Posłuchać intuicji i cierpliwie czekać?

[Narodzona]

Piszę tego posta z nadzieją, że na forum znajdzie się ktoś, kto pomoże mi określić pewną sytuację. Otóż, niedawno dołączyłam do pewnej grupy znajomych. Wszystko zaczęło się od imprezy, na której poznałam pana X. Zauważyłam go przypadkiem, gdy rozmawiał z moją bardzo dobrą koleżanką, a jak się później okazało- są przyjaciółmi. Spodobał mi się od razu, ale na imprezie byłam ze swoim przyjacielem i kilkoma znajomymi, więc nawet nie pomyślałam, by się z nim zapoznać. Jednak nic nie było stracone, bo później, gdy moi znajomi i przyjaciel zwinęli się do domu, zostałam tylko z tą koleżanką i miałam okazję go poznać, a i przetańczyliśmy sporo czasu. Właśnie wtedy X namawiał mnie, bym dołączyła do ich grupy. Podczas tej imprezy, jeszcze zanim się poznaliśmy, czułam na sobie jego spojrzenie wiele razy, a nawet jedno ze zdjęć uchwyciło moment, w którym się wpatruje w moim kierunku. Na pierwszym spotkaniu z całą grupką nowych znajomych, zauważyłam, że on się ucieszył, że jednak postanowiłam do nich dołączyć. Na każdym spotkaniu pyta co u mnie, jeśli sytuacja pozwala to siada koło mnie, wciąż przyłapuję go jak się na mnie patrzy, często słyszę od niego miłe słowa typu: ‘podziwiam Cię’, ostatnio nawet skomplementował mój wygląd. Zwróciłam uwagę również na to, że dopiero, gdy dołączyłam do ich paczki to przyznał się, że od kilku miesięcy jest singlem (nasza wspólna znajoma powiedziała mi, że X ma dziewczynę) i powtarza to dość często.

Intuicja podpowiada mi, że on jest mną zainteresowany, jednak obawiam się, że po prostu wyłapuję jedynie te zachowania, które mogą o tym świadczyć, a tak naprawdę on jest po prostu sympatycznym i otwartym człowiekiem. Bardzo często na przywitanie/pożegnanie przytula się z dziewczynami z grupy, a ze mną jedynie wtedy, gdy tak ‘pasuje’ (bo np. wszyscy się zaczęli ściskać). Nie piszemy ze sobą, jeśli do mnie dzwoni to jedynie w jakiejś konkretnej sprawie i nie przedłuża rozmowy, widujemy się raz/ dwa razy w tygodniu cała paczką.

Wiem, że Wy mi nie napiszecie czy on jest zainteresowany, czy też nie, ale może podpowiecie mi w jaki sposób mogłabym się do niego zbliżyć i lepiej rozeznać sytuację, jednocześnie nie powodując dziwnej i niekomfortowej sytuacji w naszej paczce.

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Zacznijmy od czegoś bardzo ważnego - jesteś pewna, że koleżanka nie ma racji co do dziewczyny?
Bo to, że facet mówi, że jest singlem nie oznacza, że jest singlem.

[Narodzona]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;70220726]Zacznijmy od czegoś bardzo ważnego - jesteś pewna, że koleżanka nie ma racji co do dziewczyny?
Bo to, że facet mówi, że jest singlem nie oznacza, że jest singlem.[/QUOTE]
Koleżanka wspomniała o jego dziewczynie zanim całą grupkę poinformował o rozstaniu. Akurat w jego przypadku mam 100% pewność, że jest wolny

[trzyrazypiec]

Ja tutaj nie widzę jakiegoś wielkiego zainteresowania Tobą jako kimś więcej, niż koleżanką.

[1milenA11]

Autorki, w jakim wieku jesteście? Może zaproponuj kawę?

[Adrianna_8]

Skoro poza spotkaniami sie z Toba nie kontaktuje, dzwoni, by zalatwic konkretne sprawy, to rowniez nie uwazam, ze jest zainteresowany.

Jesli on Ci sie podoba, to zapros go na randke. Jak sie zgodzi, fajnie. Jak nie, trudno.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[phnx]

Cóż, facet nie wykazuje jakiegoś specjalnego zainteresowania - nie dąży do zacieśnienia relacji, nie podtrzymuje kontaktu między spotkaniami, nie proponuje spotkań we dwójkę. Wygląda to na zwykłą koleżeńską relację. Może i na początku mu się spodobałaś, poznał Cię, polubił ale coś nie pykło w kontekście romantycznym.
Co nie stoi na przeszkodzie utrzymywać koleżeńskich relacji, zwłaszcza jako część grupy, która Cię "przyjęła".

Nie doszukuj się niczego w mówieniu o byciu singlem, w pytaniu co u Ciebie, że on się z czymś czai, etc. Skoro miał odwagę poznać Cię, włączyć do paczki znajomych, to nie miałby także problemu zaproponować kawy czy jakiegoś spotkania sam na sam.

Co prawda wiek tu może być istotny, ale w zazwyczaj zainteresowany facet to taki, do którego zainteresowania nie masz wątpliwości, zwłaszcza w takiej sytuacji jak Twoja: jesteście już częścią jednej grupy, ma mnóstwo pretekstów, by się naturalnie zbliżać, a i nie przyjaźnicie się od lat, by mógł bać się, że zepsuje relacje.
Sytuacja idealna, a on jej jednak nie wykorzystuje.

Jeśli bardzo Ci zależy, aby jednak to potwierdzić, znajdź neutralny pretekst, by się spotkać we dwójkę.
Niech np. pomoże Ci w czymś w domu, w ramach rewanżu zaproś go na obiad. Gdy będzie wychodził powiedz luźnym tonem, że bardzo fajnie się rozmawiało, "zupełnie inaczej niż na spotkaniach z całą paczką", bo więcej wtedy śmiechu niż spokojnej rozmowy.
Może podłapie i będzie chciał powtórzyć takie spotkanie i coś będzie miało szanse się rozwinąć.

[AlaZala]

Napisane przez Narodzona

Piszę tego posta z nadzieją, że na forum znajdzie się ktoś, kto pomoże mi określić pewną sytuację. Otóż, niedawno dołączyłam do pewnej grupy znajomych. Wszystko zaczęło się od imprezy, na której poznałam pana X. Zauważyłam go przypadkiem, gdy rozmawiał z moją bardzo dobrą koleżanką, a jak się później okazało- są przyjaciółmi. Spodobał mi się od razu, ale na imprezie byłam ze swoim przyjacielem i kilkoma znajomymi, więc nawet nie pomyślałam, by się z nim zapoznać. Jednak nic nie było stracone, bo później, gdy moi znajomi i przyjaciel zwinęli się do domu, zostałam tylko z tą koleżanką i miałam okazję go poznać, a i przetańczyliśmy sporo czasu. Właśnie wtedy X namawiał mnie, bym dołączyła do ich grupy. Podczas tej imprezy, jeszcze zanim się poznaliśmy, czułam na sobie jego spojrzenie wiele razy, a nawet jedno ze zdjęć uchwyciło moment, w którym się wpatruje w moim kierunku. Na pierwszym spotkaniu z całą grupką nowych znajomych, zauważyłam, że on się ucieszył, że jednak postanowiłam do nich dołączyć. Na każdym spotkaniu pyta co u mnie, jeśli sytuacja pozwala to siada koło mnie, wciąż przyłapuję go jak się na mnie patrzy, często słyszę od niego miłe słowa typu: ‘podziwiam Cię’, ostatnio nawet skomplementował mój wygląd. Zwróciłam uwagę również na to, że dopiero, gdy dołączyłam do ich paczki to przyznał się, że od kilku miesięcy jest singlem (nasza wspólna znajoma powiedziała mi, że X ma dziewczynę) i powtarza to dość często.

Intuicja podpowiada mi, że on jest mną zainteresowany, jednak obawiam się, że po prostu wyłapuję jedynie te zachowania, które mogą o tym świadczyć, a tak naprawdę on jest po prostu sympatycznym i otwartym człowiekiem. Bardzo często na przywitanie/pożegnanie przytula się z dziewczynami z grupy, a ze mną jedynie wtedy, gdy tak ‘pasuje’ (bo np. wszyscy się zaczęli ściskać). Nie piszemy ze sobą, jeśli do mnie dzwoni to jedynie w jakiejś konkretnej sprawie i nie przedłuża rozmowy, widujemy się raz/ dwa razy w tygodniu cała paczką.

Wiem, że Wy mi nie napiszecie czy on jest zainteresowany, czy też nie, ale może podpowiecie mi w jaki sposób mogłabym się do niego zbliżyć i lepiej rozeznać sytuację, jednocześnie nie powodując dziwnej i niekomfortowej sytuacji w naszej paczce.

Nie do końca rozumiem tę koncepcję grupy znajomych. Dołączyłaś do jakiejś grupy, w tej grupie jest facet, który Ci się podoba? On jest szefem tej grupy, czy jak to wygląda?

Jeśli chcesz nawiązać z nim jakąkolwiek znajomość, czy to romantyczną, czy to koleżeńską, to raczej powinnaś nawiązywać ją z konkretną osobą, a nie z całą grupą lub też za pośrednictwem tej grupy. Znajomość jest zazwyczaj relacją między dwiema osobami.

[Narodzona]

Napisane przez AlaZala

Nie do końca rozumiem tę koncepcję grupy znajomych. Dołączyłaś do jakiejś grupy, w tej grupie jest facet, który Ci się podoba? On jest szefem tej grupy, czy jak to wygląda?

Jeśli chcesz nawiązać z nim jakąkolwiek znajomość, czy to romantyczną, czy to koleżeńską, to raczej powinnaś nawiązywać ją z konkretną osobą, a nie z całą grupą lub też za pośrednictwem tej grupy. Znajomość jest zazwyczaj relacją między dwiema osobami.

Oni mają swoją paczkę znajomych, spotykają się regularnie itd. i po prostu zaproponował, żebym czasem wybrała się gdzieś z nimi.

Dziękuję za odpowiedzi. Myślę, że macie rację, to zwykła znajomość, a ja wyobraziłam sobie zbyt wiele

[MistrzyniDrugiegoPlanu]

Ja w takich sytuacjach radzę czekać. Jak ten chłopak by był zainteresowany, to na bank by coś zrobił. Ma milion pretekstów, żeby spędzić z tobą czas sam na sam. Może to zrobi za jakiś czas, nie rób nic, bądź cierpliwa.

[adult90]

Napisane przez MistrzyniDrugiegoPlanu

Ja w takich sytuacjach radzę czekać. Jak ten chłopak by był zainteresowany, to na bank by coś zrobił. Ma milion pretekstów, żeby spędzić z tobą czas sam na sam. Może to zrobi za jakiś czas, nie rób nic, bądź cierpliwa.

Radzę dokładnie to samo, obserwuj, jeśli wpadłaś mu w oko to choćby skały srały, będzie Waszą znajomość pogłębiał.
Nabierz lekkiego dystansu do tej sprawy.

[wild_horse]

A ja sądzę, że gdyby był zainteresowany to już dawno dążyłby do pogłębienia relacji, poznania Cię bliżej. Sama napisałaś, że:
- dzwoni tylko w konkretnych sprawach
- przytula Cię po kumpelsku i tylko, kiedy sytuacja jest super sprzyjająca
Wygląda na to, że gość jest po prostu miły i uprzejmy, nic więcej

[201803290936]

Napisane przez Narodzona

(...)
Intuicja podpowiada mi, że on jest mną zainteresowany, jednak obawiam się, że po prostu wyłapuję jedynie te zachowania, które mogą o tym świadczyć, a tak naprawdę on jest po prostu sympatycznym i otwartym człowiekiem. Bardzo często na przywitanie/pożegnanie przytula się z dziewczynami z grupy, a ze mną jedynie wtedy, gdy tak ‘pasuje’ (bo np. wszyscy się zaczęli ściskać). Nie piszemy ze sobą, jeśli do mnie dzwoni to jedynie w jakiejś konkretnej sprawie i nie przedłuża rozmowy, widujemy się raz/ dwa razy w tygodniu cała paczką.
(...)

Masz rację i nie masz. Tzn. masz rację co, do tego, że wyłapujesz tylko pewne jego zachowania, a nie masz racji co do tego szczególnego zainteresowania Tobą. Nic niestety na to nie wskazuje.