Kto z Was nie lubi zwierząt? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-08-07, 11:28   #61
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Myślę, Daktylku, że masz słuszność. Samo porównanie kota i psa jest bez sensu bo zachowania kocie i psie są krańcowo różne. To zależy, czego oczekujemy od zwierzęcia.

Ale jedno jest pewne: i koty i psy zasługują na dobre traktowanie
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-07, 11:42   #62
ladylajla
Zakorzenienie
 
Avatar ladylajla
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 907
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Co do tego, że koty są rzekomo lepsze czy gorsze od psów, to wiadomo, że takie wartościowanie jest absurdalne. Ale nie zgodzę się w życiu, że koty są wredne i fałszywe! One są bardzo konsekwentne w sympatiach i antypatiach - jeśli kogoś nie polubią albo mu nie ufają, to raczej będą się wycofywać, unikać i obserwować z daleka, może stąd wrażenie ostentacyjnego olewania Bo otwarta konfrontacja to już dla kota ostateczność w momencie, kiedy czuje się zagrożony.
__________________
- Co pani ma do zaproponowania biednym, chorym, starym?
- Zachęcała ich będę, żeby spróbowali być młodzi, zdrowi i bogaci.
ladylajla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-07, 12:04   #63
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Święte słowa, Ladylajlo.

Jeśli zyskasz ufność kota to masz wiernego przyjaciela. I taką przyjaźń się ceni bo niezmiernie trudno zdobyć kocie zaufanie i sympatię.

Mi jest niezmiernie przykro za każdym razem, gdy ktoś koty oskarża o fałsz. One się tylko bronią pazurkami przed osobą, której nie ufają. Wielu początkujących wolontariuszy w Kotkowie popełnia ten błąd: chcą się zaprzyjaźnić z kotem zbyt szybko i narzucają zwierzęciu kontakt. My mieliśmy dzikuska, który pierwszy raz dał się dotknąć po dwóch latach przebywania w Kotkowie. Potem wybrał sobie jedną starszą panią i.....poszedł za nią do domu. Mieszkają razem do dziś. O ile mi wiadomo, żadna strona się nie skarży
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-07, 12:19   #64
6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 105
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Dla mnie porównywanie psów jako ogółu i kotów jako ogółu jest całkowicie nietrafione, bo wiele cech zależy od rasy. Mój kot chodzi za mną "jak pies" i na 10 minut przed moim powrotem do domu (o różnych godzinach) idzie czekać pod drzwiami.
6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-07, 12:35   #65
Typicalk
Raczkowanie
 
Avatar Typicalk
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 215
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Osobiście wolę koty, ale raczej nie porównuję ich jako że 'są lepsze od psów'.
Jak usłyszałam kiedyś, że koty są gorsze, bo to 'owłosione świnie'... No cóż, zostawiłam to bez komentarza. Ale każdy porównuje na swój sposób...
__________________
"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona."
Typicalk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-07, 13:19   #66
czekooczekolada
Zakorzenienie
 
Avatar czekooczekolada
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 10 058
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

porownanie kota do psa to jak człowieka do małpy.

każde zwierze jest inne. jeśli jakis kot cierpial w przeszlosci np byl bity czy maltretowany przez dzieciaka jakiegos, to kot nie dopusci do siebie dzieciakow wiecej. mecyje jakies.

ja tam wole koty, moj zawsze wskakuje mi na kolana i spi , wieczorem to tylko slysze jak idzie i "miau miau miau miau" prosto do mojego pokoju i na lozko

psy tez lubie, ale niecierpie jak mnie liżą, tym mokrym jęzorem, ohyda.
Odnosnie krow to sie nie boje, jak ktos nigdy nie mial krowy to moze sie bac ;p
Koni sie bardziej boje, bo konie sa takie strachliwe i latwo sie płoszą
__________________
.

Life doesn't give you people that you want, it gives you the people that you need.
🤍


______________________
czekooczekolada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-07, 22:26   #67
JossStone
Zakorzenienie
 
Avatar JossStone
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Ja uwielbiam psy jak już pisałam, koty to wg mnie krwiożercze bestie, ale jak kto woli
Faktem jest, że psy od kotów bardzo się różnią, ja na przykład nie potrafiłabym żyć ze zwierzakiem, którego nie da się wytresować i który robi to co chce. Mój pies jest szalony, ma obłęd w oczach:P ale przynajmniej jak mówię "nie", to coś go stopuje... Wyobrażacie sobie psa z charakterem kota ? No i szczeniaczki są taaakie słodziutkie
Widzę, że niektórzy boją się ptaków... mój tż też tak ma, kiedyś musieliśmy łapać kurczaki, on robił to w rękawicach i jeszcze się bał. Ja kury lubię, przypominają mi Welociraptory ponoć są głupie, ale rozumieją kiedy niosę im jedzonko
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg puppy amber.jpg (62,0 KB, 24 załadowań)
JossStone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-08-07, 22:40   #68
Yasemin66
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 8 478
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Dołączam do grona osób,które nie lubią psów. Ale nie mam z nimi żadnych złych doświadczeń,nie boję się ich,po prostu nie lubie i już Nawet małe szczeniaki nie wzbudzaja u mnie żadnych emocji. A już najbardziej nie lubie małych ras,które się wszystkiego boją i w odruchu obronym szczekają bez opamiętania na wszystko co większe od nich.

Dlatego dziwne jest to,że kocham koty i inne małe zwierzątka domowe,szynszyle ,świnki morskie,koszatniczki ,szczurki i inne.
Sama mam kotkę i dwie świnki moskie
Yasemin66 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-08, 08:25   #69
czekooczekolada
Zakorzenienie
 
Avatar czekooczekolada
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 10 058
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Cytat:
Napisane przez JossStone Pokaż wiadomość
Ja uwielbiam psy jak już pisałam, koty to wg mnie krwiożercze bestie, ale jak kto woli
Faktem jest, że psy od kotów bardzo się różnią, ja na przykład nie potrafiłabym żyć ze zwierzakiem, którego nie da się wytresować i który robi to co chce. Mój pies jest szalony, ma obłęd w oczach:P ale przynajmniej jak mówię "nie", to coś go stopuje... Wyobrażacie sobie psa z charakterem kota ? No i szczeniaczki są taaakie słodziutkie
Widzę, że niektórzy boją się ptaków... mój tż też tak ma, kiedyś musieliśmy łapać kurczaki, on robił to w rękawicach i jeszcze się bał. Ja kury lubię, przypominają mi Welociraptory ponoć są głupie, ale rozumieją kiedy niosę im jedzonko
tak, takie są własnie szczeniaki, roztrzepane, nie słuchaja, gryzą..
pozatym kota też mozna wytrenować, a nie wiem czy orientujecie się, kiedy kot przynosi mysz do domu ( u nas zawsze zostawia na schodach ) to on to robi w podziękowaniu dla właściciela, żeby właściciel sobie zjadł , za to że właściciel daje kotu jeśc, on mu przynosi myszy oczywiscie kot jak jest glodny to zje mysz, ale czesto zostawia. A mój na dodatek miauczy i miauczy az ktos przyjdzie i wezmie ta mysz ( zeby wywalic oczywiscie) i koty tez sa wdzieczne !
__________________
.

Life doesn't give you people that you want, it gives you the people that you need.
🤍


______________________
czekooczekolada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-08, 08:55   #70
Sylwia1900r
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia1900r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Uwielbiam psy, koty, króliki, chomiki z dłuższym włosem, rybki akwariowe i stawowe i ptaki.
Lubię najbardziej te co mają miękką sierść, co można przytulać i głaskać, co nie pogryzą swojego właściciela.

Z żadne skarby i pieniądze nie podeszłabym do dwóch znanych polskich zwierząt - do krowy i konia - boję się ich strasznie, krowa ma rogi i straszne racice, boję się jej wielkości i siły.
Konia się boję okrutnie - są narowiste, szybkie, mocne, omijam konia wielkim łukiem.
Zaznaczam że tych 2 zwierząt się boję, a nie że ich nie lubię.
Sylwia1900r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-18, 00:11   #71
summerisgone
Zakorzenienie
 
Avatar summerisgone
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 534
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Nienawidzę psów. Oczywiście nigdy żadnego nie skrzywdzę i nie skrzywdziłam, nie przejdę też obojętnie obok psiego cierpienia. Nie zmienia to faktu, że ich zwyczajnie nie znoszę. Uważam że są brudne, śmierdzące, nachalne i głośne.
Załatwiają się gdzie popadnie, mało kto po nich sprząta a ja muszę chodzić slalomem żeby ominąć miny na chodnikach.
A już najbardziej nie lubię zapłotowych krzykaczy, czyli psów puszczonych samopas na podwórku które podbiegają do płotu i szczekają jak opętane jak tylko przechodzę. Zawsze się wtedy zastanawiam czy ten owczarek niemiecki aby nie jest w stanie przeskoczyć przez ten płot albo czy furtka nie jest otwarta i czy mnie nie ugryzie.
summerisgone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-18, 07:36   #72
vril
Zakorzenienie
 
Avatar vril
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 105
Kto z Was nie lubi zwierząt?

Nie przepadam za zwierzakami.
Miałam kiedyś kota - dachowiec, bardzo inteligentna istota i psa, owczarka niemieckiego - straszna kukuła Oba były kochane ale po nich nie nastał żaden inny zwierzak w domu i raczej się na zmianę tego stanu nie zapowiada. Może to już kwestia odzwyczajenia się od zwierzęcego towarzystwa (ponad 10 lat) ale fakt, że nie przepadam za nimi. Obce zwierzęta trzymam na dystans, nie przejawiam żadnych chęci poznania bliżej kota/psa/papugi/chomika/żółwia znajomych. Wychodzę z założenia, że idąc w odwiedziny do właściciela jakiegokolwiek zwierzęcia najwłaściwszą postawą jest ignorowanie zwierzaka zamiast rzucanie się na niego z łapami - nie nasz pies, nie nasza broszka, zachowaj dystans. Jak któryś z własnej woli próbuje się na mnie pchać, to mu to delikatnie acz stanowczo uniemożliwiam, nie będzie sie na mnie obcy zwierzak wylegiwał, dystans musi być, zero podporządkowania z mojej strony wobec uroczego jamnika czy przmilnej kotki
Nie przepadam za zwierzętami, co nie znaczy, że jestem podłym człowiekiem. Mam prawo żyć obok nich, a nie z nimi.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Edytowane przez vril
Czas edycji: 2013-08-18 o 07:37
vril jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-18, 10:39   #73
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Cytat:
Napisane przez nielubiegrzybow Pokaż wiadomość
Rozumiem, że można nie lubić zwierząt, bo sama mam ciężką alergię na komary i gołębie. Za to wyjdę na świruskę, bo wolę zwierzęta od większości ludzi Kocham wszystkie, poza tymi dwoma gatunkami, wszystkie chciałabym uratować, przygarnąć, nakarmić, wyściskać, kiedy zabraknie mi możliwości lokalowych szukać przybłędom dobrych domów. Ale rozumiem osoby, które nie mają takich uczuć, ja na przykład nie znoszę dzieci
Witam w klubie

Ja mam tak samo. Może to wina osób, którzy mnie otaczają

Rodzina zawsze mówiła, że na widok zwierząt podobno cała się trzęsłam W sensie, że chciałam wszystko uściskać
Rodzina i znajomi wołali na mnie Elmirka (jestem Elwira) .

Kiedyś 'potępiałam' ludzi , którzy nie mieli zwierząt, teraz jednak wiem, że to też pewna forma jakby szacunku do nich- nie lubię/nie mam warunków to nie biorę. Lepsze to, niż wziąć, a po jakimś czasie stwierdzić, że jednak nie odpowiadają i oddać/wyrzucić itp.

Cytat:
Napisane przez Karolllka7 Pokaż wiadomość
Miałam taką sytuację, że wyjeżdżałam z koleżanką, więc postanowiłyśmy, że zostanę u niej na noc, bo tak będzie szybciej i w ogóle. Dodam, że to maniaczka psów. Ma jednego, który jest traktowany jak człowiek. Dosłownie. Najpierw ona gryza kanapki, potem pies, potem ona gryza znowu tej samej kanapki, potem pies, co dla mnie jest po prostu chore. No ale ja nie o tym. Oddała mi do spania swój pokój, a sama poszła do drugiego. Wszystko spoko, gdyby nie to, że pies przespał na "moim" łóżku całą noc, rozwalił się gorzej niż mój Tż, ja na samym skrawku łóżeczka, a ta se śpi na grzbiecie zajmując pół łóżka. Nie muszę mówić, że zmrużyłam oko tylko na godzinę? Rano byłam taka niewyspana i niewypoczęta, że całą podróż pociągiem przespałam.

Nie mówię, ze to psa wina, wg mnie wina koleżanki. Mogła po prostu zabrać psa i zamknąć drzwi, to chyba nie takie trudne?
Ja bardzo kocham zwierzęta, ale jednak nie wyobrażam sobie wspólnego jedzenia kanapki z psem (jak opisałaś) lub z jednego talerza

Znam takie osoby, które tak robią, ale milczę na ten temat

Ha, ha ! Jak byłam w Bułgarii u brata spał kolega. Mój brat spał u mnie, a kolega u brata na łóżku.
Jeden z psów zawsze śpi z bratem . Mieliśmy śmiechy , jak Majlo w nocy wpakował się na łóżko i jakby nic, położył koło kolegi Z tym, że rodzina chciała psa zabrać, ale kolega stwierdził, że mu nie przeszkadza i tak razem spali

Cytat:
Napisane przez Carpathia Pokaż wiadomość
O jaki ciekawy temat.

1. Może nie tyle nie lubię, ale nie rozumiem i nie podzielam zachwytów nad zwierzętami, które są tylko pupilkami i w żaden znaczący sposób nie pomagają ludziom jak np. psy ratownicze czy zwierzęta przeszkolone do pomocy lub leczenia niepełnosprawnych.

2. Nie zdecyduję się na zwierzaka dopóki nie zmuszą mnie do tego w przyszłości dzieci lub partner. Smutno mi gdy znajomi odmawiają wspólnego wyjścia, wyjazdu itp głównie dlatego że zwierzak jest dla nich ważniejszy i nie zostawią go z kimś obcym lub samego na dłużej niż kilka godzin. To tylko sprawia że jestem bardziej drażliwa i uczulona na sytuacje gdy miłośnicy zwierząt są o stokroć wrażliwsi na ich potrzeby, niż na potrzeby ludzi.

3. Chętnie pogłaskam i pobawię się z obcym zwierzakiem. Nie przeszkadza mi jeżeli jestem po tym obśliniona lub mam ubranie w sierści, jednak przeszkadza mi niewrażliwość właścicieli zwierząt na szkody, które powodują. Przykład: wzięłam królika na ręce, prosząc wcześniej o pouczenie jak go trzymać bo robiłam to po raz pierwszy. Ani się obejrzałam wygryzł mi dziurę w nowej koszulce. Znajomy nie dość że nie wykazał dozy zrozumienia czy przeprosin zaczął mnie pouczać że to przecież się zdarza, powinnam się z tym liczyć i moje żale są nie na miejscu.
1. To nie tak do końca. Widzisz, dla Ciebie pomoc to np. widok psa ratującego kogoś z wody/ szukającego narkotyków itd.

Psy są popularniejsze w ratownictwie i zajęciach terapeutycznych z powodu ich uległości i łatwości w tresurze.

Np. koty są bardziej niezależne i trudniej nauczyć ich określonego zachowania niż psy. Nie wiem czy w Polsce (pewnie tak) , ale w innych krajach koty i inne zwierzęta też pełnią rolę terapeutów

Nie jest tajemnicą, że głaskanie kota obniża ciśnienie krwi

Ja mam papugi nimfy. Gdyby ktoś bardziej się nimi zainteresował jako terapeutami, jestem przekonana, że byłyby tak samo świetne jak psy Nie tylko nimfy, ale ogólnie papugi .

2. Jak moja mama. Powiedziała mi kiedyś, że gdyby nie ja, to by nie miała zwierząt. Może rybki czy papugę. Nie, że ich nie lubi tylko dlatego, że kiedyś muszą odejść

Ja np. nie rozumiem, jak można nie wziąć sobie zwierzaka tylko dlatego, że może kiedyś będę chciała gdzieś wyjechać, czy się z kimś spotkać itd.
Mam takich znajomych, którzy rozumują w ten sposób: jak mój pies miał operację, to mówili, że nie chcą psa, bo jakby właśnie miał mieć operację itd...
No kurczę, w takim razie człowiek nic by nie mógł nie mieć, bo każdy i wszystko jest narażone na jakąś krzywdę czy szkodę

Ja spotkałam się z wielkim chamstwem, niewrażliwością , zawiścią itd. ze strony ludzi, że naprawdę wolę towarzystwo zwierząt . I jestem im w stanie poświęcić bardzo wiele m.in. zrezygnować z wyjazdów, spotkań itd.

3. Odkąd mam króliki, mogę się wypowiedzieć: ja do tej pory też nie przypuszczałam, że króliki większość rzeczy (jak dzieci) poznają zębami
Jak brałam moje na ręce to też mnie podgryzały , i gdybym sama tego nie doświadczyła, możliwe, że komuś też by coś pogryzły.

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Cytat:
Napisane przez zuzuziazia Pokaż wiadomość
Ja nie lubię zwierząt! Choć nie wszystkich. Najbardziej nie lubię psów, jak tylko taki do mnie podchodzi, to wpadam w panikę i zaczynam uciekać. Jednak nie znaczy to, że nie byłabym skłonna przekazywać jakiegoś rodzaju datków na schroniska - jeśli nie musiałabym się do nich zbliżać, chętnie pomogłabym biednym stworzonkom.
Z kotami jest tak, że dopóki nie wbijają we mnie pazurów i nie gryzą, to są w porządku.
Ogólnie jeśli chodzi o podziwianie zwierząt z odległości, w zoo na przykład, to ja bardzo chętnie, ale do kontaktu z nimi się nie nadaję zupełnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
A miałaś któreś? Wszystko właśnie zależy od tego, jak zwierzak jest wychowany i z jakim mamy do czynienia.
Ja np. od zawsze miałam styczność z kotami. Odkąd mam 2 swoje w domu tak naprawdę dopiero ich poznałam. I to nie do końca. Koty mam 4 lata (nie wychodzą) , a i tak co jakiś czas mnie zaskakują. I dużo też zależy np. od rasy kota . Mam (teoretycznie) spokojnego persa i 'wrednego' półpersa, Chama .

Druga sprawa to natura zwierząt.
Bardzo często spotykam się ze stwierdzeniem, że : papugi są fajne, ale strasznie hałasują.

Czy to tak ciężko zrozumieć, że one 'rozmawiają' dźwiękami? I to z różnym nasileniem? To ich zwyczajne porozumiewanie się .

Podobnie jak dzieci: niemowlę zaczyna od gaworzenia , a im starsze, tym ma bogatszy zasób dźwięków i kończy na wrzasku.

Cytat:
Napisane przez _Desolation Pokaż wiadomość
A wg mnie Twoja wina, bo koleżanka myślała że jak nie protestujesz to Ci to nie przeszkadza.
Bez przesady, żadna pewnie nie zauważyła co robi królik. To jest moment. Wiem, bo sama mam króliki (hodowlane) od 2 m-cy i też nie wiem o nich jeszcze wielu rzeczy.

Cytat:
Napisane przez kawa_zmlekiem Pokaż wiadomość
Zgadzam się
1. Dla mnie zwierzę, to po prostu zwierzę - i nie wierzę, że mój kot mnie kocha, lubi, nienawidzi, 2. nie wierzę że czuje i myśli jak człowiek. 3. On jest mi podporządkowany, a nie ja jemu. 4. Nie jadamy ze wspólnych naczyń (a sporo właścicieli tak robi), nie śpi ze mną w jednym łóżku, nie chodzi po meblach.
1. Powtórzę się: dopóki nie wzięłam swoich kotów też wierzyłam, że ludzie dla kotów są obojętni. Mile się zaskoczyłam, jak mój Cham przychodzi do mnie ot tak np. na biurko, poliże mnie i pójdzie gdzieś spać.
Albo siedzi w nocy na poręczy łóżka i mi się przygląda. Jak otworzę oczy, zejdzie , połasi się, położy obok mnie i obejmie łapami. I tak zasypiamy. Często kładzie mi się na brzuchu

Koty mojej babci siadały jej na kolanach, obejmowały ją za szyję (tak, jak dziecko) i tak zasypiały. Jak moja babcia szła do szpitala, mimo tego, że zostawał jej syn, synowa i wnuki, koty do domu nie weszły.

Codziennie rano moje 2 psy i 2 koty czekają jak się obudzę. Jak zobaczą, że kręcę się na łóżku, cała 4 przychodzi się przywitać

Wchodząc do papug mówię do nich zawsze 'dzień dobry'. Do tej pory na mój widok gwiżdżą do mnie w tonie mojego 'dzień dobry'.

2. Pewnie, że nie myśli jak człowiek, bo człowiekiem nie jest. Właśnie problemem jest, że niektórzy ludzie uczłowieczają zwierzęta i później są zniesmaczeni, kiedy synuś dobiera się do mamy w czasie cieczki/rui , bo jak to: przecież są rodziną!!!

3. Cóż, mnie też się tak wydawało, ale pomińmy ten temat.

Wg. mnie ważniejsze jest dobre ułożenie sobie relacji ze zwierzakiem , a nie ciągłe udowadnianie, kto nad kim panuje.

4. U mnie koty chodzą po meblach, w zasadzie to tylko Cham. On śpi u mnie na szafie i nikt nie robi z tego problemu.
Nie tolerujemy wchodzenia kotów na stół, bo jednak wchodzą do kuwety i granica jakaś musi być.
Psy nie jedzą z talerzy (Majlowi można pod nos położyć mięso, ale jak będzie na talerzu to nie tknie), ale też nie prowokujemy ich zostawiając coś dobrego w zasięgu pyska.

Moje psy śpią ze mną w łóżku i się przyzwyczaiłam. Niemniej jednak, kolejny pies spałby w wyznaczonym legowisku.

Cytat:
Napisane przez simsa22 Pokaż wiadomość


Tak sobie myślę : ciekawe czy ktoś lubi komary
Ja. Jak są poza zasięgiem mojego ciała

Cytat:
Napisane przez asia_aisa Pokaż wiadomość
owady to wiadomo - moja totalna fobia, obrzydzają mnie wszystkie po kolei, po prostu niektórych się boję (im większy i bardziej egzotyczny, tym bardziej się boję ). Nawet motyli nienawidzę Jak jadę rowerem przez las to uwierzcie, to najszybszy kawałek drogi, jaki pokonuję.
Od jakiegoś czasu wpadam w furię na widok chrabąszczy majowych- wbrew nazwie pojawiających się w czerwcu, a w tym roku w lipcu.
Problem stanowi lgniecie do ludzi, szczególnie jakoś do mnie
Tak to wygląda:

https://www.google.pl/search?gs_rn=2...BYzDtAag8oDoAg

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Cytat:
Napisane przez JossStone Pokaż wiadomość
1. Co to za dom? Normalny :P 2. ja mam psa, ale mieszka na zewnątrz, bo nie lubię psów w domu, tak samo jak nie tolerowała ich moja mama, 3. a jakoś miałam szczęśliwą, normalną rodzinę. 4. Fotel bez kota to czysty fotel.

5. Czyli jak lubię psy, a nie lubię krów to wg słów Twojej babci co to o mnie świadczy?
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

1. Dla mnie normalny dom to taki ze zwierzętami

2. Nie mam nic do trzymania psów na zewnątrz, ale to zależy, jak są trzymane.
Jakaś sklecona buda, łańcuch 1,5 m, jeziorko wokół budy , błoto , brudny zaniedbany pies, a buda z wybiegiem lub kojec to chyba różnica, nie?

Sąsiedzi mają domek i dużego psa. Pies nie wchodzi do domu.
Jak był mały miał kojec. Puszczany był luzem i uczony, że ma nie wchodzić na grządki itd. Po jakimś czasie kojec zlikwidowano i grzecznie ułożony pies korzysta z całego ogrodu

Bardzo mi się takie podejście ludzi podoba.

3. A, to że Ty miałaś szczęśliwą rodzinę to nie znaczy, że pies odczuwał tak samo.
Znam ludzi, którzy z pozorów są fajną rodziną, a zwierzęta traktują jako coś przejściowego. Jest pies? To jest. Jak wpadnie pod auto to nie będzie psa albo będzie następny.

4. A, z tym fotelem to jednak się zgodzę

5. Nie chodzi o lubienie i nie lubienie, ale o traktowanie. Możesz nie lubić zwierząt i ich nie krzywdzić, a możesz nie lubić zwierząt i się nad nimi znęcać, dokuczać im itd.

W lutym zawoziłam szczeniaka do schroniska, bo sąsiad wyszedł z założenia, że jak bezdomny, to można go skatować

Sąsiedzi obok nie mają zwierząt , ale nie biliby żadnego tylko dlatego, że straciło dom czy coś.

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Cytat:
Napisane przez _Desolation Pokaż wiadomość
Mnie denerwuje jak najczęściej właśnie małe psy typu (york) podbiegają do ludzi i do większych psów i ich zaczepiają, obszczekują itp. Nawet moja koleżanka ma 2 yorki i sama przyznaje że się tak zachowują. Wszędzie ich pełno. Nie boję się ich ale bardziej mnie irytują.
W końcu niedobór wzrostu muszą czymś nadrobić, nie?

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Goosiaa Pokaż wiadomość
Mnie zwierzęta są obojętne, nie przeszkadzają mi pod warunkiem, że nie muszę ich dotykać nie wyobrażam sobie mieć w domu psa lub kota, gdy jestem u kogoś i zostaję z takim stworzeniem sama w pokoju czuję się nieswojo
Miałam tak samo, dopóki sama nie posiadałam zwierzaka. Teraz wiem, jak się zachować, czego mogę się mniej więcej spodziewać po psie, kocie, króliku itd.

Edytowane przez Nimfa20
Czas edycji: 2013-08-18 o 10:35
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-18, 10:48   #74
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Cytat:
Napisane przez kawa_zmlekiem Pokaż wiadomość
Błagam
Z doświadczenia się pod tym podpisuję.

Pewien znajomy po powieszeniu na drzewie psa nie miał skrupułów po parunastu latach skatować na śmierć człowieka...

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Czocherovsky Pokaż wiadomość
moja kuzynka ma yorka i kiedyś przywiozła go do mnie na wieś i na wlasne oczy widziałam ja to małe chucherko dopadło do... konia i zaczęło go obszczekiwać xD

ja najbardziej boję się niewielkich kundelków, ale większych od takiego np. yorka - bo wiem, że taki pies już może mi coś zrobić.


Chciałabym to obejrzeć

Powinnaś zobaczyć mojego ojca.

Poszedł kiedyś do kolegi. Furtka, ostrzeżenie o groźnym psie. Żadnego na posesji nie ma, wchodzi. Za jakiś czas pojawia się coś dużego ( doberman, owczarek jakiś- nie pamiętam) .
Ojciec dzwoni do drzwi, otwiera żona kolegi i nogi się pod nią uginają.
- Jak pan tu wszedł, przecież on gryzie, to groźny pies, kogoś tam chciał pogryźć - ogólnie panika.
Ojciec zerka na psa, ten rozanielony łasi się do niego, zadowolony merda ogonem, ojciec go głaszcze

Były takie sytuacje parę razy. Wiem, że to wielkie ryzyko, ale ...
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-18, 10:49   #75
pilotka86
Rozeznanie
 
Avatar pilotka86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Cytat:
Napisane przez Karolllka7 Pokaż wiadomość
Miałam taką sytuację, że wyjeżdżałam z koleżanką, więc postanowiłyśmy, że zostanę u niej na noc, bo tak będzie szybciej i w ogóle. Dodam, że to maniaczka psów. Ma jednego, który jest traktowany jak człowiek. Dosłownie. Najpierw ona gryza kanapki, potem pies, potem ona gryza znowu tej samej kanapki, potem pies, co dla mnie jest po prostu chore. No ale ja nie o tym. Oddała mi do spania swój pokój, a sama poszła do drugiego. Wszystko spoko, gdyby nie to, że pies przespał na "moim" łóżku całą noc, rozwalił się gorzej niż mój Tż, ja na samym skrawku łóżeczka, a ta se śpi na grzbiecie zajmując pół łóżka. Nie muszę mówić, że zmrużyłam oko tylko na godzinę? Rano byłam taka niewyspana i niewypoczęta, że całą podróż pociągiem przespałam.

Nie mówię, ze to psa wina, wg mnie wina koleżanki. Mogła po prostu zabrać psa i zamknąć drzwi, to chyba nie takie trudne?
masakra koleżanka ewidentnie ma coś z głową


Ja nie lubię tego specyficznego zapachu psów, wg mnie wszystkie śmierdzą. Dosłownie zbiera mi się na wymioty czując go, po kontakcie z psami muszę szybko myć ręce i zmieniać ubranie, bo ciągle czuje ten zapach i jest mi niedobrze. Nie lubię też niektórych właścicieli psów, którzy koniecznie chcą żeby zachwycać się i zajmować się ich psiaczkami mówiąc "weź go na kolana, pogłaskaj nie widzisz jak prosi":confused : albo mówią do 10 letnich psów coś w stylu "mój maleńki chodź do mamusi pańcia da papciu"

Wolę od koty, ale nieraz spotkałam się z równie idiotycznym podejściem np traktowanie kota jak dziecka przodują w tym starsze panie albo ogólnie samotne osoby mające tylko kota.
Uwielbiam koty przede wszystkim za to, że się nie narzucają i nie można ich wytresować.
Od dziecka spałam z kotami i ile to się nie nasłuchałam że mam NA PEWNO mam bakterie i robaki, toksoplazmoze, urodzę kiedyś chore dziecko, koty są fałszywe, zdradliwe, pogryzą mnie w nocy a po śmierci zjedzą do niczego się nie przydają bo ani nie obronią mnie ani domu jak np pies
Mimo wszystko nigdy nie zaufałabym kotu w 100% i uwaga zdarzyło mi się że mój kot ugryzł mnie w tarczycę jak przełykałam ślinę podczas snu!!! A przez ponad 25 lat myślałam że to straszenie, głupoty a jednak..
pilotka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-18, 12:12   #76
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Cytat:
Napisane przez tempting Pokaż wiadomość
ja nie lubię gołębi, zwłaszcza tych bezczelnych miejskich, boję się natomiast kur krów i kóz też, ogólnie zwierząt hodowlanych a mieszkam na wsi
Też mieszkam na wsi.

Mając ok. 6 lat zaatakował mnie kogut. Na szczęście miałam sprinta , więc wyszłam cało z gonitwy.

Później koleżanki opowiadały mi o mojej ucieczce, jak to wyglądało: ja, łąka, a za mną pędzący kogut - podsumowały mnie jako kojota i strusia pędziwiatra
Ja kojot, kogut- struś.

Mając lat ok. 10-13, wracałam z koleżanką z kościoła. Mijałyśmy za ogrodzeniem stado baranów. Idziemy i tak beczymy do nich.
Później o czymś rozmawiałyśmy i tchnęło mnie złe przeczucie. Odwracam się, a całe stado idzie za nami pod przywództwem dorodnego barana
Wiecie, jak szybko można pokonać drogę z kościoła do domu? Bo ja już tak.

A, też jak byłam mała (ok. 5-6 lat) mój tata zabrał mnie do obory, bo krowa się cieliła. Wycielił się i cielaka ułożono w zagrodzie.
Na drugi dzień chyba poszliśmy znowu. Tata wsadził mnie do zagrody, a ten cielak obślinił mi calusieńką sukienkę Śliniak to się przy nim chowa

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Cytat:
Napisane przez pilotka86 Pokaż wiadomość


1. Ja nie lubię tego specyficznego zapachu psów, wg mnie wszystkie śmierdzą.
2. Nie lubię też niektórych właścicieli psów, którzy koniecznie chcą żeby zachwycać się i zajmować się ich psiaczkami mówiąc "weź go na kolana, pogłaskaj nie widzisz jak prosi"
3. albo mówią do 10 letnich psów coś w stylu "mój maleńki chodź do mamusi pańcia da papciu"

4. Wolę od koty, ale nieraz spotkałam się z równie idiotycznym podejściem np traktowanie kota jak dziecka przodują w tym starsze panie albo ogólnie samotne osoby mające tylko kota.

5. Mimo wszystko nigdy nie zaufałabym kotu w 100% i uwaga zdarzyło mi się że mój kot ugryzł mnie w tarczycę jak przełykałam ślinę podczas snu!!! A przez ponad 25 lat myślałam że to straszenie, głupoty a jednak..
1. Cóż, psy i koty tez wymagają od czasu do czasu kąpieli. Psy wiadomo. Moje kąpię zależnie od stanu sierści. Śpią w łóżkach , więc trzeba ich wykapać.
Koty też kąpię. Mimo, że nie wychodzą na dwór to jednak na sierści zbiera się kurz itd.
Nie wiem czy wiesz, ale np. wytarzanie się psa w odchodach to pozostałości po przodkach. Tzn: zanim udomowiono psy, takie wytarzanie się stanowiło w pewnym sensie ochronę przed innymi psami itd.
Kiedyś oglądałam program o zwierzętach, które bronią się właśnie za pomocą smrodu.

2. Też mi to czasem przeszkadza, chociaż to z reguły ja się proszę o kontakt

3. To zależy jak to jest wypowiadane. Ja np. czasem tak mówię do 10 letniego psa , ale to w formie żartu albo jak chcę po przedrzeźniać sąsiadkę
Kiedyś mówię do Majla 'syneczku'. Skulił się, spojrzał dziwnym wzrokiem i uciekł do mamy
Kiedyś mówiłam do niego 'koteczku' aż dostałam od mamy ochrzan, że stresuję psa . Takie głupawki mam tylko w domu.

4. Niekoniecznie. Mam sąsiadkę, która ma 2-3 koty. Ma męża, syna (nie mieszka z nimi) , pracę itd. Ma ok. 40 lat.
Wychodzi z 1 kotem na dwór i normalnie go całuje przy ludziach, nazywa siebie mamusią , a kota Juleczką- dzieckiem.

Pracujemy w 1 firmie i koleżanki opowiadały, jak ta kobieta mówiła, że będzie robić prawo jazdy, żeby jeździć z 'dziećmi' do lekarza.

Dla mnie to już przegięcie.

5. Może dziwnie to zabrzmi, ale pewnie wynikło to z kociej natury myśliwego. Kot potraktował to jako coś, na co można zapolować. Mój Cham jak był mały, łapał mnie łapami podczas zasypiania za rzęsy.

To niebezpieczne zachowania , które stanowczo należy wyeliminować .

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Cytat:
Napisane przez aisha21 Pokaż wiadomość
PS Mam w kalendarzu ze zdjęciami zwierząt cytat: To jak człowiek traktuje kota, wskazuje jakie miejsce sobie szykuje w niebie


Łał, czeka mnie raj

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Myślę, Daktylku, że masz słuszność. Samo porównanie kota i psa jest bez sensu bo zachowania kocie i psie są krańcowo różne. To zależy, czego oczekujemy od zwierzęcia.

Ale jedno jest pewne: i koty i psy zasługują na dobre traktowanie


---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Cytat:
Napisane przez ladylajla Pokaż wiadomość
Co do tego, że koty są rzekomo lepsze czy gorsze od psów, to wiadomo, że takie wartościowanie jest absurdalne. Ale nie zgodzę się w życiu, że koty są wredne i fałszywe! One są bardzo konsekwentne w sympatiach i antypatiach - jeśli kogoś nie polubią albo mu nie ufają, to raczej będą się wycofywać, unikać i obserwować z daleka, może stąd wrażenie ostentacyjnego olewania Bo otwarta konfrontacja to już dla kota ostateczność w momencie, kiedy czuje się zagrożony.
I w tym zwierzęta są lepsze od ludzi. Bo sporo ludzi, jak czegoś / kogoś nie zna/boi się itp. , to przyjmuje teorię, że najlepszą obroną jest atak.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Cytat:
Napisane przez JossStone Pokaż wiadomość
ja na przykład nie potrafiłabym żyć ze zwierzakiem, którego nie da się wytresować i który robi to co chce.
Gdybyś miała kota, to co chciałabyś u niego tresować?

Psy wychodzą na dwór. Potrzebują czasem się wybiegać. Wiadomo jest, że aby puścić psa luzem, musimy mieć pewność, że wołany do nas przybiegnie. Tutaj tak, trzeba uczyć .

Ale kota? Koty nie muszą wychodzić. Moje nie wychodzą i nie wiem, w czym miałabym ich tresować.
Wymagać od nich spania w miejscu, które wskażę ja? Jeśli każę kotu spać w legowisku, a on woli szafę, to mam go ukarać?

O, przypomniało mi się. Niektórzy narzekają na koty chodzące po meblach. Są tacy ludzie, którzy nie widzą powodu , dla którego kotu potrzebny jest drapak . To może być jeden z powodów. Trochę nauki, że zamiast na meble kot wchodzi na drapak i obie strony zadowolone.

Niektórzy porównują, że psy w przeciwieństwie do kotów nie chodzą po meblach.
A czy ktoś pomyślał, że jest to niemożliwe zwyczajnie przez budowę anatomiczną?
Nie wyobrażam sobie mojego Melmana sięgającego do kolan, leżącego lub spacerującego po szafie czy stole

Koty ze względu na lekkość i skoczność są w stanie tych rzeczy dokonać.
Choć zaznaczam, że mój pers nie wchodzi na meble. Na sofę czy fotel tak, parapet również.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Cytat:
Napisane przez czekooczekolada Pokaż wiadomość
a nie wiem czy orientujecie się, kiedy kot przynosi mysz do domu ( u nas zawsze zostawia na schodach ) to on to robi w podziękowaniu dla właściciela, żeby właściciel sobie zjadł , za to że właściciel daje kotu jeśc, on mu przynosi myszy
To też takie jakby udowodnienie kota, że jest właścicielom bardzo potrzebny, że jest dobrym łowcą itp.

Takie przekupstwo Właśnie w takich chwilach doceniam to, że moje siedzą w domu.

Moja babcia mieszka na wsi, na dole i koty przynosiły się od myszy począwszy, poprzez jaszczurki, szczury, krety, ptaki do ... jakiegoś tam węża

Edytowane przez Nimfa20
Czas edycji: 2013-08-18 o 12:08
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-18, 12:13   #77
Sabriel_
Zadomowienie
 
Avatar Sabriel_
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 213
Odp: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Ja moze nie tyle nie lubie zwierzat co sie ich po prostu boje. Szczegolnie psow. Jak bylam mala tzn. mialam 8-10 lat balam sie sama wychodzic z domu. Nawet smieci nie bylam w stanie wynosic (mieszkalam w bloku i kilka rodzin mialo psy). Dzis nie jest tak tragicznie, ale wole je z daleka omijac. Mniej boje sie kotow. Kiedy mam zamiar poglaskac kota po raz pierwszy to jestem bardzo ostrozna. Predzej boje sie tu ze zostane mocno podrapana. Niemniej jednak chcialabym miec kota. Natomiast wole unikac zwierzat wiejskich (glownie krow, swin). Jak bylam mala to babcia miala ges, ktorej przerazliwie sie balam bo za kazdym razem kiedy mnie widziala syczala na mnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Sabriel_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-18, 12:21   #78
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Cytat:
Napisane przez summerisgone Pokaż wiadomość
Załatwiają się gdzie popadnie, mało kto po nich sprząta a ja muszę chodzić slalomem żeby ominąć miny na chodnikach.
Bez przesady, to nie konie A sprzątanie należy chyba do obowiązków właściciela, a nie psa?
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-18, 12:44   #79
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Ja od 15 lat mam psa i lubię zwierzęta Jednak, gdy np mój pies komuś coś zrobił, to nigdy nie mówiłabym, że nic się nie stało, tak więc nie mam jakiejś obsesji na punkcie zwierząt, bo dla mnie jest różnica pomiędzy "lubię zwierzęta", a "mam obsesję", obsesja to dla mnie stawianie zwierząt zawsze ponad innych i np dawanie kotom spać na łóżku, a samemu zmuszanie innych, by spali na podłodze- skrajny przykład, ale na pewno wiecie o co chodzi. Nie można zaniedbywać bliskich osób, dlatego, że lubi się zwierzęta.
Psów się boję trochę, ale tych 'groźniejszych' ras. Co prawda, wiem, że to wszystko zależy od właściciela i nawet pitbull może być łagodny jak baranek, ale sama świadomość, że gdyby chciał to by mnie mógł zagryźć nie działa na mnie dobrze, więc.. w stosunku do takich psów jestem ostrożna i raczej nie chciałabym mieć w domu Pogłaskać u koleżanki, jak spokojny- ok, ale tylko tyle
A koty uwielbiam, ale będę miała jak zamieszkam na swoim A jak jestem u koleżanek i mają zwierzęta, to zazwyczaj lubię je i one chyba mnie też np pies koleżanki, zazwyczaj go pogłaszcze, pobawię się z nim, jest super

Natomiast nie lubię owadów latających najbardziej, ptaków też niezbyt, no ogólnie mam taki jakiś strach przed tym co lata od dawna i nie wiem czemu, dlatego jak np widzę zranionego ptaka, który macha skrzydłami, to chcę mu pomóc, ale wolę, by zrobił to ktoś inny, bo sama czuję jakąś blokadę i strach.. albo jak jakiś ptak leci blisko mnie, nawet niegroźny. Tak samo mam z motylami, dlatego nie lubię, jak jakiś na mnie usiądzie, bo też czuję jakiś strach i obrzydzenie, widząc jego odwłok i trzepoczące skrzydła. Natomiast, z daleka lubię na nie popatrzeć i wtedy mi się podobają.

Ja osobiście nie mam nic do ludzi, którzy zwierząt nie lubią. Każdy ma inaczej. To tak samo jak z dziećmi, można je kochać, można lubić, można też nie przepadać. Sama dzieci uwielbiam i swoje też chcę mieć, a rozumiem, że ktoś może mieć inaczej Mam w swoim otoczeniu kilka osób, które nie przepadają za zwierzętami i nie mają zwierząt w domu i lubię te osoby, bo są w porządku ogólnie. Ważne, że nie krzywdzą zwierząt, a to czy lubią czy nie to już ich kwestia Nie każdy musi lubić i mieć w domu zwierzaka, nie ma co do niczego się zmuszać.

Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2013-08-18 o 13:41
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-18, 15:32   #80
summerisgone
Zakorzenienie
 
Avatar summerisgone
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 534
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Bez przesady, to nie konie A sprzątanie należy chyba do obowiązków właściciela, a nie psa?
Mieszkam w zielonej okolicy, jest tu zdecydowanie więcej trawy niż czegokolwiek innego. Tutaj właściciele w ogóle się nie przejmują no a psy, jak to psy, trawa się nada. Serio trzeba tu bardzo uważać.
Powiem szczerze, że poza psami przewodnikami, innymi "służbowymi" psy nie powinny być trzymane w mieście.
summerisgone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-16, 13:06   #81
MaggieP
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 10
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Cytat:
Napisane przez Damaris_ Pokaż wiadomość
Ja trochę nie na temat, raczej tak pobocznie, ale muszę się wyżalić.
Strasznie wpieniają mnie ludzie, którzy nie lubią kotów i ciągle katują ten wątek, międlą i gnębią (wiedząc, że jestem klasyczną kociarą). Zwykle jeszcze jest to zestawione z wychwalaniem psów. I dziwnym trafem chyba nigdy nie spotkałam się z zachowaniem w drugą stronę. A mi naprawdę nie chce się na ten temat dyskutować, spierać, tym bardziej, że psy też szanuję i mi nie przeszkadzają, nie boję się ich, ale w życiu nie chciałabym mieć psa. Nie wiem po co ludzie rzucają takimi durno-pogardliwymi tekstami, tym bardziej, że nawet nigdy nie probówałam nikogo przekonać, że koty są fajniejsze ani zmusić, żeby polubili mojego. Nie wiem czy tylko ja trafiam na dziwnych ludzi i mam specyficznych znajomych, czy o co chodzi.
Widzisz, ja tez z klubu kotow ;-) Kiedys byl u mnie znak rownosci, ale jakos tak z biegeiem lat, to koty sa mi blizsze...a moze po prostu wygodniejsze??? Lubie psy, ale niektore ich zachowania mnie denerwuja (bezpodstawne szczekanie, absorbujaca natura, patrzenie sie kazdorazowo na mnie przy jedzeniu nawet gdy sam jest najedzony i "żebranie", tarzanie sie w brudzie zaraz po kapieli, zapach)...Mysle, ze kot jak danego czlowieka nie lubi to po prostu ucieknie lub ewentualnie z raz cicho fuknie i da sygnal ostrzezenie "nie podchodz do mnie", a pies zaraz zaczyna szczekac (co jest bardzo glosne, a ja nie lubie hałasu), podkreslam nie lubie BEZPODSTAWNEGO szczekania na mnie, gdy nic temu psu nawet nie zamierzam zrobic...No ale nie mozna karac psa za to, ze szczeka bo jest to poniekad zwierzak obronny ;-) Psami sie raczej nie zachwycam, choc je naprawde lubie i sama mam jednego juz staruszka, bo 15 lat ;-) akurat on zawsze byl bardzo lagodny, nawet wobec obcych...a jest to kundelek pomieszany z mysliwskim..Lubie za to ten psi wzrok, gdy kladzie morde na lapach lub na ziemii i to przewracanie glowy na bok, gdy ktos cos do niego mowi...U kotow ciezko doszukac mi sie denerwujacych mnie zachowan ;-) Dla mnie to najwspanialsze stworzenia na Ziemii, dlatego, ze........trudne i stanowia wyzwanie dla czlowieka..Psy sa bardziej podobne do ludzi (zwlaszcza do dzieci), dlatego sa tak wielbione przez ludzi i brane pod katem dzieci..a kot to zagadka Rozumiem jednak, ze ktos moze ich nie lubic, tak samo jak psow, dzieci, czy zimy :-P ;-) Swiat bylby nudny, gdyby wszyscy byli tacy sami.
MaggieP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-17, 08:45   #82
ladyellow
Przyczajenie
 
Avatar ladyellow
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 12
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Ja nienawidzę gołębi szczerą nienawiścią. Kiedyś w wynajmowanym mieszkaniu urzedowały na naszym balkonie, codziennego gdakania o 5 rano po prostu nie dalo się znieść - do tej pory jak widzę gołębia spacerującego przez starówkę to czuję tę samą nienawiść
Natomiast resztę zwierząt lubię, chociaż myślę, że jestem z nimi nieoswojona. Moja mama nie lubi zwierząt, nie pozwalała mieć nam żadnego i rzadko kiedy obcowałam ze zwierzakami. Teraz dużo moich znajomych ma przede wszystkim koty i jak do nich wpadam to chętnie pobawię się z nimi, pogłaszczę, ale ciągle czuję ten dystans. Interakcja z kotami jednak przychodzi mi łatwiej niż z psami - niektórych psów po prostu się boję - takiego dobermana na przykład, jak tylko szczeknie jakiś na mnie to zawału dostaję.
ladyellow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-17, 08:56   #83
phony
Wtajemniczenie
 
Avatar phony
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Cytat:
Napisane przez summerisgone Pokaż wiadomość
Powiem szczerze, że poza psami przewodnikami, innymi "służbowymi" psy nie powinny być trzymane w mieście.
Niby dlaczego?
Typowe myślenie osoby, która nigdy nie miała psa mieszkając w mieście, ewentualnie miała ale nie rozumiała psiej psychiki i nie wiedziała jak zaspokoić psie potrzeby.

Cytat:
Napisane przez MaggieP Pokaż wiadomość
Lubie psy, ale niektore ich zachowania mnie denerwuja (bezpodstawne szczekanie, absorbujaca natura, patrzenie sie kazdorazowo na mnie przy jedzeniu nawet gdy sam jest najedzony i "żebranie", tarzanie sie w brudzie zaraz po kapieli, zapach)...Mysle, ze kot jak danego czlowieka nie lubi to po prostu ucieknie lub ewentualnie z raz cicho fuknie i da sygnal ostrzezenie "nie podchodz do mnie", a pies zaraz zaczyna szczekac (co jest bardzo glosne, a ja nie lubie hałasu), podkreslam nie lubie BEZPODSTAWNEGO szczekania na mnie, gdy nic temu psu nawet nie zamierzam zrobic...No ale nie mozna karac psa za to, ze szczeka bo jest to poniekad zwierzak obronny ;-)
Psy nie drą się bezpodstawnie no chyba, że mówisz o myśleniu przeciętnej osoby nie mającej żadnej wiedzy nt psów - z jej pkt widzenia wiele psich zachowań jest bez sensu.


Co do tematu: ja uwielbiam wszystkie zwierzęta poza płazami, gadami i robalami. No i pająkami nie ogarniam jak ktoś może trzymać w domu jakieś kudłate pająki (niekudłate też ), budzi to we mnie przerażenie.

Nawiasem mówiąc zauważyłam, że bardzo szybko wyczuwam osoby które nie lubią zwierząt i jakoś niespecjalnie utrzymuję z nimi kontakt nadajemy na innych falach
__________________
Bohemian like you

Edytowane przez phony
Czas edycji: 2017-01-17 o 09:00
phony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-17, 11:28   #84
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Ja nie lubię zwierząt, wręcz mnie denerwują (jak niektórych dzieci) i nie rozumiem zachwytów nad psiakami i kotami... Ale kto co lubi
Nie widzę sensu w posiadaniu zwierzaków, tak samo jak niektórzy nie widzą sensu w posiadaniu dziecka i uważają, że to sama odpowiedzialność i niewdzęczność. Mam tak do zwierząt
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-17, 11:37   #85
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Cytat:
Napisane przez phony Pokaż wiadomość
Nawiasem mówiąc zauważyłam, że bardzo szybko wyczuwam osoby które nie lubią zwierząt i jakoś niespecjalnie utrzymuję z nimi kontakt nadajemy na innych falach
Dziwi mnie taka postawa. Sama nie lubię, ale mam wśród znajomych miłośników zwierząt i jakoś żadnej stronie nie przyszło nigdy do głowy żeby miało to wpływać na nasze relacje.
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-17, 11:44   #86
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Kot-przyjaciel vs Pies-przyjaciel


https://www.youtube.com/watch?v=GbycvPwr1Wg
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-17, 19:04   #87
sweet205
Raczkowanie
 
Avatar sweet205
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 186
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Ja zwierzęta kocham. Lepiej się czuję wsród zwierząt niż wsród ludzi. Najbardziej kocham króliki i konie . Za psami i kotami nie przepadam.
sweet205 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-17, 20:31   #88
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

Ja też lubię zwierzęta.
Boję się tylko węży i wszelkich żołto-czarnych latających świństw. No komarów nienawidzę.
Wolę psy niż koty, bo z psem się zawsze dogadam, a kot tylko jest.
A poza tym wgłębi serca uważam, że jak ktoś nie lubi zwierząt, to coś z nim mocno nie halo
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-17, 20:35   #89
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;69807591]Ja też lubię zwierzęta.
Boję się tylko węży i wszelkich żołto-czarnych latających świństw. No komarów nienawidzę.
Wolę psy niż koty, bo z psem się zawsze dogadam, a kot tylko jest.
A poza tym wgłębi serca uważam, że jak ktoś nie lubi zwierząt, to coś z nim mocno nie halo [/QUOTE]

Z ciekawości, dlaczego?

Wizażanka wyżej podała świetny przykład z małymi dziećmi. Jak ktoś nie lubi dzieci to też jest z nim coś nie halo?

(Oczywiście mówimy tu wyłącznie o lubieniu/nielubieniu, a nie o krzywdzeniu zwierząt czy obojętności na ich krzywdę.)
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-17, 20:55   #90
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Kto z Was nie lubi zwierząt?

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;6980787 6]Z ciekawości, dlaczego?
[/QUOTE]

Po prostu tak uważam.
Poza tym nie znam dobrych ludzi, którzy nie lubiliby zwierząt.
Zapisz
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-17 21:55:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:43.