Rzeźbienie

[cocobee]

Napisane przez live

wow dałaś mi większego kopa,choć i tak ostro wzięłam się do roboty powiem tylko że to uzależnia dzięki rzabko

kop jest, chociaż to chyba oczywiste, że musiała niezłą suplementacje zrobić($$$)...

[xnika]

Napisane przez parodia

Czyli w tym wypadku nagonka, żeby jeść tłuszcze nienasycone się nie sprawdza?
Masło jako nasycone jest ok? Od smalcu mnie niestety odrzuca, ale jeśli sprawdzi się w takim razie smażenie na oleju kokosowym cz palmowym - poszukam, chociaż boję się, że ceny mnie dobiją.

Ja nie uznaję obiadu bez mięsa albo ryby

Ja kiedyś uwielbiałam ryż z cynamonem i cukrem teraz tylko mogę pomarzyć

Ja do każdego posiłku dodaję łyżeczkę oleju lnianego.

A tak na marginesie, w Lidlu do niedzieli jest promocja na świeży filet z łososia, kg kosztuje 24zł (filety są pakowane w paczuszki po 25o gram). Ja dzisiaj kupiłam aż 10 paczek

[Rzabba]

Napisane przez parodia

Czyli w tym wypadku nagonka, żeby jeść tłuszcze nienasycone się nie sprawdza?
Masło jako nasycone jest ok? Od smalcu mnie niestety odrzuca, ale jeśli sprawdzi się w takim razie smażenie na oleju kokosowym cz palmowym - poszukam, chociaż boję się, że ceny mnie dobiją.

Jak ze wszystkim niezdrowa jest przesada.
30% kalorii powinno pochodzić z tłuszczów, w tym ok 10% z nasyconych, 10% jednonienasyconych (choć ostatnio spotkałam się z 6%) i 10% z wielonienasyconych.
Tłuszcze i cholesterol są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania gospodarki hormonalnej co jest szczególnie istotne u kobiet. Dodatkowo jeśli nie dostarczamy cholesterolu w odpowiedniej ilości organizm zaczyna produkować go więcej i zwykle jest to więcej LDL. Paradoksalnie właśnie osoby jedzące chudo mają cześciej problemy z cholesterolem.
Najbardziej cholesterol podnoszą cukry proste oraz tłuszcze trans (które powstają m.in przy smażeniu na "zdrowych" tłuszczach).
Wiadomo, że nie należy jeść smalcu łyżkami ale użycie pół łyżeczki do smażenia jest lepsze niż tworzenie tłuszczów trans np. z oleju słonecznikowego czy oliwy z oliwek.

W przypadku masła chłodniczego i extra około 82% masła to tłuszcze zarówno nasycone (54%), jednonienasycone (20%), wielonienasycone (3%)[4] oraz do 3% tłuszczów trans (występujących naturalnie w mleku)

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez cocobee

kop jest, chociaż to chyba oczywiste, że musiała niezłą suplementacje zrobić($$$)...

Jeśli masz na myśli sterydy itp. to właśnie nie.

[parodia]

Napisane przez xnika

Ja kiedyś uwielbiałam ryż z cynamonem i cukrem teraz tylko mogę pomarzyć

Ja do każdego posiłku dodaję łyżeczkę oleju lnianego.

A tak na marginesie, w Lidlu do niedzieli jest promocja na świeży filet z łososia, kg kosztuje 24zł (filety są pakowane w paczuszki po 25o gram). Ja dzisiaj kupiłam aż 10 paczek

Lniany tylko kiedyś używałam jak kupiłam do włosów, a zbliżała mu się data ważności

Ja też mam kilogram łososia po 20 kilka, ale euro

Napisane przez Rzabba

Jak ze wszystkim niezdrowa jest przesada.
30% kalorii powinno pochodzić z tłuszczów, w tym ok 10% z nasyconych, 10% jednonienasyconych (choć ostatnio spotkałam się z 6%) i 10% z wielonienasyconych.
Tłuszcze i cholesterol są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania gospodarki hormonalnej co jest szczególnie istotne u kobiet. Dodatkowo jeśli nie dostarczamy cholesterolu w odpowiedniej ilości organizm zaczyna produkować go więcej i zwykle jest to więcej LDL. Paradoksalnie właśnie osoby jedzące chudo mają cześciej problemy z cholesterolem.
Najbardziej cholesterol podnoszą cukry proste oraz tłuszcze trans (które powstają m.in przy smażeniu na "zdrowych" tłuszczach).
Wiadomo, że nie należy jeść smalcu łyżkami ale użycie pół łyżeczki do smażenia jest lepsze niż tworzenie tłuszczów trans np. z oleju słonecznikowego czy oliwy z oliwek.

W przypadku masła chłodniczego i extra około 82% masła to tłuszcze zarówno nasycone (54%), jednonienasycone (20%), wielonienasycone (3%)[4] oraz do 3% tłuszczów trans (występujących naturalnie w mleku)

Wyniki krwi mam idealne, więc o cholesterol się nie martwię, Za to pamiętam jak zdrowe odżywianie (chociaż tutaj było sporo tłustych ryb, nasiona strączkowe) wpływało na moją skórę, włosy więc to też z jeden powodów. Na razie chyba pozostanę przy tym maśle, jeśli nie znajdę nic lepszego.
A ze smalcem to nie tak, że nie chcę jeść, tylko po prostu mnie odrzuca, tak jak z wieprzowiną, wątróbką, itp.

[Rzabba]

Napisane przez parodia

Ja też mam kilogram łososia po 20 kilka, ale euro

Ja mam po 20 parę funtów

Wyniki krwi mam idealne, więc o cholesterol się nie martwię, Za to pamiętam jak zdrowe odżywianie (chociaż tutaj było sporo tłustych ryb, nasiona strączkowe) wpływało na moją skórę, włosy więc to też z jeden powodów. Na razie chyba pozostanę przy tym maśle, jeśli nie znajdę nic lepszego.
A ze smalcem to nie tak, że nie chcę jeść, tylko po prostu mnie odrzuca, tak jak z wieprzowiną, wątróbką, itp.

Masło jest ok
a smalec gęsi albo kaczy?
Ja wieprzowinę średnio bo mi śmierdzi i mam lekką alergię ale czasem robię schab albo polędwiczki i zjadam bekon
Wątróbki nie tknę i wyczuję we wszystkim

[xnika]

Napisane przez Rzabba

Ja mam po 20 parę funtów

Masło jest ok
a smalec gęsi albo kaczy?
Ja wieprzowinę średnio bo mi śmierdzi i mam lekką alergię ale czasem robię schab albo polędwiczki i zjadam bekon
Wątróbki nie tknę i wyczuję we wszystkim

Mnie trener zabronił czerwone mięso, tylko białe mogę

A jeśli chodzi o suplementację, to teraz białko i jabłczan kreatyny, a gdzieś za miesiąc BCAA, monohydrat kreatyny i glutaminę będę musiała brać.

[ruda3d]

Cholera jasna, ja smaze oczywiscie na oleju albo oliwie - nie znosze smalcu, dla mnie ma okropny zapach. To co, jednak maslo lepsze...? A jakies inne oleje? Kokosowy byl wczesniej wymieniony?

[201604131205]

Napisane przez xnika

Po 3 m-cach na rzeźbę, waga spadła mi do 43kg, tłuszcz do 10% a mięśnie na 45%.

Teraz mam dietę masową, ponieważ przygotowuję się do debiutów w fitness sylwetkowym i moje menu wygląda tak:

śniadanie: placek z płatków owsianych (40g), 4 białka jaj i jedno żółtko, placek posmarowany jest masłem orzechowym (10g) - godz 7:00
drugie śniadanie: filet z kurczaka 120g, 30g ryżu/ kaszy, sałatka (godz 10:00)
obiad: filet z kurczaka 120g, 30g ryżu/kaszy, sałatka (godz. 13:00)
podwieczorek: filet z kurczaka, 30g ryżu/kaszy i sałatka jak jestem głodna to pół jabłka dodatkowo (godz 16:00)
kolacja: serek wiejski 200g/ tuńczyk 120g i dodatkowo sałatka.

Myślałam, że kobiety z bf poniżej 12-13% są martwe.

Mnie kiedyś chłopak z AWF przekonywał, że ma bf 2,7% a jego kolega nawet 1,5% bo tak im na uczelnianej wadze pokazało, i za nic się nie dał przekonać, że takie wyniki są niemożliwe.

A ten jadłospis mi raczej redukcje przypomina, jak można robić masę bez węglowodanych?
Ja bym z łóżka nie wstała jadając 30gramów ryżu na obiad, nie mówiąc nawet o sile do ćwiczeń po 1,5h kilka razy w tyg :P

Nie chcę, żeby ten post jakoś napastliwie brzmiał, ale mnie nieraz mocno dziwi co jadają ćwiczące dziewczyny.
(Ja wcinałam w tym roku po 2000-3000kcal dziennie i nie nabrałam w żadnym momencie masy, co najwyżej wzmocniłam mięśnie).

A jak autorka wątku chce odbudować mięśnie przy 1600kcal to też się zastanawiam

[xnika]

Napisane przez astray

Myślałam, że kobiety z bf poniżej 12-13% są martwe.

Mnie kiedyś chłopak z AWF przekonywał, że ma bf 2,7% a jego kolega nawet 1,5% bo tak im na uczelnianej wadze pokazało, i za nic się nie dał przekonać, że takie wyniki są niemożliwe.

A ten jadłospis mi raczej redukcje przypomina, jak można robić masę bez węglowodanych?
Ja bym z łóżka nie wstała jadając 30gramów ryżu na obiad, nie mówiąc nawet o sile do ćwiczeń po 1,5h kilka razy w tyg :P

Nie chcę, żeby ten post jakoś napastliwie brzmiał, ale mnie nieraz mocno dziwi co jadają ćwiczące dziewczyny.
(Ja wcinałam w tym roku po 2000-3000kcal dziennie i nie nabrałam w żadnym momencie masy, co najwyżej wzmocniłam mięśnie).

A jak autorka wątku chce odbudować mięśnie przy 1600kcal to też się zastanawiam

A więc tak nie wiem czy doczytalas ale ja jem 30gram ryżu 120 filetu i do tego sałatkę trzy razy na dzień więc to nie jest mało (drugie śniadanie, obiad i podwieczorek) po za tym weglowodany tez mam w platkach owsianych z których rano smaze placek i w odżywce bialkowej no w maśle orzechowym, którym smaruje placek a wieczorem dodatkowo jem do białka, to dieta ale na masę, jem aż za dużo.
Ta na rzeźbę bardziej mi pasowała i wcale glodna nie byłam.

Co do bf to minimum u kobiet jest 10% jednak na zawodach kobiety i tak schodzą do 6-8% . Ja sie przygotowuje do zawodów fitness sylwetkowe, tak ze zarówno dieta jak i ćwiczenia są już bardziej extremalne (no bo jaka kobieta wyciska sztange na suwnicy przy cwiczeniu na klatkę albo robi przysiady ze sztanga wiążąca 40kg, gdzie ja sama waże 43kg).

[parodia]

Napisane przez Rzabba

Ja mam po 20 parę funtów

Masło jest ok
a smalec gęsi albo kaczy?
Ja wieprzowinę średnio bo mi śmierdzi i mam lekką alergię ale czasem robię schab albo polędwiczki i zjadam bekon
Wątróbki nie tknę i wyczuję we wszystkim

Nie chciałam pisać tak dosadnie, ale dokładnie - wszystkie śmierdzą

Napisane przez ruda3d

Cholera jasna, ja smaze oczywiscie na oleju albo oliwie - nie znosze smalcu, dla mnie ma okropny zapach. To co, jednak maslo lepsze...? A jakies inne oleje? Kokosowy byl wczesniej wymieniony?

Ja zrozumiałam, że nasycone, czyli właśnie palmowy i kokosowy.