Jasny podkład - zbiorczy cz II

[_polly_]

Ja też zamówiłam 1 i 3.

[iamsolucky]

#3 jest chyba jaśniutka:
https://www.youtube.com/watch?v=H3OQMQFHmnc

koniecznie dajcie znać jak u niego z trwałością i czy się warzy

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Napisane przez Noodle Soup

Ech, no ja jestem w gorącej wodzie kąpana i już zamówiłam :P No nic, dodatkowo wzięłam Color Blend White, żeby rozjaśnić Annabelle, nie myślałaś o takiej opcji?

a jaką wersję zamówiłaś? Widzę że jakieś nowe kaolinowe się pojawiły których kiedyś, gdy jeszcze patrzyłam nie było. A no nie pomyślałam by rozjaśniać Annabelle czy ta baza Blend White nie zmienia właściwości podkładu-szczególnie tych firmowych gotowców?

[evelinek_r]

Pewnie już widziałyście jego swatche, ale pozwolę sobie wkleić KLIK .

Swoją drogą, ta dziewczyna nagrywa w chłodnym nierównomiernym świetle, więc po pierwsze słabo widać tą 2-3 tonową różnicę, a po drugie wydaje się jaśniejsza niż w rzeczywistości. I strasznie dużo pakuje tego podkładu na twarz :P

[Bellitudoo]

Też własnie nie sugerowałam się jej nagraniem dlatego, tlyko tymi swatchami.
Też chciałam jedynkę, ale póki co trzeba było zacisnąć portfel.

[Noodle Soup]

Napisane przez iamsolucky

a jaką wersję zamówiłaś? Widzę że jakieś nowe kaolinowe się pojawiły których kiedyś, gdy jeszcze patrzyłam nie było. A no nie pomyślałam by rozjaśniać Annabelle czy ta baza Blend White nie zmienia właściwości podkładu-szczególnie tych firmowych gotowców?

Wzięłam właśnie tą kaolinową. Co do Color Blend, to prócz rozjaśnienia może delikatnie zwiększyć krycie, ale dokładnie się wypowiem, jak już wszystko do mnie dojdzie i zmieszam ją z Annabelle.

[quench]

Napisane przez evelinek_r

Pewnie już widziałyście jego swatche, ale pozwolę sobie wkleić KLIK .

Swoją drogą, ta dziewczyna nagrywa w chłodnym nierównomiernym świetle, więc po pierwsze słabo widać tą 2-3 tonową różnicę, a po drugie wydaje się jaśniejsza niż w rzeczywistości. I strasznie dużo pakuje tego podkładu na twarz :P

Kliknęłam 3 i zobaczymy. Mam MAC-a Face & Body c1 więc sobie porównam. Faktycznie, ona bardzo dużo nałożyła tego na twarz. I jeszcze dołożyła drugą warstwę. Nawet gdyby to był wspomniany przeze mnie MAC, to też by się jej kleił przy takiej ilości Osobiście na twarz nie zdarzyło mi się chyba nigdy nałożyć więcej produktu, niż objętość ziarnka grochu

[iamsolucky]

nałożyła taką ilość że ja bym sobie nią nogi wysmarowała no i jakoś nieudolnie nakładała. I na strasznie tłustą twarz dlatego też bym tak do serca jej "wrażeń" nie brała

[Bellitudoo]

Ja będę nakłądała gąbką real techniques więc może jakoś to będzie.

[quench]

Napisane przez iamsolucky

nałożyła taką ilość że ja bym sobie nią nogi wysmarowała no i jakoś nieudolnie nakładała. I na strasznie tłustą twarz dlatego też bym tak do serca jej "wrażeń" nie brała

Ja też. Tym bardziej że mnóstwo zachwalanych na KWC kosmetyków wcale się u mnie nie nie sprawdziło, a te rokujące źle były ok... Maxineczka była już zadowolona z tego produktu, tak więc myślę, że jest przynajmniej warty uwagi

Ostatnio wpadł mi w ręce podkład Bobbi Brown Long Wear Even Finish Foundation 0 Porcelain. Ogólnie super podkład; kolor też mi pasuje (trochę za różowy, ale możliwe że to tylko moja obsesja). Faktycznie baaardzo trwały, wygląda naturalnie na buzi i kryje przyzwoicie.

[evelinek_r]

Napisane przez Bellitudoo

Ja będę nakłądała gąbką real techniques więc może jakoś to będzie.

To czekam na relację, bo mam zamiar ją kliknąć (gąbeczkę) przy następnym zamówieniu.

Napisane przez quench

Ja też. Tym bardziej że mnóstwo zachwalanych na KWC kosmetyków wcale się u mnie nie nie sprawdziło, a te rokujące źle były ok... Maxineczka była już zadowolona z tego produktu, tak więc myślę, że jest przynajmniej warty uwagi

Ostatnio wpadł mi w ręce podkład Bobbi Brown Long Wear Even Finish Foundation 0 Porcelain. Ogólnie super podkład; kolor też mi pasuje (trochę za różowy, ale możliwe że to tylko moja obsesja). Faktycznie baaardzo trwały, wygląda naturalnie na buzi i kryje przyzwoicie.

Maxineczka rulez Chociaż ona ma raczej suchą cerę, ale też wydaje mi się, że powinno być ok.

Wiecie co jest prawdziwym tłuściochem? Revlon Mousse w słoiczku. Mam nadzieję, że w zimie będzie się trochę lepiej zachowywał.

[iamsolucky]

Napisane przez quench

Ja też. Tym bardziej że mnóstwo zachwalanych na KWC kosmetyków wcale się u mnie nie nie sprawdziło, a te rokujące źle były ok... Maxineczka była już zadowolona z tego produktu, tak więc myślę, że jest przynajmniej warty uwagi

Ostatnio wpadł mi w ręce podkład Bobbi Brown Long Wear Even Finish Foundation 0 Porcelain. Ogólnie super podkład; kolor też mi pasuje (trochę za różowy, ale możliwe że to tylko moja obsesja). Faktycznie baaardzo trwały, wygląda naturalnie na buzi i kryje przyzwoicie.

no u Maxineczki bardzo ładnie wyglądał i według mnie wcale strasznie słabego krycia nie ma ale wiadomo że krycie bardzo to subiektywna ocena i stan skóry ma tez znaczenie. Jeszcze swatche tej 3:

http://www.beautyandtheboy.com/2014/...on-review.html
http://www.shonalouise.com/2014/05/m...oundation.html
http://peacockbeauty.net/wp-content/...undation_2.jpg

[DagmaraRose2000]

A mnie się marzy podkład o konsystencji Loreal Cashmere Matte (żaden podkład tak pięknie na mnie ni wyglądał) i żeby był taki musowy, a przy tym jaśniutki z żółtawymi tonami.

[fiasco]

Napisane przez Noodle Soup

Mam takie pytanie, chyba szczególnie do fiasco, odnośnie podkładów mineralnych z kolorówki.
Sprawdzają się? Jak z kryciem, trwałością? Coraz bardziej interesuje się zakupem mieszanki na podkład, pigmenty mam jeszcze z wcześniejszych eksperymentów. Na razie radzę sobie z Annabelle, ale wiem, że na zimę będą dużo za ciemne, a kupowanie Meow za kosmiczne pieniądze też jakoś mi nie po drodze :P

Z gotowców mam SM Founation i rzeczywiście nie powala on :P ani pod względem krycia, ani trwałości (mam tłustą cerę), ani konsystencji - jest bardzo pylisty. Ale mimo to go lubię, ale po stuningowaniu. Dodałam do niego:
-dwutlenek tytanu w celu zwiększenia krycia (można też użyć Extenera W w tym celu, ale dwutlenek tytanu to jednak filtr przeciwsłoneczny, dlatego się na niego zdecydowałam)
-stearynian magnezu - zwiększa przyczepność, ułatwia aplikację
-Ronasphere - zwiększa właściwości matujące
-olej jojoba - może w moim przypadku trochę zmniejszać trwałość, ale dzięki temu pokład ma bardziej kremową konsystencję i mniej wysusza skórę oczywiście dodałam w minimalnej ilości, na taką porcję 10g bym dała ze 2 krople.

I taka mieszanka już jak najbardziej mi odpowiada Z odpowiednim pudrem ładnie siedzi na twarzy, nigdy mi się chyba ta wersja nie zwarzyła, jak już znika w ciągu dnia to równomiernie.

Jest sporo możliwości tuningowania podkładów, jest to w gruncie rzeczy dość proste, zwracam uwagę na zalecane maksymalne stężenia tych dodatków ale dodaję na oko To jest ogólnie fajne w sypkich kosmetykach, że można tak łatwo zmienić ich kolor czy poprawić właściwości. Nawet jeśli chodzi o gotowce - zrobiłam tak raz z Meow, którego właściwości mi się podobają ale nie znalazłam tam koloru dla siebie - kupiłam biały i zabarwiłam pigmentami

---------- Dopisano o 00:44 ---------- Poprzedni post napisano o 00:34 ----------

A, i jeszcze z suchością podkładu z kolorówki radziłam sobie w inny niż dodatek oleju sposób: nakładałam go na mokro, spryskując pędzel mieszanką gliceryny i wody (w proporcji ok. 1:4). Tyle że obniża to trwałość przy przetłuszczającej się cerze, ale na suchą jest to moim zdaniem bardzo fajny sposób

[iamsolucky]

a ja jestem zawiedziona jasnością a raczej ciemnością podkładu MAC'a Studio Fix sprawdza się świetnie na tłustej skórze-jestem pozytywnie zaskoczona trwałością, kryciem i całkiem naturalnym wyglądem ale NW10 wcale nie jest nadzwyczaj jasny, nawet z Golden Rose podkład Classic był jaśniejszy kurde, nawet podkład z Yves Rocher wygląda u mnie tak samo jasno jak nie bardziej(ale i chłodniejszy jest) powinni dorobić jeszcze NC10 i NC5 bo póki co to bladziochy z MAC raczej nic nie znajdą. Chyba że inne ich podkłady mają jaśniejszą kolorystykę...

jedyna nadzieja w chińskich cc kremach

[_polly_]

Napisane przez iamsolucky

a ja jestem zawiedziona jasnością a raczej ciemnością podkładu MAC'a Studio Fix sprawdza się świetnie na tłustej skórze-jestem pozytywnie zaskoczona trwałością, kryciem i całkiem naturalnym wyglądem ale NW10 wcale nie jest nadzwyczaj jasny, nawet z Golden Rose podkład Classic był jaśniejszy kurde, nawet podkład z Yves Rocher wygląda u mnie tak samo jasno jak nie bardziej(ale i chłodniejszy jest) powinni dorobić jeszcze NC10 i NC5 bo póki co to bladziochy z MAC raczej nic nie znajdą. Chyba że inne ich podkłady mają jaśniejszą kolorystykę...

jedyna nadzieja w chińskich cc kremach

Studio fix ma przecież nw13 i nw10. I na dodatek nie są wcale takie różowe.

[iamsolucky]

Napisane przez _polly_

Studio fix ma przecież nw13 i nw10. I na dodatek nie są wcale takie różowe.

ja właśnie piszę o Studio Fix NW10 Patrząc tylko na twarz całkiem neutralny ale już porównując z szyją jest jednak za różowy i jego poziom jasności nie robi na mnie wrażenia

[quench]

Napisane przez _polly_

Studio fix ma przecież nw13 i nw10. I na dodatek nie są wcale takie różowe.

No i ona testowała NW10. Potwierdzam, nie jest powalająco jasny i żółty Bardziej neutralny, a na mojej skórze wybija różowe tony. To samo robi Bobbi Brown; a to niby zagłębie żółtków

[_polly_]

Napisane przez quench

No i ona testowała NW10. Potwierdzam, nie jest powalająco jasny i żółty Bardziej neutralny, a na mojej skórze wybija różowe tony. To samo robi Bobbi Brown; a to niby zagłębie żółtków

O kurde, cos mi sie chyba na mozg rzucilo, jak czytalam tamtego posta.

[iamsolucky]

Napisane przez quench

No i ona testowała NW10. Potwierdzam, nie jest powalająco jasny i żółty Bardziej neutralny, a na mojej skórze wybija różowe tony. To samo robi Bobbi Brown; a to niby zagłębie żółtków

ja myślałam że NW to jest "seria" różowawych

[quench]

Napisane przez iamsolucky

ja myślałam że NW to jest "seria" różowawych

Bo tak jest. Babka w salonie mówiła mi jednak, że są one dosyć neutaralne, jako że nie ma odpowiedników w drugiej kategorii. NW13 faktycznie jest w miarę neutralne, ale w nw10 widać już ten podejrzany różowy ton. Też nie rozumiem dlaczego nie ma nc10
------------------------------
Mam już podkład Make Up Revolution. Dla mnie to bardzo ładny, ciepły kolorek. Nie jest jakoś specjalnie oliwkowy, nie jest też niemal biały. U mnie idealnie zlewa się ze skórą. Krycie minimalne, jakoś nie widzę tego by je budować przez dodawanie kolejnych warstw.

[iamsolucky]

Napisane przez quench

Bo tak jest. Babka w salonie mówiła mi jednak, że są one dosyć neutaralne, jako że nie ma odpowiedników w drugiej kategorii. NW13 faktycznie jest w miarę neutralne, ale w nw10 widać już ten podejrzany różowy ton. Też nie rozumiem dlaczego nie ma nc10
------------------------------
Mam już podkład Make Up Revolution. Dla mnie to bardzo ładny, ciepły kolorek. Nie jest jakoś specjalnie oliwkowy, nie jest też niemal biały. U mnie idealnie zlewa się ze skórą. Krycie minimalne, jakoś nie widzę tego by je budować przez dodawanie kolejnych warstw.

o jak szybko przysłali o trwałości na pewno jeszcze nie możesz się wypowiedzieć ale jakbyś go porównała z Face&Body to jest jaśniejszy od MAC'a? Bo ten C1 wygląda dość ciemno i różowo I jakbyś jego krycie i wykończenie(mokre/satynowe) porównała do np. Tony Moly cc krem?
Jestem go mega ciekawa bo lubię płynne konsystencje także czekam na dalsze info

[evelinek_r]

Napisane przez quench

Bo tak jest. Babka w salonie mówiła mi jednak, że są one dosyć neutaralne, jako że nie ma odpowiedników w drugiej kategorii. NW13 faktycznie jest w miarę neutralne, ale w nw10 widać już ten podejrzany różowy ton. Też nie rozumiem dlaczego nie ma nc10
------------------------------
Mam już podkład Make Up Revolution. Dla mnie to bardzo ładny, ciepły kolorek. Nie jest jakoś specjalnie oliwkowy, nie jest też niemal biały. U mnie idealnie zlewa się ze skórą. Krycie minimalne, jakoś nie widzę tego by je budować przez dodawanie kolejnych warstw.

Napisane przez iamsolucky

o jak szybko przysłali o trwałości na pewno jeszcze nie możesz się wypowiedzieć ale jakbyś go porównała z Face&Body to jest jaśniejszy od MAC'a? Bo ten C1 wygląda dość ciemno i różowo I jakbyś jego krycie i wykończenie(mokre/satynowe) porównała do np. Tony Moly cc krem?
Jestem go mega ciekawa bo lubię płynne konsystencje także czekam na dalsze info

Minti szybko wysyła

Mnie też interesuje wykończenie, czy się nie lepi przede wszystkim. ... i jaką masz cerę

[Bellitudoo]

Już go mam na buzi

[_polly_]

A ja swoje pewnie dostane w poniedzialek(

[iamsolucky]

Napisane przez Bellitudoo

Już go mam na buzi

i jak? jak jasny jest?

[quench]

Trójeczka jest na pewno jaśniejsza od MAC-a F&B C1 myślę, że tak z dwa tony. Konsystencję też ma zupełnie inną - MAC jest wodnisty ale na skórze gęstnieje jak kisiel czy guma i hamuje, a ten podkład jakby wsiąka w skórę, tudzież odparowuje z niego woda. I ma jedwabistą strukturę. Krycie jest minimalne; bardziej wyrównuje fakturę skóry i koloryt niż coś tam zamaskuje. Jakoś nie widzę tego, by nakładać go warstwowo - wtedy zacznie się chyba ciastolić. Ale to może być kwestia skóry. Na mojej buzi przypudrowany Inglotem HD wytrzymał 8 godzin w bardzo ładnym stanie.

Moja skóra jest mieszana - policzki suche, strefa T lubi się tłuścić. Teraz dodatkowo trochę szaleje, bo jestem w ciąży więc jednego dnia mam smalec a drugiego pustynię

[evelinek_r]

Napisane przez quench

Trójeczka jest na pewno jaśniejsza od MAC-a F&B C1 myślę, że tak z dwa tony. Konsystencję też ma zupełnie inną - MAC jest wodnisty ale na skórze gęstnieje jak kisiel czy guma i hamuje, a ten podkład jakby wsiąka w skórę, tudzież odparowuje z niego woda. I ma jedwabistą strukturę. Krycie jest minimalne; bardziej wyrównuje fakturę skóry i koloryt niż coś tam zamaskuje. Jakoś nie widzę tego, by nakładać go warstwowo - wtedy zacznie się chyba ciastolić. Ale to może być kwestia skóry. Na mojej buzi przypudrowany Inglotem HD wytrzymał 8 godzin w bardzo ładnym stanie.

Moja skóra jest mieszana - policzki suche, strefa T lubi się tłuścić. Teraz dodatkowo trochę szaleje, bo jestem w ciąży więc jednego dnia mam smalec a drugiego pustynię

Dziękuję

Ja właśnie szukam czegoś do rozjaśnienia podkładu/bb, co nie zmieni zbytnio jego właściwości. Z tego, co piszesz, jedyneczka się nada

I gratulacje

[iamsolucky]

Napisane przez quench

Trójeczka jest na pewno jaśniejsza od MAC-a F&B C1 myślę, że tak z dwa tony. Konsystencję też ma zupełnie inną - MAC jest wodnisty ale na skórze gęstnieje jak kisiel czy guma i hamuje, a ten podkład jakby wsiąka w skórę, tudzież odparowuje z niego woda. I ma jedwabistą strukturę. Krycie jest minimalne; bardziej wyrównuje fakturę skóry i koloryt niż coś tam zamaskuje. Jakoś nie widzę tego, by nakładać go warstwowo - wtedy zacznie się chyba ciastolić. Ale to może być kwestia skóry. Na mojej buzi przypudrowany Inglotem HD wytrzymał 8 godzin w bardzo ładnym stanie.

Moja skóra jest mieszana - policzki suche, strefa T lubi się tłuścić. Teraz dodatkowo trochę szaleje, bo jestem w ciąży więc jednego dnia mam smalec a drugiego pustynię

hmmm, teraz się zastanawiam czy zamówić uważasz że warto za tą cenę? Nie chodzi mi teraz o krycie ale właśnie o kolor i jego jakość-trwałość. Da się go porównać kolorystycznie i jasnościowo do jakiegoś innego znanego podkładu?

[Loouisse]

Kupiłam sobie podkład Bourjois Healthy Mix w kolorze najjaśniejszym 51. Jasność jest nawet ok, tzn. odpowiednio jasny, ale niestety sprawia, że twarz jest zbyt różowa. Teoretycznie powinien mieć żółte tony i w sumie to ma, ale po nałożeniu na twarz widzę za dużo różu.

Znacie coś na tym poziomie jasności ale o cieplejszym odcieniu? MAC Studio Fix NW10 - na mnie różowy, NC15 - niby ciepły odcień, ale dla mnie za mało, znów widzę różowe tony.

[tenebra]

Loouisse, mam podobny problem jeśli chodzi o wybijanie różowych tonów z podkładu, nawet jak teoretycznie ich tam nie ma mam bardzo żółtą cerę, nie jest ona nawet "beżowożółta" tylko żółta

Jeden z najbardziej żółtych i przy tym też w miarę jasny podkład jaki znalazłam to Laura Mercier Oil Free Foundation kolor Procelain Ivory (piszę z głowy, ale wydaje mi się że dobrze pamiętam nazwę koloru). Jednak jest to produkt ciężki i moim zdaniem trudny do ogarnięcia - trzeba się go nauczyć nakładać żeby wyglądał ładnie. Też mocno żółty jest podkład MUFE HD nr 117, ale tego nie mam bo też tak po wymacaniu wydawał mi się ciężki i treściwy - ja gustuję w lekkich formułach. No i oba te podkłady dla mnie są nadal ciut za ciemne.
Jeszcze z takich jasnych i żółciejszych jest produkt Benefitu, krem BB, taki treściwy też, pudrowy. Nawet go kupiłam, ale zaraz zwróciłam bo przemówiłam sobie do rozsądku że wolę lekkie konsystencje a takie bardziej treściwe używam rzadko.
Dlatego wczoraj kupiłam po testowaniu nowy podkład YSL Fusion Ink w kolorze B10 (https://yslexperience.com/pl-PL/le-teint-encre-de-peau). Kolor nie jest aż tak żółty na pierwszy rzut oka, ale stapia się z moim kolorem twarzy idealnie, nie wybijają żadne różowe tony.Bardzo ładnie wygładza, robi takiego "blura fotoszopowego" Jest bardzo podobny do Armaniego Maestro, którego też polecam (odcień 2 jest żółty i jasny).

Poza tym bardzo mi odpowiadał na żółtość podkład mineralny z Pixie (Tinkerbel 0), ale się coś ta firma już chyba zwinęła, bo od kilku miesięcy jak nie więcej nie ma dostępnych ich produktów. A szkoda bo oszczędzam moje smętne resztki tego produktu i nie chcę, żeby mim się skończył

Z drogeryjnych to dawno temu używałam L'oreal True Match i był wydaje mi się przyzwoicie jasny i żółty, ale to było dawno temu... Na pewno korektor z tej serii był fajny.

Ale przede wszystkim polecam Chromatixy z MUFE (http://www.makeupforever.com/int/en-...mix-water-base) - niestety są dostępne tylko w ich butiku na Mokotowskiej w Warszawie Mam żółty i biały. Kupiłam je głównie po to żeby móc używać te podkłady które kupiłam i okazały się jednak źle dobrane kolorystycznie, a bardzo lubię jak się zachowują na skórze i szkoda mi z nich zrezygnować. Jeśli podkład jest za mało żółty daję malutką kropelkę tego żółtego pigmentu i jest idealnie.

P.S. Dziś jest noc zakupów w sklepie internetowym Douglasa 20% zniżki