Co dalej robić? Czy mój chłopak mi groził?

[demanroe]

Cześć wszystkim, mam nadzieje, zee ktos jednak nie spi i mi odpowie na pytanie,ktore mnoe dreczy. Postaram sie krotko opisac historie mojego zwiazku.

Faceta poznalam przez internet, on ms 29 lat, ja 22,od 4,5 roku jestesmy razem. Przez dwa i pok roku dzielilo nas, 400 km, widuwalismy soe raz na miesiac alboto i, rzadziej. Ale bylo cudownie.

Potem ja przeprowadzilam sie? Do niego na studia. Codziennie dojezdzalam ponad godzine naw uczelnie z innej miejscowosci, oddalonej o 53 km zeby z nim mieszkac. Bylam naprawde cudowna, dziewczyna. Niestety, mieszkamy razem z jego rodzicami. Ja studiuje, przygotowywuje sie na drugi kierunek, chce podjac prace, nie ma mnie od 7 do 21 przez to. On potrafi mi wypominac,ze nie gotuje np a ja nie mam kiedy. Po drodze chcial mnie zdradzoc - znalazlam jego rozmowy na FB, a z inna spotykac sie na palenie ziola, wiec nie wiadomo, do czego doszlo (wiem, nie powinnam przegladac facebooka ale mialam przeczucie). Ma mnostwo dlugow, ale nie chce powiedziec ile.

No i teraz obecna shtuacja: dojazdy mnie wykanczaja, czasami placze stojac nanie dworcu, bo pociag ma 3h opoznienia, a jaz stoje nana mrozie. Jestem ze wszystkim w plecy bo sie nie wyrabiam np z malowaniem obrazow, ktore sa mi niezbedne na studia, w zwiazku zz thm zaproponowalam wyprowadzke. Teraz sporo dokladamy sie rodzicom, bo tysiac zlotych, a za to mozemy miec pokoj w miescie, w ktorym studiuje i zostanie jeszcze na jedzenie, plus moglabym podjac prace, bo w tym miasteczku, w ktorym obecnie mieszkam nie mama zadnej. Odmowil trzykrotnie, powiedzisl, ze jesli onod soe wyprowadzi od rodzicow, to juz do domu nie wroci pewnie i ze on nie moze.

Ok, w takim razie postanowiłam soe wyprowadzoc sama, pokoj mam od lutego. I tutaj sienie zaczyna: wczoraj jego rodzice mu powiedzielo, ze jak sie wyprowadze, to on zostanie starym kawalerem. I zapytał, czy pbiecuje mu,ze ta moja wyprowadzka pod tym wzgledem nie skonczy siesie zle. Odpowiedzialam,ze nie, na co onto,ze o to nie pytal, pytal, czy obiecuje. Wystraszylam soe,obiecalam. On powiedzial,ze ma nadzieje,ze bedzie tak naprawde, bo inaczej pozaluje. Ja to traktuje jako grozbe, boje sie, chce od niego uciec, nie wyprowadzic sie, a uciec. Myslicie, ze podjelam dobra decyzje? On ma wyrok ww zawieszeniu za to, ze zmiazdzyl kolesiowi palce za to, ze twn gapil siena na jego eks, co prawda po pijaku, no ale... czy ucieczka to dobry pomysl? Przyznam sie,ze wywoze powoli rzeczy...

[_Bumblebee_]

Facet umawia się z innymi, ma przeszłość kryminalną, długi, nie chce wyprowadzić się od rodziców, grozi Ci, a Ty się pytasz co robić? Ja proponuję czekać na pierścionek zaręczynowy...

[demanroe]

Napisane przez _Bumblebee_

Facet umawia się z innymi, ma przeszłość kryminalną, długi, nie chce wyprowadzić się od rodziców, grozi Ci, a Ty się pytasz co robić? Ja proponuję czekać na pierścionek zaręczynowy...

Nie o to mi, chodzi pytalam raczej w kontekscie ucieczki, czy to dobry pomysl. Najgorsze jestjest to, ze on chyba czuje, ze coson jest nie tak i jesttak przekochany teraz, ciagler mówi, że mnie kocha, ja nie wiem jak sie zachowywac w sytuacji, kiedy jedną nogą już uciekam

[kennedy]

Napisane przez demanroe

Nie o to mi, chodzi pytalam raczej w kontekscie ucieczki, czy to dobry pomysl. Najgorsze jestjest to, ze on chyba czuje, ze coson jest nie tak i jesttak przekochany teraz, ciagler mówi, że mnie kocha, ja nie wiem jak sie zachowywac w sytuacji, kiedy jedną nogą już uciekam

Jest durniem i to jest nie tak. Moglby sie wyprowadzic z toba ale mu sie nie chce bo mu ze starymi wygodnie. Tyle jest warty wasz zwiazek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adrianna_8]

Wyprowadz sie i zerwij kontakt.

Czy on zna Twoj nowy adres?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[Punchdrunk]

Zachowaj zimną krew, powoli się przeprowadzaj, ale... on nie powinien wiedzieć, gdzie zamieszkasz to niebezpieczny facet, tacy nigdy nie zamieniają się w nieszkodliwych misiaczków.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Tak to dobry pomysł. Uciekaj od niego jak najdalej. Każdy ma wady, ale on ma nie do przeskoczenia. Nie chciał z tobą zamieszkać, bo woli z rodzicami, grozi ci, planowal zdrade, już zrobił komuś krzywde.
Podnijam pytanie. Wie gdzie mieszkasz? Nie mow mu, albo znów się przprowadź, bo niestety może cie nachodzic, albo gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[demanroe]

Absolutnie nie wie i sie nie dowie. Zamierzam zastrzec popi sobie wszystkie ślady, na szczęście stolica jest duża, raczej mnie nie znajdzie, nie wiem też,czy nie wyjadę na chwilę za granice. Generalnie zablokuje jego i jego wszystkich znajomych wszędzie, gdzie sie da i zapadnwme show pod ziemię. Boje sie tylko, ze bedzie sie na mnie mscil.

[la'Mbria]

Napisane przez demanroe

Absolutnie nie wie i sie nie dowie. Zamierzam zastrzec popi sobie wszystkie ślady, na szczęście stolica jest duża, raczej mnie nie znajdzie, nie wiem też,czy nie wyjadę na chwilę za granice. Generalnie zablokuje jego i jego wszystkich znajomych wszędzie, gdzie sie da i zapadnwme show pod ziemię. Boje sie tylko, ze bedzie sie na mnie mscil.

Oj mniejsza niż Ci sie wydaje. Wystarczy że Pan wie gdzie studiujesz. Może lepiej zmienić uczelnię?

Wystarczy ze że zna chociaż jedną osobę, z którą Ty sie też znasz / kolegujesz. Jak zechce to Cię w 2 dni znajdzie. I nie straszę, mówię jak jest. Jak Ci naprawdę zależy na zniknięciu to musisz odciąć sie całkiem od WSZYSTKICH miejsc i ludzi z którymi miałaś kontakt podczas związku z tym kolesiem. Wtedy będzie mu ciężko Cię znaleźć.
Może oczywiste ale sprawdź czy nie ma namierzania Twojego nr wykupionego, taki program sie dzieciom instaluje, żeby rodzice mogli szybko pacholęta odnaleźć. Bardzo przydatny dla partnerów- stalkerów niestety.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

[kennedy]

Czy nie lepiej zerwac jak czlowiek - powiedziec to glosno- to koniec?

[demanroe]

Napisane przez la'Mbria

Oj mniejsza niż Ci sie wydaje. Wystarczy że Pan wie gdzie studiujesz. Może lepiej zmienić uczelnię?

Wystarczy ze że zna chociaż jedną osobę, z którą Ty sie też znasz / kolegujesz. Jak zechce to Cię w 2 dni znajdzie. I nie straszę, mówię jak jest. Jak Ci naprawdę zależy na zniknięciu to musisz odciąć sie całkiem od WSZYSTKICH miejsc i ludzi z którymi miałaś kontakt podczas związku z tym kolesiem. Wtedy będzie mu ciężko Cię znaleźć.
Może oczywiste ale sprawdź czy nie ma namierzania Twojego nr wykupionego, taki program sie dzieciom instaluje, żeby rodzice mogli szybko pacholęta odnaleźć. Bardzo przydatny dla partnerów- stalkerów niestety.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

Dziękuję za radę, na pewno się upewnie w tym temacie. Co do uczelni - to mój ostatni semestr, wiec nie muszę chodzić na zajęcia, zostały mi tylko konsultacje z promotorem, wiec dopiero w kwietniu pojawie sie na uczelni. Znajomych mamy wspolnych tylko jego, w zasadzie to jego znajomi, ja z nimi nie rozmawiam poza tymi momentami, kiedy do nas np przychodzą. Moich znajomych nie zna.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez kennedy

Czy nie lepiej zerwac jak czlowiek - powiedziec to glosno- to koniec?

Tak chciałam, chciałam się rozstać po mojej wyprowadzce, ale kiedy poleciała ta groźba, nie wiem, czy tak się da.

[kennedy]

Napisane przez demanroe

Dziękuję za radę, na pewno się upewnie w tym temacie. Co do uczelni - to mój ostatni semestr, wiec nie muszę chodzić na zajęcia, zostały mi tylko konsultacje z promotorem, wiec dopiero w kwietniu pojawie sie na uczelni. Znajomych mamy wspolnych tylko jego, w zasadzie to jego znajomi, ja z nimi nie rozmawiam poza tymi momentami, kiedy do nas np przychodzą. Moich znajomych nie zna.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------



Tak chciałam, chciałam się rozstać po mojej wyprowadzce, ale kiedy poleciała ta groźba, nie wiem, czy tak się da.

Wydaje mi sie ze jak znikniesz bez slowa to bedzie gorzej. Bedzie chcial cie odnalezc zeby wyjasnic albo cos w tym stylu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Punchdrunk]

Napisane przez kennedy

Wydaje mi sie ze jak znikniesz bez slowa to bedzie gorzej. Bedzie chcial cie odnalezc zeby wyjasnic albo cos w tym stylu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem, jak wyobrażasz sobie kulturalne rozstanie z facetem, który już kiedyś z zazdrości zmiażdżył komuś palce...

[kennedy]

Napisane przez Punchdrunk

Nie wiem, jak wyobrażasz sobie kulturalne rozstanie z facetem, który już kiedyś z zazdrości zmiażdżył komuś palce...

Nie wiem. Ja bym tak zrobila. Moze sie zmienil moze dla niej byl ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klaudus20]

Powiedz wprost, że nie jesteś szczęśliwa a wykończona. Oznajmij, że wspólna przyszłość nie jest kolorowa. Widzę, że wizję życia macie różną, więc po co się męczyć.

Jestem troszkę w podobnej sytuacji, więc na pocieszenie powiem Ci, że odwaga rozwija skrzydła. A jak uwolnisz się od tego co Cię blokuje, poczujesz sie naprawdę szczęśliwa.

[demanroe]

Generalnie przemoc fizyczna nie wystepowala, nie uderzyl mnie nigdy. Ale przemoc fizyczna i owszem no i ta grozba ostatnio... dlatego boje sie to zakonczyc normalnie

[la'Mbria]

Napisane przez kennedy

Wydaje mi sie ze jak znikniesz bez slowa to bedzie gorzej. Bedzie chcial cie odnalezc zeby wyjasnic albo cos w tym stylu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może niech się wyniesie i napisze mu list. Albo maila. Ewentualnie zadzwoni raz z jednorazówki i wyjaśni wszystko Ale tak, żeby nie zostawiać furtki na jakiś ruch z jego strony.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

[kennedy]

Napisane przez la'Mbria

Może niech się wyniesie i napisze mu list. Albo maila. Ewentualnie zadzwoni raz z jednorazówki i wyjaśni wszystko Ale tak, żeby nie zostawiać furtki na jakiś ruch z jego strony.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

Dokladnie tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[demanroe]

Mialam taki zamiar, zostawic mu na biurkuto list z wyjaśnieniami. Bo inaczej po prostuprostu nie widze tego rozstania. Gdybym probowala mu to powiedziec on by mnie tak zmanipulowal,ze zostalabym w tym związku dalej zapewne.