Matki Polki i Diablice lecz czy wszystkie mają chcicę??? III-IV.2010r.

[ania p]

Napisane przez ASIULEK_23

witam ja też do grona anielic się dołączam. Ale tych z różkami

No i skopiuję pytanie ze starego wątku bo jeszcze pominiecie :

Dziewczyny które posiadają bodziaki z Early days- jak one wypadają? jak mała ma ponad 80 cm (nosi rzeczy na 80, czasem nawet 74 jej dobre- rzadko na 86) to jakie rozmiary na zimę kupwać? 18-24 nie będą za duże?? I czy mocno sie rozciągają przy szyi, bo moja przeważnie jak ma bodziaka z takim rozwiązaniem jak mają te bodziaki to ma dekolt do cycków czasem jej z ramionek spadają bo się to tak rozklada (nie wiem czy wiecie o co mi chodzi). ja osobiscie wolę zapinane na zatrzaski. A te jak wypadaja?? Bo kusi mnie zamowić na all...

Moja ma na 12-18 a nie nalezy do wypasionych i wielkich dzieci i na bank do końca zimy w nich nie przełazi . ale teraz sa ok

[sara 85]

i ja się melduje w nowym wątku

Napisane przez minka26

mi też' się te z tchibo podobają dziewczyny pisały, że ciuchy mają spoko, więc może warto

ja mam dość tej jesieni, łeb mnie boli, ciemno w chacie, nawet mi się nie chce wychodzić
jak śnieg spadnie to się chociaż widniej zrobi

dokładnie, mi też łeb pęka, ciemno w domu masakra. Od rana leje i zimno bardzo.

[Darusiaaaa]

madzia co innego jak twoj tak mial przewaznie a co innego jak dziecku si nie zdaza ani przy katarze ani przy kaszlu za kazdym razem tylko raz. Mimo wszystko wole nie ryzyowac....

[Baobabek]

Napisane przez minka26

mi też' się te z tchibo podobają dziewczyny pisały, że ciuchy mają spoko, więc może warto

ja mam dość tej jesieni, łeb mnie boli, ciemno w chacie, nawet mi się nie chce wychodzić
jak śnieg spadnie to się chociaż widniej zrobi

ja tam czekam na pierwszy śnieg, bo kombinezon małemu założę tylko butów nadal nie ma do niego.

[mloda1989]

Napisane przez Baobabek

ja tam czekam na pierwszy śnieg, bo kombinezon małemu założę tylko butów nadal nie ma do niego.

to tak jak ja... czekam jak do bartka w koncu dowiza te sniegowce a ich nie ma i nie ma;/

aa i kombinezon kupilam w coccodrillo bo w wojciku juz nie bylo rozmiarow;/ grrr

[Baobabek]

Napisane przez mloda1989

to tak jak ja... czekam jak do bartka w koncu dowiza te sniegowce a ich nie ma i nie ma;/

aa i kombinezon kupilam w coccodrillo bo w wojciku juz nie bylo rozmiarow;/ grrr

pokaż jaki????????

[Darusiaaaa]

A jak maluchy u was biegaja bez pieluch, to w majteczkach i spodenkach ( te maluchy ktore tak jak moja jeszcze sikaja np w przedpokoju a nocnik za sciana) czy normalnie z golymi nozkami?

[mloda1989]

ten: http://www.modneubranka.pl/spodnie-z...o-p-17382.html

http://www.modneubranka.pl/kurtka-zi...o-p-17383.html

tu lepsze zdjecie kurtki http://www.coccodrillo.pl/photos/40616/52101air.jpg

[Baobabek]

Napisane przez mloda1989

ten: http://www.modneubranka.pl/spodnie-z...o-p-17382.html

http://www.modneubranka.pl/kurtka-zi...o-p-17383.html

tu lepsze zdjecie kurtki http://www.coccodrillo.pl/photos/40616/52101air.jpg

bardzo ładny widzę, że też sporo zapłaciłaś kurcze czemu te zarąbiste rzeczy są tak pieruńsko drogie

[Darusiaaaa]

ania a ty juz ole uczysz czy dajesz jej jeszcze troche czasu??

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

kurde tez musze kupic mlodej kombinezon, ale to jeszcze bardziej sie butami stresuje;/

zalozylam mlodej majtusie, ale cos jej nie pasilo, wiec mowie to idz przynies inne, wybierz sobie jakies, po czym poszla do swojego pokoju, otworzyla szuflade, nie wiem skad wiedziala ktora, przyniosla 2 pary i wyciagnela mi tak jakbym ja miala wybrac
jaka ona kochana jest

juz nie wspomne ze jak mi telefon dzwoni to leci po neigo i mi przynosi, mama mama tata halo,
albo dzisiaj mama moja jej banany przyniosla, chrupki, biszkopty jakies tam jogurty ✂✂✂✂✂✂✂y, no i mowi daj jej banana ja mowie ze za chwile jej dam bo jadla dopiero jogurt no i ta pokazuje na tego banana i ja mowie do niej Oliwciu poczekaj kochanie, za chwile ci mama da a ta "nie chwile, banama daj."

z kazdym dniem idzie jej coraz lepiej, chociaz czasami mam wrazenie jakby sie zatrzymala, ale i tak nie moge sie nadziwic ze te maluchy nasze juz tyle umieja i wszystko rozumieją.

[Baobabek]

zapomniałam wczoraj się pochwalić - moje dziecko zjadło pół kiwi najpierw w foteliku zjadł cały słoik moreli z brzoskwinią i twarożkiem i siedział dalej, a ja sobie kiwi obrałam i zawołał i zjadł (ja zdążyłam ugryźć połowę) całą połówkę nawet się nie skrzywił a kwaśne było jak pieronmoże wreszcie małymi kroczkami odrzucimy już te słoiczki, jak mi dziennie zje pół kiwi i pół jabłka no ale jeszcze daleka droga

[pl_madzia]

Napisane przez Darusiaaaa

A jak maluchy u was biegaja bez pieluch, to w majteczkach i spodenkach ( te maluchy ktore tak jak moja jeszcze sikaja np w przedpokoju a nocnik za sciana) czy normalnie z golymi nozkami?

mój chodzi w body spietym na zatrzaska z boku, cienkiej bluzie, i skarpetkach, z goła pupą. Jak mu się chce to idzie siada i potem mi nocnik przynosi i idziemy wylać lub utopić, ja myje nocnik, wycieram mu pupę, a on spuszcza wodę. Nie zakładam mu w domu ani majtek, ani pieluchy, bo od tygodnia nigdzie mi nie popuścił. Ale sam nie woła że np przyjdzie mama siusiu, i ja wtedy z nim idę. on sam się pilnuje, a majtek nie umie ściągnąć i założyć, dlatego z gołą pupą lata.Nocnik stoi z boku w pokoju gościnnym, tak gdzie mały najczęściej przebywa, i zawsze w tym samym miejscu, bo pewnie jakby musiał szukac to by nie zdążył. Teraz jak mi przynosi pełny nocnik to tak sprawnie że nic nie wylewa po drodze, a po umyciu daję mu nocnik i sam zanosi na jego miejsce.

Padać przestało to biorę dzieciaki na długi spacer, a potem czeka mnie uczenie Eryka tych modlitw :/Dzisiaj dostał z religi uwagę że za szybko odrobił zadanie w ćwiczeniach i zaczął robić kolejne, a pani nie wydała takiego polecenia

Asiulek mój ładnie wieczorem zasypia, ale w nocy ma problemy, około 2-4 razy się budzi. Wczoraj o 23 się obudził to jak tz nie było to go zabrałam do sypialni to od razu zasnął, w mojej teori, łatwiej mu było spokojnie zasnąć pod ciężką kołdrą i kocem(ja zmarźlak jestem, a lubię mieć uchylone okno)Jak tz wrócił po 24 to go spowrotem zanosił do jego pokoju, to jeszcze miał dwie pobudki. W sumie nie wiem po co sie budzi, bo jak go sadzaliśmy w nocy na nocnik, to tylko chyba 2 x zrobił na 10, więc po prostu wtykamy mu smoka a on spi dalej, albo choć kocyk taki cieniutki mu na głowę zarzucam bo tak lubi, to tez od razu śpi.Co nie zmienia faktu że w nocy trzeba wstawać i to robić
W dzień śpi 2-3 godzinki, czasami jak śpi 1 godzinkę to nocki zamiast lepsze są jeszcze gorsze.

[mloda1989]

Napisane przez Baobabek

bardzo ładny widzę, że też sporo zapłaciłaś kurcze czemu te zarąbiste rzeczy są tak pieruńsko drogie

no trochę taniej niz tam bo za kombinezon i rajtuzy dalam 304 bo policzyli mi rabat 5% jakas tam karte dostalam rabatowa..

[Baobabek]

Napisane przez pl_madzia

mój chodzi w body spietym na zatrzaska z boku, cienkiej bluzie, i skarpetkach, z goła pupą. Jak mu się chce to idzie siada i potem mi nocnik przynosi i idziemy wylać lub utopić, ja myje nocnik, wycieram mu pupę, a on spuszcza wodę. Nie zakładam mu w domu ani majtek, ani pieluchy, bo od tygodnia nigdzie mi nie popuścił. Ale sam nie woła że np przyjdzie mama siusiu, i ja wtedy z nim idę. on sam się pilnuje, a majtek nie umie ściągnąć i założyć, dlatego z gołą pupą lata.Nocnik stoi z boku w pokoju gościnnym, tak gdzie mały najczęściej przebywa, i zawsze w tym samym miejscu, bo pewnie jakby musiał szukac to by nie zdążył. Teraz jak mi przynosi pełny nocnik to tak sprawnie że nic nie wylewa po drodze, a po umyciu daję mu nocnik i sam zanosi na jego miejsce.

Padać przestało to biorę dzieciaki na długi spacer, a potem czeka mnie uczenie Eryka tych modlitw :/Dzisiaj dostał z religi uwagę że za szybko odrobił zadanie w ćwiczeniach i zaczął robić kolejne, a pani nie wydała takiego polecenia

Asiulek mój ładnie wieczorem zasypia, ale w nocy ma problemy, około 2-4 razy się budzi. Wczoraj o 23 się obudził to jak tz nie było to go zabrałam do sypialni to od razu zasnął, w mojej teori, łatwiej mu było spokojnie zasnąć pod ciężką kołdrą i kocem(ja zmarźlak jestem, a lubię mieć uchylone okno)Jak tz wrócił po 24 to go spowrotem zanosił do jego pokoju, to jeszcze miał dwie pobudki. W sumie nie wiem po co sie budzi, bo jak go sadzaliśmy w nocy na nocnik, to tylko chyba 2 x zrobił na 10, więc po prostu wtykamy mu smoka a on spi dalej, albo choć kocyk taki cieniutki mu na głowę zarzucam bo tak lubi, to tez od razu śpi.Co nie zmienia faktu że w nocy trzeba wstawać i to robić
W dzień śpi 2-3 godzinki, czasami jak śpi 1 godzinkę to nocki zamiast lepsze są jeszcze gorsze.

jak ja bym za to dzieciom zaczęła uwagi stawiać to by mnie chyba zjedli większość dzieci robi kolejne zadania jak szybciej zrobią bieżące i nie widzę powodu dla którego dziecko ma za to dostać uwagę u mnie wiele dzieci robi na wyrost, bo np. pani na korepetycjach już mnie ubiegła a ja mam wtedy więcej czasu dla słabszych dzieci dziwna ta szkoła twojego eryka

[mloda1989]

Napisane przez pl_madzia

mój chodzi w body spietym na zatrzaska z boku, cienkiej bluzie, i skarpetkach, z goła pupą. Jak mu się chce to idzie siada i potem mi nocnik przynosi i idziemy wylać lub utopić, ja myje nocnik, wycieram mu pupę, a on spuszcza wodę. Nie zakładam mu w domu ani majtek, ani pieluchy, bo od tygodnia nigdzie mi nie popuścił. Ale sam nie woła że np przyjdzie mama siusiu, i ja wtedy z nim idę. on sam się pilnuje, a majtek nie umie ściągnąć i założyć, dlatego z gołą pupą lata.Nocnik stoi z boku w pokoju gościnnym, tak gdzie mały najczęściej przebywa, i zawsze w tym samym miejscu, bo pewnie jakby musiał szukac to by nie zdążył. Teraz jak mi przynosi pełny nocnik to tak sprawnie że nic nie wylewa po drodze, a po umyciu daję mu nocnik i sam zanosi na jego miejsce.

Padać przestało to biorę dzieciaki na długi spacer, a potem czeka mnie uczenie Eryka tych modlitw :/Dzisiaj dostał z religi uwagę że za szybko odrobił zadanie w ćwiczeniach i zaczął robić kolejne, a pani nie wydała takiego polecenia

Asiulek mój ładnie wieczorem zasypia, ale w nocy ma problemy, około 2-4 razy się budzi. Wczoraj o 23 się obudził to jak tz nie było to go zabrałam do sypialni to od razu zasnął, w mojej teori, łatwiej mu było spokojnie zasnąć pod ciężką kołdrą i kocem(ja zmarźlak jestem, a lubię mieć uchylone okno)Jak tz wrócił po 24 to go spowrotem zanosił do jego pokoju, to jeszcze miał dwie pobudki. W sumie nie wiem po co sie budzi, bo jak go sadzaliśmy w nocy na nocnik, to tylko chyba 2 x zrobił na 10, więc po prostu wtykamy mu smoka a on spi dalej, albo choć kocyk taki cieniutki mu na głowę zarzucam bo tak lubi, to tez od razu śpi.Co nie zmienia faktu że w nocy trzeba wstawać i to robić
W dzień śpi 2-3 godzinki, czasami jak śpi 1 godzinkę to nocki zamiast lepsze są jeszcze gorsze.

to teraz na religii sa jakies cwiczenia??? o matko... a ta katechetka jakas nieteges... ;/

[evitka21]

asiulek, ja zawsze młodą budzę jak śpi dłużej niż 2 godziny (znaczy na ogół się sama budzi wcześniej), nawet jak z 2-3 min jest nie teges (znaczy nierozbudzona, coś pokwili), to potem najdalej za 5 min. juz normalnie.
Ja z tych wyrodnych, ale przynajmniej wieczorem nie ma harców i problemów.

Dla mnie to całkiem sensowne co ci lekarka poradziła, jak dziecko śpi za długo w dzień, to może faktycznie już w nocy gorzej....może warto spróbować

[ania p]

Napisane przez mloda1989

ten: http://www.modneubranka.pl/spodnie-z...o-p-17382.html

http://www.modneubranka.pl/kurtka-zi...o-p-17383.html

tu lepsze zdjecie kurtki http://www.coccodrillo.pl/photos/40616/52101air.jpg

Fajny kurde a u mnie w outlecie po 130-150 wiszą z cocodrillo kombinezony jak byłam w piątek

Napisane przez Darusiaaaa

ania a ty juz ole uczysz czy dajesz jej jeszcze troche czasu??

ą.

Nie ucze małej i mam to w nosie , ona też ma w nosie nocnik naucze ją w lato . A Ty się nie spinaj bo jak bedziesz miała malucha to i tak mało co z tego wyjdzie chyba że sobie trzy pary rąk domontujesz . U mnie też tak było że szymek kupe robił na nocnik ale jak się Olksa urodziła to odpuściłam bo się nie raz nie dało karmić Olki i wysadzac Szymka i go nauczyłam już na dobre jak dwa lata skończył .

Napisane przez pl_madzia

mój chodzi w body spietym na zatrzaska z boku, cienkiej bluzie, i skarpetkach, z goła pupą. Jak mu się chce to idzie siada i potem mi nocnik przynosi i idziemy wylać lub utopić, ja myje nocnik, wycieram mu pupę, a on spuszcza wodę. Nie zakładam mu w domu ani majtek, ani pieluchy, bo od tygodnia nigdzie mi nie popuścił. Ale sam nie woła że np przyjdzie mama siusiu, i ja wtedy z nim idę. on sam się pilnuje, a majtek nie umie ściągnąć i założyć, dlatego z gołą pupą lata.Nocnik stoi z boku w pokoju gościnnym, tak gdzie mały najczęściej przebywa, i zawsze w tym samym miejscu, bo pewnie jakby musiał szukac to by nie zdążył. Teraz jak mi przynosi pełny nocnik to tak sprawnie że nic nie wylewa po drodze, a po umyciu daję mu nocnik i sam zanosi na jego miejsce.

Padać przestało to biorę dzieciaki na długi spacer, a potem czeka mnie uczenie Eryka tych modlitw :/Dzisiaj dostał z religi uwagę że za szybko odrobił zadanie w ćwiczeniach i zaczął robić kolejne, a pani nie wydała takiego polecenia

Asiulek mój ładnie wieczorem zasypia, ale w nocy ma problemy, około 2-4 razy się budzi. Wczoraj o 23 się obudził to jak tz nie było to go zabrałam do sypialni to od razu zasnął, w mojej teori, łatwiej mu było spokojnie zasnąć pod ciężką kołdrą i kocem(ja zmarźlak jestem, a lubię mieć uchylone okno)Jak tz wrócił po 24 to go spowrotem zanosił do jego pokoju, to jeszcze miał dwie pobudki. W sumie nie wiem po co sie budzi, bo jak go sadzaliśmy w nocy na nocnik, to tylko chyba 2 x zrobił na 10, więc po prostu wtykamy mu smoka a on spi dalej, albo choć kocyk taki cieniutki mu na głowę zarzucam bo tak lubi, to tez od razu śpi.Co nie zmienia faktu że w nocy trzeba wstawać i to robić
W dzień śpi 2-3 godzinki, czasami jak śpi 1 godzinkę to nocki zamiast lepsze są jeszcze gorsze.

tej pani to się w d.. powywracało

Brr jak zimno ludzi w pracy nie ,ma i co sie dziwic w taka piździawkę to komu niby się chce łazić . jak ja nie lubię takiej pogody

[izazula]

Hej jestem i ja na nowym wątku
Podle się dzisiaj czuję i aż jestem zła na siebie bo nie znoszę takiego stanu

madziwinia - mi na migrenowe bóle pomaga/ło leżenie zwinięta w kulkę w zacienionym pomieszczeniu i w ciszy (nierealne do realizacji przy dziecku) no i jeszcze wyrzygać się porządnie. Na szczęście dawno takowego nie miałam.

Ice - strasznie Ci współczuję ale już niedługa Twoja córcia będzie z Wami w domku .
Nasze dzieciaki zdrowe mają ciągle jakieś zmiany nastroju a cóż dopiero Twoja chora, leki niestety też mają rózne działanie.

Co do pielęgniarki to jest to tylko dowód na to ze ta osoba albo powinna iść na urlop albo się zwolnić.

Darusia - ja bym na Twoim miejscu siedziała na tyłku w domu. Mozesz teściową odwiedzić w innym terminie. Przypominam tylko że teraz w przedszkolach i szkołach albo już się zaczęlo albo sią zacznie wysyp wszelkich chorób zakaźnych typu ospa, różyczka, świnka i inne szczęścia . I bardziej chodzi mi o brzuszkowe maleństwo

Zosia lata w legginsach po domu, bez pieluchy i bez majtek. Często mi zwiewa i lata z gołym tyłkiem


Dziewczyny ja nie wiem jak wyglądają OIOM-y dla dzieci u Was ale kilka lat temu miałam bliską osobę na takim oddziale przez tydzień, ona jest dorosła. Widziałam jej reanimację czy resuscytację, czy jak to się nazywa. Odwiedziny były tylko przez 1 h w ciągu dnia i nie było mowy o dłuższym siedzeniu. Mogła być tylko jedna osoba i wyłącznie z rodziny, ja tylko chodziłam masować stopy i łydki (lekarz zalecił). Nie było tam ani jednej osoby przytomnej i samodzielnie oddychającej i z relacji lekarzy nie było tam osoby, kótra magłaby leżeć na ogólnych oddziałach.
Wiem ze łatwo mi się mówi bo nie było takiej potrzeby ale zgadzam się z Pop w tym temacie

Moje cięcie Tż widział przez okno a drzwi do sali były otwarte.
Ja nie chciałabym oglądać operacji nikogo z bliskich.

[ASIULEK_23]

Napisane przez pl_madzia

Asiulek mój ładnie wieczorem zasypia, ale w nocy ma problemy, około 2-4 razy się budzi. Wczoraj o 23 się obudził to jak tz nie było to go zabrałam do sypialni to od razu zasnął, w mojej teori, łatwiej mu było spokojnie zasnąć pod ciężką kołdrą i kocem(ja zmarźlak jestem, a lubię mieć uchylone okno)Jak tz wrócił po 24 to go spowrotem zanosił do jego pokoju, to jeszcze miał dwie pobudki. W sumie nie wiem po co sie budzi, bo jak go sadzaliśmy w nocy na nocnik, to tylko chyba 2 x zrobił na 10, więc po prostu wtykamy mu smoka a on spi dalej, albo choć kocyk taki cieniutki mu na głowę zarzucam bo tak lubi, to tez od razu śpi.Co nie zmienia faktu że w nocy trzeba wstawać i to robić
W dzień śpi 2-3 godzinki, czasami jak śpi 1 godzinkę to nocki zamiast lepsze są jeszcze gorsze.

Żeby u nas tak było to ok. Kiedyś też jak sie budziła na zęby przeważnie, to własnie smok w buzie i spała dalej a teraz robi się sztywna jak chce ja położyć di łóżeczka, nie ma w ogóle mowy. A jak się znia kłaę to albo zasypia za moment i jest w miarę ok albo tak jak dziś- szopki... i ZAWSZE śpi nerwowo.

Napisane przez evitka21

asiulek, ja zawsze młodą budzę jak śpi dłużej niż 2 godziny (znaczy na ogół się sama budzi wcześniej), nawet jak z 2-3 min jest nie teges (znaczy nierozbudzona, coś pokwili), to potem najdalej za 5 min. juz normalnie.
Ja z tych wyrodnych, ale przynajmniej wieczorem nie ma harców i problemów.

Dla mnie to całkiem sensowne co ci lekarka poradziła, jak dziecko śpi za długo w dzień, to może faktycznie już w nocy gorzej....może warto spróbować

Tak tylko u nas przeważnie było tak, że jak mała mniej spała to i w nocy spala gorzej. A jak czasem spała długo w dzien i balimsy się nocy to było ok. Takze to chyba nie to... tym bardziej ze dziś dała nam popalić najbardziej a spala w dzien normalnie.
No ale cóż, moze jutro spróbuję...
Do neurologa musze prywatnie bo jak dzis zadzwoniłam to kazała mi w listopadzie się rejestrować na nowy rok masakra...

[Darusiaaaa]

nie ide do niej w nosie to mam!

izazula esemes doszedl????

kurrrrrr bede musiala isc do banku bo nie moge przez neta robic przelewow bo tz zle 3 razy haslo wpisal i mam blokade konta
facet, no facet....

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Ania ja mam nadzieje ze mala zajarzy sprawe nocnika do mojego porodu.
Jeszcze troche czasu zostalo

[dusiaka]

Napisane przez Darusiaaaa

ania a ty juz ole uczysz czy dajesz jej jeszcze troche czasu??

ja tez Ania i tez mam Olę, więc poczułam się w obowiązku odpowiedzieć
Wieczorem przed kąpielą zdejmuję jej pampka, żeby pochodziła sobie z gołą dupką. Ola sama przynosi nocnik i stawia przed TV. Co jakiś czas siada sobie na nim, ale jeszcze nie udało się jej zrobić siusiu, bo kiedy jej się chce, to idzie w kąt i sika (po nogach i podłodze).
Teraz oswajam ją z nocnikiem, patrzy jak przyjaciółki córka, kiedy są u nas woła do ubikacji - więc podgląda, ale uważam, że jeszcze jest czas.
Za nocnikowanie na poważnie zamierzam się zabrać na wiosnę- bedzie wtedy wystarczająco świadoma, że chce jej się siku i że może zrobić do nocnika.

[mloda1989]

Napisane przez ania p

Fajny kurde a u mnie w outlecie po 130-150 wiszą z cocodrillo kombinezony jak byłam w piątek

w outlecie jeszcze nie bylam bo nie po drodze nam narazie ale pewnie sie wybiore kupic drugi na zmiane... ale wydaje mi sie ze tam bede te zeszloroczne modele a jak przegladam na all to zaden jakos mnie szczegolnie nie urzekl... i prawie wszystkie z bialym byly;/ ale polookam co tam u nas wisi

[Darusiaaaa]

aaa fakt tez Ania i tez masz Ole

a wiesz ze ja nigdy nie zwrocilam nawet na to uwagi mowiac szczerze??!
zawsze dusiaka, dusiaczka po imieniu tylko jak sie widzialysmy i jakos tak nie zwrocilam uwagi w ogole:P

aleeee super ze tez odpisalas!

moja jak tylko jestesmy w domu, nie idziemy na dwor to po drzemce caly czas biega bez pieluchy.

[izazula]

Napisane przez pl_madzia

Padać przestało to biorę dzieciaki na długi spacer, a potem czeka mnie uczenie Eryka tych modlitw :/Dzisiaj dostał z religi uwagę że za szybko odrobił zadanie w ćwiczeniach i zaczął robić kolejne, a pani nie wydała takiego polecenia

Asiulek mój ładnie wieczorem zasypia, ale w nocy ma problemy, około 2-4 razy się budzi. Wczoraj o 23 się obudził to jak tz nie było to go zabrałam do sypialni to od razu zasnął, w mojej teori, łatwiej mu było spokojnie zasnąć pod ciężką kołdrą i kocem(ja zmarźlak jestem, a lubię mieć uchylone okno)Jak tz wrócił po 24 to go spowrotem zanosił do jego pokoju, to jeszcze miał dwie pobudki. W sumie nie wiem po co sie budzi, bo jak go sadzaliśmy w nocy na nocnik, to tylko chyba 2 x zrobił na 10, więc po prostu wtykamy mu smoka a on spi dalej, albo choć kocyk taki cieniutki mu na głowę zarzucam bo tak lubi, to tez od razu śpi.Co nie zmienia faktu że w nocy trzeba wstawać i to robić
W dzień śpi 2-3 godzinki, czasami jak śpi 1 godzinkę to nocki zamiast lepsze są jeszcze gorsze.

Rece opadają

Syn Tż a właściwie mama dostała kiedyś uwagę z prośbą od Pani żeby nie przerabiała z dzieckiem nastepnych tematów bo mały jej rozwala zajęcia, tzn. później zamiast słuchać i uważać to nudzi się i jeszcze innym przeszkadza.

Z nocnym spaniem mamy podobnie. Zosia się "budzi", załoła mama, poszuka smoka i śpi dalej. Nie znosi być przykryta o śpiworku nie ma mowy bo nie można się swobodnie przekręcać .
Przez ostatnie kilka wieczorow szalała i nie chciała spać ale powoli się prostuje (oby nie zapeszyć). Nie będzę jej rano tylko nie zabieram do siebie jak zacznie się wiercić tak jak to robiłam właśnie przez te szaleńcze dni. Dzięki temu wstaje ok 7 i dzień się jakoś wyrównuje.

Teorie spania popłudniowego są rózne ale z moich obserwacji wcale nie ma pewności że jak dziecko nie śpi długo w ciągu dnia to lepiej zasypia wieczorem i w nocy śpi. Znam dzieci, które np. od skończenia roku nie spału wogóle w ciągu dnia i nie było mowy zeby zasnęły np o 20 czy 21. Córka mojej koleżanki właśnie tak miała i nie pozwoliła się położyć wcześniej jak o 23 a o spaniu i tak mowy nie było. Chłopca, kótrym opiekuje się moja mama, mama poleciła budzić właśnie po 2 godz. snu - chciała mieć więcej czasu na robotę wieczorem. Jak się przyznała efekt był jeszcze gorszy bo mały dostawał szleju wieczorem a jak spał tyle ile chciał to wieczorami żadnych problemów nie było.
Dzieciaki są nieobliczalne i nieprzewidywalne. Moja robi wlaśnie doktorat z "niszczenia" moich planów dnia

[Darusiaaaa]

Izazula ok

P.S
Moja Oliwia tez tak ma, ze jesli nie śpi w ciągu dnia to wieczorem jest kosmos zeby ja uśpić!
Jest zbyt zmęczona, za bardzo chce szaleć a nie ma siły i tak dalej, dlatego teraz spi chociaz godzinke w ciagu dnia ale drzemka jest zawsze, dzisiaj spala godzine pietnascie.

[izazula]

darusia doszedł

[catro]

Daria - odpowiadając na Twoje pytanie z poprzedniego wątku - to ja tego fotela nie mam niestety (też mam zbyt małe mieszkanie) ale strasznie mi się podoba i choruję na niego, odkąd Ola pierwszy raz na nim siadła

Pl_madzia - ja mam kombinezon z Tchibo i moge potwierdzić, że jakość świetna, ma parę fajnych rozwiązań (np. można połączyć spodnie z kurtką suwakiem). Jedynie co to ich rozmiary - my mamy 86/92 i się zastanawiam, czy nie odesłać, bo na teraz za duży, a na przyszły rok już będzie za mały.

Ale tak w ogóle to dziś zaszalałam w Lidlu i kupiłam ten bezrękawnik co kiedyś tam był w ofercie (ludziska nie brali, to już przeceniony) i dżinsy i koszulki z długim rękawem... a pojechałam po rajstopki..

[izazula]

Kurcze laski w sobotę mamy isć na wesele a taka pogoda za oknem. Ja mam tylko letnią wersję stroju, mam tylko nadzieję ze będzie ogrzewanie

[Darusiaaaa]

catro mnie sie tez bardzo podoba ten fotel i nie wiem czy po niego nie pojade:P

[P0P70]

Napisane przez pl_madzia

Kupowalyscie kombinezony z tchibo?onr tak ladnie wygladaly. A jak bylam w pepco i zobaczylam jakie maja beznadziejnej jakosci za 80 zl to wole fitmowy jakis kupic.ale niech cala zime przechodzi.
Heh a tak wogle to ja juz odliczam czas do wiosny.coraz blizej :-D a jeszcze jesieni porzadnie nie poczulam bo u nad w miare cieplo i na tower i bieganie ;-)

Ja Ci mogę go z pełną odpowiedzialnością polecić. Jakieś 3 lata kupiłam dla córki znajomej. Była bardzo zadowolona i w tym roku też kupiła dla córki.
A wadą jest niestety rozmiarówka tak jak to Catro napisała. Oni mają dość dużą i do tego te łączone numery.
Nie robią problemów ze zwrotami. Więc możesz kupić, zrobić przymiarkę i oddać.

Napisane przez evitka21

asiulek, ja zawsze młodą budzę jak śpi dłużej niż 2 godziny (znaczy na ogół się sama budzi wcześniej), nawet jak z 2-3 min jest nie teges (znaczy nierozbudzona, coś pokwili), to potem najdalej za 5 min. juz normalnie.
Ja z tych wyrodnych, ale przynajmniej wieczorem nie ma harców i problemów.

My też budzimy jak mała za długo śpi. Może nie odliczamy dokładnie 2 godzin ale coś koło tego. Jak śpi za długo to też potem jest marudna taka przespana.


Co do nocnikowania to moje dziecko dokładnie wie do czego jest nocnik ale i tak preferuje pieluchę. Do tego babcia jakoś nie ma cierpliwości do ciągłego jej wysadzania.
Tak naprawdę to tylko po spaniu jest sadzana na nocnik a w ciągu dnia pielucha. No i czasem na wieczór jak ma dobry chumor to też coś tam posiedzi i wyciśnie z siebie