje, tylko powstrzymaj się przed myciem dwa razy dziennie. Podobno przeciwłupieżowe szampony lepiej zmywają farbę. Daj sobie jeszcze kilka myć i zobacz, co wyjdzie. Raczej intensywnie czerwone przez cały czas nie będą.

Właśnie specjalnie kupiłam przeciwłupieżowy. Fryzjer mi mówił, że ta czerwień, którą mi zrobił, się tak łatwo nie wypłukuje. Zobaczymy jak to będzie.
Już tęsknię za moim brązem.

[SugarbabyLove]

Napisane przez _polly_

Czarnego nigdy w życiu, dodaje mi co najmniej 10 lat.:P



Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Przyznam szczerze, że po tym co zobaczyłam na mojej głowie, to już chyba nie chcę czerwieni.
A wypłukać jak? Czytałam o tych kąpielach rozjaśniających i nie wiem czy to o to chodzi. Od rozjaśniania nie wyjdą one różowe? Dzisiaj już dwa razy myłam włosy szamponem przeciwłupieżowym, cała byłam różowa.
Dodaje zdjęcia włosów z fleszem i bez.:P w lustrze widzę to, co na zdjęciu z fleszem, nie pisałabym tutaj gdyby wyglądały tak jak na tym bez, bo tragedii nie ma.

ojj ale fryzjer z☠☠☠ał że tak się wyrażę! taka ciemną czerwień być uzyskała każdą zwykła drogeryjną farbą nadaremno płaciłaś mu za taką " usługę"
moja rada - my włosy codzien lub co 2 dzień ale nie za każdym razem przeciwłupieżowym
zobacz jak sie będzie wypłukiwać jak sie wymywa róż to farba zostawi ci wlasnie rozowatą czerwień na głowie wypłukując się. Nie farbuj plis szkoda włosów! posłuchaj WETERANKI CZERWONYCH WŁOSÓW wypłukuj ile sie da
a za 3 -4 ytygodnie kup sobie farbe czerwoną rozjaśniającą jeśli chcesz miec prawdziwą czerwień.. chcesz wiedzieć o czerwieni więcej to wejdz na mój blog jest w moim podpisie gdzieś link albo na wątek czerwonowłosych wejdz na 1 stronie jest krótka pigulka
wlosy czerwone czasem trudno zdrobyć ale na szczescie sa teraz te farby rozjasniające ktore dużo pomagają bede trzymac kciuki za twoją wytrwałość

[_polly_]

Dziekuje zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ale mam straszna ochote kupic brazowa farbe.

[emma-e4]

polly, brązowa farba może zaszkodzić - albo nie zrobi nic, nawyżej uzyskasz brąz z mocno czerwonym połyskiem albo bardzo ci przyciemni włosy.

[SugarbabyLove]

Napisane przez _polly_

Dziekuje zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ale mam straszna ochote kupic brazowa farbe.

ani mi się waż

[_polly_]

To co moge zrobic? nie chce juz czerwieni, strasznie zle sie czuje w tych wlosach.

[xpittsburghx]

Hej wczoraj poszlam do fryzjera, poniewaz chcialam uzyskac ciemny zloty blond. Niestety na przestrzeni poprzedniego 1,5 roku mialam farbe braz, pozniej ombre, a nastepnie jasne pasemka. Ombre prawie cale juz scielam, ale za to mialam straszne odrosty. Zatem wybralam sie do fryzjera. (moj naturalny kolor to ciemny blond) fryzjerka zmieszala trzy kolory farby. Oczywiscie kolor wyszedl o wiele jasniejszy na moich odrostach stal sie RUDAWY ;( natomiast reszte mam niewiele zmieniona, tylko ze z miedzianym polyskiem. Co zrobic zeby chociaz wrocic do swojego naturalnego koloru? Wygladam strasznie a jutro musze wyjsc z domu a tak na 100% nie dam rady. Prosze o pomoc!

[201607040946]

Nie da się wrócić do naturalnego koloru, jeśli włosy miałaś farbowane na jasniejszy kolor (jasne pasemka).

[SugarbabyLove]

Napisane przez _polly_

To co moge zrobic? nie chce juz czerwieni, strasznie zle sie czuje w tych wlosach.

wypłukiwać! szampon przeciwłupieżowy w ruch
po tygodniu dwóch powinno juz byc wiekszość wypłukane
potem możesz dekoloryzacje zrobić jeśli juz nie chcesz czerwieni. i wtedy na brąz farbować czy jaki tam kolorek chcesz

[_polly_]

Napisane przez SugarbabyLove

wypłukiwać! szampon przeciwłupieżowy w ruch
po tygodniu dwóch powinno juz byc wiekszość wypłukane
potem możesz dekoloryzacje zrobić jeśli juz nie chcesz czerwieni. i wtedy na brąz farbować czy jaki tam kolorek chcesz

Dziękuję bardzo.
Boję się tej dekoloryzacji.
Ale póki co zaopatrzę się w zapas szamponów przeciwłupieżowych.:brzyd al:

[SugarbabyLove]

Napisane przez _polly_

Dziękuję bardzo.
Boję się tej dekoloryzacji.
Ale póki co zaopatrzę się w zapas szamponów przeciwłupieżowych.:brzyd al:

nie musisz jej robic ale jest to najbespieczniejsze wyjscie w sumie ;poki co wyplukuj

[_polly_]

Napisane przez SugarbabyLove

nie musisz jej robic ale jest to najbespieczniejsze wyjscie w sumie ;poki co wyplukuj

Bede wyplukiwac.
Zobaczymy, moze z czasem mi sie spodoba kolor.

[gabi97]

Byly juz watki tego typu, ale nigdzie nie znalazlam pomocy, prosze wiec o rade..
Od dwoch lat sama farbuje wlosy i przewaznie z dobrym skutkiem. Do tej pory mialam bardzo ladny dosc cieply jasny blond. Zapuszczalam swoje mysie odrosty, podobal mi sie taki look i nic z nimi nie robilam - wygladaly bardzo fajnie, niewiele roznily sie od farbowancow.
Az dzis mi odbilo i uznalam ze fajnie byloby miec ten kolor zimniejszy, fajnie byloby tez wyrownac odrosty na nadchodzaca studniowke.
Dlugo stalam przy sklepowej polce - wybor padl na Palette Salon Colors 10-2 bialy blond. Producent zapewnial o wlasciwosciach rozjasniajacych, a moje wlosy nigdy nie byly oporne na rozjasnianie.
Nalozylam wiec ja na odrosty, po odczekaniu 20 minut na cale wlosy i poczekalam jeszcze 10 minut. Wszystko wedlug zalecen. Tr0che przerazil mnie ciemny kolor, ktory widzialam na pokrytej farba lepetynie, ale uznalam ze to moze byc zasluga rozjasniania.
Kiedy zmywalam farbe, mialam ochote sie rozplakac. Szaro. Siwo. CIEMNO. Odrosty dziwnie karmelowe, zero rozjasnienia, wylacznie nadany brzydki cieply kolor.
Wlosy wygladaja jak scierka, kolor jest najobrzydliwszym jaki mialam okazje widziec. Calosc jest strasznie zimna, a raczej bura,z kolei odrost odcina sie ohydnym brudnym, ale cieplym karmelem.
Nie wiem co robic. Przyznam szczerze-nie mam pieniedzy na fryzjera, jutro musze wyjsc z domu a tak nie jestem w stanie.
Mam wiec te jedna noc na przywrocenie ich do ladu. Nie chce nakladac ciemnych kolorow - wygladam w nich strasznie, ponadto jaka to rada, skoro to pierwsza mysl jaka przychodzi po nieudanym farbowaniu..
Mysle nad dekoloryzatorem badz rozjasnieniem calosci ale boje sie zieleni, boje sie nierownomiernego koloru (ktory juz mam), nie wiem co robic.

Wrecz blagam o pomoc.

[SceneQueene]

Siwo/szaro/ciemno - to częste efekty po farbowaniu takimi blondami, więc na razie polecam Ci szampon przeciwłupieżowy- jest spora szansa, że ta szarość się spłucze i kolor wróci do ładu.

[branzoletka]

Nie panikuj, umyj włosy parę razy,bo ten szary film powinien ci się szybko zmyć. Niektóre farby tak majà ze efekt końcowego farbowania jest widoczny po kilku myciach. Ponadto olejowanie świezo zafarbowanych wĺosów podobno wypłukuje szyciej farbę ale sama tego niesprawdziłam.
Napisz co zrobiłaß i z jakim skutkiem i nie rób nic pochopnie

[gabi97]

Napisane przez branzoletka

Nie panikuj, umyj włosy parę razy,bo ten szary film powinien ci się szybko zmyć. Niektóre farby tak majà ze efekt końcowego farbowania jest widoczny po kilku myciach. Ponadto olejowanie świezo zafarbowanych wĺosów podobno wypłukuje szyciej farbę ale sama tego niesprawdziłam.
Napisz co zrobiłaß i z jakim skutkiem i nie rób nic pochopnie

Mylam wlosy tysiac razy, szorowalam je wrecz, w desperacji nawet siegnelam po plyn do naczyn Marne efekty.
Pomogl rozjasniacz z syossa, ktory zrobil z tej paskudy calkiem rownomierny sliczny cieply blond poczytalam o pigmentacji i droga logiki padl na to wybor. a juz myslalam ze bez fryzjera sie nie obejdzie uff

[Ewelajna140]

Pomocy! Dziewczyny nie wiem co zrobić już z włosami i jak je uratować Nie mam pojęcia co mnie podkusiło. Miałam włosy z odrostem blond, czerwone przechodzące w jaśniejszy odcień rudego. Położyłam na to ciemny popielaty blond.

W tym momencie wygląda to tak:

2 cm odrost w kolorze mysiego blondu
ok 5 cm czerwony, lekko przytłumiony pas
i reszta włosów w kolorze ciemnego, zielonkawego blondu

Włosy, które zafarbowały się na zielono były wcześniej (kilka miesięcy temu) rozjaśniane z ostrej czerwieni na jasny blond i teraz żaden kolor się na nich nie utrzymuje dłużej niż tydzień.

Czy jest jakiś ratunek? Jak uzyskać jednolity, dość jasny kolor? i pozbyć się rudości i czerwieni?

[SugarbabyLove]

Napisane przez Ewelajna140

Pomocy! Dziewczyny nie wiem co zrobić już z włosami i jak je uratować Nie mam pojęcia co mnie podkusiło. Miałam włosy z odrostem blond, czerwone przechodzące w jaśniejszy odcień rudego. Położyłam na to ciemny popielaty blond.

W tym momencie wygląda to tak:

2 cm odrost w kolorze mysiego blondu
ok 5 cm czerwony, lekko przytłumiony pas
i reszta włosów w kolorze ciemnego, zielonkawego blondu

Włosy, które zafarbowały się na zielono były wcześniej (kilka miesięcy temu) rozjaśniane z ostrej czerwieni na jasny blond i teraz żaden kolor się na nich nie utrzymuje dłużej niż tydzień.

Czy jest jakiś ratunek? Jak uzyskać jednolity, dość jasny kolor? i pozbyć się rudości i czerwieni?

zrob dekoloryzacje lub kapiel rozjasniajaca na tre czerwone partie i na odrost .. potem sproboj dac cieply blond typu rdzawy lub zlotawy blond i powinno zakryc zniwelowac troche zielen.. ja tez walcze z dzielonymi partiami wlosow i tez schodzilam w czerwieni zajzyj na moj blog (w podpisie) tam masz opisane jak to robilam

[Huitzilopochtli]

Kolejne wołanie o pomoc.
Od czterech lat borykam się z wychodzeniem z bardzo ciemnego brązu do naturalnego ciemnego blondu. Jeszcze wczoraj sytuacja przestawiała się tak, że miałam włosy do łopatek, za ucha naturalny odrost, niżej rozjaśniano-dekoloryzowana żółta masakra. Zapragnęłam ten kolor ujednolić u fryzjera do ciemnego blondu odżywką koloryzującą... co okazało się największą głupotą w moim życiu i przypomniało, dlaczego od dwóch lat uciekałam od jakiejkolwiek koloryzacji.
Generalnie - nie wiem dlaczego, czy fryzjer mnie źle zrozumiał czy po prostu zepsuł sprawę - mam na głowię bardzo ciemny brąz. Czyli kolor, którego cztery lata zdecydowałam się uciec. Na początku jeszcze byłam spokojna, przecież ma się zmyć po 6 tygodniach, ale po kilku godzinach od wyjścia od fryzjera dopadła mnie panika i nie wiem co zrobić.
Myłam wczoraj włosy, ale mam wrażenie, że kolor się nie zmywa... kiedyś w dawnych czasach też farbowałam włosy tego typu odżywkami na prawie-że czarny i zawsze wtedy pierwsze kilka myć woda spływająca z włosów była bardzo ciemna, teraz nic... Wczoraj byłam tak zdesperowana, że nawet dodałam sody oczyszczonej do szamponu, niewiele to zdziałało. Dekoloryzowane końcówki trochę puściły, ale reszta jest ciemna.
Pytanie: co robić? Wiem, że to się spłuka, może za dwa miesiące będzie się się dało to delikatnie rozjaśnić i wrócić do mojego od trzech lat wyczekiwanego ciemnego blondu, ale się najnormalniej w świecie boję. Odrost zapuszczałam trzy lata, włosy rosną mi bardzo wolno i boję się, że kolejny raz będę musiała zacząć od początku. Przecież tak ciemna odżywka nigdy nie spłuka się do końca. Jest jakikolwiek sposób, by tego koloru pozbyć się szybciej albo by w ogóle go się pozbyć? Może ma ktoś podobne przeżycia?

[SugarbabyLove]

Napisane przez Huitzilopochtli

Kolejne wołanie o pomoc.
Od czterech lat borykam się z wychodzeniem z bardzo ciemnego brązu do naturalnego ciemnego blondu. Jeszcze wczoraj sytuacja przestawiała się tak, że miałam włosy do łopatek, za ucha naturalny odrost, niżej rozjaśniano-dekoloryzowana żółta masakra. Zapragnęłam ten kolor ujednolić u fryzjera do ciemnego blondu odżywką koloryzującą... co okazało się największą głupotą w moim życiu i przypomniało, dlaczego od dwóch lat uciekałam od jakiejkolwiek koloryzacji.
Generalnie - nie wiem dlaczego, czy fryzjer mnie źle zrozumiał czy po prostu zepsuł sprawę - mam na głowię bardzo ciemny brąz. Czyli kolor, którego cztery lata zdecydowałam się uciec. Na początku jeszcze byłam spokojna, przecież ma się zmyć po 6 tygodniach, ale po kilku godzinach od wyjścia od fryzjera dopadła mnie panika i nie wiem co zrobić.
Myłam wczoraj włosy, ale mam wrażenie, że kolor się nie zmywa... kiedyś w dawnych czasach też farbowałam włosy tego typu odżywkami na prawie-że czarny i zawsze wtedy pierwsze kilka myć woda spływająca z włosów była bardzo ciemna, teraz nic... Wczoraj byłam tak zdesperowana, że nawet dodałam sody oczyszczonej do szamponu, niewiele to zdziałało. Dekoloryzowane końcówki trochę puściły, ale reszta jest ciemna.
Pytanie: co robić? Wiem, że to się spłuka, może za dwa miesiące będzie się się dało to delikatnie rozjaśnić i wrócić do mojego od trzech lat wyczekiwanego ciemnego blondu, ale się najnormalniej w świecie boję. Odrost zapuszczałam trzy lata, włosy rosną mi bardzo wolno i boję się, że kolejny raz będę musiała zacząć od początku. Przecież tak ciemna odżywka nigdy nie spłuka się do końca. Jest jakikolwiek sposób, by tego koloru pozbyć się szybciej albo by w ogóle go się pozbyć? Może ma ktoś podobne przeżycia?

po 1 daj fotke jak wygladaja twoje wlosy teraz
po 2 wyplukuj to szamponem przeciwlupiezowym
po 3 mozesz zrobic dekoloryzacje wtedy ciemny kolor zejdzie
nie nakladaj farb ani rozjasniacza narazie szkoda twoich wlosow
a fryzjerzy tacy sa zawsze ja im nie ufam i to nie bez powodu

[happycardcore]

Witam, przedwczoraj bylam u fryzjera, chcialam miec ciemne brazowe wlosy a wyszedl czarny, sa niektore pasma bardzo ciemny braz. Fryzjerka zmieszala farby 3.0 i 1.0 montibello, woda 3,75 % spisala mi tak na kartce w razie gdybym chciala sama pofarbowac odrosty. Czy jest szansa ze za jakis czas wlosy zjasnieja, ze bedzie mniej czarnego a wiecej brazu? Wczesniej mialam wlosy pofarbowane srednie brazowe, ale koncowki sie rozjasnily.