Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV

[wiedzma86]

Napisane przez Naamah6

Kurcze, im częściej słyszę to powiedzonko, tym mniej zaczynam w nie wierzyć... A co do demonów, to podziwniam, ja bym chyba bez odseparowania się i odetchnięcia nie wytrzymała - 3 dni to już dość...

WIEDŹMO, ja też mogę wypełnić

Kochana



Fanka_fiorda poszło

[atoja]

ojejku, jak tu dziś swojsko, aż strach pomyśleć, że forum publiczne....ależ bym sie tu dziś poudzielała

Praniulko, zrób jak uważasz. jak masz chęć to leć po test, ale to nic nie da, albo może wykazać ,że nie jesteś. Co ci będę mówić... ja nie wytrzymałabym, a i tak nerwy do terminowej @ są. No i odpowiadam. jakoś było właśnie tak inaczej, że chwilę po pomyślałam, az się zaśmiałam sama z siebie. Byłam tak pewna, że to niemożliwe!!! ale na domiar złego nie zapisałam sobie daty poprzedniej i żyłam w błogiej nieświadomości mimo dziwnego kłucia w kulencjach przednich. Po test leciałam ze śmiechem i wiarą w niemożliwe. (test kupiłam i zrobiłam od razu jak przyleciałam z apteki po planowanym term) I tu po raz pierwszy w życiu zawiodłam się sama na sobie i tym co czuję. Nigdy mnie nie zawiodły moje przeczucia w jakiejkolwiek sprawie. W chwili wyciągania opakowania ryczałam jak bóbr, bojąc się samej siebie i lekceważąc pocieszenia malutkiej M, będzie dobze mamusiu kochana, nie płac!pzytulam cię, widzis, juz ci lepiej, przeciez kocham cię ! I dwie kreski. Załamałam się. Ale teraz wiem, że nic nie dzieje się bez przyczyny. I ciesze się jak mogę z tej świadomości macierzyństwa, bo nigdy nie podjęłabym już własnej chęci.

a u mnie kontynuacja wczorajszego wieczora, jest kiepsko....

ech Pasterciu, a myślałam, żeś tylko Ty taka mądra, Kurde balans, czemu kobity muszą się uczyć na własnych błędach i nie chcą słuchać siebie i innych??????

Rodziców miałam cisnących, ale to normalka jak widać. U mnie był problem wiecznego syndromu starszej siostry, który teraz moja bezczelnie wykorzystuje do dziś i w tak głupich sytuacjach,że.. byleby względy rodziców na siebie skupić i udowadniać im jaką to jestem okrutnica. A nas tylko dwie...

lecę spać, choć nie mam chęci, ale jutro sama wyruszam z małą do IMiD na kontrolę, a tam czeka mnie ich odwieczny sajgon i znów nerwówa przez głupie babsko z USG i latanie i odsyłanie przez pół dnia od pokoju do pokoju.

Nie mam siły walki podejmowac z nikim i niczym. czas mi chyba poważnie zajrzeć na jakieś mediacje w poradni

[WinlyEm]

Napisane przez atoja

pocieszenia malutkiej M, będzie dobze mamusiu kochana, nie płac!pzytulam cię, widzis, juz ci lepiej, przeciez kocham cię !

atojko dziękuję, Twój post wprowadził jakąś taką pozytywna energię do mojego serducha

heheh a mi się właśnie przypomniało, że wieki temu założyłam klub miłośniczek picia herbaty na śmierć zapomniała, jak mogłam? wow ilu tam już członków się namnożyło

[Naamah6]

Napisane przez wiedzma86

Kochana
Można ją ściągnąć z tego linka - http://wyslijto.pl/plik/c22ok1mfg3
I wypełnioną odesłać na mojego maila:
sylvia.lach@wp.pl

ściągnięta, wypełnię i odeślę jutro, bo dziś już nie myślę

[wiedzma86]

Napisane przez Naamah6

ściągnięta, wypełnię i odeślę jutro, bo dziś już nie myślę

Ok, bardzo dziękuję
Tak jak pisałam - nie musi to być na już

[evelinek_r]

Napisane przez WinlyEm

evelinko napisz prosze czym sobie robisz blondzik pamiętam jak rozmawiałyście z foxxxy ale nie jestem w stanie odkopać tego sprzed dwóch wątków... ja chyba wrócę do jasności tęskno mi się robi a moje włoski już sie lepiej mają

Ja mam własny blondzik, czasem tylko machnę pasemka u znajomej fryzjerki A foxxxy robiłyśmy L'oreal Casting 900, to chyba ich najjaśniejszy w palecie. Ogólnie Castingi polecam, ewentualnie też Schwarzkopf Natural&Easy, ale one zawsze ciemniejsze wychodzą.

[WinlyEm]

Napisane przez evelinek_r

Ja mam własny blondzik, czasem tylko machnę pasemka u znajomej fryzjerki

to tak jak ja zawsze tylko teraz w ciemniejsze uderzyłam

ide luli. jutro musze załatwic te badania żeby mieć aktualne do pracy i ogólnie cały dzień jeżdżenia i setka paczek do wysłania

[evelinek_r]

Napisane przez WinlyEm

to tak jak ja zawsze tylko teraz w ciemniejsze uderzyłam

ide luli. jutro musze załatwic te badania żeby mieć aktualne do pracy i ogólnie cały dzień jeżdżenia i setka paczek do wysłania

No i poszły wszystkie spać, a ja spać nie mogę A jutro w pracy 9-19 Bez możliwości leżakowania Miłych snów dla Was

[fanka_fiorda]

Napisane przez evelinek_r

No i poszły wszystkie spać, a ja spać nie mogę A jutro w pracy 9-19 Bez możliwości leżakowania Miłych snów dla Was

Ja jeszcze siedzę Szukałam odpowiedniego zdjęcia, żeby się trochę na avku ujawnić, ale jakoś nic mi nie pasuje
Też jutro siedzę w pracy. Od 9 do 17:45. I też bez możliwości leżakowania, na sofie mojego szefa raczej się nie przekimam

[wiedzma86]

Napisane przez evelinek_r

No i poszły wszystkie spać, a ja spać nie mogę A jutro w pracy 9-19 Bez możliwości leżakowania Miłych snów dla Was

evelinek_r, nie Ty jedna spać nie możesz

edit: chyba jednak już możesz

[evelinek_r]

Napisane przez wiedzma86

evelinek_r, nie Ty jedna spać nie możesz

edit: chyba jednak już możesz

Nie możesz

Oki, uciekam, wstać trzeba o 7.00, może przed 3.00 zasnę.

[Krystle Carrington]

Napisane przez fanka_fiorda

Kiciek bombowy

Macie tu obrazki, co to je obiecałam jakoś niedawno No kocham

ooo! "rozkazuję ci - posprzątaj..." to jeden z moich ulubionych tekstów

[IlonaP]

cześć
madrobie póxniej

proszę mi tu nie wstawiać takich cudnych futrzaków, ponieważ mam przez to poważne kłopoty domowe

[gadmarka]

Napisane przez Krystle Carrington

ooo! "rozkazuję ci - posprzątaj..." to jeden z moich ulubionych tekstów

Krystle to mój motyw przewodni ostatnich dni
cześć dawno Cię nie było

hmm, tak sobie myślę czy czasem cisnący i chłodni w okazywaniu uczuć rodzice to nie był standard?
na szczęście my teraz robimy coś całkiem innego, podbudowujemy dzieci, cieszymy się z małych i duzych sukcesów, bo to (ja w to wierzę) pozwoli dzieciakom mieć wiarę we własne siły, możliwosci, że mogą wszystko (w dobrym znaczeniu tego słowa).
Miałam w szkole koleżankę, rodzice cały czas ją właśnie wspierali, mówili dasz radę, nie przejmuj się. Dziewczyna do tej pory jest przebojowa, pewna siebie, taka pozytywna dusza. Weim, ze sopro zależy od predyspozycji, charakteru, jednak jeśli mogę zrobić cokolwiek żeby dać nieśmiałemu maluchowi otuchy, to bedę to robic, a co! Rodzice są lustrem dla dzieci i jeśli tak nie znajdą wsparcia, to kurka gdzie go szukać?

[Miciel]

a to był mój ulubiony komiks netowy:

1
2
3

odcinka "sublimuj" niestety nie mogę znaleźć

[Viollet87]

Napisane przez atoja

Rodziców miałam cisnących, ale to normalka jak widać. U mnie był problem wiecznego syndromu starszej siostry, który teraz moja bezczelnie wykorzystuje do dziś i w tak głupich sytuacjach,że.. byleby względy rodziców na siebie skupić i udowadniać im jaką to jestem okrutnica. A nas tylko dwie...

Taaa... skąd ja to znam. Nas tylko dwoje. Zawsze było "ustąp, jesteś starsza, bądź mądrzejsza, daj mu przykład, nie kłóćcie się bo jest was tylko dwoje..." Tyle, że ja sobie nie dam w kaszę dmuchać od pewnego momentu, kilka lat temu zaczęłam się buntować. Jak nauczę, że wiecznie ustępuję to będzie robił ze mną co będzie chciał. Też ma swój rozum, jak nie ma racji to niech on ustąpi. Potem właśnie tak będzie nauczony, że wszystko pod niego robione i żonę kiedyś trafi szlag. I tak zbieramy plony niewłaściwego wychowania (tak brat jak i mój tata żyją w przekonaniu, że to kobieta ma podawać posiłki itp., szowiniści... z rodzicami trochę inna sytuacja bo oboje takiego podziału chcieli - tata od początku prowadzi firmę i w niej ciężko pracuje, mama zajmuje się domem, do pracy jako takiej nie chodziła nigdy - ich wybór i są z tego zadowoleni, szkoda tylko że mój brat myśli, że to normalne i tak powinno być mimo że się mu to perswaduje odkąd ja mamę uświadomiłam, jaki błąd zrobiła). Ale na pewno mogło być dużo gorzej. Ogólnie jak już pisałam mam dobrych rodziców zawsze liczyli się z naszym zdaniem (głównie mama, która naciskała cholerycznego tatę), nie było narzucania, przelewania swoich ambicji, chłodu w okazywaniu miłości ani nic z tych rzeczy. Parę błędów popełnili, ale dzięki temu ja jestem o ich doświadczenie mądrzejsza. Uf

I tak sobie myślę, że mądre z Was kobiety skoro uważacie, że trzeba dać dziecku to czego się nie miało. Znam kogoś, kto uważa przeciwnie - ja nie miałem, to oni też nie muszą mieć...


Wiedzma zaraz otworzę lodówkę i mi Twoja praca dyplomowa wyskoczy
joke


Piszę sobie do was z łóżka, bo mi się wstać chwilowo nie chce
Uwielbiam zapach oleju MONOI

[ferguusson]

dzien dobry.. jesli mnie wogole jeszcze ktos pamieta...

[Miciel]

Napisane przez ferguusson

dzien dobry.. jesli mnie wogole jeszcze ktos pamieta...

maruda :P
tylko skarpetki chcą Ciebie zapomnieć, i też nie wszystkie

[ferguusson]

Napisane przez Miciel

maruda :P
tylko skarpetki chcą Ciebie zapomnieć, i też nie wszystkie

nie maruda mam depresje poporodowa, choc bez porodu.
czyli krotko: depresje. Albo jakis stan zblizony do niej.

[WinlyEm]

Napisane przez evelinek_r

Oki, uciekam, wstać trzeba o 7.00, może przed 3.00 zasnę.

dlatego tak zawszepo nocach siedzisz. cierpisz na insomnie? czy może po prostu nie mozesz sie od wizazu oderwać?

ja chodze później spac od kiedy jest wizaz...mimo ze jestem spiaca to jeszcze wstaje zeby to czy tamto przeczytac i chodze ciagle niewyspana

Napisane przez Viollet87

Uwielbiam zapach oleju MONOI

ja też

Napisane przez ferguusson

dzien dobry.. jesli mnie wogole jeszcze ktos pamieta...

za głupie pytania co tak smutkiem bije z Twojej strony?


widziałyście MARTWĄ SZTUKĘ?

ja zaraz wyjeżdżam i nie bedzie mnie caly dzień więc miłego dnia zyczę

[Viollet87]

Fergusonku oczywiście, że pamiętamy. Pamiętam ja. I reszta też
co to za nastroje...? czymś konkretnym wywołane...? może to ta rozpoczęta niedawno pora deszczowa?

Winly miłego dnia życzę

Pora chyba wstać już mi w brzuchu burczy
ciekawe, czy się dziś rozpogodzi tak jak wczoraj (myślałam, że się ugotuję w tych jesiennych botkach i bez rękawów latałam), oby bo mamy z TŻtem na dziś niemowlaka (noworodka? no... 5 tygodni ma ) na spacer zarezerwowanego

[beafrance]

Napisane przez WinlyEm

widziałyście MARTWĄ SZTUKĘ?

ble nienawidze much , nie moglam obejrzec tego nawet do konca
milego dnia Winly
Moi rodzice z tych niewymagajacych ale owszem krytykujacych.
Na szczescie dawno temu juz sobie z tym poradzilam. Bez urazy Evelinek ale mam wrazenie ze sama nie dostrzegasz w jakiej jestes sytuacji( moze raczej nie chcesz widziec).Ale rozumiem bo to tez jedna z reakcji obronnych . Trzymam kciuki i obys szybko sie od nich odciela.
Selene wyjazd za 4 dni?? jak tam przygotowania ? jak samopoczucie ?
Fergus nie daj sie depresji, dopiero pazdziernik sie zaczal

[Miciel]

beafrance, znaczy to nie jest koteczka? czy masz 2?

[beafrance]

hmm Miciel jakby ci tu... byla koteczka ale nagle jajki wyrosly

[Miciel]

Napisane przez beafrance

hmm Miciel jakby ci tu... byla koteczka ale nagle jajki wyrosly

znaczy zrobił się Vin Diesel?

[beafrance]

a nawet Wasaty Sasha

[Miciel]

Napisane przez beafrance

a nawet Wasaty Sasha

Sasha Baron Cohen II? :P

[beafrance]

Napisane przez Miciel

Sasha Baron Cohen II? :P

albo Borat

[fanka_fiorda]

Napisane przez beafrance

albo Borat

Very nice

Cześć Dziewczyny

Ferg, uszy do góry!

[WhiteInnocent]

Bea- cudny kosmetyczny kociak

Krystle

Fergus- ani mi się waż depresjować!

Ev- myślę, że wiesz co chciałabym Ci napisać
Wczoraj zaliczyłam mph u pana G