Jak podkreślić jasną cerę? V

[ruda3d]

Napisane przez Lemirka

Kolor ma ładny - tylko na dwóch zdjęciach widać straszną tapetę
Ja tam wolę Sophie Elis Baxtor

zgadzam się... kolor ładny (i włosy jakieeeeee ), ale tapeta niestety widoczna i ta stylizacja jakaś dziwna, nic do siebie nie pasuje... widzę tu zmarnowany potencjał

[White_Lilly]

Dziewczyny, pomóżcie mi. Chciałam sobie kupić podkład/ puder. Oczywiście, główny punkt poszukiwań- allegro. No i są. Pudry w sam raz do mojej bieluteńkiej skóry. Tylko który lepszy Pomóżcie

http://allegro.pl/bare-naturale-najn...204229706.html
http://allegro.pl/shade-mineralny-pu...200740097.html
http://allegro.pl/301-natural-finish...200519267.html
http://allegro.pl/matujacy-puder-syp...207637100.html

[fiasco]

White_Lilly, akurat znalazłaś sobie nieco niepewnego sprzedawcę Znaczy, jego kosmetyki mogą mieć krótką datę ważności, a nawet być przeterminowane; kupowałam od niego (z mamą) dwa razy kosmetyki (bo tanio, i w dodatku przesyłka odpada bo nasze miasto), no i kilka kosmetyków było po terminie ważności, na kilku daty w ogóle nie ma... (ale do użytku się nadają)
No i z tym płynnym podkładem Astora bym uważała, najlepiej najpierw idź do drogerii i sprawdź kolor, bo Ciemną Stronę Mocy w nim wyczuwam...

jak juz udało mi sie wstać wczesniej niz o 10 - wstałam o 7:3o - skorzystam z pięknej, pochmurnej pogody i udam sie do Ross-a po te Lirenkę mineralną...

_________________________ __
edit: no i kupiłam tę Lirenkę mineralna SPF30... Pierwsze wrażenie bardzo dobre, lekka, raczej lejąca, wchłania się nieźle, ale dawkę na twarz musiałam podzielić na dwie warstwy (ok. 10min odstępu); tego, co zostawia na twarzy raczej nie można nazwać matem, ale jest naprawdę ok polubiłyśmy się (mam tylko nadzieję, że nie spowoduje u mnie wysypu... w każdym razie nie wydaje się być ani trochę tłusta) No i mam nadzieje, że z czasem ta minerałowa biel w magiczny sposób zniknie, bo początkowo straaaasznie bieli

[estra]

Napisane przez quench

Jaką ona ma cuuudnie bladą skorę. Kocham taki kolor! Szkoda że ja nie jestem i nigdy nie będę aż tak jasna.
Czytam komentarze i zastanawiam się czemu solariany jeszcze nie przeprowadziły masowego ataku

estra, ja w poniedziałek albo we wtorek zamierzam przeprowadzić szturm na apteki. Potrzebuję nietłustego filtra stricte na twarz, no i bezparsolowego, bo bez kolorówki nie mogę się obejść. Tylko nie mam już pojęcia w co mam uderzyć Dzisiaj w dodatku nałożyłam na buzię filtr Yves Rocher (nie ma parsolu) i strasznie mnie uczulił. Oczy mi łzawią w zasadzie od rana, skóra w okolicach oczu jest zaogniona a na czole wyszła mi jakaś wysypka

Jak znajdziesz jakąś perełkę to daj znać Ja z powodu uczulenia musiałam zrezygnować z babydream SPF50. Był fajny, świecił się trochę, ale to byłam w stanie przeżyć. Jednak to co działo się z moimi oczami to koszmar.

Napisane przez viki1988

Zgadzam się w 100% ona ma stanowczo za dużo makijażu i nie wygląda to ładnie za to Spohie jak zawsze śliczna i z klasą

Próbowałaś może różowej serii dla mam z Babydream? (tak apropos używania dzieciowych kosmetyków) Mam z niej oliwkę (zawiera same naturalne oleje) oraz płyn do mycia (nie zawiera żadnych SLSów ) i są moim zdaniem świetne

Oczywiście, że próbowałam Rossman nie ma przede mną tajemnic. A w szczególności dział dziecięcy (w to wliczają się też kosmetyki dla mam naturalnie). Wchodzę do sklepu to pan ochroniarz od razu kieruje się w stronę tych półek. Teraz jestem na etapie prób szamponu babydream. Szukam jednak jakiejś fajnej odżywki do włosów, która nie ma wysoko w składzie silikonów, ani jakiegoś innego świństwa, a przede wszystkim będzie dobrze odżywiać

Napisane przez fiasco

White_Lilly, akurat znalazłaś sobie nieco niepewnego sprzedawcę Znaczy, jego kosmetyki mogą mieć krótką datę ważności, a nawet być przeterminowane; kupowałam od niego (z mamą) dwa razy kosmetyki (bo tanio, i w dodatku przesyłka odpada bo nasze miasto), no i kilka kosmetyków było po terminie ważności, na kilku daty w ogóle nie ma... (ale do użytku się nadają)
No i z tym płynnym podkładem Astora bym uważała, najlepiej najpierw idź do drogerii i sprawdź kolor, bo Ciemną Stronę Mocy w nim wyczuwam...

jak juz udało mi sie wstać wczesniej niz o 10 - wstałam o 7:3o - skorzystam z pięknej, pochmurnej pogody i udam sie do Ross-a po te Lirenkę mineralną...

_________________________ __
edit: no i kupiłam tę Lirenkę mineralna SPF30... Pierwsze wrażenie bardzo dobre, lekka, raczej lejąca, wchłania się nieźle, ale dawkę na twarz musiałam podzielić na dwie warstwy (ok. 10min odstępu); tego, co zostawia na twarzy raczej nie można nazwać matem, ale jest naprawdę ok polubiłyśmy się (mam tylko nadzieję, że nie spowoduje u mnie wysypu... w każdym razie nie wydaje się być ani trochę tłusta) No i mam nadzieje, że z czasem ta minerałowa biel w magiczny sposób zniknie, bo początkowo straaaasznie bieli

Daj znać, czy Cię nie zapchała.

Dzisiaj byłam na zakupach. Kupiłam 4 ciuchy i wszystkie są...czarne. To już jest chyba obsesja.

Macie też zaczerwienione dłonie od dłuższego przebywania na zimnie? Zauważyłam, że różowy lakier ładnie się komponuje z moją skórą, ale w atramentowym wyglądam jakbym miała czerwonkę. Co więcej jeden i drugi są chłodne Szkoda, bo jednak ten niebieski jest bliższy mojemu sercu.

Szmatka sieje spustoszenie na mojej twarzy. Dzięki niej pozbyłam się 60% wągrów (i skóry przy okazji). Chyba za mocno tarłam, ale już widzę przyszłe efekty. Jestem baaardzo zadowolona.

Kupiłam też sobie Belissę Hydro. Wszystko było pięknie, aż przeczytałam skład. β-Karoten! Nie wiem czy to łykać. Teoretycznie organizm przetwarza tylko taką jego ilość, jaka jest mu potrzebna, ale boję się żółtym śladów- pozostałosci tego czego nie przetworzył. Pamiętam jak w gimnazjum piłam soczki marchwiowe. Nauczycielka wysłała mnie do dyrektora, bo moje dłonie były podręcznikowym przykładem palacza. Gimnazjum to osobliwa placówka. Można tam zauważyć nagromadzenie buzujących hormonów okraszonym głupotą ciała nauczycielskiego. Z wszystkich ciał jakie poznałam to było zdecydowanie najgorsze

White_Lilly podejrzane mi się te kosmetyki wydają. A mam naprawdę duże doświadczenie w kupowaniu na Allegro. Zastanów się dobrze zanim zamówisz.

[White_Lilly]

Napisane przez fiasco

White_Lilly, akurat znalazłaś sobie nieco niepewnego sprzedawcę Znaczy, jego kosmetyki mogą mieć krótką datę ważności, a nawet być przeterminowane; kupowałam od niego (z mamą) dwa razy kosmetyki (bo tanio, i w dodatku przesyłka odpada bo nasze miasto), no i kilka kosmetyków było po terminie ważności, na kilku daty w ogóle nie ma... (ale do użytku się nadają)
No i z tym płynnym podkładem Astora bym uważała, najlepiej najpierw idź do drogerii i sprawdź kolor, bo Ciemną Stronę Mocy w nim wyczuwam..

Już nie raz u Niego kupowałam i ma bardzo fajne kosmetyki. Szczególnie balsamiki do ust A z tymi datami. Za granicą serio są inne systemy datowania. A data ważności.... Puder to akurat się szybko zużyje

[wielokropek2]

Droga Estro, czerń jest przecież piękna, elegancka i ponadczasowa. To także kolor intelektualistów. A zresztą nie pozostajesz w swoich obsesjach osamotniona. Mnie przez 3 lata ogólniaka ksiądz prefekt podpytywał czy czasem nie chodzę w żałobie, bo stale widzi mnie w czerni właśnie. Odparłam mu, że ja go również, więc kolor akurat niczego nie dowodzi. Ostatnio zaczynam jednakże doceniać inne barwy, choć przede wszystkim ciemne. Granat, głęboka szmaragdowa zieleń, indygo, fiolety... Z całą pewnością daleko im do tandety, a i nieźle współgrają z bladością. Pastele rezerwuję wyłącznie na upały, choć czuję się w nich dość nieswojo. Jak jedna wielka (i to dosłownie), jasna plama...

[* Raboussamai *]

Napisane przez estra

Szmatka sieje spustoszenie na mojej twarzy. Dzięki niej pozbyłam się 60% wągrów (i skóry przy okazji). Chyba za mocno tarłam, ale już widzę przyszłe efekty. Jestem baaardzo zadowolona.

szmatka? o czym mówisz? Ja też taką chcę...

[pralinkax]

Napisane przez wielokropek2

Droga Estro, czerń jest przecież piękna, elegancka i ponadczasowa. To także kolor intelektualistów. A zresztą nie pozostajesz w swoich obsesjach osamotniona. Mnie przez 3 lata ogólniaka ksiądz prefekt podpytywał czy czasem nie chodzę w żałobie, bo stale widzi mnie w czerni właśnie. Odparłam mu, że ja go również, więc kolor akurat niczego nie dowodzi. Ostatnio zaczynam jednakże doceniać inne barwy, choć przede wszystkim ciemne. Granat, głęboka szmaragdowa zieleń, indygo, fiolety... Z całą pewnością daleko im do tandety, a i nieźle współgrają z bladością. Pastele rezerwuję wyłącznie na upały, choć czuję się w nich dość nieswojo. Jak jedna wielka (i to dosłownie), jasna plama...

Miałam podobny przypadek z tym, że nie ksiądz a wychowawca myślał, że noszę żałobe :P Zresztą nie tylko on... przez całe gimnazjum, lo ubierałam się TYLKO na czarno I nadal lubie ten kolor, idealnie współgra z moją trupią karnacją ;P

[loss_lauri]

Napisane przez estra

Teraz jestem na etapie prób szamponu babydream. Szukam jednak jakiejś fajnej odżywki do włosów, która nie ma wysoko w składzie silikonów, ani jakiegoś innego świństwa, a przede wszystkim będzie dobrze odżywiać


.

ja bardzo polecam oleje do włosów - nakładasz na na noc a rano zmywasz

Napisane przez wielokropek2

Mnie przez 3 lata ogólniaka ksiądz prefekt podpytywał czy czasem nie chodzę w żałobie, bo stale widzi mnie w czerni właśnie. Odparłam mu, że ja go również, więc kolor akurat niczego nie dowodzi. Ostatnio zaczynam jednakże doceniać inne barwy, choć przede wszystkim ciemne. Granat, głęboka szmaragdowa zieleń, indygo, fiolety... Z całą pewnością daleko im do tandety, a i nieźle współgrają z bladością. Pastele rezerwuję wyłącznie na upały, choć czuję się w nich dość nieswojo. Jak jedna wielka (i to dosłownie), jasna plama...

dobre
ja uwielbiam granat (to z kolei moje kendo-zboczenie), kobalt, wrzos, szmaragd.... chyba naprawdę jestem mieszańcem
zauważyłam dzisiaj w ogrodzie nitki babiego lata. a więc to już naprawdę Jesień

[estra]

Napisane przez wielokropek2

Droga Estro, czerń jest przecież piękna, elegancka i ponadczasowa. To także kolor intelektualistów. A zresztą nie pozostajesz w swoich obsesjach osamotniona. Mnie przez 3 lata ogólniaka ksiądz prefekt podpytywał czy czasem nie chodzę w żałobie, bo stale widzi mnie w czerni właśnie. Odparłam mu, że ja go również, więc kolor akurat niczego nie dowodzi. Ostatnio zaczynam jednakże doceniać inne barwy, choć przede wszystkim ciemne. Granat, głęboka szmaragdowa zieleń, indygo, fiolety... Z całą pewnością daleko im do tandety, a i nieźle współgrają z bladością. Pastele rezerwuję wyłącznie na upały, choć czuję się w nich dość nieswojo. Jak jedna wielka (i to dosłownie), jasna plama...

Przekonałaś mnie A tak naprawdę to chyba sama sobie robię krzywdę. Widzę, że mi ta czerń nie bardzo pasuje. Poszarza mi cerę, widać moje niedoskonałości. Ale jakimś dziwnym trafem wszystkie ładne ubrania są czarne. No i ja uwielbiam ten kolor.

Napisane przez * Raboussamai *

szmatka? o czym mówisz? Ja też taką chcę...

Miałam na myśli mikrofibrę, o której ostatnio jest na naszym wątku głośno. Nparawdę mi się poprawiła cera. W życiu jeszcze nie miałam tak mało wągrów. Ale łatwo przesadzić i efekt jak po bardzo mocnej mikrodermabrazji jest murowany. I pomyśleć, że to wszystko za 3,4 zł. A ja tyle kasy wydawałam na mikro, kawitacje, peelingi i inne bzdety.

loss_lauri masz na myśli oleje pokroju kokosowego? I nakładasz go na noc, ale pewnie czymś zakrywasz włosy? Bo jakoś nie wyobrażam sobie oleistej poduszki

[loss_lauri]

Napisane przez estra

Przekonałaś mnie A tak naprawdę to chyba sama sobie robię krzywdę. Widzę, że mi ta czerń nie bardzo pasuje. Poszarza mi cerę, widać moje niedoskonałości. Ale jakimś dziwnym trafem wszystkie ładne ubrania są czarne. No i ja uwielbiam ten kolor.



Miałam na myśli mikrofibrę, o której ostatnio jest na naszym wątku głośno. Nparawdę mi się poprawiła cera. W życiu jeszcze nie miałam tak mało wągrów. Ale łatwo przesadzić i efekt jak po bardzo mocnej mikrodermabrazji jest murowany. I pomyśleć, że to wszystko za 3,4 zł. A ja tyle kasy wydawałam na mikro, kawitacje, peelingi i inne bzdety.

loss_lauri masz na myśli oleje pokroju kokosowego? I nakładasz go na noc, ale pewnie czymś zakrywasz włosy? Bo jakoś nie wyobrażam sobie oleistej poduszki

no np kokosowy albo kokosowy w połączeniu z bawełnianym, jedwabiem itd (ja robię taką zmodyfikowaną wersję odżywki z Mazideł: o.kokosowy, o.bawełniany, olejowy ekstrakt rozmarynu, jedwab w proszku, lecytyna; zamiast o.bawełnianego możesz dodać lanolinę).
wieczorem nakładam na włosy a rano zmywam szamponem.
a żeby nie zabrudzić poduszki to albo śpię na ręczniku, albo w takim foliowym czepku do kąpieli (w ross za ok 3 zł). dzięki tej odżywce w końcu nie mam sianowatych włosów
a z takich gotowców to podoba mi się nowa odżywka garniera z olejem żurawinowym i arganowym - moimi ulubionymi olejami, które stosuje do twarzy. oleje znajdują się wysoko w składzie i nie ma silikonu o ile dobrze widzę

[estra]

Napisane przez loss_lauri

no np kokosowy albo kokosowy w połączeniu z bawełnianym, jedwabiem itd (ja robię taką zmodyfikowaną wersję odżywki z Mazideł: o.kokosowy, o.bawełniany, olejowy ekstrakt rozmarynu, jedwab w proszku, lecytyna; zamiast o.bawełnianego możesz dodać lanolinę).
wieczorem nakładam na włosy a rano zmywam szamponem.
a żeby nie zabrudzić poduszki to albo śpię na ręczniku, albo w takim foliowym czepku do kąpieli (w ross za ok 3 zł). dzięki tej odżywce w końcu nie mam sianowatych włosów
a z takich gotowców to podoba mi się nowa odżywka garniera z olejem żurawinowym i arganowym - moimi ulubionymi olejami, które stosuje do twarzy. oleje znajdują się wysoko w składzie i nie ma silikonu o ile dobrze widzę

Dziękuję za pomoc Ten garnier jest w takim czarwonym opakowaniu? Chyba go kupię zanim zamówię te oleje i zabiorę sie za domowe laboratorium.

[krolowa zurawin]

zdałam na prawo jazdy! jeeeeeeeeeeeeeeee!
przepraszam musiałam
a poza tym lubię taką pogodę,przynajmniej się nie spale...
poszukuje jakiegoś filtra do twarzy (może chcecie sie wymienić? mam w podpisie link do wymianki)

[estra]

Napisane przez krolowa zurawin

zdałam na prawo jazdy! jeeeeeeeeeeeeeeee!
przepraszam musiałam
a poza tym lubię taką pogodę,przynajmniej się nie spale...
poszukuje jakiegoś filtra do twarzy (może chcecie sie wymienić? mam w podpisie link do wymianki)

Gratulacje. Ja zostałam poinformowana po zdaniu prawka, że muszę przejechać 1000 km z kimś z rodziny zanim mnie wypuszczą na drogę Kocham rodzinkę

Patrzcie jaką fajną stronkę wyhaczyłam a propos filrów.
http://www.ewg.org/2010sunscreen/

Nie dość, że są tam przeanalizowane składy, wskazówki dla filtromaniaczek to jeszcze jest sklep z ciuchami, parasolami itp. z ochroną UV. Pewnie nie zamówię, bo ceny zaporowe, ale miło sobie popatrzeć

[loss_lauri]

Napisane przez estra

Dziękuję za pomoc Ten garnier jest w takim czarwonym opakowaniu? Chyba go kupię zanim zamówię te oleje i zabiorę sie za domowe laboratorium.

dokładnie

Napisane przez krolowa zurawin

zdałam na prawo jazdy! jeeeeeeeeeeeeeeee!
przepraszam musiałam
a poza tym lubię taką pogodę,przynajmniej się nie spale...
poszukuje jakiegoś filtra do twarzy (może chcecie sie wymienić? mam w podpisie link do wymianki)

gratulacji życzę szerokiej drogi

estra - świetna strona i jakie fajne kapelusze...

[quench]

Filtry..... Dzisiaj łaziłam po aptekach i szukałam tej cholernej Clareny. i nic! Baby ( w sensie farmaceutki) wciskłay mi Antheliosa i emulsję Avene. W końcu sie poddalam i wyszłam... z kolejną tubką Ducraya ( bo przeceniony jest silnie).
W ogóle coś bardzo bardzo niedobrego dzieje się z moją buzią - pojawiły się pryszcze i głębokie zaskórniki ( a nigdy nie miałam problemow ze skórą), pod oczmi mam takie zmarszczki z odwodnienia, natomias skóra pod górną wargą łuszczy mi się tak, że aż podkrwawia! Dzisiaj w pracy myślałam, że wyjdę z siebie, miałam wrażenie że buzia mi pęka z przesuszenia Normalnie jakiś cyrk.
Królowo Zurawin, gratuluję Chce się aż powiedzieć, iż nie dość że blada, to jeszcze zdolna oraz inteligentna Brawo!

White Lilly, z tych pudrów nie miałam tylko tego od Sally Hansen. Pseudominerałów nie polecam; Astor mi ciemniał na skórze i się ważył, no i ogólnie ani nie krył ani nie upiększał skóry. Takie... nic. L'Oreal też się nie sprawdził, wchodził w pory i ciemniał okrutnie. Więc jeśli chodzi o minerały, to polecam raczej te z prawdziwego zdarzenia...
Natomiast płynny astor jest nawet ok; z tym że pozostawia błysk na twarzy( tak gdzieś po 4h) i lubi gromadzić się zmarszkach mimicznych. Leciutko ciemnieje w kierunku koloru żółtego.

[Krolowa_Margot]

Napisane przez estra

Szmatka sieje spustoszenie na mojej twarzy. Dzięki niej pozbyłam się 60% wągrów (i skóry przy okazji). Chyba za mocno tarłam, ale już widzę przyszłe efekty. Jestem baaardzo zadowolona.

To ja chyba też zainwestuję w szmatę Któraś z was mówiła, że kupiła w Rossmanie: jak sie sprawuje rossmanowa szmata? równie dobrze?

[Rinaa]

Napisane przez estra

Szmatka sieje spustoszenie na mojej twarzy. Dzięki niej pozbyłam się 60% wągrów (i skóry przy okazji). Chyba za mocno tarłam, ale już widzę przyszłe efekty. Jestem baaardzo zadowolona.

wow...jak to możliwe
ale Ty używasz ją tak na...sucho ?
bo chcę ją kupić, ale nie wiem jak jej mam użyć

[illegale]

Napisane przez loss_lauri

no np kokosowy albo kokosowy w połączeniu z bawełnianym, jedwabiem itd (ja robię taką zmodyfikowaną wersję odżywki z Mazideł: o.kokosowy, o.bawełniany, olejowy ekstrakt rozmarynu, jedwab w proszku, lecytyna; zamiast o.bawełnianego możesz dodać lanolinę).
wieczorem nakładam na włosy a rano zmywam szamponem.
a żeby nie zabrudzić poduszki to albo śpię na ręczniku, albo w takim foliowym czepku do kąpieli (w ross za ok 3 zł). dzięki tej odżywce w końcu nie mam sianowatych włosów
a z takich gotowców to podoba mi się nowa odżywka garniera z olejem żurawinowym i arganowym - moimi ulubionymi olejami, które stosuje do twarzy. oleje znajdują się wysoko w składzie i nie ma silikonu o ile dobrze widzę

gdzie on się w Rossie znajduje? bo mam wrażenie, że w moim go nie ma : >

Napisane przez quench

Filtry..... Dzisiaj łaziłam po aptekach i szukałam tej cholernej Clareny. i nic! Baby ( w sensie farmaceutki) wciskłay mi Antheliosa i emulsję Avene. W końcu sie poddalam i wyszłam... z kolejną tubką Ducraya ( bo przeceniony jest silnie).
W ogóle coś bardzo bardzo niedobrego dzieje się z moją buzią - pojawiły się pryszcze i głębokie zaskórniki ( a nigdy nie miałam problemow ze skórą), pod oczmi mam takie zmarszczki z odwodnienia, natomias skóra pod górną wargą łuszczy mi się tak, że aż podkrwawia! Dzisiaj w pracy myślałam, że wyjdę z siebie, miałam wrażenie że buzia mi pęka z przesuszenia Normalnie jakiś cyrk.

on jest bez parsolu? : > to ile jest przeceniony? przydałby mi się...

[akisia]

Witajcie, często do Was zaglądam, ale raczej się nie udzielam
Niestety, moja wakacyjna praca na świeżym powietrzu zakończyła się opalenizną co prawda twarz opalona lekko i wiem, że za niedługo rozjaśni mi się, ale o ręce i plecy nie dbałam tak bardzo i opaliłam (a raczej spaliłam je dwa razy). Spróbuję może przepisu na tonik cytrynowy, tylko muszę go znaleźć, ale poradźcie proszę, czy pomogło by mi mieszanie balsamu z serum z wit C z BU (dziś właśnie przyszło). Wstyd mi chodzić z twarzą muśniętą słońcem, dość mocno opalonymi rękami (w dodatku mam tonalne przejścia, w zależności od tego, jaką długość rękawka miałam ) i bladą resztą a brązowić się nie chcę

[quench]

Napisane przez illegale

on jest bez parsolu? : > to ile jest przeceniony? przydałby mi się...

W superpharm przecenili go z 44 zł na 30 zł (piszę o kremie, nie o mleczku). No i jest bez parsolu, tak więc można na niego kłaść dowolną kolorówkę.

Akisia, ja mam ten problem z nogami i dekoltem (w czerwcu się osmaliły, mam na nogach tzw "skarpetki" i dekolocik opalony w szpic). Przyznam szczerze, że na mojej opaleniźnie witamina C nie robi najmniejszego wrażenia! A stosowałam sumiennie juvit i krem Ducrayowy na przebarwienia. I nic. Oczywiście opalenizna powoooli blednie ale według mnie to bardziej zasługa peelingu i czasu niż moich mazideł.

[akisia]

Napisane przez quench

W superpharm przecenili go z 44 zł na 30 zł (piszę o kremie, nie o mleczku). No i jest bez parsolu, tak więc można na niego kłaść dowolną kolorówkę.

Akisia, ja mam ten problem z nogami i dekoltem (w czerwcu się osmaliły, mam na nogach tzw "skarpetki" i dekolocik opalony w szpic). Przyznam szczerze, że na mojej opaleniźnie witamina C nie robi najmniejszego wrażenia! A stosowałam sumiennie juvit i krem Ducrayowy na przebarwienia. I nic. Oczywiście opalenizna powoooli blednie ale według mnie to bardziej zasługa peelingu i czasu niż moich mazideł.

No to pozostanie mi czekać i sumiennie się peelingować

[Maqua]

Dziewczyny, przepraszam za off top, ale czy któraś z Was była ostatnio w superpharm i pamięta ceny popularnych filtrów, np. Avene czy LPR? szukam czegoś w zamian za Uriage, który mi się po prostu znudził
możecie coś więcej o tym Ducrayu powiedzieć?

[fiasco]

wiedziałam, ze o czymś zapomniałam będąc w Rossmanie... o szmatce! jeśli zgodnie z prognozami bedzie jutro padać to moze znowu się wybiorę do Ross-a...

gratuluję, Królowo Żurawin

o ile konsystencja tej mineralnej lirenki mi jak najbardziej odpowiada, ładnie się wchłania i nawilża skórę (nie wiem, czy zapycha, miałam ją na twarzy 3 godziny), ale na twarz sie nie za specjalnie nadaje, bo bieli masakrycznie i ta biel nie znika, jak w przypadku większości filtrów no cóż, nada sie w takim razie pod jakiś nieco za ciemny podkład (choc obecnie takiego nie mam, poza tym niewypałem Mary Kay, ale dla niego nie ma nadziei)
jednak dodatkowe bielenie na twarzy, która i tak jest jaśniejsza od szyi, a w dodatku nieco wybielona bambusem i kaolinem, byłoby chyba lekką przesadą... no cóż, Lirenka będzie na szyje

[quench]

Kurcze, no patrzyłam dzisiaj na avenkę ale cen nie pamiętam; pamiętam tylko swoje zszokowanie na ich widok (bo to było cuś ok. 60 zł?). A za mleczko LPR płciłam ostatnio chyba 67 zł.
Co do Ducraya, hmnn... W opakowaniu jest go 40 ml, ma dosyć lekką konsystencję, ale jak zacznie się go rozprowadzać na twarzy, to człowiek wątpi czy da radę nanieść na buzię te 5-6 pompek (troszkę się lepi i mazia, ale z drugiej strony - ilość filtra podana przez producenta jest mocno zawyżona, w swoim czasie liczyłam ile filtra mam nałożyć na samą twarz i wyszło mi niecałe 0,7 ml - z tym, że ja mam malutką buziulkę). Po chwili filtr wchłania się, a to co zostaje na twarzy gęstnieje, tężeje, tworząc jakby delikatną, aczkolwiek wyczuwalną warstewkę. Skóra się lekko świeci; nie jest to ordynarny, smalcowaty błysk, ale mat idealny to też nie jest. W ciągu dnia błyszczenie przybiera na sile.
Jeśli używasz podkładów w płynie to przygotuj się na walkę - u mnie na tym filtrze trzymają się tylko najlżejsze podkłady rozświetlające, mocniej kryjące tworzą maskę i ogólnie nieestetycznie wyglądają. Jeśli chodzi o minerały, to efekt mi się nie spodobał (ale zaznaczam, że ja używam tylko minerałów z TBS) - miałam wrażenie, że mam ciasto na twarzy.
Podsumowując, filtr całkiem przyjemny. Gdyby nie ten narastający glow i wyczuwlaność na twarzy, byłby moim ideałem.

[Maqua]

dzięki quench a te Avenki 60zł za ile ml?

i tak znowu skończę z Uriage Hyseac... prawie wszystko mi w nim odpowiada, bo nie bieli, wchłania się każda ilość i nie zapycha mnie po nim, jednak skóra się niemiłosiernie świeci...

[krolowa zurawin]

dzięki dziewczyny jestem przeszczęśliwa!
może ja się zastanowie nad tym Ducaray... myślicie ,że zapcha? do jakiej on cery?

[Valie]

Zestaw trzech ręczniczków z mikrofibry kupiłam w Tesco. Są to jak na razie najlepsze jakościowo mikrofibry jakie miałam (to był mój trzeci zakup, ponieważ poprzednie były średniej jakości i miałam wrażenie, że się rozciągają i zużywają).

Ja używam ściereczki zmoczonej tylko w wodzie (czasem namydlam czarnym mydłem). Cathy na swoim blogu zaznaczała również, że można jej używać z żelem do mycia twarzy lub innym detergentem.

Pochwalę się Wam, że moja kuzynka, z którą nie widziałam się ponad pół roku powiedziała mi dziś, że moja skóra wyraźnie wygląda o niebo lepiej. I od razu zaczęła mnie wypytywać co robię Kurcze jedno zdanie, a tak się cieszę! Wiem że moja walka ma jakiś sens.

[illegale]

Napisane przez quench

W superpharm przecenili go z 44 zł na 30 zł (piszę o kremie, nie o mleczku). No i jest bez parsolu, tak więc można na niego kłaść dowolną kolorówkę.

no właśnie dlatego się na niego czaję bo niestety wśród bezparsolowych filtrów nie ma za bardzo w czym wybierać...

[quench]

Avenka (emulsja przynajmniej) ma 50 ml.
Co do Ducraya i zapychania, to odnoszę wrażenie, że może trochę zapychać. Wprawdzie nie zaobserwowałam jakiegoś szczególnego wysypu na buzi, ale przypuszczam, że ekran jaki pozostawia, nie będzie rajem dla skóry trądzikowej. Aaa i na opakowaniu nie dopatrzyłam się też typu cery do jakiej jest przeznaczony; tylko lakoniczne że do wrażliwej i jasnej.