2009-01-06, 22:51 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
|
Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Hej jakie były wasze wrażenia z kupna sukni ślubnej? JA chodziłam z koleżanka i jak usłyszałam jak właściciel wielki bamber obraża dziewczynę, bo nie miała rozmiaru 38 to zrobiło mi się przykro bo sama takiego nie mam A tacy ludzie raczej powinni pomóc a nie śmiać się
__________________
Pozdro
Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka Wspólnie zamawiamy buty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 |
2009-01-06, 23:51 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 467
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Naprawde tak jej powiedział aż niewiarygodne. A ja myślalam że sprzedawcy tą są mili doradzają, pomoga a nie sie śmieją. A co go to obchodzi jak ktoś wyglada...
|
2009-01-07, 10:08 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
serio tsak powiedział. Koleżanka się wściekłą i wyszła. W końcu to ona ma sięczuć super .....a nie sprzedawca.
__________________
Pozdro
Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka Wspólnie zamawiamy buty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 |
2009-01-07, 12:37 | #4 |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Mnie trochę krępowało, że sprzedawczyni zapakowała się ze mną do przymierzalni. Obca baba, a ja w samych majtkach, w dodatku takich obcisłych reformach, bo chciałam mieć płaściejszy brzuch do kiecki Głupio się czułam, chociaż rozumiem, że sukenka za 2000 zł to dosyć delikatny towar i sprzedawca boi się zniszczenia.
|
2009-01-07, 18:49 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
też ale mimo wszystko nie latwi sie wbic w taki cacko zreszta co może być przyjemnego w wąchaniu cudzego tyłka przy wkładaniu tych wszystkich warst kiecek
mnie przreaża co innego....że jak pójdę szukać kiecki to nie będę mogla zadnej przymierzyć bo takie 36 to ja mogę na głowę założyć :/
__________________
Pozdro
Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka Wspólnie zamawiamy buty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 Edytowane przez bianeczkaa Czas edycji: 2009-01-07 o 18:52 |
2009-01-07, 19:12 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 101
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Wdaje mi się, że nie masz się czym przejmować. Jak przymierzałam suknie to większość była za dużych bo łatwiej zmniejszyć niż poszerzyć suknię.. albo ja takie duże wybierałam do przymiarki, jak tylko będą nowe kolekcję to znów idę mierzyć. Swoją drogą, to jak pierwszy raz przymierzałam suknię i kazali mi się rozebrać do majtek i stanika a potem przyszła Pani to byłam zszokowana.. ale fakt, że trudno by bylo te suknie samej mi włożyć.. szczególnie na początku, bo teraz mam już pewne doświadczenie w przymierzaniu
__________________
|
2009-01-07, 21:01 | #8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Ja na szczęście na razie moge pochwalic sie pozytywnymi wrażeniami z przymierzania. Ale miałam tą przyjemność przymierzać suknie w salonie, którego właścicielka jest mama mojej koleżanki, więc nawet rozebranie do stanika nie było trudnościa, ale przyznam że przeraża mnie fakt kolejnego rozbierania się przez obcymi babkami. A nie zawsze są takie miłe i chetne do przymiarek.
Myślę, że nasze pozytywne nastawienie i dobry humor pomogą i trzeba nimi zarazić panie w sklepie |
2009-01-07, 21:19 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa/Łódź
Wiadomości: 89
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Ja właśnie jestem w trakcie przymiarek, odwiedziłam już 5 sklepów. Zawsze wchodziłam i rozbierałam się a potem ładowała się do mnie sprzedawczyni i zakładała na mnie to całe rusztowanie... a raczej ona je trzymała a ja w nie wchodziłam... ale zupełnie mi nie przeszkadzała sama jej obecność. Wręcz trudno mi sobie wyobrazić że sama zakładam te sukienki, szczególnie te większe...
Muszę powiedzieć, że w ogóle uwielbiam te przymiarki. Wybór sukni to jest ta część przygotowań, na którą najbardziej czekałam. I strasznie dużo radości mi to daje!
__________________
Tej jesieni ciepły szal, gorąca herbata i dobra książka. I aby do wiosny... Zaręczeni... Jesteśmy razem... |
2009-01-08, 22:08 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Cytat:
a wrazenia hm... po miesiacu od obejrzenia pojechalam ja przymierzyc byl to listopoad, w kwietniu mam slub, no i mowie, ze chce przymierzyc suknie a babka" kiedy slub" a ja kwiecien, "lo to za wczesnie, prosze przyjechac w styczniu" a ja tak mowie, pani ja przyjechalam z ostrowa 30 km stad i chce ja przymierzyc, poza tym moze ja zamowie,a ona, no to dobrze.. i z wielka laska mi ja dala przymierzyc, a pozniej poejchalam miesiac poozniej zamowic suknie... wczesniej gdy pytalam sie o bolerko z koronki powiedziala 400-500 zl wiec sie wscieklam zadzwonilam do emmy radom ( tam skad moja suknia jest) no i mowie, czy zrobia i za ile to bolerko ( z tej samej koronki co suknia) tak tak, bez problemu, koszt-300 wiec mowie jej to tej babce w kaliszu, a ona, spalila sete ( czyt czerwona sie zrobila ) no i powiedziala, zenajppiejw musi zadzwonic i podac wymiary i dowiedziec sie za ile moga zrobic, no i okazalo sie ze 370, no trudno slub ma sie raz wiec zamowilam ale gdybym nie zakochala sie w tej sukni, odpuscilabym sobie ten salonik.... aa a jaka obrazona byla, ze nie chce tam butow kupic haaa
__________________
Aleksandra 19.04.2011 |
|
2009-01-08, 22:34 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
i dobrze jej efekt końcowy na pewno będzie śliczny czekam na zdjęcia
__________________
Pozdro
Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka Wspólnie zamawiamy buty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 |
2009-01-08, 23:02 | #12 |
Przyczajenie
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
hej, jestem nowa na forum, ale temat slubny jest u mnie jak najbardziej na czasie, gdyz slub mam 08.08.2009. Moje wrazenia z zakupu sukni slubnej byly troche niecodzienne, gdyz na zakup mialam 2 dni!!!! dokladnie tyle, gdyz chcialam kupic suknie w Polsce, bedac na kilka dni, a nastepnym razem bede dopiero na 3 mies przed slubem i mogloby juz byc za pozno na niektore. Do sklepow chodzilam z mama i kolezanka (zaznaczam iz bylo to w Krakowie). Bardzo milo wspominam zakupy i cale przymierzanie, szczerze mowiac balam sie troche bo to nie jest przymierzanie zwyklej sukienki tylko troche trzeba sie namordowac zeby to ubrac wszystkie panie w sklepach byly mile i probowaly doradzic, jedynie obsluga w sklepie Madonna na ul Florianskiej w Krakowie bardzo mi nie przypadla go gustu. Pani na sile probowala mi wcisna sukienke ktorej nie chcialam, a jak jej powiedzialam jaka mniejwiecj chce to stwierdzila ze to beznadzieja. Jednakze w pocie poszukiwan nimalze szalenczych, znalazlam wymarzona sukienke. Potem jeszcze mierzylam kilka innych ale odrazu wiedzialam ze chce tamta, i mam))Bardzo milo wspominam te 2 dni jednakze musze przyznac ze bylam wykonczona.
__________________
Bo liczy sie sport i dobra zabawa |
2009-01-11, 17:25 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 23
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
hahha dzięki dziewczyny - dopiero mnie blondi olśniło ze faktycznie babki sie bedą ładowac ze mną hahah ale ja dopiero przed łazenie - jejku jak ja to przezyje to nie wiem
|
2009-01-11, 17:27 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 23
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
pytanie do bardziej doświadczonych a na co zwracałyscie uwage przy przymierzaniu i zakupie ?? czy musze miec juz buty lub stanik ??
|
2009-01-11, 18:17 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 553
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
moje wrazenia są rózne - a zwiedziłam sporo sklepów - od bardzo pozytywnych po bardzo negatywne . Strasznie krępująca jest przymiarka , jak zobaczyłam się w lustrze w samych majtkach i tym całym kole , to myslałam ze sie spalę ze wstydu sama przed sobą a co dopiero przed obcą kobietą
W jednym salonie Pani na mnie nawrzeszczała, bo chciałam się odwrócic przodem do lustra, a z tyłu rozłozony był tren . No więc zdjełam suknię i więcej tam nie wrociłam, wybór jest ogromny nie trzeba się godzic na takie traktowanie . |
2009-01-11, 21:08 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa/Łódź
Wiadomości: 89
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
ebolka - przy pierwszych przymiarkach nie musisz mieć tej docelowej bielizny a butów to już w ogóle nie musisz mieć. W każdym sklepie w przymierzalni są buty do przymiarek więc wystarczy tylko, że założysz te, które mają taką wysokość obcasu, jaką zamierzasz mieć. I po sprawie.
Co do stanika - wygodnie jest założyć jakąś bardotkę do przymiarek bo spokojnie odpinasz ramiączka i nic ni nie zjeżdża, możesz się swobodnie oglądać w sukniach. Jeżeli pod suknią zamierzasz mieć własny stanik to trzeba żebyś w nim zamawiała suknie, gdy panie w sklepie będą Cię mierzyć ew. ustalać rozmiar. Ale czasem jest tak, że można w ogóle nie mieć osobnej bielizny bo na życzenie do sukni wszywają Ci stanik, miseczki, push-up.
__________________
Tej jesieni ciepły szal, gorąca herbata i dobra książka. I aby do wiosny... Zaręczeni... Jesteśmy razem... |
2009-01-15, 17:58 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
dobrze czasem poczytać wizaż. Przynajmniej wiem czego mam się spodziewać W każdym sklepie są przyszykowane buty do przymiarek?
__________________
|
2009-01-16, 09:16 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: wawa
Wiadomości: 327
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Troche sie z Wami nie zgodze. Zakładanie sukienek, które wiszą na mnie jak worki są rozmiaru 40, na wzrost 175 pospinane z tył spinaczmi to totalna porażka.
To tak jakby facet założył garnitur 3 rozmiar za duży podwinął nogawki i rękawy i musiał sobie wyobrazić jak pięknie wygląda. Takie są moje wrażenia po odwiedzeniu kilku salonów. Tak naprawdę jak wygladam w sukience to zobacze jak zamówie i przyslą mój rozmiar 34. Generaline to jestem załamana. |
2009-01-16, 13:20 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 101
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Ja Ci radzę wziąć swoje.. Fakt, w każdy salonie były buty, ale zazwyczaj takie okropne.. zniszczone, brudne.. brr! Rzadko gdzie były estetyczne..
|
2009-01-16, 14:06 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 634
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Hej dziewczyny. Ja od tygodnia intensywnie odwiedzam wrocławskie salony. W większości byłam bardzo miło przyjmowana, przymierzam wszystko co mi sie podoba. Jakoś nie krępuję się tym, że Panie wkładają mnie w sukienkę, a nawet podoba mi się, że tak przy mnie skaczą W sobotę ostatnia runda, ale chyba już jestem zdecydowana na tą wymarzoną. Co do rozmiarów, noszę 34 i babki w salonie mówiły, że będą mi musiały zamówić suknie 32 (!) ale ubierając 38/40 Pani z salonu sprytnie je na mnie spinają szpilkami, więc nie mam problemów z ogólnym odbierem sukni.
|
2009-01-17, 15:40 | #21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: domek na wzgorzu
Wiadomości: 1 525
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Cytat:
suknie mierzylam za duza, rozmiar 38 byla dopasowana klamerkami w rezultacie zamowilam 34 i teraz.... zastanawiam sie czy bedzie dobrze lezala czy gdzies nie bedzie obcisla ech jest jakas niepewnosc |
|
2009-01-17, 16:23 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Kolina, a nie dopasują Ci jej w salonie? Z reguły kupowane suknie można jeszcze dopasować w cenie samej sukni, żeby na pewno dobrze leżała.
|
2009-01-20, 11:22 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 572
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Nie miałam raczej przykrych doświadczeń wybierając suknię
Chodziłam z przyjaciółką, która miała ślub miesiąc wcześniej i szukała czegoś w rozmiarze 40-42,ale raczej ze względu na wzrost, bo ma bardzo proporcjonalną, ładną figurę. W salonach Wrocławskich panie były raczej miłe Fakt, że przyjaciółka przyierzyła ponad 60 sukienek, a ja chyba niecałe 10- z czego 5 właściwie z nudów. Wynikało to jednak z tego,że ja chciałam sukienkę z muślinu. W kilku salonach panie chyba miały mnie za kretynkę, kiedy mówiłam,że chcę sukienkę lekką, bez halek, bez koła, bez zdobień...Wmawiały mi,że w czymś takim nie będzie mi ładnie Kilka pań, potraktowało mnie trochę z wyższością,ale zaraz zajęły się moją przyjaciółką , którą interesował klasyczy fason z koronkami Byłam jednak twarda, nie ugięta I myślę,że zarówno ja w rozmiarze 34, jak i moja przyjaciółka w rozmiarze 40 wybralyśmy fasony sukienek idealne dla naszych figur i wyglądałyśmy dobrze Edytowane przez zioła Czas edycji: 2009-01-20 o 11:26 |
2009-01-20, 12:55 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Cytat:
nie wiedziałam, ze sukienki kupuje się po rozmiarach byłam święcie przekonana ze te rozmiary to są tak umownie a biorze ie wymiary kurde za takie pieniądze sukienka powinna być uszyta do mojej figury a nie manekina w podobnym rozmiarze Ja się strasznie denerwuję że nic nie przymierzę Zaczyęłam się odchudzać, ograniczyłam jedzenie,prawie wyeliminowałam słodycze i nie jadam kolacji mam jeszcze 2 lata
__________________
Pozdro
Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka Wspólnie zamawiamy buty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 |
|
2009-01-20, 13:06 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 572
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Cytat:
Suknie mają wprawdzie swoje rozmiary, chyba według wymiarów, które są wcześniej pobierane. Często są szyte w innym mieście, ale ostatecznie są poprawiane na miejscu w salonie przez krawcową i dopasowywane indywidualnie do figury i upodobań Byłam przerażona na przymiarkach, bo wszędzie mi coś odstawało i się nie układało, tak jak powinno, krawcowa wszystko jednak cudnie dopasowała. Przyjaciółka też nie mogla zrozumieć, jak to jest,że zamawiała sukienkę wg. wymiarów, a przyszedł na miejsce - dosłownie - WOREK - który dopiero po 3-krotnych poprawkach wyglądał jak jej wymarzona sukienka ślubna Suknia właściwie była więc szyta na niej A co do przymiarek...zwykle w salonach są większe rozmiary a Panie upinają szpilakami np. talię, boki aby pokazać jak mniej więcej sukienka się układa Edytowane przez zioła Czas edycji: 2009-01-20 o 13:09 |
|
2009-01-20, 15:31 | #26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: domek na wzgorzu
Wiadomości: 1 525
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Cytat:
to co mnie zastanawa to fakt, ze kobieta zdjela miare na oko ufam ze to profesjonalistka i wie co robi jak suknia bedzie za mala, to bede miec nie lada problem |
|
2009-01-21, 18:28 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 273
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Witajcie ja mam kupno sukni juz zasoba ale nie mialam zadnych problemow i niemilych wspomnien ja kupowalm suknie w salonie Agnes w Bielsku Bialej i mna zajmowala sie przez caly czas przymiarek jedna dziewczyna , mloda ale bardzo mila , bez jakichkolwiek narzutow ... takze dla mnei ten czas oczekiwania i wybor sukni mile wspominam.
|
2009-01-21, 20:34 | #28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 529
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
ja się tylko zastanawiam JAK MOŻNA SIĘ WSTYDZIĆ ekspednientki , dziwne to jakieś
__________________
Im dalej w las, tym więcej drzew. |
2009-01-22, 11:48 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 907
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Butów nie trzeba mieć, ani stanika.
No ale lepiej żeby biustonosz był jakiś czysty i estetyczny. Ja się ekspedientki nie wstydziłam Bo założyłam czarne rajstopy 40DEN, więc nie patrzyła mi na tyłek i gatki. Podciągnęłam je na maxa pod biust. Ale przymiarki miałam bardzo miłe, bardzo miło wspominam Zakupiłam suknię wczoraj ihihih Pani doradzała, podawała modele których nie brałam pod uwagę i strzelała w 10 Tak samo z doborem biżu. mylady no można się wstydzić. Nie dla każdego jest to komfortowa sytuacja |
2009-01-22, 16:44 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
|
Dot.: Wrażenia z kupna sukni ślubnej. Dobre czy złe??
Dziewczyny to ja tez sie z wami podziele moimi wrazeniami. Generalnie fakt panie po tych salonach sa okropne az sie odechciewa wszystkiego. Ja swoja suknie kupiłam w krakowie w salonie Bianca na Gertrudy. Byłam w szoku bo Panie zrobiły na mnie bardzo miłe wrazenie byc moze dlatego ze wchodzac tam powiedziałam ze mam 4 dni na zakup kiecki bo wyjezdzam i nie mam czasu za wiele. Przymierzyłam chyba 10 sukni i wybrałam suknie dla siebie.
Butów miec nie musisz odpowiednich bo one ci daja a stanik mozna miec lepszy Fakt faktem panie bardzo sa uczulone na te suknie ktore sie przymierza. Ja juz to mam z głowy
__________________
25.07.2009 - Nasz Cudowny Dzień - Ślub http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200304251135.png 17.11.2010 urodził sie nasz Skarbek |
Nowe wątki na forum Ślubny wizerunek |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:17.