Madness - trwałość.

[d'ou vient le vent]

Pytanie do posiadaczek - jak oceniacie trwalosc Madness (EDP/ekstrakt perfum)?
Pytam bo chyba mam wpadke.

Nat

[homyk]

Na mojej skórze trwałość edp i perfum jest porównywalna. Wg. mnie obie wersje różnią się raczej sposobem w jaki zapach się rozwija.
Perfumy są bardziej esencjonalne, więcej w nich dymu i mniej "plastikowych" nutek
Edp rozpoczyna się bardziej "kwaśno-musująco" i nie jest tak "gęsta" jak ekstrakt.

[d'ou vient le vent]

A jak czasowo?
Testowalam, dzieki uprzejmosci E, wersje edp i byla calkiem trwala (okolo 5-6 godzin). Ekstrakt... (dwukrotnie testowany) ponizej 3 godzin. Roznicy w zapachu nie wyczulam (a juz na pewno nie byl "gestszy")



Nat

[homyk]

Nat, na mnie ekstrakt trwa tyle, co edp, a nawet dłużej (przy skórze spokojnie można go wyczuć wieczorem, a więc po ok. 10 godz. od aplikacji) a różnica w zapachu obu wersji jest jednak wyczuwalna.

Swój flakonik kupiłam wiosną na allegro. Sądzę, że Twoja kostka pochodzi z tego samego źródła.

Nie wiem, co o tym myśleć...

[d'ou vient le vent]

No niestety z allegro. Moja pierwsza wpadka. Reklamowalam - odeslalam zapach i czekam na zwrot kasy.
U mnie sie ulotnil blyskawicznie i nie bylo po nim nawet sladu...(nie to co edp E)

Nat

[homyk]

Przykro mi Dobrze jednak, że udało się go rekalmować

[d'ou vient le vent]

Najgorsze jest chyba to ze perfumy - przynajmniej te - nie maja zadnego zabezpieczenia typu atomizer, plomba czy cos co daloby gwarancje, ze nie byly otwierane.
Ech...

Nat

[homyk]

Napisane przez d'ou vient le vent

Najgorsze jest chyba to ze perfumy - przynajmniej te - nie maja zadnego zabezpieczenia typu atomizer, plomba czy cos co daloby gwarancje, ze nie byly otwierane.
Ech...

Nat

Niestety... Ja nad zakupem tego ekstraktu zastanawiałam się chyba 4 m-ce, bo też bałam się, że coś będzie z nim nie tak. Jestem jednak na tyle wielką miłośniczką Madness, że po prostu musiałam zaryzykować. To było silniejsze ode mnie. Jednak w przeciwieństwie do Ciebie nie żałuję tego zakupu

Wiem, że rubinową kostkę mają też inne forumki. Nie przypominam sobie, by któraś z użytkowniczek skarżyła się na zawartość swojego flakonika...

[mskladaczek]

Natalio, mozesz napisac u kogo kupilas Madness?

[lalesia]

Napisane przez d'ou vient le vent

Najgorsze jest chyba to ze perfumy - przynajmniej te - nie maja zadnego zabezpieczenia typu atomizer, plomba czy cos co daloby gwarancje, ze nie byly otwierane.
Ech...

Nat

Przykro mi ale dobrze, ze udalo Ci sie reklamowac chociaz trafilas na jakiegos normalnego sprzedawce mam nadzieje, ze ta przygoda nie zrazi Cie do Madness

faktycznie, jesli nie ma zadnego zabezpieczenia, to np z jednej buteleczke esencji mozna zrobic 10 innych mieszajac w malej ilosci z alkoholem przykre to, ale pewnie praktykowane

a moze kosteczka byla po prostu przeterminowana?

[d'ou vient le vent]

Tak, napisze ale dopiero po zakonczeniu reklamacji - czyli jak dostene zwrot kasy. Dla mnie to jednorazowa wpadka bo sprzedawca ma Super Sprzedawce i ponad 1200 pozytywow na liczniku (zero negatywow dot. perfum). Troche musialam pomailowac i sie powyklocac zeby w ogole zareklamowac ...

Nat

[d'ou vient le vent]

Lalesiu - watpie, zeby ktos podrabial miniaturkowe opakowanie - i z reszta co do opakowania i samego zapachu nie mialam watpliwosci, ze sa w porzadku. Jedyne zmartwienie to to, ze zapach trwaloscia nie grzeszyl. Albo przeterminowane albo ktos sobie odlal - i nie mam jak sprawdzic co sie naprawde stalo.
Buteleczka ma max 5 lat (od 2001 produkcji) - czy przeterminowana zalezaloby od sposobu przechowywania.
Dam znac co i jak.

Nat

[lalesia]

Napisane przez d'ou vient le vent

Lalesiu - watpie, zeby ktos podrabial miniaturkowe opakowanie - i z reszta co do opakowania i samego zapachu nie mialam watpliwosci, ze sa w porzadku. Jedyne zmartwienie to to, ze zapach trwaloscia nie grzeszyl. Albo przeterminowane albo ktos sobie odlal - i nie mam jak sprawdzic co sie naprawde stalo.
Buteleczka ma max 5 lat (od 2001 produkcji) - czy przeterminowana zalezaloby od sposobu przechowywania.
Dam znac co i jak.

Nat

D'ou, nie sugeruje, ze podroba, tylko, ze moze ktos sobie odlal czesc dla siebie a resztke rozcienczona wystawil na sprzedaz ale tylko spekuluje, moze calkowiecie nie mam racji

przez 5 lat faktycznie perfumy nie powinny sie popsuc chociaz, jak byly przetrzymywane na sloncu to moglo im sie cos stac

[d'ou vient le vent]

Napisane przez lalesia

D'ou, nie sugeruje, ze podroba, tylko, ze moze ktos sobie odlal czesc dla siebie a resztke rozcienczona wystawil na sprzedaz

Zle sie wyrazilam - dokladnie o to mi chodzi. Zapach jest taki sam jak w oryginale tylko trwalosc szwankuje (i to powaznie).

Napisane przez lalesia

przez 5 lat faktycznie perfumy nie powinny sie popsuc chociaz, jak byly przetrzymywane na sloncu to moglo im sie cos stac

Tez tak mysle.

Nat

[d'ou vient le vent]

Czekam na kase - podobno wyslana i ma byc po weekendzie.

Nat

[d'ou vient le vent]

Uff - reklamacja udana. Dostalam zwrot kasy.
Poradzilam sie Demonika co do ujawniania sprzedawcy - chodzilo o te pania:
http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=1887487

i te aukcje (tak, tak ... sprzedaje ponownie)
http://www.allegro.pl/item129942594_...y_luksus_.html

Dzieki za podpowiedzi i jak najmniej wpadek zycze wszystkim

Nat

[homyk]

Oj... coś mi się wydaje że wszystkie forumowe rubinowe kostki są z tego samego źródła...

[d'ou vient le vent]

Napisane przez homyk

Oj... coś mi się wydaje że wszystkie forumowe rubinowe kostki są z tego samego źródła...

Czyli? Czemu w takim razie moje perfumki byly tak nietrwale?

mrrru

Nat

[homyk]

[tymena]

Noszę się z zamiarem nabycia ekstraktu u tej allegrowiczki a teraz sama nie wiem co o tym mysleć. Może wypowiedzą się inne wizażanki, które nabyły madness z tego źródła? Homyku, Ty chyba nie masz zastrzeżeń?

[homyk]

Ja nie mam. Mój ekstrakt jest ok

Ciekawe jak w innych forumek... Dziewczyny, napiszcie, co w kostce piszczy

[Eenax]

Moj jest baaardzo trwały (mam perfumy) jak sie wieczorem upackałam, to rano jeszcze pachniałam, nawet po porannym szybkim prysznicu.

[Edyta]

Ja też kupowałam u niej ponad pół roku temu - było ok...

[_Bjeata_]

I z moim Madness nie ma problemu, otoczenie czuje go cały dzień, ja mam węch stępiony ale wierzę

[d'ou vient le vent]

Kurde... czyli mnie sie najpewniej trafil jakis felerny egzemplarz... ani ja ani "otoczenie" nic nie wyczulismy po 3 godzinach - jakby wyparowal Inaczej bym nie reklamowala...

Nat

[Eenax]

Napisane przez d'ou vient le vent

Kurde... czyli mnie sie najpewniej trafil jakis felerny egzemplarz... ani ja ani "otoczenie" nic nie wyczulismy po 3 godzinach - jakby wyparowal Inaczej bym nie reklamowala...

A moze to nie chodzi o felerny egzemplarz a Twoja skóra szleje? Czasem tak bywa. Ja mam tak z Poeme ze wersje wodne dłuzej sie trzymają niż ekstrakt. Za to na mojrej szafie ekstrakt sie trzyma rewelacyjnie, za nic nie chce wywietrzec.

[d'ou vient le vent]

Napisane przez Eenax

A moze to nie chodzi o felerny egzemplarz a Twoja skóra szleje? Czasem tak bywa. Ja mam tak z Poeme ze wersje wodne dłuzej sie trzymają niż ekstrakt. Za to na mojrej szafie ekstrakt sie trzyma rewelacyjnie, za nic nie chce wywietrzec.

A jak z innymi zapachami? Tylko Poeme?
Na mnie inne sie trzymaja calkiem niezle i nie narzeakalam nigdy - dlatego poczulam sie tak bardzo zawiedziona bo edp trzymalo sie naprawde swietnie.

Zaczynam miec wyrzuty sumienia ze reklamowalam

Nat

[homyk]

Nat, nie ma co się łamać
Może po prostu nabycie edp - sprawdzonej i trwałej, jak sama twierdzisz - będzie najlepszym rozwiazaniem Tym bardziej, że obie wersje nie różnią się od siebie drastycznie

[d'ou vient le vent]

Homyku - ale najwyrazniej w takim razie wszystko bylo ok - i z perfumami i ze sprzedawca Sek w tym, ze po konsultacji z Demonikiem wrzucilam babke na czarna liste (zalaczylam link do watku - mam nadzieje, ze ludziska doczytaja). Takze mam wyrzuty sumienia z tego powodu Pozostaje tylko sprawe naprostowac

Nat

[Eenax]

Napisane przez d'ou vient le vent

A jak z innymi zapachami? Tylko Poeme?
Na mnie inne sie trzymaja calkiem niezle i nie narzeakalam nigdy - dlatego poczulam sie tak bardzo zawiedziona bo edp trzymalo sie naprawde swietnie.
Zaczynam miec wyrzuty sumienia ze reklamowalam Nat

Tak tylko z Poeme mam taki numer! A i czasem na ironie dłuzej na mnie sie trzymają EDT niz niektóre EDP ale przeważnie w tych zapachach w których są one od siebie jakoś rózne.