Blizny potrądzikowe/trądzik-jak usunąć przebarwienia- WĄTEK ZBIORCZY

[Agnieszka987]

deissy może masz płytko unaczynioną skórę oprócz przebarwien, stąd te zasinienia? Musisz uzbroić się w cierpliwość i dokonczyć kuracę derm, potem mysleć o przebarwieniach. Mi plamki i zaczerwienienia zniknęły (w dosyć duzej częsci) gdy zaczęłam regularnie smarować się z kremem z filtrem o spf 50 na codzien.

[deissy]

Agnieszka987 to też ,właśnie ,dziękuje za odpowiedź. Na początku myslałam że mam trądzik różowaty ale dermatolog stwierdziła że nie po prostu mam właśnie taką "urodę" ehhhh ja dziękuje za taka urode wygladam jak .......no właśnie nawet nie napisze jak

Szkoda że nie da sie pogrubić skóry

[Agnieszka987]

Napisane przez deissy

Agnieszka987 to też ,właśnie ,dziękuje za odpowiedź. Na początku myslałam że mam trądzik różowaty ale dermatolog stwierdziła że nie po prostu mam właśnie taką "urodę" ehhhh ja dziękuje za taka urode wygladam jak .......no właśnie nawet nie napisze jak

Szkoda że nie da sie pogrubić skóry

Niejako da się retinoidami, ale to na receptę i po konsultacji lekarskiej

[deissy]

Serio???? muszę zapytać mojej dermatolog.

[Agnieszka987]

Napisane przez deissy

Serio???? muszę zapytać mojej dermatolog.

One złuszczają naskórek, który potem się pogrubia Działają świetnie przeciwzmarszczkowo, leczą ciezki tradzik... Najlepiej zapytaj się lekarza, bo nie wszyscy mogą je stosować

[deissy]

Zapytam na pewno,dziękuje

[berecik42]

Ja stosuje Aknenormin czyt. pochodna wit A, retinoidy od 4 miesięcy...trądzik mi zchodzi ale mam okropne przebarwienia...szczerze to wyglądam wiele gorzej niż zaczełam kurację....nie idzie tego zamaskować makijażem.. twarz jakby cala w mozaikę...czekam teraz jeszcze dwa miesiące na koniec kuracji i wtedy p. doktor bedzie przepisywać mi jakieś maści i kremy na przebarwienia...podejrzew am ze za pół roku zafunduje sobie jakiś laser na przebarwienia i blizny, które pozostają mi po tym moim trądziku...leki typu Izotek, Aknenormin wyrzucają wszystko co siedzi w skórze ...także po dwóch tygodniach od zaczęcia leczenia mialam twarz strasznie wysypaną...teraz mam tego konsekwencje na twarzy, szczególnie policzki...Jedyny plus retinoidów to nieprzetłuszczające się włosy.
Jeśli chodzi o te przebarwienia, to może ktoś coś poleca?
pozdrawiam

[wlochatamyszka]

teraz bardzo fajny jest zabieg derma roller bardzo skuteczny jest chodzi o blizny itp

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

ja rowniez stosuje izotek, mega wysyp oczywiscie ze jest w koncu wszystko musi nam wyrzucic z tej twarzy.. przebarwien nie mam poniewaz uzywam filtry i podklady inaczej niestety nie wychodze z domu (wole nie ryzykowac) poki co jestem zadowolona z dzialania tego leku . do konca jeszcze troszke mi pozostalo ale dam rade

[oli333]

proszę udać się do kosmetyczki na dogłębne ocyszczenie twarzy , naprawdę pomoga. moja kosmetyczka działa cuda już po 3 wizytach moja tradzikowa skóra wygladała inaczej xxxx

[Koralyn]

Dziewczyny, przebrnęłam przez ten watek ale nie znajduje odpowiedzi Widze, ze mowa jest o dwóch typach kremów; na przebarwienia i na blizny. szukam czegoś na blizny i już nie wiem, które z tych znanych specyfików są do czego. czy ktoś mógłby mi poradzić? mam pełno tzw. dziurek i potrzebuje czegoś aby je zminimalizować. Nie mam żadnych przebarwię ani trądziku tylko ewentualnie wągry (ble). Please, pomóżcie bo czytam i czytam i juz głowa mnie boli od ilości specyfików i objawów. Co jest na blizny??? aby złuszczyć skore? Jak dotąd doczytałam się ze najlepsze byłyby:

Locacid
No Scar
Glyco a
Atrederm
peeling glikolowy z firmy Mene&Moy
Zorac
Diacneal Avene
Mizon Snail Recovery Gel Cream

Będę wdzięczna za pomoc.

[201607111040]

Obiecałam dać znać jak z tym żelem kremem z Mizona. Moim zdaniem jest on świetny. Zauważyłam że blizny stały się mniejsze (teraz są już tylko malutkie kropeczki) i zaczerwienienia też się zmniejszyły. Jak na kosmetyk ktory używam pod makijaż raz dziennie to genialny. Używam go 3 miesiące.

[Koralyn]

Dziewczyny, byłam u dermatologa i przypisał mi ISOTREX ale zaczęłam czytać w internecie i naprawdę się przestraszyłam. Na ulotce leku nic o tym nie ma a w internecie czytam:
" Osobiście polecam unikanie zajścia w ciążę nawet przez okres 2 lat (nie miesięcy) od czasu zaprzestania przyjmowania leku. Izotretinoina wpływa na strukturę nabłonków płciowych, czego następstwem mogą być kłopoty z zajściem w ciążę, uszkodzenie plemników lub inne zaburzenia ginekologiczne.
Obecnie opisywane są przypadki nawrotu trądziku, nawet po kilku latach, pomimo stosowania izotretinoiny, przy czym trądzik ten jest niezwykle oporny na leczenie. Należy bowiem pamiętać, że gruczoły łojowe pod wpływem izotretinoiny ulegają inwolucji, co zmienia etiopatogenezę powracającego trądziku."

Na innej stronie znalazlam info, iż należy podpisać zgodę na jej używanie z lekarzem.

Zastanawiam się więc, czy są jakieś kwasy oparte na innym środku, które nie przynoszą takich ekektów. Może jakieś zawierające tę Tretroninę?

Info o wszystkich kwasach znalazłam tutaj, tak jakby jakiś pan doktor to napisał

http://luskiewnik.strefa.pl/acne/acne_chem.html

[Siempretalia]

Hmm stosuję wprawdzie Isotrexin, ale to lek podobny do Isotrexu. W ulotce rzeczywiście nie ma takich rzeczy, ale to dlatego, że to co wyżej wkleiłaś odnosi się raczej do izotretinoiny stosowanej wewnętrznie, czyli np. Izoteku. A leki zewnętrzne jak Isotrex nie przenikają w tak dużym stopniu do krwi. Ale faktem jest, że retinoidów zewnętrznych nie można stosować będąc w ciąży i jest to napisane w ulotce. Po prostu lepiej dmuchać na zimne.

[w kropki]

u mnie jesli chodzi o przebarwienia to miallam juz po prostu serdecznie dosc ukrywania ich pod tapetka dlatego poszłam na zabieg je redukujacy (naprawde były widoczne!) odwiedzialam klinike dermatologii w wawie i tam doktor doradzil mi taki zabieg laserowy revlite, mowil ze to najlepszy sposób zeby je usunac i okazało sie ze to prawda jestem bardzo zadowolona z efektów szczerze polecam udac sie do lekarza specjalisty bo kosmetyki czy inne takie "lajtowe" rzeczy to raczej nie pomoga

[Koralyn]

Napisane przez Siempretalia

Hmm stosuję wprawdzie Isotrexin, ale to lek podobny do Isotrexu. W ulotce rzeczywiście nie ma takich rzeczy, ale to dlatego, że to co wyżej wkleiłaś odnosi się raczej do izotretinoiny stosowanej wewnętrznie, czyli np. Izoteku. A leki zewnętrzne jak Isotrex nie przenikają w tak dużym stopniu do krwi. Ale faktem jest, że retinoidów zewnętrznych nie można stosować będąc w ciąży i jest to napisane w ulotce. Po prostu lepiej dmuchać na zimne.

Dzieki za rady. Ale kurcze dalej cos nie moge sie przemoc przeciez to, co wklepujemy w skore nie znika tylko sie wchlania. Juz sama nie wiem co poczac. No a na tej stronie luskiewnika i rozanskiego jest napisane ze chyba tylko niejaki Acne derm czy jakos tak, jest najmniej szkodliwy. Ale musialabym to sprawdzic.

[Siempretalia]

Koralyn doskonale Cię rozumiem, bo też miałam takie obawy. Pytałam się dermatologa jak to jest z tym wchłanianiem retinoidów zewnętrznych i powiedział, że one nie przedostają się nawet do skóry właściwej. Gdzieś też czytałam, że ich wchłanialność wynosi około 7%, więc nie tak znowu dużo. A w porównaniu z retinoidami doustnymi jest to ilość naprawdę znikoma. Pamiętam, że na początku smarowałam bardzo mało tego Isotrexinu, a teraz już normalnie, szczerze mówiąc, to nawet nie czuję żadnego pieczenia, złuszczenia Chyba powinnam przerzucić się na coś mocniejszego.
A co do Acne-dermu to też go stosowałam, rzeczywiście jest delikatny, wygładza cerę i może delikatnie rozjaśnia przebarwienia potrądzikowe, ale ma jednak delikatniejsze działanie niż retinoidy, przynajmniej u mnie nie radzi sobie z trądzikiem niestety.

[Apsik13]

A ja w końcu z przebarwieniami zaczęłam sobie radzić i już mówię co mi pomaga - Peeling/Maseczka Korund + Kwas mlekowy z Fitomedu
Maseczka naprawdę działa!
Delikatne efekty są widoczne od pierwszego zastosowania, teraz jest mniej przebarwień, a co za tym idzie - widać naturalny kolor skóry bez plamek, cętek, strupków i nierówności
Nie pominę faktu, że buzia jest gładsza, pory są zwężone, a skóra lepiej przyjmuje składniki odżywcze z innych kosmetyków... pod warunkiem, że są one zdrowe i nie sieją spustoszenia na twarzy.
Systematyczność mile widziana - bez niej efekty będą słabsze.

[Koralyn]

Ja chyba dam sobie spokoj z tym isotrxem

http://www.helfy.pl/tradzik/artykul/...e-leki-szkodza

"Przez wielu uważana za „lek ostatniej szansy”. Występuje w preparatach doustnych Roaccutane, Izotek, Aknenormin, Curacne, Tretine oraz w postaci żelu jako Isotrex, Izotziaja oraz zawierający dodatkowo erytromycynę Isotrexin. Popularna w leczeniu trądziku, przy stosowaniu wymaga od pacjenta surowej dyscypliny. Ze względu na to, że lek wywiera bardzo szkodliwy wpływ na rozwijający się płód, kobiety, które chcą rozpocząć leczenie preparatem zawierającym izotretynoinę, muszą zastosować się do surowych zaleceń dotyczących antykoncepcji (powinny stosować podwójną antykoncepcję: hormonalną i tzw. drugiego wybory, czyli np. prezerwatywę). Terapia trwa około 6 miesięcy, i w tym czasie pacjent nie powinien pić alkoholu, poddawać się zabiegom kosmetycznym ani przebywać zbyt długo na słońcu. Podczas terapii powinno się regularnie wykonywać testy wątrobowe oraz oznaczenia poziomu lipidów we krwi. Izotretynoina generuje całą gamę skutków ubocznych. Wśród niepożądanych objawów występujących przy stosowaniu izotretynoiny na czoło wysuwa się jej teratogenne oddziaływanie na płód. Dlatego podczas stosowania leku pacjentka absolutnie nie może być w ciąży. Zaburza spermatogenezę (proces dzielenia i różnicowania plemników) i owogenezę (proces podziału i różnicowania komórek jajowych), może poważnie uszkodzić strukturę i funkcje nabłonków narządów płciowych kobiet i mężczyzn oraz nabłonki narządu wzroku. Zaburza widzenie, w niektórych wypadkach trwale. Bardzo często (w ok. 10 – 40 % przypadków) powoduje występowanie bólu stawów i mięśni. Często występuje również suchość błon śluzowych, skóry, suchość i zapalenie spojówek oraz krwawienie z nosa. Notowano również przypadki zaburzeń psychicznych, zwłaszcza depresji. Pacjenci, którzy słyszeli o „cudownych” właściwościach izotretynoiny, często bezrefleksyjnie starają się wymusić na lekarzu prowadzącym przepisanie tego środka, nie bacząc na efekty uboczne i późniejsze możliwe konsekwencje.

[Siempretalia]

Koralyn jeśli się boisz, to rzeczywiście nie ma sensu smarować się tym. Ja też się boję tych wszystkich leków, ale Isotrexin stosuję, a te wszystkie wymienione skutki uboczne to odnoszą się do leków doustnych raczej . W przypadku ret. miejscowych występują skutki uboczne na skórze np. zaczerwienienie, pieczenie, łuszczenie itp. Ja od kilku lat się nimi smaruję, ale żadnych wymienionych w tym cytacie skutków nie mam typu bóle stawów itp. Chociaż zastanawiałam się nieraz czy moje wypadanie włosów nie jest aby spowodowane tymi ret. miejscowymi. Ale to raczej mało prawdopodobne, nigdzie się z tym nie spotkałam. Niemniej jednak faktem jest, że kobiety w ciąży nie mogą smarować się retinoidami, więc w jakimś stopniu one przenikają do krwi i mogą stanowić zagrożenie dla płodu. Jednak nie jest to na tyle dużo, by zaszkodzić na wzrok czy kości, jak w przypadku doustnych.
Oczywiście najchętniej też bym ich nie stosowała, ale po prostu brak mi alternatywy, bo nic innego na naprawdę nie pomaga, a ret. miejscowe to i tak o wiele mniejsze zło niż taki Izotek. Jednak kobiety rozważające ciążę w przyszłości rzeczywiście mają prawo się bać. Na laboratorium urody jest wątek o wpływie ret. miejscowych na ciążę itp., więc możesz sobie poczytać ( nie wiem, czy tu linki można wstawiać).
A powiedz mi, duży masz problem z trądzikiem? Stosowałaś już jakieś leki?

[Apsik13]

Dziewczyny, a jak wyglądają Wasze problemy z cerą, jakie macie zmiany trądzikowe?

[201607111040]

Napisane przez Apsik13

Dziewczyny, a jak wyglądają Wasze problemy z cerą, jakie macie zmiany trądzikowe?

Ja mam trądzik różowaty.

Kupiłam sobie dziś Bliznasil. Używała któraś z was? Dobry jest?

[Apsik13]

Napisane przez w kropki

u mnie jesli chodzi o przebarwienia to miallam juz po prostu serdecznie dosc ukrywania ich pod tapetka dlatego poszłam na zabieg je redukujacy (naprawde były widoczne!) odwiedzialam klinike dermatologii w wawie i tam doktor doradzil mi taki zabieg laserowy revlite, mowil ze to najlepszy sposób zeby je usunac i okazało sie ze to prawda jestem bardzo zadowolona z efektów szczerze polecam udac sie do lekarza specjalisty bo kosmetyki czy inne takie "lajtowe" rzeczy to raczej nie pomoga

Z ciekawości... ile kosztuje jeden zabieg?

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:26 ----------

Napisane przez LusiaPlotkara

Ja mam trądzik różowaty.

Różowatego nigdy nie miałam, a zapytałam o rodzaj problemów, bo ja też bardzo długo borykałam się z brzydką cerą, a lata chodzenia do dermatologa i testowanie na sobie przepisanych specyfików jakoś nie dawały sobie rady z moją skórą - nie tylko na twarzy.
Teraz też nie jest idealnie, bo mam skłonności do zapychania, pojawiania się niespodzianek i chyba mi to zostanie do końca życia, ale w miarę przechodzenia na zdrowszą i bardziej naturalną pielęgnację, problemy stały się mniej uciążliwe
Nie było to tak hop siup, ale w końcu znalazłam mazidła, które mi pomagają, są tolerowane przez skórę i dzięki nim lepiej wygląda.
Od 4 miesięcy nie używam podkładu, co jeszcze niedawno było dla mnie do pomyślenia - nie wychodziłam z domu bez kryjącego fluidu.
Teraz nie jest to dla mnie problem i uznaję to za przełom w swojej pielęgnacji.

Chcę tylko powiedzieć, że oprócz medykamentów warto zwrócić uwagę na codzienną pielęgnację, bo co z tego że leczymy skórę coraz to nowszymi specyfikami, jeśli gryzą się one z kremem, tonikiem, mleczkiem itd.
Rozumiem, że mazidła dobierane z głową mogą działać dobrze, ale niekoniecznie wszystkie naraz albo zamieniane jedne drugimi.
Czasami chcąc bardzo ratować skórę, zaczynamy jej szkodzić.
Co za dużo to też niezdrowo.


Lusia, pisałaś o Mizonie - chodzi Ci o ten kremik w różowej tubce?
Dostałam go kiedyś z wymianki, użyłam ze dwa razy i zostawiłam.
Warto zaszaleć jeszcze raz?
Mi póki co na przebarwienia wystarcza wspomniany wcześniej K+K z Fitomedu i zamierzam go używać do końca świata i o jeden dzień dłużej, o ile jeszcze będą go produkować

[201607111040]

Napisane przez Apsik13

Lusia, pisałaś o Mizonie - chodzi Ci o ten kremik w różowej tubce?
Dostałam go kiedyś z wymianki, użyłam ze dwa razy i zostawiłam.
Warto zaszaleć jeszcze raz?
Mi póki co na przebarwienia wystarcza wspomniany wcześniej K+K z Fitomedu i zamierzam go używać do końca świata i o jeden dzień dłużej, o ile jeszcze będą go produkować

Ten?https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...gel-cream.html Ja go używam od września i stwierdzam że warto. Co prawda nie ma jakiś mega osiągnięć w zwalczaniu blizn, ale te nowe szybciej się goją, zabarwienia się zmniejszyły, blizny spłycił. Ja go używałam tylko pod makijaż i jak na taki kosmetyk to jest boski. Ostatnio nawet kupiłam sobie jeszcze krem z tej firmy

[Apsik13]

Napisane przez LusiaPlotkara

Ten?https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...gel-cream.html Ja go używam od września i stwierdzam że warto. Co prawda nie ma jakiś mega osiągnięć w zwalczaniu blizn, ale te nowe szybciej się goją, zabarwienia się zmniejszyły, blizny spłycił. Ja go używałam tylko pod makijaż i jak na taki kosmetyk to jest boski. Ostatnio nawet kupiłam sobie jeszcze krem z tej firmy

Tak, ten
Mam go jeszcze trochę i dzisiaj go sobie zapodam

[tintana]

U mnie udało się wyeliminować nawet zaczerwienienia - po trądziku nie pozostały żadne ślady. Co najciekawsze - wcale nie byłam na żadnych zabiegach. Do zmian doprowadziłam po prostu dzięki aplikatorowi na wypryski. Oczywiście nie z dnia na dzień, ale zmiany były spore.

[abrakatabra]

Napisane przez Apsik13

A ja w końcu z przebarwieniami zaczęłam sobie radzić i już mówię co mi pomaga - Peeling/Maseczka Korund + Kwas mlekowy z Fitomedu
Maseczka naprawdę działa!
Delikatne efekty są widoczne od pierwszego zastosowania, teraz jest mniej przebarwień, a co za tym idzie - widać naturalny kolor skóry bez plamek, cętek, strupków i nierówności
Nie pominę faktu, że buzia jest gładsza, pory są zwężone, a skóra lepiej przyjmuje składniki odżywcze z innych kosmetyków... pod warunkiem, że są one zdrowe i nie sieją spustoszenia na twarzy.
Systematyczność mile widziana - bez niej efekty będą słabsze.

Można to dostać w sklepach stacjonarnych?

[Apsik13]

Napisane przez abrakatabra

Można to dostać w sklepach stacjonarnych?

Chodzi Ci o sam kwas mlekowy, czy o wspomniany peeling/maseczkę?
Ja robię zaopatrzenie w Fitomedowym sklepie na Ursynowie, ale z tego co się orientuję, niektóre z ich produktów można dostać na dozie, w zielarniach, bądź też w sklepach z niestandardowymi kosmetykami - trzeba po prostu szukać

[abrakatabra]

Napisane przez Apsik13

Chodzi Ci o sam kwas mlekowy, czy o wspomniany peeling/maseczkę?
Ja robię zaopatrzenie w Fitomedowym sklepie na Ursynowie, ale z tego co się orientuję, niektóre z ich produktów można dostać na dozie, w zielarniach, bądź też w sklepach z niestandardowymi kosmetykami - trzeba po prostu szukać

Pytałam o kwas. Właśnie w aptekach raczej są kosmetyki, kwasu mlekowego nie widziałam.

[Apsik13]

Napisane przez abrakatabra

Pytałam o kwas. Właśnie w aptekach raczej są kosmetyki, kwasu mlekowego nie widziałam.

Więc jeśli chodzi o ichniejszy kwas, to tylko u nich w sklepiku stacjonarnym albo przez neta.

W ZSK też kupisz kwas.

[Grizzlee]

Witam!

Potrzebuje rady/pomocy z bliznami potrądzikowymi (Najprawdopodobniej po wyciskaniu). Jestem chłopakiem, mam 15 lat (rocznikowo 16, skończę we wrześniu) i od jakiegoś czasu męczę się z bliznami/przebarwieniami na policzkach, nie mam pojęcia jak je zlikwidować. Pojawiły się one na początku września, dosłownie w pierwszych dniach szkoły - mija więc już piąty miesiąc, a one nie zniknęły, domyślam się więc, że same nie znikną. Czytałem trochę, że słońce utrwala przebarwienia - podczas wakacji byłem w Chorwacji, nie miałem jeszcze o tym pojęcia, możliwe, że to przez to?

W związku z trądzikiem odwiedziłem dermatologa, zalecił mi tabletki "tetralysal" 2x dziennie i maść "Duac" na noc - "kuracja" trwa już ponad miesiąc, nowych pryszczy nie ma, jednak na blizny zbytnio to nie pomaga.
Oprócz tego pije bardzo dużo wody i w zasadzie tylko wody, nie pije nic innego - takie przyzwyczajenie, bo zdrowiej, a nawadnianie ponoć jest ważne, codziennie nawilżam twarz balsamem "Cetaphil". Próbowałem też kilka dni temu maseczki z ubitych białek jaj - kolega polecił takie domowe lekarstwo, ale na niewiele się to zdało.

Czego powinienem spróbować? Do kogo się udać? Wrzucam też zdjęcie, niestety zostało zrobione kamerką internetową i jakość jest tragiczna, ale może pomoże w doradzeniu mi.
http://oi57.tinypic.com/2porz8g.jpg
Proszę o pomoc - nie chciałem zakładać nowego tematu, żeby nie robić zbędnego spamu, liczę, że ktoś tutaj zajrzy.