Jak mogę uratować swoje życie seksualne? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-07-09, 15:02   #1
Cleopatra90
Raczkowanie
 
Avatar Cleopatra90
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 67

Jak mogę uratować swoje życie seksualne?


TROCHĘ O MNIE
Mam 23 lata (niedługo 24) i od jakiś 5-6 lat (nie pamiętam czy zaczęłam mając 18 czy 19 lat) współżyje. Przed współżyciem nigdy się nie masturbowałam, a filmy erotyczne to obejrzałam ze 2 razy nie do końca bo mnie obrzydzały. Do seksu przygotowałam się dobrze - zrobiłam to z chłopakiem, którego kochałam, byłam przygotowana na ewentualny ból, to że orgazm może przyjść z czasem i powinnam się po prostu dobrze bawić. Miałam ogółem 4 partnerów z którymi uprawiałam seks.

O MOICH PARTNERACH
1. Był ode mnie starszy o 2-3 lata, byliśmy ze sobą rok. Po pół roku znajomości poszliśmy do łóżka. Ja byłam niedoświadczona w przeciwieństwie do niego, ale jego duże przyrodzenie zawsze sprawiało mi ból i dyskomfort. On nie lubił mnie pieścić oralnie i nie robił tego, jeśli ja nie pieściłam go oralnie. Był to mój pierwszy więc byłam mocno onieśmielona i jego duży "sprzęt" mnie zniechęcał do wkładania go do ust. Rozeszliśmy się bo mało ze mną rozmawiał na ważne dla mnie kwestie, zaczął robić wymówki do spotkań i ogólnie zaczęłam mieć wrażenie że ja widzę nasz związek bardziej poważnie niż on go widzi.

2. Największa miłość mojego życia. Znałam go kilka lat i na studiach zaczęliśmy ze sobą chodzić. Byliśmy niestety ze sobą krótko bo 4-5 miesięcy. Jeśli chodzi o seks to stawiał mnie na pierwszym miejscu i niekiedy sam nie chciał być zaspokajany. Byłam jego pierwszą jeśli chodzi o pełnowymiarowy seks. Rzucił mnie w sposób który mnie bardzo rozzłościł, bo zaczął mnie ignorować aż w końcu pytałam go o co chodzi i dopiero raz w sms napisał mi niedojrzałą odpowiedź "coś zgasło zostańmy przyjaciółmi" bez wytłumaczenia co tak naprawdę się stało.

3. Mocno otyły, brodaty, z lekkimi brakami w higienie... Byłam jego pierwsza w seksie mimo, że był starszy o 4 lata. Nasze zbliżenia były krótkie, bo dochodził ekspresowo (pierwsze zbliżenie nie doszło do skutku bo zdążyłam się rozebrać i już doszedł - bez stymulacji). Miał bardzo małego. Byłam z nim 7-10 miesięcy. Bardzo obniżył mi samoocenę, bo mimo że nie był atrakcyjny to powiedział mi "Jesteś na tyle nieatrakcyjna by mnie jeszcze chcieć i na tyle ładna bym ja mimo wszystko Ciebie chciał". Rozstałam się z nim, bo bardzo źle się czułam z nim.

4. Jestem z nim już ze 2 lata. Bardzo się kochamy i niezwykle się uzupełniamy w życiu (ja nie lubię zmywać, on uwielbia; on nie umie gotować, ja robię to bardzo dobrze ect.). Jestem jego 3 partnerką seksualną (jego druga partnerka miała problemy z orgazmem i on jej pomógł, a trwało to rok). Jak mu powiedziałam, że nigdy nie miałam orgazmu to bardziej starał się o przyjemność dla mnie. Mimo mojego coraz większego zniechęcenia do seksu on nadal się stara, nie tylko w łóżku, ale też stara się w domu odebrać z moich oczu to co może mnie stresować lub denerwować (często sam sprząta i nie prosi o pomoc, zaczyna sam coś czasem gotować jak mam straszny nawał obowiązków na uczelnie, robi mi ciasta i inne słodkości ect.). Ogólnie cudowny mężczyzna którego niesamowicie kocham.

MOJE ODCZUWANIE SEKSU
Nigdy nie czułam by seks był przyjemny, ale wiedziałam, że początki mogą być trudne więc mimo wszystko byłam nastawiona optymistycznie i dalej bawiłam się w łóżku z partnerami jak takowych miałam w danym momencie. Z czasem jednak ból przeradzał się w brak czucia (wiem, że coś mnie dotyka, ale to jest neutralne - jak jedzenie cukierka bez smaku, wiesz że jesz i co, ale nie czujesz smaku, czyli nie odczuwasz przyjemności z tym związanej). Czasem miałam fizycznie reakcje jakbym miała orgazm (skurcze pochwy, zrobiło mi się chwilowo ciepło w intymnych okolicach, ale po chwili była nadwrażliwa i dotyk sprawiał ból/dyskomfort, albo mną skręciło rzuciło z niewiadomych mi przyczyn - bo ani bólu ani przyjemności nie było). Niestety nadal nie czuje przyjemności i seks zaczyna mnie nudzić.

Może to też jest egoistyczne, ale te 5-6 lat patrze jak mężczyźni szczytują za każdym razem, a wielokrotnie ja starałam się potęgować ich doznania, jednakże ja nigdy nie czułam by to było dla mnie przyjemne. Przez te 4 lata to nawet sama radość faceta z seksu była dla mnie radością, ale obecnie mnie to nie cieszy i nie jest wystarczającym motywatorem by uprawiać seks. Do tego jak patrze jak mój facet się stara i za każdym razem mówię mu szczerze co czułam (bo nie chce go oszukiwać udając orgazm) to mi serce pęka i płakać mi się chce. W ostatnim miesiącu nawet zaczęłam myśleć, że udawanie orgazmu uratuje mój związek, bo mój facet zaczyna być coraz częściej smutny bo czuje się źle z tym że nie potrafi doprowadzić kobiety którą kocha na szczyt przyjemności, a czasami nawet wydaje mi się, że widzi mnie jako coraz mniej atrakcyjną z tego powodu (zaczął oglądać pornografię czego nie robił rok, ani dwa lata temu).

CO PRÓBOWAŁAM
1. Masturbacji... nie wiem jak to określić, ale strasznie tego nie lubię. Mój własny dotyk sprawia, że pochwa mi się zaciska i robię się nerwowa i spięta. Filmów erotycznych nienawidzę, a fantazji nie mam. Jeżeli już to myślę o tym co robiłam z chłopakiem, ale po chwili przychodzi myśl, że mimo tego co robiliśmy to i tak żądnych przyjemności nie miałam - więc podniecenie spada do zera.

2. Różnych pozycji, miejsc - odkryłam z chłopakiem tylko to, że pozycje dzielą się na te bolesne i na te niebolesne. Z czego pozycje bolesne to wszystkie te tylne. Robiliśmy też anal, ale mam strasznie mocne mięśnie odbytu i nie da się ich tak łatwo rozluźnić przez co 2-3 godziny pieszczenia, nawilżania i rozluźniania odbytu i tak kończy się bólem mimo włożenia dwóch palców, a o penisie już nie wspomnę... Co do różnych miejsc to chodziło mi o fotel, blat kuchenny ect. Jakoś wolę łóżko bo wygodnie jest i miękko. Nie ma sytuacji że spadam, uderzam kością ogonową o coś twardego albo później mam jakieś sińce na nogach czy rękach bo musiał mnie mocno trzymać.

3. Zabawki, wibratory - kupił mi chłopak zestaw wibratorów jaki podziałał na jego byłą co też miała problemy. Mi nie pomogło, a nawet teraz kurzą się bo mam uraz do nich jakiś i nie chce by były we mnie lub na mnie w żaden sposób.

NA KONIEC
Nie wiem co mam już robić. Może są jakieś sposoby by chociażby się przekonać do seksu mimo że on mi nic nie daje. W sensie nauczyć się z niego cieszyć mimo zawodu jaki teraz przeżywam. Bo seks uprawiam codziennie lub drugi dzień, a czasem robimy przerwy 1-2 tygodniowe by zobaczyć czy coś się zmieni we mnie. Nawet ostatnio zauważyłam, że nienawidzę swojego ciała jakby było mi wrogiem, który nie chce dać mi czerpać przyjemności. Wg ginekologa jestem zdrowa, leczę tarczycę, ale badam krew co pół roku jak nie częściej by być na bieżąco ze zmianami hormonów, ale to i tak nic nie daje w moim odczuwaniu.

PS: Darujcie mi rad o seksuologu, bo mnie na to nie stać, chyba że znacie jakiś darmowych (jakaś fundacja), na kasę chorych w Warszawie.(interesowałam się tym, ale wszystko co próbowałam jest prywatnie, a jak jakiś psychiatra/psycholog ma uprawnienia w byciu seksuologiem to zaprasza na takie konsultacje prywatnie i na kasę chorych nawet nie chce słuchać moich problemów).

Edytowane przez Cleopatra90
Czas edycji: 2014-07-09 o 16:20
Cleopatra90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 17:11   #2
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Współczuję, ale nie wiem, jak pomóc. Oprócz osób "seksualnych", są i aseksualne, ta sfera dla nich nie istnieje i nie odczuwają żadnej przyjemności z seksu, więc po wielu próbach przestają po prostu próbować, uznają, że seks im niepotrzebny i żyją bez niego. Niektórzy nawet szczęśliwi.
Wśród mężczyzn też są tacy, może się z takim odnajdziesz. Będzie związek, bliskość, zaufanie, a nie będziesz się męczyć, bo po co?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 17:51   #3
Cleopatra90
Raczkowanie
 
Avatar Cleopatra90
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 67
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Może byłoby to łatwiejsze gdybym nie kochała obecnego chłopaka, albo wiedziała na bank, że znajdę drugiego cudownego mężczyznę.
Cleopatra90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 17:54   #4
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Cytat:
Napisane przez Cleopatra90 Pokaż wiadomość
Może byłoby to łatwiejsze gdybym nie kochała obecnego chłopaka, albo wiedziała na bank, że znajdę drugiego cudownego mężczyznę.
jak on reaguje na to, co nam tu napisałaś? Bo wie wszystko, prawda?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 18:11   #5
Cleopatra90
Raczkowanie
 
Avatar Cleopatra90
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 67
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
jak on reaguje na to, co nam tu napisałaś? Bo wie wszystko, prawda?
Wie wszystko. Wiedział, że nie miałam nigdy orgazmu od praktycznie początku związku. Starał się i o tym, że mam reakcje jak przy orgaźmie to w sumie on pierwszy zauważył. Zawsze mnie pociesza i próbuje podbudowywać na duchu, ale widzę, że z czasem się wypali z ciągłym pocieszaniem mnie i próbami które wciąż się nie udają.

Wcześniej jak mówiłam, że nie miałam orgazmu, albo nie czułam przyjemności to odbierał to na zasadzie wyzwania. Obecnie jak kolejny raz mówię mu to samo to ma tak, że co jakiś czas łapie doły mniejsze lub większe. Ogólnie on mówi, że jestem dobra w łóżku i nie rozumie czemu nie mogę czuć przyjemności.

Z poprzednią dziewczyną miał podobny problem, ale u tamtej po roku czasu się udało i on był jej pierwszym partnerem seksualnym. U mnie już 2 lata się staramy i nic, a wcześniej miałam innych partnerów i też nic. Bo w sumie to ponad 2 lata jesteśmy ze sobą, ale ile dokładnie miesięcy ponad to nie jestem w stanie powiedzieć (5-7?). Ogólnie to go podziwiam za to, że jeszcze mnie nie rzucił ani nie zdradził, bo po poprzednich swoich partnerach mogłabym się tego spodziewać. Nie byli tacy zakochani i oddani, a mój problem byłby dla nich idealnym powodem do zdrady lub zakończenia związku. Czasami nawet jak myślę to mój pierwszy i drugi seksualny partner zachowywali się tak a nie inaczej w stosunku do mnie bo nie miałam orgazmów i jak pytali mnie o to, to mówiłam prawdę, którą niezbyt radośnie przyjmowali.
Cleopatra90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 18:48   #6
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Ja też go podziwiam, ale obawiam się mocno o przyszłość waszego związku, jeśli jemu seks jest potrzebny, a tobie nie. I jeśli jemu nie wystarcza twoje oddanie, bo pragnie (co chwalebne) twojej przyjemności. Nawet nie wiesz ilu facetom by wisiało, co czuje w łóżku ich kobieta, jeśli tylko z nimi do tego łożka idzie.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 19:01   #7
Cleopatra90
Raczkowanie
 
Avatar Cleopatra90
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 67
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Kurczę To mam pecha... Do rodziców nie mam szczęścia, do rodzeństwa i teraz okazuje się że do miłości problemem jest moje ciało... Jak tu żyć?
Cleopatra90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-07-09, 19:06   #8
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

W zyciu nikomu tego nie radziłam, ale...może zacznij udawać, że ci przyjemnie. Sama wiem, jak to brzmi...
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 19:09   #9
Cleopatra90
Raczkowanie
 
Avatar Cleopatra90
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 67
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Chyba tak zacznę robić... Dzięki, że w ogóle się zainteresowałaś moim błaganiem o pomoc w przeciwieństwie do większości ludzi tutaj.

Naprawdę bardzo to doceniam.
Cleopatra90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 19:16   #10
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Cytat:
Napisane przez Cleopatra90 Pokaż wiadomość
Chyba tak zacznę robić... Dzięki, że w ogóle się zainteresowałaś moim błaganiem o pomoc w przeciwieństwie do większości ludzi tutaj.

Naprawdę bardzo to doceniam.

Ale jednak staraj się znaleźć jakąś możliwość profesjonalnej pomocy, albo chociaż diagnozy. Będziesz przynajmniej wiedzieć, na czym stoisz i czy masz szansę na zmianę sytuacji. A z ewentualnym udawaniem bądź ostrożna. Jak facet się połapie, odniesiesz odwrotny skutek.

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Inni napiszą później i mnie zjadą. Tu największy ruch w nocy.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 19:33   #11
Cleopatra90
Raczkowanie
 
Avatar Cleopatra90
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 67
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Ale jednak staraj się znaleźć jakąś możliwość profesjonalnej pomocy, albo chociaż diagnozy. Będziesz przynajmniej wiedzieć, na czym stoisz i czy masz szansę na zmianę sytuacji. A z ewentualnym udawaniem bądź ostrożna. Jak facet się połapie, odniesiesz odwrotny skutek.

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Inni napiszą później i mnie zjadą. Tu największy ruch w nocy.
Co do profesjonalnej pomocy to jak już pisałam na seksuologa mnie nie stać i tam gdzie dzwoniłam lub chodziłam nikt na kasę chorych nie chciał mnie przyjąć.

Chodziłam więc do innych lekarzy: ginekolog, endokrynolog, kardiolog, psychiatra i neurolog.
U ginekologa leczę zapalenie cewki moczowej po niektórych miłosnych igraszkach (obcieranie się o trzon penisa łechtaczką 3 na 5 razy kończy się u mnie właśnie takim zapaleniem), poza tym nic nie znalazł. Zanim znalazłam dobrego ginekologa to przebrnęłam przez kilku którzy wszystko chcieli leczyć tabletkami antykoncepcyjnymi (masz bolesne miesiączki - antykoncepcja, suchość pochwy? - antykoncepcja, zapalenie cewki moczowej? - jakieś leki przeciw zapalne i antykoncepcja ect.)
U endokrynologa wykryto u mnie niedoczynność tarczycy, biorę leki cały czas i co najmniej raz na pół roku robię badania krwi i idę konsultować je z lekarzem. Jak coś mi wyjdzie w wynikach ciut gorzej to później co 2 miesiące badam krew dopóki się wszystko nie unormuje.
Kardiolog i neurolog powiedzieli, że moje problemy nie mają nic wspólnego z ich działką, a badania były w normie.
U psychiatry to było tak, że byłam u kilku i każdy na pierwszej wizycie już chciał mi leki przeciwdepresyjne przepisać mimo rozmowy która polegała na ich pytaniach a moje problemy były omijane.
To wyglądało tak, że chciałam coś powiedzieć o moim braku czucia przyjemności i próbą rozwiązania czemu tak, a psychiatrzy mi mówili że porady seksuologiczne to do prywatnej kliniki gdzie pracują, a tutaj na kasę chorych to pytają jak śpię, czy mam jakieś irracjonalne lęki, czy czuje niepokój ect. i po 5 min rozmowie przepisywali leki. Uznawałam, że nie biorą mojej osoby na poważnie i leków nie brałam. A jak chciałam od nich wypis do psychologa to też dawali mi namiary na prywatnych.
Cleopatra90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-09, 19:36   #12
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Rozumiem. No to musisz poczekać na przypływ gotówki i wtedy wrócić do tej priorytetowej dla ciebie sprawy.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 21:01   #13
Cleopatra90
Raczkowanie
 
Avatar Cleopatra90
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 67
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Szczerze to jeszcze cały czas mam nadzieje, że może tutaj ktoś miał podobny problem i udało się go przezwyciężyć. Bo do czasu aż będzie mnie stać to rok (jeśli nie pójdę na studia magisterskie), albo 3-4 lata, a przez ten czas dużo może się zmienić na niekorzyść w moim związku przez seks.
Cleopatra90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 21:17   #14
provoge
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 341
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

czyli nigdy, przenigdy nie mialas orgazmu, sama lub z facetem?
provoge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 21:24   #15
Cleopatra90
Raczkowanie
 
Avatar Cleopatra90
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 67
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Cytat:
Napisane przez provoge Pokaż wiadomość
czyli nigdy, przenigdy nie mialas orgazmu, sama lub z facetem?
Nigdy. Nie cieszy mnie to dlatego nazywam to problemem i chce coś zrobić by go zwalczyć, a jak nie uda się to robić coś by złagodzić konsekwencje jakie mogą z tego wyniknąć.
Cleopatra90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 21:29   #16
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

wydaje mi się, że jednak powinnaś pójść do seksuologa. To jest wg mnie dziwne i niepokojące Masturbacji... nie wiem jak to określić, ale strasznie tego nie lubię. Mój własny dotyk sprawia, że pochwa mi się zaciska i robię się nerwowa i spięta. Filmów erotycznych nienawidzę, a fantazji nie mam
I tak sobie myślę, że to może mieć podłoże emocjonalne/psychiczne. Napisałaś, że nie masz szczęścia do rodziców/rodzeństwa. Co to znaczy?
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 21:45   #17
Cleopatra90
Raczkowanie
 
Avatar Cleopatra90
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 67
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
wydaje mi się, że jednak powinnaś pójść do seksuologa. To jest wg mnie dziwne i niepokojące Masturbacji... nie wiem jak to określić, ale strasznie tego nie lubię. Mój własny dotyk sprawia, że pochwa mi się zaciska i robię się nerwowa i spięta. Filmów erotycznych nienawidzę, a fantazji nie mam
I tak sobie myślę, że to może mieć podłoże emocjonalne/psychiczne. Napisałaś, że nie masz szczęścia do rodziców/rodzeństwa. Co to znaczy?
Wg mnie samo to że się nie lubię masturbować nie znaczy, że to jest dziwne i niepokojące, bo istnieją kobiety co tego nie robią i jakoś orgazmy mają i cieszą się z życia seksualnego pełną parą.
Myślę, że moja reakcja podczas masturbacji jest spowodowana tym, że mnie to nie podnieca.

Ojciec alkoholik, jak miałam 5 lat rodzice mieli rozwód, za ojcem nie tęskniłam bo i tak nigdy go prawie w domu nie było, a jak był to spał pijany. Obecnie jedyny ślad po nim to ściągane od niego na siłę alimenty, bo wcześniej dawał mi 5 zł na miesiąc twierdząc że tyle wystarczy dla dziecka. Matka do 16 roku życia nie interesowała się mną, a jedynie dbała o dach nad głową, czy mam co jeść, później zaczęła być nadopiekuńcza i chciała kreować moje życie wg jej widzi-mi-się. Potrafiła mój sprzeciw przeciw jej zachowaniom tłumić krzykami, wyrzucaniem rzeczy z szafek, niszczeniem moich relacji ze znajomymi (jak jej nie odpowiadali bo nie byli jak ona sobie wyobrażała to potrafiła pójść do domu tych znajomych i zwyzywać jej/jego rodziców).
Mój brat nigdy się w to nie mieszał mimo, że jest starszy o 9 lat. Sam uciekł z domu z tego powodu, a mi nie pomógł z tym nic zrobić. Jak miał pierwsze dziecko to chciał mnie zamienić w opiekunkę do dziecka mimo, że nigdy nie miałam żadnych doświadczeń z dziećmi bo w rodzinie byłam najmłodsza do momentu urodzenia jego syna. Obraził się na mnie to nawet nie rozmawiał ze mną. Teraz ma drugie już dziecko i mnie często do siebie zaprasza mimo, że już prawie 2.5-3 lata mieszkam poza domem. Zaczyna też podobnie widzieć moje życie jak matka (czyli że robię wszystko źle - zły zawód, zły chłopak, źli znajomi), tyle, że on po prostu nie pozwala mi zaprosić mojego chłopaka na wspólny obiad i nie chce odwiedzać mnie, bo z chłopakiem mieszkam (widział mojego chłopaka raz).

EDIT: Co do seksuologa to pisałam, że mnie nie stać 100złx4 albo x12, x24 lub więcej bo na jednej wizycie na pewno nie doznam niesamowitego ozdrowienia + leki jeśli przepisze to pewnie w miesiącu wydatek koło 400-600zł. A całe leczenie na 2-3 tys zł na pewno się nie skończy. A ja z ledwością na semestr wyskubie 600zł by mieć na poprawki przedmiotów niezaliczonych.

Edytowane przez Cleopatra90
Czas edycji: 2014-07-09 o 21:49
Cleopatra90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 21:49   #18
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

eee, można nie lubić masturbacji ale nienormalne jest, że pochwa się wtedy zaciska. no proszę cię...
Dla mnie masz jakiś problem związany z seksualnością, który ma źródło w przeszłości. Może zobaczyłaś rodziców uprawiających seks albo ktoś cię obmacywał albo twoja matka jest bardzo pruderyjna i seks przedstawiła ci jako zło. Albo jakieś inne wydarzenie z przeszłości. Jeśli nic takiego nie pamiętasz to jest możliwość, że wyparłaś to ze świadomości. Więc nie obędzie się bez pomocy psychoterapety/seksuologa. Takie jest moje zdanie.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-09, 22:04   #19
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Seks traktujesz jako obowiązek, a nie jak przyjemność. Jak widać różne penisy i różne osobowości facetów, a orgazmu jak nie było tak nie ma.
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-10, 01:16   #20
Cleopatra90
Raczkowanie
 
Avatar Cleopatra90
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 67
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
eee, można nie lubić masturbacji ale nienormalne jest, że pochwa się wtedy zaciska. no proszę cię...
Dla mnie masz jakiś problem związany z seksualnością, który ma źródło w przeszłości. Może zobaczyłaś rodziców uprawiających seks albo ktoś cię obmacywał albo twoja matka jest bardzo pruderyjna i seks przedstawiła ci jako zło. Albo jakieś inne wydarzenie z przeszłości. Jeśli nic takiego nie pamiętasz to jest możliwość, że wyparłaś to ze świadomości. Więc nie obędzie się bez pomocy psychoterapety/seksuologa. Takie jest moje zdanie.
Ojciec alkoholik. Mało bywał w domu, a gdy już był to spał pijany. Jak miałam 5 lat to rodzice się rozwiedli. Matka nie miała później nikogo i też z resztą nie szukała. Za ojcem nie tęskniłam i nie tęsknię bo to było w sumie jakbym go w ogóle nie miała.
Moja matka do 14 roku życia się mną nie interesowała. Później była nadopiekuńcza w kierunku próby kreowania mojego życia wg jej widzi-mi-się. Sprzeciw źle znosiła i bardzo agresywnych słów co do mnie potrafiła używać, a jak to nie skutkowało to jak jakiś znajomy mój jej się nie podobał/podobała z jakiś irracjonalnych względów to szła do domu tej rodziny i wyzywała rodziców.
Gdy już trochę studiów minęło to się wyprowadziłam, a na odchodne usłyszałam od niej, że to robię bo w domu nie mogę się puszczać jak dziwka...
Brat 9 lat starszy nigdy mnie nie bronił.No ok, raz spróbował jak już się wyprowadził z domu. Było spokojnie dopóki nie musiał wracać do domu. Wtedy gniew matki odbijał się na mnie przez kilka miesięcy.

Obecnie nie mieszkam z matką i nie utrzymuje z nią dużych kontaktów. Jak mnie wyzywa to jadę do domu albo rozłączam rozmowę telefoniczną i nie odbieram gniewnych telefonów później do końca dnia lub tygodnia.

---------- Dopisano o 02:16 ---------- Poprzedni post napisano o 02:11 ----------

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Seks traktujesz jako obowiązek, a nie jak przyjemność. Jak widać różne penisy i różne osobowości facetów, a orgazmu jak nie było tak nie ma.
Może coś w tym jest, ale to bardziej stan który teraz mnie dotyczy bo chociażby ten rok czy 2 lata temu nadal byłam optymistycznie nastawiona, ale ciągły brak przyjemności sprawił że to robię na zasadzie, że trzeba, należy, bo będzie mu smutno, a czasem, że może tym razem będzie inaczej, ale jest jak zwykle.

Na pewno tak kiedyś do seksu nie podchodziłam, obecnie to bardzo, bardzo możliwe że tak właśnie jest. I jeśli tak jest to jak na to poradzić? Jak to zmienić?
Cleopatra90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-10, 08:01   #21
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

jesssu dziewczyno!!! masz taki bałagan w przeszłości, w emocjach i psychice, że jedyne co ci może pomóc to psychoterapia! Sama nic nie zrobisz i nie zmienisz. Potrzebujesz fachowej pomocy.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-10, 08:36   #22
Intrygujacy26
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Południe-PL
Wiadomości: 264
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

pamiętaj o bardzo duzym nawilzeniu. lubrykanty dzis sa tanie i naprawdę dobrej jakosci.

orgazmy sa rozne, najłatwiej przeważnie o łechtaczkowy. kupcie sobie 'maszyne orgazmowa' taka w ksztalcie mikrofonu. jak przy tym (po nawilzeniu) nie będziesz czula przyjemnosci to faktycznie tylko lekarz.

sa tez techniki seksu oralnego ktore przeważnie daja orgazm kobiecie ale o tym moglbym raczej opowiadac twojemu mężczyźnie a nie Tobie.

powodzenia
Intrygujacy26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-10, 09:47   #23
ondatrazibethicus
znaczy piżmak
 
Avatar ondatrazibethicus
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 599
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
W zyciu nikomu tego nie radziłam, ale...może zacznij udawać, że ci przyjemnie. Sama wiem, jak to brzmi...
Nigdy w życiu nie stosuj tej rady, bo przegrasz wszystko. Zwiększy się niechęć do samej siebie, okłamiesz partnera, z czasem przyzwyczaisz Was do tego, że niby jest ok i duża część związku będzie oparta na kłamstwie. Potem to już szybko leci, sypie się koncertowo, bo ciężko to przerwać.

Musisz skupić się na sobie. Polubić siebie, uwierzyć w to, że zasługujesz na przyjemność. Jak to zrobisz to już musisz sama zdecydować, może pomóc psychoterapeuta, warsztaty rozwojowe, aktywności, które sprawią, że wykażesz się swoimi mocnymi stronami... Ogólnie: praca nad sobą, odbudowanie poczucia wartości, poukładanie starych spraw, nauczenie się czerpania radości z życia, zwykłych przyjemności. A w konsekwencji polubienie ciała, poznawanie go, odkrywanie tego co Ci się podoba, co Ciebie podnieca, nie patrzenie przy tym na innych. To długa droga, ale warto zawalczyć o samą siebie.
__________________
We are young, we are here,
So, let's make a deal and try to forget our fear

b.
ondatrazibethicus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-10, 12:10   #24
Cleopatra90
Raczkowanie
 
Avatar Cleopatra90
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 67
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

A mogę wiedzieć na czym polegałaby taka fachowa pomoc i czy da się na taką dostać na kasę chorych?
Głównie mi chodzi o: "psychoterapeuta, warsztaty rozwojowe, aktywności", bo jak mniemam psychoterapeuta będzie płatny, bo tylko widzę psychiatrów i psychologów na kasę chorych. A reszta nie wiem nawet gdzie się o to pytać i jak to załatwić sobie

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Intrygujacy26 Pokaż wiadomość
pamiętaj o bardzo duzym nawilzeniu. lubrykanty dzis sa tanie i naprawdę dobrej jakosci.

orgazmy sa rozne, najłatwiej przeważnie o łechtaczkowy. kupcie sobie 'maszyne orgazmowa' taka w ksztalcie mikrofonu. jak przy tym (po nawilzeniu) nie będziesz czula przyjemnosci to faktycznie tylko lekarz.

sa tez techniki seksu oralnego ktore przeważnie daja orgazm kobiecie ale o tym moglbym raczej opowiadac twojemu mężczyźnie a nie Tobie.

powodzenia
Zawsze możesz mi tutaj napisać o tych technikach i ja mu przekaże, chyba, że to są techniki które się stosuje kiedy ja nie wiem że są stosowane, bo inaczej nie działają.
Cleopatra90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-10, 12:26   #25
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Psychoterapia jest finansowana przez NFZ. Najpierw idziesz do psychiatry, dostajesz diagnozę oraz leki plus psychoterapia lub samą terapię. Sama nic nie zrobisz.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-10, 12:57   #26
gryzelda
Zadomowienie
 
Avatar gryzelda
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 244
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Moim zdaniem niepotrzebnie czekasz na orgazm . Dlaczego walsciwie uznajesz ze jesli go nie ma to to oznacza dla ciebie klęskę. Nie czerpiesz przyjemnosci z pieszczot, grry wstepnej , calowania ? skup sie narazie na tym a nie na orgazmie. Wydaje mi sie tez ze troche podchodzisz do tego jak do zwyklej czynnosci np mycie rak poprostu sie myjesz i tyle - poprostu facet cos ci wklada. Pisalas ze wogole nie masz przyjemnosci z seksu wiec tu nasuwa sie jedno pytanie: czy wogole cos Cie podnieca i co to jest odopowedz sama przed soba jak jest ? bo jesli faktycznie nie podnieca Cie nic to wtedy warto wybrac sie do seksuologa chociaz wtedy nie wiem czy to cos zmieni... Ale jesli wiesz ze cie cos podnieca to powinnas sie tym nakrecac.. Uwazam ze wogole powinnas zrobic sobie przerwe nie wiem moze miesiac a moze dwa od seksu , jakiegokolwiek pettingu itp.
__________________
Większość kobiet czyni wszystko, by ich mężczyzna stał się inny.
Gdy już się staje, przestają go kochać.
Marlena Dietrich
gryzelda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-10, 12:57   #27
Cleopatra90
Raczkowanie
 
Avatar Cleopatra90
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 67
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Psychoterapia jest finansowana przez NFZ. Najpierw idziesz do psychiatry, dostajesz diagnozę oraz leki plus psychoterapia lub samą terapię. Sama nic nie zrobisz.
A terapie są grupowe i czy można godziny ustawiać w miarę rozsądne?
Cleopatra90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-10, 12:59   #28
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Indywidualna terapia, godzinę ustalasz z terapeutą.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-10, 13:07   #29
Cleopatra90
Raczkowanie
 
Avatar Cleopatra90
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 67
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

Cytat:
Napisane przez gryzelda Pokaż wiadomość
Moim zdaniem niepotrzebnie czekasz na orgazm . Dlaczego walsciwie uznajesz ze jesli go nie ma to to oznacza dla ciebie klęskę. Nie czerpiesz przyjemnosci z pieszczot, grry wstepnej , calowania ? skup sie narazie na tym a nie na orgazmie. Wydaje mi sie tez ze troche podchodzisz do tego jak do zwyklej czynnosci np mycie rak poprostu sie myjesz i tyle - poprostu facet cos ci wklada. Pisalas ze wogole nie masz przyjemnosci z seksu wiec tu nasuwa sie jedno pytanie: czy wogole cos Cie podnieca i co to jest odopowedz sama przed soba jak jest ? bo jesli faktycznie nie podnieca Cie nic to wtedy warto wybrac sie do seksuologa chociaz wtedy nie wiem czy to cos zmieni... Ale jesli wiesz ze cie cos podnieca to powinnas sie tym nakrecac.. Uwazam ze wogole powinnas zrobic sobie przerwe nie wiem moze miesiac a moze dwa od seksu , jakiegokolwiek pettingu itp.
Całowanie po plecach, karku, szyi, pośladkach jest bardzo miłe, ale to jest bardziej odprężające niż pobudzające seksualnie. Całowanie w usta pobudza mnie, ale jak zaczyna się seks oralny to jakoś mnie to już tak nie pobudza - czuje dotyk, ale rąk mi nie urywa z przyjemności. Dotykanie piersi też jakoś super pobudzające nie jest, a na udach i brzuchu mam niesamowite łaskotki więc chłopak omija pieszczenie tych miejsc, bo w przeciwnym razie umieram ze śmiechu zamiast rozkoszy. Nie lubię też za mocnych pieszczot bo zaczynam myśleć o tym że jak zrobią mi się siniaki to będzie bolało, albo czym to zakryje jak będę wychodziła z domu, co się mija z celem.

Co do podniecania się to nie ma nic co jest stałe. Czasem podnieci mnie to że chłopak obok się przeciąga na golasa, jakieś udawanie ról w łóżku, to że chłopaka nie widziałam cały dzień bo w pracy był, a innymi razami to w ogóle na mnie nie działa.
Cleopatra90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-10, 13:11   #30
eelmirka
Zadomowienie
 
Avatar eelmirka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
Dot.: Jak mogę uratować swoje życie seksualne?

a dlaczego robisz to codziennie albo co drugi dzień skoro tego nie lubisz?

na moje oko to uprawiasz seks bo uważasz że powinnaś - i zawsze tak było. Za dużo analizowałaś i zapomniałaś pójść na żywioł. Ja bym na Twoim miejscu w ogóle przestała o tym myśleć i nawet przestała go uprawiać. Poczekaj jakiś czas i zobacz czy Ci się zachce.
eelmirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-03-12 14:52:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:26.