Troche śmieszne i dziwne pytanie :D

[NaStoLatKa :)]

dobra...to moje pytanie związane jest z sexem...
Jak to właściwie jest. Jest gra wstępna....juz prawie ze dochodzi do zblizenia ale przeciez trzeba założyc kondoma. I facet to robi przy was czy wychodzi gdzies?....

sooorry za tanto skasowanie itp itd

[aisne]

Eee... domyślam sie że chodzi o "kondoma", ale dalej to nie wiem czy dobrze rozumiem Twoje pytanie... Jeśli o to chodzi - oczywiście, że facet może prezerwatywę zakładać przy kobiecie, co to za problem? Chyba że ona się wstydzi widoku penisa

[kuki9]

To chyba zależy jak komu wygodnie.Może wyjśc i założyć, może założyc przy nas, my możemy zakładac albo niektórzy tak potrafią założyć gumke, że nawet tego nie zauważysz

[moee]

Napisane przez kuki9

To chyba zależy jak komu wygodnie.Może wyjśc i założyć, może założyc przy nas, my możemy zakładac albo niektórzy tak potrafią założyć gumke, że nawet tego nie zauważysz

tu sie zgodze

[natee]

zakłada przy mnie a czasem nawet pozwala mi to samej zrobić

[spray]

Napisane przez aisne

Chyba że ona się wstydzi widoku penisa

[Ciri :)]

jak używaliśmy gumek to zawsze były w pobliżu, facet po nie sięgał i zakładał przy mnie. Żaden problem

[Little Angel]

A gdzie mialby facet zakladac gumke jesli nie przy swojej partnerce??Jesli kobieta sie wstydzi widoku penisa,moze powinna zaczekac z sexem.A z zakladania kondoma mozna przeciez zrobic calkiem przyjemna zabawe taka gre wstepna dla facetow

[marcelina73]

To pytanie jest faktycznie śmieszne i dziwne.
Za chiny ludowe nie wiem po co facet ma sobie zakładać kordonek - znaczy, jak rozumiem, owijać w kordonek penisa???
Ja jakaś niedzisiejsza jestem - to kogoś podnieca?

[czuczenka]

nom dziwne pytanie.... zaklada przy mnie i nie widze w tym nic zlego czy tez krepujacego zreszta ja biore tabletki, ale czasem z prezerwatywa czuje sie bardziej bezpieczna jeszcze

[mabell]

My mamy gumki w szufladce przy lozku, pod reka i albo on sam zaklada albo robie to ja, zalezy...

[oaza]

To już zależy od własnych upodobań.

[aisne]

Napisane przez NaStoLatKa :)

dobra wątek już zamknięty heh

Nie rozumiem czemu??

Wizażanki Ci odpowiedziały, nikt Cię nie obraził, ani nic..

A jeśli chodzi o to, że Twoje pytanie jest może już Twoim zdaniem nieaktualne - nie możesz kasować zawartości swojego posta! Wtedy nie wiadomo o co w tym wątku chodzi.

[NaStoLatKa :)]

Napisane przez aisne

Nie rozumiem czemu??

Wizażanki Ci odpowiedziały, nikt Cię nie obraził, ani nic..

A jeśli chodzi o to, że Twoje pytanie jest może już Twoim zdaniem nieaktualne - nie możesz kasować zawartości swojego posta! Wtedy nie wiadomo o co w tym wątku chodzi.

no rozumiem cie heh, ale juz odpowiedz uzyskałam, a niezrecznie juz sie czuje bo moze któraś z was sobie pomyslec co to za debilka tu taki wątek, tu o odchudzaniu tu jeszcze innooo..:P

[aisne]

Napisane przez NaStoLatKa :)

no rozumiem cie heh, ale juz odpowiedz uzyskałam, a niezrecznie juz sie czuje bo moze któraś z was sobie pomyslec co to za debilka tu taki wątek, tu o odchudzaniu tu jeszcze innooo..:P

Zapewniam Cię, że żadna z nas tak nie pomyślała

Zresztą na Wizażu łatwo znaleźć naprawdę idiotyczne wątki

A teraz proszę, uzupełnij swój pierwszy post i nie kasuj już więcej postów, choćby dlatego, ze jest to niezgodne z regulaminem

Pozdrawiam

[Pomadka]

Napisane przez NaStoLatKa :)

dobra wątek już zamknięty heh

Nic nie jest zamknięte. Skoro zdecydowałas się założyć wątek i podjąć temat, to nie rozumiem twojej późniejszej rekacji? Zwłaszcza, że dziewczyny Ci przyjaźnie wyjaśniły sprawę.

Napisane przez NaStoLatKa :)

no rozumiem cie heh, ale juz odpowiedz uzyskałam, a niezrecznie juz sie czuje bo moze któraś z was sobie pomyslec co to za debilka tu taki wątek, tu o odchudzaniu tu jeszcze innooo..:P

Jak to niezręcznie się czujesz, a kiedy zakładałaś wątek czułas się zręcznie? I jak już uzyskałas odp., to wykasowałaś I post... który w miarę możliwości proszę odtworzyć.
COnajmniej dziwna jest Twoja reakcja!

Na drugi raz proszę dokładnie przemyśleć założenie wątku, tak aby później nie powstawały takie sytuacje!
Proszę więcej nie kasować tematu przewodniego, ponieważ wątek traci sens! A ja nie mam przesłanek ku temu aby go zamknąć.

[Aeterna]

Przepraszam, bo sympatię żywię .
I nie uważam, że jesteś debilką. Zwyczajnie zapytałaś.

Ale nie mogłam się powstrzymać - jak to: wychodzi..?
Gdzie niby? Na korytarz np ..?

[paulakrk]

hihihi.... ewentualnie do sąsiadki...
tak mi sie jakoś brzydko skojarzyło

Ale zarty, zartami.... Sama pamiętam jak dawno daaaawno temu , na samym początku zakladanie gumki bylo nieco...może nie wstydliwe ale ... krępujace..!?
Hm.. nie wiem jak to odczucie okreslic

W każdym razie bardzo szybko przeszlo

[male]

Hehe, ja też pamiętam nasze "początki" z zakładaniem.
Za pierwszy razem mój TŻ był mocno skrępowany i odwrócił się do mnie plecami i coś tam majstrował przy Dżordżu. Ja też nieźle się stresowałam. Chociaz teraz doskonale wiem, że niepotrzebnie.

Później zaczęłam brać taletki i prezerwatywy były nam już niepotrzebne. Chociaż czasem jeszcze zdażyło się ich użyc, ale to już wtedy bez żadnych "wstydliwości". Zwyczajnie.
Zauważyliśmy też, że zakładanie prezerwatywy może byc super zabawą.

[Aeterna]

Napisane przez Paulakrk

...

Racja. Dobra pomoc (młodo!) sąsiedzka - niezastąpiona!

Napisane przez male

...przy Dżordżu...

[pokochaj_mnie]

^^

[bergamia]

Ja natomiast wolę sprawę wziąść w swoje rece, wiem wtedy że wszystko jest ok, jakoś facetom nie ufam, oni tacy roztrzepani są, no i nie czytają żadnych instrukcji(udowodnione naukowo ) A przecież wiadomo, że skuteczność "gumki" podnosi jej odpowiednie założenie


P.S.Może ujdzie mi na sucho ale muszę...POMADKA ale bossski masz awatar...mrrrr..

[Mrs.]

Napisane przez pokochaj_mnie

Mój TŻ na początku tak samo robił... Odwracał się i coś tam robił, ale tak, żebym za nic nie widziała A, ze później widzę to co innego:P No a teraz to spoczkojuż się nikt niczego nie krępuje:P

u mnie tez tak było sle teraz juz wszystko fajnie ;]

[Flofferek]

moj B. nigdy nie zakladal gumeczki, zawsze ja i w ogole sie tego nie wstydzimy

[moren]

No nie mogę sobie tego wyobrazić,że mój facet by się odwrócił,żeby założyć gumkę No rozbawiłyście mnie strasznie Teraz się pewnie razem śmiejecie z "początków"
A co do pytanka,to nie jest ono głupie.Kiedyś też myślałam,że to może być strasznie krępujące i nieromantyczne.Ale to naprawdę nie jest problem Facet zkłada i jazda,normalna rzecz.I nikt się nie wstdzi Gorzej,jakby się wstdził i w końcu nie założył

[Asik_]

Napisane przez moren

No nie mogę sobie tego wyobrazić,że mój facet by się odwrócił,żeby założyć gumkę No rozbawiłyście mnie strasznie Teraz się pewnie razem śmiejecie z "początków"
A co do pytanka,to nie jest ono głupie.Kiedyś też myślałam,że to może być strasznie krępujące i nieromantyczne.Ale to naprawdę nie jest problem Facet zkłada i jazda,normalna rzecz.I nikt się nie wstdzi Gorzej,jakby się wstdził i w końcu nie założył

Jak sobie wyobraze ze facet sie odwraca zeby ukradkiem zalozyc........

[Minoda]

dla mnie też dziwne by było jak by się odwracał ... normalna sprawa , nie ma się czego wstydać...

[Czarna_Złośnica]

Napisane przez natee

zakłada przy mnie a czasem nawet pozwala mi to samej zrobić

i tak powinno być

[pokochaj_mnie]

^^

[Czarna_Złośnica]

ja też wole jak on to robi bo mam długie paznokcie