Herbatint? Ktoś farbował nią włosy? ;>

[malgosia13011974]

Ja uzywalam farby 9N miodowy blond, ta farba bardzo wysuszyla mi wlosy, nie polecam !!!

[Dziusiaes]

hej dziewczyny! ja tej farby używam już od 2-ch lat(kolor 6N zmieszany z 7N) i jestem zadowolona , włosy choć są cienkie nie są przesuszone i kolor trzyma się dobrze , ale używam po farbowaniu i po każdym myciu włosów krolewską odżywkę i szampon do włosów też herbatinta. Odżywkę trzymam trochę dłużej niż zalecają , bo 15min. Kiedy przeglądałam net co tam dziewczyny piszą o Herbatincie trafiłam na filmik - Herbatint-moje wrażenia, tutaj link:
https://www.youtube.com/watch?v=uGQov7biUM0
Ja w każdym razie jestem zadowolona i szczerze polecam.

[cold one]

przypominam się - mam w domu nową farbę 6N, chętnie wymienię się z kimś na coś innego, bo po co ma się zmarnować

[Dziusiaes]

Tak tu któraś zaczeła straszyć tymi solami amonowymi (monoetyloamina), że zaczęłam szukać info po necie. Znalazłam wydaje mi się obiektywny tekst:
"Łagodne farbowanie

Coraz bardziej naturalnie staramy się też farbować włosy. Farby mają mniej amoniaku, który jest potrzebny do rozerwania osłonki włosa i wypłukiwania pigmentów. Niestety bardzo wysusza i włosy, i skórę głowy, poza tym zdarzają się osoby, które są na niego uczulone. Nowe receptury i technologie sprawiają, że mimo mniejszej ilości amoniaku koloryzacja jest trwała i pokrywa siwe włosy.

Najczęściej zamiast amoniaku stosuje się w farbach monoetyloaminę. Nie wysusza i nie podrażnia skóry oraz nie ma tak przykrego zapachu jak amoniak. Trzeba ją jednak bardzo dokładnie wymywać. Amoniak jest gazem i się ulatnia, metyloamina płynem, który łatwiej pozostaje we włosach. Fryzjerzy radzą, by włosy koloryzowane farbami z tym ostatnim składnikiem myć dwa razy po spłukaniu farby."
Jest to zamieszczone u Rossmana na stronie:
http://www.rossnet.pl/Artykul/Nowosc...-wlosow,197098
Ja w każdym razie wole żeby farba była bez amoniaku i z jak najmniejszą ilością barwnika syntetycznego, który uczula jak jest go za dużo w farbie. A co do tych soli to po prostu zaczęłam dłużej spłukiwać włosy, chociaż nie wiem czy Herbatint to ma bo w składzie na pudełku nie znalazłam dokładnie tej samej nazwy tylko podobną etanoloamina. Swoją drogą kiedyś w gazecie dla fryzjerów przeczytałam poradę , że po każdej farbie trzeba przez 4 min spłukiwać włosy. Przepatrzyłam też skład Color Soin , ale te farby mają w składzie alkohol i to mi nie odpowiada. Jedno wiem , że włosy trzeba szanować i nie paciać co chwilę różnymi farbami bo to na dobre im nie wychodzi.

[Shade_23]

Napisane przez Dziusiaes

Tak tu któraś zaczeła straszyć tymi solami amonowymi (monoetyloamina), że zaczęłam szukać info po necie. Znalazłam wydaje mi się obiektywny tekst:
"Łagodne farbowanie

Coraz bardziej naturalnie staramy się też farbować włosy. Farby mają mniej amoniaku, który jest potrzebny do rozerwania osłonki włosa i wypłukiwania pigmentów. Niestety bardzo wysusza i włosy, i skórę głowy, poza tym zdarzają się osoby, które są na niego uczulone. Nowe receptury i technologie sprawiają, że mimo mniejszej ilości amoniaku koloryzacja jest trwała i pokrywa siwe włosy.

Najczęściej zamiast amoniaku stosuje się w farbach monoetyloaminę. Nie wysusza i nie podrażnia skóry oraz nie ma tak przykrego zapachu jak amoniak. Trzeba ją jednak bardzo dokładnie wymywać. Amoniak jest gazem i się ulatnia, metyloamina płynem, który łatwiej pozostaje we włosach. Fryzjerzy radzą, by włosy koloryzowane farbami z tym ostatnim składnikiem myć dwa razy po spłukaniu farby."
Jest to zamieszczone u Rossmana na stronie:
http://www.rossnet.pl/Artykul/Nowosc...-wlosow,197098
Ja w każdym razie wole żeby farba była bez amoniaku i z jak najmniejszą ilością barwnika syntetycznego, który uczula jak jest go za dużo w farbie. A co do tych soli to po prostu zaczęłam dłużej spłukiwać włosy, chociaż nie wiem czy Herbatint to ma bo w składzie na pudełku nie znalazłam dokładnie tej samej nazwy tylko podobną etanoloamina. Swoją drogą kiedyś w gazecie dla fryzjerów przeczytałam poradę , że po każdej farbie trzeba przez 4 min spłukiwać włosy. Przepatrzyłam też skład Color Soin , ale te farby mają w składzie alkohol i to mi nie odpowiada. Jedno wiem , że włosy trzeba szanować i nie paciać co chwilę różnymi farbami bo to na dobre im nie wychodzi.

Zgadzam się z Tobą. Od czasu tej burzy z solami amonowymi także szukam, bo przyznam, że się wystraszyłam... Te opinie o rozpadzie włosa itd. Ale z drugiej strony... Ile dziewczyn farbuje Castingami itp. i jakoś łysinkami nie świecą A farba, czy z amoniakiem, czy bez i tak jest i będzie szkodliwa. Nie czarujmy się.
Jedynie henna jest zdrowa, ale za to dosyć uciążliwa w stosowaniu (dla mnie to była zbyt czasochłonna zabawa). Zostanę przy Herbatint, bo odpowiada mi pod każdym względem. Sole ma, bo wszystko, co ma końcówkę "loamina", z tego co wyczytałam, nimi jest. Farbuję od dłuższego czasu jedynie odrosty, więc i tak nie mam zbyt wiele do wymywania Pożyjemy, zobaczymy. Czas pokaże czy było warto inwestować w zamienniki amoniaku

[AmeliaB85]

Herbatint
Czesc dziewczyny.Jestem tu od niedawna,ale jak zobaczylam watek o Herbatincie to postanowilam,ze i ja sie wypowiem,moze komus pomoge.Zaczne od tego ze farbuje herbatintem jakies 2 lata,przy czym wiadomo dojscie do tego koloru ktory chcialam miec troche zajelo,ale teraz juz latwo idzie.Jestem troche zaskoczona panika wokol etynolaminy,ale pewnie jak to czesto bywa info do Polski dochodzi nieraz pozniej.Etynolamina,czy monoetynolamina to najbezpieczniejszy srodek do stosowania na skorze glowy,bo lekko podnosi naskorek,aby wprowadzic pigment i osiagnac trwaly kolor,ale go nie niszczy.Pochodzi z oleju kokosowego i jest plynem,co mu daje przewage nie tylko dlatego ze nie smierdzi,ale wystarczy go dobrze wyplukac...natomiast amoniak jako gaz wiadomo ulatnia sie i czesto powoduje uszkodzenia lub podraznienia skory glowy,uszu czy nawet oczu.Amoniak to poprostu tanszy i bardziej szkodliwy zamiennik.Dlatego i farby z amoniakiem sa tansze hehe..Patrzylam troche po polskich stronach,ale info jest dziwnie niejasne,niektore wrecz jak posane przez sponsorow farb na amoniaku,no ale coz,to czesto sie zdarza.Link dla niedowiarkow tutaj http://wiki.answers.com/Q/How_safe_i...ir_color#page2
Po angielsku,ale jak ktos nie rozumie to wystarczy wrzucic w translator googla.Ja mieszkam za granica ale kupuje zapasem z Polski paczki bo jednak taniej mi wychodzi..Te farby sa nie tylko w Pl, ale w wielu krajach i trzymam sie ich bo wiem,ze maja szacunek i skoro jest taka dystrybucja na pol swiata mimo stosunkowo wyzszej ceny to tez cos moim zdaniem oznacza,za to o tych innych co dziewczyny pisza malo slyszalam.
Jak sama nazwa wskazuje farby te sa naturalne,wiec nie bedzie tak latwo i szybko jak z mocna farba chemiczna,czasem kolor szybciej schodzi(zalezy jak goraca woda myjecie),trzeba czasu na dobranie dobrego koloru lub mieszanki,ale kurcze czego oczekujecie od naturalnego produktu?Tu chodzi o to,zeby wasze zdrowie nie ucierpialo,przy mozliwie najlepszym rezultacie,zgadza sie?Trzeba troche wysliku.Moim zdaniem wystawianie opinii typu ta farba to zlo,itp jest troche malo dojrzale,nie mowie,ze ona jest dla kazdego bez wyjatkow,ale w duzej mierze (przynajmniej za granica i z tych osob ktore znam w Pl) jest wiele jej zwolennikow.Nie wydaje mi sie tez,aby wlosy wypadaly po tej farbie,bo z autopsji wiem ile jest przyczyn wypadajacych wlosow(np nieprawidlowe dzialanie jelit,niedobor magnezu lub innych mineralow ktore umozliwiaja jego przyswajalnosc,nawet samo przetluszczenie wlosow moze powodowac ich wypadanie,bo sama tak mialam).
Aha i zebym nie zapomniala NIE DZIWCIE SIE ze wlosy po farbowaniu sa matowe lub szorstkie,bo w przeciwienstwie do innych farb ta fabra NIE zawiera SYLIkONU,wiec nie bedzie sztucznego efektu "zdrowych lsniacych wlosow".Sylikon to juz od dawna znany trik i z pewnoscia o nim slyszalyscie,dodaja go tez do szamponow i odzywek.Ale za to nalozcie spora ilosc odzywki krolewskiej na odcisniete wlosy,przykryjcie czepkiem i recznikiem i potrzymajcie minimum 30min,a efekt szorstkosci zmaleje,bo ta odzywka zamyka luske wlosa i rowniez nie zawiera sylikonu,tak wiec dziala naturalnie.Wiecej info o tym sylikonie jest na angielskim herbatincie,ale mysle ze na polskim tez powinno byc,a jak nie to sie zapytajcie o to konsultantki,od tego w koncu jest.Mam nadzieje,ze komus pomoglam,
Pozdrawiam

[Shade_23]

Bardzo wyczerpująca odpowiedź. Dziękuję, mi to sporo "rozjaśniło" Herbatint mi naprawdę odpowiada i nie zamierzam się dłużej przejmować jakimiś solami amonowymi Faktycznie chyba lepiej porządnie wymyć włosy, niż dusić się w oparach amoniaku. A z tym brakiem silikonów w farbie - nie wpadłam na to. Przerażało mnie to uczucie szorstkości po farbowaniu, co mylnie brałam za zniszczenie włosów. To, co piszesz ma wielki sens, szczególnie, że szampon też mam bez tych extra dodatków Po odżywce włosy są miękkie i gładkie
Pozdrawiam również!

[_Nelly_]

Czy farbował ktoś samą herbatint 4c? Kusi mnie ta farba ale boję się że włosy będą wpadać w granat:/

[AmeliaB85]

Napisane przez _Nelly_

Czy farbował ktoś samą herbatint 4c? Kusi mnie ta farba ale boję się że włosy będą wpadać w granat:/

moja kolezanka farbowała 4c , bo wczesniej nakladala na rozjaśniane włosy brąz chemiczny, w ktorym denerwował ją odcień rudosci. Troche miala sponiewierane włosy tą chemią i pomyslała o herbatincie. Napisała do konsultantki i dowiedziała się, że 4c trzeba łączyć z brązem, tak 40, 50% żeby sprawdzić jaki odcień będzie dobry, ale ona w desperacji żeby zniknęły rude nałożyła samo 4c. I wyszedł jej ciemny kolor , z odcieniem grafitowym , ale rudosci juz nie bylo. Jako ,że ten kolor był dla niej jednak zbyt bury połączyła w końcu z brązem 4n pół na pół i mówiła że na lato tak zostawi, może w zimie da z 5n . W kazdym razie samo 4c to niekoniecznie.

[_Nelly_]

Dzięki za odpowiedź. Chyba zrezygnuje z tej 4c. A może ma ktoś fotki po farbowaniu tym kolorem?

[Shade_23]

Dziewczyny, może komuś się przyda...
Farbowałam właśnie włosy samą farbką 7C. Kładłam ją, z duszą na ramieniu, na dosyć ciemne włosy (wcześniej farbowane 5N) z pasemkami własnej roboty, które były takie żółtawo-rudawe
Nie chciałam wracać do innych farb, więc postanowiłam zaryzykować i położyć tę 7C, bo zależało mi na przygaszeniu rudości i lekkim rozświetleniu, a jednocześnie nie chciałam, aby pasemka zniknęły.
Mam siwki, więc zastanawiałam się, czy nie połączyć 7C z 7N, ale ostatecznie zdecydowałam się na samo C
Jestem po, i jestem zachwycona! Pasemka nie zniknęły, stały się złociste, chłodniejsze, całość jakaś taka ujednolicona, przytłumiona... I co najważniejsze... Siwki także pokryte! Cóż... Mój zachwyt Herbatintem nie słabnie.

[AmeliaB85]

Nelly nie zniechęcaj się z tym 4C, przecież zimny to nie granatowy Napisałam że wyszedł brąz grafitowy czyli bardzo popielaty ale jak dasz go mniej do brązu to to nie będzie tak zimny. On pasuje tym dziewczynom co nie lubia rudości ale jak chcesz normalny ciemny brąz to weź 4N W sumie to nie wiem czy chcesz zostać przy brązie czy chcesz mieć to co masz tylko chłodniejszy bo 7C też ma chłodny odcień i możesz od niego zacząć.

[_Nelly_]

teraz mam włosy na poziomie 5. Chciałam je przyciemnić i mieć włosy w chłodnej tonacji dlatego pomyślałam o 4c ale wacham się też nad ta 4n. Sama juz nie wiem. Muszę się zastanowić.

[Jenna Vain]

Właśnie pofarbowałam włosy farbą Herbatint, kolorem "platynowy blond". Pani, która do mnie dzwoniła, od razu mnie uprzedziła, że blond nie wyjdzie platynowy, lecz słoneczny. W rzeczywistości, odczekałam 40 minut i z ciemnego brązu rozjaśniło mi odrosty do jaśniejszego brązu. Na szczęście, kupiłam dwie takie farby, więc będę poprawiać. Trzeba przyznać, że kolor jest ładny, ale to chyba potrwa w nieskończoność, zanim uzyskam jakikolwiek blond na odrostach. Natomiast resztę włosów (już rozjaśnianych wcześniej do blondu) farba ta zrobiła na za☠☠☠isto Po innych farbach, nawet jak wcześniej udało mi się uzyskać bardzo jasny blond, to z powrotem miałam żółć na głowie, a tutaj pierwszy raz jest efekt taki, jaki powinien być. Tylko że farba rozjaśnia o jakieś 2 tony i trzeba się z tym liczyć - rozjaśnianie trzeba będzie powtarzać.

[sylwia ala]

Szukając wiadomości w internecie na temat jakie zniszczenia włosów może poczynić ta farba, trafiłam na forum i nawet postanowiłam się zarejestrować, aby napisać co złego wyrządziła mi ta farba.

2 lata temu, pomyślałam że warto by było zadbać o włosy i zacząć używać naturalnej farby.Tak trafiłam na Herbatint.Początki były zachwycające owszem, kolor niepłaski,używałam koloru 7N oraz 8N. Z czasem zauważyłam że moje włosy po umyciu, a przed nałożeniem odżywki, są tak sztywne ,że dosłownie stoją jak druty,są po prostu TWARDE JAK DRUTY. Odżywka, dodam ,że droga, bo 100 ekologiczna, ratowała mi te włosy, ale tylko na tyle,że dawały się rozczesać. Nie wiem dlaczego, tak długo zwlekałam aby zaprzestać używać tej farby.Myślę, że jest to związane z tym ,że nie tworzyła na włosach efektu hełmu. Z tego powodu doprowadziłam do całkowitego zniszczenia włosów. Włosy mam spięte w kucyk, bo sterczą na wszystkie strony, byłam ogłupiona efektem tej farby, do dzisiaj. Nie polecam, nie polecam. Nie wiem co jest w tej farbie, a co nie , ale to coś, powoduje ,że dłuższe używanie tej farby jest katastrofą. I takie jest moje zdanie. Teraz mam problem, bo nie wiem na jaką farbę mam się przerzucić, jedno jest prawdą, włosy mam w gorszym stanie, niż kiedy farbowałam je chemicznie. Pozdrawiam.
Sylwia

[Nefretit]

Moje włosy zaraz po farbowaniu też były twarde jak druty. Na początku się przestraszyłam tak jak ty, że mi zniszczyło włosy, ale zadzwoniłam do kosultantki, a ona pierwsze co to się zapytała czy nałożyłam po umyciu włosów odżywkę, bo to jest nieodłączny element farbowania. Powiedziała z tego co pamiętam, że te farby nie mają chemicznych wygładzaczy czyli silikonu i że to dobrze bo ta chemia nie jest najzdrowsza dla nas.
A jeszcze do tego ph odżywki jest tak dobrane, że dopiero po nałożeniu odżywki łuska się dobrze zamyka. Ja nawet używam po każdym myciu tą odżywkę bo mi tak spasowała. Włosy mam w dobrym stanie, a farbuje od 2010 r. bo przywoziłam je z Włoch. Podobno ciepła woda też otwiera łuskę włosa więc po odżywce spłukuje włosy chłodną wodą i to nawet w zimie, tak mi doradziła moja fryzjerka.

[cold one]

hej, przypominam się, że u siebie w wątku na wymianę mam nową farbę w kolorze 6N szkoda, żeby się zmarnowała

[foxy313]

Jeśli chce przygasić rudy odcień i uniknąć zieleni, to czy z mieszanki Herbatint popielaty blond (7C) i blond (7N) uda mi się uzyskać chłodny jasny brąz?

[foxy313]

Czytalam duzo na forum juz i nadal nie wiem co zrobic by nie popelnic bledu, moj kolor na ta chwile to rudy miodowy blond, chcialabym jak kiedys uzyskac ladny ciemny blond taki popielaty, wiem o farbach herbatint, ale zeby nie byc juz bardziej ruda ale tez chcac uniknac zieleni na glowie nie wiem jakie farby kupic? Czy lepiej 7n tylko, czy 7n z 7c (popielaty) czy tylko 7c, a moze 6n z 7c? Ja juz naprawde nie wiem, prosze o pomoc.
Pozdrawiam Kinga

[201607040946]

Napisane przez foxy313

Jeśli chce przygasić rudy odcień i uniknąć zieleni, to czy z mieszanki Herbatint popielaty blond (7C) i blond (7N) uda mi się uzyskać chłodny jasny brąz?

Teorytycznie tak choć zależy, ile masz tej rudości, u mnie z tym ciężko, bo nawet podwójnie popielate farby nie radzą z ciepłym odcieniem. Ale próbuj, glona się nie obawiaj, jak pisałam w innym wątku, jeśli nie masz żółtych włosów, tylko rude, kładź na to popielatą farbę

[Anitast]

Foxy313 tak jak pisze Kaguya nie bój sie zieleń nie powinna Ci wyjść , tak jak pisalysmy na innym wątku , wyprobowalam na własnych włosach jak miałam rudawe , kładz popiel to zgasi rudosc 7C

[foxy313]

Po tym przykladzie - mam stracha
http://kokardka-mysi.blogspot.co.uk/...ch-na.html?m=1

[201607040946]

Napisane przez foxy313

Po tym przykladzie - mam stracha
http://kokardka-mysi.blogspot.co.uk/...ch-na.html?m=1

No ale ty pisałaś, że masz rude, nie żółte

[Anitast]

Napisane przez foxy313

Po tym przykladzie - mam stracha
http://kokardka-mysi.blogspot.co.uk/...ch-na.html?m=1

Goldika pisze ze miala wczesniej henne a zielen po hennie czesto sie zdarza bo to roslinna koloryzacja zreszta Ona rozjasniala wlosy ,jezeli Ty wczesniej nie robilas henna i nie masz zoltych wlosow to zielen Ci nie grozi .

[foxy313]

Fotki z dzis, moze nie w sloncu, ale swiatlo dzienne oddaje prawdziwosc koloru moich wlosow - kolor wieczorem jest zupelnie inny... Tą gore to frYjerka mi spaprala.. Czuje Ze zawsze bedzie wychodzic mi ta rudosc, i mam obawe przed zielonym efektem na dolnej czesci wlosow

[foxy313]

Kolejne zdjecie, poniewaz nie moge dodac wielu naraz

[foxy313]

I kolejne (przepraszam!)

[foxy313]

Sztuczne swiatlo

[Anitast]

Foxy313 czyli ktorym kolorem w koncu robilas bo to jest watek o farbach Harbatint 7C czy Garnierem ??? robilas pigmentacje ??? czy nakladalas tylko farbe ???
Kolor wyszedl bardzo ladny ,poziom 7 tak jak chcialas , pamietaj ze on jeszcze troche sie wyplucze i zdjecia na pewno nie oddaja rzeczywistego koloru

[foxy313]

Anitest, będziesz się smiac, ale ja jeszcze nic nie zrobiłam oprócz plukania w srebrnej Joannie i mycia fioletowym szamponem, widzisz wszystko zależy od swiatla, ale ten kolor jest ohydny i tak, fu!
zatem farba color mask 700 co pisalysmy wcześniej jeszcze lezy, zrobiłam pasemko nad uchem takie dość duże i zbytnio roznicy nie widze- sa jedynie ciemniejsze, ale pokrylo równo, pigmentacji się boje jak cholera, garnier kupiony,ale czekam na paczke, tylko ze to jest 7,1 popiel chyba? powinno wyjść zimno, teraz mysle co robic, znalazłam te farby Herbatint i 7C wydalwalby się idealny!!! ale coz.. a jeśli zielony wyjdzie, już kiedyś po nie udanym rozjaśnieniu (1,5 roku temu wygladalam jak blond zarowa) miałam wlasnie poprawiany kolor na ciemny blond, ah jak slicznie wyszledl ! (niestety zmyl się bardzo szybko) fryzjerka znow po 2 miesiącach nalozyla niby ten sam kolor 7, ale po paru myciach - patrze i widze zielony poblysk! masakra, później szmaponem przeciwlupiezoym wyplukalam ta zielen, ale coz.. teraz wlasnie mam przez to trume chyba, ostatnio zachciało mi się tego blondu miodowego i teraz mam, prosze - rudość na czubku i dalej ten stary blond na dole... ehhh snia mi się te farby normalnie po nocach... mam wrazenie ze te wlosy wygladaja cielplo-chlodno..
i tak zastanawiam się czy może jednak herbatintem 7C zrobić, ale garnierem najpierw, tym 7.1 i później herbatintem 7C poprawić odcien.. :brzyda l: zwariuje...