Dieta Nastolatki - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-12-12, 19:36   #1
RouGeez
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 7
GG do RouGeez
Exclamation

Dieta Nastolatki


Tak, wiem, że jest już taki temat, jednak nikt tam już nie zagląda i nie ma tam tego, o co mi chodzi.
Więc mam 14 lat i bardzo brzydki brzuch. Jestem niska (ok 155 cm) i ważę ok 52 kg. Niby BMI mam jeszcze w normie, jednak chciałabym pozbyć się mojego okropnego zwisającego z brzucha tłuszczu. Poza tym na udach zaczynam mieć cellulit, a w moim wieku to jeszcze trochę za wcześnie. Mam słabość do fast foodów i słodyczy. Już od dłuższego czasu czuję się źle z moją sylwetką i wagą. Poza tym nie wiem co mam jeść. Wiem, że trzeba jeść śniadania, dużo razy ale mało i dużo warzyw i owoców, ale ja potrzebuję konkretnej, ścisłej diety np.:
śniadanie: bułka z ziarnami z wędliną + herbata
obiad: kalafior i kotlet
itd.
I nie na 1, tylko na więcej dni bo ja sama nigdy nie mogę określić co jest ok a co nie.
Poza tym wiem, że przydałyby mik się ćwiczenia, ale też sama nie wiem jakie. Robiłam ostatnio (jakoś w listopadzie) przez 2 tygodnie po 100 brzuszków wieczorem, ale mój tata powiedział, że widać efekty i ja wtedy od razu zaprzestałam ćwiczyć, bo przecież jak są efekty to mogę sobie pozwolić na więcej i tak jest zawsze.
Pomóżcie mi! Nie chcę być grubasem przez całe życie!
Z góry dziękuję.
RouGeez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 19:50   #2
marzenka83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 34
Dot.: Dieta Nastolatki

widzę że wiesz co powinnaś zrobić musisz się tylko zmobilizować
marzenka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 19:55   #3
RouGeez
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 7
GG do RouGeez
Dot.: Dieta Nastolatki

może i tak, ale chodzi też o to, że mam jeść dajmy na to gotowany szpinak, ale jak? przepisów jest milion pięćset a który jest dobry? potrzebny mi jest określony jadłospis + przepisy i ćwiczenia. Dlatego założyłam ten wątek, bo myślę, że osób takich jak ja jest więcej .
RouGeez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 20:03   #4
Mania_x333
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 99
GG do Mania_x333
Dot.: Dieta Nastolatki

heeej!
w sumie to jakbym czytala tylko swoja historie, tyle ze ja mam straszny problem z udami i posladkami... i rowniez pojawiaja sie male rozstepy wiec mysle ze wspolna mobilizacja sie przyda i mozemy sobie wzajemnie planowac małe menu co ty na to?
__________________
od 11.12.2010 walka o zgrabne ciałko na lato 2011

61-60-59-58-57-56-55-54-53-52-51-50

brak silnej woli.
Mania_x333 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 20:03   #5
marzenka83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 34
Dot.: Dieta Nastolatki

a jak dużo jesz fast foodów i słodyczy i czy codziennie?
marzenka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 20:09   #6
RouGeez
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 7
GG do RouGeez
Dot.: Dieta Nastolatki

Cytat:
Napisane przez Mania_x333 Pokaż wiadomość
heeej!
w sumie to jakbym czytala tylko swoja historie, tyle ze ja mam straszny problem z udami i posladkami... i rowniez pojawiaja sie male rozstepy wiec mysle ze wspolna mobilizacja sie przyda i mozemy sobie wzajemnie planowac małe menu co ty na to?
Jasne! Świetny pomysł! Napisz do mnie na gg to się zagadamy. (mam podany nr w profilu)

A co do fast foodow, codziennie to nie ale zwykle w poniedziałki i środy zahaczam o maka bo mam tam blisko angielski, a że uwielbiam czisburgery i mam angielski zaraz po lekcjach to wpadam zjeść czisburgera... Poza tym mam problem z colą i sokami. Po prostu nie lubię wody mineralnej. Jak ją polubić?
RouGeez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 20:35   #7
marzenka83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 34
Dot.: Dieta Nastolatki

proponuję ci pić kubusie a do wody spróbuj dolewać odrobinę np. syropu z malin co do jedzonka to poczytaj może wątek 'nasze codzienne jadłospisy' ale broń Boże nie na redukcję... wróć do robienia brzuszków ale w takiej ilości która cię nie zniechęci, może zakup hula hop....to też dobre
marzenka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-12, 20:43   #8
RouGeez
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 7
GG do RouGeez
Dot.: Dieta Nastolatki

Mam hula-hop. A ile dziennie trzeba na hula-hop?
Czemu Kubusie? Co w nich jest takiego?
RouGeez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 20:53   #9
marzenka83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 34
Dot.: Dieta Nastolatki

to są soczki przecierowe są bardziej wartościowe niż te oszukane napoje w kartonach...
marzenka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 21:01   #10
amel ka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 89
Dot.: Dieta Nastolatki

skakanka też jest dobra można zrzucić sporo kalorii, tylko trzeba mieć troszkę miejsca w godzinę skoków na skakance zrzucasz 700 kcal
amel ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 21:04   #11
marzenka83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 34
Dot.: Dieta Nastolatki

aaaa co do hula hop to zacznij od 10 minut dziennie.... poza tym zadbaj też o siebie od strony kosmetycznej rób masaż gąbką w czasie kąpieli kup także balsam który działa antycelulitowo codziennie wetrzyj w skóre na udach dość energicznie aż skóra się zaróżowi i na brzuszek....możesz delikatnie poszczypać to rozbija tkankę tłuszczową...
marzenka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-12, 21:08   #12
Mania_x333
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 99
GG do Mania_x333
Dot.: Dieta Nastolatki

a jaki najlepszy krem? znasz może nazwę? aa i polecam skakankę
__________________
od 11.12.2010 walka o zgrabne ciałko na lato 2011

61-60-59-58-57-56-55-54-53-52-51-50

brak silnej woli.
Mania_x333 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 21:15   #13
marzenka83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 34
Dot.: Dieta Nastolatki

polecam z AA oceanic taką emulsję antycelulitową ma taki jasnozielony kolor...dla mnie rewelacja
marzenka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 21:23   #14
Mania_x333
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 99
GG do Mania_x333
Dot.: Dieta Nastolatki

a coś żeby zmniejszyć widoczność rozstępów?
__________________
od 11.12.2010 walka o zgrabne ciałko na lato 2011

61-60-59-58-57-56-55-54-53-52-51-50

brak silnej woli.
Mania_x333 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 21:46   #15
marzenka83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 34
Dot.: Dieta Nastolatki

tylko zapach taki średni, w sumie tu i tak masaż jest najważniejszy

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

wiesz co ja kiedyś używałam takiego pomarańczowego żelu z niebieskimi granulkami to było serum z dax cosmetics trochę się kleiło ale były efekty...co prawda po miesiącu dopiero ale kosmetyki zwykle tak działają przy rozstępach jednak trzeba delikatniej wmasować nie tak jak przy celulicie

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Mania_x333 a skąd u ciebie rozstępy skacze Ci waga czy mało pijesz??
marzenka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-13, 18:50   #16
Mania_x333
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 99
GG do Mania_x333
Dot.: Dieta Nastolatki

Cytat:
Napisane przez marzenka83 Pokaż wiadomość
tylko zapach taki średni, w sumie tu i tak masaż jest najważniejszy

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

wiesz co ja kiedyś używałam takiego pomarańczowego żelu z niebieskimi granulkami to było serum z dax cosmetics trochę się kleiło ale były efekty...co prawda po miesiącu dopiero ale kosmetyki zwykle tak działają przy rozstępach jednak trzeba delikatniej wmasować nie tak jak przy celulicie

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Mania_x333 a skąd u ciebie rozstępy skacze Ci waga czy mało pijesz??

ten krem z AA oceanic na pewno spróbuję a co do rozstępów to nie wiem... trochę przytyłam przez ostatnie pół roku, ale piję naprawdę dużo wody, ponad 2l dziennie, więc nie wiem skąd to paskudztwo się wzięło.
i w sumie to trenuję 3x w tygodniu więc już nie mam sił na te pośladki.
__________________
od 11.12.2010 walka o zgrabne ciałko na lato 2011

61-60-59-58-57-56-55-54-53-52-51-50

brak silnej woli.
Mania_x333 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-13, 23:11   #17
marzenka83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 34
Dot.: Dieta Nastolatki

u mnie rozstępy wzięły się właśnie z tego że za mało piłam....teraz zmniejszyły się ale już nie znikną
marzenka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 22:02   #18
alicja34
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2
Dot.: Dieta Nastolatki

Bardzo prosze o pomoc!
Nie wiem czy to odpowiedni wiątek, ale nie chciałam zakłądać następnego.

Otóż. Mam 15lat, 164cm wzrostu i 65kg oraz wielką tendencję do tycia. Może nie widać tego po aktualnej wadze (lekka nadwaga, w sumie norma), ale jeszcze rok temu ważyłam 80kg.

Nie mam problemów z ustaleniem wagi, nie mam problemów z trzymaniem się diety. (mam bardzo silną wole)

Mam problem z dietą. MUSZĘ jeść obiady w szkole (rodzice), a ich ilość jest naprawde dość spora. Nie chcę wyrzucać. Zależy mi bardzo na tym, żeby jedzenia nia wyrzucać.

Dlatego moja dieta polega na jedzeniu po jednej kromce rano i wieczorem i jedzeniu tego neiszczęsnego obiadu w szkole.

Powoduje to po pewnym czasie niesamiowite wyczerpanie. Rano jem kromke, o dwunastej obiad, o czwartej kończe lekcje... wracam do domu i pozostają mi dwie godizny patrzenia w zegar do kolacji. Kolacje zjadam z prędkością światła, a potem myślę o śniadaniu. Każda czynność jest odwlekana "po zjedzeniu". To takie unormaowanie psychiczne, że musze coś zjeść, ni9e potrafie będąc głodna pomyśleć, że jak napisze dwa wypracowania na polski i zrobie 15 zadań z matematyki, to zjem kolacje...

Mimo to, taka "dieta" zapewnia mi spadek wagi o 1,5 kg na tydzień. Na jaką stronę bym nie weszła, to słyszę, że to bardzo niezdrowo i że "w moim wieku", to się nie powinno odchudzać, bo "sie jeszcze rośnie". Nie zaprzeczę, że w przypadku wielku moich koleżanek właśnie tak jest, aczkolwiek ja zawsze rozwijałam się bardzo szybko, wiem, że to nie wyznacznik, ale pierwszą miesiączke miałam w wieku 10 lat i NAPRAWDĘ od 3 lat nie urosłam ANI JEDNEGO centymetra. Moi rodizce mają sporą nadwagę i twierdzą, że jedni ludzie są tacy, a drudzy inni, dlatego za każdym razem, kiedy ich prosiłam, zebyśmy się przeszli do dietetyka, to jedyne co słyszałam, to to że szczupłe kobiety są OBRZYDLIWE i że oni się nie będą przyczyniać do moejgo spadku wagi. Z tych powodów, szczerze wątpie, że jak to mówią "napewno moje ciało się zmieni i w którkim czasie 'wyrosnę' ze zbędnych kilogramów". Tak napewno nie będzie. Powiem więcej - Jakbym się wcześniej nie odchudzała, to teraz bym miała pewnie liczbę trzycyfrową na wadze.

Kiedy czytam ile w "zdrowej" diecie powinno być "porcji" produktów mlecznych, zbożowych, owoców, warzyw, to się za głowę chwytam. Nawet jak nie jestem na diecie, to nie potrafię zjeść takiej ilości jedzenia. (tendencja do tycia - "normalnie" jem trzy posiłki i kilka owoców w międzyczasie i wciąż tyje)

Nie chcę słyszeć, że mam jeść normalnie i więcej się ruszać. Owszem, w lecie chodziłam po trzy godizny dziennie szybkim marszem. Bardziej w formie relaksu, bo sprawiało mi to przyjemność, pozatym spędzałam wakacje w domu, więc była to pewna forma spędzania czasu. Efekt tego, to było +1,5 kg na diecie....;/ I wiem, że ktoś by pomyślał, że za bardzo się usprawiedliwiam, ale przyrost mięśni też mam bardzo szybki, zwłaszcza z początku (i bardzo widoczny na nogach). Dowodem na to jest to, że jak dalej trzymałam się diety, ale przestałam tyle chodzic, to wreszcie ZACZEŁAM CHUDNĄĆ.

Nikt nie namówi mnie w tą pogodę na trzygodiznne spacery. Droga do szkoły i spowrotem jest dla mnie wystarczająco wyczerpująca zwłaszcza pod względem temperatury, a mając lekcje od 8 do 16 naprawde nie mam ani czasu, ani ochoty, żeby po kilka razy w tygodniu chodzić na jakieś treningi, gdzieś daleko.

Bardzo prosze o pomoc! Chciałabym się racjonalnie odżywiać, nie czuć przy tym wyczerpania i przedewszystkim SCHUDNĄĆ i zmienić swoje nawyki żywieniowe, co uniemożliwiają mi moi rodizce. ("musisz dobrze jeść" i dostaje trzy kiełbasy na śniadanie:/ jak jestem sama w domu, to wyrzucam, potem mam wyrzuty sumienia, że zamiast "słuchać rodziców", top zachowuję się jak jakaś anorektyczka i wyrzucam jedzenie:-( )

Najbardziej nienawidze słyszeć słów "bo wszyscy są w twojej rodiznie grubi, to ty też będziesz, czy tego chcesz czy nie"

Jeśli ktoś przebrnął przez mój list, to bardzo dziękuję
alicja34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-15, 00:05   #19
Iskra14
Zakorzenienie
 
Avatar Iskra14
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 971
Dot.: Dieta Nastolatki

Cytat:
Napisane przez alicja34 Pokaż wiadomość
Bardzo prosze o pomoc!
Nie wiem czy to odpowiedni wiątek, ale nie chciałam zakłądać następnego.

Otóż. Mam 15lat, 164cm wzrostu i 65kg oraz wielką tendencję do tycia. Może nie widać tego po aktualnej wadze (lekka nadwaga, w sumie norma), ale jeszcze rok temu ważyłam 80kg.

Nie mam problemów z ustaleniem wagi, nie mam problemów z trzymaniem się diety. (mam bardzo silną wole)

Mam problem z dietą. MUSZĘ jeść obiady w szkole (rodzice), a ich ilość jest naprawde dość spora. Nie chcę wyrzucać. Zależy mi bardzo na tym, żeby jedzenia nia wyrzucać.

Dlatego moja dieta polega na jedzeniu po jednej kromce rano i wieczorem i jedzeniu tego neiszczęsnego obiadu w szkole.

Powoduje to po pewnym czasie niesamiowite wyczerpanie. Rano jem kromke, o dwunastej obiad, o czwartej kończe lekcje... wracam do domu i pozostają mi dwie godizny patrzenia w zegar do kolacji. Kolacje zjadam z prędkością światła, a potem myślę o śniadaniu. Każda czynność jest odwlekana "po zjedzeniu". To takie unormaowanie psychiczne, że musze coś zjeść, ni9e potrafie będąc głodna pomyśleć, że jak napisze dwa wypracowania na polski i zrobie 15 zadań z matematyki, to zjem kolacje...

Mimo to, taka "dieta" zapewnia mi spadek wagi o 1,5 kg na tydzień. Na jaką stronę bym nie weszła, to słyszę, że to bardzo niezdrowo i że "w moim wieku", to się nie powinno odchudzać, bo "sie jeszcze rośnie". Nie zaprzeczę, że w przypadku wielku moich koleżanek właśnie tak jest, aczkolwiek ja zawsze rozwijałam się bardzo szybko, wiem, że to nie wyznacznik, ale pierwszą miesiączke miałam w wieku 10 lat i NAPRAWDĘ od 3 lat nie urosłam ANI JEDNEGO centymetra. Moi rodizce mają sporą nadwagę i twierdzą, że jedni ludzie są tacy, a drudzy inni, dlatego za każdym razem, kiedy ich prosiłam, zebyśmy się przeszli do dietetyka, to jedyne co słyszałam, to to że szczupłe kobiety są OBRZYDLIWE i że oni się nie będą przyczyniać do moejgo spadku wagi. Z tych powodów, szczerze wątpie, że jak to mówią "napewno moje ciało się zmieni i w którkim czasie 'wyrosnę' ze zbędnych kilogramów". Tak napewno nie będzie. Powiem więcej - Jakbym się wcześniej nie odchudzała, to teraz bym miała pewnie liczbę trzycyfrową na wadze.

Kiedy czytam ile w "zdrowej" diecie powinno być "porcji" produktów mlecznych, zbożowych, owoców, warzyw, to się za głowę chwytam. Nawet jak nie jestem na diecie, to nie potrafię zjeść takiej ilości jedzenia. (tendencja do tycia - "normalnie" jem trzy posiłki i kilka owoców w międzyczasie i wciąż tyje)

Nie chcę słyszeć, że mam jeść normalnie i więcej się ruszać. Owszem, w lecie chodziłam po trzy godizny dziennie szybkim marszem. Bardziej w formie relaksu, bo sprawiało mi to przyjemność, pozatym spędzałam wakacje w domu, więc była to pewna forma spędzania czasu. Efekt tego, to było +1,5 kg na diecie....;/ I wiem, że ktoś by pomyślał, że za bardzo się usprawiedliwiam, ale przyrost mięśni też mam bardzo szybki, zwłaszcza z początku (i bardzo widoczny na nogach). Dowodem na to jest to, że jak dalej trzymałam się diety, ale przestałam tyle chodzic, to wreszcie ZACZEŁAM CHUDNĄĆ.

Nikt nie namówi mnie w tą pogodę na trzygodiznne spacery. Droga do szkoły i spowrotem jest dla mnie wystarczająco wyczerpująca zwłaszcza pod względem temperatury, a mając lekcje od 8 do 16 naprawde nie mam ani czasu, ani ochoty, żeby po kilka razy w tygodniu chodzić na jakieś treningi, gdzieś daleko.

Bardzo prosze o pomoc! Chciałabym się racjonalnie odżywiać, nie czuć przy tym wyczerpania i przedewszystkim SCHUDNĄĆ i zmienić swoje nawyki żywieniowe, co uniemożliwiają mi moi rodizce. ("musisz dobrze jeść" i dostaje trzy kiełbasy na śniadanie:/ jak jestem sama w domu, to wyrzucam, potem mam wyrzuty sumienia, że zamiast "słuchać rodziców", top zachowuję się jak jakaś anorektyczka i wyrzucam jedzenie:-( )

Najbardziej nienawidze słyszeć słów "bo wszyscy są w twojej rodiznie grubi, to ty też będziesz, czy tego chcesz czy nie"

Jeśli ktoś przebrnął przez mój list, to bardzo dziękuję
Musisz koniecznie zmienić swój sposób żywienia, bo zaczynasz mieć objawy zaburzeń żywieniowych, jjednym z ich objawów jest obsesyjne myślenie o jedzeniu. Piszesz, że zjesz kolację i już myślisz o śniadaniu itd. To naprawdę nie jest normalne.
Powiem Ci czemu tyjesz - zdecydowanie za mało jesz!!!! W Twoim wieku te marne 400kcal dziennie to jest samobójstwo i wcale się nie dziwię, że nie masz siły iść do szkoły i z niej wrócić, dziwne, że nie mdlejesz. Od razu Ci wytłumaczę, dlaczego tyjesz od zjedzenia byle czego. Jeżeli głodzisz swój organizm (a nie oszukujmy się, że tego nie robisz) to przestawia się on na tryb głodówki i każdą nawet minimalnie większą ilość kalorii zamienia w tłuszcz. Spowolniłaś sobie tak metabolizm, że jeżeli dalej tak będziesz postępować to na pewno przytyjesz, albo wpędzisz się w zaburzenia odżywiania, bo Twój organizm się pewnego dnia zbuntuje.
Nie ma innej opcji na schudnięcie niż 5 racjonalnych posiłków dziennie, co więcej w Twoim wieku nie zabierałabym się za redukcję a stosowała jadłospisy na utrzymanie (10PŻ i przykładowe jadłospisy - wątki podwieszone) i dodała ruch. Bez ruchu nie ma efektów. Niestety sukces przed wysiłkiem jest tylko w słowniku ortograficznym.
Co do tego przyrostu mięśni u Ciebie to przepraszam bardzo ale to kompletna bzdura. Jeżeli masz ujemny bilans kaloryczny (chodzi tu o to, że np Twoje zapotrzebowanie wynosi 2500kcal a Ty jesz 2000kcal - to jest ujemny bilans) to choćbyś na głowie stanęła to żadne mięśnie Ci nie wyrosną. Koniec kropka i tego się nie przeskoczy. Jest o tym w wątku o stereotypach i mitach fitnessowych.
Co do Twojej tendencji do tycia to tak jak pisałam, głodzisz swój organizm to każde dodatkowe kalorie idą w tłuszcz.
Jeszcze słowo co do stołówki - nie możesz poprosić pani, która obsługuje, żeby dawała Ci mniejsze porcje?

Btw w szkole nie chcesz oddawać jedzenia (często to jedzenie jest wykorzystywane - nie oszukujmy się) a w domu wyrzucasz kiełbasę do kosza?

Edytowane przez Iskra14
Czas edycji: 2010-12-15 o 00:11
Iskra14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-15, 16:36   #20
alicja34
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2
Dot.: Dieta Nastolatki

Na początku chciałam podizękować za odpowiedź!

Na stołówce nie bardzo mogę, bo tak naprawde w mojej szkole nie ma stołówki, tylko jest catering i nie mam żadnego wpływu na porcje.

Może to głupie i bez sensu, ale jestem osobą bardoz wierzącą, przy czym cierpię na skrupulatyzm i o ile jeśli czasem coś wyrzuce, to moje sumienie jakoś to przęłyka, to jeśli cześcią mojej diety byłoby codzienne wyrzucanie czegoś, to moje sumienie by tego już nie przełknęło. Stąd to, że czasami mogę coś wyrzucić w domu, a w szkole już nie bardzo. (resztki musze smaa wyrzucać)

Wydaje mi się (z podkreśleniem na "wydaje"), że mimo wszystko, skoro mój metabolizm normalnie (bez diety) doprowadził do tego, ze ważyłam ile ważyłam, to nie istnieje dieta, w której jedząc jakieś cudowne coś, miałabym nagle na dużej ilości kalorii (2000 jest nie do przejścia) jakkolwiek schudnąć. Pozatym absolutnie nie interesuje mnie waga jaką akurat mam i "akceptowanie siebie", bo niestety moi rówieśnicy nie są mili, a ja sama bardzo źle się czuję w moim ciele.
alicja34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-17, 22:46   #21
RouGeez
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 7
GG do RouGeez
Dot.: Dieta Nastolatki

Nie wiem, czy ci tym dużo pomogę, ale zawsze możesz ograniczyć jasne pieczywo, cukier, makarony. Kanapki rób sobie z ciemnego pieczywa (pełnoziarnistego), jeżeli słodzisz herbatę np. 2 łyżeczki spróbuj słodzić najpierw 1, a potem może wcale. Makarony są tuczące- jeżeli jesz ich dużo też możesz ograniczyć .
W domu powiedz rodzicom, że chciałabyś ważyć mniej, powiedz o sytuacji z kolegami w szkole. Powiedz im, że chcesz być szczęśliwa i prosisz tylko o to aby ci trochę w tym pomogli. Po powrocie do domu, możesz zrobić sobie jakąś pyszną lekką sałatkę- tym też można się najeść . Możesz też robić sobie muesli- kupuj no. otręby i suszone owoce (jakie tam sobie lubisz np. morele, banany i rodzynki), wymieszaj i rano jedz takie pełnowartościowe śniadanko.

Ja w zasadzie od niedawna usiłuję zrobić coś ze sobą, ale u mnie z dietą jak z grą w piłkę- w teorii super, w praktyce gorzej. Ja po prostu nie umiem się zmotywować.

Życzę powodzenia. I koniecznie jedz co najmniej 4 posiłki. I możesz zajrzeć tutaj.
RouGeez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 09:17   #22
amel ka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 89
Dot.: Dieta Nastolatki

Z reguły łatwo nie jest z tymi dietami i postanowieniami, ale jak na początek to bardzo dobre wskazówki nie tylko dla tych co chcą się odchudzać- wszystkie powinnyśmy tak się zacząć odżywiać, bo pracujemy sobie na przyszłą naszą figurę...
Bardzo ważny jest też ruch i nie powinno być tak źle A jak się chce to można wszystko.
amel ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 15:39   #23
karolina_les
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 143
Dot.: Dieta Nastolatki

Po osiągnięciu jakiejś wagi, to nawet po schudnięciu waga bardzo łatwo idzie w górę do tej wagi maksymalnej, więc trzeba uważać już później cały czas. Grunt to zwracanie uwagi na to CO się je i ILE
karolina_les jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-23, 12:13   #24
amel ka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 89
Dot.: Dieta Nastolatki

ach ten efekt jojo, waga wraca bo my wracamy do starych przyzwyczajeń..i tak to już jest. Jak się wyrobi nawyki to powinno się przestrzegać raz na zawsze wtedy nie powinno być tak źle
amel ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:47.