Kosmetyki M.A.C. cz. 5

[OlaM]

Napisane przez martiryb

przyszłam się Wam pochwalić troszkę wróciłam właśnie ze szkoły z moim jeszcze cieplutkim dyplomem zdałam z wyróżnieniem oczywiście Make Up Artist sam ten dyplom ze mnie jeszcze nie czyni, ale i tak jestem dumna

Serdeczne gratulacje Kochana

[Corii]

Napisane przez martiryb

przyszłam się Wam pochwalić troszkę wróciłam właśnie ze szkoły z moim jeszcze cieplutkim dyplomem zdałam z wyróżnieniem oczywiście Make Up Artist sam ten dyplom ze mnie jeszcze nie czyni, ale i tak jestem dumna

Gratusie Martinku

[hola ola]

Napisane przez martiryb

przyszłam się Wam pochwalić troszkę wróciłam właśnie ze szkoły z moim jeszcze cieplutkim dyplomem zdałam z wyróżnieniem oczywiście Make Up Artist sam ten dyplom ze mnie jeszcze nie czyni, ale i tak jestem dumna

Gratulacje Marti

[martiryb]

Napisane przez winyl

Gratulacje!

Napisane przez tiniaczek

Gratulacje Martuś

Napisane przez Vanth

Gratuluję !

Napisane przez OlaM

Serdeczne gratulacje Kochana

Napisane przez Corii

Gratusie Martinku

Napisane przez hola ola

Gratulacje Marti

dziękuję Kochane

[Lemirka]

Czym najlepiej i jak nakładać studio fix powder plus żeby uzyskać dobre krycie bez efektu maski?

[dorcia 83]

Napisane przez nieshya

Dorcia, na jaki odcień błyszczyka się skusiłaś?
Bo za mną chodzą "tylko" 4 odcienie - niestety Twoja wypowiedź skłania mnie do kupna wszystkich - niedobra Ty


kasiaj85 - gratuluje obrony

Ja kupilam wczesniej juz Patience,please czyli jasny,mleczny roz.
A ta druga to Ready or not! , czyli jasny bezyk.
SWIETNE te blyszczki.
Teraz uzywam tylko ich i jestem zachwycona!
Nigdy zadne blyszczyki nie zrobily na mnie takiego wrazenia ,jak Pro longwear


Kasiajko rowniez gratuluje, przeoczylam gdzies Twoj wpis
Martiryb gratulacje
Sama rozmyslam nad tym,zeby zapisac sie chociaz na jakis 30-dniowy kursik
Mam jeden na oku, koszt 400zl, jak myslicie to duzo, czy malo ?
Warto isc na taki kursik?

ps.Moze dostalabym 20% w MACu ..

[panna mrau]

Napisane przez dorcia 83

Sama rozmyslam nad tym,zeby zapisac sie chociaz na jakis 30-dniowy kursik
Mam jeden na oku, koszt 400zl, jak myslicie to duzo, czy malo ?
Warto isc na taki kursik?

ps.Moze dostalabym 20% w MACu ..

to i ja się przyłączę do ogólnych gratulacji

Jeśli chodzi o kurs - to 30dni za 400zł to strasznie tanio, więc szukałam bym gdzieś podstępu

Powiedzcie jak to jest ze zniżkami w MACu - wystarczy mieć założoną działalność gospodarczą, która świadczy usługi wizażowe, czy tam salon kosmetyczny etc.? Czy jakieś dodatkowe warunki trzeba spełnić?

[Lemirka]

Marti gratulacje

[dorcia 83]

Napisane przez panna mrau

to i ja się przyłączę do ogólnych gratulacji

Jeśli chodzi o kurs - to 30dni za 400zł to strasznie tanio, więc szukałam bym gdzieś podstępu

Powiedzcie jak to jest ze zniżkami w MACu - wystarczy mieć założoną działalność gospodarczą, która świadczy usługi wizażowe, czy tam salon kosmetyczny etc.? Czy jakieś dodatkowe warunki trzeba spełnić?

Tanio?
To jaka jest srednia kwota za taki kurs?
Zaznacze, ze to kurs pierszego stopnia.
Potem za 500zl mozna zrobic u nich kurs drugiego stopnia.
Dostaje sie zaswiadczenia o zrobieniu kursu.
Kurde pomililam sie nie 30dniowy, tylko 30 godzinny

[panna mrau]

Napisane przez dorcia 83

Tanio?
To jaka jest srednia kwota za taki kurs?
Zaznacze, ze to kurs pierszego stopnia.
Potem za 500zl mozna zrobic u nich kurs drugiego stopnia.
Dostaje sie zaswiadczenia o zrobieniu kursu.

Po każdym kursie otrzymujesz zaświadczenie. Tak średnio za kurs pierwszego stopnia to będzie pewnie coś koło 1000-1200 zł (około 40h zajęć). Tak przynajmniej mi się wydaje z tego co ostatnio przeglądałam. Tańsze kursy oferują 'masówki' czyli szkoły gdzie zrobisz kurs ze wszystkiego - jakieś goworki i inne tego typu. Jeśli zależy Ci na porządnym kursie to on będzie kosztował - a jak potrzebny Ci tylko papierek to już sama musisz wybrać.

[nieshya]

Napisane przez martiryb

przyszłam się Wam pochwalić troszkę wróciłam właśnie ze szkoły z moim jeszcze cieplutkim dyplomem zdałam z wyróżnieniem oczywiście Make Up Artist sam ten dyplom ze mnie jeszcze nie czyni, ale i tak jestem dumna

Marti, serdecznie gratuluję

Napisane przez dorcia 83

Ja kupilam wczesniej juz Patience,please czyli jasny,mleczny roz.
A ta druga to Ready or not! , czyli jasny bezyk.
SWIETNE te blyszczki.
Teraz uzywam tylko ich i jestem zachwycona!
Nigdy zadne blyszczyki nie zrobily na mnie takiego wrazenia ,jak Pro longwear

No właśnie mi wpadł w oko m.in Patience, Please, ale boję się, że skoro te błyszczyki mają tak mocne krycie, to grozi mi efekt "trupich ust" ...

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Aaaaaa i jeszcze coś na dokładkę:

video recenzja (nie, nie Krysi ) Posh Paradise - KLIK

Enjoy

P.S. Nubile będzie mój

[najada_naj]

A tu jest makijaż z Genuine Treasure, w wykonaniu dziewczyny z "czarnym" poczuciem humoru, przeciwieństwo wielu przesłodzonych guru:
http://www.youtube.com/watch?v=sV4G1...&feature=feedu
Tu mi się ten PP podoba ogromnie - niby duże złote drobinki, ale fajnie się prezentują w takim szaraku-dzienniaku.
BTW, b. ją lubię! Taka jest inna, że aż fajna.

[kasiaj85]

dorcia 83, panna mrau dzięki

Napisane przez najada_naj

A tu jest makijaż z Genuine Treasure, w wykonaniu dziewczyny z "czarnym" poczuciem humoru, przeciwieństwo wielu przesłodzonych guru:
http://www.youtube.com/watch?v=sV4G1...&feature=feedu
Tu mi się ten PP podoba ogromnie - niby duże złote drobinki, ale fajnie się prezentują w takim szaraku-dzienniaku.
BTW, b. ją lubię! Taka jest inna, że aż fajna.

skąd Ty wytrzaskujesz te klipy! laska jest fenomenalna najlepszy był motyw z Jersey

[najada_naj]

Dawno już ją subskrybuję, jest obłędna Choć może makijaż niedoskonały, ale co tam - grunt, że się nieźle bawimy (i ona, i widzowie).

[kasiaj85]

Napisane przez najada_naj

Dawno już ją subskrybuję, jest obłędna Choć może makijaż niedoskonały, ale co tam - grunt, że się nieźle bawimy (i ona, i widzowie).

właśnie trochę tam nie porozcierała do końca ale w końcu mówi sama, że chodziło tylko o pokazanie pota, i w sumie powiem Ci, że przez ten filmik (i Twoje zalinkowanie go ) jestem zła, bo moja lista paint potów nie zawiera już tylko tego niebieskiego...

[najada_naj]

Którego niebieskiego? Pure Creation? Pyyycha! Też mam go na liście (choć w sumie prawie nie maluję się na niebiesko), i Imaginary kusi, i żółty taki ciekawy, co nie? Ale pomyśl - PP to inwestycja na lata, więc dobrze robimy, prawda?

[Corii]

Napisane przez najada_naj

Którego niebieskiego? Pure Creation? Pyyycha! Też mam go na liście (choć w sumie prawie nie maluję się na niebiesko), i Imaginary kusi, i żółty taki ciekawy, co nie? Ale pomyśl - PP to inwestycja na lata, więc dobrze robimy, prawda?

Nie całkiem Kochana na lata, bo to szybko wysycha

[kasiaj85]

Napisane przez najada_naj

Którego niebieskiego? Pure Creation? Pyyycha! Też mam go na liście (choć w sumie prawie nie maluję się na niebiesko), i Imaginary kusi, i żółty taki ciekawy, co nie? Ale pomyśl - PP to inwestycja na lata, więc dobrze robimy, prawda?

tak, przecież nie wezmę wszystkich cicho już, nie kusić! zółty ekstra!

Napisane przez Corii

Nie całkiem Kochana na lata, bo to szybko wysycha

eeee mojego Painterly kupiłam spokojnie ze 2,5roku temu i mięciutki i kremowy do dzisiaj pozostał także jakby nie patrzeć, "lata" już wytrzymał

[Corii]

Napisane przez kasiaj85

eeee mojego Painterly kupiłam spokojnie ze 2,5roku temu i mięciutki i kremowy do dzisiaj pozostał także jakby nie patrzeć, "lata" już wytrzymał

No nie wiem, bo mialam ponad dwuletni jakiś limitowany kiedyś i konsystencje juz miał nie tą

[kasiaj85]

Napisane przez Corii

No nie wiem, bo mialam ponad dwuletni jakiś limitowany kiedyś i konsystencje juz miał nie tą

jeszcze poleciałam go sprawdzić naprawdę jest bez zmian... może to kwestia kolorku? albo konkretnych egzemplarzy? mój Coral Crepe trochę jakby odstaje od słoiczka, ale nadal jest miękki a takie świeżynki, tyle co na rynek wypuszczone to spokojnie ze 2-3 lata powinny posłużyć, jak nie dłużej przynajmniej mam nadzieję, bo co ja potem zrobię z szescioma zaschniętymi paint potami...

[agniecha4791]

Napisane przez kasiaj85

eeee mojego Painterly kupiłam spokojnie ze 2,5roku temu i mięciutki i kremowy do dzisiaj pozostał także jakby nie patrzeć, "lata" już wytrzymał

Zgadzam się w 100-u % , mam "staruszka" Painterly i jak na razie nic mu nie dolega , posiadam również Fresco R. (ponad 2-u letnie) i również nie narzekam na jakieś zmiany w konsystencji

[Corii]

Napisane przez kasiaj85

jeszcze poleciałam go sprawdzić naprawdę jest bez zmian... może to kwestia kolorku? albo konkretnych egzemplarzy? mój Coral Crepe trochę jakby odstaje od słoiczka, ale nadal jest miękki a takie świeżynki, tyle co na rynek wypuszczone to spokojnie ze 2-3 lata powinny posłużyć, jak nie dłużej przynajmniej mam nadzieję, bo co ja potem zrobię z szescioma zaschniętymi paint potami...

A bo ja wiem, miałam Fresco Rose i był jakis taki twardawy i suchy
Dlatego też prewencyjnie nie nastawiam się na PP, aczkolwiek w tej chwili kusi mnie Imaginary ale w szufladzie leżakują już 4 PP, których pewno i tak nie zużyje w ciągu 3 lat

[OlaM]

Napisane przez Corii

No nie wiem, bo mialam ponad dwuletni jakiś limitowany kiedyś i konsystencje juz miał nie tą

To chyba jednak zależy od konkrentego egzemplarza .
Mój pierwszy PP (Painterly) był świetny do samego końca- żadnych zmian w konsystencji, zero wyschnięcia, aplikacja bezproblemowa. Po skończeniu pierwszego opakowania kupiłam drugie (też Painterly) i mimo, że jeszcze trochę zostało, to od dłuższego już czasu jest podeschnięty i dość ciężko się go nakłada. Oba przechowywane były w tych samych warunkach i używane z taką samą częstotliwością. Ale fakt, że i tak dość długi okres czasu zajmuje mi zużycie całego opakowania, więc się nie czepiam .
A z Posh Paradise nie mogę się zdecydować, który PP kupić - na razie obstawiam Imaginary, Nubile i Half-Wide. Albo wezmę wszystkie, albo jeden - zależy, czy zwycięży rozsądek, czy chęć posiadania tego, co nie będzie na stałe dostępne .
Tak czy siak podejrzewam, że zanim zdążą podeschnąć, prędzej mi się znudzą

[Corii]

Napisane przez OlaM

To chyba jednak zależy od konkrentego egzemplarza .
Mój pierwszy PP (Painterly) był świetny do samego końca- żadnych zmian w konsystencji, zero wyschnięcia, aplikacja bezproblemowa. Po skończeniu pierwszego opakowania kupiłam drugie (też Painterly) i mimo, że jeszcze trochę zostało, to od dłuższego już czasu jest podeschnięty i dość ciężko się go nakłada. Oba przechowywane były w tych samych warunkach i używane z taką samą częstotliwością. Ale fakt, że i tak dość długi okres czasu zajmuje mi zużycie całego opakowania, więc się nie czepiam .
A z Posh Paradise nie mogę się zdecydować, który PP kupić - na razie obstawiam Imaginary, Nubile i Half-Wide. Albo wezmę wszystkie, albo jeden - zależy, czy zwycięży rozsądek, czy chęć posiadania tego, co nie będzie na stałe dostępne .
Tak czy siak podejrzewam, że zanim zdążą podeschnąć, prędzej mi się znudzą

To możliwe, bo z cieniami jest podobnie

A ile Ci zeszło zużywanie pierwszego Painterly?
Ja sobie jakoś nie moge wyobrazić, ze zużyje chcociaż jednego az do denka Nie używam ich w każdym makijażu, więc może dlatego.

Pewno zwycięży macowa żądza

[OlaM]

Napisane przez Corii

To możliwe, bo z cieniami jest podobnie

A ile Ci zeszło zużywanie pierwszego Painterly?
Ja sobie jakoś nie moge wyobrazić, ze zużyje chcociaż jednego az do denka Nie używam ich w każdym makijażu, więc może dlatego.

Pewno zwycięży macowa żądza

Zużycie pierwszego opakowania zajęło mi na pewno ponad rok, ale fakt, używałam prawie do każdego makijażu (czyli w zasadzie codziennie ), tyle że na zmianę z Paintsem (na bazę UD, a pod cienie). Teraz trochę więcej kombinuję z innymi produktami jako bazą (kredki z NYX'a albo MAC'owe Pearlglide'y), poza tym używam Big Bounce'ów jako bazy (mam trzy), więc na pewno nowozakupiony PP (zwłaszcza typu Imaginary) nie zostanie tak szybko zużyty, jak mój pierwszy Painterly.

[Vanth]

Byłam dzis na makijażu w MAC - u. Tym razem maty i satyny brązowo - bezowe - czyli Brule, Haux i Handwritten - chciałam się wreszcie zobaczyć bez cienia błysku na oku. No i krecha - kocia, zalotna i podkręcona - czemuż sama nie potrafię sobie nigdy nawet w minimalnym stopniu tak perfekcyjnej nakreślić??

Nowe kolekcje kuszą coraz bardziej. I o ile do Cindy podchodzę w miare spokojnie - ewentualnie rozważając jaśniejszy quad (pigmenty sa piękne, ale na tyle nietypowe - z tych limitowanych oczywiście, że chyba sie nie opłaca całego słoiczka brać - bo nawet nie potencjalne wnuki, ale i prawnuki odziedziczą), to Paint Poty mnie oczarowały. Na pewno Half Wild i Idyllic (no dobrze - wpierw musze obaczyć na własnej skórze, jak sie będą prezentować), może Nubile. 28 w krakowskim MAC - u sie przekonam dokładnie, co mym łupem zostanie.

[Nevada87]

Napisane przez Corii

Własnie tak to wygląda, jak sie ma za dużo, potem nie wiadomo co z tym zrobić, a zużyć sie nie da nijak tak wielkich ilości na jedną osobę

Jaki jaki masz niecny macooowy plan?

Nie prowadzę żadnego bloga z kilku powodów, m.in. dlatego, że i tak jest wysyp blogów, a takich poczytnych zaledwie garstka, więc nie ma co się łudzić, ze sie dobije do "poczytnej elity" poza tym nie umiem ładnie i ciekawie wyrażać mysli i prezentować kosmetyków, no i jestem leń i nie miałabym ochoty prowadzić bloga A tym bardziej wstawiać swoich makijaży, które nijak nie dorównują większości na MM. Amen

Mam już dwa niecne plany Jeden mniej istotny, bo ''uknułam'' sobie, że w końcu wezmę się za robienie większej ilości swatchy, bo co te moje MACzki mają tak leżeć i się marnować skoro nawet ich nikt nie chce

Drugi plan napadł mnie wczoraj i to już taki otwarty pomysł dotyczący dzielenia limitowanych quadów Często tak bywa, że w oko wpada jakiś konkretny kolor lub dwa i w sumie po co wydawać te 160zł na całość. Sposobem na to byłby zakup zbiorowy i uzyskanie z takich palet pojedynczych wkładów. Wychodzi to 40zł za kolor czyli bardzo dobra cena jak na limitowane często odcienie. Na początku można zebrać liczbę chętnych na dany kolor, a potem zakupić i rozpracować taką paletę. W sumie chyba pomysł nie jest zły? Ja bym tak rozpracowała moją Shadowy Lady i pewnie jakieś inne quady... Niektóre cienie leżą u mnie nieużywane.

P.S - Tylko teraz zastanawiam się jak ewentualnie rozpracować wyjęcie wkładów z tych ''nowych'' czwórek. Paleta jest troszkę inaczej ''zbudowana'' i może być to trudniejsze...

Co do bloga to wiem co czujesz Ale to też bardzo dobra lekcja samodyscypliny i w sumie taka mała praca nad swoją pasją może przynieść sporo satysfakcji Ja np. bardzo lubię robić zdjęcia, aczkolwiek w ogóle nie znam się na aparacie Założenie takiego bloga jest dla mnie także impulsem do doskonalenia tych umiejętności i tak w październiku idę na kurs poprawnego posługiwania się aparatem żeby robić same miłe dla oka swatche
A jeśli chodzi o makijaże to robisz bardzo ładne i przyciągające uwagę

Napisane przez martiryb

przyszłam się Wam pochwalić troszkę wróciłam właśnie ze szkoły z moim jeszcze cieplutkim dyplomem zdałam z wyróżnieniem oczywiście Make Up Artist sam ten dyplom ze mnie jeszcze nie czyni, ale i tak jestem dumna

Gratuluję

[Damaris_]

O, pomysł z rodzieleniem quada jest spoko, ja mogłabym w czymś takim wziąć udział (wcale nie pisałam stronę wcześniej, że robię odwyk, nieee).
Tak samo pigmenty, tego nie sposób zużyć. Ja mam dwa od kilku lat, używam dość często, odsypałam koleżance i one nadal nie znikają.

A PP tak kusicie, że chyba jakiś wezmę, bo nie mam żadnego (zawsze decydowałam się nie kupować, bo stwierdziłam, że wyschną - oceniałam na podstawie próbek - a paniom w Macu wolałam nie pytać, bo nie do końca im wierzę).

W moje ręce przypadkiem trafił podkład Studio tech. Pani w Macu namówiła moją ciocię, ale u niej się nie sprawdził i nie miała cierpliwości...na mnie niestety też nie do końca. Macie na niego jakiś sposób? Strasznie podkreśla mi suche skórki i jakoś tak się nie wtapia w ogóle.

[Corii]

Napisane przez Nevada87

Mam już dwa niecne plany Jeden mniej istotny, bo ''uknułam'' sobie, że w końcu wezmę się za robienie większej ilości swatchy, bo co te moje MACzki mają tak leżeć i się marnować skoro nawet ich nikt nie chce

Drugi plan napadł mnie wczoraj i to już taki otwarty pomysł dotyczący dzielenia limitowanych quadów Często tak bywa, że w oko wpada jakiś konkretny kolor lub dwa i w sumie po co wydawać te 160zł na całość. Sposobem na to byłby zakup zbiorowy i uzyskanie z takich palet pojedynczych wkładów. Wychodzi to 40zł za kolor czyli bardzo dobra cena jak na limitowane często odcienie. Na początku można zebrać liczbę chętnych na dany kolor, a potem zakupić i rozpracować taką paletę. W sumie chyba pomysł nie jest zły? Ja bym tak rozpracowała moją Shadowy Lady i pewnie jakieś inne quady... Niektóre cienie leżą u mnie nieużywane.

P.S - Tylko teraz zastanawiam się jak ewentualnie rozpracować wyjęcie wkładów z tych ''nowych'' czwórek. Paleta jest troszkę inaczej ''zbudowana'' i może być to trudniejsze...

I pierwszy i drugi plan jest super. Na pewno się znajda dziewczyny chętne na poszczególne cienie.
A dodatkowych swatchów macowych precjozów nigdy za wiele
Depotowanie cieni z paletek to najlepiej podpatrzyc na YT, na pewno jakiś sposób będzie dobry.
Ja się przyznam, ze quada jeszcze się nie odwazyłam depotować, ale to tez dlatego, ze czwórki mi sie przydają (na wyjazdy są poręczne).


A mam jeszcze do Ciebie pytanie związane z PP Imaginary - da sie go nanieść taką warstwą, ze nie wygląda aż tak ciemno na oku?

[OlaM]

Napisane przez Nevada87

Drugi plan napadł mnie wczoraj i to już taki otwarty pomysł dotyczący dzielenia limitowanych quadów

Pomysł jest świetny, w razie czego piszę się na "rozbiórkę" .
Nie często się zdarza, żeby podobał mi się cały zestaw cieni - np. z każdej z paletek z MMO podobały mi się po dwa cienie, dlatego w konsekwencji nie wzięłam żadnego. Ale też zdarzyło mi się kupić kupić paletkę dla jednego cienia - a resztę jakoś rozebrałam i oddałam siostrze .