Niepokój spowodowany możliwością zajścia w ciąże. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-01-17, 10:44   #1
Ada_P
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2

Niepokój spowodowany możliwością zajścia w ciąże.


Witam!
Miałam okazję poczytać trochę wątków, co nieco się dowiedziałam, jednak chyba wolę odnieść się do mojej sytuacji, a nie sugerować się innymi.
Oczywiście jak to już wątków wiele było, obawiam się zajścia w ciążę. Może zanim jednak w punktach wyznaczę czego się konkretnie boje to opiszę w skrócie moją sytuację.
Mam w tym roku 24 lata, aktualnie studiuje i mieszkam u rodziców mojego narzeczonego.
Jestem, powiedzmy, panikarą do pewnego stopnia. Nie jakoś strasznie, ale czasami na tyle, że potrafi to i rozbawić innych i przeszkodzić w niektórych sytuacjach. Z tż jestem od 6-ciu lat, nie był on moim pierwszym partnerem, seks jako pierwszy raz w życiu uprawiałam w wieku 15 lat.
Przez te 6 lat naszego związku byliśmy parą "na odległość". Seksu nie było wiele, jednakowoż już przez ten czas brałam tabletki antykoncepcyjne. Sama decyzja okazała się być do pewnego stopnia błędem bo raz, że partnera przy mnie nie było a dwa że całkowicie straciłam w tamtym czasie ochotę na seks. Ostatecznie odstawiłam tabletki.
Tż jest odpowiedzialny i dobry, lepszego partnera nie mogłam sobie wymarzyć. Mówi, że jeżeli zajdę w ciążę to będzie się mną opiekował i skakał koło mnie aby jak najbardziej zminimalizować mi strach w trakcie ciąży i wszelkie dolegliwości. On zdecydowanie się nie boi i jest na to gotowy. Ja niestety chyba nie bardzo.

Ogólnie seksu uprawiamy dość mało. Jest to nie tylko wynik strachu co zmęczenia i chwilami brakiem dopasowania się jeżeli chodzi o chęci na niego. Regularnie rozmawiamy o problemach więc nie ma między nami nieporozumień. Jemu zależy na seksie, mi zresztą też, jednak czasem gumka nie przemawia mi do rozsądku, pomimo tego że przez te lata z tą antykoncepcją nie było problemu. Boję się najczęściej przed współżyciem, w trakcie już nie. Prawie zawsze po skończonych zabawach muszę rzucić okiem na gumkę, czy jest cała. Nie obliczam sobie czasu kiedy jestem najmniej płodna i właściwie tak sobie myślę, że to jednak mógłby być dobry pomysł by zacząć.

Czego się tak właściwie boję? Że nie podołam. Boję się, że moje dziecko może być w pewnym sensie nieuleczalnie chore. Nie pochodzę z bogatej rodziny więc wszelkie finansowe wsparcie w tej sytuacji może być problemem. Z pracą u mnie i u tż jest różnie. Nie zarabiamy wiele. Boję się że w trakcie porodu nie dam rady. Że zrobię sobie lub dziecku krzywdę. Że mogłabym musieć mieć cesarskie cięcie (jestem dość drobną osobą). Oczywiście obawiam się, że mogę nie zapewnić dziecku w tej chwili odpowiedniego życia na lepszym poziomie. Zawsze mówimy, że pierw musimy zająć się sobą, a później dzieckiem, by miało już gotowe stabilne miejsce do dorastania.
Większość moich znajomych/koleżanek albo już dawno jest po ciąży, albo właśnie zaszły, albo planują. To w pewien sposób wpływa na mnie, że powinnam już "w tym wieku" się tym zainteresować. Bo ile można czekać, aż będę starą kobietą? I nie daj Boże zwiększyć ryzyko chorób u dziecka?

Czuję się...połowicznie na to gotowa. Mam świadomość skąd biorą się dzieci. Ale może to jeszcze ja czuję się niedojrzale? Raz powiem że tak. Ale im dłużej myślę o dziecku tym bardziej z tą myślą się oswajam. Co nie zmienia faktu że logika i aktualny stan raczej odpychają mnie od myśli o dziecku. I tak wracamy do strachu w trakcie czy tam przed uprawianiem seksu. Tak jak mówię, nie chcemy rezygnować z seksu, ale większy próg zabezpieczenia mógłby chyba pomóc w mojej sytuacji. Co powiecie, dziewczyny?


Edytowane przez Ada_P
Czas edycji: 2017-01-17 o 10:49
Ada_P jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-17, 11:29   #2
Frezja__
Zakorzenienie
 
Avatar Frezja__
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
Dot.: Niepokój spowodowany możliwością zajścia w ciąże.

Cytat:
Napisane przez Ada_P Pokaż wiadomość
Witam!
Miałam okazję poczytać trochę wątków, co nieco się dowiedziałam, jednak chyba wolę odnieść się do mojej sytuacji, a nie sugerować się innymi.
Oczywiście jak to już wątków wiele było, obawiam się zajścia w ciążę. Może zanim jednak w punktach wyznaczę czego się konkretnie boje to opiszę w skrócie moją sytuację.
Mam w tym roku 24 lata, aktualnie studiuje i mieszkam u rodziców mojego narzeczonego.
Jestem, powiedzmy, panikarą do pewnego stopnia. Nie jakoś strasznie, ale czasami na tyle, że potrafi to i rozbawić innych i przeszkodzić w niektórych sytuacjach. Z tż jestem od 6-ciu lat, nie był on moim pierwszym partnerem, seks jako pierwszy raz w życiu uprawiałam w wieku 15 lat.
Przez te 6 lat naszego związku byliśmy parą "na odległość". Seksu nie było wiele, jednakowoż już przez ten czas brałam tabletki antykoncepcyjne. Sama decyzja okazała się być do pewnego stopnia błędem bo raz, że partnera przy mnie nie było a dwa że całkowicie straciłam w tamtym czasie ochotę na seks. Ostatecznie odstawiłam tabletki.
Tż jest odpowiedzialny i dobry, lepszego partnera nie mogłam sobie wymarzyć. Mówi, że jeżeli zajdę w ciążę to będzie się mną opiekował i skakał koło mnie aby jak najbardziej zminimalizować mi strach w trakcie ciąży i wszelkie dolegliwości. On zdecydowanie się nie boi i jest na to gotowy. Ja niestety chyba nie bardzo.

Ogólnie seksu uprawiamy dość mało. Jest to nie tylko wynik strachu co zmęczenia i chwilami brakiem dopasowania się jeżeli chodzi o chęci na niego. Regularnie rozmawiamy o problemach więc nie ma między nami nieporozumień. Jemu zależy na seksie, mi zresztą też, jednak czasem gumka nie przemawia mi do rozsądku, pomimo tego że przez te lata z tą antykoncepcją nie było problemu. Boję się najczęściej przed współżyciem, w trakcie już nie. Prawie zawsze po skończonych zabawach muszę rzucić okiem na gumkę, czy jest cała. Nie obliczam sobie czasu kiedy jestem najmniej płodna i właściwie tak sobie myślę, że to jednak mógłby być dobry pomysł by zacząć.

Czego się tak właściwie boję? Że nie podołam. Boję się, że moje dziecko może być w pewnym sensie nieuleczalnie chore. Nie pochodzę z bogatej rodziny więc wszelkie finansowe wsparcie w tej sytuacji może być problemem. Z pracą u mnie i u tż jest różnie. Nie zarabiamy wiele. Boję się że w trakcie porodu nie dam rady. Że zrobię sobie lub dziecku krzywdę. Że mogłabym musieć mieć cesarskie cięcie (jestem dość drobną osobą). Oczywiście obawiam się, że mogę nie zapewnić dziecku w tej chwili odpowiedniego życia na lepszym poziomie. Zawsze mówimy, że pierw musimy zająć się sobą, a później dzieckiem, by miało już gotowe stabilne miejsce do dorastania.
Większość moich znajomych/koleżanek albo już dawno jest po ciąży, albo właśnie zaszły, albo planują. To w pewien sposób wpływa na mnie, że powinnam już "w tym wieku" się tym zainteresować. Bo ile można czekać, aż będę starą kobietą? I nie daj Boże zwiększyć ryzyko chorób u dziecka?

Czuję się...połowicznie na to gotowa. Mam świadomość skąd biorą się dzieci. Ale może to jeszcze ja czuję się niedojrzale? Raz powiem że tak. Ale im dłużej myślę o dziecku tym bardziej z tą myślą się oswajam. Co nie zmienia faktu że logika i aktualny stan raczej odpychają mnie od myśli o dziecku. I tak wracamy do strachu w trakcie czy tam przed uprawianiem seksu. Tak jak mówię, nie chcemy rezygnować z seksu, ale większy próg zabezpieczenia mógłby chyba pomóc w mojej sytuacji. Co powiecie, dziewczyny?

Chyba gdzieś pominęłam opis ryzykowanego stosunku.
O swoich obawach i brakach z biologii porozmawiaj z ginekologiem i razem dobierzcie metodę odpowiednią dla Ciebie.
__________________
K: 37


"Wiedźmikołaj"
Frezja__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-17, 17:24   #3
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: Niepokój spowodowany możliwością zajścia w ciąże.

Może pomyśl o wkładce domacicznej, bo również uważam, że prezerwatywy mają mniejszą skuteczność niż antykoncepcja hormonalna
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-20, 10:22   #4
holdiegoldie
Przyczajenie
 
Avatar holdiegoldie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 24
Dot.: Niepokój spowodowany możliwością zajścia w ciąże.

Przy odpowiednim zabezpieczeniu nie ma się czego obawiać
holdiegoldie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-20 11:22:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:17.