nie jesteśmy same w tym szaleństwie:)))

[Contax]

justyce, Ivvonka, ShAdi, sylwiani, moniga, Vivien, Paula, Voodia kochane Dziewczynki wielka buźka za tyle komplementów.

Vivien a mnie najbardziej podba Twoje zdjęcie bez makijażu, na nim właśnie widać jakie piękne masz rysy twarzy. Kolorówką zawsze można coś podrównać i skorygować, a taka czysta twarz to piękno samo w sobie.

[uskow]

Vivien!!!

[Vivien]

Dziękuję dziewczynki, jesteście kochane ale to głównie zasługa udanych zdjęć -wiadomo, najlepsze wybrałam

A co do egzotycznej urody -to nie wiem sama skąd mi się to wzięło, jak byłam mała wyglądałam jak japonka, teraz już mi się wyrosło. Tylko oczy zostały z zasłoniętą powieką, czego nie znoszę, bo jak bym się pięknie nie pomalowała i tak widać to tylko kiedy zamknę ślipia

[Contax]

Vivien ja też mam oczy głęboko osadzone i nijak ich nie mogę pomalować cieniami. Kiedyś nad tym bardzo ubolewałam, a teraz ich po prostu nie maluję, tylko rzęski tuszem i pod samym łukiem brwiowym rozświetlacz i jest OK. Przynajmniej można kaskę zaoszczędzić na cieniach.

A Twoja egzotyczna uroda pewnie jest po jakiejś bardzo dalekiej przodkini ze wschodnich landów - takie geny ujawniają się nawet po kilku pokoleniach.

[KasiulkaS]

Cześć dziewuszki! Dziękuję za przywitanie i przyjęcie mnie do Waszego szacownego grona.
Zauważyłam że filtromanaiczki słyną z urody.
Sandijko, nie wykręcaj się i pokaż fotkę (bez boa).

Miłego dnia życzy świezo upieczona (nie na słońcu) filtromaniaczka wypaćkana od rana SVRem.

[Contax]

Kasiulko witaj u nas.
Ty też się nie ociągaj i pokarz nam swoją bladą twarzyczkę.

[uskow]

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=483

Ja nie wiem gdzie w taką paskudna pogodę można było opalić się na mahoń ? Solarium? Wiecie co jest najgorsze, żę mojemu TŻ-towi też się podoba jak jestem opalona! A opalić sie mi jest trudno. Od 2 sezonów nie opalam się (w tym roku dopiero mnie dziewczyny uświadomiłyście, za co serdecznie Wam dziekuję! A w poprzednie wakacje nie opalałam się gdyz byłam w ciąży ).
Jak wróciłam ze szpitala (połowa sierpnia) trwały u nas remonty i była cała masa panów z których jeden zauważył że sie bardzo opaliłam w to lato i mam przepiękna opaleniznę Podły! Dodam że sam był opalony na czekoladkę!!!
Czasami mnie takie sytuacje irytują!

[justyce]

Ani zabalsamowana mumia...
Jakoś ten stereotyp do nas nie pasuje. Chyba że dla solarianek każda, której skóra nie ma chociaż odrobinki spalenizny, jest bladym trupem

[L_V]

Napisane przez justyce

spalenizny,

Haha. dobe "spalezizna" - na tak, opalenizna to to nie jest.

A ja - jako jedyna z mojej grupy na roku na uniwerku straszę białymi nogami. Ostatnio wywiązała sie dyskusja na temat kremow do opalania, udało mi się tylko wcisnąć niektórym dziewczynom coby się smarowały l'oelami (bo fotostabilne - o tym ne wspominałam). Ale co z tego, skoro moja koleżanka z grupy otworzyła właśnie sieć solariów w Lublinie i rozdała wszystkim Złote Karty Stałego Klienta. I co wybiorą? Paćkanie się filtrem czy skorzystanie ze Złotej Karty?

[guia]

Napisane przez L_V

A wiesz co jest w tym najcudowniejsze Karolinko, ze mu to mamy głęboko w......, przynajmniej ja

To jest nas dwie L_V, a Ty sie juz pokazywałaś?

Napisane przez Voodia

Zgłasza się kolejna filtromaniaczka; będę w mniejszości, bom szatynka (vide awatar)

Ja też! ja też!

[L_V]

Napisane przez guia

To jest nas dwie L_V, a Ty sie juz pokazywałaś?
Ja też! ja też!

Nie, bo ja mam od miesiąca nowy komp i nie mam w nim nic, żadnego zdjęcia, łyso po prostu. Jak pojadę do domciu po sesji to coś znajdę i załaduje na Wizaż. Ależ mnie pilnują, no

[justyce]

Napisane przez L_V

Nie, bo ja mam od miesiąca nowy komp i nie mam w nim nic, żadnego zdjęcia, łyso po prostu. Jak pojadę do domciu po sesji to coś znajdę i załaduje na Wizaż. Ależ mnie pilnują, no

A spróbowałabyś się wykręcić ja już wiem, że jeśli nie my, to moderacja odpowiednimi sposobami wyegzekwowałaby to od Ciebie

[L_V]

Napisane przez justyce

A spróbowałabyś się wykręcić ja już wiem, że jeśli nie my, to moderacja odpowiednimi sposobami wyegzekwowałaby to od Ciebie

To ja już wiem, że sie nie wykręce skoro mnie wytropiłyście, do 21 mam sesyjkę, potem sprowadzam się do domu i będę szukać zdjęć

[guia]

Napisane przez L_V

Nie, bo ja mam od miesiąca nowy komp i nie mam w nim nic, żadnego zdjęcia, łyso po prostu. Jak pojadę do domciu po sesji to coś znajdę i załaduje na Wizaż. Ależ mnie pilnują, no

[agnieska]

Napisane przez Paula07

Contax, Vivien - następne super laski.
Wiecie co dochodze do wniosku, że wszystko co blade jest piękne.

[Vivien]

To jeszcze taka ciekawostka z tematu, do którego linka podawała uskow (zresztą autorka ta sama, co w linku) http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=487

Czegoś takiego to ja nie rozumiem nawet pomijając filtrowe zapędy. No ale różne ludzie mają priorytety, nieprawdaż?

[Rayne]

W tamtym wątku jest sporo "kwiatków", ale mnie najbardziej niepokoją i dziwią rzeczy typu "wiem, że nie powinnam iść na solarium kiedy mam okres, ale i tak pójdę, ale TYLKO na 10 minut" czy też "bolało mnie serce po wizycie na solarium, w ogóle mam wadę serca, myślicie, że mogę chodzić dalej?" i odpowiedzi "mnie też bolało po pierwszym razie, ale teraz już nie boli, więc myślę, że możesz spokojnie, przyzwyczaisz się" :/. Nikomu nie zaglądam ani do portfela, ani w opaleniznę - czy też spaleniznę , ale ryzykowania własnym zdrowiem pojąć nie mogę .

[Kate30]

L_V się udało i Sandiji się udało - ale i tak najdłużej udaje się nie wkleić fotki Alchemiczce naszej kochanej .

[Vivien]

Rayne: racja. Zresztą schemat pytań i odpowiedzi w tym wątku wygląda tak:
"Czy mogę iść na solarium mimo że mam okres?"
"Gdzieś czytałam, że nie stanowi to problemu, więc możesz"

I tak gdzieś czytają, że na solarkę to można zawsze wszędzie i w każdej sytuacji, bez ograniczeń czasowych i ilościowych.

Zresztą ta niefrasobliwość, ten brak zainteresowania wpływem różnego rodzaju środków na własne zdrowie to chyba znak naszych czasów.

Ot choźby pierwszy z brzegu przykład -pigułki anty. Większość dziewuszek łyka je jakby to były cukierki i nawet nie raczy przeczytać ulotki (ja moją znam na wylot a i tak zawsze chodzi ze mną w portfelu).
Albo inny przykład: coraz bardziej powszechne stosowanie pochodnych amfetaminy w celach odchudzających (tussi, czy ten badziew sprowadzany ze słowacji).

Co więcej, dziewuszki nawet uświadomione mają to w głębokim poważaniu. I w imię czego? Kilku kilo mniej, ciemniejszego odcienia skóry?
Czegoś, co można uzyskać przy odrobinie wysiłku za pomocą innych, bezpiecznych środków.

Puste to wszystko. I smutne.

[Kate30]

Napisane przez Rayne

W tamtym wątku jest sporo "kwiatków", ale mnie najbardziej niepokoją i dziwią rzeczy typu "wiem, że nie powinnam iść na solarium kiedy mam okres, ale i tak pójdę, ale TYLKO na 10 minut" czy też "bolało mnie serce po wizycie na solarium, w ogóle mam wadę serca, myślicie, że mogę chodzić dalej?" i odpowiedzi "mnie też bolało po pierwszym razie, ale teraz już nie boli, więc myślę, że możesz spokojnie, przyzwyczaisz się" :/. Nikomu nie zaglądam ani do portfela, ani w opaleniznę - czy też spaleniznę , ale ryzykowania własnym zdrowiem pojąć nie mogę .

Ja też podczytuję tamten wątek i jestem zszokowana. Te dziewczyny to tanorektyczki, przeważnie bardzo młode. Zachęcają się wzajemnie do smażenia, przechwalają która ciemniejsza - szkok .
Przeraża mnie też stopień tego uzależnienia, one są naprawdę chore.

[sylwiani]

Napisane przez Vivien

No i kolejna szprycha.
Hmm, a może Wy przez to filtrowanie takie laski jesteście, cooo?

Ujawniła się utajona cecha filtrów, to ja się jeszcze parę miesięcy posmaruję, a potem będę zdjęcia pokazywać



Łomatko i córko, środek sesji, początek kuracji aspirynkowej -na takiego ryjka żadne odmalowywanie nie pomoże

Coś starego mogę co najwyżej pokazać.

Ta sepia to bliższe spotkanie III stopnia z moim ryjkiem -stan na lipiec anno domini 2005
A kwiatki i prezenty nie moje, niestety

[EDIT] żeby nie było -dorzucam siebie w wersji codziennej, czyli bez mejkapu, skrzywionej i zbucowanej -na tle kraty krakowskiego barbakanu

zawsze tak jest, że te najładniejsze dziewczyny mają największe kompleksy

[sylwiani]

Napisane przez Vivien

Dziękuję dziewczynki, jesteście kochane ale to głównie zasługa udanych zdjęć -wiadomo, najlepsze wybrałam

A co do egzotycznej urody -to nie wiem sama skąd mi się to wzięło, jak byłam mała wyglądałam jak japonka, teraz już mi się wyrosło. Tylko oczy zostały z zasłoniętą powieką, czego nie znoszę, bo jak bym się pięknie nie pomalowała i tak widać to tylko kiedy zamknę ślipia

to tak jak i my...

[sylwiani]

Napisane przez Kate30

Ja też podczytuję tamten wątek i jestem zszokowana. Te dziewczyny to tanorektyczki, przeważnie bardzo młode. Zachęcają się wzajemnie do smażenia, przechwalają która ciemniejsza - szkok .
Przeraża mnie też stopień tego uzależnienia, one są naprawdę chore.

kurcze, a ja nie mam czasu, bo tak się u nas zaczytuję i ciągle odkrywam ciekawe wątki o fajnych rzeczach, że nie przejmuję się laskami, które wyglądają, jak świeżo zdjęte z grila i jecze się martwią, że wyblakły, choć mi się wydaje, że one nie mogą się już bardziej opalić, ale dla nich, to ja jestem głupia i się nie znam...

[justyce]

Napisane przez Vivien

Albo inny przykład: coraz bardziej powszechne stosowanie pochodnych amfetaminy w celach odchudzających (tussi, czy ten badziew sprowadzany ze słowacji).

Jeśli masz na myśli Tussipect, to nie tyle jest to pochodna amfetaminy, ale efedryna. :P Stosuje się to w celach - oprócz leczniczych - pobudzających, ale o odchudzaniu nie słyszałam

Napisane przez Kate30

Ja też podczytuję tamten wątek i jestem zszokowana. Te dziewczyny to tanorektyczki, przeważnie bardzo młode. Zachęcają się wzajemnie do smażenia, przechwalają która ciemniejsza - szkok .
Przeraża mnie też stopień tego uzależnienia, one są naprawdę chore.

Mnie też.. a najgorsze jest to, że wcale tak głośno o tanoreksji się nie mówi - bo przecież "jak opalenizna może być szkodliwa"...

[L_V]

Kolejna perełka:

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=294

Czy na forum jest jakiś psychiatra?

[agnieska]

ja obstawiam ten:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=572

[Kasia_L]

Napisane przez justyce

Mnie też.. a najgorsze jest to, że wcale tak głośno o tanoreksji się nie mówi - bo przecież "jak opalenizna może być szkodliwa"...

Wśród moich rówieśniczek rzadko napotykam na głos sprzeciwu wobec solarium . Wiele z nich najpierw smaży się na solarium, a potem dopieka na słońcu (lub odwrotnie).
I w dodatku, nam stroniącym od tego typu rozrywek, usiłują wmówić jakie to zdrowe i zbawienne dla skóry .

A może jakaś wielka społeczna kampania reklamowa, dobitne bilbordy czyhające na solariomaniaczki otworzyłyby ludziom oczy. Chyba jednak solarium to ciągle zbyt opłacalny biznes i ich właściciele oraz fanatycy zdusiliby słowa przeciwko nim w zarodku

[KasiulkaS]

przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać cyt. moorph "porobili się"
Dla mnie też się kiedyś porobili take wielke bomble.

Wiecie, ale trochę mi głupio ale jak byłam nastolatkom to też siem smażyłam. Zapomniał wół jak cielęciem był.
Ważne że wydoroślałam ufffffff....

Buziaczki dziewczyny

[Vivien]

Napisane przez justyce

Jeśli masz na myśli Tussipect, to nie tyle jest to pochodna amfetaminy, ale efedryna. :P Stosuje się to w celach - oprócz leczniczych - pobudzających, ale o odchudzaniu nie słyszałam

Efedryna ma podobny skład chemiczny do amfetaminy i podobne działanie, tyle że słabsze, z czym zapaleni tussipectowcy znakomicie sobie radzą, biorąc np 10 tabletek na raz, chociaż piszą, cyt. "ale i po 20 się żyje"
Jeśli chodzi o odchudzanie to efedryna przyspiesza spalanie tłuszczu, hamuje apetyt.
W połączeniu z kofeiną działanie się wzmaga.

Podobnie działa pseudoefedryna (sudafed, cirrus).

Trafiłam kiedyś na forum, gdzie rzesze takich 13, 14, 15-latek pisały o swojej tussipectowej diecie, na którą składało się po 5-10 tabletek tussi dziennie i praktycznie zero jedzenia.


A co do solariów: tak się zastanawiam co jest w końcu zdrowsze (albo raczej mniej niezdrowe) solarium czy słońce? Bo ja nigdy się opalać nie lubiłam, ale zdarzało mi się zażywać jednego i drugiego i po solarium nigdy nie miałam nowych pieprzyków, a po słońcu zawsze.
Tymczasem Basia Kwiatkowska na mediwebie pisała, że z dwojga złego słońce lepsze.
No i jak to jest?

[alraune]

Na solarium ciężej o poparzenia (zredukowane UVB) - czyli, że tak powiem unika sie doraźneych skutków przedawkowania opalania, natomiast wszelkie kwestie przebarwieniowo-zmarszkowo-rakowe to juz działanie UVA (UVB też działa niby rakotwórczo, ale raczej na tej samej zasadzie co podrażnienia mechaniczne, bo po prostu parzy, a nie niszczy DNA)....