zwariowałam czy jestem w ciąży?

[narciarka]

.

[ever-dream]

Napisane przez narciarka

Musze się was poradzić zanim drugi raz wybiorę się do ginekologa. 7 stycznia ostatni raz miałam normalny okres, kolejny spóźniał mi się miesiąc, miałam zgagę (pierwszy raz w życiu), mdłości, czasami wymioty, bolące napuchnięte piersi, zawroty głowy, biegunke itd. i byłam pewna że jestem w ciąży chociaż test ciążowy 6 lutego wyszedł negatywny. 28 lutego od rana bolał mnie brzuch a właściwie jakby jajniki i tego dnia dostałam okres. Zdziwiło mnie to strasznie bo zawsze przed okresem coś na twarzy mi wyskoczy i ogólnie wtedy mam cerę przez kilka dni w bardzo złym stanie a tym razem jest ciągle idealna i podczas okresu oraz teraz moje „objawy ciążowe” nie minęły. 2 marca byłam u ginekologa, badając mnie zapytała czy mogę być w ciąży bo coś tam jej się nie podobało, szczególnie moje napuchnięte piersi. Stwierdziła że skoro mam krwawienie mogło dojść do poronienia, zrobiła mi usg dopochwowe, jajniki niby ok ale bolą mnie do dziś, kazała mi zrobić test ciążowy. Wiem że w ciąży jest możliwe krwawienie które przypomina okres bo moja koleżanka miała tak przez 2 pierwsze miesiące ale czy podczas takiego krwawienia usg może być niedokładne? Zrobiłam już kolejnego dnia po wizycie rano test tak jak kazała i wynik był negatywny. Mój TŻ nadal twierdzi że mam dziwnie napuchnięte piersi, bolą mnie codziennie jajniki, czasami też i plecy a mój brzuch trochę urósł według mnie w dziwny sposób chociaż jeszcze 2 miesiące temu miałam wręcz wklęśnięty . Nie przytyłam bo ciągle ważę przy wzroście 169cm 49kg. Czy jest możliwe według was żebym była w ciąży chociaż to tak bardzo nieprawdopodobne?:confuse d: Umieszczam zdjęcie mojego brzucha

Czy myślisz, że na podstawie tego zdjęcia ktoś rozpozna czy to ciąża?

[doloresd]

chaotyczny ten twój post: po pierwsze : jak się zabezpieczasz ? po drugie : kiedy odbył się ostatni stosunek?

[narciarka]

zdjęcie zamieściłam bo gdyby nie ten rosnący brzuch uznałabym że ciąży nie ma i chciałam żebyście się wypowiedziały czy jego wygląd jest faktycznie niepokojący.

w ostatnim czasie zabezpieczaliśmy się tylko prezerwatywą, ostatni stosunek był tydzień temu więc jeśli zaszłam w ciąże to oczywiście wcześniej, za chaotyczność przepraszam

według was jest możliwość w moim przypadku ciąży czy wyobraźnia mnie ponosi?

[doloresd]

Napisane przez narciarka

zdjęcie zamieściłam bo gdyby nie ten rosnący brzuch uznałabym że ciąży nie ma i chciałam żebyście się wypowiedziały czy jego wygląd jest faktycznie niepokojący.

w ostatnim czasie zabezpieczaliśmy się tylko prezerwatywą, ostatni stosunek był tydzień temu więc jeśli zaszłam w ciąże to oczywiście wcześniej, za chaotyczność przepraszam

a więc tak, jeśli dobrze zrozumiałam: test wykazał wynik negatywny, zabezpieczaliście się - jeśli prezerwatywa się nie zsunęła, nie pękła to ryzyko ciąży jest znikome. Poza tym skoro krwawiłaś i mimo to ginekolog zrobiła ci usg - no wybacz, ale dla mnie bardzo niekompetentny lekarz. I skąd ona niby może wiedzieć, że to było poronienie, a nie okres? Moja rada: wybierz się do innego ginekologa.

[narciarka]

nie wiem po czym stwierdziła że to pewnie poronienie było w moim małym mieście znalezienie porządnego ginekologa graniczy z cudem chyba będę musiała pojechać do ginekologa do innego miasta. Wiem że prawdopodobieństwo jest znikome ale jednak jest. Nie orientujecie się może czy ginekolog mogła nie zauważyć zarodka ewentualnie samego pęcherzyka skoro robiła mi usg podczas krwawienia?

[rapifen]

Skarbie, ty się nie martw o ciąże tylko o jajniki albo jakąś infekcje...
Nie, to raczej nie ciąża ale zrób dla pewności test z krwi.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

USG PODCZAS MIESIĄCZKI??
To nawet ja wiem że tak się nie robi...

[narciarka]

ginekolog uznała że jajniki są ok, co do infekcji to nie mam niepokojących objawów typu swędzenie, nieprzyjemny zapach itd i infekcję by chyba ginekolog zauważyła przy badaniu?

[doloresd]

Napisane przez narciarka

nie wiem po czym stwierdziła że to pewnie poronienie było w moim małym mieście znalezienie porządnego ginekologa graniczy z cudem chyba będę musiała pojechać do ginekologa do innego miasta. Wiem że prawdopodobieństwo jest znikome ale jednak jest. Nie orientujecie się może czy ginekolog mogła nie zauważyć zarodka ewentualnie samego pęcherzyka skoro robiła mi usg podczas krwawienia?

Obraz usg pobierany w czasie krwawienia jest zaburzony - i po prostu nie powinno się go robić. Dokładnie nie pamiętam który tydzień zarodka jest wykrywalny przez usg ... wiem że bardzo wczesnej ciąży nie wykryje ! Tak jak Rapifen radzi - test z krwi.

[rapifen]

Ja dostałam skierowanie na usg w drugiej połowie cyklu... I test z krwi jest najbardziej wiarygodny Na discovery w "ciąża z zaskoczenia" babka zrobiła 5 testów z moczu i żaden ciąży nie wykrył

[narciarka]

dzięki dziewczyny w takim razie idę w przyszłym tygodniu na pobieranie krwi

[karolynka90]

Napisane przez rapifen

Ja dostałam skierowanie na usg w drugiej połowie cyklu... I test z krwi jest najbardziej wiarygodny Na discovery w "ciąża z zaskoczenia" babka zrobiła 5 testów z moczu i żaden ciąży nie wykrył

a jak pisalam o tym programie w watku Jakim cudem mozna nie wiedziec, ze jest sie w ciazy to nikt mi nie wierzyl, ze te kobiety naprawde nie wiedzialy, ze nosza dziecko


i co do Autorki - oczywiscie test z krwi

[Nescca]

jak wynik??

[agusiamyszka]

nie wmawiaj sobie niczego

usg podczas miesiaczki mozna zrobic w wyjatkowych sytuacjach

ja mysle ze to jakies zaburzenia

- trzeba wziac pod uwage dlugosc twoich cykli ; swoja droga ja tez kiedys mialam skok w dlugosci cyklu, my kobiety nie jestesmy szwajcarskimi zegarkami
- czy ten test robiony 6 lutego byl w odpowiednim odstepie od wspolzycia?
moglas tez zrobic test pozniej za tydzien, dwa, a przed 28 lutego - dlaczego go nie zrobilas? mialabys jakies odniesienie a nie zaleznie od wyniku udalabys sie do lekarza

usg chyba wykrywa 7 czy 8 tygodniowa ciaze - ale nie jestem pewna

udaj sie do innego ginekologa ktory realnie oceni twoja sytuacje i ew wyleczy sie z jakis zaburzen

ja wspolzyje z gumka do konca, ale takiej akcji to ja nigdy nie mialam

[narciarka]

nie było to jednorazowe współżycie więc ciężko stwierdził podczas którego mogło dojść ewentualnie do zapłodnienia. Przed 28 nie robiłam kolejny raz testu bo doszłam do wniosku że one czasami się mylą więc najlepiej będzie jak pójdę do ginekologa. Umówiłam się na 2 marca bo dopiero wtedy miała wolny termin a tu niespodziewanie dostałam to krwawienie 28 lutego. Dzwoniłam do niej czy ze względu na krwawienie mam odwołać wizytę ale powiedziała że ono w niczym nie przeszkadza.
Wiem że nie jesteśmy szwajcarskimi zegarkami ale te moje niepokojące objawy typu zgaga, mdłości, wymioty, straszny ból piersi, jajników itd trwające od lutego z powietrza się nie wzięły, prawda?

[Black Rainbow]

Napisane przez narciarka

ale te moje niepokojące objawy typu zgaga, mdłości, wymioty, straszny ból piersi, jajników itd trwające od lutego z powietrza się nie wzięły, prawda?

Jeśli sobie wmawiasz ciążę, to owszem mogły się wziąć. Nie wzięłaś pod uwagę, że to może być ciąża urojona, skoro masz mdłości i wymioty, zawroty głowy, a USG ciąży nie wykazało i dostałaś miesiączkę?

[narciarka]

nie wmówiłam sobie bo sama nie skojarzyłam że może to być ciąża dopiero mama i mój tż-et doszli to wniosku, że ja chyba w ciąży jestem bo mam bardzo podejrzane objawy

[JustynaTBS]

Ja miałam bardzo niedawno tą samą sytuację. Też okres się spóźniał na teście była jedna kreseczka poszłam do ginekologa bo miałam normalne objawy ciąży. Na usg pani ginekolog stwierdziła że widać pęcherzyk płodowy i dostałam termin za 4 tygodnie na wizytę. Krwawić zaczęłam miesiąc po terminie miesiączki. Pojechałam do szpitala zrobili mi usg i stwierdzili że żadnej ciąży nie widzą. dostałam skierowanie na test z krwi który wykrył że byłam w ciąży. W tak wczesnym stadium nie ma chyba innego sposobu niż badanie hormonu z krwi ponieważ tylko ono jest takie dokładne. A twoja pani ginekolog powinna o tym wiedzieć.

[agusiamyszka]

hehe

moj tz tez taki przeczulony. ost padlam przy nim, mowie ze znow cos okresu nie mam, grobowa mina tz - moze ty w ciazy jestes... 5 minut potem google bjawy ciazowe .... 4 minuty potem : nie ma okresu - nie, jest rozdrazniona - tak, jest niewyspana - tak, ma wilczy apetyt - tak


a ja tlumacze
nie ma okresu bo nie jestem szwajcarskim zegarkiem, jestem rozdrazniona jak przed kazdym okresem, jestem niewyspana - a ty bys byl wyspany wstajac na uczelnie z rana? mam wilczy apetyt - jejku, przeciez chyba powinnam jesc a nie glodzic sie

juz sie boje co by bylo gdybym zwymiotowala albo zemdlala

[bianeczkaa]

ja się dziwięże ci badania krwi nie zrobiła :/

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Agusiamyszka, usg wykryje i 4 tygodniową ciążę. 7-8 to z palcem w tyłku, że tak powiem

[ErMiRkA]

Napisane przez doloresd

Poza tym skoro krwawiłaś i mimo to ginekolog zrobiła ci usg - no wybacz, ale dla mnie bardzo niekompetentny lekarz. I skąd ona niby może wiedzieć, że to było poronienie, a nie okres? Moja rada: wybierz się do innego ginekologa.

Jeśli chodzi o USG w czasie okresu to się mylisz... mi żaden lekarz tego USG nie zrobił gdy krwawiłam ponad 3 tyg tylko szprycowano mnie lekami, które nic nie dawały - już miałam skierowanie na łyżeczkowanie i właśnie gdyby nie to, że zmieniłam lekarza, który zrobił mi USG podczas krwawienia już dawno byłabym po wspomnianym łyżeczkowaniu, które okazało się naprawdę niekonieczne...


A co do tej domniemanej ciąży to na tak wczesnym etapie tylko badanie z krwi Ci pozostaje...

[marta 2307]

od razu brzuch nie wychodzi to raz dwa to mdlosci moga byc rowniez przed okresem ja np tak mam.jesli dostalas krawienia to moglo dojsc do poroniena wczesnego.ale krwawilas tyle co zawsze czy ile dni?

[unusuall]

Ja również trochę zwariowałam, i muszę sie zapytać.

Kochałam się z chłopakiem raz po 2 latach celibatu. Z zabezpieczeniem, nic nie wyciekło, ale wcześniej uprawialiśmy miłość francuską i być może stamtąd sie "cos" wydobyło? Miałam okres w terminie, normalny. Ale teraz boli mnie troche biust i jakby odrobinę spuchł. Zrobiłam test - bez wyniku czekam na wizytę u gina, ale czy istnieje jakiekolwiek prawdopodobieństwo, czy najzwyczajniej sie filmuje jak urojona nastolatka? Po prostu nie mogę być w ciąży, dlatego tak sie tego boje.. To byłby absurd, ciąża po 1 razie, z zabezpieczeniem no ale zawsze istnieje jakieś prawdopodobieństwo.

[narciarka]

JustynaTBS czyli okazało się że byłaś w ciąży i poroniłaś czy źle rozumiem?

marta 2307 wiem że brzucha od razu nie widać ale z tego co wiem ginekolodzy liczą tygodnie ciąży od pierwszego dnia ostatniej miesiączki więc jeśli licząc od 7 stycznia byłabym teraz gdzieś w 8-9 tygodniu ciąży a wtedy już chyba brzuch trochę może być widać? a krwawiłam 5 dni a zawsze okres mam równe 7 dni

jutro idę na badanie krwi i do innego ginekologa więc wszystko już mam nadzieje będzie jasne

[Nescca]

Napisane przez JustynaTBS

Ja miałam bardzo niedawno tą samą sytuację. Też okres się spóźniał na teście była jedna kreseczka poszłam do ginekologa bo miałam normalne objawy ciąży. Na usg pani ginekolog stwierdziła że widać pęcherzyk płodowy i dostałam termin za 4 tygodnie na wizytę. Krwawić zaczęłam miesiąc po terminie miesiączki. Pojechałam do szpitala zrobili mi usg i stwierdzili że żadnej ciąży nie widzą. dostałam skierowanie na test z krwi który wykrył że byłam w ciąży. W tak wczesnym stadium nie ma chyba innego sposobu niż badanie hormonu z krwi ponieważ tylko ono jest takie dokładne. A twoja pani ginekolog powinna o tym wiedzieć.

Bardzo często kobiety ronią ciąże nie wiedząc o niej, to się zdąża porostu

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez narciarka

marta 2307 wiem że brzucha od razu nie widać ale z tego co wiem ginekolodzy liczą tygodnie ciąży od pierwszego dnia ostatniej miesiączki więc jeśli licząc od 7 stycznia byłabym teraz gdzieś w 8-9 tygodniu ciąży a wtedy już chyba brzuch trochę może być widać? a krwawiłam 5 dni a zawsze okres mam równe 7 dni

jutro idę na badanie krwi i do innego ginekologa więc wszystko już mam nadzieje będzie jasne

Mam koleżankę , która jest w 8 tygodniu i u niej już widać jak rośnie jej od dołu brzuch troszeczkę. Zawsze można sobie to tez wmówić przez zaparcia lub zatrzymanie wody w organizmie związane ze zbliżająca się miesiączką

[marta 2307]

nie wydaje mi sie zebys poronila pewnie cos innego