Kosmetyki mineralne LilyLolo

[villete]

a więc to Ty mi sprzątnęłaś pędzel sprzed nosa ;D Żartuję Ja wygrałam na pocieszenie 4 próbki, wzięłam więc na przetestowanie między innymi puder i róż.

A pod jakim kątek ta różnica z ll kabuki? lepsze krycie, lepsze wtapianie? bo u mnie krycie woła o pomstę do nieba ;/

[pinupxgirl]

Napisane przez villete

a więc to Ty mi sprzątnęłaś pędzel sprzed nosa ;D Żartuję Ja wygrałam na pocieszenie 4 próbki, wzięłam więc na przetestowanie między innymi puder i róż.

A pod jakim kątek ta różnica z ll kabuki? lepsze krycie, lepsze wtapianie? bo u mnie krycie woła o pomstę do nieba ;/

Moim zdaniem glowna roznica miedzy nakladaniem podkladu mineralnego kabuki LL a flat top EDM (tylko tymi pedzlami aplikowalam dotychczas) jest taka, ze kabuki LL rozprowadza podklad bardziej rownomiernie. Uzywajac flat top zdarzalo mi sie walnac plame na srodku policzka, pozniej musialam ja rozcierac. W przypadku kabuki aplikujesz jednym ruchem niemalze na caly policzek rownomiernie. Lepszego krycia niestety nie zauwazylam, raczej flat top daje mocniejsze krycie.

[2016070150903]

czy ktoś ma może porównanie róży Ooh La La i Flushed? na stronie sporo się różnią, ale już na swatchach wyglądają podobnie.

zastanawiam się tez nad cieniami, na razie to są moje typy, ale muszą przejść selekcję, bo zbankrutuję.

Sticky Toffee
Choc Fudge Cake
Golden Lilac (przez swatche, bo na stronie sama zupełnie nie zwróciłam na niego uwagi )
Soft Brown
Moonlight
Pixie Sparkle
Hush

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Ja parę godzin temu kupiłam Moonlight . Jeden z dwóch cieni w ich ofercie, które mnie jeszcze kuszą (oprócz tego, który już mam- M.T.). Nie wiedziałam już jakie próbki gratis brać (z niebranych zostało niewiele, więc wzięłam pudry silk i jakiś brązowy róż, który uznalam, że będę mogła użyć do powiek), później na dodatek zobaczyłam, że wzięłam 1 za mało . Jeśli podadzą rano kurierowi to chyba i tak nie dotrze tego samego dnia do mnie?

[pinupxgirl]

Napisane przez Umbra

czy ktoś ma może porównanie róży Ooh La La i Flushed? na stronie sporo się różnią, ale już na swatchach wyglądają podobnie.

zastanawiam się tez nad cieniami, na razie to są moje typy, ale muszą przejść selekcję, bo zbankrutuję.

Sticky Toffee
Choc Fudge Cake
Golden Lilac (przez swatche, bo na stronie sama zupełnie nie zwróciłam na niego uwagi )
Soft Brown
Moonlight
Pixie Sparkle
Hush

Na temat cieni LL nie wypowiem sie, bo nie uzywalam. Ale roze LL recenzowalam, tutaj znajdziesz szczegolowe omowienia 7 kolorow rozy i swatch'e w roznym oswietleniu: http://makeuphunter.blox.pl/2011/06/...7-kolorow.html Dodam jeszcze, ze Ooh La La i Flushed to zupelnie inne kolory! Akurat Ooh La La okazal sie moim faworytem, bo jest to piekny zywy odcien rozowego. Mysle, ze lepiej wspolgra z jasna karnacja. Natomiast Flushed to juz dosyc ciemny roz.
Ooh La La jest bardzo zywy, intensywnie rozowy. Flushed natomiast stlumiony, ciemniejszy i przygaszony, raczej do ciemniejszych karnacji.

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;28271932]Ja parę godzin temu kupiłam Moonlight . Jeden z dwóch cieni w ich ofercie, które mnie jeszcze kuszą (oprócz tego, który już mam- M.T.). Nie wiedziałam już jakie próbki gratis brać (z niebranych zostało niewiele, więc wzięłam pudry silk i jakiś brązowy róż, który uznalam, że będę mogła użyć do powiek), później na dodatek zobaczyłam, że wzięłam 1 za mało . Jeśli podadzą rano kurierowi to chyba i tak nie dotrze tego samego dnia do mnie? [/QUOTE]
Tego samego dnia, nie ma szans. Ale nastepnego dnia bedzie na 100%.

[anoska]

Napisane przez villete

a więc to Ty mi sprzątnęłaś pędzel sprzed nosa ;D Żartuję Ja wygrałam na pocieszenie 4 próbki, wzięłam więc na przetestowanie między innymi puder i róż.

A pod jakim kątek ta różnica z ll kabuki? lepsze krycie, lepsze wtapianie? bo u mnie krycie woła o pomstę do nieba ;/

wcale nie ja dostałam wyróżnienie specjalne super kabuki zgarnęła chyba jakaś Karolina jak dobrze pamiętam

[Kayako]

Macie może na wymiankę próbkę/odsypkę/używany Bondi Bronzer? Mam jakieś odcienie na wymiankę, z różnych firm, jak któraś byłaby chętna na wymiankę, to proszę o PW

[pumas]

Ja już sama nie wiem, co z tym lily lolo... byłam zachwycona, ale z kazdym dniem coraz mniej niestety. Dzięki uprzejmości czarownicy miałam okazję przetestować odcień barely buff, który okazał się idealny. Ale co z tego, skoro podkład zaczał mi się ważyć! Co mnie póki co odepchnelo na jakis czas od kupna pelnowymiarowego opakowania. Znajac zycie, lato sie skonczy, a ja wroce do plynnych podkładów. Porazka.

[villete]

waży Ci się? a co dajesz pod spód? ja też się wstrzymam z kupnem biga lily lolo. jeszcze chyba lumiere wypróbuję. bo lucy minerals - cudo, gdyby nie to, że menda jak się zważy to już po ptokach, a lily lolo - świetne, z tym, że ja go na twarzy nie widzę (plus i minus, pięknie się wtapia, ale gdzie efekt ujednolicenia koloru? ;])

[pumas]

Zalezy kiedy. w deszcz normalny krem, a w slonce i upal filtr. Wczesniej mi sie nie wazyl, jakos ostatnio tak sie zaczal dziwnie zachowywac. Szkoda by było, bo wielkie nadzieje pokladałam w nim.

[agabil1]

u mnie Lily Lolo nadal super a testowałam w "ekstremalnych" warunkach na urlopie.
Dłużej wygląda dobrze gdy najpierw nałożę jako primer puder Flawless Matte.

W przyszłym tygodniu na moim blogu pojawią się swatche wszystkich róży-mam próbki.
I pełen wymiar bronzera Waikiki oraz rozświetlacza Stardust.
Myślę że zdecyduję się na 2 róże w pełnym wymiarze.

[Kayako]

Napisane przez agabil1

Dłużej wygląda dobrze gdy najpierw nałożę jako primer puder Flawless Matte.

Prawda, na FM trzyma się jak oszalały

Nikt nie ma Bondi Bronze?

[2016070150903]

Napisane przez pinupxgirl

Na temat cieni LL nie wypowiem sie, bo nie uzywalam. Ale roze LL recenzowalam, tutaj znajdziesz szczegolowe omowienia 7 kolorow rozy i swatch'e w roznym oswietleniu: http://makeuphunter.blox.pl/2011/06/...7-kolorow.html Dodam jeszcze, ze Ooh La La i Flushed to zupelnie inne kolory! Akurat Ooh La La okazal sie moim faworytem, bo jest to piekny zywy odcien rozowego. Mysle, ze lepiej wspolgra z jasna karnacja. Natomiast Flushed to juz dosyc ciemny roz.
Ooh La La jest bardzo zywy, intensywnie rozowy. Flushed natomiast stlumiony, ciemniejszy i przygaszony, raczej do ciemniejszych karnacji.

dzięki! w takim razie chyba powinnam się na Flushed zdecydować.

Napisane przez agabil1

W przyszłym tygodniu na moim blogu pojawią się swatche wszystkich róży-mam próbki.
I pełen wymiar bronzera Waikiki oraz rozświetlacza Stardust.
Myślę że zdecyduję się na 2 róże w pełnym wymiarze.

wiesz już na jakie?

[p4w]

kochane ciężko mi było kupić próbki podkładu LL, więc zaryzykowałam i kupiłam całe opakowanie
nie wiem czy robię coś nie tak, ale ten podkład nie robi z moją twarzą absolutnie nic a przepraszam - podkreśla suche skórki, których nie widziałam wcześniej

w każdym razie nie przykrył nawet najmniejszej plamki, a nie mam wymagań ad dużego krycia, więc Wasze opinie dot skromnego krycia mnie nie przerażały, ale ten podkład to moje absolutne rozczarowanie

chyba, ze robię coś źle i ten podkład wymaga specjalnego traktowania to oświećcie mnie proszę - póki co wrzucam na wymiankowy - zapraszam

[aniolusiek_]

Napisane przez p4w

kochane ciężko mi było kupić próbki podkładu LL, więc zaryzykowałam i kupiłam całe opakowanie
nie wiem czy robię coś nie tak, ale ten podkład nie robi z moją twarzą absolutnie nic a przepraszam - podkreśla suche skórki, których nie widziałam wcześniej

w każdym razie nie przykrył nawet najmniejszej plamki, a nie mam wymagań ad dużego krycia, więc Wasze opinie dot skromnego krycia mnie nie przerażały, ale ten podkład to moje absolutne rozczarowanie

chyba, ze robię coś źle i ten podkład wymaga specjalnego traktowania to oświećcie mnie proszę - póki co wrzucam na wymiankowy - zapraszam

ja nakładam 2-3 cienkie warstwy i na lato jest ok

[p4w]

Napisane przez aniolusiek_

ja nakładam 2-3 cienkie warstwy i na lato jest ok

i masz jakikolwiek efekt ujednolicenia cery?
czy mas z natury gładziutką skórę i nie potrzebujesz tego

[agabil1]

Napisane przez Kayako

Prawda, na FM trzyma się jak oszalały

Nikt nie ma Bondi Bronze?

ja mam odrobinkę BB podeślij adres na PW

Napisane przez Umbra

dzięki! w takim razie chyba powinnam się na Flushed zdecydować.



wiesz już na jakie?

jeszcze się nie zdecydowałam na pewno jakieś maty, jutro na moim blogu pokaże wszystkie kolory

p4w
po jednej cienkiej warstwie mam ujednolicony koloryt i lekkie krycie. 2-3 warstwy dają już niezłe krycie, czasami używam LL do zdjęć.

[p4w]

Napisane przez agabil1

ja mam odrobinkę BB podeślij adres na PW

jeszcze się nie zdecydowałam na pewno jakieś maty, jutro na moim blogu pokaże wszystkie kolory

p4w
po jednej cienkiej warstwie mam ujednolicony koloryt i lekkie krycie. 2-3 warstwy dają już niezłe krycie, czasami używam LL do zdjęć.

to może jeszcze dam mu szansę

[pinupxgirl]

Napisane przez p4w

kochane ciężko mi było kupić próbki podkładu LL, więc zaryzykowałam i kupiłam całe opakowanie
nie wiem czy robię coś nie tak, ale ten podkład nie robi z moją twarzą absolutnie nic a przepraszam - podkreśla suche skórki, których nie widziałam wcześniej

w każdym razie nie przykrył nawet najmniejszej plamki, a nie mam wymagań ad dużego krycia, więc Wasze opinie dot skromnego krycia mnie nie przerażały, ale ten podkład to moje absolutne rozczarowanie

chyba, ze robię coś źle i ten podkład wymaga specjalnego traktowania to oświećcie mnie proszę - póki co wrzucam na wymiankowy - zapraszam

Mysle, ze okreslenie "slabe krycie" jest dosyc subiektywne. Podklad LL zdecydowanie kryje najslabiej ze wszystkich podkladow mineralnych, jakich dotychczas uzywalam.
Moja kolezanka, ktora rzadko sie maluje, uzyla podkladu LL i byla zachwycona. Stwierdzila ze pieknie ujedolicil koloryt jej skory i przykryl niedokonalosci. Dla kontrstu jednak, inna osoba, ktora zawsze ma dosyc mocny makijaz, po uzyciu podkladu LL ciagle slyszala pytania typu "Nie pomalowalas sie dzisiaj?"
Wiec jak widac wszystko zalezy od naszych oczekiwan. Kobiety, ktore sa przyzwyczajone do dosyc mocnego krycia plynnych podkladow moga uznac, ze LL nie daje zadnego krycia.

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Dostałam dziś swój "Moonlight", jestem zadowolona . Jak długo wytrzyma na powiece, jeszcze nie sprawdzałam, tylko tak na szybko "dziabnęłam". Na szczęście kolor mnie nie rozczarował (jak Vanilla Shimmer czy ten okropny Cream Soda). Poluję jeszcze tylko na Smoky Brown .


Jeśli ktoś szuka "Blushing Rose" (próbki) to mam na wymiankę. Przez woreczek widzę, że jednak do powiek go nie zużyję

[p4w]

Napisane przez pinupxgirl

Mysle, ze okreslenie "slabe krycie" jest dosyc subiektywne. Podklad LL zdecydowanie kryje najslabiej ze wszystkich podkladow mineralnych, jakich dotychczas uzywalam.
Moja kolezanka, ktora rzadko sie maluje, uzyla podkladu LL i byla zachwycona. Stwierdzila ze pieknie ujedolicil koloryt jej skory i przykryl niedokonalosci. Dla kontrstu jednak, inna osoba, ktora zawsze ma dosyc mocny makijaz, po uzyciu podkladu LL ciagle slyszala pytania typu "Nie pomalowalas sie dzisiaj?"
Wiec jak widac wszystko zalezy od naszych oczekiwan. Kobiety, ktore sa przyzwyczajone do dosyc mocnego krycia plynnych podkladow moga uznac, ze LL nie daje zadnego krycia.

ale ja to rozumiem
nie mam pretensji - tylko pytałam jak go uzywacie i w ramach informacji, że podkład LL wg mnie prawie zupełnie nie kryje, a nie słabo kryje - pewnie się komuś przyda i zakupi najpierw próbki zamiast pełnowymiarowego opakowania

[pinupxgirl]

Napisane przez p4w

ale ja to rozumiem
nie mam pretensji - tylko pytałam jak go uzywacie i w ramach informacji, że podkład LL wg mnie prawie zupełnie nie kryje, a nie słabo kryje - pewnie się komuś przyda i zakupi najpierw próbki zamiast pełnowymiarowego opakowania

Ja nakladam kilka warstw lub aplikuje go na mokro to troche zwieksza jego krycie

[p4w]

Napisane przez pinupxgirl

Ja nakladam kilka warstw lub aplikuje go na mokro to troche zwieksza jego krycie

no chyba tak go wypróbuję, bo np. Pixie spokojnie jedną warstwą uzyskuję efekt zadowalający, przy 2 już za bardzo maskowato dla mnie

może zbyt przywiązałam się do tego sposobu i efektu jaki daje

[agabil1]

mnie zadowalająco kryje jedna cieniutka warstwa na sucho a też wolę bardziej zdecydowane krycie

Na moim blogu umieściłam swatche wszystkich róży LL, myślę nad wybraniem dwóch odcieni.

[Melya]

Napisane przez agabil1

Na moim blogu umieściłam swatche wszystkich róży LL, myślę nad wybraniem dwóch odcieni.

agabil1, dziękuję za swatche! Akurat dzisiaj zastanawiałam się nad wyborem różu z LL, więc spadłaś mi jak z nieba. Co prawda w sieci jest trochę innych zdjęć, ale warto porównywać - różne oświetlenie, aparat itp. Lubię różowe róże, więc waham się między Candy Girl a Ooh La La... Jednak z tego, co widzę CG ma dość słabą pigmentację i strasznie dużo drobinek, więc obawiam się efektu dyskotekowej kuli. Natomiast OLL na niektórych zdjęciach wygląda niebezpiecznie ciepło i czerwonawo. Czy to złudzenie? Nie chcę cegiełki na policzkach.

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Bardziej polecam Oh la la. Jest bardziej napigmentowany, ogólnie jak dla mnie ładniejszy kolor. Candy Girl jest w typie Chery Blossom, taki perłowy, słabiej napigmentowany. Mam od długiego czasu próbkę, użyłam raz czy 2 na wyjście z psem i niezbyt mnie ciągnie do ponownego użycia. Nie jest czerwonawy! To różowy kolor.

[pinupxgirl]

Napisane przez Melya

agabil1, dziękuję za swatche! Akurat dzisiaj zastanawiałam się nad wyborem różu z LL, więc spadłaś mi jak z nieba. Co prawda w sieci jest trochę innych zdjęć, ale warto porównywać - różne oświetlenie, aparat itp. Lubię różowe róże, więc waham się między Candy Girl a Ooh La La... Jednak z tego, co widzę CG ma dość słabą pigmentację i strasznie dużo drobinek, więc obawiam się efektu dyskotekowej kuli. Natomiast OLL na niektórych zdjęciach wygląda niebezpiecznie ciepło i czerwonawo. Czy to złudzenie? Nie chcę cegiełki na policzkach.

Pozwole sobie wypowiedziec sie w tym watku, jesli nie masz nic przeciwko. Tez uwielbiam rozowe roze i podobnie jak ty wahalam sie miedzy Candy Girl a Ooh La La. Ja po uzyciu probek zakochalam sie w Ooh La La!! W ogole nie jest czerwony - to piekny odcien rozu. Candy Girl troche mnie rozczarowal, bo jest naprawde slabo napigmentowany.
Moze dac ci cos porownanie rowniez moich swatch'y http://makeuphunter.blox.pl/2011/06/...7-kolorow.html

[aniolusiek_]

Napisane przez pinupxgirl

Pozwole sobie wypowiedziec sie w tym watku, jesli nie masz nic przeciwko. Tez uwielbiam rozowe roze i podobnie jak ty wahalam sie miedzy Candy Girl a Ooh La La. Ja po uzyciu probek zakochalam sie w Ooh La La!! W ogole nie jest czerwony - to piekny odcien rozu. Candy Girl troche mnie rozczarowal, bo jest naprawde slabo napigmentowany.
Moze dac ci cos porownanie rowniez moich swatch'y http://makeuphunter.blox.pl/2011/06/...7-kolorow.html

super swatche mnie ciągnie do Clementine, ale muszę próbkę zdobyć, szkoda że już na angielskiej stronie nie ma próbek róży

[Melya]

Dziewczyny, serdecznie dziękuję za porady! W takim razie zaraz kliknę Ooh La La i próbki podkładów. pinupxgirl - już wcześniej czytałam Twój wpis o różach LL i nie będę ukrywać, że to on mnie zainspirował do drążenia tego tematu.
A tak z innej beczki - czy ktoś testował może błyszczyki LL? Nie te w tubkach, a te nowsze (chyba), z aplikatorem.

[agabil1]

Napisane przez Melya

agabil1, dziękuję za swatche! Akurat dzisiaj zastanawiałam się nad wyborem różu z LL, więc spadłaś mi jak z nieba. Co prawda w sieci jest trochę innych zdjęć, ale warto porównywać - różne oświetlenie, aparat itp. Lubię różowe róże, więc waham się między Candy Girl a Ooh La La... Jednak z tego, co widzę CG ma dość słabą pigmentację i strasznie dużo drobinek, więc obawiam się efektu dyskotekowej kuli. Natomiast OLL na niektórych zdjęciach wygląda niebezpiecznie ciepło i czerwonawo. Czy to złudzenie? Nie chcę cegiełki na policzkach.

Candy Girl dość wyraźnie błyszczy ale na szczęście tak tak wielkodrobinkowo i dyskotekowo jak Doll Face (brr). Gdyby nie to że wolę matowe róże, wzięłabym Candy

Jutro będę mieć pełny wymiar Clementine i Ooh La La.

OLL nie jest ciepły ani czerwonawy pamiętaj że swatche robiłam na nakremowanej dłoni i na mokro więc kolor jest bardzo intensywny. OLL to neutralny stonowany róż, śliczny.

Dodam w wolnym czasie swatche na sucho.