2014-03-10, 22:19 | #61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Cytat:
Konsekwencje przetoczenia złej grupy krwi są tragiczne. Szybciej, taniej i bezpieczniej jest powtórzenie badania, niż szukanie w dokumentacji medycznej niejednokrotnie w niekompletnych szpitalnych archiwach czy pacjentka miała przetaczaną grupę krwi podaną w zaświadczeniu, czy nie. Już nie mówiąc o tym, że mogła rodzić na drugim końcu Polski. Jeśli nie miała przetaczanej krwi - to dalej nie ma pewności, czy analityk się nie pomylił wpisując grupę, bo jak wiemy pomyłki się zdarzają. Dlatego trzeba robić nowe badanie z dwiema pieczątkami imiennymi i podpisami dwóch analityków. Edit.: Przyznam, że w kwestii wydawania pieniędzy podatników bardziej drażnią kilkunastotysięczne wydatki na krzesła, czy kilkusettysięczne na służbowe auta niż sprawdzenie ciężarnej grupy krwi na wypadek konieczności jej przetoczenia.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2014-03-10 o 22:24 Powód: dopisek |
|
2014-03-10, 22:28 | #62 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Ja w ogóle pierwszy raz się spotykam z zarzutami o wydawanie publicznych pieniędzy (niepotrzebnie) na JAKIEKOLWIEK badania. Do wielu rzeczy można się przyczepić, ale do badań?
|
2014-03-10, 23:11 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Ja to się przeważnie spotykam z reglamentacją badań a nie ich nadmiarem... często gęsto podstawowe badania daje lekarz na NFZ (a one "prywatnie" i tak kosztują kilka złotych jak mocz ogólny, morfologia, test obciążenia glukozą - koszt każdego poniżej 15zł) ale już lepszą diagnostykę trzeba sobie sponsorować samemu z własnej kieszeni (dajmy na to chociaż badanie na toxoplazmozę, które już kosztuję koło 70zł).
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2014-03-10, 23:15 | #64 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 197
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Cytat:
A teraz z innej beczki. Wiecie czemu co poniektórzy lekarze nie dają skierowań na badania? Bo nfz przyznaje każdej przchodni itd. punkty do wyrobienia, jak punkty się skończą to i pacjenci na fundusz się skończą, dlatego muszą trochę kombinować, bo to jest ich zarobek. Im więcej punktów otrzymają, tym większy zarobek. Im więcej pacjentów mają w kartotekach (im większą populację obsługują), tym więcej punktów otrzymają. Wiadomo także, że wolimy przychodnie, poradnie z podpisaną umową z nfz, bo nie płacimy. Nie wiem czy to też Was nie przekonało.... |
|
2014-03-11, 06:54 | #65 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Wpisywano, bo nie wiedziano, że do 2rż grupa krwi dziecka może ulec zmianie. A to że oboje macie tę samą grupę nie znaczy, że dziecko też ją będzie miało. No za wyjątkiem grupy 0.
|
2014-03-11, 06:58 | #66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Cytat:
Mnie Twoja wypowiedź nie tylko nie przekonała, ale wręcz osłabiła. Wtrącasz jakieś a'la polityczne tyrady do kwestii obowiązkowych badań. Ok, to Twoje zdanie, ja w każdym razie mam zaufanie do procedur medycznych i wolę, żeby w temacie badań była nadgorliwość. niż lekceważenie i tragedie w stylu włocławskiej. I weź pod uwagę, że nie każdy rodzi w tym samym szpitalu, nie każdy ma całe życie tego samego partnera, nie każdy zna grupę krwi swoich rodziców, nie każdy ma starą książeczkę zdrowia z lat 80, i nie, to nie znaczy, że jest nienormalny, czy coś w ten deseń.. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2014-03-11 o 07:01 |
|
2014-03-11, 07:24 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Cytat:
Ja też rodziłam dzieci w tym samym szpitalu, w niedużym odstępie czasu jak pisałam - nieco ponad 2 lata, wszystkie moje dane z poprzedniego pobytu mieli, włącznie z numerem telefonu, mieli dostęp do wszystkich badań, a oznaczenie grupy krwi i tak musiałam zrobić, ewentualnie aktualny odpis z poprzedniego oznaczani - ale to nie jest takie proste zrobić odpis, łatwiej zrobić drugi raz oznaczenie grupy.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2014-03-11, 07:27 | #68 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Cytat:
|
|
2014-03-11, 07:44 | #69 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
A do czego nas to miało przekonać?
Poza tym nie rozumiem powiązania między punktami w przychodniach, a zapisywaniem ciężarnym badań (zaleconych czy obowiązkowych). Jak chodziłam w pierwszej ciąży do gina, to dawał mi wszystkie badania, które mógł (w tym HIV), a był kierownikiem przychodni, to chyba taki głupi i stratny na tym nie był.. A w jego poczekalni zawsze był tłum. Cytat:
Oraz: nie każdy gin pyta o takie rzeczy i nie każdy musi wierzyć swoim pacjentkom. Jak óczy wizaż, jest całe multum dziewczyn, które w wieku 20+ wstydzą się iść do gina, to już widzę jak chętnie się spowiadają z kilku parnertów. |
|
2014-03-11, 08:29 | #70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45532981]A do czego nas to miało przekonać?
Poza tym nie rozumiem powiązania między punktami w przychodniach, a zapisywaniem ciężarnym badań (zaleconych czy obowiązkowych). Jak chodziłam w pierwszej ciąży do gina, to dawał mi wszystkie badania, które mógł (w tym HIV), a był kierownikiem przychodni, to chyba taki głupi i stratny na tym nie był.. A w jego poczekalni zawsze był tłum. Ja nie mam w książeczce zdrowia dziecka (a posiadam ją do dziś) wpisu o grupie krwi, bardzo długo zresztą jej nie znałam Oraz: nie każdy gin pyta o takie rzeczy i nie każdy musi wierzyć swoim pacjentkom. Jak óczy wizaż, jest całe multum dziewczyn, które w wieku 20+ wstydzą się iść do gina, to już widzę jak chętnie się spowiadają z kilku parnertów.[/QUOTE] Jak dla mnie lekarz, który kieruje na jak najwięcej badań jest odpowiedzialnym lekarzem, niestety większość nie zleca badań i leczy na ślepo. Też nie mam grupy krwi w książeczce zdrowia dziecka, a oznaczałam jakoś w wieku 20 lat. A co do ostatniego, nie każdy pacjent wszystko pamięta, nie każdy pamięta dobrze, etc., więc poleganie na czyjejś pamięci i ryzykowanie czyjegoś zdrowia i życia jest hm... trochę ryzykowne.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
2014-03-11, 11:25 | #71 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 197
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45532453]Wpisywano, bo nie wiedziano, że do 2rż grupa krwi dziecka może ulec zmianie. A to że oboje macie tę samą grupę nie znaczy, że dziecko też ją będzie miało. No za wyjątkiem grupy 0.[/QUOTE]
mamy zero. Dlatego napisałam, że te oznaczenie jest trochę na wyrost, ale że do 2 rż może się zmienić!! Nie za długo to? Myślałam, że do pół roku. Nie wiem czy to prawda, ale czytałam kiedyś, że szpitale nie wpisują grup krwi, bo zwyczajnie im się to nieopłaca, bo badania są odpłatne. ---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ---------- [1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;4553278 0]Ja też rodziłam w tym samym szpitalu oboje moich dzieci, też w odstępie mniej więcej 2 lat. Również mieli starą dokumentację, ale oznaczenie krwi musiałam już mieć w mojej nowej karcie ciąży. Ale też żadnych dodatkowych badań na oznaczenie krwi nie musiałam robić. Ani w pierwszej ciąży, ani w drugiej. Wystarczył ten "świstek" który dostałam x lat temu.[/QUOTE] no właśnie skoro cywil potrafi, to nzf nie potrafi? Wydali miliony na e-wuś'a i nie można tam także prowadzić rejestru grup krwi? Ja nie stoje za barykadą, nie rozumiem dlaczego tak to odbieracie, to byłoby w interesie wszystkich. Jak macie mało świeży bochenek chleba w domu, to idziecie kupić nowy? Chodzi o racjonalne wydatkowanie pieniędzy, bo nie są ich tylko Nasze. |
2014-03-11, 12:10 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45532981]A do czego nas to miało przekonać?
Poza tym nie rozumiem powiązania między punktami w przychodniach, a zapisywaniem ciężarnym badań (zaleconych czy obowiązkowych). Jak chodziłam w pierwszej ciąży do gina, to dawał mi wszystkie badania, które mógł (w tym HIV), a był kierownikiem przychodni, to chyba taki głupi i stratny na tym nie był.. A w jego poczekalni zawsze był tłum. [/QUOTE] Wszystko też zależy od podejścia lekarza. Ja w drugiej ciąży zmieniałam lekarza z NFZ po pani uważała, że skoro pierwszą ciążę miałam bez problemów większych to bez sensu w drugiej ciąży robić mi badania inne niż krew + mocz, co dla mnie było głupotą bo to sobie akurat mogę zrobić we własnym zakresie, bez łaski, a np. takiego testu obciążenia glukozą już nie można zrobić bez skierowania (nawet prywatnie trzeba mieć skierowanie) a był mi on potrzebny w drugiej ciąży aż 4 razy bo miałam podniesione ryzyko cukrzycy ciążowej po przebytej w pierwszej ciąży.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2014-03-11, 14:44 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Ja nadal nie wiem co komu przeszkadza zrobienie badań na nosicielstwo
|
2014-03-11, 20:00 | #74 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Klarissa, ale co ty piszesz, jak bez skierowania testu obciążenia glukozą nie można? można, jak najbardziej, jeśli płacisz to możesz każde badanie, jakie do głowy ci przyjdzie zrobić.
|
2014-03-11, 21:40 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45543959]Klarissa, ale co ty piszesz, jak bez skierowania testu obciążenia glukozą nie można? można, jak najbardziej, jeśli płacisz to możesz każde badanie, jakie do głowy ci przyjdzie zrobić.[/QUOTE]
Racja, oczwiscie że można bez skierowania. Kiedy ja robiłam w ciąży to badanie (na skierowanie), poszedł ze mną mąż i zrobił sobie jednocześnie ze mną. Na własne życzenie i odpłatnie. Oczywiście nie dla towarzystwa i z empatii, tylko miał powody
__________________
........................ Edytowane przez brumek Czas edycji: 2014-03-12 o 00:00 |
2014-03-11, 22:16 | #76 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
A ja też kiedyś słyszałam, że tego badania nie wolno robić bez skierowania, nawet prywatnie. Ale ja robiłam, więc pewnie/być może zależy od laboratorium.
|
2014-03-11, 22:19 | #77 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45546571]A ja też kiedyś słyszałam, że tego badania nie wolno robić bez skierowania, nawet prywatnie. Ale ja robiłam, więc pewnie/być może zależy od laboratorium.[/QUOTE]
Ja też robiłam badania bez skierowania. Idzie się do laboratorium, płaci się i ma. |
2014-03-11, 23:39 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45543959]Klarissa, ale co ty piszesz, jak bez skierowania testu obciążenia glukozą nie można? można, jak najbardziej, jeśli płacisz to możesz każde badanie, jakie do głowy ci przyjdzie zrobić.[/QUOTE]
Mi odmówili 2 razy podpierając się tym, że badanie musi być zalecone przez lekarza ponieważ test obciążenia glukozą 75g niesie za sobą ryzyko dla pacjenta i bez zalecenia lekarskiego nie należy go wykonywać tylko dla "widzi mi się". Normalnie przynosiłam wtedy skierowanie od lekarza, do którego chodziłam prywatnie, płaciłam całe 14zł i wtedy było ok, test robili. Wydaje mi się też, że jednak nie każde badanie możesz zrobić bez wskazań tylko dlatego, że chcesz - mam tutaj na myśli badania bardziej ryzykowne niż mocz + morfologia Np. RTG klatki piersiowej - nawet na prywatnie trzeba mieć skierowanie, biopsja piersi... itp.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2014-03-11 o 23:42 |
2014-03-12, 08:09 | #79 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Cytat:
Ale za pierwszym razem miałam - nawet nie było to skierowanie (od prywatnego lekarza), tylko taka kartka z zaznaczonym tym badaniem i pieczątką lekarza. |
|
2014-03-12, 17:05 | #80 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45548564]Dokładnie to samo słyszałam, choć sama się z tym nie spotkałam.
Ale za pierwszym razem miałam - nawet nie było to skierowanie (od prywatnego lekarza), tylko taka kartka z zaznaczonym tym badaniem i pieczątką lekarza.[/QUOTE] No to ja też miałam właśnie w 2 ciąży coś takiego
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2014-03-12, 17:58 | #81 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
|
2014-03-12, 21:00 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Mojemy Tżowi odmówili, bo nie miał skierowania a bez wskazań nie robią. Więc wychodzi na to, że każde laboratorium rządzi się samo.
|
2014-03-12, 21:42 | #83 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Matko, HIV nie mozna złapać u dentysty. Też się bałam, poszłam do punktu diagnostyczno-konsultacyjnego robić badanie to mi psycholog zajmująca się zawodowo HIV/AIDS, przeszkolona powiedziała, ze u dentysty nie można zakazić się HIV. I nie wiem, nazwijcie mnie ignoratnką, nieodpowiedzialną, jak chcecie, ale ja wiem, ze o zdrowie dbam, badania robię tylko nie dajmy się wpędzić w hipochodrię, bo niedługo bedziemy biegać na badania po każdym skaleczeniu i oglądać wszystko wokół czy nie ma na tym krwi.
Edytowane przez skrywana_fantazja Czas edycji: 2014-03-12 o 21:46 |
2014-03-13, 00:55 | #84 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 197
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
|
2014-03-13, 07:27 | #85 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Cytat:
Jak miałam jakieś 18-20 lat moja śp. babcia przeczytała w gazecie artykuł o toksoplazmozie. Nie spała po nim całą noc, następnego dnia kazała mi przyjechać i dała pieniądze na badania (bo rodzice mieli kota w mieszkaniu) mimo, że u mnie wtedy ryzyko zajścia w ciążę było zerowe Powiedziałam jej, że nie muszę się tego obawiać. A wtedy ona powiedziała mi, żebym zrobiła te badania, bo jakby coś się stało, to będę sobie pluła w brodę do końca życia patrząc na chore dziecko. To było dawno temu, ale utkwiło mi w pamięci i robiąc badania w ciąży zawsze o tym myślałam. Nie miało dla mnie znaczenia, jaki jest procent czy promil prawdopodobieństwa zarażenia. |
|
2014-03-13, 07:42 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45564148]My tutaj nie mówimy o badaniach po każdym skaleczeniu, ale o badaniach w okresie, kiedy człowiek jest odpowiedzialny przede wszystkim za małą istotę, której dał życie i za jej zdrowie.
Jak miałam jakieś 18-20 lat moja śp. babcia przeczytała w gazecie artykuł o toksoplazmozie. Nie spała po nim całą noc, następnego dnia kazała mi przyjechać i dała pieniądze na badania (bo rodzice mieli kota w mieszkaniu) mimo, że u mnie wtedy ryzyko zajścia w ciążę było zerowe Powiedziałam jej, że nie muszę się tego obawiać. A wtedy ona powiedziała mi, żebym zrobiła te badania, bo jakby coś się stało, to będę sobie pluła w brodę do końca życia patrząc na chore dziecko. To było dawno temu, ale utkwiło mi w pamięci i robiąc badania w ciąży zawsze o tym myślałam. Nie miało dla mnie znaczenia, jaki jest procent czy promil prawdopodobieństwa zarażenia.[/QUOTE] Daj spokój nie ma sensu, najważniejsze, że Ty, czy ja i inne Wizażanki robimy obowiązkowe badania w ciąży. Reszta niech wie lepiej. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
2014-03-13, 16:48 | #87 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Wika, a czy ja gdzies napisałam, ze nie zrobię tego badania w ciąży? Tylko to bez sensu, ze bada się tylko kobieta, bo ok - przebada się dajmy na to w 5 miesiącu, wynik wyjdzie ujemny a w szóstym i siódmym sobie pobaraszkuje z mężem i znowu może mieć HIVa. Dlatego oboje się powinni badac dla bezpieczeństwa dziecka.
Poza tym ciekawe czy za własnych parterów kobiety są takie odpowiedzialne i się badają obowiązkowo. Przecież to też są ludzie i też chcą być zdrowi. ---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ---------- Badania powinny być obowiązkowe także przed rozpoczęciem współzycia. |
2014-03-13, 17:04 | #88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Cytat:
Poza tym na początku wątku przekonywałaś, że wystarczy wiara, że mąż trzyma w ręku tylko długopis i takie tam inne..
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2014-04-11, 01:06 | #89 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: ok.krakowa
Wiadomości: 69
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Moja gin chyba zapomniała o zleceniu mi badania na HIV, chyba, że sugerowała się tym, że wcześniej krew oddawałam. Badanie na HIV zleciła mi dopiero pod sam koniec ciąży - dla mnie to było dziwne bo mogłam nie mieć pewności, że nie jestem nosicielką. Akurat co do wierności męża miałam 100% pewności, nie korzystałam wtedy ani z kosmetyczki, ani stomatologa itp. ale niektóre kobiety mogły zarazić się w taki czy inny sposób i badanie nie zrobione na początku ciąży automatycznie skutkuje tym, że matka nie ma podawanych odpowiednich leków itp.
Na cytomegalię zrobiłam sama, ginekolog mi nawet tego nie zlecała...dopiero po rozwiązaniu jak zaczęłam analizować stwierdziłam, że drugiej ciąży u niej nie poprowadzę. A co do krzywej cukrowej - ostatnio pytałam w labo gdzie robiłam badania w ciąży czy na krzywą cukrową i insulinową muszę mieć skierowanie uzyskałam twierdzącą odpowiedź. Być może chodzi o fakt, że po wypiciu glukozy może się to różnie skończyć, a labo nie chcą brać odpowiedzialności.
__________________
"Władza jaką mają nad nami ukochane osoby, jest zawsze większa od tej jaką mamy sami nad sobą." La Rochefoucauld 28.05.2005 - początek czegoś pięknego 01.07.2012 - "czy zostaniesz moją żonką?" 07.09.2012 - dwie krechy 08.12.2012 - ślub 03.05.2013, g.12:35 Moja Kukułka <3<3<3<3<3<3<3
|
2014-04-11, 08:27 | #90 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Pytanko , kobieta zarażona hiv , urodzenie dziecka.
Tak, o cytomegalii też trzeba pamiętać, bo to podstępna.. choroba (?), nawet nie wiem, czy można ją tak nazwać. Ja w pierwszej ciąży nie miałam ani przeciwciał ani komórek świądczących o zarażeniu, a w drugiej - okazało się, że przechodziłam CMV, oczywiście nie mam pojęcia kiedy. A jest to bardzo groźne dla dziecka.
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:12.