Flegma w gardle

[mad86]

Przepraszam za taki nieciekawy wątek w piątkowy wieczór
Od jakiegoś czasu zbiera mi się flegma w gardle, muszę odkrztuszać, mam troszkę skrzeczący głos, gdy zaczynam mówić. Co z tym zrobić? Strasznie to uciążliwe.

[Andriejewna]

Temat mi znany u mnie podejrzewam, że od fajek tak że póki co lepszego sposobu na to nie mam, niż rzucenie

[mad86]

Napisane przez Andriejewna

Temat mi znany u mnie podejrzewam, że od fajek tak że póki co lepszego sposobu na to nie mam, niż rzucenie

a ja właśnie nie pale i takie coś mi się przyplątało. Wydaje mi się, że miałam tę flegmę, gdy nosiłam aparat ortodontyczny. Tak to sobie tłumaczyłam, że to przez aparat jest więcej śliny.

[Angel_00]

Mnie się zaczęła zbierać od powiększonej tarczycy... lekarz potwierdził że może tak być bo jest jakiś uścisk czy coś i wtedy ta ślina tak się zbiera... może warto się przejść przepadać jeśli nie miałaś tak od zawsze tylko pojawiło się od jakiegoś czasu...

[Andriejewna]

Wiecie co, ja nawet nie wiem, czy bym to śliną nazwała, już prędzej glutkiem
W każdym razie będę niedługo szła do lekarza, to zapytam. Zaniepokoiła mnie ta tarczyca

[mad86]

Napisane przez Angel_00

Mnie się zaczęła zbierać od powiększonej tarczycy... lekarz potwierdził że może tak być bo jest jakiś uścisk czy coś i wtedy ta ślina tak się zbiera... może warto się przejść przepadać jeśli nie miałaś tak od zawsze tylko pojawiło się od jakiegoś czasu...

w czwartek miałam usg i o powiększonej tarczycy facet nie mówił. Moja endo też nie. Tarczyce leczę od lat.

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Napisane przez Andriejewna

Wiecie co, ja nawet nie wiem, czy bym to śliną nazwała, już prędzej glutkiem
W każdym razie będę niedługo szła do lekarza, to zapytam. Zaniepokoiła mnie ta tarczyca

To może nie używaj u lekarza słowa ślina, bo " to całkiem naturalne zjawisko- ślina w gardle" Tak usłyszałam, gdy powiedziałam, że za dużo śliny zbiera mi się w gardle. Byłam nieugięta, więc dostałam od dentysty skierowanie do jakiegoś instytutu błon śluzowych. W poniedziałek zadzwonię i się zapiszę.
A masz przez to niesmak? Ja kilka dni temu miałam własnie niesmak w ustach i nalot na języku ( ale może od leków).

[Andriejewna]

Napisane przez mad86

(...)
To może nie używaj u lekarza słowa ślina, bo " to całkiem naturalne zjawisko- ślina w gardle" Tak usłyszałam, gdy powiedziałam, że za dużo śliny zbiera mi się w gardle. Byłam nieugięta, więc dostałam od dentysty skierowanie do jakiegoś instytutu błon śluzowych. W poniedziałek zadzwonię i się zapiszę.
A masz przez to niesmak? Ja kilka dni temu miałam własnie niesmak w ustach i nalot na języku ( ale może od leków).

dzięki za info
Mój też by to pewnie zbagatelizował lipa że palę, jest wymówka żeby nie badać głębiej chociaż pewnie i to jest przyczyną

A niesmak... No mam, taki... glutowy no, fuj dobrze, że nie zawsze bo też nie ciągle mi się zbiera to paskudztwo. O nalocie na języku się nie wypowiem, zawsze przy myciu zębów go szoruję zawzięcie, to mam czysty
Mało rzeczy mnie bardziej obrzydza niż taki obnalociały jęzor

[kudlik_kk]

Jeżeli to jest związane z jakimś niewielkim schorzeniem gardła to łatwo to będzie wyleczyć tabletkami do ssania. Bardzo dobry na to jest Herbitussin Kaszel i Gardło. Na pewno pomaga doraźnie kiedy czujesz "nawał" wydzieliny w gardle. Średnio przechodzi po 6 pastylkach. Jeżeli nie przejdzie to oznacza, że to na pewno nie jest infekcja gardła.

[mad86]

Napisane przez Andriejewna

dzięki za info
Mój też by to pewnie zbagatelizował lipa że palę, jest wymówka żeby nie badać głębiej chociaż pewnie i to jest przyczyną

A niesmak... No mam, taki... glutowy no, fuj dobrze, że nie zawsze bo też nie ciągle mi się zbiera to paskudztwo. O nalocie na języku się nie wypowiem, zawsze przy myciu zębów go szoruję zawzięcie, to mam czysty
Mało rzeczy mnie bardziej obrzydza niż taki obnalociały jęzor

Ja mam czasem taki niesmak jakbym nie umyła zębów. Nawet nie chce wiedzieć jak to pachnie
Doczyszczenie języka zajęło mi 3 dni. W sumie żałuję, że go czyściłam, bo do lekarzy poszłam bez dowodów.
Ta flegma zniknęła mi kiedyś na kilka dni po piciu wódki
Najlepiej byłoby iść do laryngologa, ale to znowu kilka stówek mniej w portfelu. Znając życie na jednej wizycie się nie skończy, a jeszcze dojdzie pewnie jakiś wymaz. W przyszłym tygodniu mam dermatologa, będę próbować szczęścia i spytam co o tym sądzi.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez kudlik_kk

Jeżeli to jest związane z jakimś niewielkim schorzeniem gardła to łatwo to będzie wyleczyć tabletkami do ssania. Bardzo dobry na to jest Herbitussin Kaszel i Gardło. Na pewno pomaga doraźnie kiedy czujesz "nawał" wydzieliny w gardle. Średnio przechodzi po 6 pastylkach. Jeżeli nie przejdzie to oznacza, że to na pewno nie jest infekcja gardła.

sprobuje

[201705250955]

A może to od żołądka? Ja mam chory i uczucie flegmy w gardle od zawsze. Nawet dzięki lekkostrawnej diecie, wyeliminowaniu wszystkiego ostrego / słodkiego / kwaśnego uczucie w gardle jest i czasem muszę to odkrztusić Mój lekarz mówi, że nigdy się tego nie pozbędę.
Natomiast nie mam żadnego nalotu na języku i wszystko poza tym jest ok.

[Andriejewna]

Gorzała!
Choć na dłuższą metę to chyba wyszłoby jeszcze gorzej, regularne pijoki mają w pysku jeszcze większy syf

Kurde, coraz gorsze scenariusze może lepiej nie wiedzieć, skąd to

[Elladorea]

Też mam taką flegmę Nie wiem, skąd to się bierze.
Byłam u rodzinnego, zapisał jakieś tabletki - nie pomogło. Potem poszłam do laryngolog, dostałam od niej znów jakieś tabletki i coś do płukania gardła. Odrobinę pomogło, ale na krótko. Teraz znów jest tak jak było.
Najwięcej mam tego w gardle rano i muszę to odkrztusić, co łatwe nie jest A oprócz tego, to kiedy płaczę albo mam katar, wtedy jakby to z nosa spływało mi do gardła Czasem aż boli gardło od intensywnego odkrztuszania.

Nie wiem dokładnie, od kiedy to mam, na pewno nie od zawsze, jakoś od paru lat. Mimo wszystko miło wiedzieć, że nie jestem z tym sama

[mad86]

Napisane przez asia_aisa

A może to od żołądka? Ja mam chory i uczucie flegmy w gardle od zawsze. Nawet dzięki lekkostrawnej diecie, wyeliminowaniu wszystkiego ostrego / słodkiego / kwaśnego uczucie w gardle jest i czasem muszę to odkrztusić Mój lekarz mówi, że nigdy się tego nie pozbędę.
Natomiast nie mam żadnego nalotu na języku i wszystko poza tym jest ok.

mówisz o refluksie? ale tu jeszcze towarzyszy zgaga i ból w mostku. Lekarz mi to wykluczył.

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez Andriejewna

Kurde, coraz gorsze scenariusze może lepiej nie wiedzieć, skąd to

mnie nie obchodzi w sumie co to jest, byle tylko zniknęło.
Ostatnio jedna emerytka w kolejce do lekarza powiedziała, że jest zdrowsza odkąd przestała się leczyć u 2 specjalistów. Może powinnam wziąć z niej przykład.

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez Elladorea

Też mam taką flegmę Nie wiem, skąd to się bierze.
Byłam u rodzinnego, zapisał jakieś tabletki - nie pomogło. Potem poszłam do laryngolog, dostałam od niej znów jakieś tabletki i coś do płukania gardła. Odrobinę pomogło, ale na krótko. Teraz znów jest tak jak było.
Najwięcej mam tego w gardle rano i muszę to odkrztusić, co łatwe nie jest A oprócz tego, to kiedy płaczę albo mam katar, wtedy jakby to z nosa spływało mi do gardła Czasem aż boli gardło od intensywnego odkrztuszania.

Nie wiem dokładnie, od kiedy to mam, na pewno nie od zawsze, jakoś od paru lat. Mimo wszystko miło wiedzieć, że nie jestem z tym sama

u mnie to samo. Nawet jak przełykam ślinę to czuję, że ona osadza się w gardle. W dodatku noszę płytkę retencyjną na noc. Jeszcze więcej tej śliny wtedy jest.
A laryngolog powiedziała chociaż co to jest? czemu i po co? albo za co?

ehh ja na razie spróbuję ten Herbitussin, mam też jakąś płukankę. Wódą nie będę się leczyć

[Andriejewna]

Napisane przez mad86

mówisz o refluksie? ale tu jeszcze towarzyszy zgaga i ból w mostku. Lekarz mi to wykluczył.

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------



mnie nie obchodzi w sumie co to jest, byle tylko zniknęło.
Ostatnio jedna emerytka w kolejce do lekarza powiedziała, że jest zdrowsza odkąd przestała się leczyć u 2 specjalistów. Może powinnam wziąć z niej przykład.

brawa dla babci
Dobrze gada

Refluks? muszę o tym poczytać, bo ja mam zgagę i boleści pewnie zaraz znajdę dla siebie 10 chorób

Ale tak teraz patrzę, że mi jakoś z nosa schodzi to paskudztwo. Zatoki? Może ciałko chce tak zawzięcie nawilżyć tamte rejony i produkuje tyle wydzieliny bo wieczne sucho i szczypiąco mi tam

[mad86]

Napisane przez Andriejewna

brawa dla babci
Dobrze gada

Refluks? muszę o tym poczytać, bo ja mam zgagę i boleści pewnie zaraz znajdę dla siebie 10 chorób

Ale tak teraz patrzę, że mi jakoś z nosa schodzi to paskudztwo. Zatoki? Może ciałko chce tak zawzięcie nawilżyć tamte rejony i produkuje tyle wydzieliny bo wieczne sucho i szczypiąco mi tam

przy refluksie jest też nalot na języku. Dlatego internista podejrzewał mnie właśnie o refluks. Ale nalot jest też przy obniżonej odporności i tu mnie miał
i tak dr Google zaprowadzi Cie do raka krtani
o zatokach też już czytałam
Czy na wizażu jest jakiś lekarz? Potrzebujemy lekarza. Pilne

a i dentysta powiedział, żebym brała sobie witaminki b complex i żelazo. Ale jeszcze nie brałam.

[DarkChocolate666]

Mi pomogła Flegamina Można kupić w aptece bez recepty.

[Andriejewna]

Napisane przez mad86

przy refluksie jest też nalot na języku. Dlatego internista podejrzewał mnie właśnie o refluks. Ale nalot jest też przy obniżonej odporności i tu mnie miał
i tak dr Google zaprowadzi Cie do raka krtani
o zatokach też już czytałam
Czy na wizażu jest jakiś lekarz? Potrzebujemy lekarza. Pilne

a i dentysta powiedział, żebym brała sobie witaminki b complex i żelazo. Ale jeszcze nie brałam.

Właśnie do raka krtani doszłam i przełyku Jeszcze te zatoki muszę zobaczyć. To pewnie rak zatok
Niee czytam już nic od wujka
Witaminek mam chyba dość, wsuwam jak truskawki

[mad86]

Napisane przez Andriejewna

Właśnie do raka krtani doszłam i przełyku Jeszcze te zatoki muszę zobaczyć. To pewnie rak zatok
Niee czytam już nic od wujka
Witaminek mam chyba dość, wsuwam jak truskawki

No i jak tam? Będziesz żyć?
ja jestem po jednym tabsie tego herb-coś tam. Mam wrażenie, że teraz ślina zbiera się wyżej

Myślę, że trzeba tu stworzyć jakąś nową jednostkę chorobową. Flegmatis wizazsim albo coś łatwiejszego w wymowie.

W oczekiwaniu na lekarza powinnyśmy edytować pierwszy post. Zrobić tabelkę OBJAWY i MOŻLIWE SCHORZENIA. Potem skreślać to co nie spełnia objawów piszących tu wizażanek. Następnie wypisać sobie recepty i oddychać czystym gardłem. A i oczywiście sprawdzę czy macie ubezpiecznie Aby być w zgodzie z NFZ.

[Andriejewna]

Napisane przez mad86

No i jak tam? Będziesz żyć?
ja jestem po jednym tabsie tego herb-coś tam. Mam wrażenie, że teraz ślina zbiera się wyżej

Myślę, że trzeba tu stworzyć jakąś nową jednostkę chorobową. Flegmatis wizazsim albo coś łatwiejszego w wymowie.

W oczekiwaniu na lekarza powinnyśmy edytować pierwszy post. Zrobić tabelkę OBJAWY i MOŻLIWE SCHORZENIA. Potem skreślać to co nie spełnia objawów piszących tu wizażanek. Następnie wypisać sobie recepty i oddychać czystym gardłem. A i oczywiście sprawdzę czy macie ubezpiecznie Aby być w zgodzie z NFZ.

Po lekturze rad dobrego-złego wujka stwierdzam, że wobec moich nieodbytych wizyt u lekarza, najpewniej powinnam już leżeć na łożu śmierci

Hmm. Flegmawiż? Flegwiż? Flegmatis Wizażis? Eee... Wizafleg? aczkolwiek flegmatis wizazsim brzmi iście naukowo

Łeee, to ja już się nie nadaję, żyję poza normami bez ubezpieczenia może lepiej nie będę się odzywać już, jeszcze Cię ścigną, czy inne licho

[Jestem boogata]

Ja też miałam flegmę i stale kaszel, po gastroskopii okazało się, że mam zaczerwienienie między żołądkiem a przełykiem i odkąd biorę tabletki, nie mam tego kaszlu. Straszna jest ta flegma, nie mozna normalnie spać.

[Andriejewna]

A ja właśnie odkryłam tajemnicę! I brakuje mi tu emotki olśnienia, takiej zaróweczki
To przez tego gluta często mam wrażenie, jakbym zaraz haftnąć miała wiecie, takie niby podłażenie czegoś brzydkiego do gardła no refluks, refluks jak nic najem się flegmy, a potem ona chce wrócić.
Ale już widzę jak rezygnuję z jedzenia prędzej jakieś Rennie w jadłospis włączę, choć póki co świetnie sprawdza się mleko

[Wenress]

Mam takie coś rano, bleee. Laryngolog kieeeedyś powiedział, że mam wysuszoną? błonę śluzową i kazał nawilżać pijąc jakąś sól robioną na zamówienie w aptece - była obrzydliwa! piłam wieczorem a rano ją czułam... i nic nie pomogła ale przyznaję się, że nie dałam rady wypić całej butelki...

[mad86]

Napisane przez Andriejewna

Po lekturze rad dobrego-złego wujka stwierdzam, że wobec moich nieodbytych wizyt u lekarza, najpewniej powinnam już leżeć na łożu śmierci

Hmm. Flegmawiż? Flegwiż? Flegmatis Wizażis? Eee... Wizafleg? aczkolwiek flegmatis wizazsim brzmi iście naukowo

Łeee, to ja już się nie nadaję, żyję poza normami bez ubezpieczenia może lepiej nie będę się odzywać już, jeszcze Cię ścigną, czy inne licho

Wizafleg to fajna nazwa na nazwę leku Jak już wymyślimy co nam jest, to zostanie tylko opracować recepturę. Jeszcze kasa z tego będzie.

Andriejewna, dostaniesz receptę ze stempem- Refundacja do decyzji NFZ

e tam. Dr Google to panikarz. Ostatnio szukałam przyczyn niskiej odporności i doszłam do białaczki. Tak więc do zobaczenia na łożu śmierci. Może położą nas na tej samej sali.

Te hebri zaczyna mi chyba pomagać

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez Wenress

Mam takie coś rano, bleee. Laryngolog kieeeedyś powiedział, że mam wysuszoną? błonę śluzową i kazał nawilżać pijąc jakąś sól robioną na zamówienie w aptece - była obrzydliwa! piłam wieczorem a rano ją czułam... i nic nie pomogła ale przyznaję się, że nie dałam rady wypić całej butelki...

o kurcze. Ja kiedyś płukałam solą jodowaną. Płukanie trwało tyle co wyplucie tego z ust. Ohyda.

[201705250955]

Wasze poczucie humoru mnie rozwaliło. Nie wiem, jak można sobie żartować z takich rzeczy, ale widocznie mamy inne poczucie humoru.

Co do mojej choroby - mam refluks żołądka, nie mam zgagi, pieczenia, ból zamostkowy - mam. Ta choroba, jak każda inna, nie ma jednak stanowczych, swoistych objawów - to, że teraz nie boli, nie piecze, nie musi oznaczać, że się nie ma refluksu.

[b_ella]

Też mam flegmę w gardle... Problem trochę się już ciągnie... Byłam już u 3 rodzinnych, 3 laryngologów, 3 stomatologów, 1 alergologa i teraz wybieram się do chirurga szczękowo-twarzowego ... Może on coś pomoże.

Jeśli chodzi o flegmę zazwyczaj może być spowodowana zaleganiem wydzieliny w zatokach, alergią albo jakimiś bakteriami... Ja ciągle szukam przyczyny :/ (to już tak ze 2 lata)

[aaaania1989]

Hej !
Borykam się z tym problemem od kilku lat...strasznie utrudnia to życie,wydzielina jest tak gęsta , że można się udusić.Ostatnimi czasy wywołuje u mnie chroniczny kaszel ....laryngolog po zdjęciu rtg zatok wykluczył , że to coś nie tak z nimi (a ja przez kilka lat myślałam że to to ).

Zrobiłam badanie na pasożyty-brak.

IGE mówiące o alergii na granicy , norma do 100 , ja mam 99.

dostałam leki na aergię i refluks , plus skierowanie na gastroskopię której strasznie się boję i jeszcze się nie zapisałam

[cleopadra]

Ja tez mam taka flegme,czasami mam uczucie ze po zjedzeniu posilku resztki jedzenia poprzyklejaly mi sie do gardla.Robilam badania na refluks i nic nie wyszlo,badanie zatok,wszystko w porzadku.

[aaaania1989]

Napisane przez cleopadra

Ja tez mam taka flegme,czasami mam uczucie ze po zjedzeniu posilku resztki jedzenia poprzyklejaly mi sie do gardla.Robilam badania na refluks i nic nie wyszlo,badanie zatok,wszystko w porzadku.

alergie wykluczyłaś ?

ja jeszcze grzybicę podejrzewam

[cleopadra]

Napisane przez aaaania1989

alergie wykluczyłaś ?

ja jeszcze grzybicę podejrzewam

Wykluczylam alergie,kiedys mialam zapalenie dziasla i dostalam od dentysty antybiotyk,to po tym antybiotyku przez pewien czas mialam czyste gardlo,ale znow wrocilo

[liwia50]

O to może być objaw grypopodobny jak biore Oscillococcinum nawet przy lekkiej gorączce można stosować.