Diacneal vs. Acnederm

[natalia132]

Tak jak w tytule. Czy mozecie okreslic który mocniejszy, daje lepsze efekty itp ? Bo Acnedermu uzywalam ale wlasciwie wielkiej zmiany na mojej twarzy nie odczulam. Przeszukalam watki na temat Diacnealu i Acnedermu ale porównania tych dwóch nigdzie nie znalazlam wiec licze na wasza pomoc.

[Rylejew]

Ja zużyłam jedno opakowanie Diacnealu i bardzo go sobie chwalę. Przede wszystkim wspaniale wygładził moją twarz, spłycił przebarwienia i teraz wyskakuje mi o wiele mniej króst. Jednak stosowany bardzo regularnie (czyli co noc) i dość grubą warstwą, bardzo przesuszył mi skórę. No, ale to już tylko moja wina.

Teraz zaczęłam stosować Acnederm i wydaje mi się, że jest słabszy od Diacnealu. Albo może to moja skóra już przyzwyczaiła się do kwasów? Zresztą stosuję go rzadziej - co 3, 4 dzień, żeby nie przesuszyć skóry, bo jak sobie przypomnę ten paskudny wysyp, gdy doprowadziłam do jej odwodnienia, to... .

Po Acnedermie, bliżej jesieni, chciałabym spróbować Atredermu, bo słyszałam, że jest bardzo skuteczny. Tylko że po nim niemiłosiernie się dziewczyny łuszczą.

A co do łuszczenia: po Diacnealu troszkę mi schodziła skóra. Po Acnedermie - nic takiego się nie dzieje, ale to pewnie dlatego, że za często go nie nakładam.

Mam takie pytanie do Was: jakie stężenie ma kwas azelainowy w Acnedermie? Bo Diacneal to 6% kwasu glikolowego, a na opakowaniu Acnedermu nie mogę znaleźć takiej informacji.

Pozdrawiam

[Copykat]

No tubce jest napisane ze 100g kremu zawiera 20,0g kwasu azelainowego - czyli 20%. STosuje Aknederm od dosc dawna, jest ok bo nie przesusza i wygladza nieco skore, ale tez nie zauwazylam jakichs powalajacych efektow. Konczy mi sie opakowanie i przechodze teraz na Metronidazol

[Rylejew]

Wielkie dzięki, Copykat

Ale swoją drogą to nieco dziwne. Jeżeli w Diacnealu jest tylko 6% kwasu, a w Acnedermie aż 20%, to ten drugi powinien być o wiele silniejszy (a efekty jakby słabsze). Chyba że kwas azelainowy jest w ogóle bardziej delikatny, a taki wniosek wysnuwam z tego, że nie jest fotouczulający.

[Copykat]

Tez mi sie tak wydaje, ze glikolowy moze byc po prostu silniejszy, ale nie mam porownania, bo nie uzywalam nigdy Diacnealu

[wisienka_com]

Napisane przez Rylejew

Wielkie dzięki, Copykat

Ale swoją drogą to nieco dziwne. Jeżeli w Diacnealu jest tylko 6% kwasu, a w Acnedermie aż 20%, to ten drugi powinien być o wiele silniejszy (a efekty jakby słabsze). Chyba że kwas azelainowy jest w ogóle bardziej delikatny, a taki wniosek wysnuwam z tego, że nie jest fotouczulający.

a glikolowy przypadkiem tak samo jak azelainowy tez nie jest fotouczulający ?

[Selekcjonerka]

Napisane przez wisienka_com

a glikolowy przypadkiem tak samo jak azelainowy tez nie jest fotouczulający ?

Wszystkie substancje silnie złuszczające naskórek, w tym kwasy, są fotouczulające.

[Ahtaga]

Napisane przez Selekcjonerka

Wszystkie substancje silnie złuszczające naskórek, w tym kwasy, są fotouczulające.

to dlaczego na ulotce jest napisane że nie jest zgłupieć można

[Selekcjonerka]

Napisane przez Ahtaga

to dlaczego na ulotce jest napisane że nie jest zgłupieć można

Masz na myśli glikolowy? Najwyraźniej stężenie nie jest bardzo wysokie, i producent uznał, że nie musi informować o długofalowych skutkach.
Szczerze - nie wiem, ale dermatolodzy też rzadko kiedy przepisując np. Acne Derm, wspominają o filtrach. A na ulotce również żadnych informacji nie znalazłam swego czasu.
W Polsce w ogóle, w porównaniu do krajów zachodnich, jest jakieś niedoinformowanie w sprawach filtrów i niechęć do nich.

[Ahtaga]

Codzi mi o Acne Derm bo na ulotce jest napisane że nie jest fotouczulający

[Selekcjonerka]

Powiem Ci, że też swego czasu się nad tym zastanawiałam... Bo tak:
1. Fotouczulający = uwrażliwiający (skórę) na promianie słoneczne.
2. Wszystkie skuteczne kwasy sprawiają, że naskórek staje się cieńszy, a przez to skóra wrażliwsza.
3. Taka skóra jest bardziej podatna na działanie promieni UV, łatwiej tu o poparzenia i przebarwienia.

Może producentowi chodzi o to, że substancja sama w sobie nie powoduje np. wysypki przy zetknięciu skóry z promieniami słonecznymi, czy natychmiastowego poparzenia. W tym rozumieniu AD nie byłby fotouczulający.
Ale cóż z tego, skoro długofalowym skutkiem jego działania jest opisane przeze mnie uwrażliwienie skóry? De facto oznacza to właściwości fotouczulające właściwości AD. Choć de iure możnaby dyskutować.