Hmm... Mój debiut :)

[Blue sky]

pozwol nam ocenic

[pysiamn]

sorki tak wolno mi dzialła internet że 2 * kliknełam wyślij

[pysiamn]

Blue sky ma rację daj nam je ocenić, a pozaty wzorek nie zwsze musi być"wyczesany" czasym prostota też jest fajna Będziemy czekać

[* Raboussamai *]

pysiamn jak to nie muszą być wyczesane? ... jak tu wszystkie są wyczesane to aż wstyd z takimi się pokazywać... weżmy np. Twoje mazańce niebieskie... mistrzostwo... ajjj

No ale okej. Wklejam.
Dziś albo jutro go zmywam i będe się uczyć mazańców...

[elaine-blath]

Bardzo ladne)) zdecydowanie jestem na TAK

[Sathi]

mi też się spodobały
Całkiem ładne są

[La Monica]

I znowu jestem na tak Ładne

[Misia.m]

Bardzo sympatyczne, podobaja mi się.

[Angel@]

Napisane przez Sathi

mi też się spodobały
Całkiem ładne są

[Blue sky]

troche wiary w siebie * Raboussamai *
ladne

[gosik.s]

A czegóż Ty chcesz od tych pazurków, Rabu? Przecież bardzo fajne są. Cieniowanie się układa w takie fajne jakby płomyczki

[taniacos]

No oststnie 2 wzorki bardzo mi sie podobaja a uroku dodają fajne cyrkonie.

[pysiamn]

Rabu podzielam zdanie dziewczyn pazurki są OK
Może niebieskie bardziej mi się podobały ... ale nie ma się czego wstydzić tak jak pisałaś na początku za samokrytykę a masz
Pozdrawiam

[* Raboussamai *]

Dzięki dziewczyny
Nie spodziewałam się pozytywnych komentarzy co do tego "pseudowzorka"

Teraz obecnie mam takie jakby granatowe przysypane śniegiem, ale sa na skraju wyczerpania i poprostu wszelkie fluidy samokrytyki musiałyby mnie opuścić, abym je wkleiła... NEVER!!! Brak weny się u mnie objawia i staję się monowzorkowa... wciąz tylko te cieniowania i cieniowania...


Ale pojawił się u mnie podwójny problem i poprostu wołam do Was o pomoc!!! Na rysunku, który teraz dodaję do postu jest przedstawione gdzie nadłamał mi sie paznokieć...a dokładnie oby dwa paznokcie na kciukach Nie utnę ich O NIE! Ani do żadnej pazurkowej kobitki nie pójdę, aby mi ja oblała jakimś chemikaliem (czyt. akrylem, żelem czy czymś tam podobnym - wybaczcie nie znam się ) Może Wy macie jakiś pomysł jak je przetrzymać?? Błagam dosłownie...


P.S: Jednak dam zdjęcie pazura no i same pazury... wszelkie fluidy samokrytyki mnie opuściły... ajj tam jak się wali to się wali

[elaine-blath]

Tez juz raz tak mialam...i stosowalam dwa wyjscia: zaklejalam plastrem aby sie nie polamal.. szczegolnie jesli nadlamal wyjatkowo nisko ze bolalo..gdy odroslo troche na tyle ze moglam obciac bez zadnych bolesci to obcinalam...
Druga wersja raczej sie nie spodoba: obcinalam wszystkie i nie ryzykowalam ze jak gdzies zahacze to pojdzie plytka blizej macierzy...bo wtedy dlugo dlugo nic nie zrobisz...

[elaine-blath]

aaaaa wzorek bardzo ladny... najpierw nakladalas niebieski a potem cieniowanie bialym?

[La Monica]

Wzorek śliczny, naprawde
A z tego co kiedys dziewczyny pisały to w takiej sytuacji podklejały paznokieć klejem do tipsów Ale to może napisze ktoś kto tego próbował, bo ja nie stosowałam sie do takich rad i nie wiem jak to wygląda.

[awa2001]

czytałam gdzieś, ale nie pamiętam gdzie, o naklejeniu na takie złamanie kawałka gazy i zalaniu tego lakierem, podobno skutkuje ( nie sprawdzałam)

[fruzienka]

bardzo ladne

ja na takie nadlamanie przyklejalam 1 warstwe chusteczki higienicznej, nie jest to calkiem trwale, ale pare dni daje rade

[* Raboussamai *]

elaine-blath jejciu nie miałabym serca ich ukikutać nie z takimi planami jakie mam zeby zrobić z nich coś na święta A jeśli chodzi o to cieniowanie "pożal się boże" to najpier taki granatowy z MissSporty, a później na to biały i jeszcze jest na tym taki błękitny brokatowy, ale niestety aparat zjadł

La Monica dziękuję A z tym paznokietem to tak czy siak coś wymyślę tylko muszę gdzieś skombinować klej do tipsów taki z tych za 6zł może być??

awa2001 hmm... dziękuję Spróbuję

fruzienka najlepiej to ponaklejam wszystko co mi w ręce wpadnie przezorny zawsze ubezpieczony

Dzięki dziewczyny za rady Nie jest aż tak źle bo to nadłamane nic nie wystaje ani o nic nie haczy... jest zupełnie gładkie no ale wiadomo

Buziaki Aha! Niedługo wkleję (piątek) ostatni (mam nadzieję) wzorek cieniowany Będzie robiony pod styl spodni mojego TŻ

[elaine-blath]

na swieta... oze jestem pesymistka ale sama tak mam czesto ze jak jest okazja a ja 'ratuje' moj paznokiec to i tak gdzies nim przez przypadek zahacze i na dana okazje mam krotkie;(
Moze lepiej obciac teraz i na sylwka miec znow sliczne dlugie pazurki?

[Blue sky]

cudne

[Misia.m]

Pięknie Ci wyszło to cieniowanie! Karmię oczy!
A co do pazurka, to niestety nie mam recepty.Gdy mi się to przytrafi to po prostu wszystkie ida do ścięcia, nie ma rady .

[* Raboussamai *]

elaine-blath nie może być... nie może mi się zahaczyć... ej no Najwyżej nic nie będę robić przez ten czas i chodzić z rękoma w górze Zatrudnię sie jako wkręcarka żarówek

Blue sky dziękuję

Misia.m kurcze a ja patrzeć na ten wzorek nie mogę brrrr
a pazurków nie zetnę! Nie nie nie Przykleję coś na niego albo trzasnę jakąś szpachlą... Oby wytrzmało


Jutro wrzucę jakiś wzorek... zaczy się raczej w sobotę bo wieczorna pora jest dobra tylko dla mojego bruneta a nie na robienei zdjęć

[elaine-blath]

Hyhyhy a to spoko:PPPP

[Angel@]

Ładne cieniowanie
A co do pazurka, to kiedyś złamał mi się 3 dni przed Sylwestrem i za nic w świecie nie mogłam obciąć. Poszłam do stylistki, skleiła mi jakimś klejem i nałożyła na niego cieniutką warstwę żelu. Praktycznie paznokieć nie różnił się od reszty (po pomalowaniu kryjącym lakierem oczywiście). Pazurek wytrzymał nie tylko Sylwestra ale i 2 kolejne miesiące

[Anusia_piekniusia]

Ja używam bardziej brutalnych metod - kleje złamany paznokieć SUPER-GLUE Jak są pomalowane paznokcie to klej wytrzymuje, po zmyciu lakieru trzeba na nowo podkleić. I tak wytrzymuje długi czas. Stosuje taki sposób od dłuższego czasu i nigdy nie miałam żadnych uczuleń ani nic Tak że na własną odpowiedzialność - polecam

[* Raboussamai *]

A więc... powracam właśnie z pola bitwy... Około 50 jeńców płci męskiej zginęło z moich rąk... Plan morderstwa był prosty... wbić szpony w tętnicę i poszarpnąć... Nic trudnego... Krew tryskała jak oszalała... Jedyne co po nich - z pozoru odważnych samców - pozostało to właśnie ta jeszcze ciepła, zaschnięta krew na moich paznokciach... połyskująca w świetle księżyca...


P.S: A tak na serio to szkoda, że nie widać tych nierówności i imitacji takiej jasnej jakby świeżej krwi na końcówkach pazurów... Jutro dam w świetle dziennym

[elaine-blath]

Niezle) hihi

[becia_leszno]

Fotki zmroziły mi krew w żyłach