szczepionka vs tabletki, czyli czym pokonać trądzik.

[neptun]

Chciałam was, dziewczyny, prosić o rade.
Mam 18 lat, jeszcze niedawno moja cera była mieszana, ale teraz rozpryszczyło mi sie po całej twarzy.

Nie są to jakieś ogromne ilości, ale nigdy nie mam całkiem czystej buźki. Po wypryskach na długo zostaja mi blizny, posiadam tez wstrętny nawyk wyciskania tego co mi wyskoczy. Mam juz serdecznie dość ciapania sie w nic nie wartych kremach, maseczkach, żelach, korektorach, coraz gorzej sie czuje patąrzc w lustro, no kompleksy mi sie robia po prostu

Mama zaproponowała mi żebym poszukała czegoś o szczepionkach antytrądzikowych, to mi taką zafunduje. Drugim wyjściem sa tabletki antykoncepcyjne po których ponoć poprawia sie wygląd skóry.

I tu pytania do Was:
*słyszałyście coś o takiej szczepionce?
*czy nie jestem za młoda żeby zacząć brać tabletki?
*oplaca sie w ogóle leczyć te moje parenaście wyprysków takimi metodami czy przesadzam?

Z góry bardzo wam dziękuje za odpowiedzi

[PatkaM84]

Napisane przez neptun

Chciałam was, dziewczyny, prosić o rade.
Mam 18 lat, jeszcze niedawno moja cera była mieszana, ale teraz rozpryszczyło mi sie po całej twarzy.

Nie są to jakieś ogromne ilości, ale nigdy nie mam całkiem czystej buźki. Po wypryskach na długo zostaja mi blizny, posiadam tez wstrętny nawyk wyciskania tego co mi wyskoczy. Mam juz serdecznie dość ciapania sie w nic nie wartych kremach, maseczkach, żelach, korektorach, coraz gorzej sie czuje patąrzc w lustro, no kompleksy mi sie robia po prostu

Mama zaproponowała mi żebym poszukała czegoś o szczepionkach antytrądzikowych, to mi taką zafunduje. Drugim wyjściem sa tabletki antykoncepcyjne po których ponoć poprawia sie wygląd skóry.

I tu pytania do Was:
*słyszałyście coś o takiej szczepionce?
*czy nie jestem za młoda żeby zacząć brać tabletki?
*oplaca sie w ogóle leczyć te moje parenaście wyprysków takimi metodami czy przesadzam?

Z góry bardzo wam dziękuje za odpowiedzi

O szczepionce nic nie słyszałam, ale o tabletkach i owszem. Ja używam Tteraz Yasmin ale jakoś nie zauważyłam żeby specjalnie działało na pryszcze (laale nie po to je stosuje). W każdym bądź razie na pryszcze bardziej jest Diane35, ma silniejszą dawkę jakiegoś składnika. Ale przede wszystkim radziła bym się udać de dermatologa!! Sprawdzi stan Twojej skóry, przepisze odpowiednie specyfiki, i ewentualnie powie Ci i doradzi co jest lepsze i czy ewentualnie konieczne tabletki czy szczecpionka.

[dolare]

diane pomaga po 3 m-cach a co do szczepionki- znajoma sobie zafundowała takową. pierwsze badają flore bakteryjną na bużce a potem preparują specjalną szczepionke dla dokladnie twojej buźki. z tego co pamietam to dość sporo kosztuje i jest ALE- po pewnym czasie znów jest to samo, bo pojawiają sie te same bakterie tyle ze zmodyfikowane i już odporne na szczepionke. wniosek-> nie warto, bo pryszcze i tak wrócą. ja i kumpela NIE POLECAMY szczepionki.
spróbuj Diane. mi pomogło a mam cere alergiczną i wszystko ją uczula i reaguje wypryskami, a Dianka tu pomogła
sama zastanawiałam się nad szczepionką a o ilości mazideł, tetracyklin itp. nie wspomne. ( nie miałam jakiejś "pryszczycy", ale mi to baaaaaaaaaaaaaaardzo przeszkadzało ).
teraz jest OK

[Little Angel]

Diane pomaga wielu osobom,ale radze wczytac sie DOKLADNIE w wypowiedzi osob,ktore juz ten praparat odstawily.Po odstawieniu pigulek pryszcze wracaja-prawie w 100 procenach ja tez bralam-i po co?Chyba zeby watrobe nadwyrezyc..
Radze tez poczytac biochemie-tam jest wiele przepisow na poprawe cery,ze o wizycie u dermatologa nie wspomne-bo to podstawa.
Pozdrawiam.

[AaniaA]

jesli chcesz stosowac pigulki to najpierw udaj sie do dobrego endokrynologa-ginekologa, ktory zleci Ci badania hormonalne i wtedy dopasuje do Twojego organizmu tabletki.

co do autoszczepionki to jest to droga inwestycja i nie wiadomo czy pomoze. moja taka szczepionka jest w lodowce i nie zuzylam jej. czesc lekarzy uwaza, ze takie szczepionki to pic na muchy, ktore moga przyniesc wiecej szkody niz pozytku, a inni twierdza, ze to dziala.

ja bym na Twoim miejscu na poczatku sprobowala kwasow, retinoidow. a moze to pomoze. polecam biochemie kosmetyczna. tam jest mase interesujacych watkow. tabletki antykoncepcyjne to ostatecznosc. tak samo jak antybiotyki doustne, ktore przynosza wiecej szkody. co do szczepionki to ja sie nie odwazylam. jestes jeszcze mloda i moze to po prostu burza hormonow.

[maltusia87]

ja bała bym sie stosowac tabletek uzywalam diane 35 ale nic nie pomagało a jak przeczytalam dokladnie ulotke ze jest mnostwo skutkow ubocznych nadmierne owlosienie wieksze ryzyko raka wieksza sklonnosc do tworzenia sie zylakow.
ja teraz lecze sie u dermatologa uzywam tylko masci mimo ze mam tradzik na twarzy plecach ramionach rekach.nie chce sie faszerowac antybiotykami

[PatkaM84]

Napisane przez maltusia87

ja bała bym sie stosowac tabletek uzywalam diane 35 ale nic nie pomagało a jak przeczytalam dokladnie ulotke ze jest mnostwo skutkow ubocznych nadmierne owlosienie wieksze ryzyko raka wieksza sklonnosc do tworzenia sie zylakow.
ja teraz lecze sie u dermatologa uzywam tylko masci mimo ze mam tradzik na twarzy plecach ramionach rekach.nie chce sie faszerowac antybiotykami

Stosowałam Diane35 przez prawie rok - nie miałam żadnych skutków ubocznych, a wielkim plusem było to że faktycznie polepszyła się cera a dodatkowo jeszcze nie bolał mnie brzuch jak dostałam okres.