kobiety przyszłych policjantów Piła

[ikaaaaaa]

Jeśli drugi, to razem zmoim

[aniula2006]

Dowiem się wszystkiego w week.Ale wydaje mi się że drugi pluton.Mam nadzieje ,że ich puszczą jutro dość wcześnie.
W sumie z tego co słyszłam to i tak cały week w domu na nauce spędzi.No ale trudno.Trzeba przeczekać.Skąd jesteś jeśli mozna wiedzieć?Pozdrówki

[ikaaaaaa]

Tez mam taka nadzieje ...ale z ta nauka to prawda, moj TŻ jest zalamany troche... Fajnie by bylo, gdyby byli w tym samym plutonie
Jestesmy z Żar, a Wy?

[aniula2006]

My z Poznania.Pozdrawiam Żary.Pracuję z dziewczyną z Żar.Bardzo fajna dziewczyna Ale mi już tęskno za TŻ.Mam nadzieję ,że jutro ich o jakiejś normalnej porze puszczą i do domu nie zjedzie późnym wieczorem.Wczoraj sie dowiedziałam ,że zaczęły im sie jakieś dużury i czasem na week będa musieli zostać To będzie porażka dopiero.Jak wracam po pracy do pustego mieszkania to szału dostaję

[aniula2006]

.

[ikaaaaaa]

aaa, to moj w pierwszej kompanii... takze pozdrawiam, mam mile wspomnienia z Poznaniem Moj mi mowil, ze o 15 koncza zajecia i ok 16 beda wyjezdzac... ale nie wiem jak to jest z kompaniami, moga inaczej konczyc...
to prawda z tymi dyzurami, a poza tym moj mi powiedzial, ze od nas na nastepny weekend nikt nie zjezdza, bo po weekendzie od wtorku jest dlugi weekend... z jednej strony super, ale z drugiej szkoda, ze beda tam siedziec i sie nudzic ;/

[aniula2006]

A na ten długi weekend przyjadą do domu?czyli by wypadało ,że w e wtorek 14 sierpnia mogą do domu jechać?było by super

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Pozostaje nam wierzyć ,że nie będą się nudzić tylko będą się uczyća w długi week przyjadą do domu i poświęcą czas nam a nie na naukę.Chociaż mój może na ten następny week przyjedzie bo w sumie ma tylko 100 km

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Mój dziś cały czas sie uczy jakiejś prewencji.Jutro ma byc pytany i troche nerwowy przez telefon.Nie wiem jak u Twojego ale u mojego ten przedmiot to jakiś koszmar.Full nauki a na odpytanko jedno pytanie.Nie umiesz to pała i siadaj.Masakra jakaś.

[ikaaaaaa]

Dokladnie moj ma to samo, sprawdzian z prewencji, ale szczegolow nie znam. Wiem tylko, ze zakuwaja niezle ;/
I tak jak mowisz z tym dlugim weekendem. To macie dobrze, my mamy troche szmat drogi i dlatego tak postanowili, nikt ponoc od nas z okolic nie zjazdza, choc mam nadzieje, ze to sie zmieni, bo nie wierze, ze beda sie uczyc od rana do wieczora :P i dlatego wolalabym, zeby byl w domu ;/

[aniula2006]

.

[ikaaaaaa]

no dokladnie, ja tez swojemu na tyle ufam, ze jestem pewna, ze niczego by nie zrobil, ale tez wiem jakie sa wlasnie takie "kobiety" ;/ tez sie denerwuje jak o nich wspominam. dlatego od wczoraj nie dzwonimy, tylko piszemy smsy, bo sie nie klocimy :P
...bardziej sie boje, ze jakas mu zawroci w glowie ;/ ...ale dzisiaj mi napisal, ze za rok o tej porze bedzie przechodzil kolejne stresy zwiazane z naszym slubem od razu rogal na twarzy, ze nawet w sytuacji jakiej sie znajduje mysli o tym ...to byloby straszne stracic to, co jest teraz miedzy nami, ale powoli wychodze z zalozenia, ze lepiej niech okaze sie teraz, czy jestesmy sobie pisani, niz po slubie...
To lepiej, ze w dwojce Twoj jest, moj jest w czworce niestety i na razie troche osamotniony, bo reszta chlopakow z tej samej miejscowosci i sie znaja...

[aniula2006]

Tez tego sie boje ze jakaś zawroci.Jesli tak sie stanie to nie fajna sytuacja.Ale w sumie to nie uważam ze dwoje ludzi w tym zawodzie stworzy fajny zwiazek.No ale cóż.I tak bywa.ALe popatrz na to z innej perwspektywy.Przeciez wszedzie jakas baba by mogła zawrocic.Nie tylko w tej szkólce.Ale rozumiem Twoje obawy.Bo mam identyczneTo chyba najgorsze 6 miesięcy w naszym życiu.A potem jeszcze ten wyjazd na te 37 służb.To dopiero będzie masakra.Bezsensu ta policja

[ikaaaaaa]

no dokladnie ;/ eh, pozostaje nam to cierpliwie przecierpiec i miec nadzieje, ze jednak jestesmy przeznaczone swoim TŻtom

[tatajanka]

Napisane przez ikaaaaaa

Widzę, że jest osobny wątek Piły, witajcie dziołchy Mój TŻ zaczął w środę i miał nie wracać na weekend, ale zrobił mi niespodziankę i wrócił Strasznie przeżywałam, ale teraz jak już jest obok przytulony, to tylko łzy radości ciekną po policzkach
Jest w 1 kompanii, w 2 plutonie A Wasi z tego naboru?

Właśnie znalazłam ten wątek i widzę, że nasi TŻ są w tej samej kompanii i tym samym plutonie. Mam jeszcze jedną nowinę, bo najprawdopodobniej (tak wywnioskowałam z TŻ-etem), że nawet razem w jednym pokoju

[ikaaaaaa]

No coś Tyyy ;o hahahaha

[tatajanka]

Napisane przez ikaaaaaa

No coś Tyyy ;o hahahaha

Może nie do końca jestem pewna, ale ten kolega z pokoju mówił, że 3 sierpnia w przyszłym roku ślub bierze i że na pierwszy powrót zrobił dziewczynie niespodziankę i nic nie powiedział, że przyjeżdża więc czytając Twoje wypowiedzi tak jakoś fakty łączyłam, to od niego, to od Ciebie

[ikaaaaaa]

No to mamy facetów w jednym pokoju, lol

[tatajanka]

Haha, to się udało zawiążemy sojusz i będzie kontrola pełną parą żadna szkoła, nam kobietą, nie jest straszna jak widać

[ikaaaaaa]

Nie wierzę :P hahaha! Tylko teraz pozostaje mi się dowiedzieć który to ten Twój :P Ale jaja!

[tatajanka]

to zrób tak jak ja ze swoim zrobiłam, coś tam gadaliśmy o kolegach jego z pokoju i on mi powiedział, że jak gadali z chłopakami, to jeden powiedział, że bierze ślub w sierpniu, dwa m-ce prawie po nas i mówię mu, że znalazłam takie fajne forum, gdzie dziewczyny się tak fajnie podtrzymują na duchu i jedna też bierze ślub 3 sierpnia i że jej chłopak jest w Pile, i od słowa do słowa wyszło, że to on może Ty swojego w ten sam sposób podpytaj

[ikaaaaaa]

Mój wie o tym, że tu z Wami gadam i się ze mnie śmieje :P I jak mi napisałaś, że prawdopodobnie są razem w pokoju, to mu już od razu powiedziałam :P Niepotrzebnie ;/ Myślałam, że Ty też tak oficjalnie rozmawiałaś...
Ale nic. Nie będę do tego wracać i może z czasem jakoś do tego dojdę :P

[tatajanka]

mój od razu był ciekaw, jak mu powiedziałam, że chyba jedna z dziewczyn jego kolegi z pokoju pisze tutaj ze mną widzisz, faceci są różni, albo sam Ci w końcu powie, bo jak mu powiedziałaś, to zapyta chłopaków czy coś wiedzą TŻ przyjmuje to moje "udzielanie się" tutaj ok mówi, że dziwne to jest, ale jak chce to dobrze, że właśnie nie mam ciągle doła może masz jakieś inf od swojego narzeczonego, które naprowadziły by Cię na mojego? w sumie rozmawialiście coś o szkole, kolegach itp.?

[aniula2006]

Hej dziewczyny.I znów sameJak wrażenia Waszych TŻ po 1.5 tygodnia w szkółce?My wiekszą połowę weekendu spędziliśmy na uczeniu się prawa.Ogólnie to masakra.Tyle tego materiału mają.Ale dobrze ,że chociaż obok mnie był.Troszke mam nadzieję mu pomogłam.A na koniec i tak sie popłakałam ,że znów jedzie.No cóż .Skupie się na mojej nudnej pracy i przeczekam ten tydzień.A potem długi weekend.

[tatajanka]

Napisane przez aniula2006

Hej dziewczyny.I znów sameJak wrażenia Waszych TŻ po 1.5 tygodnia w szkółce?My wiekszą połowę weekendu spędziliśmy na uczeniu się prawa.Ogólnie to masakra.Tyle tego materiału mają.Ale dobrze ,że chociaż obok mnie był.Troszke mam nadzieję mu pomogłam.A na koniec i tak sie popłakałam ,że znów jedzie.No cóż .Skupie się na mojej nudnej pracy i przeczekam ten tydzień.A potem długi weekend.

widzę, że każda z nas przerabia ten sam szablon: krótki weekend, nauka prawa (u mnie to samo było), płaczliwe rozstania i dłuuugie czekanie na kolejny;/ mój TŻ jest przerażony ilością nauki i mówi, że wolałby tam ciągle ćwiczyć, mimo, że też nie jest całkiem łatwo na w-fie ale ogólnie daje radę a wasi mężczyźni zjeżdżają na najbliższy weekend, czy czekają do długiego??

[ikaaaaaa]

Napisane przez tatajanka

mój od razu był ciekaw, jak mu powiedziałam, że chyba jedna z dziewczyn jego kolegi z pokoju pisze tutaj ze mną widzisz, faceci są różni, albo sam Ci w końcu powie, bo jak mu powiedziałaś, to zapyta chłopaków czy coś wiedzą TŻ przyjmuje to moje "udzielanie się" tutaj ok mówi, że dziwne to jest, ale jak chce to dobrze, że właśnie nie mam ciągle doła może masz jakieś inf od swojego narzeczonego, które naprowadziły by Cię na mojego? w sumie rozmawialiście coś o szkole, kolegach itp.?

No mój też jest pozytywnie nastawiony Śmieje się w sensie, że wariatka ze mnie, że specjalnie konto zakładałam itp. :P I z westchnięciem "Kobiety..." :P
I jak mu to powiedziałam, to od razu zapytał o imię :P
...pewnie, że rozmawiamy o wszystkim co tam przeżył, o kolegach też Mówił o jednym, że dwa miesiące temu wziął ślub i dopiero im się dzidzia urodziła i żonka MM-sy przysyła córeczki itp. Wtedy doceniłam sytuację, w jakiej ja się znajduję...
No i że dwóch pozostałych też ma swoje kobiety i żadnemu w głowie wariactwa.
Jeden od chyba siedmiu miesięcy jest w związku, a drugi dłużej... ;>

[tatajanka]

No to mój to ten drugi i ma na imię Krzysiek my razem jesteśmy ponad trzy lata i planujemy ślub troszkę przed wami to też Twój TŻ ma pozytywne nastawienie, to fajnie, łatwiej jak ktoś jednak troszkę nas rozumie a zeznania jak narazie są te same, też takie inf o kolegach pozyskałam i że właśnie chłopacy są spokojni, uczą się lub śpią, żadne im inne baby w głowie itp.

[ikaaaaaa]

Napisane przez tatajanka

widzę, że każda z nas przerabia ten sam szablon: krótki weekend, nauka prawa (u mnie to samo było), płaczliwe rozstania i dłuuugie czekanie na kolejny;/ mój TŻ jest przerażony ilością nauki i mówi, że wolałby tam ciągle ćwiczyć, mimo, że też nie jest całkiem łatwo na w-fie ale ogólnie daje radę a wasi mężczyźni zjeżdżają na najbliższy weekend, czy czekają do długiego??

No właśnie, dokładnie to samo miałam napisać... Ze wszystkim A z tą nauką, to masakra! Jak mój TŻ wydrukował te wszystkie książki, to miał tego cały segregator A4! ;/ Też jest załamany i wcale im się nie dziwię ;/
I z tym weekendem to się okaże w praniu. Jeśli będzie miał się z kim zabrać, to przyjedzie. Bo już chłopaki, z którymi jeździ napominali, że chyba nie będą zjeżdżać Dopiero we wtorek... Ale jaki to będzie piękny dłuuuuugi weekend!

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez tatajanka

No to mój to ten drugi i ma na imię Krzysiek my razem jesteśmy ponad trzy lata i planujemy ślub troszkę przed wami to też Twój TŻ ma pozytywne nastawienie, to fajnie, łatwiej jak ktoś jednak troszkę nas rozumie a zeznania jak narazie są te same, też takie inf o kolegach pozyskałam i że właśnie chłopacy są spokojni, uczą się lub śpią, żadne im inne baby w głowie itp.

No to fakty ustalone, hahaha. Może i my powinnyśmy starać się do firmy? hahahaha

[tatajanka]

Długi a ja w pracy;/ ach, ale trudno,lepsze to niż nic. Mój też wszystko drukował, jeszcze jeździliśmy po tusze do drukarki, bo im wszystkim są potrzebne, a dzisiaj wyprawka w aucie w torbę podróżną, plecak, laptopa i drukarkę do szkoły Mój mówił, że przyjedzie na ten weekend, ale część osób mówi, że im się nie opłaca, jeden kolega co z nim jeździ na pewno zostaje. Wiadomo, jak dojeżdżają razem, to mało im wychodzi za drogę, jak sam mój TŻ będzie miał czasem przyjeżdżać to też sporo kasy mu wyjdzie:/

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

No to fakty ustalone, hahaha. Może i my powinnyśmy starać się do firmy? hahahaha [/QUOTE]
Już to analizowałam ciekawe jak im by było łatwo puszczać nas do KOEDUKACYJNEJ szkoły;D

[aniula2006]

MÓj twierdzi ,że przyjedzie na weekend .Tyle ,że ma blisko.Bo do Poznania.I w domku mu chyba dobrze.Dziewczyna czeka z utęsknieniem.Dobre jedzonko przygotowuje,pociesza.Też słyszałam ,że cisza,duzo nauki a jak chwila wolnego to spią.A dziewczyny ogólnie nie są tam mile widziane.Szczególnie przez wykładowców.Mój TŻ opowiadał o jakieś lasce co szminkę wkładała do broni zamiast naboju i dostała takiego kopa od dowódcy ,że heja. Dobry poziom intelektualny.Nie ma czego zazdrościć.a my się obawiamy

[ikaaaaaa]

No dokładnie, my też po sklepach lataliśmy po tusze haha. I mówił, że jeden bierze laptopa i drukarkę To Twój :P
No i z tym dojazdem tak jak mówisz ;/ Jeśli kierowca nie będzie wracał, to mówił, że może zabierze się z kimś z GW i z tamtąd autobusem, ale to jeszcze zobaczymy....

Właśnie TŻ pisze i pyta co robię, a ja na to, że rozmawiam z kobieta Twojego kolegi z pokoju lol

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez tatajanka

Długi a ja w pracy;/ ach, ale trudno,lepsze to niż nic. Mój też wszystko drukował, jeszcze jeździliśmy po tusze do drukarki, bo im wszystkim są potrzebne, a dzisiaj wyprawka w aucie w torbę podróżną, plecak, laptopa i drukarkę do szkoły Mój mówił, że przyjedzie na ten weekend, ale część osób mówi, że im się nie opłaca, jeden kolega co z nim jeździ na pewno zostaje. Wiadomo, jak dojeżdżają razem, to mało im wychodzi za drogę, jak sam mój TŻ będzie miał czasem przyjeżdżać to też sporo kasy mu wyjdzie:/

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

No to fakty ustalone, hahaha. Może i my powinnyśmy starać się do firmy? hahahaha

Już to analizowałam ciekawe jak im by było łatwo puszczać nas do KOEDUKACYJNEJ szkoły;D[/QUOTE]

Mamy ten sam tok myślenia

[tatajanka]

Napisane przez aniula2006

Mój TŻ opowiadał o jakieś lasce co szminkę wkładała do broni zamiast naboju i dostała takiego kopa od dowódcy ,że heja. Dobry poziom intelektualny.Nie ma czego zazdrościć.a my się obawiamy

No to rzeczywiście, konkurencja żadna mój często wspomina, że dużo dziewczyn tam jest po prostu zwyczajnych i chłopacy się śmieją, że one nie są ładne, a jak jakiś powiedział, że dwie dają radę, to pojechali mu tekstem, że dawno ładnej nie widział i dlatego takie głupoty gada ;p ja o swojego też baaardzo dbam jak przyjeżdża, zawsze jakieś pyszności, grzeczna, miła, słodka i uczynna jestem haha