|
Notka |
|
Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną! |
|
Narzędzia |
2015-04-13, 13:06 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 28
|
Gradówka na powiece - znowu
Witam.
Chciałabym poradzić się was w sprawie gradówki na powiece. Kilka dni temu wyskoczył mi jęczmień (problem występujący od dzieciństwa). Dwa dni robiłam ciepłe okłady - rumianek, jajko itd. Zdecydowałam się pójść do okulisty, który przepisał mi specjalne krople i maść, jednak to cholerstwo nie chce zejść. Raz już przechodziłam zabieg usuwania gradówek (zarówno lewa jak i prawa powieka :/ ) - wiązało się to oczywiście z pobytem w szpitalu. Czuję, że i tym razem będę miała taki problem, dlatego chciałabym zapytać czy znacie jakieś przychodnie w Warszawie przeprowadzające takie zabiegi - chodzi mi o BRAK KONIECZNOŚCI PRZEBYWANIA W SZPITALU - czytałam, że i tak można, gdyż nie jest to konieczne. Będę wdzięczna za pomoc |
2015-04-13, 13:39 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 40
|
Dot.: Gradówka na powiece - znowu
A nie możesz z tym żyć dopóki nie będziesz mogła sobie pozwolić na pobyt w szpitalu? Ona się po jakimś czasie wchłania tak, że jest tylko wyczuwalna pod palcami
|
2015-04-13, 14:36 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 28
|
Dot.: Gradówka na powiece - znowu
Ostatnim razem kiedy miałam gradówkę w ogóle się nie wchłonęła. Bodajże z pół roku ją miałam na powiece. Wygląda to nieestetycznie - bąbel i zaczerwienienie. Ledwo mogę spojrzeć na swoje odbicie w lustrze a co dopiero wyjść z tym na ulicę. To tak jak niewyleczony trądzik albo inne cholerstwo. A że problemy z cerą i tak są, nie będę chodzić tak zaniedbana i zakompleksiona
|
2015-04-13, 17:33 | #4 |
Raczkowanie
|
Dot.: Gradówka na powiece - znowu
Sama zmagam się z tym problemem od lat. Mam za sobą 5 usuniętych gradówek.
Kiedyś zrobiłam nawet post aby pomóc innym osobom z takim problemem. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=554066 Stosuje to codziennie i już ponad rok nie pojawiła się żadna gradówka. |
2015-04-14, 16:54 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 28
|
Dot.: Gradówka na powiece - znowu
Dziękuję ślicznie ! mam nadzieję, że teraz zejdzie mi to z oka i dalej stosując się do tych wskazówek pozbędę się raz na zawsze tego problemu.
|
2015-04-16, 10:21 | #6 |
Raczkowanie
|
Dot.: Gradówka na powiece - znowu
Mi raz udało się wyleczyć gradówkę. Natychmiast jak się pojawiła czyściłam ją kilka razy dziennie blephasolem i zniknęła! Nigdy natomiast nie pomogły mi gorące okłady czy maści z antybiotykiem. Dlatego wydaje mi się, że u mnie to kwestia odpowiedniego oczyszczania brzegów powiek.
Zachęcam Cię do dbania o nie codziennie, już zawsze. Niestety ale ja się już z tym pogodziłam. Traktuje to jak mycie zębów. Powodzenia W razie dodatkowych pytań pisz ---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ---------- zapomniałam nadmienić jedną ważną rzecz: musisz przemywać również linie wodną rzęs. Namocz patyczek (ten do czyszczenia uszu) w ciepłej wodzie (a najlepiej płynie blephasol) i delikatnie przeprzyj linie wodą rzęs (górną i dolną). Rano i wieczorem. Szczególnie jeśli się malujesz. Warto też przyjmować kwasy omega 3, podobno po dłuższym stosowaniu dają bardzo dobre efekty. / dla osób uczulonych na marketing szeptany - nie jest to reklama płynu blephasol. W tym momencie nie ma niestety innego płynu, którym można oczyszczać powiek w takich dolegliwościach. Przydałaby się jakaś konkurencja, bo ten jest drogi i można go stosować tylko przez 2 miesiące. |
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:22.