Koniec handlu odlewkami - Allegro

[królewna z drewna]

Napisane przez Monika_U

Niedawno kupiłam tam tester i chyba był używany, atomizer pachniał i perfumy leciały już po pierwszym naciśnięciu. Teraz patrzę, że sprzedają robione próbki tego zapachu :-(

ciekawe, co oni kombinują...

[Monika_U]

Napisane przez królewna z drewna

ciekawe, co oni kombinują...

trzeba będzie poobserwować

[MAGDA1704]

Napisane przez Monika_U

Niedawno kupiłam tam tester i chyba był używany, atomizer pachniał i perfumy leciały już po pierwszym naciśnięciu. Teraz patrzę, że sprzedają robione próbki tego zapachu :-(

Napisane przez królewna z drewna

ciekawe, co oni kombinują...

masakra, to trzeba bedzie uwazac na testery i nie kupowac tych zapachow, z ktorych maja odlewke w ofercie

[SzatAnka71]

Napisane przez MAGDA1704

masakra, to trzeba bedzie uwazac na testery i nie kupowac tych zapachow, z ktorych maja odlewke w ofercie

Myślicie że byliby na tyle głupi zeby sprzedawać niepełne testery

[Polly_]

Napisane przez Monika_U

Niedawno kupiłam tam tester i chyba był używany, atomizer pachniał i perfumy leciały już po pierwszym naciśnięciu. Teraz patrzę, że sprzedają robione próbki tego zapachu :-(

ja tez kupiłam tester-nawet 2 , ale foliowane i chyba były nieuzyte...tylko ze kupiłam chyba przez erą odlewek

z drugiej jednak strony-Quality tez robi próbk i nikt sie nie oburza

[kuki9]

Napisane przez SzatAnka71

Myślicie że byliby na tyle głupi zeby sprzedawać niepełne testery

Tutaj: http://www.e-glamour.pl/product-pol-...SZKODZONY.html sprzedają aczkolwiek uprzedzają o ubytku.I odlewki tego zapachu nie ma w ofercie.
Właściwie ciekawe skąd mają takie uzywane sztuki

[Malabar]

Napisane przez kuki9

Tutaj: http://www.e-glamour.pl/product-pol-...SZKODZONY.html sprzedają aczkolwiek uprzedzają o ubytku.I odlewki tego zapachu nie ma w ofercie.
Właściwie ciekawe skąd mają takie uzywane sztuki

Z opisu jasno wynika, że perfumy są uszkodzone - może w transporcie zniszczyło się opakowanie i "wypsikało się" tych kilka mililitrów? Czasem widuję u nich w ofercie używane perfumy i pomyślałam, że może właścicielka użyła kilka razy i zapach się jej znudził - po co ma opychać na Allegro, skoro może sprzedać w swoim sklepie? W zasadzie nie widzę w tym niczego złego.

Co do tych robionych próbek, to wydaje mi się, że oni używają do tego testerów, które dostają (za darmo) do większych zamówień. Kupowałam u nich testery Chanel i TM, i co prawda były bez folii, ale na pewno nie były używane - nie miałam i nie mam do nich żadnych zastrzeżeń. Nie chce mi się wierzyć, że oni po odpsikaniu sprzedają te używane perfumy jako nowe - to by ich szybko pogrążyło! Myślę, że oni mają zbyt dużo do stracenia, żeby pozwolić sobie na robienie głupot i tym samym utratę zaufania rzeszy klientów.

[Monika_U]

Napisane przez MAGDA1704

masakra, to trzeba bedzie uwazac na testery i nie kupowac tych zapachow, z ktorych maja odlewke w ofercie

Napisane przez SzatAnka71

Myślicie że byliby na tyle głupi zeby sprzedawać niepełne testery

Napisane przez Malabar

Z opisu jasno wynika, że perfumy są uszkodzone - może w transporcie zniszczyło się opakowanie i "wypsikało się" tych kilka mililitrów? Czasem widuję u nich w ofercie używane perfumy i pomyślałam, że może właścicielka użyła kilka razy i zapach się jej znudził - po co ma opychać na Allegro, skoro może sprzedać w swoim sklepie? W zasadzie nie widzę w tym niczego złego.

Co do tych robionych próbek, to wydaje mi się, że oni używają do tego testerów, które dostają (za darmo) do większych zamówień. Kupowałam u nich testery Chanel i TM, i co prawda były bez folii, ale na pewno nie były używane - nie miałam i nie mam do nich żadnych zastrzeżeń. Nie chce mi się wierzyć, że oni po odpsikaniu sprzedają te używane perfumy jako nowe - to by ich szybko pogrążyło! Myślę, że oni mają zbyt dużo do stracenia, żeby pozwolić sobie na robienie głupot i tym samym utratę zaufania rzeszy klientów.

Ja nie twierdzę, że robią odlewki z testerów, które potem idą na sprzedaż. Wiele razy kupowałam tam testery i zawsze było ok. Zresztą to jest moja ulubiona perfumeria internetowa i nawet to nie zniechęca mnie do kupowania u nich. Skoro jednak raz zdarzyło mi się kupić tester, który wyglądał na używany to napisałam o tym. Nie po to aby zniechęcić ludzi do kupowania ale po to aby przy zakupach zwrócić na to większą uwagę.

[SzatAnka71]

Napisane przez kuki9

Tutaj: http://www.e-glamour.pl/product-pol-...SZKODZONY.html sprzedają aczkolwiek uprzedzają o ubytku.I odlewki tego zapachu nie ma w ofercie.
Właściwie ciekawe skąd mają takie uzywane sztuki

Może na poznanie zapachu?

Napisane przez Monika_U

Ja nie twierdzę, że robią odlewki z testerów, które potem idą na sprzedaż.

Nikt nie napisał że tak uważaszgłośno myślimy skąd się biorą odlewki ale to wg mnie dobry pomysł na poznanie zapachu

[kuki9]

Napisane przez Malabar

Z opisu jasno wynika, że perfumy są uszkodzone - może w transporcie zniszczyło się opakowanie i "wypsikało się" tych kilka mililitrów? Czasem widuję u nich w ofercie używane perfumy i pomyślałam, że może właścicielka użyła kilka razy i zapach się jej znudził - po co ma opychać na Allegro, skoro może sprzedać w swoim sklepie? W zasadzie nie widzę w tym niczego złego.

Jest napisane, że były użyte.Poza tym jeśli by się samo wypsikało skąd by wiedzieli, że akurat tyle się wypsikało?3-4 użycia to mało, trudno to zauważyć i oszacować gołym okiem.

Napisane przez SzatAnka71

Może na poznanie zapachu?

Trochę mi się to dziwne wydaje no ale może? Żeby w takim dużym sklepie nie mieli próbek?
Grunt, że uprzedzają przed zakupem i kazdy może sobie wybrać czy chce nowe czy z ubytkiem.Dla mnie to w sumie uczciwe.

[Malabar]

Napisane przez kuki9

Jest napisane, że były użyte.Poza tym jeśli by się samo wypsikało skąd by wiedzieli, że akurat tyle się wypsikało?3-4 użycia to mało, trudno to zauważyć i oszacować gołym okiem.

Z tego co mi wiadomo, to zasadą jest, iż w sytuacji gdy jakiś egzemplarz został uszkodzony w transporcie, ma jakąś plamkę, niedoskonałość itp. to sprzedaje sie go jako "używany", mimo iż nikt go nigdy nie używał. Dotyczy to różnych artykułów, m.in. książek. Tu mogło być podobnie, jeżeli jest jakiś ubytek (który powstał "mechanicznie", nawet bez bezpośredniego udziału człowieka), to nie mogli sprzedać perfum jako "nowe, nieużywane" - to oczywiste.

Nie wyklucza to jednak sytuacji, w której ktoś tych perfum rzeczywiście użył. Ważne, że jest o tym wzmianka i kupujący wie czego sie spodziewać Tak na marginesie, kupiłam kiedyś perfumy w perfumerii stacjonarnej, kóre choć zafoliowane były ewidentnie używane i nieudolnie ponownie zaklejone, także nie ma reguły.

[kuki9]

Napisane przez Malabar

Z tego co mi wiadomo, to zasadą jest, iż w sytuacji gdy jakiś egzemplarz został uszkodzony w transporcie, ma jakąś plamkę, niedoskonałość itp. to sprzedaje sie go jako "używany", mimo iż nikt go nigdy nie używał. Dotyczy to różnych artykułów, m.in. książek. Tu mogło być podobnie, jeżeli jest jakiś ubytek (który powstał "mechanicznie", nawet bez bezpośredniego udziału człowieka), to nie mogli sprzedać perfum jako "nowe, nieużywane" - to oczywiste.

Nie wyklucza to jednak sytuacji, w której ktoś tych perfum rzeczywiście użył. Ważne, że jest o tym wzmianka i kupujący wie czego sie spodziewać Tak na marginesie, kupiłam kiedyś perfumy w perfumerii stacjonarnej, kóre choć zafoliowane były ewidentnie używane i nieudolnie ponownie zaklejone, także nie ma reguły.

No jak został uszkodzony to się pisze uszkodzony raczej a nie używany.Uszkodzony a używany to są dwie różne rzeczy.Zresztą tutaj jest użyte i używany i uszkodzony w tytule.Dla mnie to nieco mylące bo czasami perfumerie sprzedają faktycznie uszkodzone sztuki-pogięty lub porwany kartonik ale nie są one używane.

[MAGDA1704]

Napisane przez kuki9

No jak został uszkodzony to się pisze uszkodzony raczej a nie używany.Uszkodzony a używany to są dwie różne rzeczy.Zresztą tutaj jest użyte i używany i uszkodzony w tytule.Dla mnie to nieco mylące bo czasami perfumerie sprzedają faktycznie uszkodzone sztuki-pogięty lub porwany kartonik ale nie są one używane.

macie racje, raz nawet zamowilam taki uszkodzony egzemplarz (opisany jako uszkodzone pudelko) i okazalo sie wtedy ze pudelko jest pogiete i poza tym nic wiecej ale 1zl za wysylke do paczkomatu mnie przekonali i wczoraj zamowilam zestaw armani code sport dla Tz

[Astridd]

Dziewczyny, czy przepisy all sie zmienily przez te pare lat? Ostatnio poslalam w swiat pare nieudanych zakupow przez all. Wszyscy kupujacy zadowoleni, bo perfumy za grosze, oryginalne i dobrze zapakowane ale na koniec trafil mi sie zbuk. Pewna chora osoba kupila kilka odlewek, nie zaplacila i w odwecie za to ze wystapilam o zwrot prowizji od all straszy mnie ze robie cos nielegalnego. Kupowala juz i nie placila innym sprzedajacym.
Rozumiem, ze przepis takiego handlu nie dotyczy osob prywatnych. Jestem tylko skromna wizazanka

[Asiuuuuula]

To, że odlewek nie można sprzedawać to mały problem, najwyżej all Ci pozdejmuje resztę aukcji z nimi, ew. dostaniesz ostrzeżenie ale paniusia pewnie straszy Skarbówką, to klasyczna zagrywka jak komuś coś nie pasuje .

[Astridd]

Uff... czyli nie jestem jedyna Slowo skarbowka jeszcze nie padlo. Zastanawiam sie co teraz. To tylko pare zloty. Dac babie "wygrac" dla swietego spokoju czy nie wycofywać żądania zwrotu prowizji od all. Mam zapłacić za kasę, której nigdy nie dostałam. Przyznam, że nie wiedziałam o tych dziwactwach związanych z odlewkami na all. Przecież sprzedaję za bezcen pojedyncze egzemplarze. Nie jestem hurtownikiem. No ale wszystko juz napisałyście wcześniej. All woli przymykać oko na podróby, a dręczyć uczciwych użytkowników.

[megi.3]

Eeee, tam , nie przejmuj się. Na All można trafić na rożne dziwne osoby. Kiedyś dostałam takiego maila :

"Przeglądałam różne perfumy i tu nagle natrafiłam na twoją! Patrzę a tu moje ulubione perfumy, w dodatku pół butli wypryskanej. Sory, ale naprawdę aukcja jest żenująca. Ktoś chyba niespełna rozumu kupi tą wodę, bo nikt normalny. Raz, że nie wiadomo, czy nie jest przeterminowana, dwa można narazić kogoś na jakąś chorobę. Wykasuj to i się nie poniżaj, również firma nie zasługuje na takie szmacenie! Kupuję te kosmetyki od lat i jestem zniesmaczona. Firma daje również przy zakupach prezenty, a tu widzę również nienormalnych, którzy nawet próbki próbują sprzedać.
Pozdrawiam"

Może to ta sama osoba Zignorowałam, pewnie była rozczarowana że nie weszłam z nią w dyskusję Dodam, ze sprzedawałam perfumy oryginalne, psiknięte kilka razy,.

[vilka80]

:d:d

[Astridd]

Megi OMG!:-D :-D :-D
Chyba nie ta sama ale widzę, że choroby chodzą po ludziach. Ta moja kobita wykupiła wszystkie odlewki jakie miałam wystawione,więc all nie ma mi co zdjąć. Najwyżej już ich nie wystawię.
Czyli radzicie olać, nie wycofywać się z żądania zwrotu prowizji?

[vilka80]

Nie wycofuj, najwyżej dostaniesz ostrzeżenie i nie dostaniesz zwrotu .
Kiedyś też wystawiłam odlewki i jakaś menda doniosła do allegro, bo po krótkim czasie mi zdjęli aukcje i dali ostrzeżenie.
Jak masz jakieś niechciane odlewki to wystaw ewentualnie na straganiku.

[megi.3]

Na Twoim miejscu walczyłabym o zwrot prowizji Jeśli ta dziwna osoba ma dużo takich akcji, to jest szansa że Allegro da jej minusa (przynajmniej kiedyś tak było).

[Astridd]

Dzięki
9 odlewek to 9 aukcji. Ona się wcale nie boi, że jej wystawię 9 negatywów bo dałaby mi odwetowe. Swoją drogą co się dzieje w głowie kogoś kto nie kliknął "przypadkiem" jednej odlewki tylko 9 a po aukcjach odzywa się uradowany żeby poźniej wyciąć taki numer. Ja chyba jestem za normalna bo nie rozumiem. Jakby mi wcześniej napisała, że przeprasza że chciałaby anulować aukcje bo coś tam to ja bym się nawet zgodziła. A tu babie agresor się włączył.

[megi.3]

Zawsze jest ryzyko odwetowca. Mam jednego takiego , naprawdę nie z mojej winy, i jest to w ogóle jedyny mój negatyw na prawie 1000 komentarzy
Jeśli ktoś coś u mnie kupuje, to czekam zawsze tydzień, po tygodniu jeśli nie zapłaci pytam czy chce zrezygnować i nie robię problemów, ale o zwrot prowizji występuję.
Moim zdaniem robisz dobrze, ze chcesz zwrotu prowizji. Szczególnie jeśli to aż 9 aukcji i pewnie wyższa kwota.