Płukanie włosów moczem.

[Centkowana]

Napisane przez zielonka88

Centkowana- ja Ci już pisałam coś w tym temacie- moin zdaniem powinnaś z marszu lecieć do lekarza. Mocz i inne specyfiki mogą pomoc na osłabione wlosy, ale w chwili gdy one lecą garściami to już nie ma żartów! Idż do lakarze bo potem ich już nie odratujesz i zostaniesz z łysymi plackami. Myślę, że to jest złożony problem; brak jakiś witamin, zmiany hormonalne, i tym podobne. Nie ma co czekać na cud i odwołyać się do Boga, tylko biegnij do doktora. Ty w ogole badałaś sobie ten mocz przed rozpoczęciem terapii? Powinnaś zrobić sobie pare podstawowych badań bo może masz anemie?

Kochana, niedawno urodzilam dziecko, raptem trzy miesiace temu, wiec podejrzewam ze wlasnie od tego tak leca mi wlosy. Czytalam ze nawet do 50% moze wyjsc. Spowodowane to jest gwaltownym spadaniem hormonow we krwi. Nigdy nie mialam problemu az takiego z wlosami. Mocz i krew, i cholera wie co jeszcze mam porzadku, mialam tysiac badan w trakcie ciazy. Szczerze mowiac rzygalam na lekarza juz, a on ciagle jakies badania wymyslal. Jedyne na co moge narzekac to na wysoki cholesterol i to wszystko...Anemii tez nie mam, robilam krew dwa tygodnie temu.

---------- Dopisano o 01:40 ---------- Poprzedni post napisano o 01:37 ----------

[Anariel]

Centkowana to jak najbardziej normalne,ze Ci tak wlosy leca. Mi po ciazy tez tak lecialy... Bierz dalej witaminy, jedz duzo owocow i bedzie lepiej...

[paspartu]

Kurcze, to ciąża wyrząda takie szkody?

A ja chciałam się czymś podzielić.
Zrobiły mi ostatnio blazy na dłoniach, a potem popękaly i to strasznie bolało. Same pewnie wiecie. A prawie nakładałam sisuśki na buźkę, tak że dłonie miały z nimi styczność. Straaaasznie to bolało, ale szybciutko się zagoiło. Aż trudno mi w to uwierzyć!
I jeszcze sobie wymyśliłam, że co wieczór będę używać na całe ciało moczu. Twarz jest taka miękka i delikatna po moczu, więc i ładnie wygładzi mi pewnie resztę ciała

Nie wiem jak dziękować Bogu, że znalazłam ten wątek. Tysiące preparatów do pielęgnacji, jeszcze więcej pieniędzy- marne efekty. A tu proszę, darmowy 'kosmetyk' i takie cuda!

[Anariel]

paspartu babeczki uzywaja mocz na cale cialo jesli maja cellulit, problem z wrastajacymi wloskami po depilacji itd. Co do ran, to juz czytalam,ze mocz pomaga szybko je zagoic.

[paspartu]

Anariel, na wrastające włoski powiadasz? ;D
Ciekawe jak to działa...?

Czasami się załamuję. Jestem jeszcze dzieckiem,a mam więcej problemów dot. urody, niż niejedna staruszka...

[Anariel]

A bo to wlasnie wtedy jest najgorzej, zwroc uwage,ze malo ktore starsze osoby maja problemy ze skora... no poza zmarszczkami :P

[paspartu]

No tak ;p
Mimo wszystko wypróbuję moczu na te wrastające włoski.

A właśnie, chciałam zapytać jeszcze o coś:
pija któraś z was mocz..?

[Anariel]

Z tego co wiem to tutaj zadna z nas. Ale mozna poczytac na internecie jak ludki pija i widza efekty. Podobno stosowanie urynoterapi zewnetrznej i wewnetrznej przyspiesza proces leczenia trzadziku itd.

[paspartu]

tak, tak. poczytam ;d
będę musiała pić duuużo herbaty na moczopęd, bo zabraknie mi moczu na to wszystko. hahaha.

[Anariel]

paspartu najlepiej pic duzo wody mineralnej

[paspartu]

Jeszcze trochę i moje życie będzie polegało tylko na ciągłym siedzeniu w domu i stosowaniu uryny ;P

Szukałam opini na temat stosowania wewnętrzenego, ale nie znalazłam nic co by się przydało.

[Anariel]

Wpisz sobie w google: urynoterapia forum... albo ... czekaj wysle ci priv :P

[paspartu]

dobrze, dzięki ;*

[paspartu]

Właśnie'wypróbowałam' urynę wewnętrznie...
Wyczytałam, że lepiej wymieszać ją pół na pół z wodą. No to tak zrobiłam. Wziełam się w sobie (bo jednak smarowanie jest 'przyjemniejsze') i wziełam dużego łyka. Trochę połnkełam, resztę wyplułam. To było okropne. Wgl nie chciało mi to przejść przez gardło. Próbowała któraś z was surowego ziemniaka? Mniej więcej takie uczucie. Przez chwilę czułam taką 'gulę' w żołądku. Ah, chyba nie przelamie się jeszcze raz na to. Ale z zewnętrzną nie kończę za nic...

Gdyby któraś z was też próbowała, to prosiłabym o doznania ;P

[jyyli]

Napisane przez paspartu

Właśnie'wypróbowałam' urynę wewnętrznie...
Wyczytałam, że lepiej wymieszać ją pół na pół z wodą. No to tak zrobiłam. Wziełam się w sobie (bo jednak smarowanie jest 'przyjemniejsze') i wziełam dużego łyka. Trochę połnkełam, resztę wyplułam. To było okropne. Wgl nie chciało mi to przejść przez gardło. Próbowała któraś z was surowego ziemniaka? Mniej więcej takie uczucie. Przez chwilę czułam taką 'gulę' w żołądku. Ah, chyba nie przelamie się jeszcze raz na to. Ale z zewnętrzną nie kończę za nic...

Gdyby któraś z was też próbowała, to prosiłabym o doznania ;P

Mnie na początku smakował surowy ziemniak, za jakimś 3 gryzem zwróciłam
Myślę, że co do moczu, to przede wszystkim nastawienie. Człowiek sobie wmawia, że to musi być obrzydliwe, więc jest. Ponoć najlepiej przejść na krótką głodówkę oczyszczającą przed piciem moczu. I ponoć też poranny jest najbardziej obrzydliwy. Na innym forum jakiś koleś pisał, że pije wieczorem, godzinę wcześniej wypija szklankę wody albo ziółek i zjada banana/jabłko.

Gdyby nie to, że muszę przyjmować hormony, już dawno pewnie zdałabym wam relację z własnych doświadczeń

[paspartu]

Ale tak ogólnie to miałam dobre nastawienie ;d
to jeszcze dziś wypróbuję metodę tego ktosia ;P
a ja chciałam z porannym, bo najlepiej działa..ale coż.

[jyyli]

Ale co z tego, skoro nie da się go wypić

Jeszcze mi się przypomniało, że ten koleś pisał, że ten mocz był skuteczny aż do tego stopnia, że facet miał po nim biegunki.

I tak myślę, że jeśli będziesz używać go wewnętrznie i zewnętrznie, na nawet jeśli nie będziesz pić porannego, może zdziałać cuda Czytałam, że wszyscy stosujący obie metody na raz są zachwyceni.

[paspartu]

jyyli, tylko nie załamuj mnie... biegunkę? ;o
w sumie to zawsze znajdzie się jakaś tabletka na bigunkę, ale potem znów moczu nie będzie można uzywać. aj, pokręcone to wszystko. ;P

[jyyli]

Ale to tylko po porannym na szczęście Poza tym, musisz spróbować na sobie, bo każdy organizm reaguje inaczej.

[olkaa_pw]

Napisane przez jyyli

Gdyby nie to, że muszę przyjmować hormony, już dawno pewnie zdałabym wam relację z własnych doświadczeń

czyli nie zdecydowałaś się jednak na obsmarowywanie się sikiem w związku z braniem hormonów?

[jyyli]

Napisane przez olkaa_pw

czyli nie zdecydowałaś się jednak na obsmarowywanie się sikiem w związku z braniem hormonów?

Nie, bo jednak w moczu są jakieśtam śladowe ilości tych sztucznych hormonów i z tego, co wiem, nie zaleca się urynoterapii przy hormonach. Chyba, że zostanie naukowo udowodnione, że te dwie sprawy się nie łączą, wtedy od razu zaczynam się smarować od stóp do głów

[Harribetka]

Napisane przez MoniX24

To ja Wam powiem o jeszcze jednej metodzie o ktorej mowila mi moja szefowa,otoz zeby pozbyc sie wszelkiego rodzaju brodawek,nalezy smarowac je krwia menstruacyjna.Podob no tez dziala i wszystko ladnie znika!Ale mowie"podobno"bo nie probowalam i nie mam zamiaru
Jesli chodzi o wlosy i cudowna plukanke,to bardzo mozliwe ze daje efekty.

Do tego bym się na pewno nie posunęła

Co do 'siuśków'..na razie nie, najpierw nałapię sobie deszczowki do garnuszka^^ podobno też jest nieźle..
a jak efekty będą słabe, to może spróbuję


(mówię o polewaniu włosów)

[Anariel]

Deszczowki??? O tym nigdy nie slyszalam... Co ona ma niby robic?

[paspartu]

A pamiętam, ze jak byłam mała i padał deszcz, i otwierałam buzię zeby się napić (no co, ludzie rózne zoboczenia mają ;d) to mama mi mówiła, ze to bardzo niezdrowe itp.
ale mała byłam, może taką ścieme mi wciskała... ;p
a deszczówkę skąd wytrzasnąć? mocz jest zawsze pod ręką

[Anariel]

paspartu u mnie deszczowka pod reka tylko nie wiem jak ona ma pomagac...

[paspartu]

znalazłam to:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=292473
mało jest poświęconego deszczówce, ale zawsze coś ;P

definitywnie odrzucam deszcz- wolę mocz.

[Harribetka]

Napisane przez Anariel

Deszczowki??? O tym nigdy nie slyszalam... Co ona ma niby robic?

Kiedyś podobno ludzie wybiegali na deszcz myć się tylko tak, a na wsiach łapano ją do beczek (stawiano beczkę pod rynienką i woda zawsze była)

Nie wiem, co ona konkretnie robi, bo jeszcze nie próbowałam na sobie, ale zapewne jest lepsza niż twarda woda z kranu. Przypuszczam, że działa na włosy zmiękczająco, może dodaje sypkości albo blasku? Powiem Wam jak wrócę z 'wakacji bez neta' (za jakieś 3 tygodnie)

Ps. kiedy będzie burza, nie idźcie na ten 'pierwszy' deszcz z zanieczyszczeniami, tylko odczekajcie, aż ten brud i spaliny spłyną (one są faktycznie niezdrowe;P) lepiej wyjść tak w połowie burzy z szamponem. Albo postawić na dworze jakieś naczynie (też najlepiej w połowie burzy) i nałapać sobie wody zamierzam spróbować

[jyyli]

Potwierdzam cudowne działanie deszczówy Włosy są po niej miękkie i lśniące.

[olkaa_pw]

Napisane przez jyyli

Nie, bo jednak w moczu są jakieśtam śladowe ilości tych sztucznych hormonów i z tego, co wiem, nie zaleca się urynoterapii przy hormonach. Chyba, że zostanie naukowo udowodnione, że te dwie sprawy się nie łączą, wtedy od razu zaczynam się smarować od stóp do głów

jak będziesz coś wiedziała, daj koniecznie znać!

[Anariel]

jyyli ale,ze jak? Do Mycia? Do plukania? Jak stosowalas?