Siateczka z włosów

[arisa]

Hej, dziewczyny, nie znalazłam nic na ten temat,a przekopałam troche stron, nie tylko na wizazu.
Więc mój problem czy też pytanie dotyczy tytułowej siateczki (tak sobie na ślub umyśliłam). Nie wiem, czy wiecie, o co mi chodzi.
Wąski pasemko włosów spięte spinką, na tym samym poziomie drugie. I tak kilka takich, a potem niżej dwa pasemka co były obok siebie łącze jedną spinką, no tak chociażby, jak wyglądają zwykle wszelkie siateczki, tylko ja tu konkretnie mam na myśli utworzoną z samych włosów. Ech, jeśli będzie nie całkiem jasno, to jeszcze mogę wyjaśnić.
A więc do rzeczy. Chodzi o to, że całe to upięcie dość obciąża wlosy. Dość mocno przylegają do głowy, bo trochę tych spinek jest. I właśnie. Jak je unieść? Bo ogólnie fryzura wygląda ekstra, ale nie mogę sobie z tym poradzić. Wszelkie pianki odpadają, bo bardzo obciążają mi włosy. Aha, ja w ogóle wlosy będę prostownicą jeszcze robić przed założeniem spinek.
Może dziewczyny, ktore byly czesane przez fryzjera albo te, ktore w ogole przeszły przez szał przedślubny coś mi polecą.
(nie wiedzialam, czy tu, czy lepiej na forum o fryzurach zamieścić)