Zasady stosowania filtrów w prostych, żołnierskich słowach :)

[truskawkowawiosna]

Napisane przez ~~ALa~~

raczej nie mam w zwyczaju wierzyc slepo w to, co uslysze... chociaz fakt faktem, jesli od dziecinstwa wszyscy wszedzie mowia i pisza o koniecznosci nawilzania a do niedawna ani razu nie slyszalam ani jednej przeciwnej opinii, to wierzylam w to
najbardziej ufam szeroko opisanym badaniom naukowym. i ciekawa jestem strasznie jakie sa sprzeczne opinie dziewczyn i zawarte w ksiazkach

jezeli powaznie jestes zainteresowana tą tematyka, to poszukaj tych ksiazek, moze uda sie wypozyczyc w blibliotece, uwazam, ze warto. zawsze lepiej wiedziec wiecej i wtedy decydowac.

a sprzecznosci? gdy widze, ze dana opinia powtarza sie w 5-6 ksiazkach powaznych wydawnictw, a inaczej twierdza dr Różanski i czesc wizazanek, to wierze ksiazkom

sprzecznosci dotycza glownie toksycznosci konkretnych substancji, alergii kontaktowych wywolywanych przez konserwanty, drazniacych wlasciwosciach silikonow, komedogennosci.

np. oliwka hipp, ktora zostala reklamowana jako ta, ktora nie ma czym zapychac i nadajaca sie nawet do tlustej skory uwierzylam biochemiczkom i sie przejechalam, jako wlascicielka mieszanej, bardzo problematycznej cery. a potem sprawdzilam w ksiazkach -wlasciwie wszystkie oleje pochodzenia roslinnego moga sie zachowywac jak nasz łoj. a jak wiadomo- nadmiar łoju+za duzo zrogowacialego naskorka=zaskornik===>kro sta

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...8&postcount=17

przepraszam za zboczenie z tematu

[~~ALa~~]

Napisane przez truskawkowawiosna

jezeli powaznie jestes zainteresowana tą tematyka, to poszukaj tych ksiazek, moze uda sie wypozyczyc w blibliotece, uwazam, ze warto. zawsze lepiej wiedziec wiecej i wtedy decydowac.

a sprzecznosci? gdy widze, ze dana opinia powtarza sie w 5-6 ksiazkach powaznych wydawnictw, a inaczej twierdza dr Różanski i czesc wizazanek, to wierze ksiazkom

sprzecznosci dotycza glownie toksycznosci konkretnych substancji, alergii kontaktowych wywolywanych przez konserwanty, drazniacych wlasciwosciach silikonow, komedogennosci.

np. oliwka hipp, ktora zostala reklamowana jako ta, ktora nie ma czym zapychac i nadajaca sie nawet do tlustej skory uwierzylam biochemiczkom i sie przejechalam, jako wlascicielka mieszanej, bardzo problematycznej cery. a potem sprawdzilam w ksiazkach -wlasciwie wszystkie oleje pochodzenia roslinnego moga sie zachowywac jak nasz łoj. a jak wiadomo- nadmiar łoju+za duzo zrogowacialego naskorka=zaskornik===>kro sta

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...8&postcount=17

przepraszam za zboczenie z tematu

zajrzalam juz do katalogu BUWu (Biblioteki UW) i niestety nie ma tych ksiazek, ale jeszcze bede szukac najchetniej poczytalabym je sobie w wakacje, jak bedzie wiecej czasu
z tymi olejami roslinnymi zachowujacymi sie jak loj, to przekonalam sie na wlasnej skorze... przerzucam sie na lzejsza pielegnacje

[Malla]

Nie zgodzę się, że każda skóra tłusta nie wymaga nawilżania i że jest grubsza. Mam tłustą cerę, jest cienka, prześwitują przez nią naczynka (generalnie mam cienką skórę na całym ciele, bardzo łatwo się zdziera, np. nie mogę prać ręcznie) i mimo że bardzo szybko się przetłuszcza, nieraz czuję ściągnięcie, uwidoczniają się zagłębienia skóry i muszę użyć kremu. Wysuszona np. wiatrem jeszcze bardziej sie przetłuszcza. Swój wpływ ma też dieta. Diroseal miał pogrubić naskórek, ale tego nie uczynił, w ogóle nie działał na mnie i na TŻa (stosowany na noc w zimie, na słońcu buzia filtrowana).

Zgodzę się, że pod filtr nie trzeba nakładać kremu, bo tworzy on wystarczającą osłonkę (nawet zbyt mocną, ale od tego są odpowiednie pudry). Po co nam tyle na twarzy? Co trzeba, to się wchłonie, a najważniejsze pozostanie na buzi.

Zgodzę się, że nie każdy musi używać dodatkowych nawilżaczy i nie potrzebuje używać całych serii produktów. Firmy wmuszające w nas taki zwyczaj zbijają przerażającą kupę kasy!

Nawet sprzeczne rady mają swoją słuszność, bo zależą od indywidualnej reakcji każdej z nas, więc nie bójcie się dzielić swoimi doświadczeniami i doradzać innym

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Malla

Nie zgodzę się, że każda skóra tłusta nie wymaga nawilżania i że jest grubsza. Mam tłustą cerę, jest cienka, prześwitują przez nią naczynka (generalnie mam cienką skórę na całym ciele, bardzo łatwo się zdziera, np. nie mogę prać ręcznie) i mimo że bardzo szybko się przetłuszcza, nieraz czuję ściągnięcie, uwidoczniają się zagłębienia skóry i muszę użyć kremu. Wysuszona np. wiatrem jeszcze bardziej sie przetłuszcza. Swój wpływ ma też dieta. Diroseal miał pogrubić naskórek, ale tego nie uczynił, w ogóle nie działał na mnie i na TŻa (stosowany na noc w zimie, na słońcu buzia filtrowana).

Zgodzę się, że pod filtr nie trzeba nakładać kremu, bo tworzy on wystarczającą osłonkę (nawet zbyt mocną, ale od tego są odpowiednie pudry). Po co nam tyle na twarzy? Co trzeba, to się wchłonie, a najważniejsze pozostanie na buzi.

Zgodzę się, że nie każdy musi używać dodatkowych nawilżaczy i nie potrzebuje używać całych serii produktów. Firmy wmuszające w nas taki zwyczaj zbijają przerażającą kupę kasy!

Nawet sprzeczne rady mają swoją słuszność, bo zależą od indywidualnej reakcji każdej z nas, więc nie bójcie się dzielić swoimi doświadczeniami i doradzać innym

jasne, ze od reguly sa wyjatki

ale typowa cera tlusta jest dosc gruba, ma lekko szarawy odcien, jest stosunkowo odporna na czynniki zewnetrzne(slonce, wiatr, zmiany temperatury, detergenty)

za to mocno reaguje na czynniki wewnetrzne(stres, zmiany hormonalne, potrawy)

typowa skora sucha wrecz przeciwnie, zazwyczaj jest cienka, wrazliwa na czynniki zewnetrzne, płytko unaczyniona, za to czynniki wewnetrzne zasadniczo nie maja na nia wplywu jak na cere tlusta.

podkreslilam slowo typowa, tak jest najczesniej, co nie znaczy, ze nie mozesz miec odwrotnie.

ale nadal nie widze sensu w pakowaniu na noc kremu typowo nawilzajacego, skoro skora jest gladka, jędrna, a nawet lekko blyszczaca po umyciu.

przeciez caly dzien miala na sobie krem z filtrem...

trzeba czasem dac skorze odpoczac...

a z tego co mi sie wydaje to retinoidow nie stosuje sie aby pogrubic naskorek, a skore wlasciwa, gdzie znajduja sie wlokna, by pobudzic fibroblasty do wzmozonej produkcji wlokien

edit: no i trzeba sie nimi maziac conajmniej 2 lata

[kuseczka]

a mogę wiedzieć, dlaczego aż dwa lata

[Malla]

truskawkowawiosna - w ulotce jest napisane, że po 3 miesiącach, a po roku nadal nic. Cytat: retinalehyd CT hamuje proces waskularyzacji, a przez stymulację metabolizmu komórkowego powoduje pogrubienie zewnętrznej warstwy naskórka.
Masz rację, bo tego nie zrobił...

Nie smaruję się niczym na noc, bo faktycznie nie odczuwam takiej potrzeby, no i nie lubię brudzić poduszek wykremowanymi policzkami Po paru minutach mam warstewkę w strefie T, a policzki i tak wytrę w poduszki...

Filtry apteczne dla tłuścioszków niestety nadal nie są optymalne Dobrze, że miałam tylko próbki - smalec w ładnym opakowaniu. Odrobinka pudru czy skrobi warzy się, mimo że jestem mieszańcem. Pozostaje mi smarować się często mało tłustymi kremami z filtrem zwykłych firm (teraz mam Oriflame, wcześniej Sorayę), niezbyt fotostabilnymi, ale przynajmniej buzia wygląda świeżo i glow jest znośny.

[Heroldin]

Dziewczyny, mam pytanie. Ani KWC, ani szukanie w wątkach nie pomogło.
Mam filtr firmy LAVERA - Sun40 LSF/SPF - Neutral. Kosmetyk generalnie
dla mnie dobry. Tylko ... nie mogę sobie poradzić z przeokropniastym
bieleniem. Czy któraś z Was miała ten filtr ? Jest jakaś rada ? "Swiecenie"
mnie nie przeraża. Czy trzeba się poprostu przyzwyczaić. Ten filtr dobrała
po wielu poszukiwaniach i niechciałabym go stracić.

[Gajowniczka]

Uzbierał mi się niezły zapas filtrówGdzie je przechowywać.?oczywiście te nieotwarte jeszcze .W lodówce czy nie trzeba?

[Justy]

nie w lodówce, ale przy zapasie na długi czas, warto znaleść miejsce z temperaturą nie wyższą niż ok. 20 stopni (piwniczka? na wina )

[Gajowniczka]

Niektóe tłuściochy czekają na jesień (Avenki) A fluide extreme LRP nakupiłam na lato kilka opakowań.

[kuseczka]

Hej. Ja kupiłam sobie ostatnio dwa podkłady z filtrem. Jakoś nie mogę znieść tego uczucia smalcu na twarzy...
Pierwszy to Anessa Liquid Foundation SPF50 PA+++ (zdaje się odrębna nazwa produktów Shiseido). Pachnie alkoholem, na twarzy nie jest ani trochę tłustawy, można powiedzieć nawet, że matuje, świetnie kryje itp...Tylko no właśnie ten zapach Nawet nie wiem jaki ma skład, na opakowaniu nie ma. Właśnie szukam w Internecie.
http://us.strawberrynet.com/productD...9835&CatgId=17

Drugi podkład to bardziej znany Shiseido Sun Protection Liquid Foundation SPF43 PA+++. Jeszcze nie testowałam.Skład mam, gdzie mogę go wkleić żeby dziewczyny napisały, czy ma fotostabilne filtry?

http://us.strawberrynet.com/productD...37299&goChar=S


Jakoś boję się, że same podkłady nie wystarczą, ale jednocześnie zupełnie inaczej wygląda moja buźka po takim podkładzie niż po tłustym filtrze. Gryzę się z sumieniem
A co myślicie o filtrach z tych droższych firm, tj. Chanel, Clarins czy Biotherm?
http://www.boots.com/shop/product_de...uctID=MALPR359

Ach i jeszcze pytanie, może nie w temacie ale może ktoś odpowie: Po jakim czasie od zaprzestania stosowania kosmetyków z kwasami można nakładać mniejszy filtr? Po tygodniu

[variete]

Witam
mam pytanie odnosnie filtrow, Poniewaz mam problemy z niemlosiernym zapychaniem porow kupilam Avene cleanance spf 40 do cery tlustej i tradzikowej. Mimo wszytsko troche mnie zapycha wiec przed nalozeniem na twarz mieszam krem z hydrolatem z zielonej cherbaty zakupionym na biochemii. dzieki temu zapycha mnie o niebo mniej martwie sie tylko czy ochrona twarzy przed promieniami jest wtedy zachowana???

[bejbii]

variete - Ja od niedawna używam filtrów, ale z tego co czytałam to może najpierw posmaruj się tym kremem z biochemii, odczekaj aż się wchłonie i na to filtr, wtedy będzie OK.

[~~ALa~~]

oj, mieszanie filtru z czymkolwiek znacznie oslabia ochrone...

[Anna Antonina]

Zagadka: Ania nakłada rano na twarz krem z filtrem SPF 8, na to podkład z SPF 12, na to puder z SPF w granicach 10. Jaki filtr ma Ania na twarzy?

Innymi słowy, czy filtry się 'sumują'?

Wiele osób zaliczy pewnie od razu moje pytanie do głupich. Mnie jednak zastanawia fakt, że ani razu nie miałam nawet najmniejszego słonecznego zaczerwienienia na twarzy, choc poszczególne używane przeze mnie filtry mają niską wartośc, a ja spędzam nawet po kilka godzin na słońcu.

[ameska]

Nie, filtry się nie sumują. Masz po prostu skórę odporną na promienie słoneczne a raczej na zaczerwienienia/oparzenia, to kwestia karnacji.

[Anna Antonina]

Napisane przez ameska

Nie, filtry się nie sumują. Masz po prostu skórę odporną na promienie słoneczne a raczej na zaczerwienienia/oparzenia, to kwestia karnacji.

Nie mam odpornej skóry. Bez kosmetyków z filtrami parzę twarz-szczególnie nos i policzki.

[karla_92]

Napisane przez Anna Antonina

Zagadka: Ania nakłada rano na twarz krem z filtrem SPF 8, na to podkład z SPF 12, na to puder z SPF w granicach 10. Jaki filtr ma Ania na twarzy?

Innymi słowy, czy filtry się 'sumują'?

Wiele osób zaliczy pewnie od razu moje pytanie do głupich. Mnie jednak zastanawia fakt, że ani razu nie miałam nawet najmniejszego słonecznego zaczerwienienia na twarzy, choc poszczególne używane przeze mnie filtry mają niską wartośc, a ja spędzam nawet po kilka godzin na słońcu.

Chyba 12, ale pod warunkiem że nie 'zetrzesz' podkladu pudrem. Tylko że nie jestem pewna, więc lepiej poczekać na kogoś doświadczonego

[panna_migotka_86]

Używam obecnie Biodermy Photoderm AKN Mat SPF 40 i każdy podklad, który mam i używam na tym filtrze rozprowadza się doskonale. Nowoczesne podklady także zawierają SPF np. matujący Astor ma SPF 22, Dior Icone SPF 10, więc szczerze powiedziawszy olewam slogany pt."nie używaj podkladu, bo zetrzesz filtr". Nie wiem skąd na tym forum wzięla się taka bzdura. Dobre filtry nie ścierają się od samego nakladania podkladu. Natomiast latem rezygnuję z podkladu i jeśli muszę na filtr używam tylko sam puder- albo jest to L'Oreal True Match albo mineralny Maybelline. Ten drugi w polączeniu z filtrem jest nieco gorszy, ale powoli go rozpracowuję

Odpowiedź na pyt. powyżej: filtry się nie sumują! Dziala tylko ten, który jest najwyższy. Ale np. ja mimo tego, że używam filtra wybieram także podkady z filtrem- wrazie, gdyby w ciągu dnia (a niestety nie mam czasu na mozolne poprawki) coś się staro dziala to drugie.

[Anna Antonina]

Napisane przez karla_92

Chyba 12, ale pod warunkiem że nie 'zetrzesz' podkladu pudrem. Tylko że nie jestem pewna, więc lepiej poczekać na kogoś doświadczonego

Używam obecnie Biodermy Photoderm AKN Mat SPF 40 i każdy podklad, który mam i używam na tym filtrze rozprowadza się doskonale. Nowoczesne podklady także zawierają SPF np. matujący Astor ma SPF 22, Dior Icone SPF 10, więc szczerze powiedziawszy olewam slogany pt."nie używaj podkladu, bo zetrzesz filtr". Nie wiem skąd na tym forum wzięla się taka bzdura. Dobre filtry nie ścierają się od samego nakladania podkladu. Natomiast latem rezygnuję z podkladu i jeśli muszę na filtr używam tylko sam puder- albo jest to L'Oreal True Match albo mineralny Maybelline. Ten drugi w polączeniu z filtrem jest nieco gorszy, ale powoli go rozpracowuję

Odpowiedź na pyt. powyżej: filtry się nie sumują! Dziala tylko ten, który jest najwyższy. Ale np. ja mimo tego, że używam filtra wybieram także podkady z filtrem- wrazie, gdyby w ciągu dnia (a niestety nie mam czasu na mozolne poprawki) coś się staro dziala to drugie.

Dziękuję za zaspokojenie mojej ciekawości właściwie to w międzyczasie wytłumaczyłam sobie to sama w żołnierskich słowach. Weźmy krem z filtrem dajmy na to 20. Pierwsza warstwa, mamy filtr 20, druga warstwa i mamy 40? Nie mamy. Taki oto przykład przemówił do mojego humanistycznego rozumku.

[karla_92]

Napisane przez panna_migotka_86

Używam obecnie Biodermy Photoderm AKN Mat SPF 40 i każdy podklad, który mam i używam na tym filtrze rozprowadza się doskonale. Nowoczesne podklady także zawierają SPF np. matujący Astor ma SPF 22, Dior Icone SPF 10, więc szczerze powiedziawszy olewam slogany pt."nie używaj podkladu, bo zetrzesz filtr". Nie wiem skąd na tym forum wzięla się taka bzdura. Dobre filtry nie ścierają się od samego nakladania podkladu. Natomiast latem rezygnuję z podkladu i jeśli muszę na filtr używam tylko sam puder- albo jest to L'Oreal True Match albo mineralny Maybelline. Ten drugi w polączeniu z filtrem jest nieco gorszy, ale powoli go rozpracowuję

Odpowiedź na pyt. powyżej: filtry się nie sumują! Dziala tylko ten, który jest najwyższy. Ale np. ja mimo tego, że używam filtra wybieram także podkady z filtrem- wrazie, gdyby w ciągu dnia (a niestety nie mam czasu na mozolne poprawki) coś się staro dziala to drugie.

Z tego co pamiętam filtrów nie powinno się mieszac tzn nie powinno sie stosowac filtra i podkladu z filtrem różnych firm.

[Hexxana]

Napisane przez karla_92

Z tego co pamiętam filtrów nie powinno się mieszac tzn nie powinno sie stosowac filtra i podkladu z filtrem różnych firm.

Masz racje-nie miesza sie filtrow roznych firm,nie miesza sie filtra z podkladem itd.
Jezeli JUZ mieszamy to filtry w obrebie jednej firmy.

Odnosnie wyzej napisanych postow wrzucam moja wypowiedz z watku "Filtry UV a makijaz"

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4024

Pozdrawiam

[panna_migotka_86]

Napisane przez Hexxana

Masz racje-nie miesza sie filtrow roznych firm,nie miesza sie filtra z podkladem itd.
Jezeli JUZ mieszamy to filtry w obrebie jednej firmy.

Odnosnie wyzej napisanych postow wrzucam moja wypowiedz z watku "Filtry UV a makijaz"

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4024

Pozdrawiam

Eeee ja tam się z tym nie zgadzam Takie plotki rozpuszczają chyba producenci danego koncernu
To mit taki sam jak ten, że do pielęgnacji twarzy należy używać tych samych preparatów. Stosuję to co mi odpowiada. Tak jak i w pielęgnacji, tak jak w przypadku filtrów. Dlaczego mam zmieniać te przyzwyczajenia skoro to mi nie szkodzi? Zresztą gdyby spojrzeć na sprawę obiektywnie: jak mam używać takiego samego podkladu jak filtr skoro Bioderma nie ma podkladów? A z kolei Avene- filtry i nie tylko- wg mnie ma beznadziejne produkty.
A na koniec jeszcze jedno: zauważyam, w tym jak i w podobnych wątkach, że strasznie przejmujecie się tymi filtrami, ochroną itd. Prawda jest taka, że żaden filtr nawet 50+ nie daje 100% ochrony (jest to możliwe tylko w warunkach laboratoryjnych). Owszem, należy dbać o cerę, ale wszystko ma pewne granice. Nie wpadajmy w paranoję. Problem dotyczący filtrów nie spędza mi snu z powiek i nie jest moim problemem pierwszego rzędu. W końcu mieszkamy w Polsce, a nie na Saharze

[Hexxana]

Napisane przez panna_migotka_86

Eeee ja tam się z tym nie zgadzam Takie plotki rozpuszczają chyba producenci danego koncernu
To mit taki sam jak ten, że do pielęgnacji twarzy należy używać tych samych preparatów. Stosuję to co mi odpowiada. Tak jak i w pielęgnacji, tak jak w przypadku filtrów. Dlaczego mam zmieniać te przyzwyczajenia skoro to mi nie szkodzi? Zresztą gdyby spojrzeć na sprawę obiektywnie: jak mam używać takiego samego podkladu jak filtr skoro Bioderma nie ma podkladów? A z kolei Avene- filtry i nie tylko- wg mnie ma beznadziejne produkty.
A na koniec jeszcze jedno: zauważyam, w tym jak i w podobnych wątkach, że strasznie przejmujecie się tymi filtrami, ochroną itd. Prawda jest taka, że żaden filtr nawet 50+ nie daje 100% ochrony (jest to możliwe tylko w warunkach laboratoryjnych). Owszem, należy dbać o cerę, ale wszystko ma pewne granice. Nie wpadajmy w paranoję. Problem dotyczący filtrów nie spędza mi snu z powiek i nie jest moim problemem pierwszego rzędu. W końcu mieszkamy w Polsce, a nie na Saharze

Widac,ze nie doczytalas skoro nie wiesz podstawowej wiedzy,ze dobor skladnikow sie rozni i jak mieszasz filtry roznych firm to dochodzi do destabilizacji ochrony.Wystarczy przejrzec skladniki

Nikt nie popada w paranoje,kazda z Nas swiadomie podchodzi do pielegnacji nie tylko na zasadzie,ze cos mi odpowiada.

Wiele juz zostalo napisane o tym i temat wciaz powraca niczym bumerang-ale NIKT nikogo nie uszczesliwia na sile,jest tylko jedno 'al' zanim podejmiesz temat zaczerpnij chociaz minimum wiedzy

Dla mnie temat filtrow to nie problem pierwszego rzedu jedynie dodatek do swiadomej pielegnacji

[panna_migotka_86]

Napisane przez Hexxana

Widac,ze nie doczytalas skoro nie wiesz podstawowej wiedzy,ze dobor skladnikow sie rozni i jak mieszasz filtry roznych firm to dochodzi do destabilizacji ochrony.Wystarczy przejrzec skladniki

Nikt nie popada w paranoje,kazda z Nas swiadomie podchodzi do pielegnacji nie tylko na zasadzie,ze cos mi odpowiada.

Wiele juz zostalo napisane o tym i temat wciaz powraca niczym bumerang-ale NIKT nikogo nie uszczesliwia na sile,jest tylko jedno 'al' zanim podejmiesz temat zaczerpnij chociaz minimum wiedzy

Dla mnie temat filtrow to nie problem pierwszego rzedu jedynie dodatek do swiadomej pielegnacji

Hexxana: jestem dyplomowaną kosmetyczką Więc nie zarzucaj mi braku wiedzy. Wiedza profesjonalna często różni się od wiedzy obiegowej. Nie należy traktować forum wizażu jako jedyne, prawdziwe i nieomylne źródlo wiedzy Nie będę doczytywala forumowych wypowiedzi innych wizażanek, bo wg mnie są one nieprofesjonalne i nieprecyzyjne (oczywiście nie zarzucam tego wszystkim).

Na koniec mogę jeszcze podzielić się moimi obserwacjami dot. starzenia się na przestrzeni lat. Zauważylam, że nasze mamy, babcie starzaly się znacznie wolniej niż kobiety dziś, mimo dostępu do tych wszystkich specyfików do pielęgnacji. Wystarczy rozejrzeć się po ulicach- 15latki czasami wyglądają na 10lat starsze. Oczywiście nie znaczy to, że mamy przestać dbać o siebie. Chcę jedynie byście zwrócily uwagę na to, że promienie uv to nie jedyny powód takiego zjawiska. Co z tego, że kobiety uparcie smarują twarzy kremami z filtrem skoro zarywają noce? Źle się odżywiają? Używają nieodpowiednich kosmetyków? Chodzą na solarium? Palą papierosy? Na dobry i mlody wygląd skóry wplywa wiele czynników. Także te genetyczne. Natury nie da się oszukać. Niestety

[Justy]

trochę pokory. skoro nie czytasz/nie będziesz się wczytywać/ wypowiedzi wizażanek, to nie krytykuj ich wartości.
nie doceniasz forum (nie jednego dermatologa da sie "zagiąć" dzięki Biochemii- o czym mozna sie przekonać na zamkniętym już podforum cena urody konsultowanym przez dr Noszczyk; a co dopiero absolwentów policealnego studium)

[panna_migotka_86]

Napisane przez Justy

trochę pokory. skoro nie czytasz/nie będziesz się wczytywać/ wypowiedzi wizażanek, to nie krytykuj ich wartości.
nie doceniasz forum (nie jednego dermatologa da sie "zagiąć" dzięki Biochemii- o czym mozna sie przekonać na zamkniętym już podforum cena urody konsultowanym przez dr Noszczyk; a co dopiero absolwentów policealnego studium)

Uważam, że rady dermatologa, kosmetyczki czy też podręcznika do dermatologii są cenniejsze niż internetowe forum urodowe. Nie sądzę, żeby takie myślenie bylo objawem braku pokory

[hihi]

Napisane przez panna_migotka_86

Uważam, że rady dermatologa, kosmetyczki czy też podręcznika do dermatologii są cenniejsze niż internetowe forum urodowe. Nie sądzę, żeby takie myślenie bylo objawem braku pokory

Może i owszem, ale ileż to razy dermatolog powiedział, że filtry to bzdura i żadnych filtrów nie nakładać, bo szkodzą, i co z tego, że się stosuje kwasy?

Albo dał retinoidy i kazał kłaść na twarz na dzień, co skończyło się u mojej siostry (wówczas nie miała pojęcia dlaczego) plamami na twarzy i ramionach?

wiedza z forum naprawdę się przydaje...

[panna_migotka_86]

Napisane przez hihi

Może i owszem, ale ileż to razy dermatolog powiedział, że filtry to bzdura i żadnych filtrów nie nakładać, bo szkodzą, i co z tego, że się stosuje kwasy?

Albo dał retinoidy i kazał kłaść na twarz na dzień, co skończyło się u mojej siostry (wówczas nie miała pojęcia dlaczego) plamami na twarzy i ramionach?

wiedza z forum naprawdę się przydaje...

O jej, jeszcze nie spotkalam się, żeby ktoś gadal takie bzdury Co oczywiście nie znaczy, że to się nie zdarza, bo zdarza się. Dlatego moja rada: jeśli zamierzasz zafundować sobie poważny zabieg urodowy skonsultuj to nie tylko z jednym dermatologiem czy jedną kosmetyczką, a najlepiej iść do kogoś z polecenia, zaufanego.

[hihi]

Napisane przez panna_migotka_86

O jej, jeszcze nie spotkalam się, żeby ktoś gadal takie bzdury Co oczywiście nie znaczy, że to się nie zdarza, bo zdarza się. Dlatego moja rada: jeśli zamierzasz zafundować sobie poważny zabieg urodowy skonsultuj to nie tylko z jednym dermatologiem czy jedną kosmetyczką, a najlepiej iść do kogoś z polecenia, zaufanego.

Akurat ja posiadam wiedzę na tyle dużą, że swoje wiem i nie pozwolę sobie wcisnąc bzdur, mówie tylko, że zdarzyło mi się pójść do dermatologa i jak jak powiedziałam, że stosuję filtry, to powiedział, że to bez sensu, na oczy kazał kłaść maść ze sterydami przez 2 miesiące itd, itp.

Ja nie mówię, że to norma, mówię tylko, że czasami ktoś MUSI iść do lekarza, idzie do pierwszego, ktory ma termin, a lekarz mu takie bzdury, że się w żołądku przewraca każdemu, kto ma jakaiekolwiek pojęcie, dlatego tez uważam, że forum, szczególnie nasze wizażowe jest wartościowe, ponieważ umożliwia zdobycie chociaz orientacji w temacie, dzięki czemu potencjalna kobietka ma szanse uniknąć nieszczęscia w gabinecie takiego właśnie lekarza albo jakiejś niedouczonej kosmetyczki.