|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2004-10-19, 17:35 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 16
|
Metoda Montignaca - wymiana doswiadczeń
Jestem jeszcze niezbyt zorientowana w technicznym funkcjonowaniu forum i chyba w złym miejscu wpisalam pierwszy post
Witam i pozdrawiam wizażowe forumowiczki. Interesuje mnie wszystko co dotyczy metody Montignaca. Jeśli mogę zaproponowac tematdo dyskusji to prosze o wpisywanie swoich doswiadczen w przygodzie z Montim. Chętnie podzielę się również swoimi doswiadczeniami. Zasady MM "wprowadziłam w zycie" kilka miesięcy temu, ale ciagle jeszcze te metode poznaję z wielkim zresztą zainteresowaniem. Sposób odzywiania zgodnie z zasadami M.Montignaca wart jest poznania i stosowania. Jakie sa Wasze doswiadczenia ? Mam nadzieje ze są tu M-Maniaczki |
2004-10-19, 21:04 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 16
|
Re: Metoda Montignaca - wymiana doswiadczeń
Wyczytałam wczesniej ze Agnieszka Z. byla zachwycona metoda M., stosowala tę dietę, ale to byl rok 2002
Ciekawe, czy wytrwała do dziś, bo to przeciez nie tylko sposób na zrzucenie zbednych kg, ale przede wszystkim styl odzywiania. Moze cos napiszesz Agnieszko? Zastanawiam sie czy dluzszy czas stosowania tej diety nie prowadzi do jakis niedoborów czy coś w tym rodzaju. Ja na razie odzywiam sie zgodnie z MM 4-5 mies. Czuje sie dobrze, zrzucilam ponad 8 kg. Hej, hej....nie ma wsród Was M-maniaczek? |
2004-10-22, 18:01 | #3 |
Zakorzenienie
|
Re: Metoda Montignaca - wymiana doswiadczeń
Ja na razie interesujae sie tylko teoretycznie ta dieta Zabieram sie do praktyki... juz jakis czas. Moze napiszesz wiecej o swoich przygodach z metoda Montignaca
8 kg to duzy sukces! Gratulacje i pozdrowienia |
2004-10-22, 18:41 | #4 |
Rozeznanie
|
Re: Metoda Montignaca - wymiana doswiadczeń
Witajcie... miałam założyć podobny wątek..ja jestem od 12 lipca na Montim i jest super
Nie napiszę więcej, bo niestety dopadła mnie grypa żołądkowa i źle się czuję, no i właśnie jem tylko sam chlebek, bo nic innego by mi nie przemknęło, poza tym bałabym się powtórnych rewolucji ale myślę że wątek nie zniknie Powiem na razie tylko tyle, że udało mi się schudnąć jakieś 10 kg teraz ważę 45, ale ja malutka jestem więc od razu mówię, aby zapobiec jakiemuś atakowi na mnie i do mojego wzrostu i sylwetki ta waga jest odpowiednia... a i nieźle cm idą w dół Serdecznie polecam zmianę nawyków żywieniowych, człowiek czuje się b. dobrze...to nie to co jakieś wykańczające diety-cud Pozdrawiam papa
__________________
Właściwie traktowana kobieta bywa nader użytecza |
2004-10-22, 20:38 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 1 063
|
Re: Metoda Montignaca - wymiana doswiadczeń
Dziewczyny napiszcie blizej cos o tej diecie, bo szukam czegos dla siebie, stanelo na niejedzeniu po 18 i .....wlasnie zjadlam chinska zupkę ;( . Niestety w dni w ktore koncze prace o 19 poprostu nie da sie jesc pracy.
__________________
http://taktutak.blogspot.com/ |
2004-10-24, 18:52 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 16
|
Re: Metoda Montignaca - wymiana doswiadczeń
Bardzo zdrowy sposob odzywiania.
Polega na dobieraniu pokarmow, ktore nie dopuszczają do duzych wzrostow steżenia glukozy we krwi. Im wyższy indeks glikemiczny potraw, tym szybciej rosnie poziom glukozy po zjedzeniu ich, a to oznacza wzrost apetytu i odkladanie zapasow. W fazie I - chudnie się. Wybieramy dobre węglowodany i dobre tłuszcze czyli te o niskim IG. Jemy 3 posilki, ktore beda na bazie białkowo-tluszczowej lub białkowo-weglowodanowej. Ważne jest zeby węglowodany o wysokim IG glikemicznym bezwzglednie wyeliminować. Nie jemy więc: cukru, ziemniaków, maki rafinowanej, ryzu bialego, kukurydzy, gotowanej marchwi i buraków. Z tłuszczów nie jemy masła, tłustych kielbas i mięs itp Jemy natomiast dobre tłuszcze i wegl. o niskim IG i odpowiednio je z soba łaczymy. Jest to na poczatku troche trudne, ale szybko mozna w tę dietę wskoczyc. Daje duzo energii, nie glodzimy się, jemy duzo warzyw, praca trzustki stabilizuje sie. a organizm oczyszcza. Powodzenia |
2004-10-25, 11:14 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 386
|
Re: Metoda Montignaca - wymiana doswiadczeń
Dziewczyny, chcę schudnąć 5 kg, jak mam to zrobić??? Jestem troche zdołowana bo nie mam silnej woli jesli chodzi o odchudzanie W odchudzaniu przeszkadza mi podjadanie między posiłkami bo po prostu jestem głodna Co mam zrobić? Gdzie mogę znalezc Coś na temat metody Montignaca? Pierwszy raz słyszę o tej metodzie!
|
2004-10-25, 14:06 | #8 |
Zakorzenienie
|
Re: Metoda Montignaca - wymiana doswiadczeń
Gratulacje Patis
|
2004-10-25, 14:23 | #9 |
Zakorzenienie
|
Re: Metoda Montignaca - wymiana doswiadczeń
Indeks glikemiczny (IG) - pomaga ulozyc diete
Produkty wskazane (ponizej 60 IG) baklazan 10 banan 59 baton Snickers 57 brokuly 10 brukselka 18 brzoskwinie 50 chleb z otrebami 50 cukinia 10 cykora 10 czesrenie 22 czekolada biala 44 czekolada gorzka 22 fasolka szparagowa 30 fasola Jas 30 grejfrut 25 groch 32 groszek zielony 40 gruszka 35 grzyby 10 jablko 30 jogurt 0% 30 jogurt owocowy 47 kalafior 10 kapusta 15 kasza perlowa 36 makaron razowy 55 mleko 3% 27 mleko czekoladowe 34 mleko sojowe 43 mleko chude 46 morele suszone 43 morele swieze 5 M&M orzechowe 46 ogorek 20 orzeszki ziemne 15 papryka 10 platki owsiane 40 pomarancza 35 pomidor 10 pupernikiel 40 ryz dziki 50 ryz brazowy 50 salata 10 soja gotowana 23 sok grejfrutowy 40 sok jablkowy 41 seler 10 sliwki 22 wisnie 22 Produkty niewskazane (powyzej 60IG) arbuz 103 bagitka 70 baton Mars 70 burak gotowany 65 chipsy ziemniaczane 90 chleb pszenny 70 chleb tostowy 95 dzemy 70 frytki 95 kajzerka 70 kiwi 83 kopytka 70 kukurydza 78 lody 87 makaron 65 marchewka gotowana 80 miod 83 mleko slodzone 61 paczek 108 popcorn 72 porcja pizzy 86 ryz bialy 64 ziemniaki gotowane 95 zelki 104 Wycielam to z jakiesjc gazetki dla kobiet. Dziewczyny, czy jadlyscie tylko i wylacznie te pierwsze produkty, a tych ostatnich calkowicie sie wyrzeklyscie? Nie ma tez wiadomosci o miesie, nie przepadam, ale od czasu do czasu trzeba zjesc Pozdrawiam |
2004-10-25, 15:49 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 16
|
Re: Metoda Montignaca - wymiana doswiadczeń
W fazie I dozwolone są dwa typy posiłków;
TLUSZCZOWE - będą opierały się przede wszystkim na białkach i tłuszczach (np mieso lub ryby) i w ich skład bedą wchodzic węglowodany o bardzo niskim IG - ROWNYM 35 LUB NIZSZYM !!! WEGLOWODANOWE - posiłek bedzie opierał sie przede wszystkim na węglowodanach i białkach. W jego skład nie mogą wchodzic ZADNE tłuszcze nasycone i BARDZO NIEWIELE dobrych tluszczow np. oliwa z oliwek np.do surówki. Weglowodany wybieramy tylko te, ktorych IG wynosi mniej niz 50. W tygodniu jemy 21 posiłkow 7 tłuszczowych i 14 węglowodanowych (takie są zasady , ale w indywidualnych przypadkach mozna zwiekszyc liczbe posilków tłuszczowych lub dodac jeden maly jesli przerwa miedzy posilkami jest zbyt duza. Owoce jemy 20 min przed sniadaniem ( oprocz bananow - indeks !!!) Po posilkach węgl.- musi byc 3-godzinny przerwy Po posilkach tluszczowych - 4 godziny - TO JEST BARDZO WAZNE I NALEŻY BEZWZGLEDNIE PRZESTRZEGAC Podam przykład takiego menu w nast. poście. nara, powodzenia |
2004-10-26, 10:14 | #11 |
Rozeznanie
|
Re: Metoda Montignaca - wymiana doswiadczeń
witam wszystkich serdecznie. Polecam zajrzeć na stronę ww.montignac.pl Sama kiedyś interesowałam się tą dietą (niestety tylko teoretycznie ), i chyba jajwyższy czas zająć się nią praktycznie.
|
2004-10-26, 17:18 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 16
|
Re: Metoda Montignaca - wymiana doswiadczeń
Znam te wszystkie strony, fora itd itp. Nie jest to taki problem wrzucic w google: montignac i wysypuje sie wszystko co chcesz.Ja szukam madrych, doswiadczonych zwolennikow MM z ktorymi mozna pogadac na ten temat bo zdaje sobie sprawę że met. nie jest w 100% doskonała (czytałam takie opinie też)Co może sie okazac po latach ? -jakie moga byc ewent. niedobory...? A może jednak to doskonala metoda odżywiania??? - chcialabym sama się dowiedzieć. Te wszystkie strony w necie są głównie teoretyczne, a praktyczne zastosowanie zasad (wnioski z wypowiedzi na forach) sa przeróżne. Na ogół stosuje sie metode w celu schudniecia, potem już grzeszy sie nagminnie czyli schodzi z diety - te nasze kulinarne tradycje wlasnie robią swoje, no i zadko kto stosuje metodę jako filozofie zycia. A taki jest jej cel przecież.
Widze ze specjaliści, którzy odpowiadaja i współpracują na tym forum jak dotad nie zabierają glosu, więc chyba tez raczej nie znajde odpowiedzi na nurtujace mnie pytania. pozdr |
2004-10-28, 10:46 | #13 |
Rozeznanie
|
Re: Metoda Montignaca - wymiana doswiadczeń
no witam... dzięki Czarownicagosia...
miałam właśnie podać stronki ale już widzę, że zrobiłyście to..fakt wystarczy wpisać 'Montigniac' Ja właśnie tą metodę studiowałam przez internet. Najważniejsze jest dobrze poznać tabelkę z indeksem glikemicznym (ja ją sobie wydrukowałam i przestrzegam zasad łączenia i nie łączenia) co nie znaczy, że nie popełniam błędów..pewnie w dalszym ciągu je robię, ale cóż z tego jak i tak widać efekty. Czarownicagosia napisała: "Dziewczyny, czy jadlyscie tylko i wylacznie te pierwsze produkty, a tych ostatnich calkowicie sie wyrzeklyscie? Nie ma tez wiadomosci o miesie, nie przepadam, ale od czasu do czasu trzeba zjesc" Ja muszę powiedzieć, że nawet w tej pierwszej fazie jadłam np arbuza, bo może i ma wysoki IG ale rozłożony na porcje ma go mniej. Ale np całkowicie zrezygnowałam z ziemniaków...ja taki smakosz ziemniaczków w różnej postaci potrafiłam wyrzucić je ze swojego menu, nawet mój mąż już ich nie tknie i je prawie to samo co ja...również przestałam jeść żółty ser do chleba, jeśli mam ochotę przegryzam same plasterki, lub dodaję do potraw, np warzyw, jajecznicy, czy spagetti, które jest dozwolone pod warunkiem, że przyrządzone al dente (na pół-twardo), jak zresztą wszystkie kasze, soja, soczewica,a nawet ryż itp. co do mięsa..ja nie jem za dużo, ale jeśli już to raczej białe mięsko np kurczaka i bez panierki, albo motam tylko w jajku i żółtym startym serze, czy w panierce ze słonecznika lub otrębów, ale również i kiełbaskę mi się zdarzy (czego później nie widać w postaci jakiś skutków ubocznych) ale natomiast jem więcej ryb. Vega...owoce niekoniecznie trzeba jeść przed śniadaniem, można również po, czy też przed innymi posiłkami albo jako przekąskę w ciągu dnia, ale tu się zgodzę, że faktycznie musi upłynąć min 30 min aby można było zjeść owocka, np: jabłko. To samo dotyczy picia..absolutnie nie pijemy do posiłków, również trzeba co najmniej pół godzinki przed albo lepiej po posiłku. I to najlepiej wodę mineralną niegazowaną, lub ewentualnie jakieś soki, ale rozcieńczone, bo wiadomo w tych kupnych jest cukier, który powinniśmy powoli odsuwać od siebie, chyba że są słodzone aspartamem i słodzikami(to w miarę dozwolone)... jeśli nie potraficie nie słodzić np herbaty, kawy, można cukier zastąpić słodzikiem. Bardzo ważne jest to, aby przyjmować od 1-2 g białka na 1 kg masy ciała, czyli jeśli ja np ważę 45 to przynajmniej 45 g białka dziennie powinnam sobie dostarczać. Dobre jest mleko odtłuszczone granulowane z Gostynia gdyż ono tylko zawiera tak dużo białka (jakieś 36 g) gdy zwykłe mleko odtłuszczone albo półprocentowe (o tym trzeba pamiętać)jedynie jakieś 13-16 g. Białko oczywiście znajduje się również w serach (ale wybieramy te chude)w jajkach, mięsie, jogo itp. Z tą czekoladą która jest dozwolona nie można oczywiście przesadzać, tym bardziej w I fazie, a gorzka czekolada powinna mieć w składzie przynajmniej 70% kakao, znalazłam taką z Wedla bodajże która ma go aż 90%. Należy pamiętać o w miarę stałych porach posiłków (ja jem jakieś 4,5 dziennnie) i faktycznie dobrze jest zjeść ostatni przed godz 19.00. Uważamy z alkoholem, jedynie dozwolone jest czerwone wytrawne wino (ale nie powiem również grzeszyłam piwkiem)) Nora..mam dla Ciebie dobrą wiadomość podjadanie między posiłkami wcale nie musi być dla Ciebie przeszkodą, wyznacz sobie 3 posiłki dziennie a między nimi (2 x) czyli w sumie będzie 5 dziennie, możesz sobie podjadać, pamiętając jednak o zasadzie że musisz odczekać 3h po węglowodanowych posiłkach i 4h po tłuszczowych. Ja podjadam między tymi 3 głównymi np owoce, orzechy ziemne (fistaszki), włoskie czy inne, suszone owoce, słonecznik, pestki dynii, surową marchewkę, ogórka, jogurt odtłuszczony bez cukru sam lub np z musli (wszelkie płatki i otręby wskazane oprócz kukurydzianych)- to jest świetny posiłek również rano na śniadanie, także z mlekiem, ale bez chlebka wtedy... Powodzenia i wytrwałości. Mam nadzieję że trochę przybliżyłam sprawę i pomogłam ciut. Narka.
__________________
Właściwie traktowana kobieta bywa nader użytecza |
2004-10-30, 10:49 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 16
|
Re: Metoda Montignaca - wymiana doswiadczeń
SUPER PATIS !!! Nic dodac nic ująć. Dokładnie te same nawyki nabyłam - nie wiedziałam tylko ze mleko w proszku ma tyle białka. Warto o tym wiedzieć. Białka nie liczę, ale do kazdego posiłku coś z białka dodaję. Tak trafnie scharakteryzowałas dietę, ze chyba nie pominęłaś niczego.
Nie przypuszczałam, ze mozna odzwyczaić sie od ziemniaków, bialego chleba, cukru....a jednak. Teraz jak zjem coś slodkiego to az mi sie niedobrze robi heh Pozdrawiam |
2004-10-30, 11:27 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 53
|
Re: Metoda Montignaca - wymiana doswiadczeń
Hej Vega
Czy nie posiadasz przypadkiem e-booka "Jeść,aby schudnąć"?Bo ja miałam kiedyś tą książkę(taką 'prawdziwą'),ale niestety nie mogę jej teraz znaleźć Nie mam pojęcia,gdzie się podziała! A może wiesz,skąd takiego e-booka można ściągnąć.Albo może inna Wizażanka mi pomoże? pozdrowionka |
2004-10-30, 20:12 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 16
|
Re: Metoda Montignaca - wymiana doswiadczeń
juszka,
nie wiem. Mam tę książkę w tradycyjnym wydaniu. Uważam, ze to jest montignacowy elementarz i warto ja przeczytać, nawet raz po raz wracać. Pozdrawiam |
2006-07-01, 19:12 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 14
|
Metoda Montignac'a
Witam.
Czy znacie,stosujecie metodę odżywiania opracowaną przez M.montignaca? Ja próbuje jeść tak jak przykazuje Monti ale brak mi systematyczności.może któraś z Was podzieli sie swoimi doswiadczeniami w tym temacie.Pozdrawiam.
__________________
Ludzie, którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu byli myszami. |
2006-07-05, 16:10 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 28
|
Dot.: Metoda Montignac'a
Cześć
Właśnie szukałam takiego wątku. Sama stosuję tę metodę odżywiania od lutego i rzeczywiście są tego efekty. Schudłam 8 kg w jakieś 3 miesiące, z tym że na początku waga mi trochę wzrosła. teraz niestety robię sobie dość częste odstępstwa i waga mi nie maleje. Chciałam się tylko podzielić swoimi spostrzeżeniami odnośnie tego sposobu odżywiania. W trakcie restrykcyjnego przestrzegania zasad czułam się ogólnie bardziej zmęczona (prawdopodobnie w skutek obniżenia ilości węglowodanów), natomiast teraz czuję się ok, z tym że mam okropne wyrzuty sumienia, kiedy pozwolę sobie na jakieś ciastko z mąki pszennej lub coś, co zawiera biały cukier. Nie wiem, jak ograniczenie węglowodanów wpływa na samo zdrowie, ponieważ nie robiłam sobie badań. Może odezwie się w tym temacie jakiś specjalista? Właśnie jestem na etapie rozważania, czy dalej stosować taki sposób odżywiania, czy to jest na pewno zdrowszy tryb? Ciekawa jestem, jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Pozdrawiam |
2006-07-06, 08:37 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 62
|
Dot.: Metoda Montignac'a
A ja sądziłam, że można jeść węglowodany w tej metodzie, zwłaszcza na kolację :typu makaron, ryż (pełnoziarniste).
I jak to jest z tym wzrostem wagi na początku? jak to wygląda wagowo i czy jest bardzo odczuwalne? |
2006-07-06, 16:01 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 28
|
Dot.: Metoda Montignac'a
Można jeść węglowodany, ale tylko te, które nie powodują dużego wzrostu insuliny we krwi. Zwłaszcza w fazie I, kiedy chcemy schudnąc należy je ograniczać do minimum. Z makaronów Montignac poleca jedynie spaghetti, ponieważ tylko ten todzaj jest pastyfikowany - to jest zupełnie inny rodzaj produkcji makaronu.
Jeśli chodzi o wzrost wagi na początku, to on w swojej książce nawet o tym pisze, że może taki nastąpić - zwłaszcza u kobiet, ale u mnie nie był aż taki duży, jedynie jakieś 1-1,5 kg., z tym żerzeczywiście trochę to trwało nim zaczęłam chudnąc. Było to o tyle irytujące, bo zaczęłam tę metodę stosować z moim mężem i u niego na efekty nie trzeba było długo czekać. A przez to ja się nie mogłam doczekać u siebie efektów. |
2006-07-06, 18:59 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 62
|
Dot.: Metoda Montignac'a
Justa, przepraszam , ale jeszcze podrąże z tą wagą... troszkę poczytałam o tej diecie i wydaje mi się całkiem, całkiem. Mnie interesuje zwłaszcza możliwośc uregulowania łaknienia, żeby nie mieć co chwilę ochoty na jedzenie, ale jednocześnie nie chciałabym przytyć nagle zmieniając zasady mojego dotychczasowego odżywiania - więc ile dokładnie zajęło Ci zgubienie tych 1,5 kilograma, które przytyłaś? Zastanawiam się nad stosowaniem tej metody, zwłaszcza, że można tu jeść nie zwracając uwagi na kalorie, które zawsze były moją zmorą.
Czy w dalszym ciągu stosujesz diętę? I czy rzeczywiście "cieszysz sie jedzeniem" ? Pozdrawiam i czaekam na nowe ciekawe informacje. |
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:01.