nagłe problemy z brodą i dekoldem -przed okresem :(

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Przejrzałam parę wątków o trądziku, ale tam było albo o grudkach, albo ogólnie o trądziku "na codzień".

Posta piszę na dermatologii, bo myślę, że to bardziej temat na to forum, niż kosmetyczne.



Nie mam już siły, dlatego postanowiłam sie zapytać tutaj, aby podjąć jakies kroki, albo "przeczekać"

Otóż mam 23 lata (bliżej mi do 24 już). Nie mam aż tak idealnej cery, aby nie mieć ani jednego pryszcza, ale jesli juz coś wyskoczy, to są to male krosteczki, wlasciwie bardziej rozowe, niż cokolwiek by w nich bylo. Taka plamka różowa. Mam cerę mieszaną, zwykle pryszcze wychodzą mi na brodzie jeśli już, na czole są to jakby malutkie krostki z wodą w srodku, jakby maleńkie potówki (na srodku czola). Trochę to źle brzmi, ale jest ok. Przed okresem (tak tydzień przed, zawsze tak mam, a w "te dni" już praktycznie nic nie wychodzi) wyskakiwały mi pryszcze na brodzie, ale były to małe krostki, taki duży pryszcz wyskakiwał mi raz 6-8 miesięcy, czasem rzadziej. W zeszłym miesiącu zaczęło się dziać coś dziwnego Nie dośc, że wyskakuje mi duzo krostek na dekoldzie, to moja broda przypomina pobojowisko Początkowo zauwazylam, że miałam troszkę widocznych zaskórników, ale nie sądzę, aby po zaskórnikach wychodziło TAKIE coś. Tymbardziej, że wydaje mi sie, iż z zaskórnika własnie tworzy się biały pryszcz (z "dziubkiem"), a nie takie cos podskórne Miesiąc temu przed okresem wyszlo mi coś takiego, że miałam az spuchniętą wargę przez 3 dni, w bardzo widoczny sposób Musiałam sie ukrywac, bo wyglądałam, jakby mnie coś ukąsiło, dosłownie strasznie Gula bolala, swędziała. Nic sie tam nie pojawilo, posiedziało sobie poprostu i zeszło. Na domiar złego za parę dni wyszlo następne . Nigdy nie miałam czegos takiego, zwykle wychodziły mi takie z żółtymi dziubkami, jesli czulam, ze wyjdzie duzy pryszcz to czekalam az sie cos "pojawi", zawsze był "dziubek" przy takich przypadkach. Ogólnie wyskoczyło mi jeszcze kilka innych pryszczyków, ale te były "normalne", może stało się tak dlatego, że chciałam wycisnąc parę zaskórników (to było po innej stronie, niż te gule).
Nie wiem kompletnie co mam z tym zrobic, nie sądzę, aby zapchał mnie jakiś kosmetyk, tymbardziej, że to jest na brodzie tylko (na szczęscie!) i wychodzi przed okresem, potem sie uspokaja. Po poprzednim okresie moja broda była doprowadzona do porządku,miała jedynie 1 pryszczyka, a tak wszystko ok. Myślałam, ze to jednorazowe wydarzenie, ale teraz znowu sie zaczeło . Na dekoldzie tez się kilka pryszczykow pojawilo, chociaz robilam peelingi. Z brodą tak samo, robilam enzymatyczny peeling co 2 dni, codziennie myję ją pianką do cery tłustej.


Mama powiedziała, ze dermatolog mi nie pomoże, skoro to tylko przed okresem jest, że to nie jest problem skórny, tylko "wewnątrz"- hormony.

Czy ma rację? Czy moge coś z tym zrobic, czy poprostu "przeczekać" to wszystko?


Jestem już załamana
Codziennie rano ze strachem spoglądam w lustro, a najbardziej przed okresem boję się, że znowu będę musiala się ukrywac, jeśli znowu tak przypuchnę na tej brodzie

Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi...


EDIT: Dodam, że nie brałam tabletek antykoncepcyjnych.

[gogela]

dziwne jesli wczesniej nic ci sie takiego nie pojawialo moze to kwestia diety ale slyszalam ze jak sie pryszcez pojawiaja na brodzie to niestety przez hormony moze by ci ginekolog pomogl? mi tez sie pojawia od czasu do czasu taka gula opuchnieta na brodzie( teraz tez musiala a wczoraj nic nie mialam a to pech) i posmarowalam skinorenem a poczekam z godzine i zaczne smarowac altacetem to naprawde pomaga mam zel i ostatnio szybko znikla jak smarowalam nim spruboj moze i tobie pomoze
a co do dekoldu problemy z dekoldem moga byc przez zel do mycia ciala jak ja uzywalam z avonu te pachnace mialam okropny zalamka ale odstawilam i od razu normalnie zaczal wygladac

[sabona89]

Ludzie litości... DEKOLT, DEKOLCIE, DEKOLTEM.

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Gogela, dziękuję za odp, ale post jest z tamtego roku
Nie mniej jednak przy okazji napisze, że po 3 miesiącach wszystko wróciło do normy. Wiem także, że były to hormony Pozdrawima serdecznie.

Sabona89- jeżeli aż tak razi cię ten bląd to proponuję wyłącznie fora dla polonistów Tutaj zapewne znajdziesz jeszcze nie takie "ż" lub "ó" i ... Jak widać nie miałaś nic do powiedzenia oprócz zwrócenia uwagi na błąd, także było to zbędne

[sabona89]

Tak, razi mnie to, że ludzie nie potrafią się posługiwać, jak by nie było, ojczystym językiem. I to, że nie potrafią się do tego przyznać, tylko rzucają fochem. Dziecinada.

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Czy chcesz się wypowiedzieć jakoś na temat?

Jak dla mnie EOOT

[gogela]

o bardzo przepraszam szukalam wlasnie sama jakiejs porady i natknelam sie na ten post myslalam ze nowy watek bo nikt nie skomentowal .Moze kiedys komus pomoze moja odpowiedz a sabona89 czy jak jej tam to mnie przesladuje pozdrawiam cie kochana sabonkoale jesli kogos ten blad bardzo zrazil to przepraszam ale niestety taki moj urok ze lubie bledy robic

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Też później doczytałam, ze okolice brody i właśnie takie jakieś gule to hormony. Ja już miałam się wybierać do ginekologa, jeśli to nie przejdzie (koleżanka poradziła tyle odczekać, zna się troszkę na biologii), kiedy akurat w tym miesiącu zaczęło wszystko wracać do normy Jaka byłam szczęśliwa . Mam nadzieję, że nigdy coś takiego już mi się nie przytrafi . To może tylko tak brzmi, jakbym przejmowała się pryszczykiem, ale pryszczyka to ja mam "normalnie" przed okresem, a to był armagedon. Wystarczy sobie wyobrazić, jak gdzieś wyjść, kiedy od guli spuchło aż połowę dolnej wargi i wygląda się, jakby ktoś nam w nią przyłożyl... Ehhh.. Az nie chcę tego wspominać.

Pozdrawiam

PS. Dodam, że te gule na początku to byly takie..hmm..bez ujścia. Poprostu bylo spuchnięte, ale tego nie dało się wycisnąc, bo nie wyszło nic na wierzch.. Czyli działo się tak pod skórą coś. Póżniej, kiedy własnie zaczęło wszystko wracać do normy, to w tych miejscach wyszedł mi pryszcz, który miał ujście... Czyli wiadomo co - dziubek.


Ok, już się nie wypowiadam

[karolynka90]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;13088826]
PS. Dodam, że te gule na początku to byly takie..hmm..bez ujścia. Poprostu bylo spuchnięte, ale tego nie dało się wycisnąc, bo nie wyszło nic na wierzch.. Czyli działo się tak pod skórą coś. Póżniej, kiedy własnie zaczęło wszystko wracać do normy, to w tych miejscach wyszedł mi pryszcz, który miał ujście... Czyli wiadomo co - dziubek.
[/QUOTE]
przed okresem tez mam taka gorke na brodzie, nieduza, sama schodzi, nie robi sie dziubek.
czy powinno sie powiedziec o tym ginekologowi, skoro to hormony?