Prace pseudostylistek.

[Patka75]

Napisane przez ineczka7

Hm, to może ja pokażę namiastkę tego co "stylistki" potrafiły zrobić na moich paznokciach. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęć każdego zestawu (a podchodziłam do żeli/akryli wieeele razy u różnych "stylistek" - żeby nie było, wszystkie z dyplomami i albumami pełnymi dobrze wykonanych paznokci), ale większość tipsów/przedłużeń po prostu błyskawicznie po założeniu spiłowywałam na krótko+z grubości bo nie mogłam na nie patrzeć.

Za KAŻDYM razem prosiłam o coś bardzo krótkiego, najlepiej do końca opuszka i żeby kamuflowało gdzie kończy się mój krótki, obgryziony paznokieć. Za każdym razem słyszałam też, że to BEZ SENSU robić takie krótkie przedłużenie. Ostatnio kamuflaż wykonano mi żelem kolorowym zamiast żelem do kamuflażu. Takim perłowym różem. Ale na pytanie, czy pani stylistka ma doświadczenie w pracy z żelem do kamuflażu i z paznokciami obgryzionymi przed całym procesem przedłużania - oczywiście otrzymałam odpowiedź twierdzącą. Pominąwszy to, że chciałam akryl, bo to jedyne co mnie powstrzymuje od obgryzania, ale widocznie z asertywnością u mnie kiepsko i tutaj już mogę mieć pretensje tylko do siebie. Wyszłam z żelem na tipsie, tips jakoś z 3 razy dłuższy od mojego paznokcia, oderwał mi się na jednym paznokciu przy próbie użycia kremu z dozownika, popłakałam się z bólu i natychmiast spiłowałam wszystkie pozostałe.

Przedostatnie paznokcie, te bordowe, to tipsy kupione w sklepie i naklejone gdy potrzebowałam żeby nie było widać moich poobgryzanych paznokci, a nie chciałam znowu skończyć wścieknięta po wizycie w salonie. Nie umiem nadawać im wszystkim jednakowego kształtu (i długości - co zobaczyłam dopiero teraz ) , jednak to co wyszło podobało mi się bardziej cokolwiek co miałam robione wcześniej.

Ostatnie paznokcie to moja własna, obgryziona i zniszczona płytka. Tak żeby było wiadomo na co to wszystko było zakładane.

Czy naprawdę tak trudno jest zrobić z akrylu/żelu zwyczajne krótkie paznokcie?
Albo chociaż powiedzieć "nie, nie umiem robić ładnych paznokci na obgryzionej płytce, przykro mi". Ech.

bidulka
wcale nie masz takiej strasznej plytki
na takich pazuraskach nawet jezeli je potrafisz zjesc nie jest trudna sprawa zrobic przedluzenie, nawet na tipsie dałoby rade zrobic.
Patrzac po zdjeciach trafialas do osob bez pojecia albo bez wyobrazni.

[Violetyna]

Biedna... gdzie Ty trafiłaś...
Paznokcie obgryzane na poczatku wręcz trzeba przedłuzyć ewentualnie troszeczke za opuszek! Jakis ładny kolorek kamuflażu to mus w takich przypadkach, do tego w 100% kryjacy. Pazurki które Ci zrobiono to niestety perfidne łopaty bez jakiegokolwiek wyczucia co do reszty podstaw. Ewidentnie nadaja się do tego watku!

Prosze tutaj taka mistrzynię masz pod okiem w Łodzi! http://perfect-nails.blog.onet.pl/

[edit7715]

Normalnie jestem zszokowana.
Nie myslałam że w salonach można robic takie paznokcie.Ja robie w domku tylko znajomym,bo nie robie najlepiej ale to co zobaczyłam na Twoich paznokciach to szok.Paznokcie wygladaja na płaskie poddzieraja sie pod góre a fioletowe takie beczułki.Faktycznie te ktore sobie sama nakleiłaś sa o niebo lepsze od tych salonowych.Nie dziwie sie ze masz nerwy na stylistki(pseudo).
Pozdrawiam i zycze abyś trafiła na dobrą stylistkę paznokci

[byliczka]

Inaczko co 2 moja klientka ma jeszcze gorsze paznokcie! Twoja płytka jest standardowa, a nie obgryziona. Chcesz ogryzki zobaczyc?
Szkoda że trafiasz na takie tipsiary, bo łatwo się po czymś takim zniechęcic.

[Natii890706]

te bordowe to niebo w porówaniu z tymi od pseudo!
Życzę żebyś w końcu trafiła na wykwalifikowana stylistkę

[agatacia]

twoje paznokcie nie są tragiczne, nie są nawet złe - po prostu krótkie i dość szerokie ale nie ma tragedii życzę ci, żebyś w końcu trafiła na profesjonalistkę

Dla porównania spójrz na to co mi się ostatnio ukazało na dłoniach klientki... (daję też zdjęcie po stylizacji, alfą i omegą nie jestem i efekt nie jest oszałamiający, ale jak widać da się chociaż trochę poprawić naturę... ) - skórek nie dało się niczym tknąć - tak przerośnięte i zgrubiałe, że momentalnie podchodziły krwią - musiało więc zostać tak jak jest.

powodzenia!

[ineczka7]

Raz w życiu robiłam nie w salonie - a u dziewczyny robiącej u siebie w mieszkaniu. Ale to akurat bez różnicy w tym przypadku chyba, bo była w trakcie zmiany miejsca pracy i zapraszała mnie później do nowego salonu. Reszta paznokci robiona w wielu salonach w Łodzi - ale nie będę im robić antyreklamy, bo dziewczyny robiące tam paznokcie mogły się od tego czasu pozmieniać i jeszcze bym komuś kto umie przedłużać paznokcie krzywdę zrobiła.

Perfect nails już gdzieś na wizażu mi polecano - niestety już po mojej wyprowadzce do Poznania.
Na razie odpoczywam od przedłużania paznokci w salonach.

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

agatacia za zrobienie takich http://nail-studio-enniscorthy.blogs...d-i-po_09.html chyba bym Cię ozłociła Takie proste, niedługie. O

[agatacia]

Napisane przez ineczka7

.

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

agatacia za zrobienie takich http://nail-studio-enniscorthy.blogs...d-i-po_09.html chyba bym Cię ozłociła Takie proste, niedługie. O

to wpadaj jak będziesz w okolicy

[mzielonka1]

Napisane przez ineczka7

Hm, to może ja pokażę namiastkę tego co "stylistki" potrafiły zrobić na moich paznokciach. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęć każdego zestawu (a podchodziłam do żeli/akryli wieeele razy u różnych "stylistek" - żeby nie było, wszystkie z dyplomami i albumami pełnymi dobrze wykonanych paznokci), ale większość tipsów/przedłużeń po prostu błyskawicznie po założeniu spiłowywałam na krótko+z grubości bo nie mogłam na nie patrzeć.

Za KAŻDYM razem prosiłam o coś bardzo krótkiego, najlepiej do końca opuszka i żeby kamuflowało gdzie kończy się mój krótki, obgryziony paznokieć. Za każdym razem słyszałam też, że to BEZ SENSU robić takie krótkie przedłużenie. Ostatnio kamuflaż wykonano mi żelem kolorowym zamiast żelem do kamuflażu. Takim perłowym różem. Ale na pytanie, czy pani stylistka ma doświadczenie w pracy z żelem do kamuflażu i z paznokciami obgryzionymi przed całym procesem przedłużania - oczywiście otrzymałam odpowiedź twierdzącą. Pominąwszy to, że chciałam akryl, bo to jedyne co mnie powstrzymuje od obgryzania, ale widocznie z asertywnością u mnie kiepsko i tutaj już mogę mieć pretensje tylko do siebie. Wyszłam z żelem na tipsie, tips jakoś z 3 razy dłuższy od mojego paznokcia, oderwał mi się na jednym paznokciu przy próbie użycia kremu z dozownika, popłakałam się z bólu i natychmiast spiłowałam wszystkie pozostałe.

Przedostatnie paznokcie, te bordowe, to tipsy kupione w sklepie i naklejone gdy potrzebowałam żeby nie było widać moich poobgryzanych paznokci, a nie chciałam znowu skończyć wścieknięta po wizycie w salonie. Nie umiem nadawać im wszystkim jednakowego kształtu (i długości - co zobaczyłam dopiero teraz ) , jednak to co wyszło podobało mi się bardziej cokolwiek co miałam robione wcześniej.

Ostatnie paznokcie to moja własna, obgryziona i zniszczona płytka. Tak żeby było wiadomo na co to wszystko było zakładane.

Czy naprawdę tak trudno jest zrobić z akrylu/żelu zwyczajne krótkie paznokcie?
Albo chociaż powiedzieć "nie, nie umiem robić ładnych paznokci na obgryzionej płytce, przykro mi". Ech.

tragedia te fioletowe z brokatem to faktycznie jak beczułki wyglądają.
dziwi mnie fakt że idą do salonu takie coś wykonują stylistki!
przecież w salonie placi się grubą kase za pazurki i chce się aby one wygladały ekstra a nie takie jak idz i nie wracaj!!!
szok!!!
a te Twoje bordowe pazurki to wyglądają ok!
pozdrawiam

[nelvana]

fakt tragedia ja ostatnio miałam zamówienie na trapeza i biję się z myślami czy wrzucić na bloga czy nie zrobiłam takiego milimetrowego wbrew sobie

[Alexandraa]

Mnie to jeszcze rozbrajają te komentarze na NK pod tymi pseudo pracami.
Same ochy i achy, każda się zachwyca...

[mzielonka1]

Napisane przez Alexandraa

Mnie to jeszcze rozbrajają te komentarze na NK pod tymi pseudo pracami.
Same ochy i achy, każda się zachwyca...

o tak zgadzam się co do tych komentarzy
szerokie łopaty-piękne,cudne
zalane skórki-pięknie zrobione
ozdoby na wierzchu-też są piękne
kurcze-czy ludzie myślą że to tak ma być????


---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Napisane przez nelvana

fakt tragedia ja ostatnio miałam zamówienie na trapeza i biję się z myślami czy wrzucić na bloga czy nie zrobiłam takiego milimetrowego wbrew sobie

ja też ostatnio miałam babeczkę co chciała trapezy i to na swój ślub,zrobiłam jej i tak po swojemu :-P bo bym się pod tym nie podpisała

[mzielonka1]

takie jej zrobiłam

[simsa]

http://www.allegro.pl/item861663061_...000_zdjec.html
a także "fotografie prac ich kursantek" http://www.nailstyle.pdg.pl/uslugi.html
http://www.allegro.pl/item872370879_...0_zlotych.html
http://www.allegro.pl/item862167865_...e_centrum.html
piękne paznokcie z salonu http://www.allegro.pl/item869489310_...rnawalowa.html
przepiłowana płytka... http://www.allegro.pl/item873029456_...io_okazja.html

[PinkSlip]

Kursantki zdolne.

[Paati89]

Widać zapał do pracy tych kursantek
Same cukiereczki

[zanecicha]

Nooo kursantki zdolniachy. Co rusz to lepsze maziańce


A jeśli chodzi o ineczke... No kurcze, nie wiem jak widząc, że są za długie, nie można powiedzieć "spiłuj pani z długości jeszcze troche!". I to jeszcze w dodatku po wcześniejszych doświadczeniach.
Ja rozumiem... za pierwszym razem, jest się w amoku, człowiek się zastanawia jak to będzie, jest w euforii, że zaraz będzie super, ale idąc np 3 czy 5 raz widziałaś chyba od razu, że długość jest nie ta.
Robiąc coś pierwszy raz często się nie widzi od razu pewnych rzeczy, lecz za kolejnym razem szkodaby mi było kasy, nie odzywać się, no chyba że płaciłaś po 20 zł, w co wątpię, zważywszy na to, iż to były salony

[mzielonka1]

kurcze,kursantki ekstra!!normalnie droga do kariery już otwarta,aż się zapiszę w kolejke teraz bo póżniej miejsca nie będzie ;-)

[kiniaczek711]

http://www.allegro.pl/item873029456_...a.html#gallery

O Jezu paznokcie mnie zabolały

[ineczka7]

Napisane przez zanecicha

Nooo kursantki zdolniachy. Co rusz to lepsze maziańce


A jeśli chodzi o ineczke... No kurcze, nie wiem jak widząc, że są za długie, nie można powiedzieć "spiłuj pani z długości jeszcze troche!". I to jeszcze w dodatku po wcześniejszych doświadczeniach.
Ja rozumiem... za pierwszym razem, jest się w amoku, człowiek się zastanawia jak to będzie, jest w euforii, że zaraz będzie super, ale idąc np 3 czy 5 raz widziałaś chyba od razu, że długość jest nie ta.
Robiąc coś pierwszy raz często się nie widzi od razu pewnych rzeczy, lecz za kolejnym razem szkodaby mi było kasy, nie odzywać się, no chyba że płaciłaś po 20 zł, w co wątpię, zważywszy na to, iż to były salony

Gdy się prosi o skrócenie i słyszy "ale nie nie nie, ja już wiele razy robiłam takie paznokcie, to będzie okropnie wyglądało jak będą JESZCZE krótsze, one już są bardzo krótkie, wszystkie dziewczyny robią u mnie sporo dłuższe" (i różne wariacje takiej wypowiedzi) to się uznaje, że w końcu nie ja tu jestem stylistką i nie ja powinnam się na tym znać. To naprawdę nie jest fajne jak się siedzi z tej drugiej strony stolika i słucha się tekstów, które można by przetłumaczyć na "no ocipiałaś? takie jak teraz są dobre"zwłaszcza gdy po raz 4 czy 5 podczas piłowania zadawane jest pytanie "jeszcze? Już chyba są dobre". Ja nie jestem jędzowatym typem, jak raz powiedziałam, że chcę krótkie (i dokładnie-najlepiej nie wystające za opuszek), a przy piłowaniu jestem raz po raz pytana "JESZCZE?" to w końcu odpuszczam, chociażby po to żeby tej znudzonej/zniechęconej moim naleganiem miny nie widzieć przez następne pół godziny. Pisałam już, może powinnam być bardziej asertywna. Ale tu też nie chodzi o długość tych paznokci, które pokazałam - bo to mój problem zachciewajkowy - tylko tego jak one były wykonane. A chyba widać jak były wykonane.

Ogólnie po tym wszystkim zebrałam się za czytanie o przedłużaniu paznokci, czytanie podforum na wizażu, oglądanie różnych galerii - i wiem, że do żadnej z dziewczyn u których byłam w Łodzi nie poszłabym drugi raz. Albo miałam pecha, albo naprawdę mam takie trudne paznokcie - ale z tego co same pokazałyście - nawet z gorszymi da się jakoś sobie poradzić.

[mzielonka1]

[QUOTE=ineczka7;16254530]Gdy się prosi o skrócenie i słyszy "ale nie nie nie, ja już wiele razy robiłam takie paznokcie, to będzie okropnie wyglądało jak będą JESZCZE krótsze, one już są bardzo krótkie, wszystkie dziewczyny robią u mnie sporo dłuższe" (i różne wariacje takiej wypowiedzi) to się uznaje, że w końcu nie ja tu jestem stylistką i nie ja powinnam się na tym znać. To naprawdę nie jest fajne jak się siedzi z tej drugiej strony stolika i słucha się tekstów, które można by przetłumaczyć na "no ocipiałaś? takie jak teraz są dobre"zwłaszcza gdy po raz 4 czy 5 podczas piłowania zadawane jest pytanie "jeszcze? Już chyba są dobre". Ja nie jestem jędzowatym typem, jak raz powiedziałam, że chcę krótkie (i dokładnie-najlepiej nie wystające za opuszek), a przy piłowaniu jestem raz po raz pytana "JESZCZE?" to w końcu odpuszczam, chociażby po to żeby tej znudzonej/zniechęconej moim naleganiem miny nie widzieć przez następne pół godziny. Pisałam już, może powinnam być bardziej asertywna. Ale tu też nie chodzi o długość tych paznokci, które pokazałam - bo to mój problem zachciewajkowy - tylko tego jak one były wykonane. A chyba widać jak były wykonane.

Oj dużo jest stylistek które maja gdzieś takie gadanie że trzeba skrócić czy coś.w końcu Ty za to płacisz i Ty w tym bedziesz chodzić,skoro chcesz krótkie to jej obowiązkiem jest takie zrobić.
Ona może i robić mase długich ale Ty robisz paznokcie pod siebie a nie pod jej widzi mi sie!!!
Mam sporo klientek kore chca aby pazurki robić delikatniusio wrecz milimetry za opuszek i robię.
Bo niektóre kobitki chca aby było to też praktyczne,niektóre bą nie lubią długich,a inne chca krótkie bo chca poprawić np.kształt swojej płytki-aby wyglądały np.łaDNIEJ ITP.
dlatego rozumiem Cie w 1000%!

[Grazin]

Napisane przez agatacia

twoje paznokcie nie są tragiczne, nie są nawet złe - po prostu krótkie i dość szerokie ale nie ma tragedii życzę ci, żebyś w końcu trafiła na profesjonalistkę

Dla porównania spójrz na to co mi się ostatnio ukazało na dłoniach klientki... (daję też zdjęcie po stylizacji, alfą i omegą nie jestem i efekt nie jest oszałamiający, ale jak widać da się chociaż trochę poprawić naturę... ) - skórek nie dało się niczym tknąć - tak przerośnięte i zgrubiałe, że momentalnie podchodziły krwią - musiało więc zostać tak jak jest.

powodzenia!

jezu przeraziło mnie to pierwsze zdjęcie!!! jak mozna sie do taiego stanu doprowadzic;( ale gartuluje efektu ich właścicielka na pewno nosiła je wreszcie z dumą

[bor0wka]

boze ala, ala. boli mnie samo patrzenie. nie dala bym sie.

[Alexandraa]

Napisane przez kiniaczek711

http://www.allegro.pl/item873029456_...a.html#gallery

O Jezu paznokcie mnie zabolały

O mamo... Jaka masakra.
I jeszcze błędy robi.

[lauracrow]

Napisane przez kiniaczek711

http://www.allegro.pl/item873029456_...a.html#gallery

O Jezu paznokcie mnie zabolały

MAM NA IMIE EWELINA. STYLIZACJĄ PAZNOKCI ZAJMUJĘ SIĘ OD 4 LAT. PRZEZ 2 LATA TIPSY ZAKŁADAŁAM PANIOM W NIEMCZECH, A TERA ZAPRASZAM WAS WSZYSTKIE ŚLICZNE POLKI DO ZADBANIA O WŁASNE ŁAPKI!!!!

hmmm...jak na 4 lata...i doświadczenie wywiezione z niemiec... to...postepów brak!!!!!!

[AgusS1990]

nie spodziewałam się, że można zrobić tak okrone paznokcie:/ blee

[mzielonka1]

Napisane przez lauracrow

MAM NA IMIE EWELINA. STYLIZACJĄ PAZNOKCI ZAJMUJĘ SIĘ OD 4 LAT. PRZEZ 2 LATA TIPSY ZAKŁADAŁAM PANIOM W NIEMCZECH, A TERA ZAPRASZAM WAS WSZYSTKIE ŚLICZNE POLKI DO ZADBANIA O WŁASNE ŁAPKI!!!!

hmmm...jak na 4 lata...i doświadczenie wywiezione z niemiec... to...postepów brak!!!!!!

to racja!!!
"tera"zaprasza nas na paznokcie.
"tera" robi tak pazurki i to po 4latach praktyki???!!!
to nie chce chyba wiedzieć jak robiła na początku swojej kariery

[mzielonka1]

znalazłam super zdjęcie na naszej klasie!!!

[byliczka]

znacie to:
Tera mnie to wali.... bo jestem na fali

[izka11]

te 4 zdjęcie to podejrzewam nie jest jej, bo w porównaniu do innych to są zbyt ładne, a łopaty - bo takie miały byc, coś w stylu japan, one to takie łopaciaste robią/