Minimum kosmetykow

[Rybkas20]

Jak bylam mlodsza uzywalam malo kosmetykow pielegnacyjnych. Ze wzgledu na niskie kieszonkowe wybieralam tanie kosemtyki byl to jedynie tonik Ziaji ogorkowy i krem Ziaji Tin Tin.Wtedy te kosetyki wydawaly sie w sam raz dla moich potrzeb skorowych. Bylam zadowlona ze stany swojej cery. Jak zaczelam pracowac i zarabiac to zaczelam kupowac coraz drozsze kremy, toniki, mleczka i inne "mazie". Uwazalam ze jak drozsze to lepsze. Stan mojej cery zaczal sie pogarszac, a ja co rusz eksperymentowalam z nowymi, drozszymi kosmetykami. Wpadlam w pulapke firm kosmetcznych-krem na dzien, na noc, na popoludnie....-poprostu tragedia.Moja mieszana cera(tlusta strefa T, suche policzki) zaczela sie przeciwstawiac, Coraz wiecj kremow pieklo mnie w buzie,skora robila sie zaczerwieniona.Masakra!!! Doszlam do wniosku ze powroce do punktu wyjscia, czyli do momentu gdy uzywalam tylko kilku tanich kosmetykow-reszta sama natura. Myje buzie mydelkiem Jonsons Baby z miodem(doszlam do wniosku ze skoro mydelko jest dla dzieci to jest bardzo delikatne i nie bedzie podrazniac mojej buzi), nie uzywam toniku, twarz przemywam niegazowana woda mineralna, a na koniec nakladam krem Eva Natura nawilzajaco-matujacy.Stan mojej cery znacznie sie poprawil, przede wszytskim skora stala sie niesamowicie mieciutka i przyjemna w dotyku. Drogie kosemtyki nie predko wroce na moja lazienkowa polke.
Dziewczyny dajcie odpoczac troche swojej skorze, jesli nie jestescie na stale w stanie zrezygnowac z kosmetykow to ograniczajcie co jakis czas, niech buzia ma urlop !!!

[Smoczyca]

Przepraszam, ale nie do końca rozumiem, czemu ma służyć Twój post? Czyż na forum nie propoagujemy właśnie kosmetycznego minimalizmu - stąd przepisy na domowej roboty maseczki, toniki czy peelingi. Przecież przez cały czas wspólnie staramy się odszyfrowywać sklady kremów i jasno jak na dłoni widać, że bardzo drogie wysokopółkowe kremy nie są w stanie spełnić swych obietnic. Często piszemy o tym, że cera przetłuszczająca się często nie potrzebuje nawilżania, a nawilżanie na siłę może doprowadzić do poważnych problemów dermatologicznych (np. zapalenie okołoustne). Propaguje się używanie filtrów, bardzo popularne są kosmetyki naturalne, wciąż pisze się o tym, że krem niedostosowany do potrzeb skóry wyrządzi więcej szkody niż pozytku - np bogaty krem przy zapcha pory itd.

Tak więc myślę że nie napisałaś nic odkrywczego, bo to idea ktora przyświeca forum...

Nawiasem mówiąc, popełniasz zasadniczy błąd. Chcesz myć buzię mydłem - ok. Ale mydło zmienia pH skóry i powinnaś ją potem lekko zakwasić aby przywrócić kwaśny odczyn. Nie musi być to gotowy tonik, moze to być woda z dodatkiem paru kropli octu winnego.

[Pitipel]

Napisane przez Smoczyca

Przepraszam, ale nie do końca rozumiem, czemu ma służyć Twój post? Czyż na forum nie propoagujemy właśnie kosmetycznego minimalizmu - stąd przepisy na domowej roboty maseczki, toniki czy peelingi. Przecież przez cały czas wspólnie staramy się odszyfrowywać sklady kremów i jasno jak na dłoni widać, że bardzo drogie wysokopółkowe kremy nie są w stanie spełnić swych obietnic. Często piszemy o tym, że cera przetłuszczająca się często nie potrzebuje nawilżania, a nawilżanie na siłę może doprowadzić do poważnych problemów dermatologicznych (np. zapalenie okołoustne). Propaguje się używanie filtrów, bardzo popularne są kosmetyki naturalne, wciąż pisze się o tym, że krem niedostosowany do potrzeb skóry wyrządzi więcej szkody niż pozytku - np bogaty krem przy zapcha pory itd.

Tak więc myślę że nie napisałaś nic odkrywczego, bo to idea ktora przyświeca forum...

Nawiasem mówiąc, popełniasz zasadniczy błąd. Chcesz myć buzię mydłem - ok. Ale mydło zmienia pH skóry i powinnaś ją potem lekko zakwasić aby przywrócić kwaśny odczyn. Nie musi być to gotowy tonik, moze to być woda z dodatkiem paru kropli octu winnego.

A ja tam wolę takie posty, niż np posty Wiesi24

[Smoczyca]

Napisane przez Pitipel

A ja tam wolę takie posty, niż np posty Wiesi24

Wiesia już dostała ostrzeżenie, jeszcze jeden post i będę ciąć, a ona dostanie bana parę dni, ostrzegawczo.
Nie jest tak, że jedne posty wolę a drugie nie (po cichu mogę się tylko przyznać, że reaguję alergią na niektore nicki, ale Rybkas20 się do nich nie zalicza). Po prostu nie rozumiem idei tego wątku. Nie wiem czemu on miałby służyć. Dla mnie to też zaśmiecanie forum, tym bardziej że Rybkas bynajmniej Ameryki nie odkryła...

[srubka]

Napisane przez Smoczyca

Nie jest tak, że jedne posty wolę a drugie nie (po cichu mogę się tylko przyznać, że reaguję alergią na niektore nicki,

Smoczyca, ale chyba nie na taka mala srubke jak ja

[Pitipel]

Napisane przez Smoczyca

Wiesia już dostała ostrzeżenie, jeszcze jeden post i będę ciąć, a ona dostanie bana parę dni, ostrzegawczo.
Nie jest tak, że jedne posty wolę a drugie nie (po cichu mogę się tylko przyznać, że reaguję alergią na niektore nicki, ale Rybkas20 się do nich nie zalicza). Po prostu nie rozumiem idei tego wątku. Nie wiem czemu on miałby służyć. Dla mnie to też zaśmiecanie forum, tym bardziej że Rybkas bynajmniej Ameryki nie odkryła...

Smoczyco nie denerwuj się!!!
Złość szkodzi wiadomo czemu, a minimalizm ogranicza nasze narzędzia!!!

kocham Cię Smoczyco i nigdy nie przestanę - za klasę, z jaką moderujesz to forum. Ja już bym dawno pobanowala wszystkich różnych takich, a szczególnie tych, co nie chcą szukać w wyszukiwarce i jeszcze się obrażają, jak się im podeśle linka do wyników wyszukiwania

[Pitipel]

Napisane przez srubka

Smoczyca, ale chyba nie na taka mala srubke jak ja

dobre

[Rybkas20]

Napisane przez Smoczyca

Przepraszam, ale nie do końca rozumiem, czemu ma służyć Twój post? Czyż na forum nie propoagujemy właśnie kosmetycznego minimalizmu - stąd przepisy na domowej roboty maseczki, toniki czy peelingi. Przecież przez cały czas wspólnie staramy się odszyfrowywać sklady kremów i jasno jak na dłoni widać, że bardzo drogie wysokopółkowe kremy nie są w stanie spełnić swych obietnic. Często piszemy o tym, że cera przetłuszczająca się często nie potrzebuje nawilżania, a nawilżanie na siłę może doprowadzić do poważnych problemów dermatologicznych (np. zapalenie okołoustne). Propaguje się używanie filtrów, bardzo popularne są kosmetyki naturalne, wciąż pisze się o tym, że krem niedostosowany do potrzeb skóry wyrządzi więcej szkody niż pozytku - np bogaty krem przy zapcha pory itd.

Tak więc myślę że nie napisałaś nic odkrywczego, bo to idea ktora przyświeca forum...

Nawiasem mówiąc, popełniasz zasadniczy błąd. Chcesz myć buzię mydłem - ok. Ale mydło zmienia pH skóry i powinnaś ją potem lekko zakwasić aby przywrócić kwaśny odczyn. Nie musi być to gotowy tonik, moze to być woda z dodatkiem paru kropli octu winnego.

Moj post napewno nie sluzyl zasmieceniu tego forum, na takie glupoty szkoda byloby mi czasu. A czemu mial sluzyc, przede wszystki poparciu idei, ktora i tak propagujecie czyli min. kosmetykow. Moim zdaniem forum to miejsc gdzie mozna sie wypowiedziec (oczywiscie w sposob kulturalny), niekoniecznie piszac o "odkryciu Ameryki", ale widze ze moderatorzy tego forum maja inna wizje, a szkoda.......Pozdrawiam

[Athenka]

Napisane przez Rybkas20

Jak zaczelam pracowac i zarabiac to zaczelam kupowac coraz drozsze kremy, toniki, mleczka i inne "mazie". Uwazalam ze jak drozsze to lepsze. Stan mojej cery zaczal sie pogarszac, a ja co rusz eksperymentowalam z nowymi, drozszymi kosmetykami. Wpadlam w pulapke firm kosmetcznych-krem na dzien, na noc, na popoludnie....-poprostu tragedia.Moja mieszana cera(tlusta strefa T, suche policzki) zaczela sie przeciwstawiac, Coraz wiecj kremow pieklo mnie w buzie,skora robila sie zaczerwieniona.Masakra!!!
Dziewczyny dajcie odpoczac troche swojej skorze, jesli nie jestescie na stale w stanie zrezygnowac z kosmetykow to ograniczajcie co jakis czas, niech buzia ma urlop !!!

Zgadzam sie z Tobą, ja też ostatnio staram sie ukrócić do minimum kosmetyki do twarzy. Przy cerze mieszanej to jest prawie niemożliwe bo trzeba "odtłuścić" strefe T a porządnie nawilżyć policzki. Od dwóch dni na dzień przemywam tylko twarz żelem, potem tonikiem z dwoma kroplami olejku pichtowego i musze przyznac że nie musze już nakładac kremu, skóra jest matowa a na policzkach nie czuć ściągnięcia. Na noc zamiast kremu Purritin Iwostinu (właśnie mi sie skończył, bardzo go lubiłam) nakładam jakis odżywczy lub nawilżający z kroplą ojeku herbacianego lub pichtowego i efekt nawet lepszy (niestety zaskórniki, krosty i wągry mnie czasami napadają). Pokończe te swoje kremidła i postaram sie znaleźć ten jeden do którego wkropie troszke natury....
Poza domem na mrozy oczywiście przyda sie jakaś kołderka na twarzy ale póki co.... odpoczynek wskazany.

[madie]

Napisane przez Smoczyca

Przepraszam, ale nie do końca rozumiem, czemu ma służyć Twój post? Czyż na forum nie propoagujemy właśnie kosmetycznego minimalizmu - stąd przepisy na domowej roboty maseczki, toniki czy peelingi. Przecież przez cały czas wspólnie staramy się odszyfrowywać sklady kremów i jasno jak na dłoni widać, że bardzo drogie wysokopółkowe kremy nie są w stanie spełnić swych obietnic. Często piszemy o tym, że cera przetłuszczająca się często nie potrzebuje nawilżania, a nawilżanie na siłę może doprowadzić do poważnych problemów dermatologicznych (np. zapalenie okołoustne). Propaguje się używanie filtrów, bardzo popularne są kosmetyki naturalne, wciąż pisze się o tym, że krem niedostosowany do potrzeb skóry wyrządzi więcej szkody niż pozytku - np bogaty krem przy zapcha pory itd.

Tak więc myślę że nie napisałaś nic odkrywczego, bo to idea ktora przyświeca forum...

Nawiasem mówiąc, popełniasz zasadniczy błąd. Chcesz myć buzię mydłem - ok. Ale mydło zmienia pH skóry i powinnaś ją potem lekko zakwasić aby przywrócić kwaśny odczyn. Nie musi być to gotowy tonik, moze to być woda z dodatkiem paru kropli octu winnego.

Dziewczyna się chciała jedynie podzielić.
Jest wiele młodych osób które potrafią zatracić się w szaleństwie kosmetykowym i wykupować pół drogierii za jednym razem a potem płaczą bo cera przemęczona, bo mają uczulenie, bo krosty wyskakują czy cokolwiek innego.
Rybkas20 Ameryki nie odkryła ale może te pare słów przyda się niektórym wizażankom które może miały podobny problem.

[SandraBullock]

Nie wiem dziewczyny,czy ja dobrze odszukałam w wyszukiwarce,ale nie znalazłam tego,o co mi chodziłoBo ja mianowicie obecnie przemywam twarzyczke owsianką,takimi zwykłymi do jedzenia górskimi płatkami owsianymi zmieszanymi z wrzącą wodąPo nasiąknięciu i wystygnięciu sa gotowe do użycia.Przemywam też twarz zieloną herbatką i czasem swoim tonikiem,a potem nakładam kremikGdy wrócę "do świata",czyli do wychodzenia z domu,to zacznę używac kremu z filtrem,a wtedy chce przemywać cerę zmielonymi otrębami i siemieniem lnianym zalanymi wodąPodobno to świetnie oczyszcza.Jesli zostanie film ochronny,to użyje mleczka kosmetycznego.Staram sie też robić maseczki z naturalnych składników,np.wczor aj zafundowałam sobie maseczkę z maki pszennej i jogurtu naturalnego.Mam nadzieję,że pozbęde sie pryszczy.Co wy o tym sadzicie?

[Athenka]

Hmm.., ciężko wyczuć. Ja osobiście nigdy w codziennej pielęgnacji nie stosowałam płatków czy zielonej herbaty (brak czasu na przygotowania, moze troszke lenistwa) ale wiele dobrego słyszałam na temat takiej pielęgnacji. Ja osobiście testuje na sobie działanie olejków (herbaciany i pichtowy) które działają dodatkowo antybakteryjnie i przeciwzapalnie i musze przyznac ze jestem zadowolona. Na noc tez chciałabym dodawać do zwykłego kremu olejku z bergamotki (też dobry przy przetłuszczajacej sie skórze z wypryskami) tak dla odmiany zapachowej. Moze wyjdę na "maniaczkę olejkową" ale skoro pomaga to czemu nie....

[Rybkas20]

Dzieki Wam dziewczyny za Wasze posty . Nie rozumiem czemu moja wypowiedz zostala tak ostro potraktowana przez moderatora, z reszta niewazne. Ciesze sie zrozumialyscie przeslanie mojej wypowiedzi. Mam nadzieje ze naturalne kosmetyki zaczna przynosic pozadane efekty. Pozdrawiam serdecznie.

[miiee]

Napisane przez Rybkas20

Dzieki Wam dziewczyny za Wasze posty . Nie rozumiem czemu moja wypowiedz zostala tak ostro potraktowana przez moderatora, z reszta niewazne. Ciesze sie zrozumialyscie przeslanie mojej wypowiedzi. Mam nadzieje ze naturalne kosmetyki zaczna przynosic pozadane efekty. Pozdrawiam serdecznie.

Ja też nie rozumeim czemu tak potraktowali twój post. Mi się podobał, przeczytałam go z zainteresowaniem ... A rzadko czytam za długaśne posty... A twój mnie zaciekawił, ze go do końca przeczytałam. I nie uważam, ze to jest zaśmiecanie forum...posty pojawiają się i znikają.... A jak mi się nie podoba post to go po prostu nie czytam i omijam, nie wypowiadam się.... Moim zdaniem zaśmiecanie forum to post typu " przepraszam was bardzo, nie chce mi sie używać wyszukiwarki .... i pytanie po raz milionowy" ...

[Rybkas20]

Napisane przez miiee

Ja też nie rozumeim czemu tak potraktowali twój post. Mi się podobał, przeczytałam go z zainteresowaniem ... A rzadko czytam za długaśne posty... A twój mnie zaciekawił, ze go do końca przeczytałam. I nie uważam, ze to jest zaśmiecanie forum...posty pojawiają się i znikają.... A jak mi się nie podoba post to go po prostu nie czytam i omijam, nie wypowiadam się.... Moim zdaniem zaśmiecanie forum to post typu " przepraszam was bardzo, nie chce mi sie używać wyszukiwarki .... i pytanie po raz milionowy" ...

Dziekuje bardzo, ciesze sie ze moj dostep do forum nie zostal zablokowany, bo inaczej nie moglabym z Wami plotkowac . A tak na marginesie to dziekuje Moderatorce- Smoczycy za rade odnosnie zakwaszania odczynu skory. Faktycznie przy uzywaniu mydelka jest to konieczne. Dziekuje jeszcze raz.

[Sylwiasta]

Napisane przez miiee

Ja też nie rozumeim czemu tak potraktowali twój post. Mi się podobał, przeczytałam go z zainteresowaniem ... A rzadko czytam za długaśne posty... A twój mnie zaciekawił, ze go do końca przeczytałam. I nie uważam, ze to jest zaśmiecanie forum...posty pojawiają się i znikają.... A jak mi się nie podoba post to go po prostu nie czytam i omijam, nie wypowiadam się.... Moim zdaniem zaśmiecanie forum to post typu " przepraszam was bardzo, nie chce mi sie używać wyszukiwarki .... i pytanie po raz milionowy" ...

Wlasnie wrocilam po kilkudniowej przerwie wyjazdowej i z jednej strony staje w obronie Smoczycy - moze Rybko, trzebaby bylo zrobic watek o tym czego "naturalnego" uzywamy w codziennej pielegnacji - sama udzielilam sie w kilku buzliwych dyskusjach na forum i nie dziwie sie, ze Moderatorka dmucha na zimne. Wszystko w podaniu tematu
A niniejszym cierpliwa Moderatorke cieplo pozdrawiam

a z drugiej strony to, co do naturalnych kosmetykow, mam mieszane uczucia:
zwlaszcza jesli chodzi o wymieniane wyzej mycie buzi np platkami owsianymi.
To dla mnie troche jakby prac brudne dzinsy w wodzie rozanej - podejscie swietne ale gdybysmy zyly w na lonie nieskazonej natury (hm, jesli autorka pomyslu zyje w takim srodowisku, to oczywiscie inna sprawa) a nie w centrum miast, gdzie przy demakijazu, co wieczor, moj wacik jest brudny niczym fasada kamienicy w ktorej mieszkam...

Nie da sie zastapic pewnych skladnikow sztucznych (filtry, retinol) skladnikami naturalnymi - jesli cos w cywilizacji sie rozwija, po co zostawac na etapie maczugi i krzesania ognia przez pocieranie dwoch krzemieni

Nie ukrywam, ze sama czesto wytwarzam swoje kosmetyki np. pilingi, toniki, oleje do masazu i pielegnacji ciala ale i lubie kosmetyki L'Occitane, niektore Hauschki, Apothekera Schellera ale i apteczne nie sa mi obce.
Jesli w Sephorze tyle pieknych rozow do policzkow, dlaczego sie malowac sokiem z buraka?
Mysle, ze nie nalezy przeginac w zadna strone

[Smoczyca]

Sylwia, dziękuję za ciepłe słowa, zawsze z przyjemnością czytam wszystko co napiszesz

Nie potraktowałam Rybki ostro, przecież nie ma mowy o banowaniu, usuwam tylko posty tych co zupełnie lekceważą zasady pisowni, coby nikogo oczy potem nie bolały, a banujemy ino tych co są niegrzeczni
Ech, chyba mam jakieś dyktatorskie zapędy, może jakieś rządy twardej ręki mi się marzą Twój wątek wydał mi sie trochę oderwany od konkretnej dyskusji i stąd moja uwaga - zresztą niezłośliwa, staram się nie obrażać nikogo - a reaguję ostatnio często, bo było kilka niemiłych wymian zdań ostatnio

[sunapee]

Napisane przez Sylwiasta

a z drugiej strony to, co do naturalnych kosmetykow, mam mieszane uczucia:
zwlaszcza jesli chodzi o wymieniane wyzej mycie buzi np platkami owsianymi.
To dla mnie troche jakby prac brudne dzinsy w wodzie rozanej - podejscie swietne ale gdybysmy zyly w na lonie nieskazonej natury (hm, jesli autorka pomyslu zyje w takim srodowisku, to oczywiscie inna sprawa) a nie w centrum miast, gdzie przy demakijazu, co wieczor, moj wacik jest brudny niczym fasada kamienicy w ktorej mieszkam...

Mysle, ze nie nalezy przeginac w zadna strone

eeeee tam Sylwia,platki nie sa zle pod warunkiem ze stosuje sie je rano gdy noc wczesniej buzia zostala dokladnie oczyszczona
zgadzam sie w 100% nie mozna przeginac w zadna strone,minimalizm tak,ale pomyslmy czasem co bedzie pozniej...czy buzia,ktora nie jest odpowiednio nawilzana i odzywiana kiedys w przyszlosci nie zareaguje zmarchami???sama ograniczam kosmetyki,ale z filtrow,maseczek(co jakis czas a nie 3 rodzaje dziennie) a nawet kwasow na pewno nie zrezygnuje,o kolorowce juz nie wspomne....zwlaszcza ze swieta sie zblizaja i wszyscy kusza roznymi giftami i promocjami:P
autorka postu napisala,ze jak zaczela wiecej zarabiac to kupowala coraz drozsze kremy.....hmmmmm w pielegnacji to raczej za moda sie nie idzie tylko za potrzebami wlasnej cery,trzeba ja bacznie obserwowac i nauczyc sie rozumiec
no to sie wygadalam
pozdrawiam maxi i minimalistyczki.....no i te po srodku tez:P

[Pitipel]

no i proszę jaki nam się wątek fajny zrobił...
Podzielam zdanie Sylwiastej choć miałam taki bardzo naturalny okres w pielęgnacji i sporo z niego zachowałam do tej pory, to jednak z filtrów czy retinoidów nie chcę zrezygnować i nie zrezygnuje!
Z kolei maseczka aspirynowa czy takiż tonik są rewelacyjne... A kto mi teraz ladnie powie: to są naturalne, czy chemiczne kosmetyki? Zresztą nieważne - jakie by nie byłu za skarby świata ich nie porzucę, bo są rewelacyjne!!!
Nb u pauli na europejskiej stronie tonik BHA zdaje się 16 E kosztuje , a drugie 16 wysyłka do polski

[agatka-a]

Tak czytam te wątki o minimalizmie kosmetykowym i się nad tym zastanawiam. Jako „piertwszoklasista” w wiedzy kosmetologicznej uważam, że obie strony maja rację. Sama na sobie zauważyłam dwie rzeczy. Odkąd zaczęłam uzywać różnych różnistych kosmetyków (żel do mycia twarzy, tonik mleczko, maseczki, kremy) moja twarz obrosła zaskórnikami, wcześniej ich nie było. Uważam, ze to tylko dlatego, ze twarz sie oczyszcza. Wczęśniej samo mydło nie dawało sobie rady z zanieczyszczeniami jakie kumulowały sie na mojej twarzy, tak one się zbierały, zbierały i magazynowały w naskórku (chyba do skóry właściwej nie docierały, mam nadzieje). Teraz gdy uzywam żeli, kremów, maseczek, to wszystko wychodzi, magazyny zanieczyszczeń się opróżniaja. Wczęśniej nie zauwazałam, ze mam strasznie przesuszoną skórę (ślepa chyba byłam) i teraz wiem, że nawilżenie jej to podstawa. Moze za rok, za dwa nie odczuwałabym braku nawilżenia, czy oczyszczenia, ale za kilkanascie lat mogłabym grubo żałować „olania” sprawy. Dlatego wolę zapobiegać niż potem leczyć. Z drugiej strony przesadzać też nie można. Wiadomo co za dużo to nie zdrowo, nawet najbardziej zdrowy kosmetyk (nie własnej roboty) zawsze zawiera w sobie jakieś „złe” chemikalia, więc lepiej nie przeciążać skóry.
Jeszcze jedna rzecz, którą zauwazyłam. Chodzi mianowicie o filtry. Jedni są za drudzy nie. Np.jedna z wizażanek napisała, ze jej rodzice nie używali nigdy filtrów, lubią się opalać i plam żadnych do dzis nie maja. Po prostu szczęściarze. Moja mama też całe życie się opalała, filtrów nie używała, a plamy niestety ma! Czyli wszystko zależy od skóry. Zwykle ciemne karnacje nie są tak narazone na „plamistość” niz jasne. Po raz kolejny stwierdzam: wolę przeciwdziałać niż potem wydawać dużo pieniędzy na zabiegi wybielające. Poza tym UVA?UVB wpływa na proces fotostarzenia skóry i to widać gołym okiem. Osoby które chroniły sie kiedys przed słońcem mają mniej zmarszczek od tych które wystawiały twarz na słońce. Wiadomo to zalęzy od punktu widzenia, ale ja tam nie chcę w przyszłości wyglądać jak shar pei.
Wiem, że nie mogę przesadzać, ale: z dobrego oczyszczenia twarzy, kremu i maseczki nawilżającej, filtru nie zrezygnuje. Zaufałam kosmetologom i tak pozostanie

Prosze tylko nie krzyczcie jeśli kogoś uraziłam, powiedziałam tylko swoje zdanie, które możecie przeczytać jednym okiem, a drugim wypuścić

[sunapee]

Napisane przez Pitipel

Nb u pauli na europejskiej stronie tonik BHA zdaje się 16 E kosztuje , a drugie 16 wysyłka do polski

a co to za strona ta europejska?? bo na amerykanskiej pokazuje tylko info Canada,Australia i Singapore.....a koszty przesylki niestety sa wysokie...ja dzis wysylalam pake do Polski z wymiany wizazowej i troche duze oczy zrobilam jak mi pani zaczela cenami sypac,a przesylka wcale nie byla duza....kosmetyki pauli maja duze pojemnosci i niestety butle sa ciezkie....

[Noor]

Napisane przez agatka-a

Tak czytam te wątki o minimalizmie kosmetykowym i się nad tym zastanawiam. Jako „piertwszoklasista” w wiedzy kosmetologicznej uważam, że obie strony maja rację.

Racje ma Smoczyca.
No cóż...nie odkryję Ameryki pisząc, że w pielęgnacji (jak we wszystkim) nie jest najlepszy ani minimalizm kosmetyczny, ani kosmetyczne rozpasanie, tylko UMIAR i nic ponadto.
A nabywa się go z wiekiem, niestety. Każda z nas miała chyba taki okres w życiu (zwykle, przychodzi wraz z pierwszą i kolejnymi regularnymi pensjami), kiedy najchetniej wykupiłaby całą perfumerię i wypróbowała wszystko, co się w niej znajduje (u nastolatek tylko z kieszonkowym objawia się to milionami maili do firm kosmetycznych z prośbą o jakiekolwiek próbki, a potem płaczem na cały Wizaż, że skóra atakowana tym wszystkim się buntuje...). Po paru latach zaczynamy już rozumieć, że większość zawartości słoiczków, to nie tyle wytwór laboratoriów, ile speców od marketingu, którzy z braku realnych potrzeb u kobiet, wymyślają je i wmawiają im/nam (np. uszczęśliwianie skóry przez Happylogy, po którym zrobi się gładka - z taka ilością silikonów ona bedzie gładka nawet nieszczęśliwa , czy zen skóry wspomagany przez olejki eteryczne, które ją "odprężą"). Wtedy przychodzi okres minimalizmu, a potem rozsądnego umiaru, kiedy to zaczynamy pakować nasze pieniądze w kosmetyki, które rzeczywiście nam służą, a jeśli takich nie ma na rynku (w końcu firmy kosmetyczne nie są od tego, żeby nas uszczęśliwiać, tylko żeby zarabiać na nas pieniądze), to robimy je sobie same.

Napisane przez agatka-a

Odkąd zaczęłam uzywać różnych różnistych kosmetyków (żel do mycia twarzy, tonik mleczko, maseczki, kremy) moja twarz obrosła zaskórnikami, wcześniej ich nie było. Uważam, ze to tylko dlatego, ze twarz sie oczyszcza. Wczęśniej samo mydło nie dawało sobie rady z zanieczyszczeniami jakie kumulowały sie na mojej twarzy, tak one się zbierały, zbierały i magazynowały w naskórku (chyba do skóry właściwej nie docierały, mam nadzieje). Teraz gdy uzywam żeli, kremów, maseczek, to wszystko wychodzi, magazyny zanieczyszczeń się opróżniaja.

Nie wiem, czy nie podchodzisz do tego zbyt optymistycznie. Jeśli pojawiły się zaskórniki, a wcześniej ich nie było, można podejrzewać, że coś w Twojej pielęgnacji zapycha Ci pory. Może warto przyjrzeć się dokładnie składom i pomyśleć o łagodnych kwasach, żeby je oczyścić.

Napisane przez agatka-a

Jeszcze jedna rzecz, którą zauwazyłam. Chodzi mianowicie o filtry. Jedni są za drudzy nie. Np.jedna z wizażanek napisała, ze jej rodzice nie używali nigdy filtrów, lubią się opalać i plam żadnych do dzis nie maja. Po prostu szczęściarze. Moja mama też całe życie się opalała, filtrów nie używała, a plamy niestety ma! Czyli wszystko zależy od skóry. Zwykle ciemne karnacje nie są tak narazone na „plamistość” niz jasne. Po raz kolejny stwierdzam: wolę przeciwdziałać niż potem wydawać dużo pieniędzy na zabiegi wybielające. Poza tym UVA?UVB wpływa na proces fotostarzenia skóry i to widać gołym okiem. Osoby które chroniły sie kiedys przed słońcem mają mniej zmarszczek od tych które wystawiały twarz na słońce.

A ja przypuszczam, że większość z nas po prostu ma skłonność do idealizowania swoich rodziców i nie dostrzegania u nich tego, czego nie chce się widzieć, albo co jest niewygodne dla naszych teorii - sama długo nie widziałam przebarwień na twarzy mojej mamy (która przez całe lata smażyła się na słońcu w czasach, kiedy o filtrach nikt nawet nie myślał). Ale one są na jej twarzy, rękach i nic tego nie zmieni.

[marsi11]

hm to chyba mania kupowania kosmetykow,tez sie na tym zlapalam,kupowalam coraz wiecej i coraz drozej bo myslalam,ze lepiej,ale ja jestem glupia,zawsze mialam ladna cere,zobaczylam kilka zaskornikow na brodzie i wpadlam w panike,tony peelingow(enzymatyczne i zwykle-robilam czesciej niz zalecano)zele do mycia,kremy,tonik pichtowy,i dzis mam paskudna cere w miejscu gdzie byly zaskorniki,owszem olejek pichtowy pomagal,ale ja chcialam cerze dodatkowo pomoc peelingami i kremami,w koncu zrobila mi sie rana-buuu, wyglada paskudnie,sama sobie to zrobilam,jak tylko sie zagoi,ide do kosmetyczki na oczyszczanie i powracam do minimalizmu i natury,

[agatka-a]

Napisane przez Noor

Racje ma Smoczyca.
No cóż...nie odkryję Ameryki pisząc, że w pielęgnacji (jak we wszystkim) nie jest najlepszy ani minimalizm kosmetyczny, ani kosmetyczne rozpasanie, tylko UMIAR i nic ponadto.

dokładnie to napisałam, umiar najlepszy

Nie wiem, czy nie podchodzisz do tego zbyt optymistycznie. Jeśli pojawiły się zaskórniki, a wcześniej ich nie było, można podejrzewać, że coś w Twojej pielęgnacji zapycha Ci pory. Może warto przyjrzeć się dokładnie składom i pomyśleć o łagodnych kwasach, żeby je oczyścić.

nie mówie że nie, moze i masz rację, może to od podkładu lub pudru(zwykle po nim coś wyskakuje, uzywam True Match i Lumene). Ale wydaje mi sie że może jeśli nie moja pierwsza myśl , to może to byc skutkiem wariacji hormonów (nie bede pisac czemu tak uważam bo nie chcę nudzic, ale mam takie pewne problemy)

[kiciulka1985]

Hmm dziwi mnie bardzo to ze kiedy ktos wspomni o minimalzmie kosmetycznym zastaje atakowany?
Czemu tak sie dzieje?
JA Z CALEGO SERCA POPIERAM MINIMALIZM!
jak juz w innych watkach wspominalam uzywam jedynie zelu do mycia twarzy, kremu po oczy i raz w tygodniu maseczki nawilzajacej.
Z kolorowych kosmetykow jedynie tusz do rzes.
Zyje sobie tak i od kiedy zakonczylam kremow,kremikow, pudrow, fuidow i innych bajerow moja cera, jeszcze nie dawno "biedronkowata" NAPRAWDE sie poprawila,gladziutka, czysta(co najwazniejsze zadnyc pryszczy,zaskornikow i innych czortow)...
Nie ma co atakowac takiego stanowiska... jedym dobrze jak sie nasmaruja innym jak unikaja...
Ja nie atakuje nikogo ze uzywa tysiaca kosmetykow, nie komentuje, nie udzielam rad jesli o to nie prosi wiec oczekuje tego samego
pozdrawiam

[Athenka]

Napisane przez kiciulka1985

Hmm dziwi mnie bardzo to ze kiedy ktos wspomni o minimalzmie kosmetycznym zastaje atakowany?
Ja nie atakuje nikogo ze uzywa tysiaca kosmetykow, nie komentuje, nie udzielam rad jesli o to nie prosi wiec oczekuje tego samego
pozdrawiam

Wiesz Kiciulka, nie ma co odbierac tego tak jak atak. Każdy szuka tego złotego środka dla siebie, ja jestem juz blisko . Jednym pomaga uzywanie mleczka, potem toniku a jeszcze do demakijażu oczu, serum, krem a potem filtry,baza pod makijaż, podklady i puder, utrwalacz do makijażu...., moja cera by tego nie zniosła. Łatwo wpaść w diabelski młyn marketingowy, sama wiem coś o tym, kupa wydanych pieniedzy i zero skutku a wręcz pogorszenie cery. Sama mam w otoczeniu osoby które twierdzą że za jakość i skutek trzeba wydać duzo kasy i to na takie firmy jak Clinique, Dior, Lancome.... ładne pudełeczka, drogie to na pewno dobre, no i w takich fajnych drogeriach kupione..., ja sprawdziłam i niestety drogie kosmetyki na szczęście mi nie służą, a innym mogą. Natomiast bardzo sie ciesze że takie jak to niektórzy opisują "buble" Ziaja czy innych prawie wcale nie reklamowanych polskich firm bardzo mi służą, tym jestem szczęśliwsza że nie musze wydawac dużo kasy za dobrą jakość. Dawno juz przestałam patrzec na wygląd opakowania tylko sprawdzam co jest w srodku. Ale co do minimalizmu to rzeczywiście narazie jeden krem i tonik, żel do twarzy mi wystarczy, z matowieniem skóry i odzywianiem poradziłam sobie w sposób naturalny dodając pewne rzeczy do podstawowego kremu. Uwolniłam sie z sideł kosmetykowych nowinek. W końcu cera odpoczywa i to widać.....

[Pitipel]

Napisane przez sunapee

a co to za strona ta europejska?? bo na amerykanskiej pokazuje tylko info Canada,Australia i Singapore.....a koszty przesylki niestety sa wysokie...ja dzis wysylalam pake do Polski z wymiany wizazowej i troche duze oczy zrobilam jak mi pani zaczela cenami sypac,a przesylka wcale nie byla duza....kosmetyki pauli maja duze pojemnosci i niestety butle sa ciezkie....

http://paulaschoice-eu.com/shop/defa...201D1F42B87AA4

Wejdź sobie na cennik - oczy wyhodzą z głowy... Niestety - a wlaścieie wcale nie niestety!!! - pozostaję przy maseczce aspirynowej i takimż toniku oraz samorobionych serach i filtrach.

[Smoczyca]

Napisane przez kiciulka1985

Hmm dziwi mnie bardzo to ze kiedy ktos wspomni o minimalzmie kosmetycznym zastaje atakowany?
Czemu tak sie dzieje?

Nie ma co atakowac takiego stanowiska... jedym dobrze jak sie nasmaruja innym jak unikaja...
Ja nie atakuje nikogo ze uzywa tysiaca kosmetykow, nie komentuje, nie udzielam rad jesli o to nie prosi wiec oczekuje tego samego
pozdrawiam

No nie ręce mi już opadają normalnie...

Kiciulko, mam do Ciebie małą prośbę - bądź łaskawa czytać ze zrozumieniem, co? Bo zaraz naprawdę kogoś zaatakuję i tą osobą będziesz Ty...

Po pierwsze - gdzie widzisz tu atak? Proszę o odpowiedni cytat odnośnie ataku. Dowody! Bo na razie Twój post jest dla mnie czystym oszczerstwem i próbą zdeprecjonowania mojego dobrego smoczego imienia w oczach innych wizażanek. Proszę o konkrety!

Nie mam zamiaru się już tu więcej tłumaczyć. Jestem moderatorką tego forum i zwracam uwagę - bez obelg - wtedy kiedy uznam to za stosowne. Ja poczytasz trochę więcej - i ze zrozumieniem - to zobaczysz że i ja i wiele innych dziewczyn jesteśmy zwolenniczkami minimalizmu kosmetycznego. Stąd własnie przepisy na domowej roboty maseczki, toniki, serum - by ograniczyć ilość chemii w naszym życiu.

Pozdrawiam i czekam na wyjaśnienie i dowody, gdzie nastąpił atak?

[czuczenka]

AHA, ja im starsza tmy potrzebuje wiecej kosmetyków dot warzy , moj ojciec tego nie rozumie hehe ciagle mi gada ze w mojej szafce jest wiecznie bałagan w kosmetykach i kaze mi powyrzucac polowe bo nie potrzebnie tylko stoi w lazience ehhh marny nasz loss z tymi kosmetykami, sama bardzo chcialabym mie c ich malutko, ale sie nie da

[sunapee]

Napisane przez Pitipel

http://paulaschoice-eu.com/shop/defa...201D1F42B87AA4

Wejdź sobie na cennik - oczy wyhodzą z głowy... Niestety - a wlaścieie wcale nie niestety!!! - pozostaję przy maseczce aspirynowej i takimż toniku oraz samorobionych serach i filtrach.

cholera Piti szkoda,ze nie zagladasz na targowisko,ja mialam kwaski paulowe do wymiany,jeszcze dogaduje sie z wizazanka,ale jakby co to bede o Tobie pamietac.A Ciebie interesuja BHA tak? ja planuje kuracje kwasowa na zime i wiem na pewno,ze calej butli sama nie zuzyje bo pojemnosci sa zawrotne,kiedys mieli fajnie 2oz buteleczki a teraz tylko 4oz....czekam tylko na jakas swiateczna promocje w stylu darmowa przesylka jak bedziesz chetna to sie z Toba podziele
pozdrowki