Z dzieckiem w miejscu publicznym - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-03-08, 12:38   #91
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Z dzieckiem w miejscu publicznym

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
No właśnie chodzi mi też o takie biedne, niewyżyte dzieci, którym nie wolno podbiec, ubrudzić się, rozmawiać, czy śmiać w głos. Takie dzieci bywają nieznośne, bo albo mają za dużo energii, z której nie mogą skorzystać, albo złym zachowaniem zwracają na siebie uwagę rodzica.

To co ty opisujesz, to moim zdaniem właśnie dziecko, którym rodzic się zajmuje. Który myśli co powinno móc dziecko a czego nie.

Niestety nam się nagminnie zdarzają klienci, którzy rozmawiają z nami, pytają się nas o różne rzeczy a w tle dziecko "tato, tato, tato." A rodzic nic, jakby to tło dzieciowe było nieistniejące. I takie dzieci w końcu zaczynają najczęściej buszować po półkach, stukać w szyby, krzyczeć. Ja się im nie dziwię, jakby mnie mąż tak olewał, o też bym pewnie się nieznośna zrobiła
To też mnie drażni i mam podobne zdanie.

Ja zawsze odpowiadam mojemu dziecku jak o coś pyta, nawet jak muszę 25 razy powtórzyć to samo, bo moja córka 25 razy zapyta "co to?" I też bym była "niegrzeczna" gdyby mnie druga osoba ignorowała jak coś nieważnego.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-09, 01:47   #92
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: Z dzieckiem w miejscu publicznym

Cytat:
Napisane przez Jamaika88 Pokaż wiadomość
A, gdzie ja napisałam, że któraś grupa jest bardziej krytykowana?? Zwróciłam Ci tylko uwagę na to, że inne grupy są również krytykowane. A jakie? Choćby wspomniane starsze osoby, pojawiało się też wiele krytycznych uwag wobec katolików.
No skoro uważasz,że dzieci nie są krytykowane z większą (niż przeciętna)częstotliwości ą, to widać, ktoś jest krytykowany bardziej,więc proszę o przykład

Cytat:
Napisane przez Jamaika88 Pokaż wiadomość

Co do wcześniejszej części wypowiedzi to, że ktoś nie posiada dzieci i przez to trudno mu zrozumieć sytuację nie równa się z wrogością. Czasami z ludzi bezdzietnych zbyt pochopnie robi się potworów.
Jakich potworów,gdzie? Owszem,były wypowiedzi ( w tych kilku wątkach o dzieciach),że zwykle osoby bezdzietne były pewnymi sytuacjami oburzone.Ale to nie ze względu,że konkretnie nie miały dzieci, tylko ogólnie-że nie były w omawianych sytuacjach i nie rozumiały,że czasem nie można inaczej się zachować albo,że coś jej trudne do wytłumaczenia dziecku itp., itd.
Przecież najpierw te osoby się wypowiadały (często w sposób dosadny o dzieciach), a dopeiro potem ktos się odnosił.No trudno winić,że niektórzy ocenili takie wypowiedzi tak czy siak. Wypowiadając się publicznie bierzmy pod uwagę,że ktoś może nas ocenić na ich podstawie.Choć ja nie przypominam sobie,żeby padały słowa "potwór"..

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Jeszcze jest pytanie co znaczy "olewanie" bo każda mama pozwala na coś innego, nie ma jednego uniwersalnego poradnika co może robić małe dziecko.
Też prawda i w dodatku wiele tłumaczy w tym wątku(osobom niewtajemniczonych) .
To wszystko rozchodzi się o ocenę sytuacji,ocenę danego dziecka,czy nastawienia mtaki.Widzimy,że rodzic nie biega za rozochoconym dzieckiem i już świetnie wiemy,że go olewają, już dziecku dajemy tabliczkę "niegrzeczny", już wiemy, jakie to metody wychowawcze tu zawiodły. No trochę zrozumienia drogie Wizażanki-tylko tyle
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-09, 07:06   #93
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Z dzieckiem w miejscu publicznym

Zrozumienie, zrozumieniem, ale sa jednak rzeczy, któryś rodzic powinien pilnować, kiedy jest z dzieckiem w miejscu publicznym. To są rzeczy, o których pisałam, czyli krzyki dla zabawy, zrzucanie rzeczy z półek, czy stolików, stukanie w coś, czy kogoś itd. No chyba zgodzicie się, że to zachowanie nie powinno mieć miejsca, prawda?
A przecież są tacy rodzice, którzy "pozwalają" na te rzeczy. A jako pozwalają mam na myśli nie zwracają uwagi na dziecko, które o robi.
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-09, 11:41   #94
Jamaika88
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 186
Dot.: Z dzieckiem w miejscu publicznym

Cytat:
No skoro uważasz,że dzieci nie są krytykowane z większą (niż przeciętna)częstotliwości ą, to widać, ktoś jest krytykowany bardziej,więc proszę o przykład
Czy Ty rozumiesz, znaczenie słowa "również"? Ja nigdzie nie napisałam, że któraś grupa jest krytykowana bardziej. Naprawdę nie potrafisz tego zrozumieć? Napisałam, że inne grupy również są krytykowane i ja nie widzę specjalnie większej nagonki na matki i dzieci. Proszę, nie nadinterpretuj moich wypowiedzi.
Jamaika88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-09, 12:28   #95
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: Z dzieckiem w miejscu publicznym

Cytat:
Napisane przez Jamaika88 Pokaż wiadomość
Czy Ty rozumiesz, znaczenie słowa "również"? Ja nigdzie nie napisałam, że któraś grupa jest krytykowana bardziej. Naprawdę nie potrafisz tego zrozumieć? Napisałam, że inne grupy również są krytykowane i ja nie widzę specjalnie większej nagonki na matki i dzieci. Proszę, nie nadinterpretuj moich wypowiedzi.
Jeju,jeju, no nie unoś się
Wszystko rozumiem,ale ja przecież nie twierdzę,że inni nie są krytykowani.
Czyli ja uważam,że dzieci/matki są krytykowane bardziej niż inni,a Ty uważasz, że wszyscy są krytykowani po równo.I co w związku z tym?A nic.I tyle.

Ilonka, są sytuacje jasne do piętnowania (np zaglądanie do przymierzalni, robienie bałaganu w sklepie itp.),ale są też sytuacje, które niektórzy piętnują i oceniają "bo tak sobie nie życzą".
To jest kwestia, o której wspomniała Klarissa,że niektóre matki pozwalają na inne rzeczy, że nie ma jasno określonych granic.Np hałasowanie dzieci,czy bieganie w centrach handlowych-nie uważam tego za oznakę złego wychowania,czy olewania przez rodziców.A niktórzy sobie nie życzą słyszeć płaczu niemowlęcia w restauracji, bo przecież chcieli kawkę w spokoju wypić.

Takie sytuacje wymagają zrozumienia

Edytowane przez xandra78
Czas edycji: 2012-03-09 o 13:42
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-09, 13:30   #96
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Z dzieckiem w miejscu publicznym

No te sytuacje są dla mnie oczywiste i jakoś nawet nie pomyślałam, że ktoś może się do nich przyczepiać
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-09, 13:46   #97
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: Z dzieckiem w miejscu publicznym

Są osoby, które się czepiają i dawały na podobnych wątkach upust swojego niezadowolenia, czasem w niewybredny sposób.

Takie mamy czasy,że każdy myśli,że mu się to i tamto należy,że nikt nie powinien mieć wpływu na prawo do pewnych rzeczy.No ja rozumiem,ale są sytuacje,gdzie nie da się wszystkim dogodzić i naprawdę matki mają i tak sporo roboty z dziećmi, żeby jeszcze uważać,żeby innym za bardzo nie przeszkadzać-no nie da się myśleć o innych ciągle,to wręcz nienaturalne.
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-03-09, 13:47   #98
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: Z dzieckiem w miejscu publicznym

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela
Niestety nam się nagminnie zdarzają klienci, którzy rozmawiają z nami, pytają się nas o różne rzeczy a w tle dziecko "tato, tato, tato." A rodzic nic, jakby to tło dzieciowe było nieistniejące. I takie dzieci w końcu zaczynają najczęściej buszować po półkach, stukać w szyby, krzyczeć. Ja się im nie dziwię, jakby mnie mąż tak olewał, o też bym pewnie się nieznośna zrobiła
Cytat:
To też mnie drażni i mam podobne zdanie.

Ja zawsze odpowiadam mojemu dziecku jak o coś pyta, nawet jak muszę 25 razy powtórzyć to samo, bo moja córka 25 razy zapyta "co to?" I też bym była "niegrzeczna" gdyby mnie druga osoba ignorowała jak coś nieważnego.
Hm

Moja córka jest etapie -a dlaczego ? a po co ? a na co ?
Więc mojej córce czasami i 87 razy muszę powtórzyc jedno i to samo.Owszem jak mam czas w domu ,na spacerze ,w parku itp to sobie gadamy gadamy gadamy
Ale nie wyobrazam sobie by iść na pocztę /urzedu / do okienka rejestracji itp itd by ....rozmawiac z moim dzieckiem.Owszem jak cos ją zaciekawi to odpowiem -no wiadomo ludzie .Ale szanuję czas i osobę urzedniczki ,sprzedawczyni ,lekarza i innych ludzi np za mną w kolejce, i nie zajmuję więcej czasu niz powinnam
Samą mnie to denerwuje (w pracy) gdy ktos przychodzi i zawraca mi gitare - na jedno moje zdanie ta osoba odpowiada 3 zdaniami .....dziecku

Edytowane przez 201710120930
Czas edycji: 2012-03-09 o 13:48
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-11, 06:57   #99
Patrilla
Zakorzenienie
 
Avatar Patrilla
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
Dot.: Z dzieckiem w miejscu publicznym

Cytat:
A co jest nieładnym zachowaniem? Przytulenie do kociego brzucha, gdy kot się wywali na środku pokoju?
KRPOKA CIĄGNIECIE kota przez pół pokoju za ogon wkładanie palców w otwory ciała
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011'
Patrilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-14, 00:53   #100
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Z dzieckiem w miejscu publicznym

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Hm

Moja córka jest etapie -a dlaczego ? a po co ? a na co ?
Więc mojej córce czasami i 87 razy muszę powtórzyc jedno i to samo.Owszem jak mam czas w domu ,na spacerze ,w parku itp to sobie gadamy gadamy gadamy
Ale nie wyobrazam sobie by iść na pocztę /urzedu / do okienka rejestracji itp itd by ....rozmawiac z moim dzieckiem.Owszem jak cos ją zaciekawi to odpowiem -no wiadomo ludzie .Ale szanuję czas i osobę urzedniczki ,sprzedawczyni ,lekarza i innych ludzi np za mną w kolejce, i nie zajmuję więcej czasu niz powinnam
Samą mnie to denerwuje (w pracy) gdy ktos przychodzi i zawraca mi gitare - na jedno moje zdanie ta osoba odpowiada 3 zdaniami .....dziecku
Ja z punktu widzenia "pani, której ktoś zabiera czas" też patrzę i łatwiej mi się rozmawia z rodzicem takim, co odpowiada dziecku na pytania, niż takim co 100 razy powtarza "bądź cicho, nie przeszkadzaj" itd. Bo tak czy siak się nie skupia na rozmowie, a przynajmniej dziecko jest mniej niegrzeczne - bo tak, dzieci olewane robią się niegrzeczne.

A co do mojego własnego to raczej nie zdarzyło mi się, żeby jedno z drugim kolidowało, jak mówię do dziecka, to do dziecka, jak do kogoś innego, to do kogoś innego. Pewnie z czasem się to może zmienić i córka będzie mniej cierpliwa, ale na razie rozumie, że nie mogę mówić do kilku osób na raz
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2012-03-14 o 00:55
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-14, 16:55   #101
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: Z dzieckiem w miejscu publicznym

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja z punktu widzenia "pani, której ktoś zabiera czas" też patrzę i łatwiej mi się rozmawia z rodzicem takim, co odpowiada dziecku na pytania, niż takim co 100 razy powtarza "bądź cicho, nie przeszkadzaj" itd. Bo tak czy siak się nie skupia na rozmowie, a przynajmniej dziecko jest mniej niegrzeczne - bo tak, dzieci olewane robią się niegrzeczne.

A co do mojego własnego to raczej nie zdarzyło mi się, żeby jedno z drugim kolidowało, jak mówię do dziecka, to do dziecka, jak do kogoś innego, to do kogoś innego. Pewnie z czasem się to może zmienić i córka będzie mniej cierpliwa, ale na razie rozumie, że nie mogę mówić do kilku osób na raz
no to mamy inne zdania
ja tylko wiem ze jedno pytanie u dziecka potrafi wygenerować 99 innych pytań (a to ze w danym momencie nie odpowiem dziecku tylko skupię sie osobie dorosłej /sprawie w której przyszłam nie oznacza od razu ze olewam moje dziecko!)
tak samo jak nie zniosłabym gdyby ktoś dorosły wciąz i wciąz przerywał mi rozmowę z kimś tam
dzieciaki wiadomo rządzą sie własnymi prawami-szczególnie te maluszki ...lecz ja często przyuważam ze to rodzice przeginają i nie potrafia sie zachować
akurat mam ten komfort w pracy i mogłm sobie na to pozwolic ze jednej pani zaproponowałam wprost by przyszła w swojej sprawie bez dziecka - poczułam sie wprost... zlekcewazona -ja do niej zdanie a ona ..zajeta rozmową ze swoim dzieckiem...
bywaja syt.urocze ,owszem nie jestem jakąś heterą
ale przesady nie lubię
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-14, 22:01   #102
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Z dzieckiem w miejscu publicznym

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
no to mamy inne zdania
ja tylko wiem ze jedno pytanie u dziecka potrafi wygenerować 99 innych pytań (a to ze w danym momencie nie odpowiem dziecku tylko skupię sie osobie dorosłej /sprawie w której przyszłam nie oznacza od razu ze olewam moje dziecko!)
tak samo jak nie zniosłabym gdyby ktoś dorosły wciąz i wciąz przerywał mi rozmowę z kimś tam
dzieciaki wiadomo rządzą sie własnymi prawami-szczególnie te maluszki ...lecz ja często przyuważam ze to rodzice przeginają i nie potrafia sie zachować
akurat mam ten komfort w pracy i mogłm sobie na to pozwolic ze jednej pani zaproponowałam wprost by przyszła w swojej sprawie bez dziecka - poczułam sie wprost... zlekcewazona -ja do niej zdanie a ona ..zajeta rozmową ze swoim dzieckiem...
bywaja syt.urocze ,owszem nie jestem jakąś heterą
ale przesady nie lubię
Nie wiem gdzie pracujesz, bo to też ma znaczenia. Ja sobie nie wyobrażam powiedzieć klientce żeby przyszła bez dziecka, a gdyby mnie ktoś tak powiedział to więcej bym do tej osoby nie przyszła.

Czasem ktoś nie ma opcji "przyjść bez dziecka" w wielu sytuacjach. Ja chodziłam z córką do okulisty, ginekologa, na usg piersi, do urzędu skarbowego i nigdy mi się nie zdarzyło żeby ktokolwiek powiedział mi słowo nawet na ten temat.

A gdy przychodzą do mnie klienci z dziećmi to staram się im znaleźć zajęcie aby dało się porozmawiać z rodzicami - w końcu to w moim interesie leży żeby ich obsłużyć

Co do pogrubionego - można powiedzieć dziecku "odpowiem na wszystkie twoje pytania gdy stąd wyjdziemy"
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-14, 23:53   #103
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: Z dzieckiem w miejscu publicznym

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość

Co do pogrubionego - można powiedzieć dziecku "odpowiem na wszystkie twoje pytania gdy stąd wyjdziemy"
Ach,żeby było tak piękie i po tym zdaniu nastąpiła cisza
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-15, 07:00   #104
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: Z dzieckiem w miejscu publicznym

tym wpisem prawdopodobnie zakończę dyskusję na ten temat
po prostu chyba sie nie rozumiemy
ja mam na myśli rodziców którzy po prostu nie mogą zapanować nad swoim dzieckiem, i dają sobie wejść na głowe w syt. rożnych
a jest takich ho ho(i rodziców i sytuacji )
ja ze swoim dzieckiem tez chodze prawie wszędzie i załatwiam przerózne sprawy...a mam dziecko wyjątkowo gadatliwe
w wielkim i obrazowym skrócie - po prostu daję odczuć osobie 'której zawracam gitare' ze w danym momencie to nasza (czyli moja i jej) rozmowa/sprawa jest dla mnie priorytetem ...i nie schodzi na dalszy tor bo ja własciwie to sobie przyszłam podyskutowac z dzieciokiem
Cytat:
Napisane przez Klarissa
Co do pogrubionego - można powiedzieć dziecku "odpowiem na wszystkie twoje pytania gdy stąd wyjdziemy"

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA
Owszem jak cos ją zaciekawi to odpowiem -no wiadomo ludzie .Ale szanuję czas i osobę urzedniczki ,sprzedawczyni ,lekarza i innych ludzi np za mną w kolejce, i nie zajmuję więcej czasu niz powinnam


ps. a w/w pani której pozwoliłam sobie zwrócić uwagę -owszem przyszła drugi raz ..tez z dzieckiem ..ale rozmowa nasza juz przebiegała inaczej ...widocznie sobie przekalkulowała ze za duzo straci swojego czasu gdyby musiała przyjśc po raz trzeci


ps.2 ...dobrze ze sama mam dziecko bo sie czuje jakbym atakowała matki z dziećmi w urzędach itp ..sama nic nie rozumiejąc ;D

Edytowane przez 201710120930
Czas edycji: 2012-03-15 o 07:17
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:52.