Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-01-04, 20:00   #1
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221

Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...


Mnie się zdarzyło Trafiłam na największą kosę w tutejszym WORD'zie, oblałam na mieście po tym jak egzaminator za późno powiedział mi, że mam skręcić w lewo, nie było już możliwości zmiany pasa i skręcałam ze środkowego i wtedy wymusiłam na skrzyżowaniu. Wina ewidentnie moja, jednak za późno wydane polecenie zrobiło swoje

Fajnie jest się pochwalić, że zdało się za pierwszym razem, ale z pewnością jednak więcej osób oblewa pierwsze podejście Może podzielimy się swoimi spostrzeżeniami na temat tego (tych) felernego egzaminu?

U mnie ogólnie był ogromny stres, zwłaszcza jak zostałam wyczytana a wszystkie stojące osoby razem powiedziały "O Boże, to z nim jedziesz?" I rzeczywiście ten "on" chyba miał ochotę od początku mnie oblać, ponieważ przy sprawdzaniu płynów uczepił się bagnetu do sprawdzania poziomu oleju i niestety nie wystarczyło powiedzieć, że wycieramy bagnet szmatką i po ponownym włożeniu poziom powinien znajdować się pomiędzy min a max. Do dziś nie wiem o co chodziło Później placyk, na którym kazał mi jechać na gazie... ogólnie szkoda słów A jak było u Was?

No i mam jeszcze pytanie, bo poprawkę mam dopiero za 1,5 miesiąca i planuję wziąć 3 godziny dodatkowej jazdy (2 w przeddzień egzaminu i 1 w dniu egzaminu), czy myślicie, że po tak długim okresie wystarczą te 3 godziny? Jak się czułyście gdy wsiadłyście po długiej przerwie za kierownicę i to na egzamin? Szczerze mówiąc przeraża mnie ta wizja
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 20:18   #2
jambose
Raczkowanie
 
Avatar jambose
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: W ramionach Twych <3
Wiadomości: 358
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Na gazie??? Przecież można w ten sposób spalić sprzęgło. Mnie tata nawet uczył w bramę wjeżdżać na półsprzęgle.
Co do zmiany pasa, chciał sprawdzić Twoją umiejętność zachowania się w sytuacjach nieplanowanych. No cóż, zdarza się. Możesz się pocieszać, że drugi raz na niego nie trafisz. (bo coś słyszałam, że za każdym razem jest inny. No chyba, że zabraknie już :p)
__________________
http://suwaczek.pl/cache/b01c2c4ee7.png
NASZ suwaczek

Maturzystka 2010

Prawko zdane za pierwszym podejściem - 28.10.2009 r.
jambose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 21:02   #3
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Właśnie chyba nie ma pewności, że nie trafie na tego samego. U mnie w WORDzie jest tak, że który z egzaminatorów akurat jest wolny ten bierze kolejnego egzaminowanego. Więc jeśli ten akurat będzie wolny to mogę na niego trafić
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-05, 10:12   #4
wdowa_po_leninie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 422
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

od dzielenia się spostrzeżeniami itp jest już temat - http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=287891
__________________

wdowa_po_leninie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-05, 10:13   #5
izulecka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 279
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Tereskaa nie przejmuj się. Niestety egzaminatorzy czasami robią nam takie niespodzianki. Tylko o co chodzi z tym gazem? Przecież jadąc po placu trzeba jechać bardzo wolno, więc nie wiem jak na gazie.. Tak mnie kiedyś zastanawiało jak to jest z tym omawianiem co znajduje się pod maską. Wszędzie gdzie jest jakiś opis egzaminu praktycznego to piszą, że trzeba omówić ze szczegółami co pod maską jest. U nas w WORDZIE tak nie ma, dziwne by to było zdawałam już 2 razy i nigdy się mnie nic nie pytali. Raz tylko kazał mi pokazać żarówkę od świateł drogowych. Innym razem egzaminator w ogóle nie patrzył się co pokazuje palcem, tylko mówił "dobrze, dobrze"

Tereskaatrudno powiedzieć jak dla Ciebie będzie dobrze z tym wykupieniem godzin dodatkowych. Ja czekałam i czekam na swoje egzaminy równo 9 tygodni.. Będę miała teraz trzecie podejście. Za drugim podejściem wykupiłam sobie 5h dodatkowych i w zupełności mi to wystarczyło, żeby czuć się dobrze na egzaminie. Teraz raczej nie będe kupować, bo to co chciałam wiedzieć to wiem i co chciałam umieć to umiem. Jedynie przydałoby się przejechać z raz, 2 razy żeby przygotować nogi i ręce na sam egzamin
izulecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-05, 18:13   #6
chuda89
Raczkowanie
 
Avatar chuda89
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 156
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Mi się niestety udało za pierwszym razem jednak sądzę że miałam więcej szczęścia niż rozumu a mianowicie nie wiem jakim trafem ale egzamin praktyczny i teoretyczny miałam z tym samym egzaminatorem (to i to w ten sam dzień) i był bardzo miły (już na teoretycznym przekonał mnie do siebie opowiadając żart)

I nie chcę tu nikogo krytykować ale Tereskaa przecieżegzaminator nie jest to jakieś guru, wiedząc że jesteś na środkowym pasie i nie masz możliwości skrętu w lewo nie powinnaś wykonywać tego manewru, przecież właśnie po to są te mikrofony i kamery w samochodzie by rejestrować to co się dzieje podczas egzaminu, ty siedzisz za kółkiem, ty decydujesz, wiadomo każdy jest inny ale na 99,99% nie oblał by cię za nie wykonanie polecania, w końcu polecenie wydane było za późno. Zaproponowała bym odwołanie, ale mogą Ci w odpowiedzi dać "skoro pani wiedziała że polecenie wydane zostało za późno to dla czego Pani mimo to skręciła narażając innych uczestników ruchu na niebespieczeństwo?"

Odrazu mi się przypomniała taka historia, że gościu tak ufał systemowi GPS że pewnego razu, podążając za głosem pani z GPS'u wjechał do jeziora.

Jesli chodzi o tą przerwe w jeżdzeniu to powiem tak, 1,5 miesiąca jest to dość sporo ale nie na tyle byś zapomniała funkcjonowanie poszczególnych pedałów :P Spokojnie wystarczą Ci 2 godzinki przypomnienia i najlepiej wykożystać je w 2 dni przed egzaminem (po jednej na każy dzień) moim zdaniem nie warto jeździć w dzień egzaminu (po co dodatkowo sie stresować, lepiej sie dobrze wyspać i na spokojnie wybrać się na egzamin)

Trzymam kciuki !!!!!

POWODZENIA

I pamiętaj kto trzyma kierownice ten ma władze !!!!!!



Aha i co to tej jazdy na gazie sądzę ze egzaminatorowi chodziło o to abyś prędkość regulowała pedałem gazu a pedał sprzęgła kompletnie puściła, ogólnie rzecz biorąc jazda na tzw. pół sprzęgle jest nie zdrowa dla samego sprzęga jak i nogi która zaczyna w pewnej chwili boleć.

Edytowane przez chuda89
Czas edycji: 2009-01-05 o 18:16
chuda89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-05, 22:53   #7
mary_alice_young
Wtajemniczenie
 
Avatar mary_alice_young
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 972
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Tereskaa no co ty, nie przejmuj sie, prawie wszyscy oblewają za pierwszym
ja zdalam za czwartym dopiero
co do tych godzin.. hm.. jesli czujesz się pewnie za kierownicą to trzy wystarczą na pewno. ale jesli masz jakies wątpliwości to ja bym wzięła jeszcze ze dwie tak tydzien/dwa przed egzaminem. zebys potem nie stresowała się 2 dni przed ze costam ni wychodzi
__________________
WYMIANA
mary_alice_young jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-01-06, 16:36   #8
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Dzięki dziewczynki Uffff, głupio tam mówić, ale chyba mi ulżyło. że nie jestem sama, która nie zdała za 1 razem
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-06, 22:50   #9
SlodkoOstra
Rozeznanie
 
Avatar SlodkoOstra
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 923
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

A ja zdałam wlasnie dzis, za PIĄTYM razem

I muszę przyznać, że wszyscy egzaminatorzy którzy mnie oblali byli naprawdę bardzo bardzo sympatyczni - to nie ich wina że popełniałam błędy. Dlatego ogólnie nie lubię krytykowania egzaminatorów, bo w dużej części jest ono nieusprawiedliwione. Owszem, zdarzają się złośliwi, ale są też tacy którzy przymykają oko na niektóre błędy i sa naprawdę życzliwi!
Życzę powodzenia pamietaj ze egzaminator to też człowiek i też mu nie jest miło jak musi kogoś oblać...
__________________
start: 65, teraz: 64, cel I - 59,9 cel II - 58, cel III - 55, cel IV - 53

było: talia68(-6)brzuch82(-7)biodra95(-5)udo54(-5)łydka35(-1)

SlodkoOstra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 09:44   #10
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Gratulujęzdania egzaminu SłodkoOstra
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 09:51   #11
byliczka
Zakorzenienie
 
Avatar byliczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Po 1 WYSZUKIWARKA
Jest już obszerny temat od dzielenia się spostrzeżeniami udzielania info tip.
A po 2 nawet największa kosa może okazać się w porządku jak się ma odpowiednie podejście.
Jak mnie koleś wyczytał to tak samo wszyscy gały wystawili że za chwilę wrócę.
Odpowiednie podejście i pokazanie że się czuje samochód podczas jazdy sprawiły że podczas egzaminu nawet pogadaliśmy i pośmialiśmy się. I przymknął oko na kilka błędów.
To jest tak jak z policjantami to są też ludzie Nie ma się ich co bać.
A co do tego gazu... Ja musiałam użyć gazu bo najpierw ruszałam z ręcznego prosto na łuk, więc później też z gazem już jechałam
__________________
byliczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-07, 10:32   #12
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Byliczko, watek na temat dzielenia się ze sobą spostrzeżeniami rzeczywiście jest, jednak oblanie egzaminu należy chyba do "szczególnej" grupy. To tak jakby na dziale Fitnessu zrobić jeden wątek pt. "ćwiczenia", a tymczasem mamy tam 6W, ćwiczenia wzmacniające, siłowe itp.

Co do kwestii samego egzaminatora to trudno uznać za życzliwość z jego strony jeśli zawsze mówił dużo wcześniej, że mam skręcić, a ten jeden raz akurat nie. Tylko dziwnym trafem powiedział dopiero wtedy gdy zauważył, że na lewym pasie jest sznur samochodów i na zmianę pasa nie ma już szansy Ja wiem, że nie wszyscy są źli, ale niektórzy są złośliwi, żądni kasy itd
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 11:08   #13
byliczka
Zakorzenienie
 
Avatar byliczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Byliczko, watek na temat dzielenia się ze sobą spostrzeżeniami rzeczywiście jest, jednak oblanie egzaminu należy chyba do "szczególnej" grupy. To tak jakby na dziale Fitnessu zrobić jeden wątek pt. "ćwiczenia", a tymczasem mamy tam 6W, ćwiczenia wzmacniające, siłowe itp.

Co do kwestii samego egzaminatora to trudno uznać za życzliwość z jego strony jeśli zawsze mówił dużo wcześniej, że mam skręcić, a ten jeden raz akurat nie. Tylko dziwnym trafem powiedział dopiero wtedy gdy zauważył, że na lewym pasie jest sznur samochodów i na zmianę pasa nie ma już szansy Ja wiem, że nie wszyscy są źli, ale niektórzy są złośliwi, żądni kasy itd
Wszystkie dziewczyny tam dzielą się smutkami z powodu oblania egzaminu i się pocieszają

Mój egz. cały egzamin praktycznie rozmawiał przez telefon. I skup się tutaj
__________________
byliczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 16:11   #14
alufa
Zakorzenienie
 
Avatar alufa
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość

Co do kwestii samego egzaminatora to trudno uznać za życzliwość z jego strony jeśli zawsze mówił dużo wcześniej, że mam skręcić, a ten jeden raz akurat nie. Tylko dziwnym trafem powiedział dopiero wtedy gdy zauważył, że na lewym pasie jest sznur samochodów i na zmianę pasa nie ma już szansy Ja wiem, że nie wszyscy są źli, ale niektórzy są złośliwi, żądni kasy itd
masz rację

słuchaj. nie ma się co zbytnio przejmować teraz przynajmniej wiesz jak wygląda egzamin i na kolejny pójdziesz zwarta i gotowa zagniesz kolejnego

też niebawem mam egzamin. pisałam w innym wątku, że średni ze mnie kierowca więc dołączę zapewne do tego wątku i nie będziesz już sama

ja wiem, że masz żal, ale uwierz mi, że ma go masa egzaminowanych
alufa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 16:44   #15
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Alufko nie myśl tak negatywnie, może akurat trafisz na fajnego egzaminatora, łatwą trasę i mały ruch, a wtedy jest ogromna szansa na zdanie Ja w każdym razie trzymam za Ciebie kciuki A kiedy masz ten egzamin?
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 18:05   #16
alufa
Zakorzenienie
 
Avatar alufa
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Alufko nie myśl tak negatywnie, może akurat trafisz na fajnego egzaminatora, łatwą trasę i mały ruch, a wtedy jest ogromna szansa na zdanie Ja w każdym razie trzymam za Ciebie kciuki A kiedy masz ten egzamin?
29.01
wolę myśleć negatywnie, a nie być pewną siebie, bo przynajmniej rozczarowania nie będzie

a Twoje kolejne podejście kiedy?
alufa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 18:10   #17
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Cytat:
Napisane przez alufa Pokaż wiadomość
29.01
wolę myśleć negatywnie, a nie być pewną siebie, bo przynajmniej rozczarowania nie będzie

a Twoje kolejne podejście kiedy?
Ja zdaję 24.01

Alufko, a jazdy masz jeszcze? Ja przy pierwszym podejściu sobie rozplanowałam tak żeby mieć dzień przed egzaminem ostatnią jazdę
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 18:29   #18
alufa
Zakorzenienie
 
Avatar alufa
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Ja zdaję 24.01

Alufko, a jazdy masz jeszcze? Ja przy pierwszym podejściu sobie rozplanowałam tak żeby mieć dzień przed egzaminem ostatnią jazdę
na którą godzinę masz?

mój ośrodek jest złodziejski i póki nie wyjeździsz 30 godzin nie dopuszczą Cię do egzaminu

dokupię sobie ze 4 godziny. najbardziej boję się omawiania świateł, bo jak na tym obleję to sobie nie wybaczę
alufa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 18:49   #19
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Cytat:
Napisane przez alufa Pokaż wiadomość
na którą godzinę masz?

mój ośrodek jest złodziejski i póki nie wyjeździsz 30 godzin nie dopuszczą Cię do egzaminu

dokupię sobie ze 4 godziny. najbardziej boję się omawiania świateł, bo jak na tym obleję to sobie nie wybaczę
O 11.30 mam egzamin

Wiesz to nie ośrodek złodziejski, tylko służbiści Teoretycznie można się zapisać na egzamin dopiero jak ośrodek wystawi Ci papiery, że skończyłaś kurs, a u mnie szło się dogadać z ośrodkiem i z instruktorem i wystawili papiery tak jak miał się kończyć kurs, a jazdy rozłożyliśmy do samego egzaminu, tylko wszystko to psu o budę

A na jakim autku będziesz zdawała? U mnie są Chevrolety i też się w sumie najbardziej boję świateł i tego co jest pod maską
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-07, 19:00   #20
alufa
Zakorzenienie
 
Avatar alufa
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
O 11.30 mam egzamin

Wiesz to nie ośrodek złodziejski, tylko służbiści Teoretycznie można się zapisać na egzamin dopiero jak ośrodek wystawi Ci papiery, że skończyłaś kurs, a u mnie szło się dogadać z ośrodkiem i z instruktorem i wystawili papiery tak jak miał się kończyć kurs, a jazdy rozłożyliśmy do samego egzaminu, tylko wszystko to psu o budę

A na jakim autku będziesz zdawała? U mnie są Chevrolety i też się w sumie najbardziej boję świateł i tego co jest pod maską
raz dałaś radę, to i drugi raz dasz

godzina ok ja mam na 14.45. pewnie będzie głodny i zły

grande punto
alufa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 19:50   #21
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Cytat:
Napisane przez alufa Pokaż wiadomość
raz dałaś radę, to i drugi raz dasz

godzina ok ja mam na 14.45. pewnie będzie głodny i zły

grande punto
Hehehe, to weź pizze na wynos i połóż na tylnym siedzeniu, to nie będzie się mógł skupić
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 08:48   #22
adzipersik
Raczkowanie
 
Avatar adzipersik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 399
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Witam wszystkich!!!!
Wkradłam się na ten wątek, choć faktycznie na stronie https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=287891 poruszane są te same problemy!!!
Wiem jednak, co przeżywacie, bo ja przechodzę to samo i dlatego też i tu zajrzałam.

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczynki Uffff, głupio tam mówić, ale chyba mi ulżyło. że nie jestem sama, która nie zdała za 1 razem
Ooooooj napewno nie jesteś sama!!! Ja we wtorek miałam trzecie podejście... zakończone porażką!!!! Podchodząc do pierwszego egzaminu byłam beznadziejną optymistką i wierzyłam, że to będzie mój pierwszy i ostatni raz, bo naprawdę nieźle mi szła nauka... Niestety rzeczywistość okazała się bardziej brutalna!!!!

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Byliczko, watek na temat dzielenia się ze sobą spostrzeżeniami rzeczywiście jest, jednak oblanie egzaminu należy chyba do "szczególnej" grupy. To tak jakby na dziale Fitnessu zrobić jeden wątek pt. "ćwiczenia", a tymczasem mamy tam 6W, ćwiczenia wzmacniające, siłowe itp.

Co do kwestii samego egzaminatora to trudno uznać za życzliwość z jego strony jeśli zawsze mówił dużo wcześniej, że mam skręcić, a ten jeden raz akurat nie. Tylko dziwnym trafem powiedział dopiero wtedy gdy zauważył, że na lewym pasie jest sznur samochodów i na zmianę pasa nie ma już szansy Ja wiem, że nie wszyscy są źli, ale niektórzy są złośliwi, żądni kasy itd
W tym wątku, co wspomniałam na wstępie, uczestniczą zarówno osoby, które podchodzą do egzaminu i im się udaje go zdać, jak i te, którym się nie powiodło i myślę, że tu też będą pojawiać się ci szczęśliwcy, którym udało się zdobyć ten upragniony plasticzek!!!

Ha ha!!!! Nie jest mi wprawdzie wcale do śmiechu jak sobie przypomnę moje drugie podejście ale miałam podobną sytuację wtedy... Trafiłam na kobitkę i ona też zwlekała z komendami - aż w pewnym momencie sama jej się musiałam zapytać jaki manewr mam dalej wykonać, bo dojeżdzałam do skrzyżowania, gdzie można było tylko albo skręcić w prawo, albo w lewo. Kiedy łaskawie mi odpowiedziała i skręciłam w rezultacie w lewo wjechaliśmy na drogę jednokierunkową z trzema pasami ruchu, gdzie w pewnym momencie dochodził czwarty pas dla skręcających w lewo. Cały czas oczywiście jechałam prawym pasem, natężenie ruchu było diabelne, a ona nagle - że będziemy skręcali w lewo, gdzie odległość do skrzyżowania pozostała już niewielka. Patrzę w lewe lusterko - samochody śmigają jeden za drugim, myślę sobie... hmmmmm... włączę lewy kierunkowskaz i delikatnie podjadę bliżej lewej strony to może ktoś się zlituje i wpuści L-kę egzaminacyjną... I znalazł się taki dobroduszny człowiek, więc przejechałam sobie na boczny pas a pani egzaminator na to: wie Pani, że wymusiła Pani pierwszeństwo, bo inny kierowca musiał zwolnić. Jedyne co odczułam to szok!!! Nie wiem jak w takim razie miałam się wbić na ten lewy pas, skoro non-stop jechały samochody, musiałam liczyć na życzliwość innych kierowców, a nie wpychałam się przecież na trzeciego?!!! I jak to wytłumaczyć?! Ach... było, minęło... Szkoda gadać!

Cytat:
Napisane przez byliczka Pokaż wiadomość
Wszystkie dziewczyny tam dzielą się smutkami z powodu oblania egzaminu i się pocieszają

Mój egz. cały egzamin praktycznie rozmawiał przez telefon. I skup się tutaj
byliczka masz 100 % rację, że na tamtym wątku jest, jak napisałaś!!!
A co do Twojego egzaminatora...hm... nie wiem czy mimo wszystko nie lepsze było to, że peplał przez ten tel., niż miałby zwracać uwagę na pierdoły i czekać na Twój błąd, chociaż nie wątpię, że takie zachowanie rozpraszało uwagę!!!


Cytat:
Napisane przez alufa Pokaż wiadomość
29.01
wolę myśleć negatywnie, a nie być pewną siebie, bo przynajmniej rozczarowania nie będzie

a Twoje kolejne podejście kiedy?
OOOOOOOOjjjj to prawda - pozytywne nastawienie jest ważne ale rozczarowanie, w razie niepowodzenia, faktycznie jest ogromne!!!! Będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez alufa Pokaż wiadomość
najbardziej boję się omawiania świateł, bo jak na tym obleję to sobie nie wybaczę
Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
U mnie są Chevrolety i też się w sumie najbardziej boję świateł i tego co jest pod maską
Też się tego bałam, choć ja już na miesiąc przed egzaminem zrobiłam sobie w pokoju tapetkę z podrukowanymi zdjęciami tego, co pod maską i świateł... U mnie jednak - egzaminatorzy mieli właściwie w nosie to, co pokazuję (w przypadku świateł), rozmawiali sobie z innymi egzaminatorami i raz tylko, w pewnym momencie, raczyli posłuchać o czym mówię i wtedy zadawali np. pytanie "a które są to te światełka przciwmgielne?", albo "a gdzie się te świała drogowe włącza bo nie widziałem, zeby Pani pokazywała"...
Za pierwszym razem ta prezentacja też mnie strasznie stresowała ale teraz wiem, ze jest to chyba najmniej stresująca część egzaminu!!!

Trzymam mocno kciuki za wszystkich zdających i powodzenia życzę!!!
adzipersik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 09:36   #23
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Adzipersiku, to też miałaś nieciekawą sytuację z tą zmianą pasa. Szkoda, że nie ma jakiegoś przepisu, że egzaminator musi powiedzieć o skręcie nie później niż powiedzmy jakąś odległość od skrzyżowania. Wtedy sporo osób by jednak zdawało

I ja Tobie również życzę powodzonka i trzymam kciukasy Kiedy masz następne podejście?
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 12:28   #24
adzipersik
Raczkowanie
 
Avatar adzipersik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 399
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Adzipersiku, to też miałaś nieciekawą sytuację z tą zmianą pasa. Szkoda, że nie ma jakiegoś przepisu, że egzaminator musi powiedzieć o skręcie nie później niż powiedzmy jakąś odległość od skrzyżowania. Wtedy sporo osób by jednak zdawało

I ja Tobie również życzę powodzonka i trzymam kciukasy Kiedy masz następne podejście?
A czy wogóle są jakieś przepisy, które obowiązują egzaminatorów? Niby są - w pewnych kwestiach, a niby nie ma - w kwestiach w których powinny być!!!!

A dziękuję, dziękuję, choć mi coś tego powodzenia naprawdę brakuje.
Wiesz... ja mam tak, że jak spotka mnie jakaś porażka to muszę chwilę odsapnąć, by znów w tym temacie zacząć działać. Nigdy więc po niezdanym egzaminie nie biegłam od razu i nie wyznaczałam kolejnego terminu... Poczekam "chwileczkę" aż zima troszkę przeminie i ruszę znów do boju

A wczoraj na tym drugim wątku dowiedziałam się czegoś takiego: http://moto.onet.pl/1525652,2217,artykul.html

:conf used:
adzipersik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 13:17   #25
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Cytat:
Napisane przez adzipersik Pokaż wiadomość

A wczoraj na tym drugim wątku dowiedziałam się czegoś takiego: http://moto.onet.pl/1525652,2217,artykul.html

:conf used:
Ech, no dobrze by było Ale wątpię szczerze mówiąc czy wejdzie to w życie, bo krótszy egzamin = mniej oblanych = mniej kasy dla ośrodka
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 13:45   #26
adzipersik
Raczkowanie
 
Avatar adzipersik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 399
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Ech, no dobrze by było Ale wątpię szczerze mówiąc czy wejdzie to w życie, bo krótszy egzamin = mniej oblanych = mniej kasy dla ośrodka
Nooooooo... to by było bardzo dziwne, gdyby wprowadzili jakieś dogodności w temacie zdawania egzaminów!!! Aż wierzyć się nie chce!!! Szybciej utrudnią człowiekowi życie niż ułatwią!!! A niekoniecznie krótszy egzamin = mniej oblanych, może być też tak, że krótszy egzamin = więcej oblanych!!!! Nie ma to jak optymizm!
adzipersik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 13:47   #27
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Cytat:
Napisane przez adzipersik Pokaż wiadomość
Nooooooo... to by było bardzo dziwne, gdyby wprowadzili jakieś dogodności w temacie zdawania egzaminów!!! Aż wierzyć się nie chce!!! Szybciej utrudnią człowiekowi życie niż ułatwią!!! A niekoniecznie krótszy egzamin = mniej oblanych, może być też tak, że krótszy egzamin = więcej oblanych!!!! Nie ma to jak optymizm!
Hahaha, o tak, optymizm to jest coś
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-10, 23:28   #28
jambose
Raczkowanie
 
Avatar jambose
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: W ramionach Twych <3
Wiadomości: 358
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Cytat:
Ha ha!!!! Nie jest mi wprawdzie wcale do śmiechu jak sobie przypomnę moje drugie podejście ale miałam podobną sytuację wtedy... Trafiłam na kobitkę i ona też zwlekała z komendami - aż w pewnym momencie sama jej się musiałam zapytać jaki manewr mam dalej wykonać, bo dojeżdzałam do skrzyżowania, gdzie można było tylko albo skręcić w prawo, albo w lewo. Kiedy łaskawie mi odpowiedziała i skręciłam w rezultacie w lewo wjechaliśmy na drogę jednokierunkową z trzema pasami ruchu, gdzie w pewnym momencie dochodził czwarty pas dla skręcających w lewo. Cały czas oczywiście jechałam prawym pasem, natężenie ruchu było diabelne, a ona nagle - że będziemy skręcali w lewo, gdzie odległość do skrzyżowania pozostała już niewielka. Patrzę w lewe lusterko - samochody śmigają jeden za drugim, myślę sobie... hmmmmm... włączę lewy kierunkowskaz i delikatnie podjadę bliżej lewej strony to może ktoś się zlituje i wpuści L-kę egzaminacyjną... I znalazł się taki dobroduszny człowiek, więc przejechałam sobie na boczny pas a pani egzaminator na to: wie Pani, że wymusiła Pani pierwszeństwo, bo inny kierowca musiał zwolnić. Jedyne co odczułam to szok!!! Nie wiem jak w takim razie miałam się wbić na ten lewy pas, skoro non-stop jechały samochody, musiałam liczyć na życzliwość innych kierowców, a nie wpychałam się przecież na trzeciego?!!! I jak to wytłumaczyć?! Ach... było, minęło... Szkoda gadać!
ja tam bym się odwoływała! To nie jest wymuszenie pierwszenstwa przecież, bo nie wpychałaś się na chama, tylko ktoś Cię przepuścił...
__________________
http://suwaczek.pl/cache/b01c2c4ee7.png
NASZ suwaczek

Maturzystka 2010

Prawko zdane za pierwszym podejściem - 28.10.2009 r.
jambose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-11, 07:45   #29
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Cytat:
Napisane przez jambose Pokaż wiadomość
ja tam bym się odwoływała! To nie jest wymuszenie pierwszenstwa przecież, bo nie wpychałaś się na chama, tylko ktoś Cię przepuścił...
No niestety przepisy są dość niejasne, a egzaminatorzy wykorzystują tą lukę na swoją korzyść Każde nasze działanie, które spowoduje zdjęcie nogi z gazu innego użytkownika drogi jest wymuszeniem i nie ważne czy nas wpuścił czy same wymusiłyśmy - kierowca zwolnił i to jest fakt Głupie przepisy i ich nadinterpretacja
Tak samo niestety rzecz ma się z pieszymi; gdy widzimy pieszego stojącego tuż przy krawężniku przejścia dla pieszych to nie wolno nam się zatrzymać by go przepuścić - na egzaminie oczywiście, bo to będzie z kolei wymuszenie na pieszym Ale z kolei jak ten pieszy wyściubi choćby koniuszek nosa a my tego nie zauważymy i go nie przepuścimy, to też mamy po egzaminie
Jednym słowem mówiąc, przepisy są tak dziurawe, a egzaminatorzy wykorzystują to by uwalić kolejnego zdającego

A wczoraj widziałam dziwną sytuację z samochodem egzaminacyjnym. Chłopak w tym samochodzie najwidoczniej dostał komendę skrętu w lewo i stał na środku skrzyżowania na pasie do skrętu w lewo czaił się czaił, nie wykorzystał dwóch sytuacji gdzie mógł się włączyć do ruchu i nagle patrzę, a on jedzie na wprost z tego pasa do skrętu i prościutko na parking by się przesiąść Niby błąd, bo utrudniał ruch, ale bez przesady. Poza tym nieźle egzaminator pokazuje jak nie należy jeździć, przecież jazda na wprost z prasa do skrętu mogła spowodować kolizję

I jeszcze słówko co do odwołania. Ja osobiście nie radzę i nie polecam tej metody, bo nawet jeśli uznają, że błąd popełnił egzaminator to to niestety nie zalicza nam egzaminu To oznacza tylko, że mamy kolejne podejście na koszt ośrodka A co jeśli przy kolejnym podejściu się trafi na tego samego egzaminatora, albo na jego dobrego kumpla? Wtedy to już można sobie pomarzyć o zdaniu egzaminu Lepiej zacisnąć zęby, zapłacić i próbować znów.
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-12, 08:38   #30
adzipersik
Raczkowanie
 
Avatar adzipersik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 399
Dot.: Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

Cytat:
Napisane przez jambose Pokaż wiadomość
ja tam bym się odwoływała! To nie jest wymuszenie pierwszenstwa przecież, bo nie wpychałaś się na chama, tylko ktoś Cię przepuścił...
Co racja, to racja!!! I co z tego, że nie wymusiłam, skoro egzaminator uznał inaczej . Ach, szkoda gadać, nie chce mi sie z nimi dodatkowo użerać, bo na sam widok L-ki egzaminacyjnej niedobrze mi się robi...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Tak samo niestety rzecz ma się z pieszymi; gdy widzimy pieszego stojącego tuż przy krawężniku przejścia dla pieszych to nie wolno nam się zatrzymać by go przepuścić - na egzaminie oczywiście, bo to będzie z kolei wymuszenie na pieszym Ale z kolei jak ten pieszy wyściubi choćby koniuszek nosa a my tego nie zauważymy i go nie przepuścimy, to też mamy po egzaminie
Jednym słowem mówiąc, przepisy są tak dziurawe, a egzaminatorzy wykorzystują to by uwalić kolejnego zdającego
Aaaaa taaaak... z pieszymi też jest ciekawie! To znów był powód, przez który oblałam egzamin za pierwszym razem!!! Było to przed 1 listopada, w okolicach cmentarza, gdzie w tym okresie były wkoło poparkowane wszędzie samochody, częściowo na krwężniku, częściowo na jezdni, wolne miejsca stanowiły tylko przejścia dla pieszych, na których ciężko było dostrzec, czy stoi jakiś pieszy na chodniku, czy może jedną nogą stoi już na ulicy i czeka na możliwość przejścia - zaparkowane samochody ten widok mi przesłaniały!!! No i nagle egzaminator, bach - po hamulcu i egzamin zakończony, bo wymusiłam pierwszeństwo na pieszym... Może i tam ktoś stał, nie wiem, nie widziałam, , przeżyłam szok i nawet już się nie przyglądałam i nie wypatrywałam. W każdym razie napewno nie szedł sobie po tym przejściu. I tu mnie też dziwią te wymogi, bo nie jedną historię słyszałam o tym, że pieszy wszedł na ulicę, na przejściu, i osoba egzaminowana potrafiła po prostu zareagować na taką sytuację hamując i było wszystko w porządku. Ważne było tylko to, że nie śmigła mu przed nosem, a to, że sobie pieszy wszedł i nie zatrzymała się wystarczająco wcześnie, tylko ostro dała po hamulcach w ostatniej chwili - było OK, bo mimo wszystko zahamowała...
adzipersik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:23.