akcja "ćwiczymy w wakacje" :O :D

[Renia90]

Napisane przez Marvela

A najlepsze, że idę dzisiaj na saunę

o ja, to powodzenia życze

[xCarmen]

ja dzisiaj przejechalam ponad 30 km na rowerze... niezbyt imponujacy wynik ale wyjechalam pod kazda gorke bo pozniej mknelam z niej z predkoscia swiatla...

wieczorem jeszcze bieganko i moze jakies na brzuszek cwiczenia ...
ogolnie mam motywacje bo stanelam na wadze i zobaczylam ze waze juz 55
zostalo jeszcze 5-6 do zrzucenia

[Renia90]

mnie dzisiaj czeka 20km na rowerze przymusowo(ale ja sie ciesze ) bo musze na wykłady dojechac.
55kg, to tyle co ja mam teraz a ile masz wzrostu?

[Marvela]

Gratuluję.

Hm, gdybym kiedykolwiek zobaczyła na wadzę 55kg to bym chyba padła ze śmiechu. Mi sie to nigdy nie przydarzy...
Ale pomarzyć zawsze można

[xCarmen]

niestety niziutka 162 ( chociaz w dowodzie mam 168 ale cii )
moim problemem jest głównie oponka w pasie ...
wymiary tez nie sa imponujace wiec stawiam na rzeźbe i umieśnienie ... ale to dopiero jak spale tłuszcz ...

a Ty Reniu ile masz wzrostu?

[Renia90]

Napisane przez xCarmen

niestety niziutka 162 ( chociaz w dowodzie mam 168 ale cii )
moim problemem jest głównie oponka w pasie ...
wymiary tez nie sa imponujace wiec stawiam na rzeźbe i umieśnienie ... ale to dopiero jak spale tłuszcz ...

a Ty Reniu ile masz wzrostu?

ja mam 169 i też mam oponkę z którą walczę już pół roku i ciągle prawie nic ale trochę mi z brzucha zleciało bo wygląda o wiele lepiej niż kiedyś. dawniej to go w szkole w lecie pod bluzą ukrywałam takie kompleksy przez niego miałam.

[xCarmen]

ja mam 169 i też mam oponkę z którą walczę już pół roku i ciągle prawie nic ale trochę mi z brzucha zleciało bo wygląda o wiele lepiej niż kiedyś. dawniej to go w szkole w lecie pod bluzą ukrywałam takie kompleksy przez niego miałam.

to wysoka jestes i z tego co widzialam na zdjeciach szczuplutka ...
ja z oponka walcze od zawsze, u nas to rodzinne ze tluszcz gromadzi sie w okolicy brzucha ;/ staram sie namowic mame do cwiczen ale jej sil brakuje ale zawsze lapie mnie za boczki i kaze schudnac

swoja oponke chowam zazwyczaj pod tunikami.... no ale moje motto na lato to "Spalić gume"

[mmooonia]

Ehh upal.. Jako ze nie dalam rady rano pocwiczyc wlasnie z tego powodu (Renia zazdroszcze ze masz chlodny pokoj heheh ) , wiec pojechalam nad wode i przeplynelam cale jeziorko w ta i z powrotem.. nie wiem dokladnie ile to bylo, ale trwalo gdzies z 40-45 minut nieprzerwanie .. tylko muchy konskie mnie atakowaly na srodku jeziora i mozna bylo zwariowac :/ (albo sie utopic nie wiem czy ludzie nie pomysleli ze sie topie bo co chwile zanurzalam glowe i wynurzalam i zaczynalam machac rekoma hehehe )

A ze teraz sie ochlodzilo wiec mysle ze wieczorem uda mi sie w koncu silowo pocwiczyc

Renia ty laseczka jestes i brzuszek tez ladny, nie zadna oponka

[NiejakaBeznadziejna]

Ja dzisiaj 20 min HH, 500 podskoków na skakance, trochę ćwiczeń na brzuch

[Renia90]

mmooonia dziękuję za miłe słowa ale oponka jest jak siądę i to nie jedna

ja dziś na razie 10km na rowerze teraz zrobię sobie rozgrzewkę i jakieś ćwiczenia na udka, pupke, boczki i brzuszek a potem rozciąganko.

[mmooonia]

ooo udalo mi sie pocwiczyc .. tak wiec melduje ze dzisiaj byly silowe wlaczylam wiatrak i przeszlam do przedpokoju bo to w moim domu najchlodniejsze miejsce (jezeli w ogole tak to mozna nazwac hehe bo chlodno to tam nie jest ) i momentalnie lepiej sie czuje

[Renia90]

kurde od 2 dni sie obijam wiec dziś było:

rozgrzewka
25 min skakanki
rozciąganie
ćwiczenie na udka
ćwiczenie na pupke
ćwiczenie na boczki
a teraz ide kręcić hopkiem

[Insicuro]

Z moim kolanem już troszeczkę lepiej. Zaczynan ćwiczyć .

[Renia90]

Napisane przez Insicuro

Z moim kolanem już troszeczkę lepiej. Zaczynan ćwiczyć .

no to fajnie

ja wczoraj się tak objadłam słodkim i jestem strasznie zła wrrr, postaram sie teraz w tyg całym trzymać szlaban na słodycze!!
i wczoraj było tylko 2 godziny jazdy na rowerku

[mmooonia]

Czesc dziewczyny! Wrocilam z dwudniowego obijania sie a tu taka cisza.. Ale bylo pieknie hehehe pyszne jedzenie i lezenie brzuchem do gory i dalej jedzenie i jedzenie i piwko :P Ogolnie nie cierpie takiej rutyny ale stwierdzam ze kazdemu przydaje sie nieraz taki odpoczynek ktory juz bokiem wychodzi hehe zwlaszcza ze to byl wypad lejdis hehe
A nie cwiczylam juz chyba od czwartku, ale jutro albo silowe albo stepper, rano sie okaze

Tak wiec : polecam wypoczynek az pozniej sie chetniej do cwiczen wraca ..

[Renia90]

Napisane przez mmooonia

Czesc dziewczyny! Wrocilam z dwudniowego obijania sie a tu taka cisza.. Ale bylo pieknie hehehe pyszne jedzenie i lezenie brzuchem do gory i dalej jedzenie i jedzenie i piwko :P Ogolnie nie cierpie takiej rutyny ale stwierdzam ze kazdemu przydaje sie nieraz taki odpoczynek ktory juz bokiem wychodzi hehe zwlaszcza ze to byl wypad lejdis hehe
A nie cwiczylam juz chyba od czwartku, ale jutro albo silowe albo stepper, rano sie okaze

Tak wiec : polecam wypoczynek az pozniej sie chetniej do cwiczen wraca ..

też tak myślę ja też w niedziele tylko się obijałam a jadłam słodkie jak głupia

dziś już było:
rozgrzewka
40 min marszobiegu(znalazłam osobę która mi towarzyszy )
siłowe na ręce, ramiona i klatkę piersiową
ćwiczenia na brzuch, boczki, pośladki, uda, łydki
rozciąganie
na dziś to tyle chyba że jeszcze hula hop

[fuksjaa]

no to ja wróciłam, odpoczęłam, zabawiłam się nieźle, przywiozłam ze sobą masę zdjęć i wspomnień. było bossko, ale tego chyba nie muszę dodawać?

od jutra biorę się ostro za siebie.

[mmooonia]

Napisane przez fuksjaa

no to ja wróciłam, odpoczęłam, zabawiłam się nieźle, przywiozłam ze sobą masę zdjęć i wspomnień. było bossko, ale tego chyba nie muszę dodawać?

od jutra biorę się ostro za siebie.

No i bardzo dobrze ze sie wybawilas! o to przeciez na wakacjach chodzi
Ja wyjezdzam za tydzien takze na razie nie rozkrecam sie na ostro z cwiczeniami, po ostatnim leniuchowaniu robie tylko silowe bo tak naprawde wroce do wszystkiego dopiero we wrzesniu .
Ostatnio sobie w ogole zapowiedzialam ze za rok mam nie miec sobie nic do zarzucenia jesli chodzi o wyglad wiec nie bedzie leniuchowania i zapuszczania cialka na zime hehehe ale juz mi sie ta mysl podoba aktywna jesien i zima i w ogole hehehe

[Renia90]

Napisane przez fuksjaa

no to ja wróciłam, odpoczęłam, zabawiłam się nieźle, przywiozłam ze sobą masę zdjęć i wspomnień. było bossko, ale tego chyba nie muszę dodawać?

od jutra biorę się ostro za siebie.

witamy z powrotem ahh nie wątpie, że było bosko choć nigdy nie byłam w Grecji

Napisane przez mmooonia

No i bardzo dobrze ze sie wybawilas! o to przeciez na wakacjach chodzi
Ja wyjezdzam za tydzien takze na razie nie rozkrecam sie na ostro z cwiczeniami, po ostatnim leniuchowaniu robie tylko silowe bo tak naprawde wroce do wszystkiego dopiero we wrzesniu .
Ostatnio sobie w ogole zapowiedzialam ze za rok mam nie miec sobie nic do zarzucenia jesli chodzi o wyglad wiec nie bedzie leniuchowania i zapuszczania cialka na zime hehehe ale juz mi sie ta mysl podoba aktywna jesien i zima i w ogole hehehe

tak tak ja też.. ale jest jeden problem u mnie.. rok maturalny

dziś już było
rozgrzewka
40 min marszobiegu
rozciąganie
15 min wygibasów
wieczorem jeszcze trochę poćwiczę brzuszek, boczki i udka i pupke

[mmooonia]

Napisane przez Renia90

tak tak ja też.. ale jest jeden problem u mnie.. rok maturalny

Dasz rade Wbrew pozorom [moze was tak nauczyciele strasza] do matury duzo nie trzeba robic .. A nawet jesli bedziesz chciala sie wiecej uczyc [ rozumiem ze kazdy ma do tego inne nastawienie, to wtedy cwiczenia pozwola Ci sie od tego oderwac ]. Ja podczas sesji tez lubialam sie na chwile oderwac i pocwiczyc bo wtedy nagle mialam doplyw tlenu do mozgu

[Renia90]

Napisane przez mmooonia

Dasz rade Wbrew pozorom [moze was tak nauczyciele strasza] do matury duzo nie trzeba robic .. A nawet jesli bedziesz chciala sie wiecej uczyc [ rozumiem ze kazdy ma do tego inne nastawienie, to wtedy cwiczenia pozwola Ci sie od tego oderwac ]. Ja podczas sesji tez lubialam sie na chwile oderwac i pocwiczyc bo wtedy nagle mialam doplyw tlenu do mozgu

w sumie racja
zresztą przyznam że czasami w roku szkolnym zamiast robić zadanie np. z matmy sobie ćwiczyłam
z rowerem nie będzie problemu bo bede jeździć na nim do szkoły(14km tam i z powrotem), 3 wf w tygodniu z panią dającą pełny wycisk , hula hop przy uczeniu się bądź czytaniu lektury, jest jeszcze weekend. więc myślę że nie będzie tak źle.. moje postanowienie to nie stresować sie ale co z tego wyjdzie to nie wiem

[fuksjaa]

co tu tak cicho?
mam nadzieję, że dalej ćwiczycie, bo jak nie to ...

mnie należy się na pewno..

[Renia90]

Napisane przez fuksjaa

co tu tak cicho?
mam nadzieję, że dalej ćwiczycie, bo jak nie to ...

mnie należy się na pewno..

skoro się należy:

ja ćwiczę dalej.. chociaż w zeszłym tygodniu od wtorku do soboty nic nie ćwiczyłam bo:
po 1 chora byłam
po 2 byłam na dwóch weselach i tylko się objadłam ale też tańczyłam

dzisiaj było: rozgrzewka, 10 min biegu(za gorąco było i za późno wstałam:P), 20 min spaceru, 20 min skakanki, rozciąganie, 1h hula hop

[fuksjaa]

jak do tej pory zrobiłam sobie 2 serie pompek.
dziś planuję dużo poćwiczyć, bo serio trochę się zapuściłam i ja widzę efekty...

Renia90, gratuluję tylu dni bez chipsów i czekolady.

[Renia90]

Napisane przez fuksjaa

jak do tej pory zrobiłam sobie 2 serie pompek.
dziś planuję dużo poćwiczyć, bo serio trochę się zapuściłam i ja widzę efekty...

Renia90, gratuluję tylu dni bez chipsów i czekolady.

dziękuję

oj ja też się zapuściłam.. szczególnie widzę to po brzuchu.. tak to jest.. 3 wesela w dwa tygodnie.. od poniedziałku muszę zacząć normalnie jeść i ćwiczyć

[anniaa]

Napisane przez Renia90

dziękuję

oj ja też się zapuściłam.. szczególnie widzę to po brzuchu.. tak to jest.. 3 wesela w dwa tygodnie.. od poniedziałku muszę zacząć normalnie jeść i ćwiczyć

dlaczego nie wziełas mnei ze soba ? ja lubie wesela :P

[Renia90]

Napisane przez anniaa

dlaczego nie wziełas mnei ze soba ? ja lubie wesela :P

kurcze gdybym wiedziała to bym Cię wysłała chociaż na jedno bo ja jako osoba towarzysząca chodziłam..

[fuksjaa]

Napisane przez Renia90

dziękuję

oj ja też się zapuściłam.. szczególnie widzę to po brzuchu.. tak to jest.. 3 wesela w dwa tygodnie.. od poniedziałku muszę zacząć normalnie jeść i ćwiczyć

teraz to ogólnie chyba jakiś wysyp wesel, bo u mnie też wszyscy co chwilę chodzą.

dziś tylko hula hop, skakanka, ćwiczenia na uda, pupę i brzuch.