Jak podkreślić jasną cerę?

[Przezlosliwa]

Żółty maskuje fiolet, a zielony czerwień. Nałożenie zielonego korektora pod oczy zrobi po prostu zieloną plamę, nic więcej. Najlepsze korektory pod oczy to te w płynie. Nakładamy je pędzlekiem patrząc do góry, by naciągnąć skórę pod oczami. Zbyt gęste korektory będą się brzydko rolować i wchodzić między 'zmarszczki' pod oczami, co niepotrzebnie je uwydatni. Z resztą nie będzie to naturalnie wyglądać.

[cmoksia]

tak myślalam a jak to jest z różowym?

[pocahontas69]

nie jestem pewna co do tych rózowych korektorów ale one są chyba na brązowe sińce...

Nadal proszę o pomoc w sprawie cieni pod oczyma i cery

[klaudynka4]

Ja mam taki zielonkawo-żółty i on nadaje się pod oczy jak i na zaczerwienienia..
+ jakiś rozwświetlacz i fajny efekt
Podobno dobry jest pod oczy rozświetlający korektor w pędzelku, burżujka

A ktoś coś mówił o dermacolu??
A siooo dermacol od oczuuu on tak strasznie wysusza a pod oczami cieniutka skóra raz użyłam i zaraz miałam łuski pod oczami

[Nikita-v]

a ja jestem po dwóch tyhodniach testowania Colorstay SoftFlex i kolor nawet całkiem znośny... choć na jaśniejsz tez bym nie narzekała.. ale cieszmy się tym co jest... jedyne co mnie boli.. to to, ze strasznie wysusza... ciagle wyłazą mi skórki...ech
czy MF Latsin Performance ( bo to on ma te jasne kolory prawda?) lub Gosh tez tak mocno wysuszają?

[Przezlosliwa]

Różowy korektor jest do wszelkich przebarwień w kolorach szarych i brązowych.

[cmoksia]

dziękuję to na piegi też się różowy nadaje?

[mylady21]

Cmoksia przestań z tymi piegami ja też kiedyś ich nie chciałam a teraz

i mam potworną słabość do piegowatych modelek...

[Ines-ka]

Napisane przez mylady21

Cmoksia przestań z tymi piegami ja też kiedyś ich nie chciałam a teraz

i mam potworną słabość do piegowatych modelek...

Już kilka razy deklarowałam chęć oddania piegów Są jakieś chętne?

A wracając do tematu..
Pod oczy na sińce (nadużywanie kompa, stres i zmęczenie robią swoje) używam korektora w pędzelku Giordani Gold Oriflame. Odcień Sand Jest jaśniutki, po paru chwilach gdy dobrze stopi się z cerą sińce jak ręką odjął

[IlonaMarianna]

chyba tylko tu się mogę wyżalić.. a komuś muszę powiedzieć.. wiecie, że wczoraj pierwszy raz w życiu przeklinałam swoją jasną cerę?... jakbym się opalała.. może by było inaczej... na opalonej skórze mniej widać niedoskonałości.. ostatnio wyskoczyło mi trochę krostek - nie jakiś piekielny trądzik, ale niestety to widać... i wiecie?... mój facet (jesteśmy razem od ponad pół roku, CZĘSTO widział mnie bez makijażu..) powiedział, że przykro mu, ale nieumalowana nie jestem dla niego atrakcyjna... że latem było lepiej niż jest teraz, teraz wyglądam jak chora.. od wczoraj płaczę jak głupia nie zostawił mnie, na szczęście, ale powiedział, żebym "coś z tym zrobiła".. zacznę od podleczenia krostek, faktycznie nieprzespane noce od nauki i stresy zrobiły swoje, ale czuję się potwornie i nie liczą się - ani moje długie zadbane włosy, ani dobra figura, ani rysy twarzy... liczy się to jedno, ta jedna "niedoskonałość".. i to, że "wyglądam jak chora"... jeśli będę musiała, to nawet będę się opalać, ale mam nadzieję, że da się tego uniknąć.. jestem zrozpaczona..

[Ines-ka]

Idź do dermatologa i poradź się dziewczyn na biochemii

[rachela]

No nieeee, Ilonko
Co to za facet, jak matkę kocham, taki to umie uskrzydlić
Przykro mi, że coś takiego usłyszałaś, domyślam się jakie to niemiłe.
Też mam problemową cerę i niestety - przebarwienia...
No ale widzisz, piszesz "nie zostawił mnie" - a dał Ci odczuć, że powinnaś się o to niepokoić?... Jak tak, to kopa w dupę takiemu



P.S. Uszy do góry, blade jest piękne.
Nawet jak naturze trzeba trochę dopomóc...

[mylady21]

Moja rada - spuść tego kolesia z wodą z kiblu
Mój facet to mówi żem śliczna nawet jak przyłapie mnie:
1) przyszczatą przed okresem
2)chorą
3) rozczochraną z nieumytymi włosami
4) nieumalowaną
5) marudną

Nawet mnie to wkurza ,że dla niego nawet w starych łachach jak sprzatam to jestem atrakcyjna;bo łapie mnie za tyłek i przeszkadza

Takiego szukaj

A na opalonej skórze nie widac pryszczy -ale przez 35 ostatnich lat życia widać wszystkie te potworne zmarchy

[Lukrecja_Borgia]

Ilona, nie wierzę :/ Jak to, masz "coś z tym zrobić"? Fajne postawienie sprawy, nie ma co. A jak się nie uda? A jak za rok sobie wymyśli, że masz 3 cm za dużo w biodrach( odpukać ) i "masz coś z tym zrobić"? Litości Zdarzało mi się źle wyrażać o męskim podgatunku () i tym razem się powtórzę .. ale źle się robi, jak się czyta takie historie. A szanowny TŻ zawsze bez skazy?

[mylady21]

Moja rada - spuść tego kolesia z wodą z kiblu
Mój facet to mówi żem śliczna nawet jak przyłapie mnie:
1) przyszczatą przed okresem
2)chorą
3) rozczochraną z nieumytymi włosami
4) nieumalowaną
5) marudną

Nawet mnie to wkurza ,że dla niego nawet w starych łachach jak sprzatam to jestem atrakcyjna;bo łapie mnie za tyłek i przeszkadza

Takiego szukaj

A na opalonej skórze nie widac pryszczy -ale przez 35 ostatnich lat życia widać wszystkie te potworne zmarchy

[mylady21]

kourde zdublowałam

[agnieska]

Napisane przez IlonaMarianna

chyba tylko tu się mogę wyżalić.. a komuś muszę powiedzieć.. wiecie, że wczoraj pierwszy raz w życiu przeklinałam swoją jasną cerę?... jakbym się opalała.. może by było inaczej... na opalonej skórze mniej widać niedoskonałości.. ostatnio wyskoczyło mi trochę krostek - nie jakiś piekielny trądzik, ale niestety to widać... i wiecie?... mój facet (jesteśmy razem od ponad pół roku, CZĘSTO widział mnie bez makijażu..) powiedział, że przykro mu, ale nieumalowana nie jestem dla niego atrakcyjna... że latem było lepiej niż jest teraz, teraz wyglądam jak chora.. od wczoraj płaczę jak głupia nie zostawił mnie, na szczęście, ale powiedział, żebym "coś z tym zrobiła".. zacznę od podleczenia krostek, faktycznie nieprzespane noce od nauki i stresy zrobiły swoje, ale czuję się potwornie i nie liczą się - ani moje długie zadbane włosy, ani dobra figura, ani rysy twarzy... liczy się to jedno, ta jedna "niedoskonałość".. i to, że "wyglądam jak chora"... jeśli będę musiała, to nawet będę się opalać, ale mam nadzieję, że da się tego uniknąć.. jestem zrozpaczona..

Marianno, obawiam się że nawet jeśli załatwisz wypryski, czy to przy pomocy dermatologa czy na własną rękę retinoidami i kwasami - problemów faceta tym nie załatwisz. Ile jeszcze wynajdzie takich powierzchownych i nieistotnych problemów w czasie trwania związku? Zrozumiałe by dla mnie było, gdybyś walczyła o ładną cerę dla samej siebie, swojego komfortu, ale spójrz na to inaczej. Zabrzmi to dziwnie, może nawet śmiesznie, ale się starzejesz (wszyscy się starzejemy ) i co jak za kilka lat zacznie narzekać na Twoje zmarszczki? To nie jest moim zdaniem podejście długodystansowe, wykończysz się

[mylady21]

Dokładnie!!! Bravo Agnieska !Czy to jest materiał na partnera? Skonczysz 35 lat i Cię zostawi dla 18stki.Jak ludzie się kochają to nie tylko parę pryszczy nie stanowi problemu ale i duzo gorsze rzeczy.Cięzka choroba na przykład.
Oczywiście - cerę lecz ale raczej nie dla niego.

[kaledonia]

Napisane przez mylady21

A na opalonej skórze nie widac pryszczy -ale przez 35 ostatnich lat życia widać wszystkie te potworne zmarchy

Dlatego wybrałam opcję jasnej cery z "niedoskonałościami", a nie marchewki ze zmarszczkami po 20tce Mój facet nie widział mnie opalonej,a widok bez makijażu go nie przestraszył

[klaudynka4]

Napisane przez mylady21

Dokładnie!!! Bravo Agnieska !Czy to jest materiał na partnera? Skonczysz 35 lat i Cię zostawi dla 18stki.Jak ludzie się kochają to nie tylko parę pryszczy nie stanowi problemu ale i duzo gorsze rzeczy.Cięzka choroba na przykład.
Oczywiście - cerę lecz ale raczej nie dla niego.

DOKŁADNIE!!!
Ja bym nic nie robiła z twarza, tylko poważnie pogadała z tym chłopakiem

[rachela]

Napisane przez mylady21

Oczywiście - cerę lecz ale raczej nie dla niego.

Ilonko, bladzioszku , zawsze możesz liczyć na nasze wsparcie (a Twój facet - na porządny lincz ).

[agnieska]

a przy okazji zaaplikuj sobie jakis cudownie aromatyczny i smakowicie gorzki kwasik na noc (jesli mieszkacie w jednym mieszkaniu) - SVR Lysanel Active np., choć jest dość mocny jak na początek - chłopiec się nauczy, kiedy ze słodkim usmiechem oznajmisz mu "wszystko dla ciebie, kochanie"

[IlonaMarianna]

dzięki wielkie, odrobinę podniosłam się na duchu.. na razie zaklepałam sobie dermatologa - państwowo, bo chwilowo mi nie pozwalają inaczej wydatki - więc trochę będę musiała poczekać :/ zmieniłam krem, kupiłam tonik, inną maseczkę i staram się przeczekać "gorszy czas w miesiącu" bez wyciskania krostek.. hmmm boję się używać kwasów bez konsultacji z lekarzem, bo jak sobie jeszcze zaszkodzę, to chyba z domu nie wyjdę.. a może jakiś dobry preparat punktowy - w sumie ostatnio coś takiego miałam kilka lat temu, w końcu wypryski są pojedyncze, więc może to jakiś pomysł.. ale dzięki - i zajrzę na biochemię, jak wrócę z uczelni..

[neska951]

z przykrością muszę stwierdzić że Twój tż szuka tylko pretekstu nie chce mi się wierzyć że przyczepił się do takiej pierdoły za przeproszeniem.......

ja chodzę tylko do państwowych dermatologów bardziej im ufam
jesrteś z wawy polecam dr.Grudziską z przychodni wojskowej na Nowowiejskiej lub dr. Zygadło z przychodni przy oddziale dermatologii w szpitalu na Wołowskiej

I NIE WYCISKAJ TO PODSTAWA!!!

[pocahontas69]

Ilonko - mi po przeczytaniu posta o Twoim facecie normalnie kopara spadła w dół jak tak mozna powiedziec ukochanej kobiecie, z którą jes sie w związku?! Po takich tekstach "zrób cos s tym" poddałabym jego uczucue do Ciebie w wątpliwosc... Moj facet widział mnie nawet w bardzo ciężkich stanach i nie powiedzial zlego slowa o mnie, dla niego jestem zawsze, śliczna, najsliczniejsza kobieta na ziemi. W dodatku daleko mi od ideału, pryszczy nie mam, ale za to cere naczynkową, przez co często czerwoną - i nawet gdy marudze po raz setny mojemy facetowi o tym , że z powodu czerwonej paszczy nie wyjde z domu bez podkładu, on to wytrzymuje i nadal mnie kocha, a nie wysyła mnie na leczenie...
Ilonko, pewnie jest Ci teraz zle, ale spojrz, jestesmy wszystkie z Tobą , ponadto chciałam Ci przypomniec , że na świecie istnieje naprawde duzo fajnych mężczyzn, których wbrew pozorom nie trudno znaleźć, i których marzeniem nie jest "dziewczyna chodzący ideał, z zawsze cudownie gładką cerą, dużym biustem i o hawajskiej opaleniznie".

[Moonlight]

łomatkoboska! takiemu facetowi to bym sama wypomniała jakąś nidoskonałość a potem powiedziałabym "i nie dzwoń do mnie i do moich pryszczy" odwróciłabym się na pięcie i wyszła

jak mu coś nie pasuje to won nie wierzę że jest taaaaaki doskonały
i nie warto się przejmować szowinistami

[201804200952]

Napisane przez Moonlight

łomatkoboska! takiemu facetowi to bym sama wypomniała jakąś nidoskonałość a potem powiedziałabym "i nie dzwoń do mnie i do moich pryszczy" odwróciłabym się na pięcie i wyszła

Amen .

[anulka262]

wiesz, po przeczytaniu Twojego posta, tego co powiedzial ci twoj facet...wkurzylam sie niezle, wiesz co ja bym zrobila? rzucilabym go, bo to raczej wyraz milosci nie jest....cyzby byl z Toba czy z Twoim cialem? hmm....powaznie sie nad tym zastanow...

[magdalenaa]

Jakbym uslyszała coś takiego od mojego faceta to niezle bym się wkurzyła. Szczerze? Nawet bym go zostawiła. Nie rozumiem jak mozna powiedziec cos takiego swojej ukochanej..

[nANcY:*]

Napisane przez Nikita-v

a ja jestem po dwóch tyhodniach testowania Colorstay SoftFlex i kolor nawet całkiem znośny... choć na jaśniejsz tez bym nie narzekała.. ale cieszmy się tym co jest... jedyne co mnie boli.. to to, ze strasznie wysusza... ciagle wyłazą mi skórki...ech
czy MF Latsin Performance ( bo to on ma te jasne kolory prawda?) lub Gosh tez tak mocno wysuszają?

Mam Gosh i też podkreśla suche skórki na nosie czasem wole juz isc bez podklau,bo nawet jak kremuje to i tak je widac Może dlatego, że podklad jest ciut jasniejszy bardziej je widac?Hmm bo z ciemniejszym (mam 2 podklady-zeby mieszac odcienie heh) nie widać tak nachalnie.



A jesli chodzi o temat chlopaka Ilony to nie chce się wtrącać ale faceci tacy bywaja 'niedlikatni' -.- skoro mu to przeszkadza to niech poszuka pomarszczonej marchewki. A niedoskonałości cery każdy miewa. To normalne przecież.
Trzymaj się i nie załamuj