DIETA od 1.03

[begirl222]

witam w drugim dniu wyzwania ;d ja wczoraj trochę poszalałam, jako że nie miałam nic białkowego, skończyło się na jasnym pieczywie, aha , i ciastku(). Więc wczoraj z mojego postanowienia ostał się tylko bieg 20 min
kurczę, od dziś biorę się w garść! Ja mam plan zrzucić 3 kg, resztę zamienić w mięśnie ;d
Mam orzechy, jabłka, banany, twarożek, na obiad dziś rybka z grilla, na śniadanie był jogurt muesli + suszone sliwki. A jak idzie wam, dziewczyny?

[Mickey1011]

A ja nie wytrzymałam i zjadłam na obiad dwa naleśniki z serem ;(
Ale poza tym mega skromne śniadańko, wieć kalorie nie przekraczają 1000, ale jeszcze kolacja przede mną.. Wiem 3 posiłki dziennie za mało, WIEM to dlatego muszę zmienić, ale przy moim trybie życia trudno..

[Burbery]

Napisane przez Mickey1011

A ja nie wytrzymałam i zjadłam na obiad dwa naleśniki z serem ;(
Ale poza tym mega skromne śniadańko, wieć kalorie nie przekraczają 1000, ale jeszcze kolacja przede mną.. Wiem 3 posiłki dziennie za mało, WIEM to dlatego muszę zmienić, ale przy moim trybie życia trudno..

Ja dokładnie tak samo! 2 nalśniki z serem. Do tego jogurt i kanapka na II śniadanie na uczelni + 3 toffiefie...

[gusia12345]

hejka!
moge dolaczyc???
mam 171 cm i jakies 63 62 kg...
stosuje diete nielaczenia i duzo chodzenia na uczelnie plus aerobic obowiazkowy

[astefa]

Ale fajnie, grono nam się powiększa!!! Dobrze, że akurat jest nas kilka o mniej więcej podobnych "wymiarach". Mnie to bardziej motywuje, jeśli ktoś ma podobny cel. Bo oczywiście zapraszamy i wspieramy wszystkich, ale trudno porównywać swoje osiągnięcia(lub ich brak)w moim przypadku do kogoś kto chce zgubić tylko 2 lub 20kg

U mnie dziś myślę, że dobrze. Wyrobiłam 4 posiłki, co przy moim rozkładzie zajęć nie jest takie łatwe. Raczej nie przekroczyłam 1500kcal. Może za dużo dziś było owoców, a trochę za mało warzyw...
Ale dziś odwiedziłam warzywniak, więc jutro się poprawię

A ze sportowych założeń: basen i piechotą na uczelnie

Dalej laski, chwalcie się jak u was

[Mickey1011]

Pochwale to ja się jutro (mam przynajmniej taką nadzieję)

[Emef_]

Burbery, jakbym o sobie czytała...

Chcę do was dołączyć Też zaczęłam 1 marca.
Mam 168cm, 60 kg. Nie jest aż tak źle, ale wiem, że jak schudnę 5 kg to będzie lepiej Nie mam zamiaru schodzić niżej.
Czuję, że tym razem mi się uda

Ograniczę się do 1000 kcal.
Chcę żeby ta dieta była w miarę zdrowa (oby), więc wyrzucę z niej słodycze i gazowane napoje. Może polubię warzywa

Jutro idę na rower;d (wf)

[begirl222]

dziś dzień 3 (u mnie drugi w sumie ) . Jestem dumna z wczorajszego jadłospisu - 1100 kcal i to takich zdrowych kalorii
dziś wybieram się na basen, żeby nie siedzieć cały dzień przed kompem i jeść... :P

[astefa]

Nom ja też już na dzisiaj nieźle. Co prawda miałam w planach bieganie, ale pogoda spłatała nam figla i zaczął padać śnieg Więc tylko piechotą w obie strony na uczelnie. Znowu trochę za mało warzyw dzisiaj... Ale generalnie to zdrowo i smacznie;p No i zadowolona jestem

[Emef_]

A ja się nie pochwalę bo nie mam czym.
;/
W 1000 kcal się zmieściłam, ale niestety niezdrowo...:rolleyes::ro lleyes::rolleyes:


I za dużo autobusami jeżdżę... ;p Dzisiaj obliczyłam, że do autobusu wsiadałam 8 razy i 2 razy do tramwaju ;p
Ale jak się zrobi cieplej to obiecuję, że będę chodziła ;)
No bo teraz to jest niebezpieczne... lód na chodnikach, śnieg ;p A ja szybko chodzę (ciągle się gdzieś spieszę), więc to by mogło się źle skończyć ;P

Powodzenia jutro ;)))

[bertha233]

Cześć dziewczynki ! Ja jakoś sie trzymam ale troche miesa mi się cały plan diety bo wcześniej w sumie były stałe godziny posiłków, 5 dziennie itp a teraz studia studia i jeszcze raz studia i kończe na pięknym pełnym zdrowym śniadanku a potem tylko sałatka na obiad lub coś dziwnego typu pomarańzc i troche rodzynek (bo łatwe do zapakowania na uczelnie). Wieczorem nie jestem głodna i jem np. pół opakowania twarogu 0% tłuszczu i tyle bo na serio nic nie jestem w stanie wcisnąć.

Kupiłam sobie sok Hortex light ananas i ma 16kcal na 100ml wiec super Jest troche jakby rozwodniony ale naprawde mi smakuje a poza tm muszę więcej pić.

Ja dziś troche marny jadłospis ale jestem syta:

śn: kromka rozowca z plastrem szynki i pół ogórka szklarniowego
kawa z mlekiem light

II śn: 4 nerkowca i kilka kółeczek suszonych bananów

obiad: kawałek pieczeni (nie-drobiowa... buuu) i duuuzo surówki z buraczków z cebulką

kolacja: plaster śledzia bez tłuszczu i kubek chudego rosołu sama robiłam

Teraz miele gume i naprawde nie jestem głodna. A jak Wam idzie ?

Czujecie może jakąś rutynę ? Czy sa tu jakieś pierwszy raz dietujące czy same weteranki ? Ja juz troche dietuje, skutek jest bo za mna juz kilka dobrych kg ale chcę zrzucić jeszcze z 3. Jutro mam aerobik jee

[astefa]

Zgrzeszyłam!!! Całkiem nieświadomie, bo wiedziałam, że nie wrócę do domu na obiad i specjalnie zapakowałam ze sobą kuskus z warzywkami, żeby mnie nie kusiło kupić coś kalorycznego. I na podwieczorek zdecydowałam kupić sobie KOKTAJLczyli niby super, zdrowo, mało kalorii... jak wszędzie jak zamawiam dostaję taki rozwodniony, mały i praktycznie nie słodki, tak teraz byłam w szoku, jak za 6 zł pani postawiła przede mną gęsty koktajl z lodami(!!!) pod kołderką bitej śmietany... I zjadłam, bo co miałam zrobić?...

Generalnie mnie to trochę rozbiło i dzień nie należał do udanych-około 2000kcal
Ale usprawiedliwiam się, że 3 godziny biegałam po galerii i piechotą byłam na uczelnię...

Kurcze, boję się, że nie schudnę nic przez ten pierwszy tydzień
MASAKRA

[Emef_]

Nie mam czasu i siły ćwiczyć ;/ Ale dużo chodzę i cały dzień na uczelni...
Dziś zn0wu ok. 1000 kcal.


4 dzień bez czekolady Dla mnie to sukces ;D

[Mickey1011]

Dzisiaj to mega zgrzeszyłam dziewczyny! Ale od przyszłego tygodnia zaczynam biegi i wtedy nie będzie grzeszków, bo nie będę chciała, żeby moja ciężka i męcząca praca (czyli biegi;>) poszła na marne.. Dzisiaj zjadłam ciasteczka lu go ; kebab ; 2 kanapki z serem ; jabłko i serek grani. Aaaaaa

i planuje założyć na vitalii bloga. Co w na to?

[Emef_]

Kebab? Fuj ;P Nie wzięłabym tego do ust.
A biegać też zacznę Czekam tylko aż mi trochę zajęć odpadnie i zrobi się cieplej


A co to za blog? Może też założę;d Rozejrzę się

[bertha233]

No ej dziewczyny jak to tak?! Nie poddawać się nie grzeszyć !

Ja dziś hm ostro bo śniadanie - 2 kromki kwadratowe razowca z plastrem szynki i ogórkiem i troche serka 0% tł. potem kawka z mlekiem light, na obiad około 2 lyzew do zupy rybki chudy filet ufff (a łyzki to tak w roli miary hehe) i sporo surówek (mix), o 15 malutkie jabłuszko bo zostalo ostatnie samotne i potem mialam wykłady az do wieczora i tylko woda była niegazowana i wrocilam do domu 0 20 i wypiłam moze kubek pomidorowej (bez niczego, sam ten bulion pomidorowy) i jestem syta. Aha herbata bez cukru była gdy pisalam pewien raport i over na dzis Robie te fotki, wrzuce jakos razem niedługo to moze komuś podrzuce pomysł ..

Trzymajcie się!

[Mickey1011]

Ojj dziewczyny, jeden pożegnalny kebab (kiedyś jadłam je codziennie!) A wiec postęp jest ;**

Założyłam już sobie bloga na vitalii, zachęcam inne użytkowniczki tego forum do robienia tego samego !

http://vitalia.pl/index.php/mid/49/f...e/du_id/999592

[Emef_]

Też sobie założyłam. Dodam do znajomych

[bertha233]

Mickey1011 bardzo fajny będę zaglądać ale czy sama będę pisać hm raczej nie bo nie mam zbytnio czasu a juz sam Wizaż mam, a jak tu wejde to niełatwo jest zamknąć strone

Co szamiecie na śniadanie ?

Ja: 1 jajko na miękko + 1 kromka razowca z ziarnami, szczypta soli
3 kromki razowca (cienkie) + 2 plastry twarogu 0%tł + 2 plastry
drobiowej wędliny + ogórek + sałata
mała kawa z mleczkiem light

Miłego dnia !

[Mickey1011]

Napisane przez bertha233

Mickey1011 bardzo fajny będę zaglądać ale czy sama będę pisać hm raczej nie bo nie mam zbytnio czasu a juz sam Wizaż mam, a jak tu wejde to niełatwo jest zamknąć strone

Co szamiecie na śniadanie ?

Ja: 1 jajko na miękko + 1 kromka razowca z ziarnami, szczypta soli
3 kromki razowca (cienkie) + 2 plastry twarogu 0%tł + 2 plastry
drobiowej wędliny + ogórek + sałata
mała kawa z mleczkiem light

Miłego dnia !

Dziękuje dziękuje! ;*

Ja na śniadanie kocham owsiankę Nesvita a na drugie bułkę zbożową z szynką drobiową i pomidorkiem

[begirl222]

Widzę, że wy, dziewczyny, też trzymacie dietę cały tydzień ^^ ja tak patrząc w lustro po tym tygodniu nie widzę różnicy ale ok, efektów będę doszukiwać się po miesiącu, może coś się zmniejszy tu i tam

[milusia1991]

Hej jeśli można jeszcze to dołącze też idę ma krzywe bo jadło poniżej 1000 lub 1000

No więc dieta. Ale wydaje mi się że jem za dużo... Np dziś
7,00- kromka razowca z 2 plastrami pomidora i ogórka
10,00-kanapka z dwóch kromek razowca z 2 pl. pomidora i ogórka
15,00- dwie kanapki z serkiem bialym fit
17,00- jabułko
kalorycznie niby mi wyszło 555 kal.
jeszcze przed 19-nastą kolacja planuje dwa białka jajka gotowane + 2 kromki razowca pom. i og.
tak żeby zamknąc sie dzis w 800 kal.

a wy co mówicie dziewczyny>?

[Mickey1011]

Hmm kalorii chyba troszeczkę za mało jadasz.. Staraj się powyżej 1 000 i jedz więcej warzyw i ryb

[bertha233]

Napisane przez milusia1991

Hej jeśli można jeszcze to dołącze też idę ma krzywe bo jadło poniżej 1000 lub 1000

No więc dieta. Ale wydaje mi się że jem za dużo... Np dziś
7,00- kromka razowca z 2 plastrami pomidora i ogórka
10,00-kanapka z dwóch kromek razowca z 2 pl. pomidora i ogórka
15,00- dwie kanapki z serkiem bialym fit
17,00- jabułko
kalorycznie niby mi wyszło 555 kal.
jeszcze przed 19-nastą kolacja planuje dwa białka jajka gotowane + 2 kromki razowca pom. i og.
tak żeby zamknąc sie dzis w 800 kal.

a wy co mówicie dziewczyny>?

Jakoś za dużo mi tu pieczywa, ogólnie malutko wyszło ale w tym "malutko" jest dużo pieczywa. Gdybym miala zjeść to co Ty to zrobiłabym tak:

7.00 - kanapka z dwóch kromek razowca z 2 pl. pomidora i ogórka
10.00 - pomidor i ogórek, troche orzechów
13.00 - normalny obiad a nie kanapki.. jeśli nie możesz to wyjątkowo OK ale nie szamałabym ciągle kanapek. Zrobiłabym np. leczo, warzywka na patelni, pierś na parze...
16.00 - sałatka z odtłuszczonym serkiem
19.00 - omlet z samych białek + szczypiorek lub cebulka, szczypta soli

Jabłucho o 17 ? Niee eee Ja jem tylko do 15.

Napisane przez begirl222

Widzę, że wy, dziewczyny, też trzymacie dietę cały tydzień ^^ ja tak patrząc w lustro po tym tygodniu nie widzę różnicy ale ok, efektów będę doszukiwać się po miesiącu, może coś się zmniejszy tu i tam

Trzymamy trzymamy bo tylko regularność i wytrwałość da efekty.
Ja widze juz pierwsze z nich Spodnie kupione miesiąc temu które były obcisłe teraz są akurat, nie obciskają a na pupie nawet luźniejsze.
Napewno się zmniejszy!

Napisane przez Mickey1011

Hmm kalorii chyba troszeczkę za mało jadasz.. Staraj się powyżej 1 000 i jedz więcej warzyw i ryb

Zgadzam się - rybki są super

A ja dziś "wyjątkowo" bo cały dzień poza domem i nie wiedzialam ze tak wyjdzie ale przyjaciel mnie porwał po zajęciach a wieczorem kumpel i spotkaliśmy jeszcze mojego sąsiada i wszyscy się znamy, poszliśmy na dłuugi spacer, pogadać, było świetnie.

Wyjątkowo zły jadłospis, wiem

6.30 - 2 kromki razowca z plastrami szynki drobiowej i pół ogórka
kawa z mlekiem light

10 - 170g mieszanki studenckiej ale większość to była żurawina, mniej migdałów i innych orzechów

14 - plaster odtłuszczonego twarogu i ogórek

22 - 2 niesłodzone herbaty

Nie jestem głodna. Jutro cały dzień mam zajęcia a potem pomagam w pracy u kuzynki i zastanawiam sie co wymysleć do zjedzenia.

[astefa]

Hej dziewczątka moje dietowe;p Sorry, że tak długo nie pisałam, ale nie miałam czasu i sił... Ale w miarę trzymałam dietę (tzn. jadłam baaardzo zdrowo, choć zdarzało mi się dobijać do 2000kcal) ale to nic, bo miałam sporo aktywności fizycznej;p (taniec, siatkówka, chodzenie)
I oto muszę się pochwalić moim pierwszym mierzeniem))
było-jest
98-96 (biodra)
77-74 (talia)
88-87(oponka)

nie wiem, czemu tak dziwnie chudnę, ale już wolałabym zejść niżej z oponką nawet kosztem tej talii....
ale ogólnie jestem baaaardzo zadowolona
oprócz tego zauważyłam znaczące zmniejszenie obwodu ud, niestety nie mierzyłam ich "przed" ale efekt widoczny gołym okiem, więc i tak super

Muszę kończyć, bo zaraz mykam na basen
A jak u was? macie jakieś pierwsze sukcesy po pierwszym tygodniu?

[milusia1991]

No właśnie mój dzień ciągle w biegu. Rano wybiegam do szkoly i siedze z reguły do pózna. Dlatego te kanapki. OBIADU NORMALNEGO nie mam zbyt czasu gotowac.... ;( Wiem właśnie ze dośc duzo tego pieczywa

dzisiaj zjadłam
7,00 kanapka z razowca z gotowanym białkiem jajka pl. pomidora i ogórka
10,00 bułka grahamka z tym samym co wyżej
13,00 jagurt jogobella 150 gr. (bo to mialam pod reką)
na a teraz pije kawe z jedna łyż. cukru bo kawe zawsze słodze jedną łyżeczka za to herbaty w ogóle nie słodze.
kalorycznie wyszło mi narazie 510.

Macie może jakieś pomysły co zamiast kanapek mogłobym brac do szkoły? lub co na obiad nisko kalorycznego i szybkiego?

[bertha233]

Może zamiast kanapek poprostu sałatka w pojemniczku ? Owoc, takie marcheweczki małe, to nieduży "posiłek" ale lepsze to nic nic ! A może jogurt + gruszka/jabłko/kiść winogron/banan...

Przechodzę na utrzymanie Waga od kilku dni pokazuje od 49.7 do 50.1 kg. Nie wiem jakie mam wymiary teraz ale czuje ze zmalałam na tyle że mówie "stop". Oczywiście pozostaje przy zasadach zdrowej diety, będę jadła zdrowo, zielono, warzywnie, owocowo ale więcej !

I nadal będe w wątku a jak

[milusia1991]

ahhh zazdroszcze ci takiej wagi a ile masz wzrostu ? jak ja bym chciala tyle wazyc ...

[bertha233]

Nie wiem dokładnie ile mam wzrostu bo kto mnie mierzy podaje inaczej heh. Mniej wiecej 1.68

Wrzucam coś : ) Moja ulubiona kanapka z ogórkiem mmm I takie kolorowe śniadanko. I ja : )

[astefa]

Boże... jak ja chciałabym tak wyglądać... Gratuluję pierwszej z nas, która zakończyła odchudzanie sukcesem)
I brawo za rozsądek i umiar- najważniejsze to znaleźć swoją najlepszą wagę i się jej trzymać, a nie starać się "chudnąć na zapas";p