Studia w Rosji

[birjuzowyj]

Priviet!

Od jakichś dwóch lat jestem szaleńczo zakochana w Rosji, przez co jednym z moich największych marzeń stały się studia w tym pięknym kraju. Rozpoczęłam właśnie drugą klasę liceum. Uczę się całkiem nieźle, jestem bardzo dobra z biologi i dobra z chemii (wybieram te przedmioty na maturę jako rozszerzone ) Inną moją mocną stroną jest język polski i częściowo angielski Słabo sobie radzę z matematyką, ale nie jest tragicznie.
Mniej więcej na ile musiałabym zdać rozszerzenia i podstawy, żeby móc w ogóle nieśmiało marzyć o studiach w byłym Leningradzie? A jeśli nie tak nierealna uczelnia jak ta w Sankt Petersburgu to jaka? Czy jest tu osoba, która ma podobne marzenie lub je spełniła? Czy w dwa lata nauczyłabym się języka rosyjskiego na tyle dobrze by móc studiować na wschodzie? Dodam, że bardzo szybko uczę się słówek (z angielskiego potrafiłam dziennie pochłonąć nawet do 120 kiedy robiły się zaległości ) i jestem pojętna jeśli chodzi o gramatykę, niestety w programie rosyjskiego nigdy nie miałam Moja wiedza ogranicza się do niewielkiego zbioru podstawowych zwrotów i umiejętności posługiwania się cyrylicą (wszystkie wakacje, które zostałyby mi do podjęcia studiów spędzałabym na nauce tego języka)
Kierunkami studiów, które mnie interesują są biotechnologia i biochemia (nie mogę się jeszcze zdecydować).
Czy żeby studiować za granicą trzeba znać język perfekcyjnie? Czy może wystarczy jego znajomość w stopniu komunikatywnym?

Porywam się z motyką na słońce?

[maacieek]

Moim zdaniem trochę motyka na księżyc.

Angielski to nie rosyjski, tutaj wyuczenie 120 słówek nie będzie większym problemem, gorzej z akcentem który jest ruchomy, więc mówiąc poprawnie każde słówko trzeba uczyć się z dobrym akcentem.

Wchodzisz na stronę uczelni, która cię interesuje i szukasz zakładki odpowiedniej dla studentów zagranicznych i powinny być wszystkie informacje co trzeba spełnić żeby studiować.

raczej wymagana będzie bardzo dobra znajomość rosyjskiego, dla mnie to byłoby jakieś B2. To nie erasmus, gdzie z reguły większość dostaje dobre oceny za ładne oczy, bo egzamin jest za trudny w języku innym niż polski.

No i koszty, prócz samego utrzymania, zapewne niemała kasa na czesne, z pracą bez języka też nie łatwo.

[casus_belli]

Skoro "miłość" trwa 2 lata i poważne plany, to skąd zwłoka z nauką języka?

[201605301111]

Napisane przez maacieek

Moim zdaniem trochę motyka na księżyc.

Angielski to nie rosyjski, tutaj wyuczenie 120 słówek nie będzie większym problemem, gorzej z akcentem który jest ruchomy, więc mówiąc poprawnie każde słówko trzeba uczyć się z dobrym akcentem.

Wchodzisz na stronę uczelni, która cię interesuje i szukasz zakładki odpowiedniej dla studentów zagranicznych i powinny być wszystkie informacje co trzeba spełnić żeby studiować.

raczej wymagana będzie bardzo dobra znajomość rosyjskiego, dla mnie to byłoby jakieś B2. To nie erasmus, gdzie z reguły większość dostaje dobre oceny za ładne oczy, bo egzamin jest za trudny w języku innym niż polski.

No i koszty, prócz samego utrzymania, zapewne niemała kasa na czesne, z pracą bez języka też nie łatwo.

+ badania lekarskie, tłumaczenia dokumentow, poswiadczenia notarialne i cała reszta

co do języka - a wyobrażasz sobie studiowanie biotechnologii/biochemii po polsku, posługując się nim tylko komunikatywnie?

Na nauce języka chcesz spędzic kazde wakacje przed wyjazdem? czyli tak naprawdę jedne - miedzy drugą a trzecią klasą, bo rekrutacja na studia tam jest przeprowadzana wczesniej niz u nas. Jesli rzeczywiscie jedne wakacje to troche słabo, jesli znasz tylko grażdankę

Przed podjeciem studiów są przeprowadzane egzaminy językowe, ale nie wiem czy to dotyczy wszystkich wyjazdów czy tylko tych organizowanych przy wsparciu ambasady

no i miejsc na bezpłatnych studiach jest stosunkowo niewiele do liczby chetnych, a czesne do najnizszych nie należy, niestety, jak juz maciek pisał.

tutaj masz info na temat studiów w Rosji, chyba najbardziej aktualne, bo wszelkiego rodzaju ambasady/konsulaty kierują wlasnie do RONIK-u
http://www.ronik.org.pl/index.php/pl/edukacja-w-rosji



generalnie nie wiem, czy studia w rosji, kiedy sie nie zna języka a jest się "zakochanym w rosji" to najlepsza opcja. Byłas w Rosji w ogóle?
nie lepiej spróbowac najpierw wyjeżdżając np. na jakis wakacyjny kurs językowy? uniwersytety tam cos takiego organizują. W ogóle w twoim przypadku taki kurs to by była dobra opcja, jesli chcesz sie uczyc w wakacje
moze jakas wymiana studiujac w polsce? niektóre uczelnie prowadzą z Rosją. Albo praktyki z AIESECa?
a jak jestes zdecydowana na studia tam to szukaj info bezposrednio na stronach uniwersytetow, które cie interesują
a co do matur jeszcze - poza nimi interesują ich chyba także generalnie twoje oceny z liceum przy rekrutacji

[birjuzowyj]

Napisane przez casus_belli

Skoro "miłość" trwa 2 lata i poważne plany, to skąd zwłoka z nauką języka?

Bo pomysł na studia w Rosji narodził się jakiś miesiąc temu

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez maacieek

Moim zdaniem trochę motyka na księżyc.

Angielski to nie rosyjski, tutaj wyuczenie 120 słówek nie będzie większym problemem, gorzej z akcentem który jest ruchomy, więc mówiąc poprawnie każde słówko trzeba uczyć się z dobrym akcentem.

Wchodzisz na stronę uczelni, która cię interesuje i szukasz zakładki odpowiedniej dla studentów zagranicznych i powinny być wszystkie informacje co trzeba spełnić żeby studiować.

raczej wymagana będzie bardzo dobra znajomość rosyjskiego, dla mnie to byłoby jakieś B2. To nie erasmus, gdzie z reguły większość dostaje dobre oceny za ładne oczy, bo egzamin jest za trudny w języku innym niż polski.

No i koszty, prócz samego utrzymania, zapewne niemała kasa na czesne, z pracą bez języka też nie łatwo.

Akcentu można się nauczyć na miejscu Poza tym, nie jest on chyba najważniejszą składową języka Podałby ktoś progi? Nie mogę nigdzie znaleźć

Naprawdę to jest aż tak niemożliwe jak mówicie? Przecież tyle osób studiuje za granicą.. I w czym największa przeszkoda? Język czy poziom nauczania w Rosji?

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez Czocherovsky

+ badania lekarskie, tłumaczenia dokumentow, poswiadczenia notarialne i cała reszta

co do języka - a wyobrażasz sobie studiowanie biotechnologii/biochemii po polsku, posługując się nim tylko komunikatywnie?

Na nauce języka chcesz spędzic kazde wakacje przed wyjazdem? czyli tak naprawdę jedne - miedzy drugą a trzecią klasą, bo rekrutacja na studia tam jest przeprowadzana wczesniej niz u nas. Jesli rzeczywiscie jedne wakacje to troche słabo, jesli znasz tylko grażdankę

Przed podjeciem studiów są przeprowadzane egzaminy językowe, ale nie wiem czy to dotyczy wszystkich wyjazdów czy tylko tych organizowanych przy wsparciu ambasady

no i miejsc na bezpłatnych studiach jest stosunkowo niewiele do liczby chetnych, a czesne do najnizszych nie należy, niestety, jak juz maciek pisał.

tutaj masz info na temat studiów w Rosji, chyba najbardziej aktualne, bo wszelkiego rodzaju ambasady/konsulaty kierują wlasnie do RONIK-u
http://www.ronik.org.pl/index.php/pl/edukacja-w-rosji



generalnie nie wiem, czy studia w rosji, kiedy sie nie zna języka a jest się "zakochanym w rosji" to najlepsza opcja. Byłas w Rosji w ogóle?
nie lepiej spróbowac najpierw wyjeżdżając np. na jakis wakacyjny kurs językowy? uniwersytety tam cos takiego organizują. W ogóle w twoim przypadku taki kurs to by była dobra opcja, jesli chcesz sie uczyc w wakacje
moze jakas wymiana studiujac w polsce? niektóre uczelnie prowadzą z Rosją. Albo praktyki z AIESECa?
a jak jestes zdecydowana na studia tam to szukaj info bezposrednio na stronach uniwersytetow, które cie interesują
a co do matur jeszcze - poza nimi interesują ich chyba także generalnie twoje oceny z liceum przy rekrutacji

Nienienie, chcę się uczyć cały czas, ale dodatkowo zintensyfikować tę naukę w wakacje Bo rok szkolny to wiadomo.. Mogę poświęcić max 2 h

Tak? To inaczej niż u nas, bo u nas liczą się tylko wyniki z matur. Nie wiedziałam.

[201605301111]

Jesli chodzi o akcent - w rosyjskim nie jest jak w angielskim ze np. akcent brytyjski czy amerykański. Tu chodzi o wymowę poszczególnych slow - ударение. W polskim jest przeważnie na przedostatnia sylabę, w rosyjskim jest ruchomy i swobodny, zalezy od niego m.in. Wymowa "o", może zmieniać znaczenie slowa, wiec musisz sie uczyć od razu, nie ma ze "można na miejscu". Tak, w rosyjskim jest on jedna z najważniejszych "składowych"

Ty wieszz w ogóle cokolwiek o tym języku? xD i czytalas cos o procedurze przyjmowania na studia tam i otrzymania wizy?

[birjuzowyj]

Przecież napisałam, że moja wiedza ogranicza się do posługiwania się cyrylicą i znajomości podstawowych słówek i zwrotów. Dziękuję Ci strasznie za wszystkie niezbędne uszczypliwości, bardzo podnoszą na duchu..

[201605301111]

Napisane przez birjuzowyj

Przecież napisałam, że moja wiedza ogranicza się do posługiwania się cyrylicą i znajomości podstawowych słówek i zwrotów. Dziękuję Ci strasznie za wszystkie niezbędne uszczypliwości, bardzo podnoszą na duchu..

Sory, ale nie mówisz po rosyjsku, nie sprawdzilas jak wygląda rekrutacja na studia w Rosji dla obcokrajowców, proces otrzymania wizy do nauki,praktycznie bic i pytasz sie czy to porywanie się z motyką na słońce studiować tam biotechnologie.



Polecam strony ambasad i konsulatów, ronik w gdańsku ma chyba nawet jakies materialy po polsku na swojej stronie. Nikt ci tu nie przedstawi calej procedury, jakie oceny sie liczą i jakie są progi, bo nawet nie powiedziałaś ktora uczelnia cie interesuje, a dużo od tego zależy.



Spróbuj sie pouczyć języka, w Internecie jest tez masa materiałów audio i wideo (seriale, flmy z dubbingiem i inne) żeby osluchac sie z akcentem. Ja po 6 latach nauki w tym 3 filologii nadal mam momentami z tym problem, ale dlatego właśnie, ze początkowo uczyłam sie olewając akcentowanie.

Posłuchaj, spróbu, może pomyśl o wakacyjnych kursach i po wakacjach spróbuj realnie ocenić swoje możliwości. Rok akademicki zaczyna sie w Rosji 1 wrzesnia bodajże, rekrutacje są wczesniej, posprawdzaj strony uniwerkow do kiedy są aplikacje i jak aplikować, czego wymagają, nikt za ciebie tego nie zrobi.

W Rosji jest system boloński, może pomyśl o licencjacie tu a wyjeździe na magisterkę? To dodatkowe 3 lata nauki języka zawsze.

[birjuzowyj]

Masakra...
Założenie tego posta jest właśnie próbą zdobycia informacji na temat studiowania za granicą, które ciężko jest mi zdobyć w inny sposób... Dobrze, że wszyscy chcą mi pomóc i dlatego zamiast udzielać rzeczowych odpowiedzi na pytania komentują jedynie mój brak umiejętności posługiwania się językiem rosyjskim i przekręcają moje wypowiedzi tak, żeby wyszło, że zamierzam spędzić nad jego nauką dwa miesiące xd
Może wypunktuję pytania, będzie prościej
- na jakie uniwersytety można startować po maturze napisanej na przykładowo: roz. bio. 80-90%, roz chem. 80-90%, pods.pol. 80-90%, pods.mat. 70%, pods.ang. 70%
(nie, nie mogę sprawdzić na stronach interesujących mnie uczelni bo w ich wersjach językowych najczęściej nie ma polskiego, a przeglądanie takich witryn po angielsku jest trudniejsze niż założenie posta na wizażu)
- Czy żeby studiować za granicą trzeba znać język obcy niemal tak dobrze jak rodowity obywatel państwa, w którym chce się studiować? Pytam, bo w sieci piszą bardzo różnie, jedni mówią że trzeba znać go perfect, inni, że wystarczy w stopniu komunikatywnym, piszą wręcz, że języka w większej mierze nauczymy się na miejscu. Nie wiem po prostu, która wersja jest prawdziwa.

[zakonna]

Tak, musisz znać język na poziomie advanced żeby sobie poradzić na uczelni za granicą. Szczególnie jeśli chcesz studiować jakiś ścisły kierunek, a nie coś humanistycznego. Poza tym, taki poziom umiejętności szukania informacji, jaki prezentujesz w tym wątku, nie wróży dobrze twojemu studiowaniu za granicą.
Angielski na takim poziomie żeby znaleźć podstawowe informacje powinnaś mieć opanowany skoro angielski jest twoją mocną stroną.

[201605301111]

Napisane przez zakonna

Tak, musisz znać język na poziomie advanced żeby sobie poradzić na uczelni za granicą. Szczególnie jeśli chcesz studiować jakiś ścisły kierunek, a nie coś humanistycznego. Poza tym, taki poziom umiejętności szukania informacji, jaki prezentujesz w tym wątku, nie wróży dobrze twojemu studiowaniu za granicą.
Angielski na takim poziomie żeby znaleźć podstawowe informacje powinnaś mieć opanowany skoro angielski jest twoją mocną stroną.

+ studia zagranico wymagają samodzielnosci

Nikt za ciebie nie sprawdzi jakie wymogi ma uczelnia. Niektóre liczą oceny z przedmiotów (rekrutacja przed wynikami polskich matur), niektóre robią egzaminy wstępne czy np. Z języka.

Jak juz mówiłam - roniki to dobre źródło informacji, maja nawet opisy uczelni poszczególnych na swoich stronach.

Jak tak marzysz o studiach w Rosji to nie powinno być dla ciebie problemem przejrzenie informatorów.

Nie sadze żeby ktos tu miał ibfo na temat progów na rosyjskich uczelniach na biologii czy czymś, a nikt za ciebie stron uczelni nie przeweruje żeby je znaleźć

[taka_tam_ja]

Privet.
Akurat mam trochę do powiedzenia na ten temat. Nie uwierzysz mi , ale też chciałam studiować w Petersburgu i to podobny kierunek ( myślałam, nie nawet marzyłam przez niektóry czas o farmakologii/ farmacji, a w moim mieście niestety nie było możlliwości studiować coś podobnego ( teraz już jest ale 6 lat temu jeszcze nie otworzono tego kierunku, a więc chciałam pójść na спхфа. Ale rodzicy byli stanowczo przeciwko temu abym jechała na studia do innego kraju, byłam wtedy chyba twoją rowieśniczką, jeżeli masz 17, ja w twoim wieku już miałam pierwszą sesję na uniwersytecie medycznym ( zostałam studentką w tak młodym wieku, gdyż jestem z Białorusi, a u nas szkołe kończy się wcześniej ). A więc tak dałam się przekonać, co prawda byłam potem w Petersburgu, ale jako turystka.
No ale coś Ci powiem co do zasad przyjmowania obcokrajowców. Są 2 sposoby aby dostać się do rosyjskiego uniwerku.. 1szy to zdać ich maturę , 2gi zdawać egzaminy wstępne w języku rosyjskim na tej uczelnie gdzie chcesz się dostać. Nie jest to łatwa sprawa, gdyż jeżeli chcesz studiować za koszt środków biudżetowych masz dać wszystkie przedmiote bardzo dobrze, gdyż ilość miejsc dla cudzoziemców nie jest wielka, chętnych natoiast jest sporo. Język masz znać na zaawansowanym poziomie wraz ze słownictwem specjalistycznym bo będziesz musiała zdawać egzaminy lub rosyjską maturę czyli ege. Myślę że łatwiej jest pojechać w ramach wymiany studenckiej, na pewno są jakieś programy, ale nigdy się tym nie interesowałam.
Zastanów się jeszcze nad kierunkiem czy na pewno praca w laboratorium, aptece czy na zakładzie farmacewtycznym to jest naprawdę to czego chcesz? Wiem, biotechnolog to brzmi kusząco i romantycznie ale czy zdajesz sobie sprawę z tego że przecież taka praca w rzeczywistości jest dość nudna i niebiezpieczna dla zdrowia, zwlaszcza kobiety.
Wracając do nauki rosyjskiego. myślę że jak tam się mówi, dla chcącego nic trugnego. Ale to jest trudna i żmudna praca nad sobą, codzienna.Masz tego naprawdę pragnąć, inaczej nie dasz rady. Akcent w 95% będziesz miała przez całe żyycie, nawet mieszkając w Rosji. Z drugiej strony myślę, że dość poprawnie piszę po polsku , a pisać uczyłam się samodzielnie, chociaż mówię w tym języku od dziecka( nie zawsze poprawnie pozdrawiam i życzę powwodzenia

[birjuzowyj]

Napisane przez taka_tam_ja

Privet.
Akurat mam trochę do powiedzenia na ten temat. Nie uwierzysz mi , ale też chciałam studiować w Petersburgu i to podobny kierunek ( myślałam, nie nawet marzyłam przez niektóry czas o farmakologii/ farmacji, a w moim mieście niestety nie było możlliwości studiować coś podobnego ( teraz już jest ale 6 lat temu jeszcze nie otworzono tego kierunku, a więc chciałam pójść na спхфа. Ale rodzicy byli stanowczo przeciwko temu abym jechała na studia do innego kraju, byłam wtedy chyba twoją rowieśniczką, jeżeli masz 17, ja w twoim wieku już miałam pierwszą sesję na uniwersytecie medycznym ( zostałam studentką w tak młodym wieku, gdyż jestem z Białorusi, a u nas szkołe kończy się wcześniej ). A więc tak dałam się przekonać, co prawda byłam potem w Petersburgu, ale jako turystka.
No ale coś Ci powiem co do zasad przyjmowania obcokrajowców. Są 2 sposoby aby dostać się do rosyjskiego uniwerku.. 1szy to zdać ich maturę , 2gi zdawać egzaminy wstępne w języku rosyjskim na tej uczelnie gdzie chcesz się dostać. Nie jest to łatwa sprawa, gdyż jeżeli chcesz studiować za koszt środków biudżetowych masz dać wszystkie przedmiote bardzo dobrze, gdyż ilość miejsc dla cudzoziemców nie jest wielka, chętnych natoiast jest sporo. Język masz znać na zaawansowanym poziomie wraz ze słownictwem specjalistycznym bo będziesz musiała zdawać egzaminy lub rosyjską maturę czyli ege. Myślę że łatwiej jest pojechać w ramach wymiany studenckiej, na pewno są jakieś programy, ale nigdy się tym nie interesowałam.
Zastanów się jeszcze nad kierunkiem czy na pewno praca w laboratorium, aptece czy na zakładzie farmacewtycznym to jest naprawdę to czego chcesz? Wiem, biotechnolog to brzmi kusząco i romantycznie ale czy zdajesz sobie sprawę z tego że przecież taka praca w rzeczywistości jest dość nudna i niebiezpieczna dla zdrowia, zwlaszcza kobiety.
Wracając do nauki rosyjskiego. myślę że jak tam się mówi, dla chcącego nic trugnego. Ale to jest trudna i żmudna praca nad sobą, codzienna.Masz tego naprawdę pragnąć, inaczej nie dasz rady. Akcent w 95% będziesz miała przez całe żyycie, nawet mieszkając w Rosji. Z drugiej strony myślę, że dość poprawnie piszę po polsku , a pisać uczyłam się samodzielnie, chociaż mówię w tym języku od dziecka( nie zawsze poprawnie pozdrawiam i życzę powwodzenia

A co myślisz o tym, żeby zdać studia w Polsce, a do Rosji wyjechać po ich ukończeniu? Słyszałam, że Rosja otwiera się na rynek biotechnologiczny i będą potrzebowali ludzi do pracy Może uda mi się znaleźć tam dla siebie miejsce, mimo, że w pierwszej kolejności zatrudniani będą na pewno Rosjanie. Będę miała aż 7 la na naukę rosyjskiego Eh, jak ja żałuję, że nie nie zafascynowałam się tym krajem jakoś na początku gimnazjum, wtedy nie byłoby to porywanie się ani z motyką na słońce, ani na księżyc, a jedynie na Mount Everest Znałabym już język na tyle, aby swobodnie rozmawiać, a teraz uczyłabym się słownictwa branżowego.
Okropnie mnie tam ciągnie, dałabym sobie obciąć palca za możliwość mieszkania w tym pięknym kraju Na szczęście to nie jest konieczne

Co do studiów - jestem pewna, że biotechnologia (bo chyba już zdecydowałam) będzie trafnym wyborem, od zawsze biologia (wcześniej przyroda ) bardzo mnie kręciła, zawsze miałam z niej piątki, zawsze dobrze ją rozumiałam (bo biologia nie jest wbrew obiegowej opinii nauką "do wykucia"), myślę, że nic nie da mi takiej radości jak praca w laboratorium, podoba mi się też sama specyfika tej pracy, głównie fakt, że jest to w większej części zajęcie manualne O to się nie martwię.

(Po polsku piszesz tak, że gdybyś nie powiedziała, że polski nie jest Twoim pierwszym językiem to bym się nie domyśliła )

No i dziękuję za dobre słowo