2008-03-11, 17:46 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 880
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Nie podoba mi się to (no chyba, że na plaży).
Ale jak ktoś ma płaski, zgrabny brzuch to jeszcze ujdzie. Gorzej jak ktoś nie ma co pokazywać a to robi- fałdy tłuszczu, brzuch ciążowy. |
2008-03-11, 17:47 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 375
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
czasy sie zmieniaja, zmienia sie moda- nie chodzi tylko o jednosezonowe trendy, ale o caly "ksztalt" kobiety. od konca lat 90tych, az do prawie 2005 roku-kobiety nosily rozszerzane spodnie biodrowki, bluzeczki raczej krotkie, przed biodra, odslaniajace czesto fragment brzucha. taka byla norma. wszystko zmienila kate moss... to dzieki niej na skale masowa zaczelysmy nosic rurki . pojawily sie dluzsze, albo luzniejsze bluzki. jeszcze pare lat temu odsloniete brzuchy nie razily..teraz zwracamy na to uwage.
niezaleznie od mody- zgadzam sie, ze zawsze trzeba zachowywac klase. i nie mowie tu bynajmniej o noszeniu szpilek na spacer do lasu-wrecz przeciwnie. strojem trzeba dostosowac sie do sytuacji. wiec moim zdaniem-krotkie bluzki sa okej na plaze, albo na jogging. meska gola klata na miescie, niezaleznie od tego, kto jest jej wlascicielem, to totalna porazka!! niestety latem czesto widzi sie lyse glowki i obnazone klaty. fuj. |
2008-03-11, 18:22 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 104
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Cytat:
Ja, w przeciwienstwie do Ciebie, jestem spokojna. I, w przeciwienstwie do Ciebie, nie wyzywam innych uzytkowniczek. No ale na chamstwo nie ma jeszcze lekarstwa... Bez odbioru. |
|
2008-03-11, 18:24 | #34 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 243
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Cytat:
Cytat:
A kobieta w szpilkach idąca do lasu chyba nie dostosowała stroju do miejsca i okoliczności, prawda? Cytat:
I z którąś z Dziewczyn wypowiadających się wyżej też - facecik bez koszulki - na plaży, ostatecznie na działce - owszem. Ale nie w środku miasta... Każdy powinien wiedzieć CO i KIEDY wypada... I to samo tyczy się kobiet. Odsłonięty brzuszek na klasowej imprezie, domówce, dyskotece, na plaży czy na działce - tak. Ale w pracy, w szkole, w banku, w urzędzie... niebardzo
__________________
Miłość to nagroda otrzymana bez zasługi ...
|
|||
2008-03-11, 18:29 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 104
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Mam pytanie do zwolenniczek odslonietych ladnych brzuchow - kto ma to oceniac czy brzuch sie nadaje do pokazywania czy nie? Mysle ze kazda dziewczyna, ktora brzuch pokazuje, uwaza ze jest on ladny - a efekty mozna zobaczyc jak tylko zrobi sie cieplej.
Tak jak napisalam - klasa nie zalezy tylko od estetyki. Ja mam plaski, wysportowany brzuch, bez "boczkow" i faldek, a mimo to go nie pokazuje. Nie sadze zeby to bylo konieczne. Nie chodze zapieta pod szyje przez caly rok, ale po prostu dobieram ubior do okolicznosci. Nie poce sie przez to bardziej, nie mam problemu z doborem takich ciuchow zeby nie byly za krotkie... Naprawde trzeba pokazywac pol brzucha calej ulicy? |
2008-03-11, 18:34 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 104
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Cytat:
Niestety czytac ze zrozumieniem nie jest latwo Nie twierdze ze nie ma okazji do odkrywania brzucha, impreza, plaża czy własny dom to jendka co innego niż ulica w srodku dnia... Ale to co piszemy i mowimy najlepiej o nas swiadczy prawda? Niech ktoras z was przyzna ze gosc idacy bez koszulki główna ulicą miasta jest fajny....... |
|
2008-03-11, 18:34 | #37 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 243
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Masz rację...
Ja też nie mam nic do zarzucenia mojemu brzuszkowi (no...oprócz tego, że jest bladziutki - ale niestety mam taką karnację, że się w ogóle nie opalam) - dlatego nie chodzę z brzuchem na wierzchu. Ale czasami jak zobaczę takie "brzuchowe" okazy, to naprawdę mam wrażenie, że niektóre z tak ubierających się kobiet/dziewczyn nie patrzy w lustro przed wyjściem. Ja wiem, rozumiem, że jak ktoś jest przy kości to czasami też ma ochotę założyć coś takiego.... Ale naprawdę, te fałdy tłuszczyku zwisające nad paskiem od biodrówek wyglądają ohydnie! (i nie naśmiewam się tu z tuszy takich kobiet, ale naprawdę wiem, że można wybrac takie ciuchy, żeby nawet przy dużej wadze czuć się kobieco, ładnie, seksownie....) A odkryte fałdki naprawdę nie dodają uroku. Jestem niska, mam 158 cm więc nie mam problemu z doborem ciuchów. Ale sądzę, że teraz jest tyle możliwości, są tak duże oferty w sklepach, że dopasowanie stroju do danych okoliczności nie stanowi już dużego problemu...
__________________
Miłość to nagroda otrzymana bez zasługi ...
|
2008-03-11, 18:35 | #38 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Mam problem,bo mi wszystkie bluzki podjeżdżają do góry(mam duży biust,ale niska jestem). Rozwiązaniem dla mnie są długie koszule i tuniki.Ja nie widzę musu chodzenia z brzuchem na wierzchu nawet jak ktoś jest wysoki
Dokładnie!I nie ma to nic wspólnego z modą |
2008-03-11, 19:14 | #39 |
Zakorzenienie
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
A ja powiem, ze mam to gleboko.
Jestem w robocie - nie swiece dupskiem, stringami, brzuchem ani cyckami bo nie wypada. Ubieram sie stosownie. Jestem po pracy, na luzie w miejscu zwyczajnym to mam w powazaniu czy moja podciagnieta koszulka komus razi poczucie estetyki czy nie. I jasne, ze sa longi i tuniki - i owszem mam ale mam rowniez krotsze koszulki i tez je wkladam a bywa, ze pokaze kawalek ciala chcaco-niechcaco. O ile nie wylewa sie komus brzuch z biodrow przy krotkiej koszulce to nawet nie zwracam na to uwagi. Za lacherskie uwazam pewne zestawienia, gdzie wszytsko dobrane tak by pomimo noszenia ciuchow wywalic cyce, dupe i 94% nog oraz oczywiscie bruszek. nie demonizuje krotszej/podciagnietej koszulki - i coz, ze ktos tak przyszedl cos zalatwic do urzedu, moze z marszu to robil i takze nie widze w tym jakis mega niestosownosci. Chcialabym tez podkreslic, ze mowie o normalnej 'dlugosci', nie o koszulkach odcinajacych sie pod biustem. Zreszta - jak bylam mlodsza nosilam i takie w moim wielkim miescie. A teraz inna kwestia - szal na tuniki to wiekszosc nosi, wylansowalby ktos znow mode 'pokaz brzuszek' to pewnie niektore oredowniczki zakrywania sie podazylyby za trendem. |
2008-03-11, 19:24 | #40 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 4 309
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
a ja tunik nienawidze, albo sukienka albo koszulka zwyklej dlugosci. max troche za linie spodni. i tez mi zwisa czy komus raze poczucie estetyki , ja sie po prostu w tym dobrze czuje i wygladam
tez uwazam ze jak moda na krotkie rzeczy powroci to sporo przeciwniczek gloych brzuchow jednak do nich powroci i jak hecate widze roznice miedzy brzuszkiem wystajacym spod koszulki a ciuchami imitujacymi "styl" dody. |
2008-03-11, 19:35 | #41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 649
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Nie mam nic przeciwko w lecie, w miejscowości turystycznej, gdy ma się na sobie np. krótkie spodenki, japonki, a spod bluzki wystaje kawałeczek brzucha. Oczywiście mam na myśli płaski brzuch, a nie wylewający się zza spodni.
W zimie natomiast jestem zdecydowanie na nie, zwłaszcza dla kurtek i sweterków "jak z młodszej siostry". Sama jestem bardzo wysoka i czasem mam problem ze znalezieniem długich rzeczy, jednak nie przesadzajmy - jak nie ta, to inna bluzka, w sklepach jest duży wybór, wystarczy jedynie poszukać. Osobiście z reguły omijam bluzki w Stradivariusie, Trollu, Pull&Bear czy Bersce, bo to sklepy z modą młodzieżową, które mają "małą" rozmiarówkę.. |
2008-03-11, 19:45 | #42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Cytat:
I właśnie, też jestem ciekawa, czy gdyby nastała moda na odsłanianie, czy by za nią podążyły?
__________________
|
|
2008-03-11, 19:54 | #43 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 526
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
dla mnie to jest zupelnie obojetne. sama staram sie nie pokazywac brzucha mimo ze jest idealny. rozumiem jednak problem, poniewaz my polki mamy dlugie tlowia w stosunku do reszty ciala, przez co czesto nasze ubrania koncza sie w tym problematycznym regionie.
dodawanie jakies ideologi o klasie a dlugosci bluzki jest tu troche nie na miejscu. jeanette mowisz o anglii i francji? spojrz na hiszpanie i wlochy, to takze kraje mody, a brzuchy i inne czesci ciala sa tam widoczne na kazdym kroku. takie rzeczy mozna pisac w podrecznikach dobrego wychowania jak sama zreszta napisalas, ale mierzenie ludzi w taki sposob i indoktrynacja ubraniowa to takze oznaka braku klasy. |
2008-03-11, 19:57 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
"Chcesz to nos, bedziesz robic takie a nie inne wrazenie."
chyba tylko na tobie będzie takie wrazenie robić... ograniczona z ciebie osóbka POLSKA = BRAK TOLERANCJI
__________________
Laura 20.12.2009 Oliwia 8.07.2011
|
2008-03-11, 20:00 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 104
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Jestem ograniczona bo nie podoba mi sie golizna?
|
2008-03-11, 20:03 | #46 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Cytat:
Ja mowie raczej o takich oredowniczkach z warunkami podarzajacymi slepo za moda, czyli klasyczne fashion viction a moze nawet nie tylko to, co powielanie trendow, klonowanie ich w ramach 'wlasnego' stylu. Wiec skoro wiekszosc miasta nosi longi i tuniki to takie osoby tez nosza bo krotsza bluzeczka moze spowodowac, ze inna z 'wlasnym' stylem osobka pomsli, ze ona taka 'so last season' albo cus. |
|
2008-03-11, 20:10 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 104
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Cytat:
Jesli jest moda na mini nie oznacza to ze mozna ja ubrac takze na pogrzeb, jesli jest moda na styl hippie to nie znaczy ze mozna sie tak ubrac do pracy. Chodzi chyba o to zeby stosowac filtr dobrego smaku i tej omawianej tutaj klasy, dzieki ktorej jestesmy ubrani odpowiednio do sytuacji. |
|
2008-03-11, 20:17 | #48 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 605
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
kiedys chodzilam w krotkich bluzkach i sweterkach bo byla taka glupia moda i teraz cierpie bo mam 23 lata a korzonki bola mnie jak cholera.
__________________
watek kosmetyki https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post16332141 Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie, ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku. /Antoine de Saint-Exupéry/ |
2008-03-11, 20:22 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Nie przesadzajmy.
Jak ktoś nie lubi 'longów', źle się w nich czuje ... ma je nosić na siłę, bo teraz są modne? Moda modą, ale nie można jej ulegać, a jedynie się sugerować przy kompletowaniu garderoby. Najważniejszy jest indywidualizm, odnalezienie własnego stylu. 'Longa' nie założę, choćby mi sznur pereł za to dawali (co nie jest równoznaczne z tym, że świecę pępkiem: mam swoją ulubioną długość, w której dobrze się czuję i szukam tak długo, aż znajdę coś, co mi odpowiada, a nie kupuję pierwszej z brzegu rzeczy, bo wszyscy to noszą).
__________________
|
2008-03-11, 20:24 | #50 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Cytat:
Tak - wezmy ten long na przyklad, ja mam np longa czarnego z wielkim Hello Kitty i pomimo zakrywania mi nie tylko brzucha ale nawet tylka do pracy sie nie nadaje. Wiec praktyczniejsze to pojecie wzgledne, bo np dzis mialam czarny sweterek z tych raczej krotszych, ktory idealnie komponuje sie z gaciami w kantke. Filtr trzeba stosowac na wszystko - Sa rzeczy zwyczajne, sa rzeczy eleganckie a podzial ich nie zalezy tylko i wylacznie od ich dlugosci. A klase sie ma lub nie - jeszcze z chama najlepsze ciuchy czlowieka z klasa nie zrobily. |
|
2008-03-11, 20:28 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 104
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Zgadzam sie w 100% - i tym optymistycznym akcentem zakonczmy ta dyskusje, bo odkrytobrzusznych i tak sie nie przekona ze to jest niefajne, a zakrytobrzusznym i tak odkryte brzuchy nie zaczna sie podobac.
|
2008-03-11, 20:34 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Fajne, czy nie: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
To, że komuś się nie podoba, nie jest równoznaczne z tym, że nie jest fajne. Jak komuś ładnie z odkrytym, niech nosi. Sztuka Picassa nie każdemu się podoba, a jednak to są arcydzieła.
__________________
|
2008-03-11, 20:39 | #53 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 218
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
a czy noszenie białych kozaczków i różowej kurtki z futerkiem jest oznaką braku inteligencji? czy chodzenie na solarium i tlenione włosy, to znak rozpoznawczy pustych laleczek? czy dziewczyna w glanach i plecakiem-kostką na plecach śmierdzi?
- chyba nie, prawda? szczerze mówiąc nie rozumiem sensu tego wątku. o co chodzi? pytasz, czy odsłonięty brzuch jest jakimś... wyrazem braku szacunku do siebie? czy jak? skoro nie masz wyboru - bo bluzki są na Ciebie za krótkie, to proponuję tuniki, jeśli masz jakieś moralne dylematy z powodu odsłoniętego pępka rozbawił mnie ten wątek. |
2008-03-11, 20:42 | #54 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 243
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Cytat:
Ech.... Mam 158 cm wzrostu, ważę 42 kg :P Mój brzuszek jest taki jak powinien, nie mam się czego wstydzic Też się czuję "ograniczona":P
__________________
Miłość to nagroda otrzymana bez zasługi ...
Edytowane przez nutka85 Czas edycji: 2008-03-11 o 21:27 Powód: wykasowałam jedno zdanie, bo niefajnie tu zabrzmiało :) |
|
2008-03-11, 20:47 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Dziewczyny, wytłumaczcie mi proszę, bo nie rozumiem (naprawdę).
Jak to możliwe, że jak dziewczyna jest wyższa (tzn. ile wzrostu?), to bluzki i swetry są na nią przykuse? (to chyba widać, że sweterek nie został zaprojektowany do takiej długości, tylko jest zwyczajnie: za krótki, jak po młodszej siostrze?) To nie jest tak, że rozmiar (nie chodzi mi o spodnie, ale odzież górnej częsci ciała) jest też proporcjonalny do wzrostu? Bo się już pogubiłam...
__________________
|
2008-03-11, 21:00 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 104
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Cytat:
|
|
2008-03-11, 21:39 | #57 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 484
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Cytat:
--------------------------------------------- Ubieram się tak jak mi się podoba, nikt mi nie będzie mówił, że nie mam klasy tylko dlatego, że mi kawałek brzucha widać. Tak generalizując to może wszysctkie wskoczymy w czarne garsonki i dłuuugie białe koszule co by ludzi nie demoralizować Krótka kórtka w zimie Ok głupota, ale latem(?) bez przesady.
__________________
Powiedzmy: NIE!!! wizażowym telenowelom |
|
2008-03-11, 22:19 | #58 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 4 309
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Jeanette, rozumiem Twoje racje bo masz prawo uwazac jak chcesz, ale wez pod uwage tez to ze w mlodszym wieku raczej pociagaja faceci na deskorolkach niz ci pod krawatem no w kazdym razie mnie.
ogolnie to ja mysle ze mlodszym wiecej wolno o! :P i nosic czesciej krotkie koszulki tez ;p naprawde sie ciesze ze mieszkam nad morzem, bo fakt, w centrum wawy to moze dziwnie wygladac, u mnie jest luz bo wiekszosc ulicy i tak na plaze maszeruje i te ulice maja troche inny charakter wtedy. ale i tak brakuje mi tego klimatu co na poludniu, ze na plaze mozna isc w gorze od bikini i jakiejs mini albo nawet chuscie na biodrach i nikt sie dziwnie nie patrzy |
2008-03-11, 23:40 | #59 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
Jak tak czytam o tej klasie, którą jakże warto zachowywać nawet ciepłą wiosną na każdym deptaku, to mi się od razy przypominają niektóre paniuśki , niczym żywcem wyrwane z 5th Avenue ; beżowe spodnie, szarawy cardiganik, klasyczne pantofle, i sznurek pereł. I słabo mi się robi. ;-)
|
2008-03-12, 00:00 | #60 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 464
|
Dot.: brzuch na wierzchu??
[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;6871435]a czy noszenie białych kozaczków i różowej kurtki z futerkiem jest oznaką braku inteligencji? czy chodzenie na solarium i tlenione włosy, to znak rozpoznawczy pustych laleczek? czy dziewczyna w glanach i plecakiem-kostką na plecach śmierdzi?
- chyba nie, prawda? szczerze mówiąc nie rozumiem sensu tego wątku. o co chodzi? pytasz, czy odsłonięty brzuch jest jakimś... wyrazem braku szacunku do siebie? czy jak? skoro nie masz wyboru - bo bluzki są na Ciebie za krótkie, to proponuję tuniki, jeśli masz jakieś moralne dylematy z powodu odsłoniętego pępka rozbawił mnie ten wątek. [/quote] o co chodzi?? o zwykłą ciekawość. a jeśli Ciebie bawi to, że ludzie zastanawiają się nad różnymi rzeczami, chcą dowiedzieć się jak inni postrzegają pewne sprawy to gratuluję wyobraźni. nie pytam czy MOGĘ pokazywac brzuch tylko jak inni to postrzegają- jak już wspomniałam z czystej ciekawości. jeśli Cię to bawi to się nie udzielaj, albo jeszcze lepiej załóż wątek na "Uśmiechnij się" jakie to zabawne rzeczy przeczytałaś... wracając do tematu... zakładając wątek miałam bardziej na myśli rzeczy w moim rozmiarze (chodzi mi o tęgość), a nie bluzeczki kończące się pod biustem. nie mam na myśli celowego odsłaniania brzucha. chociaż powinnam nosić najmniejszy rozmiar, zdarzało mi się kupować ubrania w rozmiarze 42. musiałam je później zwężać żeby nie wyglądać jak w worku a i żeby nic mi nie wystawało. tuniki owszem, teoretycznie rozwiązują problem, gorzej gdy ktoś przeważnie chodzi w dresie (tak jak ja). nie bedę także rezygnować z zakupu tylko dlatego, że bluzka może się podwinąć i odsłonić fragment brzucha. |
Nowe wątki na forum Moda |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:23.