Clinique - kolorówka

[kasiahan]

Napisane przez margaretka02

Jaki masz kolor różu? Sama chodzę koło nich już od dłuższego czasu i ciągle nie mogę się zdecydować: czy Caprice 96, czy Rose Petal 99, czy Narcisse 44.

Margaretko,
obecnie na stanie mam 2: 82 Reflex i 99 Rose Petale i jestem z obydwu bardzo zadowolona 44 Narcise tez mi sie podobal, ale na mnie daje za delikatny efekt, u mnie nie bylo go prawie widac.

Postaram sie cyknac fotki porownawcze 82 i 99

[margaretka02]

Napisane przez kasiahan

Margaretko,
obecnie na stanie mam 2: 82 Reflex i 99 Rose Petale i jestem z obydwu bardzo zadowolona 44 Narcise tez mi sie podobal, ale na mnie daje za delikatny efekt, u mnie nie bylo go prawie widac.

Postaram sie cyknac fotki porownawcze 82 i 99

Świetnie, dziękuję

[kasiahan]

Napisane przez margaretka02

Świetnie, dziękuję

Nie ma za co, tylko na lepsze swiatlo musze poczekac, to znaczy zrobie je jak nie bedzie ciemno, bo moje doswiadczenia z robieniem zdjec kolorowki z fleszem nie sa udane

[joasiak1]

Napisane przez margaretka02

Kolory dokładniej opiszę Ci jutro, postawię sobie wszystkie koło siebie i porównam, jak mi się uda, to zrobię zdjęcie.
Na razie napiszę tylko, że 50 Poudre to bardziej żółty, 30 Aurore to bardziej jasny beż, wg mnie z lekką domieszką różu, a Clinique 02 przy nich to z kolei beż (już nie taki jasny) z domieszką żółci. Wydaje mi się, że 01 to już beż, bez tej domieszki żółci, chyba najbardziej zbliżony do Aurore (ale nie używałam 01). Nie wiem, czy jest dużo jaśniejszy czy ciemniejszy niż Aurore.

Kompakty Chanel są też lżejsze i delikatniejsze, jakby mocniej zmielone. Może dlatego właśnie teraz wróciłam do Clinique, lepiej mi się trzyma na zimowych filtrach. Jeżeli położę grubą warstwę Chanel i Clinique, to po jakimś czasie Chanel jakby się wchłaniał: nie widać już takiej maski, jak bezpośrednio po nałożeniu. Przy Clinique nie widzę takiej różnicy bezpośrednio po nałożeniu i trochę później.

Bardzo lubię Chanel (mam i DP I Mat Lumiere), ale tak naprawdę to ja nie mogę nic zarzucić Clinique: jest inny, ale tak samo dobrze mi się go używa.

Jaki masz kolor różu? Sama chodzę koło nich już od dłuższego czasu i ciągle nie mogę się zdecydować: czy Caprice 96, czy Rose Petal 99, czy Narcisse 44.

02 chyba nie będzie za jasne, jeżeli pasuje Ci 40 Sable. 01 będzie za jasne.

U mnie nie zmieniają.

Margaretko, serdeczne dzięki

Wygląda na to, że odcień 02 byłby najlepszy - tak mi się wydawało już w sklepie, ale bałam się ryzykować i kupiłam w tej sephorowej promocji w końcu Mat Lumiere.
Oczywiście ochota na Clinique nie przeszła mi ani ani

Napisane przez kasiahan

Margaretko,
obecnie na stanie mam 2: 82 Reflex i 99 Rose Petale i jestem z obydwu bardzo zadowolona 44 Narcise tez mi sie podobal, ale na mnie daje za delikatny efekt, u mnie nie bylo go prawie widac.

Postaram sie cyknac fotki porownawcze 82 i 99

Róże Chanel piękne są

Ostatnio oglądałam świętą trójcę czyli Caprice, Rose Petal i Narcisse - wszystkie trzy piękne są.

Ja choruję na Narcisse
To jest idealnie mój kolor różu - zimny, jasny róż. Szkoda tylko, że ma drobinki, chciałabym coś matowego.

[Contax]

Napisane przez noseknosek

Contax bardzo mi pomogłaś dziękuję

Nosku,

Napisane przez kasiahan

Roze Chanel sa cudne, u mnie jako jedyne (no, do tej pory, bo zaczynam sie wlasnie zachwycac Guerlainem) trzymaja sie caly dzien, bez scierania i zmiany koloru Kasiu jaki masz kolor?

Kasiu, zgadzam się w całej rozciągłości

Mam 44 Narcisse

Napisane przez joasiak1

[
Ja choruję na Narcisse
To jest idealnie mój kolor różu - zimny, jasny róż. Szkoda tylko, że ma drobinki, chciałabym coś matowego.

Joasiak drobinki są niewidoczne na skórze Ja też preferuję róże bezdrobinkowe i ten kupiłam dopiero po kilkukrotnym testowaniu go na twarzy

Jak zależy Ci na tym odcieniu to musisz szybko się zdecydować, bo to limitowany odcień. A ostatnio pojawił się też na truskawie

[agabil1]

Mad, tak sugestywnie opisałaś wrażenia z creme brulee że zapragnęłam ich

[AsikS]

Cześć
Wciąga mnie ten wątek. Ugrzęzłam w nim od 3 dni i czytam od samego początku. Już wiem, że wpadłam jak śliwka w kompot a maczki, mleczaki i inne zaczynają mi się śnić po nocach.

[vril]

Napisane przez Contax

Ale pociesze Cie Clarins bedzie dla Ciebie za ciemny, no chyba ze sie samoopalisz

Uff...

Napisane przez Madlaine

jako, że dotarły dzisiaj moje nowe cudności wklejam fotki, jutro się oczywiście wypacykuję

pierwsza paletka to 05 creme brulee
druga oczywiście już znane 102 spicy

Mimo, ze nie uzywam brazow to doceniam urok obu, zwlaszcza Creme Brulee sa niespotykane - prawdziwa jesien

Napisane przez MagJa

Wow. Kolekcja robi wrażenie. Ładnie to wszystko razem wygląda, takie proste i eleganckie zarazem. A ilość godna tytułowi Matki Założycielki

Trzeba swiecic przykladem

Napisane przez majade

Mad, jedyne co mi zostaje po tym opisie to chyba jakoś siłą woli ocieplić swój wizerunek

Dokladnie to samo pomyslalam, az zaluje, ze jestem chlodnym typem jak patrze na te piekne brazy

Napisane przez kasiahan

Rany Klinika Piekna kolekcja, brak mi slow,slicznie wszystko razem wyglada.
Bronzer to jaki kolor ma? To ten najjasniejszy? Ma w sobie cos pomaranczowego?

Si, brazer to ten najjasniejszy #02 Sunkissed, owszem jest troche za cieply dla mnie, ma lekko ruda nute, po opisach spodziewalam sie czegos bardziej "herbatnikowego", ale mimo wszystko wyglada na twarzy bardzo naturalnie.
Wczoraj pomalowalam nim Mame (jasna od filtrow 50+, ktore dzieki mnie stosuje od roku - ma cere naczynkowa) i wygladala w nim swietnie, chociaz wcale jej tego pudru nie pozalowalam, o dziwo brazer dopasowal sie u niej do koloru wyjsciowego i byl rozowawy jak naturalna skora, nie opalona tylko taka zdrowa, do tego twarz nie lsnila od drobinek tylko normalnie odbijala swiatlo (pod brazerem miala oczywiscie wysoki filtr, nie matowiony).
Puder sam w sobie godny polecenia jako naturalny, delikatny i trwaly ale kolor to juz wolna amerykanka i kazdy musi przetestowac go sam (ja bralam w ciemno).

[Gothic_Daisy]

Eksperymentów klinikowych ciąg dalszy
Oko wymaziane: szarościo-beżami z Plum Seduction. przy czym najciemniejszy jest na całej powiece, a i tak go nie widać.
W kąciku oka coffe shop duo brown z paletki bez nazwy
Dla mnie to wszystko się zlewa
Ale muszę przyznać, że cienie się bardzo dobrze nakładają, rozprowadzają, mieszają i są takie mięciutkie
Marzy mi się, aby wypuścili jakieś mocno napigmentowane o takich właściwościach

[vril]

Daisy rzeczywiscie u ciebie sie to zlewa z kolorem skory, nie rozumiem zjawiska, cien wyglada jakby "pochloniety" przez skore, jakby lada moment miala przeswitywac "gola" powieka
Nie wiem co ci poradzic, moze jednak kliniki nie dla ciebie sa Grunt, ze masz tez inne ulubione, w ktorych dobrze sie czujesz i uzyskujesz efekt, o ktory ci chodzi

[Gothic_Daisy]

Napisane przez vril

Daisy rzeczywiscie u ciebie sie to zlewa z kolorem skory, nie rozumiem zjawiska, cien wyglada jakby "pochloniety" przez skore, jakby lada moment miala przeswitywac "gola" powieka
Nie wiem co ci poradzic, moze jednak kliniki nie dla ciebie sa Grunt, ze masz tez inne ulubione, w ktorych dobrze sie czujesz i uzyskujesz efekt, o ktory ci chodzi

Ja też nie rozumiem zjawiska.
Gołej powieki tam nie ma prawa być - tam jest nawalone cienia
Moze być tak, że aparat ciut zjadł kolor, ale na żywo ten makijaż też nie jest jakiś mocny, wiec jeżeli aparat coś zjadł, to niewiele

Ja chyba muszę mieć po prostu mocno napigmentowane mocne kolory, wtedy nic nie prześwituje i wszystko widać jak należy
Widocznie taka uroda mojej skóry

Na typowo dzienny makijaż te kliniki jak najbardziej się nadają
Ale żadnego smoky eyes na pewno nie wyczarowałabym, choćby nie wiem co

[joasiak1]

Napisane przez Contax

Joasiak drobinki są niewidoczne na skórze Ja też preferuję róże bezdrobinkowe i ten kupiłam dopiero po kilkukrotnym testowaniu go na twarzy

Jak zależy Ci na tym odcieniu to musisz szybko się zdecydować, bo to limitowany odcień. A ostatnio pojawił się też na truskawie

Kasiu, a czy na skórze też jest taki pięknie zimnorózowy czy ociepla się...?

[kasiahan]

Napisane przez vril

Si, brazer to ten najjasniejszy #02 Sunkissed, owszem jest troche za cieply dla mnie, ma lekko ruda nute, po opisach spodziewalam sie czegos bardziej "herbatnikowego", ale mimo wszystko wyglada na twarzy bardzo naturalnie.
Wczoraj pomalowalam nim Mame (jasna od filtrow 50+, ktore dzieki mnie stosuje od roku - ma cere naczynkowa) i wygladala w nim swietnie, chociaz wcale jej tego pudru nie pozalowalam, o dziwo brazer dopasowal sie u niej do koloru wyjsciowego i byl rozowawy jak naturalna skora, nie opalona tylko taka zdrowa, do tego twarz nie lsnila od drobinek tylko normalnie odbijala swiatlo (pod brazerem miala oczywiscie wysoki filtr, nie matowiony).
Puder sam w sobie godny polecenia jako naturalny, delikatny i trwaly ale kolor to juz wolna amerykanka i kazdy musi przetestowac go sam (ja bralam w ciemno).

Vril, dziekuje slicznie za recenzje Bede musiala go przetestowac koniecznie, skoro jest bezdrobinkowy, chociaz wolalabym wlasnie taki herbatnikowo- ciasteczkowy odcien. Wydawalo mi sie, ze Dior 010 jest taki, ale moja twarz wszystko strasznie ociepla i do tego te drobiny
no, nic obaczymy. W kazdym razie bardzo dziekuje.

Napisane przez Contax

Kasiu, zgadzam się w całej rozciągłości

Mam 44 Narcisse

Joasiak drobinki są niewidoczne na skórze Ja też preferuję róże bezdrobinkowe i ten kupiłam dopiero po kilkukrotnym testowaniu go na twarzy

44 jest piekny, jednak u mnie niestety zupelnie nie wiedoczny
Co do drobin to sie zgadzam, na skorze znikaja, nawet w Reflex 82, ktory ma ich duzo

Napisane przez joasiak1

Róże Chanel piękne są

Ostatnio oglądałam świętą trójcę czyli Caprice, Rose Petal i Narcisse - wszystkie trzy piękne są.

Ja choruję na Narcisse
To jest idealnie mój kolor różu - zimny, jasny róż. Szkoda tylko, że ma drobinki, chciałabym coś matowego.

Drobinki sa na skorze niewidoczne, one sa bardzo malutkie i na pewno nie daja drobinkowego efektu, raczej subtelne i swieże rozswietlenie.

[vril]

Kasiahan, ten brazer ma drobinki, tylko na twarzy one znikaja i efekt jest naturalny, zadne disco-ibiza

[joasiak1]

Napisane przez kasiahan

44 jest piekny, jednak u mnie niestety zupelnie nie wiedoczny
Co do drobin to sie zgadzam, na skorze znikaja, nawet w Reflex 82, ktory ma ich duzo

Drobinki sa na skorze niewidoczne, one sa bardzo malutkie i na pewno nie daja drobinkowego efektu, raczej subtelne i swieże rozswietlenie.

Dziękuję - kusi coraz bardziej

[Aneta???]

Podobają mi się drobinki w różach/pudrach Clinique,są mikroskopijne,żaden brokat.Efekt rzeczywiście jest delikatny.

[Contax]

Napisane przez joasiak1

Kasiu, a czy na skórze też jest taki pięknie zimnorózowy czy ociepla się...?

Joasiu, u mnie na skorze 44 zachowuje swoj zimny odcien. Nic sie nie ociepla, ale czy u Ciebie bedzie tak samo to U mnie roz ma podklad z blado-rozowej skory i nawet jak mam nalozony kompakt w cieplej tonacji to roz nadal pozostaje zimny Musisz namierzyc tester 44 i przetestowac go swoim pedzlem. W Douglasach powinny jeszcze byc

[joasiak1]

Napisane przez Contax

Joasiu, u mnie na skorze 44 zachowuje swoj zimny odcien. Nic sie nie ociepla, ale czy u Ciebie bedzie tak samo to U mnie roz ma podklad z blado-rozowej skory i nawet jak mam nalozony kompakt w cieplej tonacji to roz nadal pozostaje zimny Musisz namierzyc tester 44 i przetestowac go swoim pedzlem. W Douglasach powinny jeszcze byc

Widziałam w Sephorze, ale boję się testować, bo jeszcze mi się spodoba...

I jest na Tobie taki uroczo jasny....?

[calma]

Byłam dzisiaj w Sephorze i maczków brak

[Madlaine]

Napisane przez calma

Byłam dzisiaj w Sephorze i maczków brak

sprawdź w Douglasach, u mnie były wszystkie 3 z tym, że najnowszy sprzedał się na pniu, mimo braku testera

[SiSleyS]

eeee a ja dzisiaj wyruszyłam do perfumerii po cienie Clinique a wróciłam z dwoma Collistara

coś mi nie wyszło

[Contax]

Napisane przez joasiak1

Widziałam w Sephorze, ale boję się testować, bo jeszcze mi się spodoba...

I jest na Tobie taki uroczo jasny....?

Rozumiem Twoje obawy ten róż jest naprawdę urokliwy i jaśniutki

Napisane przez SiSleyS

eeee a ja dzisiaj wyruszyłam do perfumerii po cienie Clinique a wróciłam z dwoma Collistara

coś mi nie wyszło

SiS, nie przejmuj się i tak nadrobisz zaległosci

[Mn1s1ek]

Witajcie, ja pierwszy raz robilam zakupy na ebayu, platnosc paypalem okazala sie łatwizna, czekam na cienie Clinique Forget-me-not, kupilam je za 50 zl razem z przesylka. Mam nadzieje ze dotra calo i zdrowo.

Dodam ze wczoraj bylam na makijazu robionym przez wizazyste Clinique, sicznie pomalowala mi oczy paletka Plum Seduction. Zaopatrzylam sie tez w maczek brazujacy Almond Bloosom, ostatni zreszta wzielam

[maja55]

Napisane przez vril

Moj aktualny zbior Clinique

O mamusiu - wszystko bym wzięła! I w dodatku bym wszystkiego używała.

Napisane przez majade

Netowe zestawienie kolekcji zimowych, pink truffle po prostu rzuca mnie na kolana

pink truffle

Napisane przez agabil1

Rozdziewiczyłam Miśka
Popstrykałam fotki tak na szybko, dośc kiepskie wyszły.

Bardzo ładny i elegancki efekt - prezentują się z klasa. Na co dzień, do pracy idealne.

Napisane przez vril

Daisy rzeczywiscie u ciebie sie to zlewa z kolorem skory, nie rozumiem zjawiska, cien wyglada jakby "pochloniety" przez skore, jakby lada moment miala przeswitywac "gola" powieka
Nie wiem co ci poradzic, moze jednak kliniki nie dla ciebie sa Grunt, ze masz tez inne ulubione, w ktorych dobrze sie czujesz i uzyskujesz efekt, o ktory ci chodzi

To strasznie dziwne. U mnie nawet buttered bronze, które są stosunkowo jasne, uzyskuję mocno nasycony efekt, kiedy położę cienie na baze i nałożę je pacynką.
Oczywiście jesli nałożę je oszczedniej to uzyskam delikatniejszy efekt, bardziej dzienny.

[p4w]

Napisane przez maja55

To strasznie dziwne. U mnie nawet buttered bronze, które są stosunkowo jasne, uzyskuję mocno nasycony efekt, kiedy położę cienie na baze i nałożę je pacynką.
Oczywiście jesli nałożę je oszczedniej to uzyskam delikatniejszy efekt, bardziej dzienny.

piękny makijaż , chyba skuszę się na te cienie, których uzyłaś

[vril]

Napisane przez SiSleyS

eeee a ja dzisiaj wyruszyłam do perfumerii po cienie Clinique a wróciłam z dwoma Collistara

coś mi nie wyszło

Napisane przez Mn1s1ek

Witajcie, ja pierwszy raz robilam zakupy na ebayu, platnosc paypalem okazala sie łatwizna, czekam na cienie Clinique Forget-me-not, kupilam je za 50 zl razem z przesylka. Mam nadzieje ze dotra calo i zdrowo.

Dodam ze wczoraj bylam na makijazu robionym przez wizazyste Clinique, sicznie pomalowala mi oczy paletka Plum Seduction. Zaopatrzylam sie tez w maczek brazujacy Almond Bloosom, ostatni zreszta wzielam

Witamy Milo, ze wybralas ten watek na swoj pierwszy kontakt z Wizazem, zapraszamy rowniez na inne fora i do aktywnego udzielania sie Gratulejszyn zakupow
Pozdrawiam

Napisane przez maja55

O mamusiu - wszystko bym wzięła! I w dodatku bym wszystkiego używała.

Wlasnie musze zaczac intensywniej zuzywac te kliniki, bo mnie z nimi pochowaja Chyba, ze prawnuczki rozdrapia resztki, na wszelki wypadek zrobie zapis w testamencie, ze Mleczak "idzie" ze mna, trzeba sie jakos pokazac po drugiej stronie, nie?

Maja, zdjecia super, wklejaj jak najwiecej

[Gothic_Daisy]

Maja, super fotki, wklejaj więcej

A ja się zastanawiam, czy to nie jest naprawdę związane z kolorem skóry.
W sumie logiczne jest, że na jasnej cerze nawet niezbyt ciemne cienie będą bardziej widocznie niż na cerze ciemniejszej.
Jak np maluję moją kuzynkę, która po solariach itp wygląda jak mulatka , to ledwo mogę znaleźć cienie, które będą widoczne na jej powiece. Może ja mam to samo, tylko po prostu w mniejszym stopniu?

Przydałyby się foty kogoś, kto tak jak ja, nie jest ani jasny, ani ciemny, tylko taki w środku

[agnieska]

W środę rozstałam się z facetem, więc w czwartek po zajęciach wylądowałam w perfumeriach... Złamałam swoje noworoczne postanowienie, ale sytuacja wyjątkowa - kupiłam 3 Superbalmy 07 Lilac, 09 Currant, 10 Grapefruit (w czwartek było b.ciepło we Wrocławiu, a obytrzy maleństwa zamarzły ). I mleczaka kupiłam

Miałam na tyle przyzwoitości, że jeszcze błyszczyków nie wypróbowałam, zaczekam aż zużyję dwie Stile.

Cennik dla osób zainteresowanych zakupem w polskich drogeriach (właśnie dziewczyny, możecie pisać ceny z jakimi się spotkacie? Wtedy łatwiej podjąć decyzję, bo teraz sobie uświadomiłam że w sumie cień u *AG* na Allegro wyjdzie niemal w takiej samej cenie z przesyłką)
Superbalm moisturizing gloss - 69zł
Pojedynczy cień Color Surge - 85zł

[majade]

Napisane przez agnieska

07 Lilac, 09 Currant, 10 Grapefruit


Cennik dla osób zainteresowanych zakupem w polskich drogeriach (właśnie dziewczyny, możecie pisać ceny z jakimi się spotkacie? Wtedy łatwiej podjąć decyzję, bo teraz sobie uświadomiłam że w sumie cień u *AG* na Allegro wyjdzie niemal w takiej samej cenie z przesyłką)
Superbalm moisturizing gloss - 69zł
Pojedynczy cień Color Surge - 85zł

Aga zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia

Pomysł ze sklepowymi cenami jak najbardziej popieram, kiedyś bardzo było mi to potrzebne:
True Bronze Pressed Powder Bronzer 110 zł
Perfectly Real™ Makeup 110 zł
Full Potential™ Lips Plump and Shine 80 zł
Cream Shaper For Eyes około 75 zł
Quickliner for Lips 70 zł
High Impact Mascara 90 zł
Clarifying Powder Makeup 110 zł
Brush-On Cream Liner około 80 zł
Sypki blended 110 zł

[agnieska]

Wracam jutro po południu do domu, więc zabiorę moje maleństwa i postaram się zrobić dobre zdjęcie
A tak w ogóle to od dzisiaj mam internet w mieszkaniu